Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[edytkaac]

Napisane przez kayka11

elaine-blath-Lena w 3 miesiącu ważyła 5500 i 61 cm.Zasnoł kurczaczek 20 min temu.I teraz chwila dla mamy.Dodaje fotki Lenki: 1-ze szpitala,a potem kolejno wrześień,październik ,listopad i ostatnie z tamtego tygodnia.

Lenka ogląda coś w laptopie?

Napisane przez surka

Ale ślicznie siedzi, słodziak

Ja to nie wiem co się dzieje na tym świecie, ja właśnie przez kasę wracam 2.01 do pracy

Ja 20.01. z tego samego powodu. Chociaż i tak tą kasę wydam na nianię... Ale boję się że po rocznym macierzyńskim nie miałabym gdzie wracać...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez fiazo

Ja też jestem na tak.
Ja mam dynie pokrojoną w kostke i w wprecZkach w zamrażarce

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Surową mroziłaś? I potem po rozmrożeniu będziesz ją gotować i blendować tak?

[fiazo]

Napisane przez edytkaac

Lenka ogląda coś w laptopie?


Ja 20.01. z tego samego powodu. Chociaż i tak tą kasę wydam na nianię... Ale boję się że po rocznym macierzyńskim nie miałabym gdzie wracać...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------


Surową mroziłaś? I potem po rozmrożeniu będziesz ją gotować i blendować tak?

Tak surową. Dokładnie tak jak napisałaś bede robić.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[kayka11]

Dziwczyny mam pytanie.Wiem,że napewno już o tym rozmawiałyście i jak znajde troche czasu to poczytam poprzednie wątki,ale jak możecie to odpowiedzcie mi prosze.W którym tygodniu zaczełyście podawać stałe pokarmy?

[edytkaac]

Napisane przez fiazo

Tak surową. Dokładnie tak jak napisałaś bede robić.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

To też tak jutro zamrożę. A inne warzywa też tak robiłaś?

[elaine-blath]

SURKA,EDYTKA wspolczuje wam z tym powrotem..do pracy. Mi się nie kalkuluje bo wracając na nianie zdecydowanie nie będzie nas stać a może na żłobek. To juz wole dłużej z małym posiedzieć..ewentualnie jeszcze mogę się z mężem zamienię..

MAGOLINKA pochwal się!

Igi śpi to zmykam pod prysznic


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[edytkaac]

U nas żłobka nie ma niestety. Jest przedszkole od 2-latków. Więc jak nam się uda tam dostać to prawdopodobnie Kacperek będzie tam chodził.

[kayka11]

Pochwale się jeszcze jednym zdjęciem mojej królewny.Nad tym problemem zastanawiały się mamy które miały psiaki jak jeszcze nasze dzieciaczki były w brzuszkach..Nasz psiurek w pełni zakceptował Lenke.

[Rockyyy]

Hej żabki
U mnie sprzątańsko po remoncie pełną parą.Nie mam czasu spamować ale postaram sie poprawić :P

Byłysmy dziś u alergologa.Pani zauważyła dużą poprawę.Zalecenia mamy te same i za pół roku do kontroli.Są mega szanse ze AZS sie uspokoi porządnie
Co do rozszerzania diety to nadal 4x mm ,1x zupka.Mamy tez owoce podawać popołudniu np. skrobane jabłuszko. No i kaszkę bezmleczną moge zacząc podawac.A gluten w 6 miesiącu...Ale to o tym pogadam jeszcze z pediatrą.
Pisałam juz na fb.Przeszłyśmy całkowicie na mm.Szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko.Karmiłam Laurę piersią 4,5 miesiąca.Poźniej zaczeło brakowac mleka,ciężko było rozbujać laktację.Ona sie nie najadała a ja tez chodziłam głodna na mojej diecie.Więc popłakałam sobie ale podjełam dezycje i jest ok
Miałam problem bo mało piła ale jakoś sie jej odmieniło i dziś herbatki jej smakowały

[surka]

Napisane przez kayka11

Dziwczyny mam pytanie.Wiem,że napewno już o tym rozmawiałyście i jak znajde troche czasu to poczytam poprzednie wątki,ale jak możecie to odpowiedzcie mi prosze.W którym tygodniu zaczełyście podawać stałe pokarmy?

