Co robić? Jak pomóc TŻ-owi?

[niebieskie_oczko]

Autorko a ja mam takie pytanie: jak widzicie swoją bliską przyszłość? Myślicie o zamieszkaniu razem? Czy wówczas powiedziałabyś swoim rodzicom o długach faceta? Czy będziecie mieć wtedy jakieś wspólne finanse w domu?

[Zenobia_87]

Ale ziemia też jest coś warta.

[konto mam ale]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;44135321]Chop dwa domiszcza ma i dzialke i go nie stac) a te kwoty tych wycieczek zagranicznych - jestem starsza i wiecej placilam za jezdzenie po europie a byly to smieszne kwoty w porownaniu z tym co oferowaly biura podrozy. Ale Ty do porzugu zjezdzilas europe za "100zl". Prosze Cie, Twoja chora racjonalizacja zaczyna byc przerazajaco glupia. Dorosla baba a takie glupoty wciska na forum:/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Sama sie zacytowalam xD ach te moje umiejetnosci na telefonie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]
No do Berlina ze znajomymi jechaliśmy to Polski Bus miał cenę w obie strony 40 parę zł. Do tego bilet do Warszawy i z powrotem ok 40zł. Mamy 80zł. I pokój w Berlinie 7e za dobę to 28zł. Razem 108zł.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez SALIX

a Ty się w ogóle orientujesz cokolwiek w cenach nieruchomości? Tak na słowo wzięłaś, że to nie jest warte 120 tys.? (bo nawet zaniedbany dom do remontu ale z działką warty jest dużo więcej).

Widziałam papiery. Mapki nie mapki wycenę notariusza bla bla bla.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Padam na twarz. No padam. No powtarzam, ze to troll albo ktos komu brakuje piatej klepki bo nie wierze, ze mozna pisac takie bzdury bez refleksji, ze cos tu nie gra. Dawno nie czytalam takich IDIOTYZMOW! Oby to byl troll bo ja osobiscie to az tak glupich ludzi nie znam ( chyba, bo moze sie ukrywaja jak autorka:/)


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magd102]

Dziewczyny dajcie spokój odnośnie tej nieruchomości - ja sama mam dom w którym mieszkałam w mieście ponad 100 tysięcznym,na osiedlu i aktualnie cena za dom i działke wynosi max. 8o tysięcy jak nie mniej, bo działka jest zaniedbana i dom też i już troche ma...

w dużym mieście może i była by działa sporo warta,ale w mniejszych i na wsiach nie jest już tak kolorowo...

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

Widziałam papiery. Mapki nie mapki wycenę notariusza bla bla bla.

Ok, czyli dom to rudera postawiona w nieciekawej okolicy. Tym bardziej nie rozumiem po co to na siłę trzymać zamiast spróbować sprzedać i pozbyć się długów.

Proszę, podaję przykład domu za 100 000 http://malopolskie.domiporta.pl/nier...ource=standard

[konto mam ale]

Napisane przez SALIX

może to mini działeczka na terenach zalewowych, nie pod zabudowę, z jakąś starą rozwalającą się domo-szopą Najpierw przedstawia tu chłopa jako majętnego co to sobie super poradzi a potem okazuje się, że dom z działką mniej niż 120 warte. Ale jak pisałam wcześniej, ja już dawno przestałam nadążać.

Gdzie ja go przedstawiłam jako majętnego? Przecież on ma długi i ja o tym wiem. I nigdzie nie napisałam że jest majętny tylko, że w razie W będziemy mieli gdzie mieszkać jak spłaci kredyt. Nie potrzebujemy kredytu na mieszkanie bo dom jaki by nie był jest. Poza tym ja też mam mieszkanie i zawsze mogę od TŻ-a uciec jakby coś było nie halo.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez niebieskie_oczko

Autorko a ja mam takie pytanie: jak widzicie swoją bliską przyszłość? Myślicie o zamieszkaniu razem? Czy wówczas powiedziałabyś swoim rodzicom o długach faceta? Czy będziecie mieć wtedy jakieś wspólne finanse w domu?

Jesteśmy ze sobą dopiero 5 miesięcy ale już co nieco o tym rozmawialiśmy. Ja bym wolała mieszkać tam u niego w nieco gorszych warunkach niż mieszkam u siebie w mieście. Zdecydowanie wolę wieś. Nie chcę mieszkać w mieście i on również.

