Co robić? Jak pomóc TŻ-owi? - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-12-10, 18:07   #151
ef5b2d4cbb76624f502b2579dd7b4a76e5d980a5_63fd440275284
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 95
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Jesteś naiwna bo uważasz, że jeśli wpadnie w ciąg grania to będzie myślał, że kocha. Uwierz mi, Ty i wasza miłość to będzie ostatnie o czym wtedy pomyśli.
A jak zechce to będzie grał, to nie jest alkoholizm, że poznasz pijanego kiedy wróci do domu.
Ludzie uzależnieni potrafią wkręcać kity osobom bliskim od lat, a Ty uważasz, że nie da rady wkręcić Ci tego po paru miesiącach?
Zejdź na ziemię i ogarnij, bo Twój facet ma niebezpieczną kochankę, o którą Ty będziesz zazdrosna całe życie. Bo nigdy nie będziesz miała pewności czy nie wpadnie między was.
I on w tym wszystkim jeszcze nie chce iść na terapię, no komedia.
ef5b2d4cbb76624f502b2579dd7b4a76e5d980a5_63fd440275284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 18:16   #152
ojejciu_jejciu
Raczkowanie
 
Avatar ojejciu_jejciu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 125
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Autorko, kierujesz się emocjami, co naturalne. Podchodzisz do sprawy: kocham go, nie opuszczę, pomogę, przetrwamy. Ok, to Twoj wybór, ale z naszej strony usłyszysz suchy osąd, kierowany logiką i realiami, nie dziwnie pojętym poświęceniem w imię miłości.
Zapału na takie 'przetrwamy' starczy na jakiś czas. Natomiast musisz zdawać sobie sprawę, że mało kto będzie żył w takim entuzjazmie 25 lat. Za jakiś czas opadną klapki z oczu, i pozostanie tylko to, co obiektywne, a więc:
Decydujesz się na związek z mężczyzną, który nie jest zdolny nawet do odpowiedzialnego kierowania własnym życiem. Przyjmujesz na siebie obowiązek pilnowania go. Życie z odpowiedzialnością za dwie lub więcej osoby, w momencie kiedy nie posiadasz partnera z kim ten obowiązek dzielisz, a zamiast niego masz jeszcze jedno dziecko, tylko pełnoletnie, mogące wpędzić Cię w długi jest wyniszczające. Decydujesz się na życie w wiecznej niepewności, sprawdzaniu, węszeniu podstępów i oszustw, bądź uśpisz swoją czujność i wpadniesz w tarapaty.
Druga kwestia, finansowa. Ten mężczyzna już w tej chwili potrzebuje pomocy finansowej. Zakładasz rodzinę ze świadomością, że to Ty będziesz ponosić odpowiedzialność, za utrzymanie dzieci, siebie, jego i domu. Bo jego pensja przez następne 25 lat będzie wyzerowana. W razie ciąży zagrożonej czy każdej innej okoliczności uniemożliwiającej Ci pracę popadacie w tarapaty finansowe. I znajdujesz się w tych tarapatach z mężczyzną, który nawet dla zabawy potrafi brać kredyty. Wiesz czym to się kończy? Tym, że czując presję, weźmie kolejny, bądź wróci do hazardu. Ile jesteś w stanie zarobić? Tylko tak realnie?
Pomyśl teraz, czy za te pieniądze utrzymasz rodzinę. i spłacisz ewentualne dodatkowe długi męza.
Jesteś młoda, a bierzesz na siebie ciężar, któremu nie jest w stanie podołać niejedna dorosłą, doświadczona osoba.
Zastanów się, czy Twój entuzjazm nie jest zbyt duży.

Hej dokładnie ! Świetnie napisane !
Zresztą nikt nie mówi, że ktoś z takimi długami czy takim uzależnieniem nie ma prawa do bycia z kimś. Myślę jednak, że ta osoba powinna sobie najpierw sama poradzić ze swoimi problemami, bo jak na razie tylko cie nimi obarcza. A Ty przyjmujesz wszystko na klatę i jeszcze jako matka Teresa szukasz na forum pomysłu jak go zadowolić. Nie powiem ci rozstań się z nim, ale po prostu zajmij się swoim życiem, a nie marnuj go dla niego. Jeśli on ma problem z kontrolowaniem siebie, to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Nie sprawdzaj go ile wydał, na co , gdzie itd. to jest dorosły facet, straszy od Ciebie, niech sobie sam radzi. A jak nie umie, no to niech się najpierw nauczy a dopiero potem się zabiera za bycie z kimś. Przede wszystkim odetnij się od jego problemu, pokaż że Cie to nie obchodzi, to nie jest Twoja sprawa.
ojejciu_jejciu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 18:19   #153
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[1=ef5b2d4cbb76624f502b257 9dd7b4a76e5d980a5_63fd440 275284;44102153]
A jak zechce to będzie grał, to nie jest alkoholizm, że poznasz pijanego kiedy wróci do domu.
[/QUOTE]

