Mamusie sierpień 2014

[ewcol3]

No więc od początku., mam już troje "dużych" dzieci Paulina 15, Natalia 11 i Adaś 8 lat. W sierpniu tego roku niestety poroniłam, więc licząc to jest moja piąta ciąża. Mam wielką nadzieję, że ten sierpień 2014 będzie dla mnie szczęśliwy.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

A i oczywiście ciąża jak najbardziej planowana. Aczkolwiek po wczorajszej wizycie mam nakaz tylko leżeć, co już nie było planowane więc leżymy

[asix86]

Witajcie nowe Sierpniówki


Ja dziś odebrałam wczorajszy wyniki Beta HCG iii
29.11 -> 165
10.12 -> 12 150
Chyba dobrze rośnie

Napisane przez izka-1987

To super że krwiaka nie ma
A ile płaciłaś za badanie bety?

25zł

Napisane przez angelika__2014

hej hej...

Odebrałam wyniki Bety notabene DARMOWEJ (gin wypisał skierowanie)

Przedział dla :
6 tc wg lab. 158-31795
7 tc wg laboratorium wynosi 3697-163563

mój wynik z Piątku to 4267, 00

czekam teraz na wyniki z poniedziałku i odpalam miotłę i fruuu do gina.

Cały dzień marzy mi się kanapka z zielonym ogórkiem i szynką wiejską ... a

Trzymam kciuki Ja właśnie śledzie w oleju zjadłam z takim smakiem, że szok

Napisane przez ewcol3

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i z dumą do was dołączam . Mój termin to prawdopodobnie 10 sierpnia więc zaczynamy wielkie odliczanie

Ja też tak sama wstępnie wyliczyłam wg kalkulatorów

Napisane przez ewcol3

No więc od początku., mam już troje "dużych" dzieci Paulina 15, Natalia 11 i Adaś 8 lat. W sierpniu tego roku niestety poroniłam, więc licząc to jest moja piąta ciąża. Mam wielką nadzieję, że ten sierpień 2014 będzie dla mnie szczęśliwy.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

A i oczywiście ciąża jak najbardziej planowana. Aczkolwiek po wczorajszej wizycie mam nakaz tylko leżeć, co już nie było planowane więc leżymy

Gratuluję takiej fajnej rodzinki, musisz mieć wesoło w domu . Trzymam kciuki .

[Lindsay_]

Napisane przez ewcol3

No więc od początku., mam już troje "dużych" dzieci Paulina 15, Natalia 11 i Adaś 8 lat. W sierpniu tego roku niestety poroniłam, więc licząc to jest moja piąta ciąża. Mam wielką nadzieję, że ten sierpień 2014 będzie dla mnie szczęśliwy.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

A i oczywiście ciąża jak najbardziej planowana. Aczkolwiek po wczorajszej wizycie mam nakaz tylko leżeć, co już nie było planowane więc leżymy

Faktycnie duże dzieciaczki Trzymam kciuki aby wszystko było dobrze
Oj jak trzeba leżeć to trzeba

[angelika__2014]

Napisane przez ewcol3

No więc od początku., mam już troje "dużych" dzieci Paulina 15, Natalia 11 i Adaś 8 lat. W sierpniu tego roku niestety poroniłam, więc licząc to jest moja piąta ciąża. Mam wielką nadzieję, że ten sierpień 2014 będzie dla mnie szczęśliwy.

A i oczywiście ciąża jak najbardziej planowana. Aczkolwiek po wczorajszej wizycie mam nakaz tylko leżeć, co już nie było planowane więc leżymy

Noo gratulację zapewne będzie szczęśliwy i dla Ciebie i dla każdej z Nas

Napisane przez asix86

Ja dziś odebrałam wczorajszy wyniki Beta HCG iii
29.11 -> 165
10.12 -> 12 150
Chyba dobrze rośnie


Trzymam kciuki Ja właśnie śledzie w oleju zjadłam z takim smakiem, że szok

który to tydzień u Ciebie?

ołjeee śledzie....TEŻ CHCĘ ale w śmietanie!

[asix86]

Napisane przez angelika__2014

który to tydzień u Ciebie?

ołjeee śledzie....TEŻ CHCĘ ale w śmietanie!

