Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[Veronic]

wpadłam tylko powiedzieć, że jestem wkurzona na kaszki Holle bezmleczne
na początku wyszła gęsta, a potem za 1-2 minuty zrobiła się z tego woda co za idiotyczna kaszka;/

za to kaszka hipp owsiana na dobranoc jest super

żałuję,że kupiłam az 4 holle


ash- odpocznij, wyśpij się porządnie, a jak będziesz miała więcej energii i czasu to doprowadź się do względnego ładu, od razu zrobi Ci się lepiej
< mówi to ta, która też nie ma czasu na golenie nóg>

vil- my chyba weźmiemy romera chyba najbardziej mnie on przekonuje
chociaż gdybyśmy mieli inne auto, takie do którego pasowałby fotelik montowany tylem do kierunku jazdy (czyli większe), to skłaniałabym się do takiego zakupu

[banka26]

Napisane przez Veronic

wpadłam tylko powiedzieć, że jestem wkurzona na kaszki Holle bezmleczne
na początku wyszła gęsta, a potem za 1-2 minuty zrobiła się z tego woda co za idiotyczna kaszka;/

za to kaszka hipp owsiana na dobranoc jest super

żałuję,że kupiłam az 4 holle


ash- odpocznij, wyśpij się porządnie, a jak będziesz miała więcej energii i czasu to doprowadź się do względnego ładu, od razu zrobi Ci się lepiej
< mówi to ta, która też nie ma czasu na golenie nóg>

vil- my chyba weźmiemy romera chyba najbardziej mnie on przekonuje
chociaż gdybyśmy mieli inne auto, takie do którego pasowałby fotelik montowany tylem do kierunku jazdy (czyli większe), to skłaniałabym się do takiego zakupu

Mi za to holle bezmleczna pasuje hee najbardziwj z kasz i jak ja zrobie to caly czas jest gesta nie robi mi sie woda hmm

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

Kochana glowa do gory ja tez w tyle z goleniem, odrostami hee a takie fajne mialyamy byc po porodzie ... teraz pogoda przytlacza tez ehh

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Dorix]

Napisane przez diabli

super podsumowanie! sporo pozycji zazdrościmy aaa i fajna ksiazka.

ps. u nas wczoraj był pierwszy ATAK SMIECHU. mamusia moglaby stawac na rzesach i slychac tylko kilka kwików. wczoraj tata dorwal pilke i kopal nia do sufitu, a jak spadala to jeszcze mloda straszyl...i wpadla w taki histeryczny smiech, ze oboje prawie się poplakalismy. oczywiście im bardziej tatuś się za pilka rzuuuuucal tym lepiej. także - nie znasz dnia, nie znasz sytuacji, ale na pewno się pojawi do tej pory Nela była bardzo powsciagliwa w temacie chichrania. i cos w tym jest, ze tatuś z niej już w brzuchu robil "zenska kadre narodowa"

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

Ash jeżeli to Cię pocieszy , to nie jesteś sama...ja też mam do siebie zal za wiele rzeczy, że to nei zrobiłam, tego nei zrobiłąm, bo jak? gdzie? staram sie zawsze wszystko dla Małego, i obiecuję sobei, wymienię garderobę, zacznę biegać, czy cos, a kończy sie na kanapie .

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

Witaj
oj nie ma nic piękniejszego niż rechotanie ze śmiechu Ja to uwielbiam

[humpback]

Napisane przez banka26

Kochana glowa do gory ja tez w tyle z goleniem, odrostami hee a takie fajne mialyamy byc po porodzie ... teraz pogoda przytlacza tez ehh

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

zapuszczone też jesteśmy fajne

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.
.

