Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[mengazhu]

KP - Dla mnie skrót ten, zbożenie z pracy oznacza kodeks pracy Zanim się kapnęłam o co Wam chodzi
Starszaka karmiłam. I tak naprawdę w szpitalu, po cc, leciało prawie nic. Póxniej, na spokojnie w domu, się rozręciło Planowałam karmić go do pół roku. Jak miał 7 m-cy poszedł do żłobka i szkoda było mi odstawić. Ale tak naprawdę to on sam odstawił. Wolał normalne jedzenie niż mleko. I jak wróciłam do roboty to ciągnął mnie tylko nocą. Na zasadzie bliskości jedynie. Nie miałam żadnych problemów by go odstawić. Liczę, że z drugim pójdzie mi tez tak łatwo
[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44102025]
Byłam też dzisiaj w Św. Zofii i mam ostateczny termin CC - 20 stycznia. Mam się zgłosić na Izbę przyjęć 19 stycznia wieczorem (czyli jednak coś z tą 9tką jest [/QUOTE]
W końcu jakiś konkret A nie w kółko: jeszcze tydzień, jeszcze trochę, może później

Napisane przez kefii

Jest nagonka na karmienie piersią i to straszna.
(...) Jak SN to oki a jak bym powierdziała że CC to chyba by mnie zlinmczowali.

A ja naprawdę nie zauważyłam nagonki na kp. Dla mnie się o tym mówi jak o innych sprawach. Ot, i już.
Co do porównania cc do sn. Jak urodziłam starszaka teściowa często mówiła słowa świadczące, że jestem gorszą matką, bo cc. Że nie dałam rady itd. (poród zaczął się naturalnie).Teraz jej córka także jest w ciąży i ma mieć planowane cc. - przyjęła to jako rzecz nadzwyczaj normalną...

Napisane przez patrycjja

Ja na temat kp powiem tyle, że chciałabym ze względów dosyć egoistycznych (wygoda, oszczędność, gubienie kilogramów i takie tam)

Zdecydowanie się z tym zgadzam. Ze starszakiem byliśmy na wakacjach, kiedy miał 3 m-ce. Nic lepszego! Zadnego mleczka, sreczka, butelek. Wystawiam ciągnie i nie brzęczy

Napisane przez selena85

Czy któraś z Was zauważyła w III trymestrze zmiany w cerze na twarzy?

Moja buzia zrobiła się bezsyfkowa. Jak i w pierwszej ciąży. Ale plamy wątrobowe

Napisane przez demonyianioly

dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł...

Cud facet! Po prostu po dupie go całować za taką hojność! Palant!

Napisane przez sharey

lekarz obliczył, że ma 1500g a to 29t i 3 dni i powiedział, że to grubasek

Naprawdę tak powiedział?? Zaskakujące!

Napisane przez pilotka86

czkawka dziecka zaraz mnie dosłownie rozniesie
czuję ją nawet w tyłku

dokłądnie! Jak mój maly zaczął czkać to też w ty lku czuję ją

W piątek tż jedzie na narty. Spokojny weekend będę miała
Co do choinki. Dzięki temu, że starszak był od chwili jego urodzenia mieliśmy sztuczną. Nie wiem czemu upodobał sobie wkładanie opadniętych igieł do buzi W tym roku miała być znów prawdziwa jednak chyba sobie odpuszczę. Nie będę miała jak pod nią schylać się Cukierki na choinkę wyjadane są u nas przez Tż.

[iwantyou99]

Napisane przez ejani

ale jeśli potrzebujesz tylko zwolnienia, możesz iść po nie również do internisty, chyba że jeszcze miała Ci robić jakieś badania?



nie pamiętam niestety (to 2 różne pary mi znajomych o tym mówiły)




słyszałam jeszcze sposób, żeby w takiej sytuacji bardziej rozcieńczać mleko, żeby oszukać małego łakomczuszka a nie dostarczać mu za dużo kalorii, może tego spróbujesz?



ja zmieniłam w 33/34 i wcale nie żałuję (wielkiej różnicy nie ma). choć rozważałam nawet pójść do zwykłej przychodni, bo miałam problem z terminem- tu prowadziłą ciążę z 2 dzieckiem moja kuzynka i to samo mówiła- że nie ma wielkiej różnicy w opiece pomiędzy lekarką prywatną z 1 ciąży a "państwową"- jak jest potrzeba to badania wszystkie robią

Tez o tym słyszałam ale sie boje przy tych jego brzuszkowych kłopotach znowu mu coś zmieniać... Bo wiecie ja jestem histeryczka i wogole...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mala098]

