Mamy z dziećmi dokazują, a dwupaki wyczekują . Mamy XI-XII cz. XIII

[Asist22]

Dzięki za odpowiedz.

Spadam zrobić sobie cos do jedzenia bo nie jadłam od śniadania.

[babku]

Napisane przez anka_85

ręczniki by u mnie nie przeszły, bo daje zawsze na 60 st, a ubranka małego na 40.

a prasujecie ubranka?

ja nie prasuje, nie widzę w tym sensu. nie mam na to czasu

jedyne co ma kontakt z żelazkiem to tetry, bo pychola mu nimi wycieram, jak się cały w mleku upaćka

A ja różnie puszczam. Raz na 60, raz na 40, a jak same tetry, pościele, ręczniki to na 90 stopni. Jak mi się uwidzi
Ubranka prasuje, ale już nie tak dokładnie jak w ciąży. A jak mi coś potrzebne na szybko, to ściągam z suszarki i zakładam od razu.

Napisane przez lineczka1989

moje też już śpi prawie 2 godziny

A moje śpi odkąd wróciłam. Złośliwy od małego. Jak się za nim stęskniłam i piersi mi pękają, to będzie teraz spał pół dnia Jednego cyca już opróżniłam laktatorem, a z drugim czekam jak z nabitym karabinem

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Lineczka ja mu juz powiedzialam ze ma pojsc do ksiedza i podac powod przez ktory chrzciny nie odbeda sie w swieta. Ja oczami swiecic nie zamierzam - niech choc raz zalatwi cos sam a nie tylko mna sie wysluguje . Odpuscilam temat chrzcin - znaczy sie zle to ujelam. Za jego plecami kupilam wszystko co na chrzciny potrzebne (swieczka, krzyzmo, musze jeszcze zamowic zaproszenia) on zajmie sie cala reszta.

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

i bardzo dobrze!

[babku]

Napisane przez Anoula

a ile po karmieniu się podłączyć do laktatora?

Ja to w cały świat się podłączam. Ale chyba powinno się godzinę po karmieniu i jakieś dwie przed następnym (o ile możliwe jest to do przewidzenia )
Albo odciągać z jednej, w tracie karmienia z drugiej. Ja przeróżne kombinacje uskuteczniam

Napisane przez anka_85

szukam takiej silikonowej nakładki na palec, do czyszczenia buzi i języka. widział ktoś? jak się to "fachowo" zwie?
mały mlekopijca ma biały języczek i chce mu go wyczyścić. help!

Takie coś? http://allegro.pl/szczoteczka-do-zeb...732524964.html

[lineczka1989]

czy Wasze bobasy przy kp też bawią się sutkami? ciągną, szarpią, liżą itd?

[kyte]

Dzis poszalałyście z postami

Napisane przez Kociak85

Wklejam opis porodu bo wczoraj wieczorem skleciłam.
Nic tam przerażającego nie ma. Taki o, zwyklak porodzik

