Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[sadlaczyca]

Napisane przez selena85

Czy któraś z Was zauważyła w III trymestrze zmiany w cerze na twarzy?

U mnie za ciekawie nie jest, ale myślę, że to bardziej od szpitalnej wody niż od ciąży. Wcześniej było ok.

[ejani]

Napisane przez 23Paula23

Jestem GENIUSZEM !!

mam modem na Usb i dokupilam do niego router ktory nie ma takiego wejscia

a nie da się go oddać albo wymienić?

Napisane przez selena85

Ja mam zamiar i bardzo bym chciała karmić piersią.
Moim zdaniem to nawet lepiej gdy cyce oprócz pełnienia funkcji obiektu seksualnego płci przeciwnej moga pełnić rolę i przydac się także do czegoś jeszcze.
Poza tym tym to jest największa bliskość z dzieckiem, zapewniająca mu najlepszy rozwój, spokój, poczucie bezpieczeństwa i bliskości z mamą, która jest dla takiego maluszka całym światem i ostoją.

Oprócz tego do karmienia piersią przekonują mnie takie argumenty jak to, że kp ma wpływ na lepszy rozwój mózgu dziecka (IQ) a także na lepszy rozwój mięśni odpowiedzialnych za mowę czyli za artykulację, fonetykę - ogólnie logopedię dziecka.

Liczę się osobiście z tym, że mogą być problemy z tym karmieniem, że boli, że coś tam, ale zamierzam być uparta i tyle : ) W koncu czego się nie robi dla własnego dziecka...

dokładnie, uważam tak samo

Napisane przez isia4891

Teraz się tak zastanawiam kupiłam staniki do karmienia, namioty bo i pod biustem mi z 10cm przybyło i rozmiar miski. Ale chyba jak urodze rozmiar pod biustem się zmniejszy boję się że jak kupię teraz allesa później będzie niedopasowany. Chyba się wytrzymam z zakupem.
A wy jak myślicie? Dobrze kminie ?

ja ostatnio usłyszałam, że skoro mi nie przybyło pod biustem nic, to znaczy że szybko zrzucę dodatkowe kilogramy, więc odwracając to na logikę może się okazać, że Tobie jeszcze przez chwile pod biustem zostanie tyle co masz (słyszałam, że powinno się wziąć pod biustem tyle ile się ma plus zapas w miseczce)

[demonyianioly]

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

[Negrid]

Napisane przez selena85

Mnie to w ogóle nie dziwi, że jest nagonka na karmienie piersią.
Dzieje się tak dlatego, bo kobiety nie wiedzą ile z tego jest korzyści płynących dla dziecka (no i matki także).

Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca aby matki karmiły dzieci tylko mlekiem z piersi do 6 m-ca życia, kontynuowały karmienie gdy dziecko zacznie przyjmować pokarmy stałe, i odstawiały je od piersi po roku. Wszystko dlatego, że dowiedziono, że karmienie piersią działa dobrze na mózg. jak stwierdził pewien słynny neurobiolog: Gdybyśmy w Polsce chcieli mieć mądrzejszy naród, pomieszczenia do karmienia piersią byłyby w każdym budynku użyteczności publicznej a na ich drzwiach widniała by tabliczka z napisem: "Prosimy o ciszę. Rozwój mózgu w toku".

Fajnie powiedziane.
Też chcę karmić piersią, ale boje się że z moimi problemami piersiowymi to będzie katorga...

Napisane przez gosia261282

No może i dziwny...
Chodzi o to,że niektóre dzieci przeżywają bardzo tą stratę zębów,że są szczerbate. I to ma być taka rekompensata,że wróżka która te żąbki zabiera daje coś w zamian,np pieniążek lub drobny upominek.
Jeśli ząbek jest zepsuty,źle myty to daje mniej,a jak jest zdrowy,dziecko dba o ząbki,to można więcej "zarobić" Więc morał z tego,że o ząbki trzeba dbać

Zdrowe podejście

Była dziś u mnie koleżanka z którą mieszkałam 4,5 roku na studiach. To były czasy...