hej

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

no cos ty, wez mi sie nie waz twierdzic, ze to brak organizacji ja naprawde staram sie jak moge, ale z Florkiem sie nie da i juz. jak malz troche sie mlodym zajmie, to ja tez najczesciej sprzatam albo gotuje. chyba ze nocka byla tragiczna (jak teraz), to bede wykorzystywala kazdy moment na spanie. i mam w d.pie balagan, bo leb mi peka.
tez jestem zarosnieta, ale kupilam sobie pod choinke depilator brauna wet & dry, wiec zawsze to cosik pod prysznicem sobie powyrywam a waze duzo mniej niz przed ciaza tylko dlatego, ze Florek nie pozwala mi jesc tyle, na ile mialabym ochote

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

witamy! musze skombinowac pilke... chociaz Florek to akurat smieje sie bardzo czesto, ostatnio np. jak zobaczyl moja stope

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez humpback

zapuszczone też jesteśmy fajne

no ba!!!

a mi sie skojarzylo teraz a propos smiechu... Flo czesto sie przez sen smieje w glos, ale to takie skrzeczenie czesto wychodzi. a wczoraj, po tym jak w koncu zasnal, to zasmial sie dokladnie tak jak w pelni swiadomie, przy laskotaniu na przyklad ale ma hustawki nastroju, bo najpierw ten smiech pare sekund, potem pare sekund przerwy i podkowka na buzi - musialam szybko poglaskac i spal dalej (i potem srednio co godzine sie budzil az do rana!)

[xal]

Napisane przez vil84

proszę doradźcie
od rana wałkuje ciągle temat fotelików.

zastanawiamy się nad:
http://allegro.pl/fotelik-maxi-cosi-...783909481.html

i

http://allegro.pl/foteliki-roemer-ro...750140829.html

nie potrafię się zdecydować. w testach są podobnie ocenianie.

Ja bym poszukała instrukcji jak się je odchyla. Moja kuzynka miała taki, że między nożkami dziecka i jak prowadziła samochód, mała zasnęła to ona tylko ręke wyciągnęła do tyłu i dziecko bardziej leżało. Bez kombinowania, zatrzymywania, budzenia.

Napisane przez Ashyshqa

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

Tak jak ja
Maluję się na wieksze wyjścia, sklep dla mnie to nie wyjście
Nogi goliłam 3 tygodnie temu na basen
Brwi to jak mam chwilkę to coś podskubię.
A jak mam czas to ... siedzę na kanapie i cieszę się, że nic nie muszę

[deb]

Napisane przez cloche

piona!!! pocieszajace, ze Florek - smerf maruda - nie jest sam

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------


nic sie nie przejmuj, u nas to samo i ja widze, ze Flo duzo lepiej spi jak jest z nami w lozku. jesli nikomu to nie przeszkadza, a wiekszosci nawet pasuje, to tak trzymaj w niemczech uczeni mowia, ze tak jak najbardziej mozna i ze dzieci same dochodza do tego, by potem spac w lozeczku

I tego się trzymam bo na około raczej krążą opinie, że dziecko się przyzwyczaja i będzie spać z nami do 18stki

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez ankaaa206

oby
ja się łapię na tym że nie mogę zasnąć bez małego (na noc kladziemy go do łóżeczka, jak się budzi to już u nas ląduje) i tak czasami leżę i czekam kiedy się obudzi by go do nas wziąć

nieźle

---------- Dopisano o 08:58 ---------- Poprzedni post napisano o 08:53 ----------

Napisane przez diabli

Clo, ale ja tez rozumiem Deb...jej post odebrałam nie jako "mam dziecko, które mi nie pozwoli isc na zakupy" tylko wyraźnie napisala, ze tatuś jej nie pozwoli i nie zostanie sam z dzieckiem stad moje rozwiązania...ja sobie nie wyobrażam żeby ojciec dziecka bal się być z nim w domu sam :P

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



Deb, może ja Cie zle zrozumiałam. nie odebrałam Twojego posta jako brak czasu i możliwości, bo dziecko wymaga 100% uwagi (i to jak najbardziej rozumiem i mogę tylko trzymać kciuki żeby kiedyś jednak trochę wyluzowalo hehe). myslalam, ze zalisz się na meza który Cie do marketu nie pusci, bo z mala nie chce zostac