Szczerze, to mając wprawę, da się poznać hazardzistę w ciągu. Może nie jest zarzygany, nie śmierdzi alkoholem i nie chwieje się na nogach, ale żyjąc wiele lat z taką osobą, da się wyczuć, kiedy sobie zagrała.
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 18:22   #154
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Jakkolwiek głupio to nie zabrzmi (a zabrzmi) to myślę, że na tyle go poznałam, że wiem o każdym jego kroku i nie dlatego, że wzięłam go pod pantofla i jestem jakimś gestapo a dlatego, że on mi ufa i ma mnie za jakąś bogini, która jest z wyższej półki i myśli bardziej racjonalnie od niego. Tak więc mówi mi o wszystkim. On ode mnie oczekuje jakiegoś wsparcia psychicznego i dobrej rady i bardzo ale to bardzo się liczy z moim zdaniem, bo chce aby nam się jakoś ułożyło w życiu. Nie chce mnie stracić tylko założyć ze mną rodzinę. Na każdym kroku podkreśla, że jestem inna niż jego była (z którą był 7 lat), że to wtedy to było bycie dla bycia, nie myślał o zaręczynach nawet a będąc ze mną myśli o tym, że to do końca życia rozmawiamy o zaręczynach ślubie dzieciach (wiem, że to głupie w 5 miesięcznym związku, że może za szybko ale już na początku znamy wizje swoich planów na przyszłość itd przy czym będąc z tamtą nawet nie myślał o zaręczynach)

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------


Poczytam
- powiem krótko: poziom naiwności sięgnął właśnie zenitu.
Kurde, no nie życzę Ci źle, ale aż żal ściska, gdy widzi się , jak działająca wg schematu dziewczyna z DDA, wchodzi w kolejny kanał- a wydaje się Tobie, że tak nie jest, bo te- długi jak cholera ma- ale jest lepszy od toksycznego eksa, gdy jest taką samą, tyle ze inną toksyną.
- każda z zaznaczonych rzeczy jest czerwoną migającą jak ostrzeżenie lampą sygnalizacyjną.
Wchodzisz w g....o jak w masło, przykre, jak to się czyta. Przykre jak cholera.

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Szczerze, to mając wprawę, da się poznać hazardzistę w ciągu. Może nie jest zarzygany, nie śmierdzi alkoholem i nie chwieje się na nogach, ale żyjąc wiele lat z taką osobą, da się wyczuć, kiedy sobie zagrała.
- dokładnie, nim przyjaciółka wysłała córkę na terapię i leczenie, po jakims czasie bez trudu poznawała, kiedy córka wracała z grania (a w przypadku kobiet to uzależnienie jest jednak rzadsze).
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 18:47   #155
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

A ja ponowię swoje pytanie.


Czy na chwilę obecną jesteś na 100%, że gdybyś (hipotetycznie) na miesiąc, dwa wyjechała i przez ten czas nie kontrolowała jego finansów po powrocie nie zastałabyś 0 na koncie?
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 19:04   #156
lilia_pamplemousse
Rozeznanie
 
Avatar lilia_pamplemousse
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?



autorko, cały czas nie rozumiesz.

wpadłaś w jeden z najgorszych możliwych schematów "pomagania" osobie, która wymaga specjalistycznej terapii.

jesteś jego oparciem, boginią? dla ciebie się zmieni?
ZAPEWNIAM CIĘ, że to potrwa tak długo, jak jest w Tobie silnie zakochany.

a huśtawki emocjonalne JUŻ mu się zaczynają.

nie ma takich przypadków, by człowiek się zmienił na stałe "dla kogoś".

NIE, TWOJA MIŁOŚĆ GO NIE ULECZY.

jeśli coś go uleczy, to jego własna potrzeba wyjścia z nałogu, rozpoczęcia normalnego życia, a przede wszystkim PÓJŚCIE NA TERAPIĘ. w chwili obecnej jedyną jego motywacją jest związek, a to się dobrze nie skończy, bo po pierwsze, to dla Ciebie zbyt obciążające (choć jako DDA najwyraźniej lubisz tę rolę), a po drugie, trwa krótko. zawsze.

sama byłam z związku z osobą z rodziny dysfunkcyjnej. chłopak traktował mnie źle i wymogłam na nim terapię, grożąc rozstaniem. to właśnie był czas myślenia, że "ja go uratuję", "jestem jego oparciem", "prawdziwa miłość przezwycięży wszystkie trudności". po kilku miesiącach koleżka przerwał terapię, jego zapał i skrucha się ulotniły. jeszcze później rozstaliśmy się na dobre, ufff.
lilia_pamplemousse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 19:44   #157
sloniatko007
Wtajemniczenie
 
Avatar sloniatko007
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 734
GG do sloniatko007
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Przykre na maxa Jak kobieta mająca 22 lata może myśleć w tak naiwny sposóbRozumiem gdyby autorką takiego tematu była ślepo zakochana 16-sto latka,naiwna i niewiedząca wiele o życiu.Ale litości,mamy tu do czynienia z pełnoletnią,dorosłą kobieta która chce zacząć wspólne życie z facetem mającym kolosalne długi...
Dziewczyno,opamiętaj Ty się zawczasu bo naprawde płakać się chce widząc taka naiwność u dorosłego człowieka-naprawde wyobrażasz sobie wspólna przyszłość z tak niepoważnym człowiekiem.
Szczerze Ci współczuje i mam nadzieje że się opamiętasz dopóki jeszcze nie jest za późno...
__________________
Życie jest jak sen...
Czasami piękne,a czasami koszmarne...