Mąż maruda nie dość, że chory, to ktoś odpowiedział na jego ogłoszenie (już jakiś czas temu pisałam, że wystawił motocykl na tablicę) i koleś tak nakręcony na ten motor (pewnie robi sobie prezent gwiazdkowy) dzwonił i pytał o masę rzeczy, mailował... wiadomo chce kupić porządną rzecz a tż rozpacza że ja go zmuszam a to jego nabytek z czasów kawalerskich. I już teraz sama jestem głupia bo ja tak naprawdę go nie zmuszam, ale tak się umówiliśmy jeszcze przed ślubem, że jak będzie dziecko w drodze to sprzeda i sorry memory ale koniec wypadów z kolegami na ścigaczach Czuje się jak taka zła macocha z bajek.

To i ja zadam pytanie odnośnie Świąt...
Jakie macie choinki? Sztuczne, żywe w doniczce, żywe ale ścięte czyli już nieżywe?
Bo musimy podjąć jakąś decyzję

demonyianiolyMusisz być silna teraz dla tego okruszka w Twoim brzuszku. Dobrze mu powiedziałaś...

[tajeczka]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

Jezu, co za p*☠☠☠, bo inaczej nie powiem... na cholerę on Ci mówi, że ma kogoś, czy, że imprezuje, no co za ciul.... No nie mogę, aż mi się coś robi jak to czytam... No brak mi słów na jego buractwo... Trzymaj się dzielnie kochana, a burak burakiem.....

[Le La]

negrid ja mam zywa, scieta, wlasnie skonczylam ja ubierac i jest pieeeekna uwielbiam ten klimat

demony co za palant, brak slow nie przejmuj sie nim, szkoda nerwow

[souris5]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

:przytu l: jaka szkoda że musiałaś trafić na takiego kretyna i to jeszcze w takim momencie życia! Mam nadzieję, że się jakoś trzymasz. Mikuś Ci to wynagrodzi. Kase niech śle i niech trzyma się od Ciebie z daleka!

[selena85]

Czyli z tą cerą to chyba hormony, zima i wszystko na raz....
Usta też mam ostatnio suche takie jakieś...

A ja właśnie w gazecie "M jak Mama" przeczytałam, że badanie na toksoplazmozę w ciąży powinno się robić co 3 m-ce :eek" a ja raz miałam tylko robione i wyszło mi, że ją już przechodziłam kiedyś no ale jednak... hmmmm....

[ejani]

Napisane przez selena85

Czy któraś z Was zauważyła w III trymestrze zmiany w cerze na twarzy?

moja buzia zdecydowanie zrobila się pucołowata i gładka jak pupa niemowlaka... trochę sucha, ale syfków od jakiegoś czasu nie ma

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

myślę, że dobrze mu powiedzialaś, choć pieniądze trzeba było wziąć (nie wiesz, kiedy teraz "sypnie") - nawet jeżeli ich w tej chwili nie potrzebujesz, to potem mogą się przydać... możesz np. założyć oddzielne konto i tam je odkładać- prędzej czy później dziecku się przydadzą

Napisane przez Negrid

Mąż maruda nie dość, że chory, to ktoś odpowiedział na jego ogłoszenie (już jakiś czas temu pisałam, że wystawił motocykl na tablicę) i koleś tak nakręcony na ten motor (pewnie robi sobie prezent gwiazdkowy) dzwonił i pytał o masę rzeczy, mailował... wiadomo chce kupić porządną rzecz a tż rozpacza że ja go zmuszam a to jego nabytek z czasów kawalerskich. I już teraz sama jestem głupia bo ja tak naprawdę go nie zmuszam, ale tak się umówiliśmy jeszcze przed ślubem, że jak będzie dziecko w drodze to sprzeda i sorry memory ale koniec wypadów z kolegami na ścigaczach Czuje się jak taka zła macocha z bajek.

