Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[deb]

Napisane przez Ashyshqa

Mi mnie osobiscie makijaż w domu przeszkadza za czasów sprzed dziecka zawsze po powrocie do domu zmywalam tapete bo mi najzwyczajniej niewygodnie.a teraz tym bardziej z Sofia gdy na drzemki usypiam ja leżąc z nią na łóżku.zaraz cala poduszka bylaby brudna a ja rozmazana.Ale nie powiem,chciałabym mieć czas na makijaż przed spacerem, a po na zmycie twarzy teraz mam wybor make up lub obiad




W tuli te pasy na ramiona maja dodatkowo klamrę na wysokości łopatek więc nic nie ma prawa się zsunac. Inna sprawa, ze ciezkoja samemu zapisać z dzieckiem w nosidle...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no tak w womarze przecież też jest takie zapięcie na łopatki tylko ja do niego nie sięgam dlatego je zlikwidowałam (i zapomniałam o nim) i zapinam na krzyż.
Sorki za zamieszanie

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Magiusa - brawo dla Dareczka

[vil84]

Napisane przez Ashyshqa

Mi mnie osobiscie makijaż w domu przeszkadza za czasów sprzed dziecka zawsze po powrocie do domu zmywalam tapete bo mi najzwyczajniej niewygodnie.a teraz tym bardziej z Sofia gdy na drzemki usypiam ja leżąc z nią na łóżku.zaraz cala poduszka bylaby brudna a ja rozmazana.Ale nie powiem,chciałabym mieć czas na makijaż przed spacerem, a po na zmycie twarzy teraz mam wybor make up lub obiad

ja maluje tylko oczy + korektor pod oczy, a jak już chcę super wyglądać to puder mineralny, jego nie czuć w ogóle na twarzy

dla Dareczka za pół roku !!!

my wróciliśmy z rehabilitacji, pani rehabilitantka tak uwielbia Młodego że w ogóle nie patrzy na zegarek, wychodzimy coraz później, dziś zamiast o 11.30 to o 12 nas dopiero przywołali do porządku kolejni pacjenci a Młody tak się śmiał cały czas że stwierdziła na koniec że go musi pomęczyć bo jak to tak dziecko wychodzi i się cieszy zamiast wyć jak inne

Deb - dałby Twój mąż radę nam podrzucić matę w sb? ;p bo dziś i jutro damy radę ale na sobotę by nam się już przydała a dalej bez auta jesteśmy :/ a do wózka nie wiem czy to spakuje

[cloche]

Magiusa, no widzisz, Daro jest super! a ile sie nanarzekalas na poczatku...

Napisane przez Ashyshqa

Mi mnie osobiscie makijaż w domu przeszkadza za czasów sprzed dziecka zawsze po powrocie do domu zmywalam tapete bo mi najzwyczajniej niewygodnie.a teraz tym bardziej z Sofia gdy na drzemki usypiam ja leżąc z nią na łóżku.zaraz cala poduszka bylaby brudna a ja rozmazana.Ale nie powiem,chciałabym mieć czas na makijaż przed spacerem, a po na zmycie twarzy teraz mam wybor make up lub obiad

ja mam tak samo ale ostatnio krem tonujacy rano nakladam na gebe i jako tako wygladam. do siedzenia po domu sie nigdy nie malowalam, a do pracy tez minimalnie...

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

vil, super z Przemka reha, zuch chlopak

[XxXJuSstiii]

Napisane przez xal

Czy wasze lekarki mierzą dzieci? Chodzi mi o długość, ale przede wszystkim obwód glówki i klatki. Moja nigdy Paulinki nie mierzyła no i kurcze się zastanawiam czy zmusić(zapytać) na następnej wizycie czy od razu zmienić lekarza? Tylko ta zmiana to zmiana przychodni na dalszą (o jakieś 500m więc nie tragedia) bo u nas jeden pediatra.
Muszę to z mężem obgadać wieczorem, albo jutro, bo dzisiaj znowu wieczorem go nie ma.