Nowy,jesienny wątek
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=667473
sloniatko007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 20:02   #158
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

ty się lepiej opamiętaj...
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 20:27   #159
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

120 TYSIĘCY DŁUGU?!!!

Spodziewałam się 10, może 20 tysięcy, zdarza się, ale do jasnej ciasnej, gdzie te pieniądze się podziały? Nie poszły na leczenie, rozkręcanie firmy, budowę domu, nie - facet zwyczajnie je rozpie*rzył na głupoty. STO DWADZIEŚCIA TYSIĘCY. Gdyby mnie jakiś pan uraczył taką wiadomością, chyba zaniemówiłabym z wrażenia na godzinę. To nie jest błąd młodości, tylko przejaw skrajnej głupoty. Kto przy zdrowych zmysłach, mając już na koncie kilkadziesiąt tysięcy złotych na minusie (!), zamiast zacisnąć pasa bierze kolejne pożyczki, żeby zaimponować pannie? Mógł opanować sytuację wcześniej, opamiętać się i teraz rata kredytu nie wynosiłaby 1200 zł, tylko dwa lub trzy razy mniej: ale nie, Ty w końcu jesteś z wyższej półki, panienka z okienka, którą trzeba zdobyć za cenę rosnących zaległości... Straszne. Bałabym się takiego człowieka. I chyba za każdym razem miałabym wątpliwości, czy wychodząc do sklepu nie kupił sobie losu w lotto, żeby się "w końcu odkuć". Pewnie też pomyślałabym, że ta kasa poszła nie tylko na hazard, ale też używki, może kobitki...

120 tysięcy... Pewno wyjdzie, żem biedna jak mysz kościelna, ale naprawdę nie wyobrażam sobie takich długów.
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 21:35   #160
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez Mick Pokaż wiadomość
120 TYSIĘCY DŁUGU?!!!

Spodziewałam się 10, może 20 tysięcy, zdarza się, ale do jasnej ciasnej, gdzie te pieniądze się podziały? Nie poszły na leczenie, rozkręcanie firmy, budowę domu, nie - facet zwyczajnie je rozpie*rzył na głupoty. STO DWADZIEŚCIA TYSIĘCY. Gdyby mnie jakiś pan uraczył taką wiadomością, chyba zaniemówiłabym z wrażenia na godzinę. To nie jest błąd młodości, tylko przejaw skrajnej głupoty. Kto przy zdrowych zmysłach, mając już na koncie kilkadziesiąt tysięcy złotych na minusie (!), zamiast zacisnąć pasa bierze kolejne pożyczki, żeby zaimponować pannie? Mógł opanować sytuację wcześniej, opamiętać się i teraz rata kredytu nie wynosiłaby 1200 zł, tylko dwa lub trzy razy mniej: ale nie, Ty w końcu jesteś z wyższej półki, panienka z okienka, którą trzeba zdobyć za cenę rosnących zaległości... Straszne. Bałabym się takiego człowieka. I chyba za każdym razem miałabym wątpliwości, czy wychodząc do sklepu nie kupił sobie losu w lotto, żeby się "w końcu odkuć". Pewnie też pomyślałabym, że ta kasa poszła nie tylko na hazard, ale też używki, może kobitki...

120 tysięcy... Pewno wyjdzie, żem biedna jak mysz kościelna, ale naprawdę nie wyobrażam sobie takich długów.
Dla mnie to też jakiś kosmos .
Jak pytam się jak, można rozpie.przyć tyle szmalu w kilka/kilkanaście dni ?
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 21:42   #161
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
Dla mnie to też jakiś kosmos .
Jak pytam się jak, można rozpie.przyć tyle szmalu w kilka/kilkanaście dni ?
przecież to pewnie była mocna ściema, że niby krótki epizodzik albo ściema, że tylko maszynki niewinne. To chyba oczywiste.

Edytowane przez 201607110949
Czas edycji: 2013-12-10 o 21:44
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-10, 22:01   #162
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Podczytywałam ten wątek no i nie wytrzymałam - piszę

Dziewczyny mają rację! Powinnaś się grubo zastanowić nad tym związkiem. Jeśli jesteś pewna, że chcesz być z tym chłopakiem to ruszajcie tyłki i do psychologa, bo sory ale nie uwierzę, że można w ciągu 1-2 miesięcy wydać 120 tys. zł To kupa kasy. Po drugie - poznał cię i chciał ci zainponowac i wziął nowe kredyty? Czy to brzmi odpowiedzialnie? Cieszyłaś się z tego, że tak chciał podbić twoje serce? Wątpię.

Jak weszłam w związek ze swoim facetem to po 2 miesiącach dowiedziałam się, że spłaca kredyt. Niestety, został on wzięty z powodu czystej głupoty (wycenione szkody na tyle i tyle kasy i musiał zapłacić). Nie podobało mi się to kompletnie i w duchu zrobiłam sobie małą analizę, czy facet radzi sobie ze swoimi finansami i czy jest aktualnie odpowiedzialny. Bo nie ukrywam, dla mnie to są mega ważne cechy i nie traciłabym czasu na kogoś, kto ma wsiu-bździu w głowie No bo jak wtedy wiązać z kimś przyszłość? Mój facet miał długu 12 tys., aktualnie zostały mu dwie raty do końca z czego się cieszę. Nie wyobrażam sobie natomiast być z kimś to ma tak kolosalne długi jak twój facet. Zamiast odkładać kasę na wspólne życie, auto, wakacje, cokolwiek innego będziesz się babrać w tak młodym wieku w spłacanie długów. I posiadanie domu przez chłopaka nie powoduje, że jego kredyt na 25 lat jest "małym wybrykiem" i że przecież inni biorą kredyty na mieszkanie....

Nie jesteście ze sobą długo, naprawdę przemyśl, czy to ten facet, bo on może cię pociągnąć na dno.

Jeśli chcesz z nim być to chociaż zrzuć klapki z oczu. Spójrz na to racjonalnie - w 2 miesiące 120 tys? Nie wierzyłabym też w ten samodzielny interes - bo wbrew pozorom własna firma to nie oznacza, że będzie zawsze różowo.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-10, 22:36   #163
Sadek
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Dlaczego tak wiele młodych dziewczyn w wieku nazwijmy to "dziewczęcym" pakuje się w problemy na całe życie? Nie ma już normalnych facetów?