Napisane przez demonyianioly

witam dziewczyny, nie odzywałam się, bo zajęta byłam meblowaniem mojego i Mikusia pokoju.
Muszę przyznać jednak, że dziś przeżyłam kolejny cios ze strony mojego byłego. Zadzwonił i przyznał, że ma kogoś, że dużo imprezuje i dobrze teraz stoi z kasą więc może mi przesłać 1000 zł... Nie wiem co jeszcze muszę znosić i z jakiej racji mnie to spotyka. Kazałam mu się ze sobą nie kontaktować dopóki sądownie nie załatwimy ojcostwa i alimentów.
Przepraszam, że Was tak tym zarzucam, ale nawet nie mam z kim o tym porozmawiać...
Najgorsze jest to, że razem ze mną cierpi mój brzuszek

Demony, nie rozmawiaj z nim więcej telefonicznie. Niby ponoć wszystkie rozmowy są nagrywane, ale trudno będzie do tego dojść, a potem w sądzie nikomu nie udowodnisz, że on tak powiedział, gdy się wyprze, że wcale nie i grzecznie zarabia za granicą na dzieciątko.
Szkoda Twoich nerwów i łez. TRzymaj się mocno.

[malaMigotkAaa]

ejani a propos rzeczy używanych itd, ja mam większość po kimś, uważam, że nie ma sensu popadać w paranoję wydawać kasę na wszystko, skoro większość dzieci używa np. ubranka kilka razy. Ciuszek dalej jest ładny, zadbany najczęściej. Dla dzieciątka ważne będzie, że mama go przytuli i jest z nim. a czy leży w ubranku za 5 zł z lumpa czy 50 zł z drogiego sklepu - to tylko zaskopokajanie naszych czasem niezrozumiałych dla mnie ambicji ( tu uprzedzam nie chodzi mi o 1-2 ubranka, ale znam przypadki, że wszystko musi być nowe, dorgie i najnowsze....) Zeby było śmieszniej np. moja mam też była oburzona, że łóżeczko - używane, wózek używany, ciuszki po kimś, kołyska używana. I tekst, że te dziecko nic nie ma nowego, jak spytałam po co? To nie odpowiedziała....

[iwantyou99]

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
ImageUploadedByWizaz Forum1386752468.927575.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

Demony, strasznie Ci współczuję tej sytuacji z durnym ex tż. Nie dość, że ty cierpisz przez jego bezmyślność i niedojrzałość, to dzieciątko też czuje Twój niepokój, a ty nie masz na to wpływu po prostu. Każda z nas by to bardzo przeżywała i tak trzymasz się niesmawicie dzielnie (tak wnioskuję z wypowiedzi).

Będziesz musiała z nim przejść przypuszczalnie wojnę, bo widzę, że on zmienia zdanie jak chorągiew na wietrze. Nie wiadomo co zrobić, żeby zrobić dobrze. A jakbyś udała się do radcy prawnego? Takiego bezplatnego? Może się uda?

Bo weźmiesz od niego kasę (która Ci, a właściwie dziecku należy) to może się kiedyś wyprzeć, że on daje kasę od początku, nie weźmiesz... hmm?

[iwantyou99]

Napisane przez malaMigotkAaa

ejani a propos rzeczy używanych itd, ja mam większość po kimś, uważam, że nie ma sensu popadać w paranoję wydawać kasę na wszystko, skoro większość dzieci używa np. ubranka kilka razy. Ciuszek dalej jest ładny, zadbany najczęściej. Dla dzieciątka ważne będzie, że mama go przytuli i jest z nim. a czy leży w ubranku za 5 zł z lumpa czy 50 zł z drogiego sklepu - to tylko zaskopokajanie naszych czasem niezrozumiałych dla mnie ambicji ( tu uprzedzam nie chodzi mi o 1-2 ubranka, ale znam przypadki, że wszystko musi być nowe, dorgie i najnowsze....) Zeby było śmieszniej np. moja mam też była oburzona, że łóżeczko - używane, wózek używany, ciuszki po kimś, kołyska używana. I tekst, że te dziecko nic nie ma nowego, jak spytałam po co? To nie odpowiedziała....