Ja dokładnie po skończonym 4 miesiącu.

Napisane przez elaine-blath

SURKA,EDYTKA wspolczuje wam z tym powrotem..do pracy. Mi się nie kalkuluje bo wracając na nianie zdecydowanie nie będzie nas stać a może na żłobek. To juz wole dłużej z małym posiedzieć..ewentualnie jeszcze mogę się z mężem zamienię..

Ja mam z kim zostawić Lilę, jakbym miała zatrudnić nianię, to ona zarabiała by chyba więcej niż ja

Napisane przez kayka11

Pochwale się jeszcze jednym zdjęciem mojej królewny.Nad tym problemem zastanawiały się mamy które miały psiaki jak jeszcze nasze dzieciaczki były w brzuszkach..Nasz psiurek w pełni zakceptował Lenke.

Słodziutko, mój beagle nie jest zainteresowany Lilą, chyba, że zawartością jej miseczki Ostatnio zupka krem z jarzyn bardzo mu smakowała, a Lila musiała zadowolić się mlekiem

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez edytkaac

Jestem na TAK

Mam dwa pytania:
1) Dostałam dynię. Chcę ją zamrozić dla Kacperka ale nie wiem jak to zrobić. Przerabiała któraś z was dynię?
2) Chcę zrobić suszone pomarańcze w plasterkach na choinkę i też nie mam pojęcia jak. To wystarczy pokroić na plasterki (jakiej grubości?) i położyć do wyschnięcia czy jak?[COLOR="Silver"]

1) obieralam ze skórki kroilam na kawalki do woreczkow i do zamrazalki
2). Kroisz w cienkie plasterki kladziesz na kaloryfer gdzie susza sie same i voila


Edit: pierwsze karmienie

[Agrafka86]

Młody dopiero teraz śpi w ciągu dnia miał 3 drzemki po 5min.
Misiu dzisiaj dostał dwie koszulki z h&m i kocyk z ikea.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Napisane przez kayka11

Pochwale się jeszcze jednym zdjęciem mojej królewny.Nad tym problemem zastanawiały się mamy które miały psiaki jak jeszcze nasze dzieciaczki były w brzuszkach..Nasz psiurek w pełni zakceptował Lenke.

Ale słodziaki.Witaj ponownie

Napisane przez kayka11

Dziwczyny mam pytanie.Wiem,że napewno już o tym rozmawiałyście i jak znajde troche czasu to poczytam poprzednie wątki,ale jak możecie to odpowiedzcie mi prosze.W którym tygodniu zaczełyście podawać stałe pokarmy?

Ja zaczełam od marchewki z ziemniakiem jak LAura ukończyła 4 miesiące.Wtedy tylko kp.Tak po troszku zaczełam dawac.

Napisane przez kayka11

Witam wszystkie szczęśliwe mamusie!Dawno mnie nie było,w sumie od dnia porodu(chyba).Mam nadzieje,że przyjmiecie mnie znów do waszego grona?! Zaczne może od tego,że Lenka jest zdrową i spokojną kruszyną.Mało płacze i dużo sie uśmiecha.Jedyny problem jaki mamy to spanie bo śpi po 20-35 min co 2,3 godziny.W nocy już się ustabilizowało.I tylko raz budzi się na jedzenie.Karmie ją butlą-Bebilon Pepti. A i po długiej nie obecności napisze że dziś na obiadek były kluski śląskie,gulasz i surówka z marchewki i jabłka .

Witaj w klubie Bebilonu Pepti

Mama z wrzesnia ma pepti do sprzedania ale ja mam zapas a niedługo bedziemy na 2 przechodzic wiec nie skorzystam

Napisane przez misiaczka555

Wróciliśmy od pediatry. Pani doktor nie mogła stwierdzić na 100% czy to alergia na mleko czy alergia skórna, więc plan jest taki:
1. najpierw żeby wykluczyć alergie skórną kąpiel w emolium, smarowanie kilka razy dziennie emolium, krem do twarzy z emolium i robiona maść apteczna.
2. Jeśli nie będzie poprawy to by znaczyło że alergia na mleko. Wtedy zamienić mleko na hipoalergiczne HA i podawać kropelki fenistil.
3. Jeśli to nie pomoże to dostaliśmy skierowanie do alergologa i on doradzi co dalej. Najprawdopodobniej byłoby wtedy to mleko na receptę.
Do alergologa dostanę sie pewnie najwcześniej w nowym roku