Autorko, ta wspaniała działka i dom pewnie będą albo już po części należą do banku a Ciebie czeka ciężki żywot u boku "cudownego misaczka"...
Sadek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:06   #164
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez aer Pokaż wiadomość
A ja ponowię swoje pytanie.


Czy na chwilę obecną jesteś na 100%, że gdybyś (hipotetycznie) na miesiąc, dwa wyjechała i przez ten czas nie kontrolowała jego finansów po powrocie nie zastałabyś 0 na koncie?
Jestem pewna ponieważ w wakacje byłam 3 tygodnie za granicą i nie grał wtedy. Do tego jeździ do pracy różnie raz na tydzień raz na dwa i też wtedy nie gra bo raz, że sam mi przez telefon mówi ile mu dzisiaj kasy poszło i na co a dwa jak się spotykaliśmy to tak czy siak widziałam jego stan konta. Wczoraj dzwoniąc z pracy też sam z siebie mi mówił ile mu wypłaty przyszło ile wydał na obiad itp. O nic nie pytałam. On tak sam z siebie bo w chwili obecnej to jest jego życiem i rozmawiamy na bieżąco co się u nas dzieje. Ja mu mówię że dostałam 4 z kolosa, posprzątałam uprałam wyszłam z psami a on mi mówi, że on dostał 2500zł wypłaty, był na obiedzie jadł to i to a w pracy się działo to i to - ot zwykłe codzienne rozmowy.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez lilia_pamplemousse Pokaż wiadomość


autorko, cały czas nie rozumiesz.

wpadłaś w jeden z najgorszych możliwych schematów "pomagania" osobie, która wymaga specjalistycznej terapii.

jesteś jego oparciem, boginią? dla ciebie się zmieni?
ZAPEWNIAM CIĘ, że to potrwa tak długo, jak jest w Tobie silnie zakochany.

a huśtawki emocjonalne JUŻ mu się zaczynają.

nie ma takich przypadków, by człowiek się zmienił na stałe "dla kogoś".

NIE, TWOJA MIŁOŚĆ GO NIE ULECZY.

jeśli coś go uleczy, to jego własna potrzeba wyjścia z nałogu, rozpoczęcia normalnego życia, a przede wszystkim PÓJŚCIE NA TERAPIĘ. w chwili obecnej jedyną jego motywacją jest związek, a to się dobrze nie skończy, bo po pierwsze, to dla Ciebie zbyt obciążające (choć jako DDA najwyraźniej lubisz tę rolę), a po drugie, trwa krótko. zawsze.

sama byłam z związku z osobą z rodziny dysfunkcyjnej. chłopak traktował mnie źle i wymogłam na nim terapię, grożąc rozstaniem. to właśnie był czas myślenia, że "ja go uratuję", "jestem jego oparciem", "prawdziwa miłość przezwycięży wszystkie trudności". po kilku miesiącach koleżka przerwał terapię, jego zapał i skrucha się ulotniły. jeszcze później rozstaliśmy się na dobre, ufff.
On chce się zmienić. Dla siebie i dla mnie. I ciągle mi to powtarza. Przestał grać na chwilę przed poznaniem mnie czyli jeszcze mnie nie znał więc to nie jest tak, że tylko i wyłącznie dla mnie to wszystko. I o terapii również ostatnio sam wspomniał.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
Dla mnie to też jakiś kosmos .
Jak pytam się jak, można rozpie.przyć tyle szmalu w kilka/kilkanaście dni ?
gdzie wyczytałaś kilka/kilkanaście dni?

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:
Napisane przez Mick Pokaż wiadomość
120 TYSIĘCY DŁUGU?!!!

Spodziewałam się 10, może 20 tysięcy, zdarza się, ale do jasnej ciasnej, gdzie te pieniądze się podziały? Nie poszły na leczenie, rozkręcanie firmy, budowę domu, nie - facet zwyczajnie je rozpie*rzył na głupoty. STO DWADZIEŚCIA TYSIĘCY. Gdyby mnie jakiś pan uraczył taką wiadomością, chyba zaniemówiłabym z wrażenia na godzinę. To nie jest błąd młodości, tylko przejaw skrajnej głupoty. Kto przy zdrowych zmysłach, mając już na koncie kilkadziesiąt tysięcy złotych na minusie (!), zamiast zacisnąć pasa bierze kolejne pożyczki, żeby zaimponować pannie? Mógł opanować sytuację wcześniej, opamiętać się i teraz rata kredytu nie wynosiłaby 1200 zł, tylko dwa lub trzy razy mniej: ale nie, Ty w końcu jesteś z wyższej półki, panienka z okienka, którą trzeba zdobyć za cenę rosnących zaległości... Straszne. Bałabym się takiego człowieka. I chyba za każdym razem miałabym wątpliwości, czy wychodząc do sklepu nie kupił sobie losu w lotto, żeby się "w końcu odkuć". Pewnie też pomyślałabym, że ta kasa poszła nie tylko na hazard, ale też używki, może kobitki...