Tak, za każdym razem

[xal]

Napisane przez deb

Xal - a jak to zrobiła? Moja umie uciekać na brzuchu do tyłu..ale tak na prawdę chce iść do przodu tylko ciągle jej nie wychodzi. A najbardziej mi się podoba jak się na giba na rękach na boki, chce iść ale dupcia na ziemi leży i coś podnieść się nie potrafi, i tak się giba jak foka

No widzisz, bo ta moja pchła to całkiem mobilna bez czołgania przód tył przewraca się na boki i obraca wokół osi.
A jak się nauczyła obracać to na brzuszek w prawo i na plecki w lewo więc kilka obrotów i dziecka nie było

Napisane przez deb

no tak w womarze przecież też jest takie zapięcie na łopatki tylko ja do niego nie sięgam dlatego je zlikwidowałam (i zapomniałam o nim) i zapinam na krzyż.
Sorki za zamieszanie

Ja też na krzyż zapięłam, nawet nie kombinowałam z tym dodatkowym zapięciem.

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Dzień dobry, dzień dobry
Witamy się z Wami w ten wyjątkowy dzień
Dziś Daro kończy pół roczku
Z tej okazji małe podsumowanie
- ważymy 8600
- nosimy ubranka 80, czasami 74
- mamy dwa przednie ząbki na dole
- przemieszczamy się na czerech w takim tempie, że aż ciśnie się na usta pionsęka "Nas nie dogoniet", a jak już się jakiś cel znajdzie to w ogóle jest turbo doładowanie
- usiłujemy siadać z czworaków
- usiłujemy się też z tych czworaków robić jakieś dziwne wyprosty nóg, ale stawanie to to nie jest na pewno
- uwielbiamy uśmiechać się do rodziców, a w sumie często do wielu innych osób
- nie wiemy absolutnie co to lęk seperacyjny ( przynajmniej póki co, ja podobno nie miałam, a póki co Daro jest taki jak ja)
- grzecznie idziemy spać codziennie o 20:00 po kąpieli, ale już nie zasypiamy przy piersi tylko w łóżeczku
- w dzień śpimy coraz mniej, bywa, że np.. 2xpo 30 min, a raz po 15 min
- jesteśmy super aktywni, nie uleżymy w miejscu za bardzo, a nawet jak już leżymy np.pod ciężarem małpy to i tak fikamy nogami
- mówimy "mama" i "baba" ( w tych którkich sekwencjach, a nie "mamamamama") czasami też tworzymy jakieś składnie z tego np."maba", "bam", "bamba" etc
- jak mamy fazę to robimy "brrrrr" i plujemy śliną
- uwielbiamy jak mama śpiewa np." Królu mój", od razu jesteśmy wtedy cicho i z uśmiechem na twarzy
- uwielbiamy "Książeczkę dźwięków" i w miarę tolerujemy wierszyki
- uwielbiamy kubek niekapek, choć głównie się nim bawimy i plujemy wodą dla zabawy
- jemy już z chęcią obiadki i owocki z odrobiną kaszki mannej choć nadal całego słoiczka nie zmieścimy

A poza tym jest po prostu Małym, cudownym, radosnym chłopcem

[Ag_nes]

Jezu ale nudy, ale smęty. TZta nie ma, pogoda nie zachęca do niczego, dziecię (meteopata) marudne, i nawet nie pozwoli na kompie posiedzieć

buuuuuuuuuuuuuuu

Zrobiłam się stara, rozlazłą babą. Nieumalowaną do tego

[candace1]

Napisane przez Ag_nes

Jezu ale nudy, ale smęty. TZta nie ma, pogoda nie zachęca do niczego, dziecię (meteopata) marudne, i nawet nie pozwoli na kompie posiedzieć

buuuuuuuuuuuuuuu

Zrobiłam się stara, rozlazłą babą. Nieumalowaną do tego

U mnie to samo-tylko dzieci jeczacych mam dwoje ;-P
Reszta tak samo..

[humpback]

Napisane przez Ag_nes

Jezu ale nudy, ale smęty. TZta nie ma, pogoda nie zachęca do niczego, dziecię (meteopata) marudne, i nawet nie pozwoli na kompie posiedzieć

buuuuuuuuuuuuuuu

Zrobiłam się stara, rozlazłą babą. Nieumalowaną do tego

u nas dziś pięknie było ale dziecię marudne jak zwykle popołudniem..