To i ja zadam pytanie odnośnie Świąt...
Jakie macie choinki? Sztuczne, żywe w doniczce, żywe ale ścięte czyli już nieżywe?
Bo musimy podjąć jakąś decyzję .

biedny ten Twoj mąż...m oże myślał, że się do tego czasu rozmyślisz?

a co do choinki to u nas w tym roku żywa, z podjazdu, zachowana do tej chwili specjalnie na tę okazję ogólnie ja z mężm wolimy żywą, mama sztuczną

[23Paula23]

Napisane przez ejani

a nie da się go oddać albo wymienić?

Napisałam do nich maila, kupowalam w sklepie online i niby pisze ze ciagu 14 dni moge oddac. Tż wściekły- kurde tak ześmy się pokłócili że szok i poszedł spac... bo tak ciężko zrozumiec że poprostu nie zauważyłam tego eh

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

Kochana musisz być silna dla maluszka a tamtego olej i staraj się nie mysleć...

[lolita25]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

Gdyby był normalny to by ci o takich sprawach nie gadał....czyli albo jest nienormalny albo ma problem i próbuje wzbudzić w tobie zazdrość albo zrobić Ci przykrość....pajac....po prostu dupek na maxa....nie smuć się tylko się ciesz że jesteś daleko od takiego pajaca

[selena85]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

Ja pierdziule a z jakiej racji on Cię informuje o takich rzeczach. Coś mi się wydaje, że mówił Ci to celowo, żeby wzbudzić w Tobie zazdrość/złość/poczucie "ojej jaka szkoda, że ja z nim nie jestem" Powiedz mu następnym razem, żeby nie wdawał się w szczegóły ze swojego życia bo Ciebie to absolutnie nie interesuje (a jak interesuje to skłam, że tak nie jest). Niech Cię nie dręczy psychicznie dupek żołędny. Widać co to za typ, skoro tak szybko sobie znalazł inną pannę (o ile to prawda w ogóle, no ale w nosie z tym) i woli imprezować niż zająć się i wesprzeć kobietę w ciąży. Masakra.
Gówniarz niedojrzały i tyle - jak dla mnie.
Niech się wypcha.
Przepraszam, ale nerwica mnie bierze jak słysze/widzę takich facetów nieodpowiedzialnych...

Olej go. Najlepiej nie słuchać co opowiada bo tylko niepotrzebnie Cię denerwuje.
Ciekawe czy jego obecna panna wie co to za typ, że nie podołał wyzwaniu i jego była kobieta jest z nim w ciąży... a on? imprezuje.... <żałosne> .
Jak będzie coś biadolił o kasie to możesz mu powiedzieć, że baaaardzo się cieszysz, że ma teraz wyższe zarobki bo te alimenty będą go trochę kosztowały...

[gosia261282]

Napisane przez selena85

A ja właśnie w gazecie "M jak Mama" przeczytałam, że badanie na toksoplazmozę w ciąży powinno się robić co 3 m-ce :eek" a ja raz miałam tylko robione i wyszło mi, że ją już przechodziłam kiedyś no ale jednak... hmmmm....

Ale to chyba gdy się nie przechodziło...
Bo jak przeszłaś to ta odporność jest na całe życie

[selena85]

[patrycjja]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

facet dobrze wie, że jest na przegranej pozycji, więc stara się teraz pokazać. nie zdziwiłabym się gdyby ten "ktoś" kogo ma okazał się wymyślony, a wysłanie kasy doradziła mu mama, coby później mógł coś wykazać przy sprawie w sądzie.
wiem, że to nie łatwe, ale staraj się o nim nie myśleć. w końcu bez niego będzie Wam lepiej i to jest ważne. w zasadzie na początku jego "tatowanie" będzie się ograniczało do finansów, bo skoro mu tam tak dobrze to nie sądzę, żeby nawiedzał Was swoja obecnością.
a Ty młoda jesteś, życie sobie ułożysz na pewno lepiej niż gdyby z nim