120 tysięcy... Pewno wyjdzie, żem biedna jak mysz kościelna, ale naprawdę nie wyobrażam sobie takich długów.
Na leczenie poszło też trochę kasy. Leki i wizyty u psychologa/psychiatry. Człowiek liczył sobie 350zł za wizytę ale przynajmniej wyciągnął TŻ-a z domu.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:06   #165
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Jestem pewna ponieważ w wakacje byłam 3 tygodnie za granicą i nie grał wtedy. Do tego jeździ do pracy różnie raz na tydzień raz na dwa i też wtedy nie gra bo raz, że sam mi przez telefon mówi ile mu dzisiaj kasy poszło i na co a dwa jak się spotykaliśmy to tak czy siak widziałam jego stan konta. Wczoraj dzwoniąc z pracy też sam z siebie mi mówił ile mu wypłaty przyszło ile wydał na obiad itp. O nic nie pytałam. On tak sam z siebie bo w chwili obecnej to jest jego życiem i rozmawiamy na bieżąco co się u nas dzieje. Ja mu mówię że dostałam 4 z kolosa, posprzątałam uprałam wyszłam z psami a on mi mówi, że on dostał 2500zł wypłaty, był na obiedzie jadł to i to a w pracy się działo to i to - ot zwykłe codzienne rozmowy.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------


On chce się zmienić. Dla siebie i dla mnie. I ciągle mi to powtarza. Przestał grać na chwilę przed poznaniem mnie czyli jeszcze mnie nie znał więc to nie jest tak, że tylko i wyłącznie dla mnie to wszystko. I o terapii również ostatnio sam wspomniał.
To nie są zwykłe codzienne rozmowy. Normalni ludzie na początku związku nie rozmawiają w rodzaju "dostałem 2500 zł wypłaty, na obiad wydałem 20, zakupy na kolację 5, a i zatankowałam za 100 - zostało mi 2375 - a tu jeszcze rachunek za telefon za 50 zł.

Czytam Twoje kolejne wypowiedzi i jestem przerażona. Dziewczyno pakujesz się w jakieś straszne bagno. Wcześniej pisałam abyś koniecznie namówiła go na terapię. Teraz mówię: to ty idź koniecznie na terapię dla dda, a co do chłopca lepiej zacznij się wycofywać. Poczytaj co Ci piszą inne dziewczyny, bardziej obeznane w leczeniu uzależnień i życiu z takimi osobami.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 10:07   #166
karibo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 30
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

nie ufam takim ludziom. Ja bym uciekła. Wiem, że jest Ci ciężko bo się przyzwyczaiłas i go kochasz ale pomyśl jak będzie wyglądało Twoje życie później, nie boisz się tego? Życie ma się jedno i szkoda je zmarnować. Ja też właśnie dorastam do takiego rozwiązania problemu mimo, że mój nie dotyczy tak harkorowej sprawy jak długi na 25 lat...wow jesteś odważna! Pomyśl, ze kiedyś Ty możesz to spłacać.
karibo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:11   #167
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44110262]To nie są zwykłe codzienne rozmowy. Normalni ludzie na początku związku nie rozmawiają w rodzaju "dostałem 2500 zł wypłaty, na obiad wydałem 20, zakupy na kolację 5, a i zatankowałam za 100 - zostało mi 2375 - a tu jeszcze rachunek za telefon za 50 zł.

Czytam Twoje kolejne wypowiedzi i jestem przerażona. Dziewczyno pakujesz się w jakieś straszne bagno. Wcześniej pisałam abyś koniecznie namówiła go na terapię. Teraz mówię: to ty idź koniecznie na terapię dla dda, a co do chłopca lepiej zacznij się wycofywać. Poczytaj co Ci piszą inne dziewczyny, bardziej obeznane w leczeniu uzależnień i życiu z takimi osobami.[/QUOTE]
Te rozmowy ile wydał na coś tam to między innymi rozmowami o tym co się działo w ciągu dnia. Nie lubię na wizażu czegoś takiego jak wyrywanie czegoś z kontekstu.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Cytat:
Napisane przez karibo Pokaż wiadomość
nie ufam takim ludziom. Ja bym uciekła. Wiem, że jest Ci ciężko bo się przyzwyczaiłas i go kochasz ale pomyśl jak będzie wyglądało Twoje życie później, nie boisz się tego? Życie ma się jedno i szkoda je zmarnować. Ja też właśnie dorastam do takiego rozwiązania problemu mimo, że mój nie dotyczy tak harkorowej sprawy jak długi na 25 lat...wow jesteś odważna! Pomyśl, ze kiedyś Ty możesz to spłacać.
Jasne, że się trochę boję ale wierzę, że nam się uda. A jak coś będzie nie tak to młoda jestem znajdę innego. A z jakiej racji ja to mam spłacać? Chyba istnieje coś takiego jak intercyza.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:12   #168
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44110262]To nie są zwykłe codzienne rozmowy. Normalni ludzie na początku związku nie rozmawiają w rodzaju "dostałem 2500 zł wypłaty, na obiad wydałem 20, zakupy na kolację 5, a i zatankowałam za 100 - zostało mi 2375 - a tu jeszcze rachunek za telefon za 50 zł.

[/QUOTE]

Zgadzam się. To, że jedna strona spowiada się drugiej ile wydała na obiad (!) a ta wysłuchująca pilnie nasłuchuje i zapamiętuje dokładnie, coby potem porównać ze stanem konta, podpatrzonym gdy się tylko przytula jest NIE normalne. I to nie tylko na początku związku młodych ludzi (choć wtedy chyba szokuje najbardziej), gdy faza motylków, szału hormonów i ekscytacji powinna sięgać zenitu.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:14   #169
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

To nie jest spowiedź ale mówcie sobie co chcecie. Uwielbiam nadinterpretację na wizażu
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 10:17   #170
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
To nie jest spowiedź ale mówcie sobie co chcecie. Uwielbiam nadinterpretację na wizażu
nazywaj to jak chcesz, nawet czułym szczebiotaniem i komplementami, ale nie znam osoby, która nawet będąc żoną/mężem czuje, że musi partnerowi dokładnie wyliczać na co i ile wydała. Rozumiem uzgadnianie większych wydatków albo teksty typu byłem dzisiaj po ulubiony szampon, podnieśli nagle cenę o 3 zł, co za zdzierstwo! ale rozmowa o tym ile kosztował danego dnia obiad i kolejnego i kolejnego pewnie też? Serio uważasz, że to normalne i wszyscy tak robią?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:17   #171
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Te rozmowy ile wydał na coś tam to między innymi rozmowami o tym co się działo w ciągu dnia. Nie lubię na wizażu czegoś takiego jak wyrywanie czegoś z kontekstu.