[vil84]

to moje dziecię ma na szczęście dobry humor ... ale i tak się cieszę że padło spać
robię obiad, w domu posprzątane ... zapakowałam część prezentów, i psychicznie nastawiam się nad posprzątaniem spiżarki jak mąż wróci i zajmie się dzieckiem

tak sobie wizaż teraz przeglądałam .... Elizabarbara jest w ciąży, 23 tydzień, bliźniaki bardzo mnie to cieszy, szkoda że już nie zagląda do nas Meli też gdzieś przepadła ...

[maluska88]

Napisane przez vil84

to moje dziecię ma na szczęście dobry humor ... ale i tak się cieszę że padło spać
robię obiad, w domu posprzątane ... zapakowałam część prezentów, i psychicznie nastawiam się nad posprzątaniem spiżarki jak mąż wróci i zajmie się dzieckiem

tak sobie wizaż teraz przeglądałam .... Elizabarbara jest w ciąży, 23 tydzień, bliźniaki bardzo mnie to cieszy, szkoda że już nie zagląda do nas Meli też gdzieś przepadła ...

Ja też chce chwile spokoju Emiś chory i mega marudny tylko się nosić spał dwa razy po 30min. Ale lekarz dał antybiotyk wiec mam nadzieje że szybko wyzdrowieje. Brawo dla Dareczka za pół roczku Emil jutro kończy 8

[cloche]

Napisane przez Ag_nes

Jezu ale nudy, ale smęty. TZta nie ma, pogoda nie zachęca do niczego, dziecię (meteopata) marudne, i nawet nie pozwoli na kompie posiedzieć

buuuuuuuuuuuuuuu

Zrobiłam się stara, rozlazłą babą. Nieumalowaną do tego

pakuj mloda i przyjezdzajcie do cioci clo meteopaci sie dogadaja, a my pobiadolimy troche

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez candace1

U mnie to samo-tylko dzieci jeczacych mam dwoje ;-P
Reszta tak samo..

ech, jeszcze lepiej no, miejsca bedzie malo, ale jakos damy rade wpadajcie tez!

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez vil84

tak sobie wizaż teraz przeglądałam .... Elizabarbara jest w ciąży, 23 tydzień, bliźniaki bardzo mnie to cieszy, szkoda że już nie zagląda do nas Meli też gdzieś przepadła ...

oooooooooo, no to niezle! ciekawe czy z tym facetem co byla, bo im sie cos tam nie ukladalo wtedy... no ale blizniaki, nono

[Veronic]

hej

dla Dareczka za pół roczku i piękne umiejętności, dużo rzeczy już potrafi

a Wojtek już niedługo będzie miał 8....;p ale ten czas leci

i skubany potrafi już stawać w łózeczku turystycznym


axella- Zuza ma 10 kg? no ładnie, a niedawno pisałaś, że ona trochę wybredna w jedzeniu,prawda?

maluska- zdrówka dla Emilka

[megusia87]

Napisane przez xal

A ten jeden to chyba lewej jedynki nie ma

Czy wasze lekarki mierzą dzieci? Chodzi mi o długość, ale przede wszystkim obwód glówki i klatki. Moja nigdy Paulinki nie mierzyła no i kurcze się zastanawiam czy zmusić(zapytać) na następnej wizycie czy od razu zmienić lekarza? Tylko ta zmiana to zmiana przychodni na dalszą (o jakieś 500m więc nie tragedia) bo u nas jeden pediatra.
Muszę to z mężem obgadać wieczorem, albo jutro, bo dzisiaj znowu wieczorem go nie ma.

U nas na każdej wizycie jest warzenie, mierzenia wzrostu i tych obwodów co podałaś. W sumie to chyba jest dość ważne żeby te parametry znać i porównywać, tak mi się zdaje


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Napisane przez vujka

Halo halo nie umiem się wbić Paweł absorbujący bardzo. Mamy drugiego zęba. wyszedł tego samego dnia co pierwszy tylko wieczorem. wyczytałam, że nie tylko mój Paweł zawędrował do łóżka rodziców tyle, że mojego cwaniaka muszę cały czas przytulać, jak wezmą rękę to się budzi, a w nocy co chwilę macha rączką i sprawdza czy jestem. jestem bsaaardzo niewyspana i obolała

Byliśmy wczoraj na szczepieniu. Noga spuchnięta i zaczerwieniona. Gorączki nie ma. Robimy okłady z sody i zobaczymy co dalej. Paweł marudzi, ale nie więcej niż zawsze



U nas przed każdym szczepieniem mamy dokładny przegląd, mierzenie główki, klatki i długości, ważenie, sprawdzanie jąder, liczenie zębów itp...