Opis porodu
05.12
Ponieważ razem z mężem postanowiliśmy, że z powodu przeterminowania czas położyć się do szpitala i wywoływać z brzucha naszą córkę. Dopakowałam do torby kilka rzeczy na sposobność dłuższego pobytu w szpitalu i w drogę do Wałbrzycha, gdzie od początku chciałam rodzić. Zaczęłam się trochę denerwować. Wieczorem poczułam pojedyńczego przepowiadacza, no ale nic to dziwnego na tym etapie ciąży
06.12
Przed godz.2 w nocy obudziły mnie lekkie skurcze - były regularne co 9 min, nie bolące bardzo, ale dokuczające na tyle, żeby nie móc zasnąć. Tak było od 2 do 3. Pomyślałam, że chyba coś się zaczyna dziać... Wtedy też napisałam na forum. Później od godz.3 skurcze zaczęły się robić nieregularne w odstępach między 4 a 12 min. Dosłownie każdy był innej długości, różne też było natężenie bólu. A że w pamięci cały czas miałam to, że do szpitala się jedzie jak są skurcze regularne no to nie jadę. Czekam. Ale w okolicach godz.5 skurcze zaczęły się robić coraz częstsze - pojawiały się już co 4-5-6 min. I coraz mocniejsze. Zaczęłam się kręcić po domu, bo nie wygodnie mi było leżeć na skurczu. Obudziłam tym męża, któremu powiedziałam, że coś zaczyna się dziać. Mąż już też nie mógł zasnąć. Rodziców nadal nie budziłam, bo i po co mają się denerwować. Gdzieś przed 6 postanowiliśmy, że czas jechać. Mąż zjadł jeszcze śniadanie a mnie bolało coraz mocniej. Tata wstał na siku i się pyta gdzie idziemy. No to mówię, że zaczynam rodzić Mama się biedna martwiła, że mnie boli. Na IP byliśmy o 6:20. Musiałam czekać na badanie bo zaraz przede mną była dziewczyna, której odeszły wody. Badanie na fotelu - lekarz mówi, że sytuacja jest bardzo dobra, 4-5 cm rozwarcia i że od razu na porodówkę idziemy. Odszedł mi czop. I zaczęły się formalności na których ciężko było mi się już skupić, bo skurcze bolały. Mąż pomagał w wypełnieniu. Jak się pytali gdzie byłam u dentysty i jak się nazywała dentystka to myślałam, że chyba oni oszaleli. Popisywałam wszystko jak leci, nawet nie wiedząc co. I jakoś po 7 w końcu jedziemy na porodówkę i od razu na lewatywę.
Zaczął się koszmar. Od razu powiedziałam położnej, że chcę znieczulenie. Ona do mnie, że przecież nie podczas lewatywy i że jak skończymy ( a miała ona trwać od 40 min do godz.) to zbada mnie lekarz i będzie decyzja. Po lewatywie skurcze się nasiliły, były już chyba co 3 min, mega bolało a do tego musiałam siedzieć na kibelku! Byłam sama i chciało mi się płakać na myśl, że mam tam spędzić 40 min! I do tego zaczęłam się najnormalniej w świecie bać.
Po lewatywie na salę porodową - podpięcie do KTG, w międzyczasie wpuścili męża. Skurcze osłabły trochę. Przyszedł lekarz, bada i mówi, że on nie poleca znieczulenia, bo mamy tu już super sytuację. To ja się pytam co to znaczy super. A on, że jest 8 cm rozwarcia i że zaraz podadzą mi oksytocynę, żeby te skurcze się nie wyciszyły i że zaraz urodzę. To badanie było o godz. 8:10. Odeszły mi wody. Zgodziłam się na oksytocynę i na gaz zamiast zzo. Gaz zadziałał. Zaczęło mi się lekko kręcić w głowie i ból lekko zelżał, ale wdychałam tylko przez 3 skurcze bo zaczęły się parte, które wg wypisu ze szpitala trwały 9 min. Na początku 2 parte zmarnowane, bo nie wiedziałam co robić i mruczałam podczas parcia jak na filmach. Mąż był przy mnie, trzymał mnie za rękę, pytał, czy chcę następne dziecko Była też położna i dwóch młodych lekarzy, którzy mi przypierali nogi i głowę i dopingowali podczas kolejnych partych (mocniej! jeszcze! dasz radę!). Po 3 kolejnych partych o godz. 8:34 młoda była na świecie i zaczęła płakać. Byłam niewiarygodnie szczęśliwa, ale nie płakałam. Dali mi ją na chwilunię i tylko zobaczyłam, że jest śliczna i malutka. Później mąż przeciął pępowinę i zabrali ją na stolik obok do badania a w tym czasie położna wyciągnęła ze mnie łożysko (dosłownie pociągnęła za pępowinę i ono wyszło, nie musiałam przeć nawet). Mąż patrzył na naszego aniołka. I później młody lekarz mnie szył a ja tak bardzo chciałam ją już przytulić. W końcu skończyli mnie szyć i dali mi malutką do piersi, którą zassała i tak sobie leżeliśmy przez jakieś 0,5 godziny - taka chwila tylko dla nas, bo zostawili nas z mężem samych na sali. Potem zawieźli nas na oddział noworodkowy już i tam byliśmy od razu razem.
W jednej chwili mój świat totalnie się zmienił. Nagle nic innego nie było ważne tylko ONA. Nie wiem, jak to możliwe, że dosłownie po tych kilku chwilach ja już nie wyobrażałam sobie życia bez niej. I tak z każdym dniem zakochuję się coraz bardziej.