5t5d (a mam na wyniku zaznaczone, że to wg "normy" 6-7 tydz)

zjadłam dziś łącznie całe opakowanie koreczków i aż mnie nosi co tu by jeszcze. często tak mam , ale dziwne, że nie wylądowałam z czymś słodkim

[Aisog1987]

Napisane przez poldzik

a ja wieczorem padam juz okolo 21.30 - 22 (zwykle chodzilam spac okolo polnocy), maz sie smieje bo nawet jak w tv jest fajny film to nie daje rady go obejrzec, wczoraj usnelam na kanapie na siedzaco, nigdy mi sie to nie zdarzalo. za to juz o 5.30 sie budze a zwykle rano mi bylo ciezko wstawac... jakis taki inny rytm!
ja tez jeszcze nie wierze, to prawda, ze jakies to takie metafizyczne..

he he - ja wczoraj padłam przed 22- normalnie oczy mi sie same zamykały wiec sie położyłam. Rano się budze, szturcham męża, mówie mu wstawaj bo do pracy idziemy, on patrzy na zegar i mówi ze jest 3.30 i lepiej by było żebym jeszcze troche pospała a ja już miałam oczy przetarte, byłam poprzeciągana na wszystkie strony i gotowa do wstania... na szczęście zasnęliśmy jeszcze...

[angelika__2014]

Napisane przez asix86

5t5d

zjadłam dziś łącznie całe opakowanie koreczków i aż mnie nosi co tu by jeszcze. często tak mam , ale dziwne, że nie wylądowałam z czymś słodkim

My w domu jedyne co mamy słodkiego to cukier w cukierniczce i to nie dlatego aby nie kusiło tylko zwyczajnie nie jadamy słodyczy. My lubimy "na ostro" ...ostre sosy przyprawy.....chipsy oooo tak !

Jutro mój kochany tatuś (męża nie ma....pojechał na 3 tyg delegację) będzie wydelegowany po KORECZKI W OLEJU I ŚLEDZIE W ŚMIETANIE ! Ogórka zielonego i chipsy


Ja wg kalkulatorów jestem w 6t 4d. mam nadzieję, że moje Bety będą ok......czekam na tą jedna jeszcze i wiesz strasznie sie stresuję. Bo jeżeli chodzi o krwiaka to stosuję sie do zaleceń gina cały czas leżę i się oszczędzam.........ale nie da się też nie przejmować.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez Aisog1987

he he - ja wczoraj padłam przed 22- normalnie oczy mi sie same zamykały wiec sie położyłam. Rano się budze, szturcham męża, mówie mu wstawaj bo do pracy idziemy, on patrzy na zegar i mówi ze jest 3.30 i lepiej by było żebym jeszcze troche pospała a ja już miałam oczy przetarte, byłam poprzeciągana na wszystkie strony i gotowa do wstania... na szczęście zasnęliśmy jeszcze...

hahahaha no wyspana już byłaś Mnie znowu męczy bezsenność




Już widzę minę mojego męża jak bym go tak obudziła....

[Aisog1987]

Powiedzcie mi kochane czy przed wizyta u gina musze robić tą bete HCG czy isc od tak bez niczego????

[asix86]

Napisane przez angelika__2014

Przedział dla :
6 tc wg lab. 158-31795
7 tc wg laboratorium wynosi 3697-163563

mój wynik z Piątku to 4267, 00

Napisane przez angelika__2014

My w domu jedyne co mamy słodkiego to cukier w cukierniczce i to nie dlatego aby nie kusiło tylko zwyczajnie nie jadamy słodyczy. My lubimy "na ostro" ...ostre sosy przyprawy.....chipsy oooo tak !

Jutro mój kochany tatuś (męża nie ma....pojechał na 3 tyg delegację) będzie wydelegowany po KORECZKI W OLEJU I ŚLEDZIE W ŚMIETANIE ! Ogórka zielonego i chipsy


Ja wg kalkulatorów jestem w 6t 4d. mam nadzieję, że moje Bety będą ok......czekam na tą jedna jeszcze i wiesz strasznie sie stresuję. Bo jeżeli chodzi o krwiaka to stosuję sie do zaleceń gina cały czas leżę i się oszczędzam.........ale nie da się też nie przejmować.

Masz ponad 4000 a to jest wynik wg "normy" nawet na 7 tydzień.
Dbaj o siebie, trzymam mocno kciuki. Daj znać jak będziesz mieć wyniki.

Ja dziś stwierdziłam, że od dziś będę zawsze mieć w lodówce śledzie. W śmietanie też, a co tam! A chipsy bardzo mi szkodzą na cerę. Słodycze zresztą też. Staram się zdrowo odżywiać, ale teraz mam jeszcze gorszą .

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Aisog1987

Powiedzcie mi kochane czy przed wizyta u gina musze robić tą bete HCG czy isc od tak bez niczego????