Tez jestem tego zdania. My niestety nie mamy od kogo dostac. Pozatym jak Dominik juz sie urodził to musiałam mu rozmiarówke zmieniać wiec ciuszki z sh beda na pózniej.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malaMigotkAaa]

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nieźle Ci dał popalić, teraz aniołka zgrywa cwaniaczek :P

[forester]

Napisane przez selena85

Czy któraś z Was zauważyła w III trymestrze zmiany w cerze na twarzy?

tak, cerę mam ładną jak nigdy

demonyianioly wici opadają, facet nie ma klasy ani rozumu. Postaraj się nabrać do tego dystansu (po prostu traktuj go jak niespełna rozumu), po porodzie sąd a potem już będzie tylko lepiej

ejani czasem ludzie w najmniej spodziewanych momentach pokazują prawdziwą twarz, trzeba tylko wyciągać wnioski na przyszłość i zapominać o pomoc dla takich osób. A co do rzeczy używanych- ja mam mnóstwo używanych rzeczy dla Małej i jakoś nie wydaje mi się żebym ją w ten sposób krzywdziła.

Migotka mnie też jedna z moich babć totalnie olewa (jestem jej jedyna wnuczką i noszę jedyna prawnuczkę). Kryzys cukrowy minie lada moment, a większość spraw błahych i tych mniej błahych zasłoni sobą osoba Boryska. Uszy do góry!

Maruda historia z lekarką nieciekawa. Mam nadzieję, że poród przebiegnie sprawnie, szybko i błyskawicznie znajdziecie się po nim w domu, aby tego babsztyla nie znosić za długo.

Co do KP ja jestem jak najbardziej za, chociaż mocno się tego boję, mam nadzieję, że nie będę nad tym za dużo myślała i zadziała natura.
Wczoraj doszedł też laktator Lovi- póki co stwierdzam, że ciągnie i nie hałasuje za bardzo

Iwantyou że niby ten Aniołeczek to taki nocny rozrabiaka i głodomór. Nie wierzę! :p

[demonyianioly]

Napisane przez malaMigotkAaa

Demony, strasznie Ci współczuję tej sytuacji z durnym ex tż. Nie dość, że ty cierpisz przez jego bezmyślność i niedojrzałość, to dzieciątko też czuje Twój niepokój, a ty nie masz na to wpływu po prostu. Każda z nas by to bardzo przeżywała i tak trzymasz się niesmawicie dzielnie (tak wnioskuję z wypowiedzi).

Będziesz musiała z nim przejść przypuszczalnie wojnę, bo widzę, że on zmienia zdanie jak chorągiew na wietrze. Nie wiadomo co zrobić, żeby zrobić dobrze. A jakbyś udała się do radcy prawnego? Takiego bezplatnego? Może się uda?

Bo weźmiesz od niego kasę (która Ci, a właściwie dziecku należy) to może się kiedyś wyprzeć, że on daje kasę od początku, nie weźmiesz... hmm?

Dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe słowa!
Wezmę kasę, kiedyś wysłał mi 200 zł, teraz zaoferował zwrócenie za wyprawkę (musiałam umeblować pokój cały), zaoferował 1000 zł, powiedziałam, że to ile da to teraz jego sprawa, a resztę ustalimy w sądzie. Coś tam poprzepraszał... Skwitowałam, że nie chcę być w jego skórze kiedy dotrze do niego co zrobił

[iwantyou99]

Napisane przez demonyianioly

Dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe słowa!
Wezmę kasę, kiedyś wysłał mi 200 zł, teraz zaoferował zwrócenie za wyprawkę (musiałam umeblować pokój cały), zaoferował 1000 zł, powiedziałam, że to ile da to teraz jego sprawa, a resztę ustalimy w sądzie. Coś tam poprzepraszał... Skwitowałam, że nie chcę być w jego skórze kiedy dotrze do niego co zrobił

Ehh brak słów... To troche wyglada jakby chciał Ci "zatkać usta" tymi pieniędzmi żebyś do sadu nie szła... Dobrze ze jesteś taka stanowcza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ale słodziak

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

aaaaaaa ale cudowny taki sliczniutki i malutki ( jej mój też bedzie taki maly

Napisane przez demonyianioly

Dziękuję wszystkim za wsparcie i miłe słowa!
Wezmę kasę, kiedyś wysłał mi 200 zł, teraz zaoferował zwrócenie za wyprawkę (musiałam umeblować pokój cały), zaoferował 1000 zł, powiedziałam, że to ile da to teraz jego sprawa, a resztę ustalimy w sądzie. Coś tam poprzepraszał... Skwitowałam, że nie chcę być w jego skórze kiedy dotrze do niego co zrobił

Naprawde podziwiam Cie za całą siłę którą masz w sobie.
Trzymaj sie, wierze ze lepiej bedzie Ci samej, niz z egoista ktory w kazdej chwili moze zmienic zdanie

[gosia261282]

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697

Jaki bąbelek cudowny!!