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------


Jasne, że się trochę boję ale wierzę, że nam się uda. A jak coś będzie nie tak to młoda jestem znajdę innego. A z jakiej racji ja to mam spłacać? Chyba istnieje coś takiego jak intercyza.
Dziewczyno ty się przytulasz, aby podpatrzeć stan jego konta! Kontrolujesz jego wydatki i sprawdzasz ile na co wydaje. Jak wyglądają te rozmowy skoro on przez telefon mówi na co mu dzisiaj poszło ile kasy? Skoro wyrwałam coś z kontekstu i przeinaczyłam to napisz, jak naprawdę wyglądają te rozmowy.
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:24   #172
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
nazywaj to jak chcesz, nawet czułym szczebiotaniem i komplementami, ale nie znam osoby, która nawet będąc żoną/mężem czuje, że musi partnerowi dokładnie wyliczać na co i ile wydała. Rozumiem uzgadnianie większych wydatków albo teksty typu byłem dzisiaj po ulubiony szampon, podnieśli nagle cenę o 3 zł, co za zdzierstwo! ale rozmowa o tym ile kosztował danego dnia obiad i kolejnego i kolejnego pewnie też? Serio uważasz, że to normalne i wszyscy tak robią?
Przecież nasza rozmowa nie wygląda tak: "Poszedłem dzisiaj na obiad, wydałem 30zł, zostało mi tyle i tyle"
to było na zasadzie "Wiesz, zacząłem myśleć już pozytywniej niż wczoraj. Przyszła mi wypłata tyle i tyle - to więcej niż się spodziewałem. I przepraszam, że później nie oddzwoniłem ale wszyscy już jechali na obiad więc się z nimi zabrałem ale się zdenerwowałem bo za pomidorówkę i jakąś podeszwę musiałem zapłacić tyle i tyle, mogłem sobie kupić co innego i bardziej bym się najadł niż tym obiadem."

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Albo jechał do roboty i się zamyślił i go fotoradar złapał. To mi napisał, że 200zł w plecy. Wy nie mówicie TŻ-om że was fotoradar złapał czy miałyście kontrolę policyjną na drodze? Normalna rozmowa o dniu dzisiejszym co się dzisiaj działo itd.
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:25   #173
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Przecież nasza rozmowa nie wygląda tak: "Poszedłem dzisiaj na obiad, wydałem 30zł, zostało mi tyle i tyle"
to było na zasadzie "Wiesz, zacząłem myśleć już pozytywniej niż wczoraj. Przyszła mi wypłata tyle i tyle - to więcej niż się spodziewałem. I przepraszam, że później nie oddzwoniłem ale wszyscy już jechali na obiad więc się z nimi zabrałem ale się zdenerwowałem bo za pomidorówkę i jakąś podeszwę musiałem zapłacić tyle i tyle, mogłem sobie kupić co innego i bardziej bym się najadł niż tym obiadem."
no ok, to brzmi już bardziej sensownie, pod warunkiem, że nie masz takich rozmów codziennie, o różnych pierdołach, za które człowiek musi płacić, tylko raz na jakiś czas. Z tego co nam piszesz, on sam o wszystkich wydatkach nieustannie Ci opowiada a Ty to potem konfrontujesz ze stanem jego konta. Zapamiętujesz takie rzeczy, bo wasz związek kręci się wokół problemu związanego z kasą i hazardem. Kontrola podstawą zaufania.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-11, 10:30   #174
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Idziecie razem do sklepu po zakupy spożywcze to specjalnie odchodzicie od kasy żeby nie wiedzieć ile wydał wasz TŻ? Bo to przecież taka kontrola niczym gestapo.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
no ok, to brzmi już bardziej sensownie, pod warunkiem, że nie masz takich rozmów codziennie, o różnych pierdołach, za które człowiek musi płacić, tylko raz na jakiś czas. Z tego co nam piszesz, on sam o wszystkich wydatkach nieustannie Ci opowiada a Ty to potem konfrontujesz ze stanem jego konta. Zapamiętujesz takie rzeczy, bo wasz związek kręci się wokół problemu związanego z kasą i hazardem. Kontrola podstawą zaufania.
Nie konfrontuję tego tylko zwyczajnie jak mu podaję np numer konta na jaki ma wysłać przelew czy coś to zwyczajnie widzę ile ma na koncie. Mam się zamknąć w innym pokoju jak robi przelewy? Mówię przecież, że my prawie wszystko robimy razem jak się widzimy. TŻ z Internetem ma mało wspólnego, czasami się nie zna, nie wie co ma zrobić więc prosi mnie o pomoc w wykonaniu przelewu czy znalezieniu jakiegoś numeru do BOK. Czy to takie dziwne?
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:39   #175
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
Idziecie razem do sklepu po zakupy spożywcze to specjalnie odchodzicie od kasy żeby nie wiedzieć ile wydał wasz TŻ? Bo to przecież taka kontrola niczym gestapo.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------