Ja bym zrobiła. Ale chyba to nie jest niezbędne.

[Tasia34]

Hej
Byłam dziś u gina i ciekawie nie jest...
Dostałam Duphaston na podtrzymanie, przez to plamienie sobotnie.
Do tego mam absolutny zakaz dźwigania, nawet Krzysia po schodach nie powinnam, czyli nici ze spacerów... Przez to plamienie i przez dwukrotne już cięcie macicy.
Mam też Krzysia odstawić od piersi... A chciałam do roku karmić... Ale zbyt duże ryzyko poronienia... Wieczorem spróbowałam Mu dać mm (kupione po drodze od lekarza...), na razie nie przepada...
W przyszłym tyg. idę na usg. Wtedy się okaże, czy wszystko jest ok, na razie mógł tylko ocenić, że "ciąża jest".

[ewelajna25]

hej kobietki!
Od 2 dni nie mamy w ciagu dnia drzemek, w związku z tym nie mam czasu nic pisać ani nawet podczytywać. Napiszę tylko, ze dziś byłam u lekarza, pobrał mi krew, mocz i wyznaczył datę porodu na 1.08 oczywiście wg OM, dlatego proszę o zmianę Idę coś zjeść, i zaraz podczytam, co u Was. Zauważyłam, że przybyło kilka nowych mamuś, więc witam wszystkie nowe sierpniówki!

[Tasia34]

Napisane przez poldzik

ehh.. to chyba przesada, co? czy ja jestem zbyt zrelaksowana?

Rzekłabym - leciuchna przesada...

Napisane przez ewcol3

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i z dumą do was dołączam . Mój termin to prawdopodobnie 10 sierpnia więc zaczynamy wielkie odliczanie

Hej! Gratulacje! I trójka dzieci, fajnie! Będziesz mieć pomoc

Napisane przez Lindsay_

Przesada Wszystko z umiarem Oczywiście też jest przeciw wszelkim używkom i niezdrowym jedzeniu ale jak się ma ochotę na kawkę to jedna słaba można piwko? pol szklaneczki jak już się ma mega ochotę to tez chyba nie zaszkodzi
Wszystko z głową.. Nie dajmy się zwariować

Może zaszkodzić...


Jak tak piszecie o jedzeniu, to mnie bardziej mdli Nadal jem tylko z rozsądku; znaczy w sumie głodna bywam, ale nie żebym chęć miała na jedzenie... Może i dobrze, potem, jak lawina ruszy to kiloooogramy przybędą w podskokach

[izka-1987]

Napisane przez ewcol3

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i z dumą do was dołączam . Mój termin to prawdopodobnie 10 sierpnia więc zaczynamy wielkie odliczanie

Witam i gratulujeA jak dzieci cieszą się na młodsze rodzeństwo?

Napisane przez Aisog1987

Powiedzcie mi kochane czy przed wizyta u gina musze robić tą bete HCG czy isc od tak bez niczego????

Mi lekarka nie zlecała nigdy bety, sama się decydowałam po lekturze forum/internetu i to tak bardziej dla potwierdzenia, ale możesz iść śmiało bez niczego

Napisane przez Tasia34

Hej
Byłam dziś u gina i ciekawie nie jest...
Dostałam Duphaston na podtrzymanie, przez to plamienie sobotnie.
Do tego mam absolutny zakaz dźwigania, nawet Krzysia po schodach nie powinnam, czyli nici ze spacerów... Przez to plamienie i przez dwukrotne już cięcie macicy.
Mam też Krzysia odstawić od piersi... A chciałam do roku karmić... Ale zbyt duże ryzyko poronienia... Wieczorem spróbowałam Mu dać mm (kupione po drodze od lekarza...), na razie nie przepada...
W przyszłym tyg. idę na usg. Wtedy się okaże, czy wszystko jest ok, na razie mógł tylko ocenić, że "ciąża jest".

Spokojnie Młody nauczy się pić mm trochę to potrwa, ale staraj się jak najczęściej próbować, ja Ankę przyzwyczajałam do nutramigenu 2 miesiące, ale to mleko jest wyjątkowo niedobre. Oszczędzaj się jak najwięcej, będzie dobrze

[Buenoo]

Hej witam wszystkie nowe mamusie

byłam wczoraj u gina potwierdzony 5 tydzien pierwsze słowa lekarza jak zaczał robic mi usg ' trafiony zatopiony' narazie malutki pęcherzyk.. kolejna wizyte mam 27.12 wtedy juz powinno byc widac coś wiecej i załozy mi karte )

co do zalecen to narazie tylko kwas foliowy no i mam odpuscic w tym roku porzadki świąteczne pow rowniez ze jak tylko bede miala potrzebe zwolnienia mam zadzwonic do niego a l4 zostawi na recepcji
mega sie ciesze ) do czasu usg nie byłam w stanie uwierzyc ze to naprawde sie dzieje

ide Was nadrobic a potem do pracy

---------- Dopisano o 07:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Napisane przez Tasia34

Rzekłabym - leciuchna przesada...