[Shizu48]

Hej kobietki! lecę właśnie na wykład z położną o cesarskim cięciu, moze czegoś ciekawego się dowiem a przy okazji się pochwalę nowym rożkiem ze Smyka <3 jak to w Smyku, 40 złoty wiec troszkę drożej, ale te sówki wybitnie mi się spodobały ImageUploadedByWizaz Forum1386754500.061524.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jest cudny

[senira666]

wzięłam się za prasowania... wyprasowałam 12 pajaców i mam już dosyć ... a przedemną jeszcze ze 20 jak nie lepiej

[pilotka86]

czesc

Napisane przez iwantyou99

Łazily za mną i co chwile słyszałam " musimy przystawiac bo inaczej do domu noe wypisza" " mama karmienie piersią to podstawa" " co to za dziecko co sie z cycusia nie napije".
Starałam sie je omijać szerokim łukiem. Niestety na jedno karmienie o 14 mnie dopadła i normalnie zaczęła rozbierać zupełnie niedocieralo do niej ze wole w domu po swojemu i wogole. I tym sposobem we wtorek 4 grudnia o 14 przy milionie studentów i studentek na sali przystawieniu mi dziecko do piersi. Pierwszy i ostatni raz. Zreszta przystawilam to złe słowo mi go właściwie wepchnieto. Dominik z racji małej wagi buzke tez ma mała a ja mam spore sutki i z pewnoscia w domu potrzebowalibysmy sporo czasu zeby to ogarnąć ale myśle ze ma spokojnie dałabym radę a tak skończyło sie tak jak sie skończyło..

masakra co za chamstwo
co za bezczelne zachowanie i głupie docinki! jakie to baby potrafią być podłe i złośliwe dla innych kobiet i jak takie coś ma zmotywować wrażliwą i przestraszoną dziewczynę jeszcze pierworódkę?? wcale się nie dziwię, że wiele kobiet ma taką traumę po pobycie w szpitalu
ja jestem z tych gruboskórnych, ale jak któraś zaczęłaby mi się dobierać do cycka (!) to chybabym zabiła normalne Nie jestem wstydliwa, nie przeszkadzają mi studenci ale mam delikatną obsesję na punkcie dotykania moich piersi
chociaż najgorsze jest, że niestety najczęściej trzeba "podkulić ogon" i nic się nie odzywać, bo ma się świadomość, że jeszcze w tym szpitalu i przy tych osobach spędzimy trochę czasu. To jest chyba najgorsze

Napisane przez maruda80

Co obchod to inny lekarz... zalezy na kogo sie trafi i jaki kto ma akurat humor. Przewaznie kazdy lekarz to inne zdanie i opinia. Te moja bede probowala dzisiaj zlapac bo podobno ma byc. Ogolnie panuje zasada ze jak sama sobie niczego nie wywalczysz to d.....nie usmiecha mi sie koczowanie pod drzwami dyzurki ale t chyba jedyny sposob. W kazdym razie ciesze sie ze wychodze

ostatnio jak leżałam w szpitalu to miałam podobnie. o wszytsko musiałam się prosić. nawet o zrobienie zleconych badań. nikt mnie o niczym nie informował a jak sama dopytywałam to dostałam odpowiedź od lekarza "jak się pani nie podoba to można się wypisać na własne żądanie" A ja chciałam dowiedzieć się tylko co mi jest i skąd to krwawienie, jakie są rokowania, co mi podają itp. Zresztą ten pobyt to była porażka. Z moich doświadczeń szpitalnych wynika, że to pielęgniarki są o wiele gorsze niż lekarze, złośliwe często leniwe, przemądrzałe. Rozumiem, że mało zarabiają i mają niewdzięczną robotę, ale bez przesady! ja u siebie w pracy nie mogę sobie pozwolić na takie zachowania wobec klientów (a trafiają się różni), bo wyleciałabym po kilku dniach...