Pozdrawiamy ciepło i marudnie ja z kawą a Paweł z kaszką

ps. 10 lutego wracam do pracy zobaczymy jak będzie

Na opuchnięcia polecam altacet w żelu, jak Bartiemu spuchła nóżka po szczepionce to fajnie załagodziło.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez Magiusa

Dzień dobry, dzień dobry
Witamy się z Wami w ten wyjątkowy dzień
Dziś Daro kończy pół roczku
Z tej okazji małe podsumowanie
- ważymy 8600
- nosimy ubranka 80, czasami 74
- mamy dwa przednie ząbki na dole
- przemieszczamy się na czerech w takim tempie, że aż ciśnie się na usta pionsęka "Nas nie dogoniet", a jak już się jakiś cel znajdzie to w ogóle jest turbo doładowanie
- usiłujemy siadać z czworaków
- usiłujemy się też z tych czworaków robić jakieś dziwne wyprosty nóg, ale stawanie to to nie jest na pewno
- uwielbiamy uśmiechać się do rodziców, a w sumie często do wielu innych osób
- nie wiemy absolutnie co to lęk seperacyjny ( przynajmniej póki co, ja podobno nie miałam, a póki co Daro jest taki jak ja)
- grzecznie idziemy spać codziennie o 20:00 po kąpieli, ale już nie zasypiamy przy piersi tylko w łóżeczku
- w dzień śpimy coraz mniej, bywa, że np.. 2xpo 30 min, a raz po 15 min
- jesteśmy super aktywni, nie uleżymy w miejscu za bardzo, a nawet jak już leżymy np.pod ciężarem małpy to i tak fikamy nogami
- mówimy "mama" i "baba" ( w tych którkich sekwencjach, a nie "mamamamama") czasami też tworzymy jakieś składnie z tego np."maba", "bam", "bamba" etc
- jak mamy fazę to robimy "brrrrr" i plujemy śliną
- uwielbiamy jak mama śpiewa np." Królu mój", od razu jesteśmy wtedy cicho i z uśmiechem na twarzy
- uwielbiamy "Książeczkę dźwięków" i w miarę tolerujemy wierszyki
- uwielbiamy kubek niekapek, choć głównie się nim bawimy i plujemy wodą dla zabawy
- jemy już z chęcią obiadki i owocki z odrobiną kaszki mannej choć nadal całego słoiczka nie zmieścimy

A poza tym jest po prostu Małym, cudownym, radosnym chłopcem

Super, fajny z Daro ancymonek ale nasze forumowe dzieciaki przeróżne się rozwijają


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

dziewczyny, ważenie a nie warzenie bo to od wagi... warzyc to sobie mozecie w garnku cos

[Veronic]

Napisane przez cloche

dziewczyny, ważenie a nie warzenie bo to od wagi... warzyc to sobie mozecie w garnku cos

ja chyba czytam niedokładnie , bo na pierwszy rzut oka nie zauważyłam błędu

==
Wojtuś nie umie już zasypiać inaczej niż na rękach...
zasnął o 18:30 i śpi... trochę lipa, bo jak się obudzi to będzie wyspany... a tu już wieczór

wczoraj obudził się o północy na karmienie a potem się uaktywnił ,stał, chodził w łóżeczku (trzymając się szczebelek) i się cieszył , i tak do 1:15 ale wolę to niż noc pełną płaczu

--
on jak zobaczy jak my jemy to nie ma opcji,żeby mu czegoś nie dać, bo najpierw patrzy się jak kot ze szreka, za chwilę zaczyna się rzucać i płakać, wyciągać rączki, dzisiaj dałam mu pół banana to wciągnął go w 3 minuty;p
żarłok z niego niezły, żadnym jedzeniem nie pogardzi, żeby mi potem na grubaska nie wyrósł

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez vil84

ja maluje tylko oczy + korektor pod oczy, a jak już chcę super wyglądać to puder mineralny, jego nie czuć w ogóle na twarzy

dla Dareczka za pół roku !!!