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



u nas takie szaleństwa zaczely się na wysokim poziomie, wiec musieliśmy interweniować, bo miałam wrazenie, ze podczas fikania fiknie przez barierke :P ak wysoko zarzucala nozke przy przewrotach hehe.



jasne i czytelne i w sumie ciężko cos wybrać hehe

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



hehe Nela ostatnio wcisnela 3 kopyta naraz

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------



ejjj ejjj :P przecież ja już wielokrotnie podkreslalam, ze to nela jest dziwna a ja tez do calkiem normalnych nie naleze

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------



zabki rosna jak grzyby po deszczu! i ile nowych umiejetnosci, chyba przeszlyscie gigantyczny skok rozwojowy hehe.



daj znac czy fajne, to może tez się na nie zaczaję



my na razie jesteśmy fankami rajstop z nexta i calzedonii

czasem można znaleźć je w fajnych cenach (lubie trzypaki). czarne? nawet nie wiem czy mamy sporo mi się tego namnozylo hehe. ktoras z dziewczyn polecala wole.

Poniekąd właśnie tak jest, że mąż z małą na długo sam nie zostanie bo jego cycek jej nie uspokoi także taki wypad długi na zakupy bez niej nie wchodzi w grę bo ona za często je i za szybko wpada w płacz. Gdyby tak ładnie spała jak Nela po kąpieli to jest co innego, ale ona do 24 to ma już 1 pobudkę na jedzenie i 20 pomiędzy tym na marudzenie
Także mój post bo było i żalenie się na męża (choć sama na jego miejscu też bym z takim dzieckiem bała się zostać) i żalenie się na dziecko

A mi się zaczyna wydawać, że nikt tu nie jest normalny

---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

Napisane przez cloche

diabli, ciebie tez rozumiem z tym, ze ciezko ci bylo zrozumiec poprawnie post deb. bo to naprawde sobie ciezko wyobrazic... ja czasem sobie mysle, no juz gorzej byc nie moze - i bum! nawet siku nie idzie zrobic w spokoju. w takich ciezkich przypadkach, gdzie tylko bar mleczny otwarty 24h na dobe daje dziecku jako takie mozliwosci niewydzierania sie non stop, to faktycznie kazdy bezcyckowy czlowiek ma obawy popilnowac malucha. moja mama sobie z Flo radzila, ale ona 3 dzieci odchowala i ma smykalke do wrzaskunow. faceci tak nie potrafia. musza sie z reguly tego nauczyc. a jak dziecko u nich na rekach przez pare minut nie jest w stanie sie uspokoic, to srednia maja motywacje moj malz tyle dobrze ze potrafi sie z mlodym bawic. ale pora spania czy przebudzenie w nocy i nie ma bata, mamusia musi byc...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciągle się na tym łapie... ostatnio mamy jeszcze gorsze nocki, a dopiero co Wam pisałam jak jest źle no i mam, jest jeszcze gorzej także już nic nie piszę bo następny krok to taki że dziecko wogóle nie będzie w nocy spać tfu tfu

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez diabli

Clo, ale ja serio myslalam, ze to tatuś uważa, ze NIE DA RADY i mama w domu ma być i już :P odnoszę się tylko do sytuacji z tesco. ok teraz rozumiem, ze wyprawa bez dziecka nie jest możliwa :P w takim razie ciagnelabym tate do sklepu ze sobą hehe.

Ale tak jest że tak uważa, tyle że teraz widzę, że ma racje a wcześniej marudziłam bo myślałam że przesadza (kilka tygodni temu)
Chciałabym jechać z nim i z małą, ale namarudził mi o bakteriach i chorobach i mam obawy do takiego wielkiego sklepu jechać. Poczekamy na poświętach i liczę że załapie się na rajstopy z reniferem po promocji i wtedy bakterie nam już nie straszne

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez diabli

aaa, widzisz. one sa hmm grafitowe? może czarne :P biedronkowe next rosna z nela hehe

widziałam ostatnio na all tą sukienkę, śliczna jest a rajstopki chcę zgapić na lato, ale to po nowym roku bo jeszcze mamy trochę czasu