za opsi, standardowo na końcu łzy wzruszenia u mnie

Napisane przez maomami

A mnie się coś pomieszało czy wczoraj mieliście mieć szczepienie???

W ogóle dziewczyny nei wiem czy mam sie już martwić czy jeszcze nie. Jak położe małą na brzuchu to nie chce dźwigać główki, wkurza się i złości, raz albo dwa razy podniesie i koniec. Ale jak ją trzymam pleckami to mnie to sie rwie tak jakby usiąść chciała i główkę dźwiga i jak ją trzymamy pionowo to też. Ale na brzuchu niet.

Moja też taka oporna.

Napisane przez ryba91

Zdjęcie na okładke no ekstra!

Napisane przez Eluvtus

Cześć, Marta jestem!

Wybaczcie mi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Marta

Napisane przez ktosiula

Cześć mamusie i dwupaczki!!!!!! WITAM SIĘ JAKO MAMUSIA Udało mi się urodzić w poprzedni wątku szkoda tylko, że nie miałam porodu jak Nemosek

Gratulacje dla nowych mam! Widzę, że dwupaczki też jeszcze są

Rybko wysyłałam Ci MMS'a ale chyba nie doszedł bo dostałam wiadomośc, że nie dostarczono.
Jak znajdę czas zgrać zdjęcia to Wam przedstawię moje cudo.


Żyjemy! I mamy się dobrze Jestem przeszczęśliwa! Jakie to cudowne móc tulić swojego synka w ramionach
Karmimy się przez kapturki, ładnie śpimy, czasem mamy problemy z brzuszkiem i bącurami. Wtedy jest krzyk, a ja wyję razem z nim.

Byłam w szpitalu 7 dni więc staram się ciągle ogarniać dom. Wczoraj odrazu zostałam w domu sama... mąż wyszedł o 9 i wrócił na 19.... strasznie się wymęczyłam i na wieczór jak mały ciągle płakał ja też wyłam z niemocy. Nockę za to mieliśmy ładną i mąż mi dużo pomagał.
Rano była u nas położna, także też jestem spokojniejsza że ktoś nas dogląda.

Nie nadrobiłam NIC - wybaczcie! Mam nadzieję, że uda mi się trochę poczytać.

Pozdrawiam Was wszystkie, wysyłam buziaki dla maluszków i dla brzuszków

Tęsknie za Wami, muszę się na nowo wdrożyć

mamusiu!!!

Napisane przez nasturcja7667

Ufff.. położna wpadnie przed 16 obejrzeć Miłka Mam nadzieję, ze mnie uspokoi

Pokroiłam pomarańczki i cytrynki i suszą się na kaloryferach- będą na choinkę A pachnie w całym domu tak świątecznie, ze aż mam ochotę śpiewać kolędy Póki co jednak, słucham rmf classic, mają teraz całą dobę świąteczne przeboje

ooo właśnie, dobry pomysł

Miki Amelcia jest prześlicza
Domi Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy!
Idę wykorzystać czas że malutka śpi i też się zdrzemnę nie mam na nic siły

[Anoula]

Napisane przez babku

Ja to w cały świat się podłączam. Ale chyba powinno się godzinę po karmieniu i jakieś dwie przed następnym (o ile możliwe jest to do przewidzenia )
Albo odciągać z jednej, w tracie karmienia z drugiej. Ja przeróżne kombinacje uskuteczniam