Potem spacerowałyśmy 1,5 godziny. Kupiłam w rybnym trochę ryb i sałatek. W aptece wydałam prawie 100 zł na to emolium ale młode dziewczyny z apteki dały mi gratis kosmetyczke, pełno próbek kosmetyków vichy i mała tubkę Olian baby na odparzenia dla Mai
Acha, odparzenia już po nocy nie bylo

Tego posta pisałam od 14
Maja marudziła i o 15 położyłam ją spać tuląc się do niej. Obudzilam sie teraz czuje sie jak kupa

Biedna Misiolinka Mam nadzieje ze szybko dojdziecie co konkretnie jej dolega.Tak sie zastanawiałam jak pisałaś o tej suchej skórze bo z Laura była ta sama historia.A mnie sie wydawało ze mają laski suche policzki od sliny.A to może i alergia i ta slina-kumulacja.

Napisane przez Margosia__

Hm... jednak będzie dobrze bo przecież inaczej nie może być


Anulka pytałaś o moje plany nt. powiększania rodziny
Gdyby to ode mnie zależało to już bym była co najmniej w 4 miesiącu ciąży Ale ze względów finansowych Tż się nie zgodzi na drugiego Dzidziusia Oczywiście nie podzielam Jego obaw... kto sobie poradzi jak nie My

za pozytywne podejscie do zycia
Piter jest super chłopak! Taki radosny jak mama

Napisane przez elaine-blath

[/COLOR]Ja to sie zastanawiam czy następna ciąża da mi popalić..najpierw myślałam ze skoro nie rzygalam i generalnie praktycznie wszystkie dolegliwości mnie ominęły to pewnie Igi da mi w kość. Ale póki co kochane dziecko (właśnie sobie gada obok). Teraz wiec stawiam na druga ciążę...


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Mam tak samo.Ciąże nawet w miare zniosłam.Laura jest słodka i kochana,nie wiem co to straszne skoki i nieprzespane noce.Czasem pomarudzi ale tak lajtowo Wiec drugie dziecko może dac czadu .





Ale nie musi

[elaine-blath]

ROCKU czyli ze jest lepiej? To dobrze. A co mm to Twoja decyzja,najważniejsze ze jesteście obie happy.

AGRAFKA wspolczuje. Dobrze ze zasnal

Dobrej nocki!


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[tysia222]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;44099871]Ghia zadzwonilabym do sprzedajacego

Surka... No nie wiem co dzieje z maluchami...
Moj tak sie kreci podczas jedzenia odrywa sie co chwile cos gada, patrzy sie na mnie usmiecha potem znow je chwilke potem znowu rozglada... No kosmos jakis...
A w nocy pobudka co godzine bo niby glodny...

Trzymam kciuki za wage [/QUOTE]

u nas to samo... trochę zje, potem się patrzy na mnie, uśmiecha, odwraca za siebie, patrzy na lampe, potem ssie rączkę, potem dwa łyczki mleka i to samo... i też w nocy potem się budzi co 1,5-2 godziny bo pewnie mu kalorii brakuje

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napisane przez fiazo

Ja teraz te nosze bo najwygodniejsze są. Nie uciskają, miękkie. Tylko co jakiś czas piore. Też nie mam czasu sie stroić, a przede wszystkim nie chce mi sie. Co z tego że ubiore sie super jak młody rzygnie i po pięknym stroju

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Ja tez chodze w jenych spodniach

[Rockyyy]

Napisane przez magolina

Zamrażać będzie na gorsze czasy jakby takie nadeszły.

Pewnie-zamrażajcie.Ja żaluje ze nie robiłam konkretnych zapasów jak mi mleko sie lało...