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez karota11

ja kupiłam białą i czarne bombki


heh, ale biedroneczka

ja dzisiaj mam marudę na pokładzie i chyba tu o zęby chodzi ;/

ale fajne zestawienie, nie widziałam takiego, proszę o zdjęcie

[deb]

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

co do dbania o siebie to u mnie wygląda to podobnie. ogólnie czuję się bleee

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

Cześć

My rzucamy maskotką Kubusia Puchatka

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez humpback

zapuszczone też jesteśmy fajne

hej

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez cloche

no cos ty, wez mi sie nie waz twierdzic, ze to brak organizacji ja naprawde staram sie jak moge, ale z Florkiem sie nie da i juz. jak malz troche sie mlodym zajmie, to ja tez najczesciej sprzatam albo gotuje. chyba ze nocka byla tragiczna (jak teraz), to bede wykorzystywala kazdy moment na spanie. i mam w d.pie balagan, bo leb mi peka.
tez jestem zarosnieta, ale kupilam sobie pod choinke depilator brauna wet & dry, wiec zawsze to cosik pod prysznicem sobie powyrywam a waze duzo mniej niz przed ciaza tylko dlatego, ze Florek nie pozwala mi jesc tyle, na ile mialabym ochote

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------


witamy! musze skombinowac pilke... chociaz Florek to akurat smieje sie bardzo czesto, ostatnio np. jak zobaczyl moja stope

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------


no ba!!!

a mi sie skojarzylo teraz a propos smiechu... Flo czesto sie przez sen smieje w glos, ale to takie skrzeczenie czesto wychodzi. a wczoraj, po tym jak w koncu zasnal, to zasmial sie dokladnie tak jak w pelni swiadomie, przy laskotaniu na przyklad ale ma hustawki nastroju, bo najpierw ten smiech pare sekund, potem pare sekund przerwy i podkowka na buzi - musialam szybko poglaskac i spal dalej (i potem srednio co godzine sie budzil az do rana!)

moja to tylko płacze czy jęczy...a wolałabym żeby śmiech ją budził a nie płacz
u nas też co noc to gorzej...boje się dzisiejszej, ale zwalam na zęby i liczę, że teraz już szybko pójdzie

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

A co do fotelika to dziewczyny tutaj pisały że ten romer fajny...ja się nie znam więc ciężko mi doradzić.

[Kinga_20]

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

Ash nie przejmuj się, u nas jeśli chodzi o wychodzenie jest to samo, strasznie żałuję, że częściej nie wychodziłam jak młoda spała ciągiem od 19 do 2 w nocy Bo teraz nigdzie wyjść nie mogę, cyc lekiem na wszystko. Ale pocieszam się, że to minie za jakiś czas, bo z tego co czytam na różnych forach kryzys właśnie jest koło 7-8 miesiąca u dzieciaków.

A co do wyglądu to ja się maluję nawet jak siedzę w domu, bo gdybym tego nie robiła to chyba palnęłabym sobie w łeb, jakoś jak się pomaluję to mi lepiej trochę. Właśnie idę się zbierać, bo na spacer w końcu wyjdziemy, dość tego bumelowania w domu.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vil84

proszę doradźcie
od rana wałkuje ciągle temat fotelików.

zastanawiamy się nad:
http://allegro.pl/fotelik-maxi-cosi-...783909481.html

i

http://allegro.pl/foteliki-roemer-ro...750140829.html

nie potrafię się zdecydować. w testach są podobnie ocenianie.

Tobi: wygląda mi jakoś bezpieczniej, pasy się odchylają jak się sadza dziecko i nie trzeba ich maluchowi spod pupy wyciągać żeby zapiąć, ale jest węższy i dziecko krócej w nim pewnie pojeździ, no i droższy ok. 150 zł.