Hej! Gratulacje! I trójka dzieci, fajnie! Będziesz mieć pomoc


Może zaszkodzić...


)

koleżance ktora ma TP na kwiecien gin powiedział, ze jak sie ma juz na cos mega ochote to lepiej wypic te pół szkalnki piwa, jak organizm Ci sie tego domaga, niz sie nie napic.. wiadomo zeby nie przesadzac oczywiscie

Napisane przez Aisog1987

Powiedzcie mi kochane czy przed wizyta u gina musze robić tą bete HCG czy isc od tak bez niczego????

ja robilałm bete w tamtyg tyg wczoraj na wizycie nawet mnie nie zapytal powiedział ze badania zleci mi tego 27.12

[poldzik]

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne - wiadomo, ze nic mocnego, zadnej wodki ani nic, ale wino i piwo okej jak najbardziej (razem z jedzeniem, obiadem, kolacja) byleby "nie za duzo" zeby sie nie upic...
ciekawe jak to jest tak naprawde... wczoraj gadalam z kolega, ktory jest lekarzem i stwierdzil, ze w polsce tak o tym trabia bo u nas sie duzo wodki pije i jakby powiedzieli ze "troszke mozna" to by baby sie wodka upijaly w ciazy... alez maja o nas opinie ci wlosi...
ale potwierdzil tez, ze zanim wyksztalci sie lozysko alkohol nie szkodzi - mniej szkodzi - takze dziewczyny ktore w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzialy ze sa zafasolkowane i pily nie maja sie co martwic. chociaz to. zaraz poszukam kiedy wyksztalca sie lozysko...

[twin--maid]

Napisane przez ewcol3

Witam wszystkie sierpniowe mamusie i z dumą do was dołączam . Mój termin to prawdopodobnie 10 sierpnia więc zaczynamy wielkie odliczanie

Witaj i gratulacje!

Napisane przez Tasia34

Hej
Byłam dziś u gina i ciekawie nie jest...
Dostałam Duphaston na podtrzymanie, przez to plamienie sobotnie.
Do tego mam absolutny zakaz dźwigania, nawet Krzysia po schodach nie powinnam, czyli nici ze spacerów... Przez to plamienie i przez dwukrotne już cięcie macicy.
Mam też Krzysia odstawić od piersi... A chciałam do roku karmić... Ale zbyt duże ryzyko poronienia... Wieczorem spróbowałam Mu dać mm (kupione po drodze od lekarza...), na razie nie przepada...
W przyszłym tyg. idę na usg. Wtedy się okaże, czy wszystko jest ok, na razie mógł tylko ocenić, że "ciąża jest".

Tasia, przykro mi Dbaj o siebie i fasolkę! Na pewno jest Ci żal, ze musi zakończyć kp. Pamiętam, że po odstawieniu synka, Tż musiał go karmić mm, bo ode mnie nie chciał w ogóle pić z butelki. parę dni to trwało aż w końcu zaczął pić z butelki mm. Trzymam kciuki aby wszystko było ok!

Napisane przez Buenoo

Hej witam wszystkie nowe mamusie

byłam wczoraj u gina potwierdzony 5 tydzien pierwsze słowa lekarza jak zaczał robic mi usg ' trafiony zatopiony' narazie malutki pęcherzyk.. kolejna wizyte mam 27.12 wtedy juz powinno byc widac coś wiecej i załozy mi karte )

za pęcherzyk

Napisane przez poldzik

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne - wiadomo, ze nic mocnego, zadnej wodki ani nic, ale wino i piwo okej jak najbardziej (razem z jedzeniem, obiadem, kolacja) byleby "nie za duzo" zeby sie nie upic...
ciekawe jak to jest tak naprawde... wczoraj gadalam z kolega, ktory jest lekarzem i stwierdzil, ze w polsce tak o tym trabia bo u nas sie duzo wodki pije i jakby powiedzieli ze "troszke mozna" to by baby sie wodka upijaly w ciazy... alez maja o nas opinie ci wlosi...
ale potwierdzil tez, ze zanim wyksztalci sie lozysko alkohol nie szkodzi - mniej szkodzi - takze dziewczyny ktore w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzialy ze sa zafasolkowane i pily nie maja sie co martwic. chociaz to. zaraz poszukam kiedy wyksztalca sie lozysko...

pamiętam, że na studiach trochę miałam o wpływie alkoholu na płód. Czytałam badania, które na pewno nie było tylko polskie i w nich jednoznacznie udowodniono szkodliwość alkoholu u kobiet w ciąży. Dlatego ja kategorycznie mówię nie nawet niewielkiej ilości podczas ciąży.