Napisane przez dzoan

Czy Wasze przychodnie też takie do d...? Dzwoniłam i prosiłam o rozmowę z pediatrą 'nie ma takiej możliwości'. Jak chce o coś zapytac muszę przyjść osobiście, nawet jeśli chodzi o wizytę domową No tak zabiorę dziecko ze sobą by spytać czy powinniśmy przyjść czy jednak jeszcze w domku odczekać i obserwować albo o wizytę domową Mąż w pracy, moja mama też dzisiaj nie może.Miejsc już nie ma, ale przecież można podejść z dzieckiem i zapytać czy przyjmie I tak pediatra dopiero od 14 przyjmuje, ale na przyszłość wiem jaką mają dziwną politykę. Może w takim razie pojedziemy bliżej 17, pod koniec, jak już trochę dzieci się przewinie.

U mnie nie ma problemu-zawsze mnie połączą z p. doktor
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;44098490]Sorki dziewczynki znow nie nadrobilam moze potem...
Dzisiaj postanowilam ze zrobie obiad, bo musze cos jesc...

Bylismy dzis rano u pediatry, mamy znow zrobic posiew bo tamten byl na furaginie wiec moze byc niewiarygodny.
No i dowiedzialam sie, ze zbyt malo przybiera na wadze... Na tydzien wyszlo ze 115 g.. niby tragedii nie ma, bo powyzej 100 ale mam obserwowac, w dzien nie robic dluzszych przerw w karmieniu nic 2 h.
Ktora ma podobnie?[/QUOTE]

U mnie Laura w 6 tyg. przybrała 300 g .

[tysia222]

Napisane przez Margosia__

Moje Małe Wielkie Szczęście

No i musimy się iść kąpać, bo już się oczy same zamykają

Ale przystojniak, i jak super już pewnie siedzi

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki
U mnie sprzątańsko po remoncie pełną parą.Nie mam czasu spamować ale postaram sie poprawić :P

Byłysmy dziś u alergologa.Pani zauważyła dużą poprawę.Zalecenia mamy te same i za pół roku do kontroli.Są mega szanse ze AZS sie uspokoi porządnie
Co do rozszerzania diety to nadal 4x mm ,1x zupka.Mamy tez owoce podawać popołudniu np. skrobane jabłuszko. No i kaszkę bezmleczną moge zacząc podawac.A gluten w 6 miesiącu...Ale to o tym pogadam jeszcze z pediatrą.
Pisałam juz na fb.Przeszłyśmy całkowicie na mm.Szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko.Karmiłam Laurę piersią 4,5 miesiąca.Poźniej zaczeło brakowac mleka,ciężko było rozbujać laktację.Ona sie nie najadała a ja tez chodziłam głodna na mojej diecie.Więc popłakałam sobie ale podjełam dezycje i jest ok
Miałam problem bo mało piła ale jakoś sie jej odmieniło i dziś herbatki jej smakowały

Za decyzję

[fiazo]

Napisane przez kayka11

Dziwczyny mam pytanie.Wiem,że napewno już o tym rozmawiałyście i jak znajde troche czasu to poczytam poprzednie wątki,ale jak możecie to odpowiedzcie mi prosze.W którym tygodniu zaczełyście podawać stałe pokarmy?

U nas był 18tż skończony

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[magolina]

Zjadłam pół paczki paluszków i chyba z pół kilo winogrona w życiu nie schudnę

Napisane przez kayka11

Dziwczyny mam pytanie.Wiem,że napewno już o tym rozmawiałyście i jak znajde troche czasu to poczytam poprzednie wątki,ale jak możecie to odpowiedzcie mi prosze.W którym tygodniu zaczełyście podawać stałe pokarmy?

Ja kp i zaczynam jak Adaś skonczy 4 miesiące czyli już w następnym tygodniu

Napisane przez elaine-blath

MAGOLINKA pochwal się!

Poszło do prania, ale jak upiorę i skompletuję jeszcze spodnie to się pochwalę

Napisane przez kayka11

Pochwale się jeszcze jednym zdjęciem mojej królewny.Nad tym problemem zastanawiały się mamy które miały psiaki jak jeszcze nasze dzieciaczki były w brzuszkach..Nasz psiurek w pełni zakceptował Lenke.