Mamie i tacie coś wspominałam ale nie mówiłam o szczegółach. Widzą, że ma kredyt. Nie wiedzą na ile i dlaczego. Nie wiem czy bym im powiedziała. Myślę, że przed ewentualnym ślubem pewnie tak.

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

Gdzie ja go przedstawiłam jako majętnego? Przecież on ma długi i ja o tym wiem. I nigdzie nie napisałam że jest majętny tylko, że w razie W będziemy mieli gdzie mieszkać jak spłaci kredyt. Nie potrzebujemy kredytu na mieszkanie bo dom jaki by nie był jest. Poza tym ja też mam mieszkanie i zawsze mogę od TŻ-a uciec jakby coś było nie halo.[COLOR="Silver"]

Chcesz mieszkać z nim w takiej ruderze jak wkleiłam w przykładzie? Tak mniej więcej wyglądają domy z działką wyceniane na mniej niż 120 000. No więc: serio?? I jeszcze męczyć się w imię tego z ratami kredytu? A gdzie jakikolwiek remont?

Przyznaję, że piszę tu już tylko i wyłącznie dla rozrywki. Po prostu kosmos.

[skazana_na_bluesa]

No fajnie, a gdzie ta kasa na rozkrecenie biznesu? Tez przepadla i jestes karmiona farmazonami o zarobkach xx tys. zl za zlecenie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magd102]

Napisane przez SALIX

Ok, czyli dom to rudera postawiona w nieciekawej okolicy. Tym bardziej nie rozumiem po co to na siłę trzymać zamiast spróbować sprzedać i pozbyć się długów.

Proszę, podaję przykład domu za 100 000 http://malopolskie.domiporta.pl/nier...ource=standard

serio,nie sadze by kto kolwiek to kupil... albo ktos bardzo glupi i naiwny.... takie działki stoją na sprzedaż przez lata...

nie jest tak łatwo sprzedaż dom i działke - dlatego ludzie inwestują głównie w mieszkania,a domy są do przyszłego mieszkania i zazwyczaj bez planu go sprzedania [chyba ze ma sie w bardzo dobrej okolicy ] a my nie wiemy gdzie chlopak mieszka wiec to co mowiesz jest totalnie bezsensu

ale po co sprzedawać działke która jest pewna i w razie czego jest gdzie mieszkać ? spłaci kredyt i będzie musiał kolejnych 20 lat pracowac żeby kupić sobie od nowa działke? totalnie bezsensu...

autorko daj sobie spokoj z tym wątkiem i życze by mimo wszystko wam się ulożyło

p.s. jak sie ma dobry pomysl to mozna sporo zarobić...

[201607110949]

Napisane przez magd102

serio,nie sadze by kto kolwiek to kupil... albo ktos bardzo glupi i naiwny....

no i też zalezy od okolicy na ile jest popyt....

ale po co sprzedawać działke która jest pewna i w razie czego jest gdzie mieszkać ? spłaci kredyt i będzie musiał kolejnych 20 lat pracowac żeby kupić sobie od nowa działke? totalnie bezsensu...

autorko daj sobie spokoj z tym wątkiem i życze by mimo wszystko wam się ulożyło

może kupić - choćby dla działki, przyłączy, do remontu. Fakt, że ciężko ale można chociaż spróbować.
A do mieszkania to ponoć pozostaje jeszcze jeden dom no i mieszkanie autorki. Więc dla mnie to bezsens totalny, zadłużać się w imię czegoś takiego, co wymaga na pewno dużych nakładów pieniężnych by jakoś tam funkcjonować.

[konto mam ale]

Napisane przez SALIX

Ok, czyli dom to rudera postawiona w nieciekawej okolicy. Tym bardziej nie rozumiem po co to na siłę trzymać zamiast spróbować sprzedać i pozbyć się długów.

Proszę, podaję przykład domu za 100 000 http://malopolskie.domiporta.pl/nier...ource=standard

To jest bardziej w tym stylu chociaż no nieco ładniejszy (nie widać gołych cegieł i w środku lepiej wykończony.)
http://tablica.pl/oferta/gospodarstw...tml#1c0b48fb43

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

No fajnie, a gdzie ta kasa na rozkrecenie biznesu? Tez przepadla i jestes karmiona farmazonami o zarobkach xx tys. zl za zlecenie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czeka na koncie oszczędnościowym na wiosnę, ponieważ w zimie nie idzie tego rozkręcić.