Nie konfrontuję tego tylko zwyczajnie jak mu podaję np numer konta na jaki ma wysłać przelew czy coś to zwyczajnie widzę ile ma na koncie. Mam się zamknąć w innym pokoju jak robi przelewy? Mówię przecież, że my prawie wszystko robimy razem jak się widzimy. TŻ z Internetem ma mało wspólnego, czasami się nie zna, nie wie co ma zrobić więc prosi mnie o pomoc w wykonaniu przelewu czy znalezieniu jakiegoś numeru do BOK. Czy to takie dziwne?
słuchaj, nie chce mi się szukać w Twoich postach, ale pisałaś, że wiesz na co dokładnie wydaje, bo o wszystkim Ci mówi i znasz stan jego konta tak, że nie miałby szans ukryć wydatków na hazard. Tak, to na pewno przypadek i zerkasz na wyciągi bankowe niechcący Nie wiem kogo Ty chcesz oszukać, jeszcze odwracasz kota ogonem zamiast zdać sobie sprawę, że to co robicie NIE JEST normalne. Tylko wtedy gdy to do Ciebie dotrze, będziesz mogła zacząć dążyć do normalności - przyjmując chore zachowania za normę robisz sobie krzywdę, nie nam.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:42   #176
magd102
Rozeznanie
 
Avatar magd102
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 551
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Autorko jeśli poza tym wszystkim facet jest bez zarzutu to nie rzucaj go to nie autorki kasa by miała decydowac na co ją facet wydaje lub czy robi sobie długi
jeśli się ogarnął to dobrze,obserwuj go i wspieraj ale podchodź mimo wszystko do związku z dystansem

może masaż mu zrób?


p.s. jesli natomiast wyładowuje na Tobie swoją frustracje to uciekaj,bo takie podejscie, nie widzialam by sie u kogo kolwiek jeszcze zmienilo [ z finansami widzialam i dlatego nie kaze Ci go rzucac ]
__________________

„Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jakby było kieszonkowcem, dziwką albo sprzedawcą losów na loterie; to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć.”


magd102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:45   #177
jesienny_lisc
Zakorzenienie
 
Avatar jesienny_lisc
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Zrobił sobie z Ciebie strażniczkę. Myśli, że jak będzie Ci się spowiadał z każdego wydatku, to łatwiej mu będzie powstrzymać się od wydawania/przegrywania.

Druga sprawa, że może się zwyczajnie kryć, wymyśla historie, jak to wydał 30zł na niedobry obiad, którym się nie najadł, więc potem nie będzie dziwne, jak zje jeszcze w domu, a 30 zł mógł zwyczajnie przepuścić.
Mój ojciec, to nawet prowadził zeszyt ze wszystkimi wydatkami, bo on już wcale nie gra, wcale. Tylko jakoś codziennie strasznie duże rachunki za paliwo tam wpisywał... A jakie historie wymyślał, ze mu okradli, nóż przystawili, prawie ucho obcięli. Poczytaj sobie trochę o hazardzistach, jak oszukują samych siebie i otoczenie, po mistrzowsku. Nawet, jak Twój nie jest hazardzistą, to czegoś ciekawego się dowiesz.

Ty myślisz, że jak tak się wpadło w ciąg grania, że przegrało się prawie 200 tys.(których się nie ma!), bez żadnej racjonalności nabrało kredytów i pożyczek i wie się, jakie to jest łatwe, bo można przegrać-pożyczyć, przegrać-pożyczyć, to człowiek tak łatwo z tego sam wyjdzie? Mówię Ci - nie.
Ale Ty jesteś najmądrzejszą 22-latką na plancie i wszyscy inni się nie znają. Powodzenia.

Edytowane przez jesienny_lisc
Czas edycji: 2013-12-11 o 10:49
jesienny_lisc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:50   #178
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
[...]Na leczenie poszło też trochę kasy. Leki i wizyty u psychologa/psychiatry. Człowiek liczył sobie 350zł za wizytę ale przynajmniej wyciągnął TŻ-a z domu.
350 za jedną wizytę u psychiatry/psychologa? Jesteś pewna?
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 10:59   #179
konto mam ale
Raczkowanie
 
Avatar konto mam ale
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 131
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
słuchaj, nie chce mi się szukać w Twoich postach, ale pisałaś, że wiesz na co dokładnie wydaje, bo o wszystkim Ci mówi i znasz stan jego konta tak, że nie miałby szans ukryć wydatków na hazard. Tak, to na pewno przypadek i zerkasz na wyciągi bankowe niechcący Nie wiem kogo Ty chcesz oszukać, jeszcze odwracasz kota ogonem zamiast zdać sobie sprawę, że to co robicie NIE JEST normalne. Tylko wtedy gdy to do Ciebie dotrze, będziesz mogła zacząć dążyć do normalności - przyjmując chore zachowania za normę robisz sobie krzywdę, nie nam.
No bo wiem na co wydaje. No jesteśmy razem w sklepie spożywczym to wiem na co wydał. Robi przelew to wiem, że np za telefon itd itd. Znam jego stan konta bo siedzę z nim jak robi przelewy przecież nie pójdę się zamknąć w innym pokoju.
Nawet hasła znam do jego kont różnych (nie tylko bankowych) ale to już z innych powodów a nie dlatego, że postanowiłam go śledzić. Znam bo czasem jak jest w delegacji to nie ma internetu i sama mu robię przelewy z domu.
No zwyczajnie nie ukryje przede mną nic. No chyba, że by dostał skądś kasę do ręki i mi o tym nie powiedział. Ale tak się nie stanie bo on się boi, że mnie straci. W związku z moim DDA kazałam (tak KAZAŁAM o ja niedobra) ograniczyć mu alkohol. Powiedziałam mu, że w życiu tyle już przeszłam z alkoholem i mam dość i nie toleruję np picia piwa przed tv po pracy. Raz na jakiś czas ze znajomymi owszem wszyytsko jest dla ludzi ale nie będzie tak, że piwo choćby jedno dziennie po pracy będzie gościło w moim życiu. Powiedziałam mu to na samym początku i dodałam, że jak mu nie pasuje bycie z kimś takim to niech się nie angażuje nawet. No i dochodzę do sedna. Któregoś razu napił się piwa pod moją nieobecność po czym mi się do tego przyznał bo bał się, że się dowiem z innego źródła. Taka sama umowa nas obowiązuje z maszynkami. Wolę najgorszą prawdę niż dowiedzieć się od osoby trzeciej. On mówi mi wszystko, szanując moje poglądy i to, że jestem DDA. Swojego czasu nawet prosił kolegów, żeby przy mnie nie pili