Słodko

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki
U mnie sprzątańsko po remoncie pełną parą.Nie mam czasu spamować ale postaram sie poprawić :P

Byłysmy dziś u alergologa.Pani zauważyła dużą poprawę.Zalecenia mamy te same i za pół roku do kontroli.Są mega szanse ze AZS sie uspokoi porządnie
Co do rozszerzania diety to nadal 4x mm ,1x zupka.Mamy tez owoce podawać popołudniu np. skrobane jabłuszko. No i kaszkę bezmleczną moge zacząc podawac.A gluten w 6 miesiącu...Ale to o tym pogadam jeszcze z pediatrą.
Pisałam juz na fb.Przeszłyśmy całkowicie na mm.Szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko.Karmiłam Laurę piersią 4,5 miesiąca.Poźniej zaczeło brakowac mleka,ciężko było rozbujać laktację.Ona sie nie najadała a ja tez chodziłam głodna na mojej diecie.Więc popłakałam sobie ale podjełam dezycje i jest ok
Miałam problem bo mało piła ale jakoś sie jej odmieniło i dziś herbatki jej smakowały

Super wiadomości brawa za 4,5 miesiąca kp i za dojrzałą decyzję

[Rockyyy]

Elaine dla męża.
Tak -z Laurą juz lepiej.

Ghia współczuje problemów.Oby szybko sie skończyły

[tysia222]

Powiem Wam, że aż się boje iść spać. Mikołaj już śpi ale budził się już 3 razy z dzikim płaczem nie wiem o co. A ja jestem wykończona- po pierwsze okresem a po drugie to całymi dniami muszę nadskakiwać mojemu szkrabowi i go zabawiać bo inaczej ma focha i marudzi. Głupi ten skok

No ale skok daje nam też coś w zamian- gaworzenie, przewroty na brzuszek, zanoszenie się śmiechem iiiiiiiiii Mikołaj chyba zaczyna siadać

[ita83]

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[tysia222]

Napisane przez ita83

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

czytałam już na fb... kciuki już zaciśnięte

[Rockyyy]

Dzoan-zdrówka dla Olusia !!!!!!!

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez ita83

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Zaciskamy !!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[magolina]

Napisane przez tysia222

Powiem Wam, że aż się boje iść spać. Mikołaj już śpi ale budził się już 3 razy z dzikim płaczem nie wiem o co. A ja jestem wykończona- po pierwsze okresem a po drugie to całymi dniami muszę nadskakiwać mojemu szkrabowi i go zabawiać bo inaczej ma focha i marudzi. Głupi ten skok

No ale skok daje nam też coś w zamian- gaworzenie, przewroty na brzuszek, zanoszenie się śmiechem iiiiiiiiii Mikołaj chyba zaczyna siadać

Ano właśnie coś za coś brawa za nowe umiejętności.

Napisane przez ita83

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Zdrówka dla Leo. Trzymajcie się tam


Dobranoc

[kayka11]

Dzięki dziewczyny za odpowiedz.Mnie siostry namawajają już od 2 tygodni żeby wprowadzać ale tak właśnie myśle że spokojnie wyczekamy do jeszcze te 12 dni aż mała skończy równe 4 miesiące.Zwłaszcza,że ma katarek więc dodatkowych wrażeń jej nie trzeba.

Napisane przez ita83

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Ita!Zdrówka dla Leo!!

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Dziś już uciekam do spania bo pewnie koło 3 będzie pobudka na karmienie.Ale postaram się teraz już teraz na bieżąco być z wami.
Dobranoc.

[Rockyyy]

Dobranoc żabki

[dzoan]

Hej

Pewnie tutaj już żadnej nie ma o tej porze, ale ponadrabiam.. i tak muszę posiedzieć na lapku i zamówić prezenty dla dzieci, szukam jeszcze trzeciego i najlepiej, żeby choć 2 były u jednego sprzedawcy, bo zawsze wysyłka tańsza

Jakby co to nie zdradziłam Was z fb Zajmowałam się moim małym zasmarkańcem

Popołudniu byliśmy u pediatry. Oluś waży 7300g Osłuchowo czysto, zwykłe przeziębionko. Mamy dalej psikać nosek roztworem wody morskiej (4x dziennie), + nasivin soft (1x dziennie na wieczór) + wit. C (Cebion) + inhalacja solą fizjologiczną (zakupiliśmy inhalator Philipsa w aptece)..spłukaliśmy się doszczętnie.. 2,5 stówki
Najważniejsze, że z Małym ok..choć w poczekalni był chory chłopaczek..ok. 6letni..kaszlał brzydko..oby Olek nie podłapał. Na przyszłość z katarkiem radziła nam nie przychodzić.
Najlepsze, że ja cały czas myślałam, że szczepienie mamy 19 grudnia, a to 12..za 2 dni..no i już muszę odwołać i pewnie dopiero na styczeń się zarejestrujemy.