Napisane przez Negrid

To i ja zadam pytanie odnośnie Świąt...
Jakie macie choinki? Sztuczne, żywe w doniczce, żywe ale ścięte czyli już nieżywe?
Bo musimy podjąć jakąś decyzję

w tym roku sztuczna. raz była prawdziwa- raj dla koty. nie odchodziła od niej i nawet super kujące igiełki jej nie odstraszały. na początku pachniała, później się chyba przyzwyczailiśmy. tylko, że szkoda nam ją było wyrzucić i ładnych kilka miesięcy stała i czekała aż wywieziemy ją na działkę posadzić (była w doniczce), aż pogubiła wszystkie igły. wtedy mąż powiedział, że nigdy więcej ale mam nadzieję przeforsować prawdziwą choinkę na przyszły rok, jakąś niewielką chociaż- wydaje mi się, że prawdziwa ma "ten" klimat a to w końcu będą pierwsze święta naszej córci

Napisane przez selena85

Czyli z tą cerą to chyba hormony, zima i wszystko na raz....
Usta też mam ostatnio suche takie jakieś...

usta to tragedia. a nie mogę niczym posmarować, bo wszystkie balsamy/pomadki ochronne mi śmierdzą i jak wcześniej uwielbiałam mieć nawalone ich na usta tak teraz bee- aż czuję ich smak w buzi
o cerze nie wspomnę. uspokoiła się na chwilę, a teraz prawie od 2 tyg walczę z wysypem na czole i brodzie. i jak na razie przegrywam...

[kootek_mamrotek]

Napisane przez iwantyou99

A ja Wam powiem jak to wyglada kp z pryzmatu mamy ktora na oddziale spędziła 7 tygodni.

Współczuję, że musiałaś przez to przejść. Prawdopodobnie większość z nas w tej sytuacji pożegnała by się z pokarmem.
i jeszcze te naklejki tak, moim zdaniem jest parcie na kp.

Napisane przez selena85

Czy któraś z Was zauważyła w III trymestrze zmiany w cerze na twarzy?

ja do końca listopada miałam cerę jak z okładki. Wystarczył tylko krem nawilżający, żadnych wyprysków, cera jednolita. Od grudnia, kiedy zaczęły się pierwsze przymrozki coś się zaczyna psuć. Czuję lekki przesusz, pojawiły się grudki na brodzie, jakaś plama sucha na podbródku.. Muszę przeprosić się z kremem głęboko nawilżającym

Napisane przez demonyianioly

....
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

co za baran po co on Ci to mówił? masz mu zazdrościć czy co?! dobrze mu powiedziałaś, ja bym jeszcze zadbała, żeby jego nowa laska dowiedziała się, że imprezuje z przyszłym tatuśkiem.

Napisane przez Negrid

To i ja zadam pytanie odnośnie Świąt...
Jakie macie choinki? Sztuczne, żywe w doniczce, żywe ale ścięte czyli już nieżywe?
Bo musimy podjąć jakąś decyzję

my mamy żywą, taką na 120cm. Mieliśmy ściętą, w stojaku do którego dolewało się wody, a w tamtym roku kupiliśmy z korzeniami i trzymaliśmy w doniczce z piaskiem. Dwa sposoby dobre, choć choinka z korzeniami i tak się sypała i nie dożyła reaktywacji w ogródku po Świętach.

[BieniekI]

Napisane przez sadlaczyca

U mnie za ciekawie nie jest, ale myślę, że to bardziej od szpitalnej wody niż od ciąży. Wcześniej było ok.

a ja takiej pięknej cery jak w ciąży nie miałam nigdy przedtem i nigdy potem...

[Le La]

No to sie pochwale moim dzielem swiatecznym ale mam radoche, a jak pachnie w calym domu

[perfuzja]

Napisane przez selena85

Czyli z tą cerą to chyba hormony, zima i wszystko na raz....
Usta też mam ostatnio suche takie jakieś...