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

To jest bardziej w tym stylu chociaż no nieco ładniejszy (nie widać gołych cegieł i w środku lepiej wykończony.)
http://tablica.pl/oferta/gospodarstw...tml#1c0b48fb43[COLOR="Silver"]

i w podobnym miejscu chcesz spędzić swoje życie (bo przy jego zarobkach i ratach rozłożonych na tyle lat, nie będzie was stać na gruntowny remont bez kolejnego kredytu)?

[hypnose22]

Napisane przez SALIX

i w podobnym miejscu chcesz spędzić swoje życie (bo przy jego zarobkach i ratach rozłożonych na tyle lat, nie będzie was stać na gruntowny remont bez kolejnego kredytu)?

prawdziwa miłość wymaga poświęceń

[konto mam ale]

Napisane przez SALIX

i w podobnym miejscu chcesz spędzić swoje życie (bo przy jego zarobkach i ratach rozłożonych na tyle lat, nie będzie was stać na gruntowny remont bez kolejnego kredytu)?

U TŻ-a nie jest tak brzydko i szaro jak tutaj w tym ogłoszeniu. Ma ładny ogród. Dom w kolorze kremowym. Jakoś to tam wygląda w miarę nie tragicznie. Jedyne co by się przydało wyremontować jak na moje wymagania to łazienka i kuchnia. Reszta by mi nie przeszkadzała aż tak bardzo. Jasne, że chciałabym mieć większy dom bo gdzie dzieci itd. Ale zobaczymy jak to wyjdzie. Szczerze mówiąc wyobrażam sobie jakbyśmy we dwójkę mieli tam mieszkać, ba nawet z 1 dzieckiem. Ale nie z 2 czy 3.

[magd102]

dom jak dom na wsi - może nie za piękny ale nie każdy potrzebuje nowego domu niektórzy moi znajomi w takich mieszkają i rozumiem że są gorsi i miernoty życiowe

a co do drugiego to nie mamy pojecia czy ktos tam jeszcze nei mieszka i czy nie wyglada gorzej od tego i itd. skoro nie oplaca się sprzedawac to jestem skłonna temu uwierzyć

ma kredyt rozlożony na tyle lat,ale już raz był w stanie spłacić połowe zadłużenia więc nie rozumiem dlaczego nie dałby rady reszty spłacić w ciągu kolejnych kilku lat i dlaczego zakładacie,że faktycznie będzie go spłacał przez CAŁE 25 lat...

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

U TŻ-a nie jest tak brzydko i szaro jak tutaj w tym ogłoszeniu. Ma ładny ogród. Dom w kolorze kremowym. Jakoś to tam wygląda w miarę nie tragicznie. Jedyne co by się przydało wyremontować jak na moje wymagania to łazienka i kuchnia. Reszta by mi nie przeszkadzała aż tak bardzo. Jasne, że chciałabym mieć większy dom bo gdzie dzieci itd. Ale zobaczymy jak to wyjdzie. Szczerze mówiąc wyobrażam sobie jakbyśmy we dwójkę mieli tam mieszkać, ba nawet z 1 dzieckiem. Ale nie z 2 czy 3.

no tak, najważniejsze, że dom jest w kolorze kremowym. Nie istotne, że pewnie pod stropem hula wiatr, mury nieocieplone, piec jest stary i nieekonomiczny, brakuje ludzkiego prysznica i szczelnych okien. Wycena mniejsza niż 120 tys wzięła się z brzydkiej łazienki i kuchni

[konto mam ale]

Napisane przez magd102

dom jak dom na wsi - może nie za piękny ale nie każdy potrzebuje nowego domu niektórzy moi znajomi w takich mieszkają i rozumiem że są gorsi i miernoty życiowe

a co do drugiego to nie mamy pojecia czy ktos tam jeszcze nei mieszka i czy nie wyglada gorzej od tego i itd. skoro nie oplaca się sprzedawac to jestem skłonna temu uwierzyć

ma kredyt rozlożony na tyle lat,ale już raz był w stanie spłacić połowe zadłużenia więc nie rozumiem dlaczego nie dałby rady reszty spłacić w ciągu kolejnych kilku lat i dlaczego zakładacie,że faktycznie będzie go spłacał przez CAŁE 25 lat...