[angelika__2014]

Napisane przez Buenoo

Hej witam wszystkie nowe mamusie

byłam wczoraj u gina potwierdzony 5 tydzien pierwsze słowa lekarza jak zaczał robic mi usg ' trafiony zatopiony'

Gratulacje ! hahaha

Tak a propos powiedzeń lekarzy to mój wujek internista jak byl u Nas parę dni temu i powiedziałam mu, że jestem w ciąży to powiedział CYTUJE " No cóż, zdarza się najlepszym..." i dodał po chwili "tylko najlepszym"

Napisane przez asix86

Masz ponad 4000 a to jest wynik wg "normy" nawet na 7 tydzień.
Dbaj o siebie, trzymam mocno kciuki. Daj znać jak będziesz mieć wyniki.

Ja dziś stwierdziłam, że od dziś będę zawsze mieć w lodówce śledzie. W śmietanie też, a co tam! A chipsy bardzo mi szkodzą na cerę. Słodycze zresztą też. Staram się zdrowo odżywiać, ale teraz mam jeszcze gorszą .[COLOR="Silver"]

Cieszę się z tego wyniku mam nadzieję, że BOBO nadal zdrowo rośnie i będę mogła dumnie przynieść wyniki do lekarza!

Haha ale mnie rozbawiłaś asix86.

"Ja dziś stwierdziłam, że od dziś będę zawsze mieć w lodówce śledzie. W śmietanie też, a co tam!"

Mówiłam o tych śledziach wczoraj i faktycznie Tato przywiózł mi w śmietanie i oleju ... na śniadanie zabrałam się za śledzia w śmietanie otworzyłam ochoczo wyciągam na talerzyk .... kosztuję......i aż mnie wycofało....zapach smak NORMALNIE MYŚLAŁAM, ŻE SPADNĘ Z KRZESŁA...Tata patrzy się na mnie jak na UFO i mówi "przecież chciałaś takie w śmietanie? czy się pomyliłem?" łooooo matko jedyna! Nie dałam rady. Wypiłam herbatkę i na tym skończyło sie moje dzisiejsze ŚLEDZIOWE ŚNIADANIE! :brzyda l:

Napisane przez Tasia34

Jak tak piszecie o jedzeniu, to mnie bardziej mdli Nadal jem tylko z rozsądku; znaczy w sumie głodna bywam, ale nie żebym chęć miała na jedzenie... Może i dobrze, potem, jak lawina ruszy to kiloooogramy przybędą w podskokach

Powiem Ci, że mnie też męczy brak apetytu ... czuje się cały czas PEŁNA! Nie mam ochoty na jedzenie ale tak jak piszesz z rozsądku trzeba jeść i wtedy przychodzi myśl, że jak już mam jeść to zjem.......,............. ,.... a tak po za tym jedzenie może nie istnieć.

Te kg, które nam przybędą będą najbardziej chcianymi kg to mnie podnosi na duchu!

[ewcol3]

Moje starsze pociechy nic jeszcze nie wiedzą, chcemy im powiedzieć dopiero w święta. To jeszcze tak wczesna ciąża, my mamy problem z ogarnięciem tego, że do sierpnia trzeba czekać a co dopiero dzieciaki. Dla nich czas to pojęcie względne.

[Tasia34]

Dzień dobry

Napisane przez izka-1987

Spokojnie Młody nauczy się pić mm trochę to potrwa, ale staraj się jak najczęściej próbować, ja Ankę przyzwyczajałam do nutramigenu 2 miesiące, ale to mleko jest wyjątkowo niedobre. Oszczędzaj się jak najwięcej, będzie dobrze

Napisane przez poldzik

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne - wiadomo, ze nic mocnego, zadnej wodki ani nic, ale wino i piwo okej jak najbardziej (razem z jedzeniem, obiadem, kolacja) byleby "nie za duzo" zeby sie nie upic...
ciekawe jak to jest tak naprawde... wczoraj gadalam z kolega, ktory jest lekarzem i stwierdzil, ze w polsce tak o tym trabia bo u nas sie duzo wodki pije i jakby powiedzieli ze "troszke mozna" to by baby sie wodka upijaly w ciazy... alez maja o nas opinie ci wlosi...
ale potwierdzil tez, ze zanim wyksztalci sie lozysko alkohol nie szkodzi - mniej szkodzi - takze dziewczyny ktore w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzialy ze sa zafasolkowane i pily nie maja sie co martwic. chociaz to. zaraz poszukam kiedy wyksztalca sie lozysko...