Dobra.. to ponadrabiam troszkę

Napisane przez lachryma

hejka

my po szczepieniu, mała się śmiała, tylko przy pneumo zrobiła podkówkę, ale zaraz i tak się uśmiechnęła do lekarki. Bezproblemowe dziecko...Waży 7070 i ze względu na to, że dość ładnie rośnie plus idą zęby (dziąsła spuchnięte) mamy dawać co drugi dzień zwiększoną dawkę wit D.

dla Oliwii
sezon na ząbki w pełni widzę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44096152]Dzoan
Jak Artur miał 6 tygodni i zwymiotował, to chyba z 10 minut rozmawiałam z pediatrą telefonicznie.
I przy mnie też raz odebrała telefon.[/QUOTE] i tak powinno być, a nie..totalna zlewka u nas

Napisane przez magolina

[LEFT]

Bylismy na spacerze i juz parę razy mijałam sklep z odzieżą dziecięcą ale nie wchodziłam bo byłam pewna że drogo dziś zobaczyłam na wystawie komplet do chrztu więc weszłam z ciekawości się zapytać a tam komis z ciuszkami dla dzieci cuda i cudeńka za niewielkie pieniądze.....bliziutko i z wózeczkiem można spokojnie sie wbić. Pani bardzo uprzejma, znalazła dla Adasia granatowo-biały elegancki zestaw do chrztu za 52 zł i białe buciki za 12 zł nic nie zniszczone. Odlożyła mi i jutro idę bo tyle kasy przy sobie nie miałam. Oby tylko było dobre bo niby rozmiar 62 ale na oko coś mi to wielkie zobaczymy.



U naszej pediatry zapisy są na 1,5 miesiąca do przodu także z chorym dzieckiem trzeba przyjechać i prosić sie o przyjęcie - na szczęście raczej nie odmawia. Także wiem o czym piszesz...

Ale fajnie z tymi ubrankami się udało.. mam nadzieję, że rozmiar będzie ok Coś czuję, że będziesz tam wracać nie raz

To już totalna głupota, żeby 1,5 miesiąca czekać do pediatry

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;44098490]
Bylismy dzis rano u pediatry, mamy znow zrobic posiew bo tamten byl na furaginie wiec moze byc niewiarygodny.
No i dowiedzialam sie, ze zbyt malo przybiera na wadze... Na tydzien wyszlo ze 115 g.. niby tragedii nie ma, bo powyzej 100 ale mam obserwowac, w dzien nie robic dluzszych przerw w karmieniu nic 2 h.
Ktora ma podobnie?[/QUOTE] Olek ostatnio przez miesiąc przybrał 0,5kg, a teraz w ciągu prawie 3 tygodni 300g..czyli 100 na tydzień i nic nam pediatra nie mówiła..

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Ghia
elaine dla Tżta
fiazo lepiej się już czujesz?
kayka witaj z powrotem Lenka śliczna i już ma swojego lapka
misiaczka powodzenia w znajdywaniu przyczyny i za pozbycie się odparzenia
Margoś nim otworzyłam zdjęcia myślałam, że Glutek na jednym je pizzę Ależ on dojrzały już i tak ładnie siedzi

[dzoan]

Napisane przez kayka11

Pochwale się jeszcze jednym zdjęciem mojej królewny.Nad tym problemem zastanawiały się mamy które miały psiaki jak jeszcze nasze dzieciaczki były w brzuszkach..Nasz psiurek w pełni zakceptował Lenke.

ale słodko

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki
U mnie sprzątańsko po remoncie pełną parą.Nie mam czasu spamować ale postaram sie poprawić :P