Romer: szerszy, tańszy, ale ... no właśnie. coś mi nie pasuje i sama nie wiem co mąż mówi żeby ten brać bo z tego co czytaliśmy nawet jak w samochodzie są krótkie pasy jak u nas to się uda zapiąć.

poczytałabym na blogu osiem gwiazdek a później przymierzyła i jeden i drugi do samochodu, bo fotelik może mieć milion gwiazdek ale co w tego jak nie będzie pasował

Napisane przez Veronic

vil- my chyba weźmiemy romera chyba najbardziej mnie on przekonuje
chociaż gdybyśmy mieli inne auto, takie do którego pasowałby fotelik montowany tylem do kierunku jazdy (czyli większe), to skłaniałabym się do takiego zakupu

przymierz do auta, nie skreślaj ich od razu jeśli nie jesteś pewna na 100%, że żadnego nie da się zamontować

[Hawwa87]

Napisane przez Ashyshqa

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Ja też w ciągu dnia mogę zostawiać małą z mężem czy z babcią, dwa razy wieczorem wyszliśmy na firmową imprezę męża, wtedy mała była z babcią i za każdym razem mówiła, że mała jednak szukała cyca.

Wieczory też u nas ciężkie, ostatnio mała nie chodzi spać przed 23, a już po północy trafia do naszego łóżka i całą noc cycek musi być do dyspozycji. Marzy mi się wygodne ułożenie do spania i też odliczam do 18-tki

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

Witaj

Śmiech dziecka to chyba najpiękniejszy dźwięk

Napisane przez Kinga_20

Ash nie przejmuj się, u nas jeśli chodzi o wychodzenie jest to samo, strasznie żałuję, że częściej nie wychodziłam jak młoda spała ciągiem od 19 do 2 w nocy Bo teraz nigdzie wyjść nie mogę, cyc lekiem na wszystko. Ale pocieszam się, że to minie za jakiś czas, bo z tego co czytam na różnych forach kryzys właśnie jest koło 7-8 miesiąca u dzieciaków.

Oby tak było Choć my 7 miesięcy kończymy w sobotę, a już prawie dwa jest słabe spanie w nocy...

[justyna_g4]

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

Witaj

Napisane przez Hawwa87

Ja też w ciągu dnia mogę zostawiać małą z mężem czy z babcią, dwa razy wieczorem wyszliśmy na firmową imprezę męża, wtedy mała była z babcią i za każdym razem mówiła, że mała jednak szukała cyca.

Wieczory też u nas ciężkie, ostatnio mała nie chodzi spać przed 23, a już po północy trafia do naszego łóżka i całą noc cycek musi być do dyspozycji. Marzy mi się wygodne ułożenie do spania i też odliczam do 18-tki



Witaj

Śmiech dziecka to chyba najpiękniejszy dźwięk



Oby tak było Choć my 7 miesięcy kończymy w sobotę, a już prawie dwa jest słabe spanie w nocy...

My w sobotę skończyłyśmy pół roku a cieżkie noce mamy już od miesiąca...

[diabli]

Napisane przez Veronic

wpadłam tylko powiedzieć, że jestem wkurzona na kaszki Holle bezmleczne
na początku wyszła gęsta, a potem za 1-2 minuty zrobiła się z tego woda co za idiotyczna kaszka;/

za to kaszka hipp owsiana na dobranoc jest super

żałuję,że kupiłam az 4 holle

mnie zawsze wychodzi gesta opcje sa dwie, za dużo mleka albo za cieple. dosyp więcej kaszki i będzie ok. jeśli Ci nie pasuja wystaw na allegro rozchodzą się jak swieze buleczki hehe.

[Hawwa87]

Napisane przez justyna_g4

My w sobotę skończyłyśmy pół roku a cieżkie noce mamy już od miesiąca...

Czyli podobnie...