Takie coś? http://allegro.pl/szczoteczka-do-zeb...732524964.html

dwie na raz hardcore

[anka_85]

Napisane przez babku

Ja to w cały świat się podłączam. Ale chyba powinno się godzinę po karmieniu i jakieś dwie przed następnym (o ile możliwe jest to do przewidzenia )
Albo odciągać z jednej, w tracie karmienia z drugiej. Ja przeróżne kombinacje uskuteczniam


Takie coś? http://allegro.pl/szczoteczka-do-zeb...732524964.html

o to to
musze zamówić, obym znalazła to na ebay

mały się rozbudził, przewinęłam go, wydoił całe 125ml i woła jeszcze no jaki żarłok z niego

[lineczka1989]

Nela patrzy na ściane i się do niej śmieje

[nasturcja7667]

Byla polozna. Katar prawdopodobnie z suchego powietrza. Mamy obserwować.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez lineczka1989

czy Wasze bobasy przy kp też bawią się sutkami? ciągną, szarpią, liżą itd?

dokładnie ciągnie, szarpie, liże, muska tak śmiesznie. Przy tym jeszcze raczkami gładzi pierś, co uwielbiam

Napisane przez Anoula

dwie na raz hardcore

Tak już się wyszkoliłam

Napisane przez nasturcja7667

Byla polozna. Katar prawdopodobnie z suchego powietrza. Mamy obserwować.

Czyli dobrze. Nic strasznego ten katar. Trochę pewnie Ci ulżyło.

Moje dziecko obudziło się ku mojej uciesze, zjadło łapczywie i poszło dalej spać A w nocy jak będę chciała żeby spał, to wtedy pewnie da mi się sobą nacieszyć

[lineczka1989]

Napisane przez babku

dokładnie ciągnie, szarpie, liże, muska tak śmiesznie. Przy tym jeszcze raczkami gładzi pierś, co uwielbiam


Tak już się wyszkoliłam

Czyli dobrze. Nic strasznego ten katar. Trochę pewnie Ci ulżyło.

Moje dziecko obudziło się ku mojej uciesze, zjadło łapczywie i poszło dalej spać A w nocy jak będę chciała żeby spał, to wtedy pewnie da mi się sobą nacieszyć

Moja jeszcze mnie lapkami zlapie za sutka czego nie uwielbiam bo mnie boli
Nie wspomne o szczypaniu

dostalam pierwszy przelew z mopsu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez lineczka1989

Moja jeszcze mnie lapkami zlapie za sutka czego nie uwielbiam bo mnie boli
Nie wspomne o szczypaniu

dostalam pierwszy przelew z mopsu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a kiedy składałaś papiery??

[lineczka1989]

29 listopada, niby na decyzji mam napisane ze do 28 grudnia powinni mi wyplacic ale pani powiedziala ze do 15 grudnia powinny byc juz, ale czekam na jeszcze jeden przelew bo na dwa przelewy idzie kasa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dzidziadziumdzia]

Domi bez przesady . Ciesz się, że możesz się czegoś dowiedzieć zanim przyjdą tego konsekwencje czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Anoula już pewnie po pierwszym razie? Jeśli nie to skrec na niskie ssanie i powoli zwiększaj.
Lilith brawo!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anoula]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Anoula już pewnie po pierwszym razie? Jeśli nie to skrec na niskie ssanie i powoli zwiększaj.

właśnie się przymierzam bo czekałam aż się Mała obudzi na karmienie, akurat jej pora była a nie chciałam odciągać chwilę przed karmieniem

[Eluvtus]

Domi, niezła jesteś.

Babku, też uwielbiam jak jak przytula się rączką do piersi

Ja wszystko piore razem, nawet ostatnio nie chce mi się segregować ciemne-jasne kupiłam prawie 7.7 kg bryzy sensitive i wszystko jest nie dość że czyste, to jeszcze nie uczula ani Geralda, ani Męża, a on to jest dopiero wrażliwy


JESTEM ZŁA.
Jadę do przychodni na usg, czekam ponad pół godziny po to, żeby się dowiedzieć że lekarza nie ma bo tak sobie wymyślił... Nie dość, że idę prywatnie, to jeszcze takie cholera jasna coś.