Napisane przez yummi_mummy

W sobotę byliśmy w Poznaniu na spotkaniu z położną. Nie pisałam Wam, ale doradzono mi jednak, żeby taką panią "opłacić" Będę rodziła na Polnej, tam spory moloch i wiele porodów naraz, nie zawsze położna ma czas się Tobą zająć... i to jeszcze pewnie w grę wchodzi jakość "zajęcia" W każdym razie trafiłam na super dziewczynę - udało nam się zwiedzić porodówkę - bardzo pozytywne wrażenie, pokoje jednoosobowe, nie śmierdzące szpitalem, z łazienkami, na ścianach miła tapeta + zdjęcia kobiet w ciąży, maluszków, mała lampka do przygaszenia jupiterów szpitalnych, worek sako, piłka i cały czas jesteś przypięta na kabelku do ktg nawet jak chodzisz. Położna wyjaśniła moje wszystkie wątpliwości, ustaliłyśmy plan działania, oczywiście za kasę masz pełny wachlarz znieczuleń i środków farmakologicznych, kwestia cesarki w razie "gdy nie pójdzie" i na moje życzenie też bez problemu (ale to już zapewnienie lekarza, do którego chodzę, jest szefem Oddziału) Koszt położnej 800,00 pln, za ewentualną cesarkę, ZZO - nic. Ogólnie jestem zadowolona, czuję się pewniej, wiem gdzie, jak i z kim. Bardzo mi zależy na porodzie naturalnym, z TŻ i szybkiej rekonwalescencji A i oczywiście położna jest z Oddziału i będzie tylko ze mną przez cały czas porodu, nawet gdy będzie miała wtedy zmianę, to jej biznes by załatwić sobie zastępstwo. Tak więc - czuję i wiem, że wszystko będzie ok

gratuluję wyboru położne, oby się opłaciło!
tylko żeby faktycznie załatwiła dobre zastępstwo w razie W, może lepiej spisać z nią jakąś umowę an papierze??

Napisane przez senira666

ja tam się nie pierdziole i jak nam ktoś coś obiecał to pisałam do ludzi jakieś 2 tygodnie temu kiedy możemy podjechać i odebrać sobie te obiecane rzeczy. i szybko się okazało od kogo faktycznie dostajemy a kto tylko gadał.

hehe dobra jesteś, krótko i bez patyczkowania

Napisane przez krolowa_nilu

A jaki wybrałaś? Ja się cały czas zastanawiam pomiędzy elektrycznymi medeli, aventu i lovi...

super przybornik!
wzięłam Medela mini electric, kupowałam tutaj (taniej nie znalazłam nigdzie plus przesyłka jest darmowa): http://www.agito.pl/medela-laktator-...00-526539.html
wahałam się między Medelą mini a Medelą swing. i gdybym miała jeszcze 200zł na zbyciu to wzięłabym swing. Przeszukałam chyba cały net i największa róznica między nimi jest w ssaniu (swing ma jakiś dodatkowy bajer) i głośności (mini ponoć jest bardzo głośny).
edit:
a jeżeli chodzi o avent i lovi, na pewno nie wzięłabym elektrycznego avent (ręczny ma super opinie) a lovi w sumie to jest dobry, cichy, znajoma ma, ale na necie jest strasznie dużo sponsorowanych opinii i nie wierzę w 80% z nich, trudno znaleźć rzetelne recenzje tego sprzętu.
Ja wybrałam Medelę ze względu na to, że jest sprzęt medyczny i na szpialnych odziałach.

Napisane przez malaMigotkAaa

Ogólnie wieczorem złapałam doła, że dziecku kupujemy wszystko najtańsze, używane albo musimy się prosić (bo o tym łóżeczku dowiedziałam się przy okazji pytania o wymiar, żeby materac kupić, bo chciałam nowy, a tu może być) i podobnie do mieszkania, ale meble sobie możemy zmienić za jakiś czas, a synek nam się pierwszy już drugi raz nie urodzi.

I normalnie się czuję przez to jak wyrodna matka, albo jakbyśmy go nie chcieli czy nie kochali, tak na nim oszczędzamy, a przecież jest zupełnie odwrotnie.

I teraz nie śpię od 3 i dalej się tym gryzę...

Ogólnie zdaję sobie sprawę, że jednak powinno się liczyć tylko na siebie, bo potem są rozczarowania a z kolei dziecku wszystko jedno, w czym leży, byle czyste, ale i tak się jakoś nie mogę uspokoić. Ech, już trochę mam dość tych hormonów

to ja jestem już w ogóle chyba mega wyrodna, bo nie dość że mi było szkoda na większość rzeczy które kupiłam to jeszcze kombinuję jakby tutaj zaoszczędzić a sobie ułatwić obsługę dziecka .
Mało tego sama brzydzę się używanymi ubraniami z lumpeksu (tzn takimi które mają styczność ze skórą) a dziecku kupowałam

powiem Ci, że duży wpływ ma właśnie internet, fora albo znajomi, jak czytasz albo słyszysz, że ludzie kupują co niby najlepsze, czytają masę poradników, oglądają filmiki, starają sie być eko i w ogóle to jakoś tak czasami głupio przyznać się że kupujesz najtańsze i czasami byle co, bo zwyczajnie albo nie ma albo szkoda kasy, albo nie chce się szukać i odkłada .