my wróciliśmy z rehabilitacji, pani rehabilitantka tak uwielbia Młodego że w ogóle nie patrzy na zegarek, wychodzimy coraz później, dziś zamiast o 11.30 to o 12 nas dopiero przywołali do porządku kolejni pacjenci a Młody tak się śmiał cały czas że stwierdziła na koniec że go musi pomęczyć bo jak to tak dziecko wychodzi i się cieszy zamiast wyć jak inne

Deb - dałby Twój mąż radę nam podrzucić matę w sb? ;p bo dziś i jutro damy radę ale na sobotę by nam się już przydała a dalej bez auta jesteśmy :/ a do wózka nie wiem czy to spakuje

super ! takie dziecko to skarb dosłownie aniołeczek

[humpback]

Napisane przez vil84

to moje dziecię ma na szczęście dobry humor ... ale i tak się cieszę że padło spać
robię obiad, w domu posprzątane ... zapakowałam część prezentów, i psychicznie nastawiam się nad posprzątaniem spiżarki jak mąż wróci i zajmie się dzieckiem

tak sobie wizaż teraz przeglądałam .... Elizabarbara jest w ciąży, 23 tydzień, bliźniaki bardzo mnie to cieszy, szkoda że już nie zagląda do nas Meli też gdzieś przepadła ...

ale czad!
też jestem ciekawa co u Meli

[candace1]

Napisane przez vil84

to moje dziecię ma na szczęście dobry humor ... ale i tak się cieszę że padło spać
robię obiad, w domu posprzątane ... zapakowałam część prezentów, i psychicznie nastawiam się nad posprzątaniem spiżarki jak mąż wróci i zajmie się dzieckiem

tak sobie wizaż teraz przeglądałam .... Elizabarbara jest w ciąży, 23 tydzień, bliźniaki bardzo mnie to cieszy, szkoda że już nie zagląda do nas Meli też gdzieś przepadła ...

O ja cie!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Cudownie-musi być przeszcześliwa.:jup i:
Trzymam za nia kcikaski

Napisane przez cloche

dziewczyny, ważenie a nie warzenie bo to od wagi... warzyc to sobie mozecie w garnku cos

Te amo

[deb]

Napisane przez vil84

ja maluje tylko oczy + korektor pod oczy, a jak już chcę super wyglądać to puder mineralny, jego nie czuć w ogóle na twarzy

dla Dareczka za pół roku !!!

my wróciliśmy z rehabilitacji, pani rehabilitantka tak uwielbia Młodego że w ogóle nie patrzy na zegarek, wychodzimy coraz później, dziś zamiast o 11.30 to o 12 nas dopiero przywołali do porządku kolejni pacjenci a Młody tak się śmiał cały czas że stwierdziła na koniec że go musi pomęczyć bo jak to tak dziecko wychodzi i się cieszy zamiast wyć jak inne

Deb - dałby Twój mąż radę nam podrzucić matę w sb? ;p bo dziś i jutro damy radę ale na sobotę by nam się już przydała a dalej bez auta jesteśmy :/ a do wózka nie wiem czy to spakuje

Śmieszek mały

Tak, przywiezie w sobotę ale do południa, dam znać bo będzie coś załatwiał to by po drodze podwiózł - sorki że teraz dopiero piszę, ale prąd nam wyłączyli zanim zdążyłam a teraz dopiero znowu siadłam do kompa

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez xal

No widzisz, bo ta moja pchła to całkiem mobilna bez czołgania przód tył przewraca się na boki i obraca wokół osi.
A jak się nauczyła obracać to na brzuszek w prawo i na plecki w lewo więc kilka obrotów i dziecka nie było
Ja też na krzyż zapięłam, nawet nie kombinowałam z tym dodatkowym zapięciem.

Ja już się nie odzywam bo tak pisałam, że nie da rady a wieczorem prawie mi z łóżka spadła

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez Ag_nes

Jezu ale nudy, ale smęty. TZta nie ma, pogoda nie zachęca do niczego, dziecię (meteopata) marudne, i nawet nie pozwoli na kompie posiedzieć

buuuuuuuuuuuuuuu

Zrobiłam się stara, rozlazłą babą. Nieumalowaną do tego

U nas to samo i z moim samopoczuciem też :/

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Napisane przez maluska88

Ja też chce chwile spokoju Emiś chory i mega marudny tylko się nosić spał dwa razy po 30min. Ale lekarz dał antybiotyk wiec mam nadzieje że szybko wyzdrowieje. Brawo dla Dareczka za pół roczku Emil jutro kończy 8

dobrze że dostał leki, dużo zdrówka!