Tak, na początku nie szkodzi, do bodajże 2-3 tyg po zapłodnieniu (4-5 tc). Ale generalnie jest tak, że jeśli chodzi o pijaństwo w ciąży - to nie ma wątpliwości, że szkodliwe, niezależnie od nacji. Bezspornie. A kieliszek wina? Szklanka piwa czy pół? Chyba nie udowodniono szkodliwości/pożytku z picia takich ilości. To chyba lepiej nie próbować, jaki będzie miało to wpływ na dziecko? Ono jest malutkie i nawet taką maleńką ilość alkoholu może jakoś poczuć. Poza tym istotne jest, co akurat dzieje się w zarodku - podziały, wykształcanie narządów itp - można trafić z alko na "zły moment". Można też pić całą ciążę i nic nie będzie, ale imho nie warto ryzykować
A co do podejścia pl lekarzy - bardzo możliwe, że chodzi też o nasze narodowe ochlejstwo Włosi mają jednak inną kulturę picia, a i to wino takie słabe I dzieci kilkuletnie piją wino z wodą do obiadu...

Napisane przez twin--maid

Tasia, przykro mi Dbaj o siebie i fasolkę! Na pewno jest Ci żal, ze musi zakończyć kp. Pamiętam, że po odstawieniu synka, Tż musiał go karmić mm, bo ode mnie nie chciał w ogóle pić z butelki. parę dni to trwało aż w końcu zaczął pić z butelki mm. Trzymam kciuki aby wszystko było ok!

pamiętam, że na studiach trochę miałam o wpływie alkoholu na płód. Czytałam badania, które na pewno nie było tylko polskie i w nich jednoznacznie udowodniono szkodliwość alkoholu u kobiet w ciąży. Dlatego ja kategorycznie mówię nie nawet niewielkiej ilości podczas ciąży.

Mi chyba jest gorzej, niż Krzysiowi... Trudne to. W nocy karmiłam 2 razy piersią, rano dałam mm, wypił
Co do alko - no właśnie, zgadzam się Przed 1. ciążą naprawdę sporo piłam (głównie piwo ), ale po teście nie było opcji, żeby sobie czasem na coś pozwolić. Jak już pisałam, nie uznaję półśrodków

Napisane przez angelika__2014

Mówiłam o tych śledziach wczoraj i faktycznie Tato przywiózł mi w śmietanie i oleju ... na śniadanie zabrałam się za śledzia w śmietanie otworzyłam ochoczo wyciągam na talerzyk .... kosztuję......i aż mnie wycofało....zapach smak NORMALNIE MYŚLAŁAM, ŻE SPADNĘ Z KRZESŁA...Tata patrzy się na mnie jak na UFO i mówi "przecież chciałaś takie w śmietanie? czy się pomyliłem?" łooooo matko jedyna! Nie dałam rady. Wypiłam herbatkę i na tym skończyło sie moje dzisiejsze ŚLEDZIOWE ŚNIADANIE! :brzyda l:



Powiem Ci, że mnie też męczy brak apetytu ... czuje się cały czas PEŁNA! Nie mam ochoty na jedzenie ale tak jak piszesz z rozsądku trzeba jeść i wtedy przychodzi myśl, że jak już mam jeść to zjem.......,............. ,.... a tak po za tym jedzenie może nie istnieć.

Te kg, które nam przybędą będą najbardziej chcianymi kg to mnie podnosi na duchu!

He he Smaczki przychodzą i odchodzą Mamy prawo wybrzydzać!

[izka-1987]

Napisane przez ewcol3

Moje starsze pociechy nic jeszcze nie wiedzą, chcemy im powiedzieć dopiero w święta. To jeszcze tak wczesna ciąża, my mamy problem z ogarnięciem tego, że do sierpnia trzeba czekać a co dopiero dzieciaki. Dla nich czas to pojęcie względne.