Nasza zaczęła spać z nami, jak tydzień byliśmy u teściowej. Teraz znowu na tydzień jedziemy, więc mogłaby się tam naprawić, skoro tam się "zepsuła"

[sharpnowaja]

Napisane przez Magiusa

Walczymy z krostkami na brzuszku. Póki co odstawiłam wszystkie 3 rzeczy, które +/- wprowadziłam w podobnym czasie tzn. kaszki manne hippa w słoiczkach, kaszki mleczno- ryżowe Nestle i śpiworek z owczą wełną.
Najmniej podejrzewam Hippa bo jest już od 03.12, a dopiero niedawno pojawiły się krostki.
Jak znikną to po kolei wprowadzę znów i sprawdzę co to.

ale to nie musi być rzecz którą wprowadziłaś jako ostatnią. Nawet "coś" po podawaniu przez 2 m-ce może uczulić.

deb u nas też brak raczkowania i chyba nie prędko będzie (o ile w ogóle będzie) bo Karola nie chce leżeć na brzuszku.

kurcze tak czytam i czytam i my mamy wesele 28.12 i mała zostanie z moją mamą. I właśnie się zastanawiam czy zostanie bo trzeba ją będzie uśpić o 15, nakarmić, bawić się, wykąpać, nakarmić i uśpić;/ aż się boję co będzie

Veronic mi nigdy nic takiego nie zrobiło się z kaszką Holle

Ashy jak miło że nie tylko ja tak mam (wiem wiem to żadne pocieszenie). Ale ja też muszę najpierw ogarnąć a później ewentualny czas dla mnie. W sumie to tylko odpoczywam jak mała śpi (czyt. teraz) bo jak się nie leży przy niej to zaraz się budzi. Bo normalnie to bym pewnie z mopem właśnie latała.

Dorix witaj

Te rajstopki co w biedronce były za 1 zł są teraz na all za 10 zł

[humpback]

Napisane przez Kinga_20

Ash nie przejmuj się, u nas jeśli chodzi o wychodzenie jest to samo, strasznie żałuję, że częściej nie wychodziłam jak młoda spała ciągiem od 19 do 2 w nocy Bo teraz nigdzie wyjść nie mogę, cyc lekiem na wszystko. Ale pocieszam się, że to minie za jakiś czas, bo z tego co czytam na różnych forach kryzys właśnie jest koło 7-8 miesiąca u dzieciaków.

nie mów nawet, bo my się tak bujamy od dłuższego czasu a jeszcze I. nie skończył pół roku..

Napisane przez justyna_g4

My w sobotę skończyłyśmy pół roku a cieżkie noce mamy już od miesiąca...

no to witam w klubie, jak znajdziesz sposób co na to poradzić to podziel się

[diabli]

Napisane przez Ashyshqa

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

Ash Nela z tych niewymagających, a ja tez gole nogi tylko konieczności (czyt. niedziela - basen) pamietasz jak w ciąży goliłysmy tylko przed wizyta u gina i to było niezle wyzwanie? może sobie postanow w kazda srode jak Sofia zasnie - pol godziny tylko dla mnie. i "pindrz się" dowoli wtedy niech nieważne będą podłogi itd. może taka taktyka cos da wiesz, taki noz na gardle i wyjścia nie ma!

[Magiusa]

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

Witaj, to Adaś urodzony tak samo jak mój Daro

Napisane przez sharpnowaja

ale to nie musi być rzecz którą wprowadziłaś jako ostatnią. Nawet "coś" po podawaniu przez 2 m-ce może uczulić.

Cóż jeśli tak jest to do d...bo w życiu nie dojdę od czego. Ale chyba jednak od jednej z tych rzeczy, bo smaruję bephantenem, kąpię ( w sumie tylko 2x na razie i planuję jeszcze raz ) w krochmalu i krostki są wyraźnie mniej czerwone, właściwie myślę, że w zaniku. Tak więc zobaczymy czy za chwilkę nie przejdą w ogóle.
Wolałabym by do sobotniego basenu już zniknęły.