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez cloche

dziewczyny, ważenie a nie warzenie bo to od wagi... warzyc to sobie mozecie w garnku cos

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez Veronic

ja chyba czytam niedokładnie , bo na pierwszy rzut oka nie zauważyłam błędu

==
Wojtuś nie umie już zasypiać inaczej niż na rękach...
zasnął o 18:30 i śpi... trochę lipa, bo jak się obudzi to będzie wyspany... a tu już wieczór

wczoraj obudził się o północy na karmienie a potem się uaktywnił ,stał, chodził w łóżeczku (trzymając się szczebelek) i się cieszył , i tak do 1:15 ale wolę to niż noc pełną płaczu

--
on jak zobaczy jak my jemy to nie ma opcji,żeby mu czegoś nie dać, bo najpierw patrzy się jak kot ze szreka, za chwilę zaczyna się rzucać i płakać, wyciągać rączki, dzisiaj dałam mu pół banana to wciągnął go w 3 minuty;p
żarłok z niego niezły, żadnym jedzeniem nie pogardzi, żeby mi potem na grubaska nie wyrósł

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------



super ! takie dziecko to skarb dosłownie aniołeczek

Ale fajnie że tak ładnie je my dzisiaj pierwszy raz daliśmy gryzaka z bananem i było wielkie wykrzywienie i koniec próbowania

[diabli]

Napisane przez Magiusa

Dzień dobry, dzień dobry
Witamy się z Wami w ten wyjątkowy dzień
Dziś Daro kończy pół roczku
Z tej okazji małe podsumowanie

A poza tym jest po prostu Małym, cudownym, radosnym chłopcem

sto lat Darus!

[Kinga_20]

Magiusa brawo dla Dareczka! i powiedz mi Kobieto jak zrobilas, ze nie zasypia przy piersi?

Nie wiem czy stał się cud i koniec problemów ze spaniem, nie zapeszając Lili poszła spać godzinę temu i śpi u siebie. Mam nadzieję, że odzyskamy łóżko dla siebie, bo mimo, że ona taka mała to ja zawsze prawie spadam z wyrka tak się rozpycha.

[diabli]

Napisane przez cloche

dziewczyny, ważenie a nie warzenie bo to od wagi... warzyc to sobie mozecie w garnku cos

trzymasz reke na pulsie!

bylam dzisiaj z mloda u kardiologa na planowym echo. no i niby wszystko ok, ale jakiś minimalny przeciek jest. podobno w normie i mamy się nie przejmować. kontrola za pol roku. przy okazji mloda została zważona i mamy 7250 (ale to inna waga). zobaczymyz a tydzień u pediatry co z ta waga
w każdym razie pani kardolog powiedziała, ze serducho na pewno nie ma wpływu na jej wage :P

[maluska88]

Moje dziecko zamiast być zmęczone to broi w łóżeczku i tylko słysze bababa brruuu i znów babababa. A tak to zimno sie u nas zrobiło , ogolnie coś ostatnio sklerozę mam dziś pinu zapomniałam i stałam jak słup soli i myślałam jaki on był.Ale po 2 błędnych próbach przypomniłam sobie a mina męża bezcena myślał że żartuje bo zawsze wszystko pamiętałam .

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez Kinga_20

Magiusa brawo dla Dareczka! i powiedz mi Kobieto jak zrobilas, ze nie zasypia przy piersi?

Nie wiem czy stał się cud i koniec problemów ze spaniem, nie zapeszając Lili poszła spać godzinę temu i śpi u siebie. Mam nadzieję, że odzyskamy łóżko dla siebie, bo mimo, że ona taka mała to ja zawsze prawie spadam z wyrka tak się rozpycha.

wiem coś o tym jak spałam z Emilem to on zajmował większą połowę a do tego tak się wiercił że z pod ściany on był z brzegu a ja na ziemi

[justyna_g4]

Moje dziecko chce mnie wykończyć...wczoraj poszła spać o 19.30 i 21 sie obudziła pełna życia i ja zasnęłam o 00.40 jak ją wzięłam do siebie do łóżka. Po 2 się obudziałam i chciałam ją przełożyć to się obudziła ale była czas na cyca wiec spoko zasnęła. Później obudziła się o 3.40 i już nie miała zamiaru spać. Szczerze mówiąc resztę pamiętam jak przez mgłę ze zmęczenia. A dziś co...już od pół godziny broi w łóżeczku a ja tak strasznie boję się powtórki z wczoraj. Jestem wykończona a czekają mnie 2 cieżki dni...wczoraj nagle zmarła moja kochana babcia.