Coś mnie trafiło.

[kyte]

Napisane przez acelinka

oby mi przecenili tą sukienke na natalke, bo sie w niej zakochałam

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Sukienka śliczna!

Napisane przez babku

Nam też odpadał długo.Położna stwierdziła, że taki typ pępka po prostu i żeby się tym nie przejmować. Chyba do 4 tygodni może odpadać, choć zdarza się to rzadko.




A ja wróciłam z kursu, udało mi się zaliczyć 3 egzaminy na raz Nie ryczałam zaraz po wyjściu z domu, ale 3 razy po drodze dzwoniłam do męża
Szczerze to każda z nas powinna zmuszona zostać do takiego wyjścia, bo czuję się super. Pogadałam z koleżankami, przeszłam się sama ze sobą i ze swoimi myślami i wróciłam pełna energii. A dzieciątko żyje i nawet ma się całkiem dobrze Jadł grzecznie moje mleczko z butelki, trochę spał, trochę broił tatusiowi, ale ogólnie wygląda na to, że podobało im się bycie tylko w męskim towarzystwie. Teraz mogę już bez obaw wychodzić i zostawiać ich samych

Nasz pępek odpadał dwa tygodnie.
za egzaminy!Takie wyjścia pozwalają na naładowanie energii

Napisane przez Anoula

Ktosiula witaj

Ależ ja Wam zazdroszczę tego wychodzenia z domu, mnie już tu zaczyna trafiać powoli. Dziś chciałam trochę popracować, ale córka rano dokazywała, a teraz zostałyśmy same i te za wiele nie zrobię...

A tak apropos wychodzenia. Właśnie wygotowałam laktator. Jakieś rady przed pierwszym użyciem?

Przyciskasz do cyca i jedziesz

Napisane przez anka_85

mi najwyżej uzbiera się pół, i tylko wtedy kiedy piore ręczniki i tetry małego więc puszczam na ekonomiczne i szybkie pranie.


zaczynam znów jeść... powoli, aczkolwiek jest postęp w dobrą stronę

Napisane przez anulka2205

Domi powiedz skąd Ty masz tyle nerwów, cierpliwości i wyrozumiałości dla tego faceta?

No właśnie

Napisane przez Asist22

Cześć Dziewczyny.

Mam chwilkę bo o dziwo mały zasnął. Czy Wasze dzieciaczki też nie spąły dzień jak miały dwa tygodnie. Mój ostatnie dwa dni śpi tylko przy cycu i jak tylko go odłoże lub zostawie to zaraz płacz.
Nie mogę go uśpic na rękach, o bujaczku już nie mówię bo go chyba nienawidzi. Smoka wypluwa, jedynie co mu smakuje i pasuje to cycuch bądź rączki.

Jestem nim wykończona bo nie moge nic zrobić.
O juz sie budzi.

Zamówiłam sobie cos takiego
http://olmik.pl/pl/p/Caboo-Ekologicz...se-Parent/7105
tylko nie za taka cenę. Co o tym myślicie?

A i pępuszek dzis w nocy nam odpadł. Ale nie wiem czy się do tego nie przyczyniłam bo już wczoraj był jakiś poluzowany, przemyłam go octaniseptem, a dziś w nocy jak go przebierałam to chyba zachaczyłam ręga o odpadł. Mam teraz stresa, że to przeze mnie.

Przemywacie jeszcze czyms pępek czy tylko wodą podczas kąpili?

Też u nas tak było, budziła się często. Już niczym nie przemywałam i jest bardzo ładny.

Napisane przez babku

A ja różnie puszczam. Raz na 60, raz na 40, a jak same tetry, pościele, ręczniki to na 90 stopni. Jak mi się uwidzi
Ubranka prasuje, ale już nie tak dokładnie jak w ciąży. A jak mi coś potrzebne na szybko, to ściągam z suszarki i zakładam od razu.