Diabli, jak tam wygrałaś ten kubek? Kiedy będą wyniki?
Ja póki co sobie zapamiętałam i codziennie klikam dla piesków, jak ktoś ma ochotę to polecam
http://tablica.pl/nakarm-psa/

[diabli]

Napisane przez banka26

Mi za to holle bezmleczna pasuje hee najbardziwj z kasz i jak ja zrobie to caly czas jest gesta nie robi mi sie woda hmm

a widzisz, tez miałam napisac, ze nie wiem jak Veronic to robi, bo mnie to ona zawsze az za gesta wychodzi (mało mleka :P) i musze dolewać wode hehe. Nela jest niecierpliwa/glodna podczas odciągania, wiec najczęściej dociągam max. 50 ml (czasem pewnie tylko 30 ) i pedze serwować

[cloche]

Napisane przez diabli

Ash Nela z tych niewymagających, a ja tez gole nogi tylko konieczności (czyt. niedziela - basen) pamietasz jak w ciąży goliłysmy tylko przed wizyta u gina i to było niezle wyzwanie? może sobie postanow w kazda srode jak Sofia zasnie - pol godziny tylko dla mnie. i "pindrz się" dowoli wtedy niech nieważne będą podłogi itd. może taka taktyka cos da wiesz, taki noz na gardle i wyjścia nie ma!

ja chyba tak zrobie. dzien na depilacje w wannie. jak maly bedziespal i malz juz w lozku zeby go poglaskac w razie marudzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[diabli]

Napisane przez Dorix

Witam serdecznie
Podczytuję Was od czasu do czasu i chyba wypada w końcu się przywitać
Mój Adaś urodził się 12 czerwca, czyli lada moment skończy pół roczku.

Prawie w tych samych okolicznościach zaczął śmiać się w głos. Tylko to ja podrzucałam piłką (plażową), która przypadkiem uderzyła w podłogę, na co Adaś zaniósł się aż ze śmiechu. Aby oszczędzić sąsiadów z dołu (a mieszkam na poddaszu) uderzałam piłką w sufit. No i za każdym razem była salwa śmiechu mojego słodziaczka.

witaj milo slyszec, ze jakies dziecko ma podobne do mojej corci poczucie humoru

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez xal

A jak mam czas to ... siedzę na kanapie i cieszę się, że nic nie muszę

ja tez!

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez deb

widziałam ostatnio na all tą sukienkę, śliczna jest a rajstopki chcę zgapić na lato, ale to po nowym roku bo jeszcze mamy trochę czasu

polecamy, bo sa baaardzo fajne sukienka tez. ogolnie zestaw rosnie z mloda. opaske to sobie pewnie będziemy poszerzać do 3 lat
i masz racje, teraz swiateczne szaleństwo, po swietach promocje, puste portfele, wiec będziesz miała market na wylacznosc!

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

ja chyba tak zrobie. dzien na depilacje w wannie. jak maly bedziespal i malz juz w lozku zeby go poglaskac w razie marudzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzieki za wszystkie pocieszajace posty


cloche jakis pomysl to jest ale jak moj tz sie kladzie to ja juz zazwyczaj dawno spie. Wstyd sir przyznac ale czasem po dwugodzinnej sesji usypiania Sofci nie chce mi sir juz wstac zebow umyc, a co dopiero wskakiwac pod prysznic I nogi golic.
nic to lepsze czasy kiedys przyjda...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolina2121]

Hej

Meldujemy, że u nas wszystko dobrze pakujemy manatki i jutro planujemy spędzić pierwszą noc w nowym domu Antoś póki co grzeczny, ładnie zasypia, ładnie je, czasami w nocy coś mu odbije i się obudzi, dlatego śpi z nami
Przyszło nasze krzesełko, potem dodam fote na tronie

[deb]

Napisane przez diabli

witaj milo slyszec, ze jakies dziecko ma podobne do mojej corci poczucie humoru

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------



ja tez!

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------



polecamy, bo sa baaardzo fajne sukienka tez. ogolnie zestaw rosnie z mloda. opaske to sobie pewnie będziemy poszerzać do 3 lat
i masz racje, teraz swiateczne szaleństwo, po swietach promocje, puste portfele, wiec będziesz miała market na wylacznosc!