To będą miały niespodziankę na święta

Napisane przez Tasia34

Mi chyba jest gorzej, niż Krzysiowi... Trudne to. W nocy karmiłam 2 razy piersią, rano dałam mm, wypił

Jak się długo karmi to zazwyczaj mama bardziej to przeżywa niż Brzdąc, moja córa odstawiła się na szczęście sama jak miała niecałe 9 miesięcy, bo ja bym jej pewnie nie odstawiła Tylko że ja miałam do tego bardzo rygorystyczną dietę- Małą uczulało dosłownie wszystko mleko, jaja, gluten... więc obu nam to wyszło na zdrowie


Dopada mnie ciążowe zmęczenie, jeszcze nie ma 15 a mi się taaaak chce spać, ale córka już miała drzemkę więc teraz ni ma

[paula_d]

Napisane przez (kicia)

łojojooooj to chyba na sierpiowy się nie załapiesz termin :P ja miałam 27 października i mam 2 sierpnia przy długich cyklach

no właśnie niekoniecznie, bo w poprzedniej ciąży doskonale wiem, że zaszłam w ciążę w 42 cyklu, a z OM powinnam urodzić miesiąc wcześniej niż się rozwijała dzidzia. A córcię mam urodzoną idealnie w terminie wyliczonym wg USG.

Napisane przez ewelajna25

Wlasnie moje cykle tez byly ostanio rozregulowane, ale te wahania nie byly az takie duze jak u Ciebie. Od jesieni a to dostalam @ o pare dni za pozno, to znow przyszla za wczesnie. Wiec ciezko przewidziec, kiedy byla owu, choc ja tak samo jak Ty doskonale wiem, kiedy moglo ( i doszlo) do....hihi

byłam wczoraj u gina i powiedział, że się ciąża ślicznie rozwija i wyliczył w przybliżeniu, że jest 5 tyg i 4 dzień. Ale to jest umowne, bo wyliczył na podstawie pęcherzyka, a nie zarodka, bo jeszcze nie widział. Powiedział, że przy moich cyklach to całkowicie normalne. Idę 2 stycznia na założenie karty ciąży i już wtedy będzie wszystko jasne.

Napisane przez twin--maid

To już podwójne szczęście, że udało się bez leków

dokładnie

[ewcol3]

Co tu robić? Ułożyłam już menu na całe święta, napisałam kartki świąteczne, spałam w dzień chyba ze 4 godziny i co dalej... Leżenie doprowadza do szału a to dopiero trzeci dzień. Jak myślicie długo tak trzeba, jestem bardzo aktywną osobą i nie jestem pewna czy mi się uda

[angelika__2014]

Napisane przez ewcol3

Co tu robić? Ułożyłam już menu na całe święta, napisałam kartki świąteczne, spałam w dzień chyba ze 4 godziny i co dalej... Leżenie doprowadza do szału a to dopiero trzeci dzień. Jak myślicie długo tak trzeba, jestem bardzo aktywną osobą i nie jestem pewna czy mi się uda

Ja czytam książki. Pochłonęłam już dwie, te wiecznie odkładane z myślą PRZECZYTAM JAK BĘDĘ MIEĆ CZAS...

[Aisog1987]

Jutro umówiłam się na betę z rana, a w poniedziałek wieczorem gin

[kamilast]

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

[Lindsay_]

Ile się czeka na wyniki z bety?
Ja w środę mam kolejną wizytę, więc bety nie robię, mam nadzieję że tym razem będzie więcej widać i wszystko będzie w porządku
Ojej ja też bym nie chciała leżeć ale jak trzeba chyba seriale wszystkie bym pooglądała
My za to mamy nie współżyć do następnej wizyty Jak trzeba to trzeba

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

Bliźniaki ??? Jeju tez chce zobaczyć już serduszko a byłam w pon i to był od ostatniej OM 6tydz i 2dni ale ledwo co było zarodek widać ..

[kamilast]

Napisane przez Lindsay_

Ile się czeka na wyniki z bety?
Ja w środę mam kolejną wizytę, więc bety nie robię, mam nadzieję że tym razem będzie więcej widać i wszystko będzie w porządku
Ojej ja też bym nie chciała leżeć ale jak trzeba chyba seriale wszystkie bym pooglądała
My za to mamy nie współżyć do następnej wizyty Jak trzeba to trzeba

U mnie wynik bety był za kilka godz do odbioru. Na pewno już teraz wszystko zobaczysz, każdy dzień to milimetr więcej. Trzymamy kciuki żeby było dobrze.