A moje śpi odkąd wróciłam. Złośliwy od małego. Jak się za nim stęskniłam i piersi mi pękają, to będzie teraz spał pół dnia Jednego cyca już opróżniłam laktatorem, a z drugim czekam jak z nabitym karabinem

Napisane przez lineczka1989

czy Wasze bobasy przy kp też bawią się sutkami? ciągną, szarpią, liżą itd?

i jeszcze warczy na niego

Ubranka prasuję, ale już nie tak dokładnie tetry prasowałam namiętnie, ale ostatnio potrzebowałam na gwałt użyłam nie wyprasowaną i nic się nie stalo.
lilith nie mogę wyjść z szoku jak w tym szpitalu są nieodpowiedzialni lekarze.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez Eluvtus

Domi, niezła jesteś.

Babku, też uwielbiam jak jak przytula się rączką do piersi

Ja wszystko piore razem, nawet ostatnio nie chce mi się segregować ciemne-jasne kupiłam prawie 7.7 kg bryzy sensitive i wszystko jest nie dość że czyste, to jeszcze nie uczula ani Geralda, ani Męża, a on to jest dopiero wrażliwy


JESTEM ZŁA.
Jadę do przychodni na usg, czekam ponad pół godziny po to, żeby się dowiedzieć że lekarza nie ma bo tak sobie wymyślił... Nie dość, że idę prywatnie, to jeszcze takie cholera jasna coś.


Coś mnie trafiło.

ojj też bym się wkurzyła

[anulka2205]

Wróciłam od lekarza i ta jak myślałam- zapalenie zatok i kurna dostałam Duomox i nie wiem co robić, bo ból jest książkowo, ale wydzieliny jakby mniej i nos już odetkany w sumie, kolor ciągle ropny. no i jak tak jęczłam, że nie wiem i w ogóle to lekarka dała receptę i mi zostwiła do decyzji czy wykupię cz jeszcze ze 2-3 dni poczekam i teraz nie wiem co rtobić oczywiśćie

[domii29]

Tak mi szkoda mojego dziecka. Jas od godziny 16 tak bardzo placze ze az sie zapowietrza. Dostal paracetamol i jest odrobinke lepiej... Siedze z moim tata i na zmiane go nosimy, glaszczemy, zagadujemy itd

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

[maomami]

Napisane przez domii29

Tak mi szkoda mojego dziecka. Jas od godziny 16 tak bardzo placze ze az sie zapowietrza. Dostal paracetamol i jest odrobinke lepiej... Siedze z moim tata i na zmiane go nosimy, glaszczemy, zagadujemy itd

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

Mały bidulek, pewnie po szczepieniu tak zareagował

Miałam Wam pokazać kiecke na chrzciny, no więc taka jest. Mam nadzieję że będzie się podobała. Serduszka i dół jest taki delikatnie różowy a całość kremowa

[kyte]

Napisane przez maomami

Mały bidulek, pewnie po szczepieniu tak zareagował

Miałam Wam pokazać kiecke na chrzciny, no więc taka jest. Mam nadzieję że będzie się podobała. Serduszka i dół jest taki delikatnie różowy a całość kremowa

jest cudowna

[domii29]

Napisane przez maomami

Mały bidulek, pewnie po szczepieniu tak zareagował

Miałam Wam pokazać kiecke na chrzciny, no więc taka jest. Mam nadzieję że będzie się podobała. Serduszka i dół jest taki delikatnie różowy a całość kremowa

Napewno to po szczepieniu. Chce mi sie plakac razem z nim. Teraz chwilowo zasnal chyba paracetamol zaczal dzialac...