Byle mój portfel też nie był pusty

Pod choinkę zażyczyłam sobie robota kuchennego uwielbiam piec, chociaż nie mam teraz zbytnio czasu... więc w sumie nie wiem po co mi on
może któraś ma/też planuje zakup jakiegoś? nie chce nic super drogiego tak do 500 zł. Musi wyrabiać ciasto, ubijać i najlepiej jakby miał blender bo mój coś szwankować zaczyna.

[salviae]

Veronic mi tez ta kaszka taka wychodzi, a mleka nie podgrzewam tylko sypie do odciagnietego odrazu wiem, ze na mm wychodzi gest, ale jak ty to Diabli robisz to nie wiem, bo ostatnio wsypalam 3 kopiaste lyzki do 50 ml i po 3 min woda jak znowu zachce mi sie dawac kaszki to robie na mm, bo nienawidze sie doic, a do tego taki lipa z tego wychodzi
Ash ja wygladam jak lump po domu w starych dresach :p az mi ie smiac chcialo jak w wielkim dole TZ mi powiedzial, ze wyladnialam po ciazy dobrze, ze wlosow nie farbuje bo przynajmnie z odrostami nie mam problemu
Dorix witaj

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

Dzieki za wszystkie pocieszajace posty


cloche jakis pomysl to jest ale jak moj tz sie kladzie to ja juz zazwyczaj dawno spie. Wstyd sir przyznac ale czasem po dwugodzinnej sesji usypiania Sofci nie chce mi sir juz wstac zebow umyc, a co dopiero wskakiwac pod prysznic I nogi golic.
nic to lepsze czasy kiedys przyjda...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak by usypianie tyle trwalo to tez by mi sie nie chcialo. jestes usprawiedliwiona!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Hej

Meldujemy, że u nas wszystko dobrze pakujemy manatki i jutro planujemy spędzić pierwszą noc w nowym domu Antoś póki co grzeczny, ładnie zasypia, ładnie je, czasami w nocy coś mu odbije i się obudzi, dlatego śpi z nami
Przyszło nasze krzesełko, potem dodam fote na tronie

suuuper

[Veronic]

hej

za nami 2 piękna noc Młody nie płakał o 3 w nocy marudził tylko o cycka
jak cudownie jest się wyspać i nie słyszeć tego ryku

Napisane przez karolina2121

Hej

Meldujemy, że u nas wszystko dobrze pakujemy manatki i jutro planujemy spędzić pierwszą noc w nowym domu Antoś póki co grzeczny, ładnie zasypia, ładnie je, czasami w nocy coś mu odbije i się obudzi, dlatego śpi z nami
Przyszło nasze krzesełko, potem dodam fote na tronie

ekstra!

Napisane przez salviae

Veronic mi tez ta kaszka taka wychodzi, a mleka nie podgrzewam tylko sypie do odciagnietego odrazu wiem, ze na mm wychodzi gest, ale jak ty to Diabli robisz to nie wiem, bo ostatnio wsypalam 3 kopiaste lyzki do 50 ml i po 3 min woda jak znowu zachce mi sie dawac kaszki to robie na mm, bo nienawidze sie doic, a do tego taki lipa z tego wychodzi
Ash ja wygladam jak lump po domu w starych dresach :p az mi ie smiac chcialo jak w wielkim dole TZ mi powiedzial, ze wyladnialam po ciazy dobrze, ze wlosow nie farbuje bo przynajmnie z odrostami nie mam problemu
Dorix witaj

chyba muszę kupić bebiko czy coś takiego...

bo Wojtuś wczoraj się wkurzył jak najpierw miał fajną gęstą kaszkę a za chwilę wodę mu dawałam...;/



---
Młody śpi... nie chcę mi się dzisiaj wychodzić na dwór, tak szaro buro fuuj

[banka26]

Hej nie wiem czy Vvg pisala ale Jerzyk jest juz po operacji , zniosl ja dobrze dostaje leki p. Bolowe i nasenne niebplacze jest dzielny

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app