Napisane przez ejani

ja zmieniłam w 33/34 i wcale nie żałuję (wielkiej różnicy nie ma). choć rozważałam nawet pójść do zwykłej przychodni, bo miałam problem z terminem- tu prowadziłą ciążę z 2 dzieckiem moja kuzynka i to samo mówiła- że nie ma wielkiej różnicy w opiece pomiędzy lekarką prywatną z 1 ciąży a "państwową"- jak jest potrzeba to badania wszystkie robią

hmmm myślę, że jak ciążą fizjologiczna i to spokojnie można chodzić na fundusz a usg np robić prywatnie.

Napisane przez malaMigotkAaa

Zeby było śmieszniej np. moja mam też była oburzona, że łóżeczko - używane, wózek używany, ciuszki po kimś, kołyska używana. I tekst, że te dziecko nic nie ma nowego, jak spytałam po co? To nie odpowiedziała....

moi teściowie (a raczej teściowa) też byli oburzeni, że łóżeczko używane. Teraz sobie myślę, że jakby dowiedzieli się że kupiłam nowy laktator a używane mebelki to byłyby komentarze oczywiście nie do mnie tylko do mojego męża, bo do mnie prosto w twarz nigdy nic nie powiedziała a raczej mam wrażenie że się mnie boi. W ogóle to jest kobieta oderwana od rzeczywistości, ale niech sobie będzie na szczęście daleko ode mnie

Napisane przez iwantyou99

Jak ja chciałam spać to wariowal.., a teraz jest tak...
Załącznik 5506697

ale już duży@!!!!!

[kootek_mamrotek]

Dzień dobry ja już od 7 na nogach, bo po luteinie przyjmowanej rano odruch wymiotny wybudza mnie na całego upiekłam na śniadanie bułeczki orkiszowe, nastawiłam pralkę i chyba zaraz zrobię sobie jakieś łazienkowe SPA jedyny plan na dzisiaj to SR na 17, bo obiad już wczoraj na wieczór zrobiłam

ale dziś fajna data 11.12.2013 jeżeli rodzić to dzisiaj, jeżeli nie to po Nowym Roku

[lidkaa82]

iwantyou synek jak Aniołek wygląda, co ty nam kity wciskasz że broi nocami
Nie dawała bym zbyt często mm, bo ono nie trawi się tak łatwo jak mleko cyckowe i za częste dokarmianie moze spowodować ból brzuszka, bo dziecko będzie tankować gdy brzuszek nie strawił jeszcze poprzedniej porcji. Położna mówiła że mm trawi się jakieś 3-4 godzinki. Wiadomo że nie tyczy sie to sytuacji gdy dziecku bardzo się uleje albo gdy nie dojadł przy poprzednim karmieniu. Próbowała bym z dopajaniem (mój synek nie chciał wody za to słodki rumianek z hippa mu podchodził, do tej pory nie napije sie zwykłej wody, woli nic nie pić), a smoczek miałam z Tommee Tippe taki cały przezroczysty , bo był maleńki w porównaniu do innych. Ale my butle też mieliśmy TT więc może też dlatego mu pasował.

[patrycjja]

Napisane przez senira666

wzięłam się za prasowania... wyprasowałam 12 pajaców i mam już dosyć ... a przedemną jeszcze ze 20 jak nie lepiej

Ja dostalam od teściowej mini żelazko, żeby mi się wygodniej prasowało i liczę na to, że tak bedzie, bo ostatnio trochę czasu przy desce spędziłam, a ubranek wcale nie tak dużo było

Iwantyou rośnie słodziak z tego Twojego synia

Rany, jak mi się od kilku dni nic nie chce :banghead: ciągle tendencja spadkowa jeśli chodzi o samopoczucie. I na dodatek okropnie zaczęło mnie boleć przy jakimkolwiek ruchu - ni to kość, ni lewa pachwina- COŚ pomiędzy nogami w każdym razie. Zachowuję się jak taka babcia w poczekalni u lekarza - cały czas narzekam. :banghead:

Ejani powiem Ci, że u nas też większość rzeczy to używki. Ubranek zdecydowany procent to taki od kogoś (my mieliśmy to szczęście, że jak ktoś obiecał to dawał- a że mowilam, że nie chce pożyczać to np.jedna ciocia męża wybrała nam kilka ze swojej "kolekcji". Znaczy podzieliła się) - darowane, odkupione za symboliczną czekoladę. Teraz w niedzielę mąż jedzie po wózek i te większe rzeczy - też obiecane.
W zasadzie nie czuję się z tym źle. Na pewno co swoje też wydam (i już wydałam) na córkę, więc jeśli można na czymś zaoszczędzić to czemu nie
Niefajne jest jednak to obiecywanie i ... cisza. No, ale co poradzić - niektórzy zawsze im dalej do czegoś są chętni do pomocy, potem entuzjazm słabnie. Inni może też po prostu czekają, bo nie chcą się narzucać

[magnusia]

Rany zarazusnę chyba.... Złapała mnie śpiączka a młody ma czkawkę

[mengazhu]

Napisane przez patrycjja

I na dodatek okropnie zaczęło mnie boleć przy jakimkolwiek ruchu - ni to kość, ni lewa pachwina- COŚ pomiędzy nogami w każdym razie.