A ja właśnie w gazecie "M jak Mama" przeczytałam, że badanie na toksoplazmozę w ciąży powinno się robić co 3 m-ce :eek" a ja raz miałam tylko robione i wyszło mi, że ją już przechodziłam kiedyś no ale jednak... hmmmm....

Trzeba powtarzać jesli nie ma się odporności. Jak przechodziłas, to masz spokój do końca życia.

demonyianioly co za palant. Twoja ciaza odebrała mu chyba mózg, serio.

[marieee]

demonyianioly - za przeproszeniem... ale powiem najłagodniej jak tylko mogę... co ja pier......... egoista! Nic tylko jajca wyrwać i zawiesić na maszcie! Tak jak któraś dziewczyna napisała, że ta kasa to pewnie, dlatego.. żeby udowodnic.. jak on się interesował, i że pomagał finansowo.
Nie ma słów!
Miałam dziś nic nie pisać, ale przy takim buractwie, nie da się przejść bez słowa.
Nie martw się! Ten dup.ek jeszcze pożałuje, a Ty ułożysz sobie życie bez niego!

[AgatkaL]

Justien...my będziemy kupować łóżeczko z Ikea http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20248533/. Moja koleżanka ma takie i jest bardzo zadowolona. Jej córa ma już dwa latka i łóżeczko bardzo dobrze służy.

Teściowa zakupiła mi dziś w lumpie ciepłe legginsy

A jutro proszę o trzymanie kciuków o 13

[Le La]

Kurcze zdjecie bokiem mi sie dodalo moze teraz

[iwantyou99]

Demonyianioly mam nadzieje ze powiedziałaś na jakie konto pieniążki ma przelac? I ze raczej "musi" a nie "moze".





Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[demonyianioly]

Dziękuje Kochane
Ma moje konto więc wie gdzie przelać. Przeleje ile uważa, jeśli nie to i tak mam paragony za wszystko i przedstawię to w sądzie.
Perfuzja ja mu to powiedziałam właśnie: że mózg mu odjęło i przyznał, że tak!

[iwantyou99]

A co do kp to nie miałam na to parcia będąc w ciazy. Ze względu na okoliczności zdanie zmieniłam i robiłam co sie da. Naprawdę przerobilam wszystkie metody. Pogodzilamvsie z faktem ze niejestem w stanie utrzymać Dominika wyłącznie na swoim mleku i ze musi dostawać mm. Miałam plan zeby w domu go przystawiac - na spokojnie ( miałam nawet zamówione prywatna polozna laktacyjna do asystowania) i nawet jeśli by sie niensjadal to mielibyśmy poczucie bliskości. Ale po tym jednym zdarzeniu nie ma o tym mowy nie leci nic i koniec. Wiec Dominik dostaje tylko mm za to często karmie go wlasnie przy piersi tyle ze butelka.
Aaa dziewczyny poczytajcie sobie w necie o ustawieniu lozeczka ... Ze warto postawić je lekko pod katem... Tzn jedna strona wyżej druga niżej.,


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ejani]

Napisane przez Le La

Kurcze zdjecie bokiem mi sie dodalo moze teraz

też bokiem, ale baaaardzo świątecznie my ubieramy w Wigilię zawsze, więc zazdroszczę Ci już tego nastroju

Napisane przez AgatkaL

Justien...my będziemy kupować łóżeczko z Ikea http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20248533/. Moja koleżanka ma takie i jest bardzo zadowolona. Jej córa ma już dwa latka i łóżeczko bardzo dobrze służy.

nie wiem, czy i my nie będziemy kupować łóżeczka w ikei- mieliśmy dostać, ale jego poprzednia mieszkanka niezbyt chce się z nim rozstać a w sobotę i tak jedziemy, więc jak się do tego czasu nie zdecyduje to kupujemy. tyle że to najtańsze.