Byłysmy dziś u alergologa.Pani zauważyła dużą poprawę.Zalecenia mamy te same i za pół roku do kontroli.Są mega szanse ze AZS sie uspokoi porządnie
Co do rozszerzania diety to nadal 4x mm ,1x zupka.Mamy tez owoce podawać popołudniu np. skrobane jabłuszko. No i kaszkę bezmleczną moge zacząc podawac.A gluten w 6 miesiącu...Ale to o tym pogadam jeszcze z pediatrą.
Pisałam juz na fb.Przeszłyśmy całkowicie na mm.Szczęśliwa mama to szczęsliwe dziecko.Karmiłam Laurę piersią 4,5 miesiąca.Poźniej zaczeło brakowac mleka,ciężko było rozbujać laktację.Ona sie nie najadała a ja tez chodziłam głodna na mojej diecie.Więc popłakałam sobie ale podjełam dezycje i jest ok
Miałam problem bo mało piła ale jakoś sie jej odmieniło i dziś herbatki jej smakowały

za poprawę..oby tak dalej i za decyzję o mm też

Napisane przez ita83

Hej nadajemy ze szpitala...Leo zostal przyjety na oddzial z 40 stopniowa goraczka i poczatkiem infekcji

o rany..trzymajcie się i za szybką poprawę!

Napisane przez kayka11

Dzięki dziewczyny za odpowiedz.Mnie siostry namawajają już od 2 tygodni żeby wprowadzać ale tak właśnie myśle że spokojnie wyczekamy do jeszcze te 12 dni aż mała skończy równe 4 miesiące.Zwłaszcza,że ma katarek więc dodatkowych wrażeń jej nie trzeba.

Oluś skończył już 4. miesiące, ale ja chyba poczekam do 5. i zacznę wprowadzać gluten, a po 2-3tyg. warzywka i owoce.. dam Małemu jeszcze troszkę czasu

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Skoro tak ładnie wychodzi mi pisanie do siebie to napiszę jeszcze, że zrobiłam likier kukułkę wg przepisu Charlize Z 2 paczek kukułek (z czego 6 cukierków pożartych ), 200ml spirytusu, szklanki wody i szklanki mleka wyszło 0,5 l butelki + 0,2 l but. + pół słoiczka po większym koncentracie pom. (zabrakło butelek ) nalewki Próbowałam troszkę- pysznaaaa!
Większą butelkę oddamy rodzicom do mikołajowego prezentu

---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

A żeby nie nudziło Wam się w nocy, to jeszcze dopiszę (), że mój syn zlał mamusię. Tej nocy już nie chciał ze mną spać.. nie usnął przy cycu, ze smokiem gadał, później płacz..wrzuciłam go do łóżeczka..usnął Tym sposobem mam wyrko dla siebie..mąż asekuracyjnie na kanapie..gdyby Mały jednak się namyślił po którejś drzemce

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Nadal żadna nie chce zamknąć mi dzioba?

To ten..no.. myśl mi się urwała .. a! Mały śpi już chyba ze 3h..idę sprawdzić czemu się nie budzi na cyca.. ja nie wiem..focha ma? chyba znarkotyzowałam go inhalacją

[Rockyyy]

Dzoan-brawa dla Olka za wage

Musze sobie przepis na ten likier spisac to moze zrobie

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[surka]

Ita zdrówka dla Leosia

Napisane przez dzoan

Popołudniu byliśmy u pediatry. Oluś waży 7300g Osłuchowo czysto, zwykłe przeziębionko. Mamy dalej psikać nosek roztworem wody morskiej (4x dziennie), + nasivin soft (1x dziennie na wieczór) + wit. C (Cebion) + inhalacja solą fizjologiczną (zakupiliśmy inhalator Philipsa w aptece)..spłukaliśmy się doszczętnie.. 2,5 stówki
Najważniejsze, że z Małym ok..choć w poczekalni był chory chłopaczek..ok. 6letni..kaszlał brzydko..oby Olek nie podłapał. Na przyszłość z katarkiem radziła nam nie przychodzić.
Najlepsze, że ja cały czas myślałam, że szczepienie mamy 19 grudnia, a to 12..za 2 dni..no i już muszę odwołać i pewnie dopiero na styczeń się zarejestrujemy.

Ładna waga i zdrówka dla Olka.

Uciekam spać, dobrej nocki