[vil84]

Napisane przez justyna_g4

Moje dziecko chce mnie wykończyć...wczoraj poszła spać o 19.30 i 21 sie obudziła pełna życia i ja zasnęłam o 00.40 jak ją wzięłam do siebie do łóżka. Po 2 się obudziałam i chciałam ją przełożyć to się obudziła ale była czas na cyca wiec spoko zasnęła. Później obudziła się o 3.40 i już nie miała zamiaru spać. Szczerze mówiąc resztę pamiętam jak przez mgłę ze zmęczenia. A dziś co...już od pół godziny broi w łóżeczku a ja tak strasznie boję się powtórki z wczoraj. Jestem wykończona a czekają mnie 2 cieżki dni...wczoraj nagle zmarła moja kochana babcia.

mam nadzieję że dziś będzie lepiej !
przykro mi z powodu babci

[puchatkowa]

Napisane przez Magiusa

Dzień dobry, dzień dobry
Witamy się z Wami w ten wyjątkowy dzień
Dziś Daro kończy pół roczku
Z tej okazji małe podsumowanie
- ważymy 8600
- nosimy ubranka 80, czasami 74
- mamy dwa przednie ząbki na dole
- przemieszczamy się na czerech w takim tempie, że aż ciśnie się na usta pionsęka "Nas nie dogoniet", a jak już się jakiś cel znajdzie to w ogóle jest turbo doładowanie
- usiłujemy siadać z czworaków
- usiłujemy się też z tych czworaków robić jakieś dziwne wyprosty nóg, ale stawanie to to nie jest na pewno
- uwielbiamy uśmiechać się do rodziców, a w sumie często do wielu innych osób
- nie wiemy absolutnie co to lęk seperacyjny ( przynajmniej póki co, ja podobno nie miałam, a póki co Daro jest taki jak ja)
- grzecznie idziemy spać codziennie o 20:00 po kąpieli, ale już nie zasypiamy przy piersi tylko w łóżeczku
- w dzień śpimy coraz mniej, bywa, że np.. 2xpo 30 min, a raz po 15 min
- jesteśmy super aktywni, nie uleżymy w miejscu za bardzo, a nawet jak już leżymy np.pod ciężarem małpy to i tak fikamy nogami
- mówimy "mama" i "baba" ( w tych którkich sekwencjach, a nie "mamamamama") czasami też tworzymy jakieś składnie z tego np."maba", "bam", "bamba" etc
- jak mamy fazę to robimy "brrrrr" i plujemy śliną
- uwielbiamy jak mama śpiewa np." Królu mój", od razu jesteśmy wtedy cicho i z uśmiechem na twarzy
- uwielbiamy "Książeczkę dźwięków" i w miarę tolerujemy wierszyki
- uwielbiamy kubek niekapek, choć głównie się nim bawimy i plujemy wodą dla zabawy
- jemy już z chęcią obiadki i owocki z odrobiną kaszki mannej choć nadal całego słoiczka nie zmieścimy

A poza tym jest po prostu Małym, cudownym, radosnym chłopcem

Super podsumowanie Brawo za pół roczku i umiejętności

Napisane przez Ashyshqa

W tuli te pasy na ramiona maja dodatkowo klamrę na wysokości łopatek więc nic nie ma prawa się zsunac. Inna sprawa, ze ciezkoja samemu zapisać z dzieckiem w nosidle...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Potwierdzam, że po spięciu tej klamry na łopatkach ramiona nie zsuwają się. No ale faktycznie trochę się trzeba nagimnastykować żeby tą klamrę zapiąć

Napisane przez pawie_oczko

Piekny wzor tuli

Dziękuję

Napisane przez diabli

bylam dzisiaj z mloda u kardiologa na planowym echo. no i niby wszystko ok, ale jakiś minimalny przeciek jest. podobno w normie i mamy się nie przejmować. kontrola za pol roku. przy okazji mloda została zważona i mamy 7250 (ale to inna waga). zobaczymyz a tydzień u pediatry co z ta waga
w każdym razie pani kardolog powiedziała, ze serducho na pewno nie ma wpływu na jej wage :P

Dobrze, że wszystko w normie z serduszkiem Neli!