O, dokłądnie też mnie boli to miejsce. I nie da się nic na to poradzić.

Napisane przez magnusia

Rany zarazusnę chyba.... Złapała mnie śpiączka a młody ma czkawkę

Ja także odpływam,...

[lejdi_aga13]

iwantyou99:lo ve: cudny!!

Moj mały zadowolony ze szkoły mimo,ze nic nie rozumial ale chce isc. I po poludniu...38,5 ehhh no i nastepego dnia poszlismy do przychodni powiedziec,ze nie bedzie na szczespieniu. babka w rejestracji mowi,ze moze go lekarz obejrzec to skorzystam. I lekarce mowie ,ze miał wczoraj 39,wymiotował, nie ma apetytu, bardzo szybko zasnał w ubraniu bo sil na przebranie nie miał i naspiocha to robiłam itp. A ona... "i co pania niezapokoiło ,ze pani przyszła do mnie"wiem ,ze to UK i tu jest inaczej ale czy wg nich idzie sie do lekarza jak sie umiera czy co? Ona do nas ,ze nie wyglada na chorego, lekko go zbadała(gardło, osluchała plecki) i mowi ze jest w piatek gotowy do szczepienia.... a wczoraj wieczor znow 38,5 no i swietnie. Zostawiłam go w domu bo kaszle strasznie i biedak w nocy jak sie budzi ,ze chce siku(od roku sie nie budzi) to do lazieki nie ma sil isc...


ja mam dzis spotkanie z polozna w szpitalu i ciesze sie. Od 3 dni wieczorami i nad ranem czuje jakby mnie tam rozrywało, strasznie duzo mam sluzu takiego jakby mleko z woda rozrobione( w 1 ciazy mialam wywolywany bo wody sie saczyly) i czesto bole jak na @ a nawet mocniejsze a to dopiero 32tydzien.

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Dzień dobry!

Proszę nie linczować, ale ja wciąż nie mam problemów ze snem. Mam raczej... ze wstawaniem. Obiecałam sobie dzisiaj wstać wcześniej (czyli dla mnie 9) i porobić kilka rzeczy no i mam już trochę obsuwę bo spałam do 11. No nie ma siły żeby wcześniej wstawać.

Teraz jak sobie myślę że mam konsultację anestezjologa w Sylwestra o 9.20 to nie wiem jak ja wstanę

Napisane przez lolita25

Gdyby był normalny to by ci o takich sprawach nie gadał....czyli albo jest nienormalny albo ma problem i próbuje wzbudzić w tobie zazdrość albo zrobić Ci przykrość....pajac....po prostu dupek na maxa....nie smuć się tylko się ciesz że jesteś daleko od takiego pajaca

Demonyianioły ja się zgadzam tutaj z lolitą, on chce w Tobie zazdrość wzbudzić na bank. Nie przejmuj się chamem

Napisane przez AgatkaL

Justien...my będziemy kupować łóżeczko z Ikea http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20248533/. Moja koleżanka ma takie i jest bardzo zadowolona. Jej córa ma już dwa latka i łóżeczko bardzo dobrze służy.

Teściowa zakupiła mi dziś w lumpie ciepłe legginsy

A jutro proszę o trzymanie kciuków o 13

Też się zastanawiam nad tym łóżeczkiem Jest bardzo ładne a opinie jak widzę też są ok. Trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez maruda80

Wychodze dzisiaj po 15stej, gin udalo mi sie zlapac na obchodzie bo przechodzila przed komisja. Laskawie mam sie do niej zglosic na wizyte prywatnie 19tego po L4, bo szpital jako ze jestem pacjentka pani doktor to mi nie wystawi. Uprzedzila ze jako nie zapisana bede musiala w kolejce kilka godz.poczekac.Ogolnie wszystkie dziewczyny w szoku ze do niej chodze prywatnie a taka niemila.
Jak poprosilam czy moge podejsc na dyzurze, to stwierdzila ze nie ma po co i nie ma czasu.

brak słów normalnie. Co za chamstwo

LeLa przepiękna choinka. Ja nie wiem czy u nas w tym roku będzie, przez przeprowadzkę. Jak się uda do świąt, do postawimy. Jak nie, to trudno.