Sukieneczke zobacze w domu bo na telefonie nie widze

Sent from my GT-S6310N using Wizaz Forum mobile app

[ryba91]

Zosia jest na świecie!!! o 5:50 sama zdecydowała sie wyjść było ok, nie ma szwów aZosieńka ma 3450g i 55cm. DOSTAŁA 10PKT I jest czarna kudłata

GRATULACJE!!!



wRÓciłam z miasta, na poczcie zrobiłąm z siebie idiotkę, ale nie było najgorzej. Kupiłam Kacprowi czapke dwie pary spodni jakieś bluzeczki i inne pierdółki, kremiki


mao- super ta sukienusia!

[domii29]

Mialam Wam pokazac jakim moj maz jest panem domu prosilam go dzisiaj rano zeby poscielil lozko i oto co zastalam po wejsciu do pokoju
Prawie mu to wyszlo, musze z nim to jeszcze przecwiczyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maomami]

Napisane przez ryba91

Zosia jest na świecie!!! o 5:50 sama zdecydowała sie wyjść było ok, nie ma szwów aZosieńka ma 3450g i 55cm. DOSTAŁA 10PKT I jest czarna kudłata

Witamy Zosieńke gratulacje dla mamusi

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez domii29

Mialam Wam pokazac jakim moj maz jest panem domu prosilam go dzisiaj rano zeby poscielil lozko i oto co zastalam po wejsciu do pokoju
Prawie mu to wyszlo, musze z nim to jeszcze przecwiczyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

w 70 % udało u się zaścielić łóżko

[Eluvtus]

Domi, wybacz że zapytam, ale...

Co Ty robisz z takim niedorajdą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ryba91]

Napisane przez domii29

Mialam Wam pokazac jakim moj maz jest panem domu prosilam go dzisiaj rano zeby poscielil lozko i oto co zastalam po wejsciu do pokoju
Prawie mu to wyszlo, musze z nim to jeszcze przecwiczyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pościelił swoja połowe

Mój też nie umie sprzątac, on zawsze OGARNIA. nawet jak mówi ze sprząta. Choć jak porządnie na niego 'wejde' to posprzata aż mnie z butów wywala... zkoda ze to tak rzadko sie zdarza...

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez Eluvtus

Domi, wybacz że zapytam, ale...

Co Ty robisz z takim niedorajdą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

KOcha Go?

a tak serio, to chciałam sie odnieść do Twojego posta- Twój mąż/partner wszystko umie dokonale robić?
Bo mój bardzo duzo rzeczy nie umie zrobić, albo robi na odwal sie. ale kocham GO i nie mam zamiaru go zostawić, nawet jeżeli wg niektórych jest niedorajdą...

[Anoula]

No to pierwsze odciąganie za mna, już wiem czemu moje dziecko najada się jedną piersią. Nie chciałam za dużo odciągać bo na razie tylko będziemy się oswajać z butelką a i tak sporo tego poleciało. Ale ulga jest ogromna chyba jest szansa na mrożenie. I przyznaję rację, medela mini electric jest głośna ale fajnie odciąga a to najważniejsze
Dziękuję dziewczyny za rady

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kyte]

Napisane przez ryba91

Zosia jest na świecie!!! o 5:50 sama zdecydowała sie wyjść było ok, nie ma szwów aZosieńka ma 3450g i 55cm. DOSTAŁA 10PKT I jest czarna kudłata

GRATULACJE!!!



wRÓciłam z miasta, na poczcie zrobiłąm z siebie idiotkę, ale nie było najgorzej. Kupiłam Kacprowi czapke dwie pary spodni jakieś bluzeczki i inne pierdółki, kremiki


mao- super ta sukienusia!

GRATULACJE

Napisane przez domii29

Mialam Wam pokazac jakim moj maz jest panem domu prosilam go dzisiaj rano zeby poscielil lozko i oto co zastalam po wejsciu do pokoju
Prawie mu to wyszlo, musze z nim to jeszcze przecwiczyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cZASAMI też tak zaścielę

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez Eluvtus

Domi, wybacz że zapytam, ale...

Co Ty robisz z takim niedorajdą?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Akurat po ścieleniu łóżka nie oceniłabym czy ktoś jest niedorajdą.Ja ani mój mąż tez nie jesteśmy perfekcyjni we wszystkim