choć przyznam się Wam, że trochę przykro i nie za bardzo wiem, jak się zachować w takiej sytuacji. bo tu niby obiecane a już drugi raz słyszę, że niunia nie chce go oddać. wiadomo, że to najtańsze dużo nie kosztuje (choć i jakości jakiejś przesadnej nie ma, co też mnie martwi, bo co innego dostać a co innego kupić badziewie), ale tak mało mamy kasy teraz i taka wiadomość. a przecież nie powiem "obiecaliście to dawajcie"

a na przykład jeszcze, żeby Wam się pożalić, mój brat rodzony, który ma też dziecko, nic nam nie zaproponował ani się nie zająknął, czy już komuś oddał, czy co... tylko poradził, gdzie wszystko kupować. ja wiem, że nie ma obowiązku, ale jakoś przyjaciele nie mają z tym problemu. jest to trochę przykre, szczególnie jak ja kompletuję wyprawkę po lumpeksach a oni (mimo że zawsze narzekali, jak to na nic nie mają) wszystko kupowali nówki i markowe

i teraz, jak się okaże że łóżeczko też kupujemy to już na nic nie liczę, zanim nie dostanę do ręki, bo tak to tylko człowiek się nastawia i zawodzi

a potem się dziwić, że nastroje są kiepskie

[isia4891]

Napisane przez Le La

No to sie pochwale moim dzielem swiatecznym ale mam radoche, a jak pachnie w calym domu

Śliczna, ale gdzie cukierki na choince

[perfuzja]

Dzisiaj odebrałam 3 telefony z pytaniem czy juz urodziłam. No kurde, jeszcze prawie 3 tygodnie mi zostały, juz nie mówiąc o tym, ze moge sie przeterminowac. Czy ludzie naprawdę uważają, ze jak urodze to zniknę i nigdy sie nie dowiedzą czy urodziłam?

[marieee]

ejani - w pewnym sensie baaaardzo baaardzo dobrze Cię rozumiem. Ja gdybym miała czekać na "obiecane rzeczy" to obecnie byłabym totalnie w lesie, z wyprawką, ze wszystkim... Bo to co obiecane.. to niekoniecznie dotrzymane. Nie ma co liczyć.

Jedynie jestem bardzo miło/mile zaskoczona, w sumie obcą mi osobą... Sama zaproponowała odkupienie łóżeczka za symboliczne 50 zł (zostaje u moich rodziców) i dostałam trzy reklamówki ubranek..

A reszta... szkoda słów.
Jeszcze w niedziele... tak się zdenerwowałam. Tak strasznie było mi przykro..

[sweet_vintage]

Demonyianioly, widzę ze były funduje Ci niezły trening trzymania nerwów na wodzy... No brak słów. Ale skoro jest taki beztroski, to ja bym brała kasę i tylko dawała mu na chłodno znać o kolejnych wydatkach.

Któraś z Was pytała o Allesa stanik i rozmiar, według mnie to jest bardzo indywidualna sprawa, bo ja kupiłam pierwsze dwa Staniki około 7 miesiąca, a dziś kolejny (34 tydzien) i rozmiar jest ten sam. Ja myśle, ze gdyby obwód sie bardzo zmienił w ciąży to kupiłbym jeden stanik do karmienia pasujący na obecny biust w jak najlepszej cenie, a po porodzie kupiła już na stan po ciąży. Bo to sie wiadomo bedzie zmieniać. W ogóle, to pewnie mnie uznacie za jakaś fankę wielka, ale właśnie wróciłam od nich z salonu, bo chciałam wybrać rozmiar koszulki, by mąż wiedział jaki rozmiar mi wziąć pod choinkę. Okazało sie, ze jest tam teraz promocja, ze za drugi, tańszy produkt płaci sie 1zl! Naprawdę warto, szczególnie jeśli np bardzo zmienił sie rozmiar stanika, a macie tam upatrzonego tez cos innego. Wtedy opłaca sie kupic nawet na krótko dobry stanik za 1 zł. Wróciliśmy wiec do domu z nowym biustonoszem i koszulka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.