Iwantyou - Dominik cudny Wygląda jak aniołek na zdjęciu

[senira666]

Skończyłam !!! i mam dosyć prasowania ...
a i wyprałam pieluszki tetrowe z biedronki i muszę przyznać że o dziwo nic im się nie stało

[malaMigotkAaa]

Isia ja chce w tym roku jeszcze rodzic juz najelpiej, ja niecierpliwiec jestem, a juz chce ubrac sie w swoje rzeczy!!!

Ide do tej lekarki na ten wymaz nie znam kobiety, nie lubie nowych lekarzy. Jak sie juz oswoje, to nie lubie zmieniac a ze moj urlopuje teraz toco poczac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

Dzien dobry

Ja znowu niewyspana - standart
Maz zostal w domu, bo chory, gorczka i gardlo go boli, wiec lezy na kanapie

migotko wiem, ze nam latwo mowic, ale nie denerwuj sie tak, spokojnie. Juz naprawde niedlugo i koniec z tymi ograniczeniami, dasz rade

ejani ja tez wiekszosc rzeczy kupilam malemu w SH i nie uwazam, zebym robila cos zlego, tym bardziej, ze sa to praktycznie nowe i bardzo dobrej jakosci rzeczy. Dziecku jest naprawde obojetne,czy ma pajacyka za 5 zl czy 50 Tym bardziej, ze jest to zakup na miesiac, dwa i tyle

maruda koszmarna ta Twoja lekarka wspolczuje, bo kazda z nas idac prywatnie liczy na zainteresowanie ze strony lekarza prowadzacego,

[marieee]

Napisane przez senira666

Skończyłam !!! i mam dosyć prasowania ...
a i wyprałam pieluszki tetrowe z biedronki i muszę przyznać że o dziwo nic im się nie stało

Z moimi też nie, takie w miarę są

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Właśnie dzwonił pan od wózka, juuuż jest!
Teście mieli dać pieniądze.... i cisza.
Heh.... nie będę dopytywać. Oni muszą w inne wnuki kasę ładować.
Nam powinny wystarczyć dwie pieluszki flanelowe które dostałam, i na dodatek zgubiłam

A kiedyś teściowej powiedziałam... że jak zobaczę że nierówno wnuki traktuje.. to zrobię wszystko żeby mojej córki, nie widywała za często, chociaż będziemy blisko siebie mieszkać.

Mieliśmy jechać tam na wigilię. Czara goryczy przelała się w niedzielę. Do końca roku, i na początku przyszłego na pewno się tam nie pojawię. Szkoda moich nerwów.

Jutro odbieramy klucze do mieszkania! Mierzymy, i szukamy mebliii

ejani - ja 95% rzeczy kupiłam w SH trochę na allegro w "pakach". Co z tego.. że niektóre dzieci mają pajacyki po 50 zł. Ważne żeby dziecko było kochane, całym sercem,

[forester]

Napisane przez pilotka86

powiem Ci, że duży wpływ ma właśnie internet, fora albo znajomi, jak czytasz albo słyszysz, że ludzie kupują co niby najlepsze, czytają masę poradników, oglądają filmiki, starają sie być eko i w ogóle to jakoś tak czasami głupio przyznać się że kupujesz najtańsze i czasami byle co, bo zwyczajnie albo nie ma albo szkoda kasy, albo nie chce się szukać i odkłada .

podpisuje się pod tym dwoma rękami. Ja ostatnio usłyszałam od znajomych, że na dziecku oszczędzam (bo kupuje ciuszki w lumpie i mam używany wózek), na co prychnęłam śmiechem i powiedziałam, że wolę zabrać córę na jakiś wyjazd latem w dobrym hotelu niz kupować jej ciuszki po 50 zł sztuka, które potem (za przeproszeniem) osra i obhaftuje. Ale oni właśnie są z tych typów zastaw się a postaw i najważniejsze są pozory

Co do prasowania- kupiłam sobie wczoraj deskę do prasowania, na razie chłonie zapach domu i powoli oswajamy się ze sobą, mam nadzieję, że do świąt przejdziemy aklimatyzacje pomyślnie i ruszę z prasowaniem

Mam pytanie o pranie: Czy pierzecie w dziecięcym proszku/płynie rzeczy z którymi maluch będzie miał styczność np. waszą pościel? Czy tylko dzieciowe rzeczy?

Mariee super, że z mieszkaniem Wam wyszło!