[TheFall]

Napisane przez poldzik

ja to sie w ogole zastanawiam jak to jest z tym alkoholem, wiecie.. nie zebym jakies straszne parcie miala na picie w ciazy ale polskie zrodla mowia ani grama, nie dotykac w ogole, niebezpieczenstwo fas itd tak jak pisze tasia juz pol piwa moze zaszkodzic itd.. a tu we wloszech podejscie jest calkiem inne - wiadomo, ze nic mocnego, zadnej wodki ani nic, ale wino i piwo okej jak najbardziej (razem z jedzeniem, obiadem, kolacja) byleby "nie za duzo" zeby sie nie upic...
ciekawe jak to jest tak naprawde... wczoraj gadalam z kolega, ktory jest lekarzem i stwierdzil, ze w polsce tak o tym trabia bo u nas sie duzo wodki pije i jakby powiedzieli ze "troszke mozna" to by baby sie wodka upijaly w ciazy... alez maja o nas opinie ci wlosi...
ale potwierdzil tez, ze zanim wyksztalci sie lozysko alkohol nie szkodzi - mniej szkodzi - takze dziewczyny ktore w pierwszych tygodniach ciazy nie wiedzialy ze sa zafasolkowane i pily nie maja sie co martwic. chociaz to. zaraz poszukam kiedy wyksztalca sie lozysko...

Ja uważam, że jak jest nawet niewielkie ryzyko, że to dziecku zaszkodzi to po co to ryzyko podejmować. Można mówić, że małe ilości nie zaszkodzą ale ile to jest mała ilość? Jedna osoba upije się jednym piwem, druga wleje w siebie 3 butelki i jest ok.

Ja jestem zmęczona pracą, nie mogę się doczekać świat i leniuchowania w domu. Jeszcze przyszły tydzień a potem z górki

[Assiuula]

Czeeesc. Byłam dziś u gina i widać piękny pęcherzyk ;d Narazie mam tylko kwas brac A powiedzcie mi jakie witaminki bierzecie? Bo się naczytałam , ze jest zapotrzebowanie duze a ja nic nie biore;/ I tyle tego jest ze nie wiem co wybrac.

Dołączam się do wiekszosci z Was odnośnie zmęczenia. Zasypiam już koło 21 ale za to wstaje o siódmej rano, co jak na mnie jest zjawiskiem niebywałym

[twin--maid]

Napisane przez kamilast

Dzień dobry wszystkim. Ja w pracy więc wreszcie mogę na spokojnie. Wszystko przeczytałam, pozdrawiam wszystkie "nowe" mamy. U nas sprawa z chorym synkiem się rozwinęła pozytywnie, bo następnego dnia dostał wysypki która okazała się nie rumieniem tylko szkarlatyną. Dostał antyb i już zupełnie zdrowy,tylko go roznosi od siedzenia w domu.
Ja dziś byłam na pierwszym USG i zobaczyłam piękny pęcherzyk z zarodkiem 6tyg6d z bijacym serduchem,a obok....drugi piękny pęcherzyk..itd Szok jest wiadomo, ale w wersji radosnej.
A tym co mają dylematy piwne polecam spróbować piwo Bavaria. Jest 0,0% a smakuje naprawdę przyzwoicie. Ja z tych co akurat na piwo mają w ciąży zachcianki

Kamilast, po pierwsze cieszę się, że rumień okazał się szkarlatyna. Po drugie i gratulacje za 2 serduszka. Niezła niespodzianka macie genetyczne uwarunkowanie do bliźniąt?

Napisane przez Lindsay_

Jeju tez chce zobaczyć już serduszko a byłam w pon i to był od ostatniej OM 6tydz i 2dni ale ledwo co było zarodek widać ..

Spokojnie, wytrzymaj jeszcze trochę i zobaczysz już co trzeba na usg

Napisane przez Assiuula

Czeeesc. Byłam dziś u gina i widać piękny pęcherzyk ;d Narazie mam tylko kwas brac A powiedzcie mi jakie witaminki bierzecie? Bo się naczytałam , ze jest zapotrzebowanie duze a ja nic nie biore;/ I tyle tego jest ze nie wiem co wybrac.

Dołączam się do wiekszosci z Was odnośnie zmęczenia. Zasypiam już koło 21 ale za to wstaje o siódmej rano, co jak na mnie jest zjawiskiem niebywałym

Na razie biorę tylko kwas foliowy. z witamin moja ginka poleca centrum materna.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez TheFall

Ja uważam, że jak jest nawet niewielkie ryzyko, że to dziecku zaszkodzi to po co to ryzyko podejmować. Można mówić, że małe ilości nie zaszkodzą ale ile to jest mała ilość? Jedna osoba upije się jednym piwem, druga wleje w siebie 3 butelki i jest ok.

otóż to