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:
Napisane przez magd102 Pokaż wiadomość
Autorko jeśli poza tym wszystkim facet jest bez zarzutu to nie rzucaj go to nie autorki kasa by miała decydowac na co ją facet wydaje lub czy robi sobie długi
jeśli się ogarnął to dobrze,obserwuj go i wspieraj ale podchodź mimo wszystko do związku z dystansem

może masaż mu zrób?


p.s. jesli natomiast wyładowuje na Tobie swoją frustracje to uciekaj,bo takie podejscie, nie widzialam by sie u kogo kolwiek jeszcze zmienilo [ z finansami widzialam i dlatego nie kaze Ci go rzucac ]
Podchodzę z dystansem.
Frustrację wyładowuje na wszystko wkoło ale nie na mnie. Masaż to może dobra rzecz ale obawiam się, że tylko na chwilę.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:
Napisane przez jesienny_lisc Pokaż wiadomość
Zrobił sobie z Ciebie strażniczkę. Myśli, że jak będzie Ci się spowiadał z każdego wydatku, to łatwiej mu będzie powstrzymać się od wydawania/przegrywania.

Druga sprawa, że może się zwyczajnie kryć, wymyśla historie, jak to wydał 30zł na niedobry obiad, którym się nie najadł, więc potem nie będzie dziwne, jak zje jeszcze w domu, a 30 zł mógł zwyczajnie przepuścić.
Mój ojciec, to nawet prowadził zeszyt ze wszystkimi wydatkami, bo on już wcale nie gra, wcale. Tylko jakoś codziennie strasznie duże rachunki za paliwo tam wpisywał... A jakie historie wymyślał, ze mu okradli, nóż przystawili, prawie ucho obcięli. Poczytaj sobie trochę o hazardzistach, jak oszukują samych siebie i otoczenie, po mistrzowsku. Nawet, jak Twój nie jest hazardzistą, to czegoś ciekawego się dowiesz.

Ty myślisz, że jak tak się wpadło w ciąg grania, że przegrało się prawie 200 tys.(których się nie ma!), bez żadnej racjonalności nabrało kredytów i pożyczek i wie się, jakie to jest łatwe, bo można przegrać-pożyczyć, przegrać-pożyczyć, to człowiek tak łatwo z tego sam wyjdzie? Mówię Ci - nie.
Ale Ty jesteś najmądrzejszą 22-latką na plancie i wszyscy inni się nie znają. Powodzenia.
Myślę, że nawet jeżeli zrobił sobie ze mnie strażniczkę to aby wyjść z hazardu potrzebna jest druga osoba, która go w tym wspiera. Nie martw się, nie jestem kimś kto żyje tylko jego życiem. Mam swoje życie. Mam studia, swoją rodzinę, swoje pasje. Nie zaniedbuję tego. Czytałam trochę tą stronę co mi jedna z wizażanek wysłała. Nie odnajduję u siebie większości cech z tabelki dla współuzależnionych. Bardziej mu pomagam niż jestem współuzależniona.

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
350 za jedną wizytę u psychiatry/psychologa? Jesteś pewna?
Pewności nie mam bo jeszcze go nie znałam jak chodził do tego lekarza ale tak mi mówił. Mogę mu tylko zaufać w to co mi powiedział. A wierz mi, że powiedział mi o wielu innych rzeczach o wiele gorszych od tych maszynek (przynajmniej dla mnie). Więc skoro przyznał mi się do innych gorszych rzeczy to myślę, że w tak błahej sprawie jak kwota lekarza by nie kłamał.

Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2013-12-16 o 20:47
konto mam ale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-11, 11:01   #180
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

Cytat:
Napisane przez konto mam ale Pokaż wiadomość
No bo wiem na co wydaje. No jesteśmy razem w sklepie spożywczym to wiem na co wydał. Robi przelew to wiem, że np za telefon itd itd. Znam jego stan konta bo siedzę z nim jak robi przelewy przecież nie pójdę się zamknąć w innym pokoju.
Nawet hasła znam do jego kont różnych (nie tylko bankowych) ale to już z innych powodów a nie dlatego, że postanowiłam go śledzić. Znam bo czasem jak jest w delegacji to nie ma internetu i sama mu robię przelewy z domu.
No zwyczajnie nie ukryje przede mną nic. No chyba, że by dostał skądś kasę do ręki i mi o tym nie powiedział. Ale tak się nie stanie bo on się boi, że mnie straci.
ja tego nie ogarniam. Każdą minutę wolnego czasu spędzacie razem, jak papużki nierozłączki, że widzisz mimowolnie bo przecież tylko się przytulaszkażdy jego przelew? Zdanie "no zwyczajnie nie ukryje przede mną nic" po prostu mnie przeraża. Zrobiłaś z siebie strażnika więziennego, nie odstępującego swojego więźnia na krok (łatwo, bo on sam się o to prosi, z tej wielkiej miłości do Ciebie, imponuje Ci to), nie widzisz tego?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-13 15:18:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.