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez justyna_g4

Moje dziecko chce mnie wykończyć...wczoraj poszła spać o 19.30 i 21 sie obudziła pełna życia i ja zasnęłam o 00.40 jak ją wzięłam do siebie do łóżka. Po 2 się obudziałam i chciałam ją przełożyć to się obudziła ale była czas na cyca wiec spoko zasnęła. Później obudziła się o 3.40 i już nie miała zamiaru spać. Szczerze mówiąc resztę pamiętam jak przez mgłę ze zmęczenia. A dziś co...już od pół godziny broi w łóżeczku a ja tak strasznie boję się powtórki z wczoraj. Jestem wykończona a czekają mnie 2 cieżki dni...wczoraj nagle zmarła moja kochana babcia.

Bardzo mi przykro
Obyś dziś się wyspała.

[justyna_g4]

Napisane przez puchatkowa

Bardzo mi przykro
Obyś dziś się wyspała.

Raczej się nie zapowiada bo jak na razie sytuacja z wczoraj się powtarza. a jeszcze mama się pyta kiedy pójdę do spowiedzi. Ale ja nie dam rady do 1 z małą się użerać a jeszcze wstać o 6 jak ona łaskawie mi pozwoli spać do 8.

[Ag_nes]

Mój dzisiejszy dzień uratowała zumba.
Jutro spinam poślady, biorę małą i idziemy na zakupy, kupię juz połowę rzeczy na święta, mam listę, przemyślane menu i działamy.
Siedzenie w domu mi ewidentnie szkodzi, nic nie robię a słabnę na potęgę.

Vil Jak znowu będę miała taki dzień z doopy jak dzisiaj, to biorę małą i jadę do Ciebie, Jak Cię nie będzie, to nieszkodni, u babci zaczekam

Napisane przez cloche

pakuj mloda i przyjezdzajcie do cioci clo meteopaci sie dogadaja, a my pobiadolimy troche

Nooo że też na to nie wpadłam! czekaj, pakuję małą do wózka, i wychodzimy, kukaj tam z okna zaraz będziemy

[diabli]

Napisane przez justyna_g4

Moje dziecko chce mnie wykończyć...wczoraj poszła spać o 19.30 i 21 sie obudziła pełna życia i ja zasnęłam o 00.40 jak ją wzięłam do siebie do łóżka. Po 2 się obudziałam i chciałam ją przełożyć to się obudziła ale była czas na cyca wiec spoko zasnęła. Później obudziła się o 3.40 i już nie miała zamiaru spać. Szczerze mówiąc resztę pamiętam jak przez mgłę ze zmęczenia. A dziś co...już od pół godziny broi w łóżeczku a ja tak strasznie boję się powtórki z wczoraj. Jestem wykończona a czekają mnie 2 cieżki dni...wczoraj nagle zmarła moja kochana babcia.

trzymaj się
może mala wyczuwa Twoje zdenerwowanie? dzieci sa w tym temacie naprawdę wyczulone...atmosfera rodzinna może jej się udzielić i stad jej zdenerwowanie? czy po prostu fika, bryka i nie ma ochoty spac?

[vil84]

Napisane przez Ag_nes

Vil Jak znowu będę miała taki dzień z doopy jak dzisiaj, to biorę małą i jadę do Ciebie, Jak Cię nie będzie, to nieszkodni, u babci zaczekam

nie rób tego Nince, wystarczy że Przemek musi znosić wizyty

dziś mało nie wyszłam z siebie: Młody marudny, śpiący, zakrywa się kocykiem a babcia "zmęczony jesteś, taki biedny a babcia ci tu spać nie daje" i zaczepia kolejne pół h w końcu się wqrwiłam i wyniosłam do drugiego pokoju do łóżeczka.

a tak poza tym to przyjeżdżaj ! poza poniedziałkiem i środą w przyszłym tyg kiedy mamy rehabilitację jesteśmy do dyspozycji, a i może Ninka się z Helenką pozna
Xal !!! Ty też rusz 4 litery

(tak, tak to jest jak się nie jest zmotoryzowanym, się siedzi na d ... i pogania się innych )