Drugi dom jest gorszy. Tzn widać czerwone cegły i w środku nie najfajniej. Jest zamieszkany przez jego wujka.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez SALIX

no tak, najważniejsze, że dom jest w kolorze kremowym. Nie istotne, że pewnie pod stropem hula wiatr, mury nieocieplone, piec jest stary i nieekonomiczny, brakuje ludzkiego prysznica i szczelnych okien. Wycena mniejsza niż 120 tys wzięła się z brzydkiej łazienki i kuchni

Wiatr nie hula ale rzeczywiście dom nie jest ocieplony a 2 piece do usunięcia bo niedługo się rozwali. Dlatego TŻ chce zrobić to CO obiecane mamie. Jest wanna z prysznicem ale też nie jakieś luksusy. Okna są szczelne i nowe.

[skazana_na_bluesa]

Czyli w jednym domu mieszka z mama, a w drugim mieszka wujek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

Wiatr nie hula ale rzeczywiście dom nie jest ocieplony a 2 piece do usunięcia bo niedługo się rozwali. Dlatego TŻ chce zrobić to CO obiecane mamie. Jest wanna z prysznicem ale też nie jakieś luksusy. Okna są szczelne i nowe.

CO przy nieocieplonym domu = kosmiczne rachunki. Czyli jeśli nie będziesz chciała marznąć w zimie, tak czy siak będziesz musiała wam finansować egzystencję, bo panu zostanie 500 zł w sezonie grzewczym + jakieś oszczędności, o ile zarobi sporo w lecie. A Ty mówisz, że nie będziesz mu się dokładać do raty Będziesz, tylko w formie wydatków na życie. Mieszkając w bloku nie masz bladego pojęcia jakie koszty generuje stary, nieenergooszczędny dom.

[konto mam ale]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Czyli w jednym domu mieszka z mama, a w drugim mieszka wujek?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak. Ale on w sumie tak mieszka i nie mieszka w tym domu. Więcej przed poznaniem mnie był w delegacji niż w domu. Dopiero jak mnie poznał to częściej tu przyjeżdża i na dłużej. Tam każdy tak mieszka z rodzicami. Znam tylko 2 osoby które się wyprowadziły działkę obok od rodziców bo akurat sąsiedzi tanio sprzedawali działkę.

---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez SALIX

CO przy nieocieplonym domu = kosmiczne rachunki. Czyli jeśli nie będziesz chciała marznąć w zimie, tak czy siak będziesz musiała wam finansować egzystencję, bo panu zostanie 500 zł w sezonie grzewczym + jakieś oszczędności, o ile zarobi sporo w lecie. A Ty mówisz, że nie będziesz mu się dokładać do raty Będziesz, tylko w formie wydatków na życie. Mieszkając w bloku nie masz bladego pojęcia jakie koszty generuje stary, nieenergooszczędny dom.

Ja się na tych sprawach nie znam może mnie oświecisz ( i nie mówię tego złośliwie bo ja serio typowo z miasta jestem z bloku).
Robiąc teraz CO (bez ocieplonego domu) będzie wydawał więcej niż paląc w 2-3 piecach które nie bardzo chcą grzać bo są zapchane? (Teraz jak pali się cały dzień w tym wieczór do ok 21-22 to jest tak średnio ciepło bym powiedziała <w ciągu dnia ja siedzę w 3 bluzkach swetrze i bluzie> to rano ok 6-7 jest już zimno)

[skazana_na_bluesa]

Wiesz, mnie to egal, ze mieszka z mama. Kwestia tego, ze de facto on nie ma tych domow jeszcze. To takie pisanie palcem po wodzie. Tak jak i dochody z tej przyszlej firmy- nic namacalnego.
I tak calkiem serio, wmawiasz sobie i nam, ze odejdziesz, gdy (i tu nastepuje cala litania), a prawda jest inna. Jako DDA bedziesz sie bawic w malego ratownika, a im dluzej bedziecie, tym trudniej bedzie odejsc. I bedziesz tkwila w takim zwiazku. Przykre jest tez to, ze w zasadzie niczego nie oczekujesz od zycia. Wybacz, ale zachcialo mi sie smiac, jak rozwinelas temat tego swojego podrozowania. Dwa dni w takim berlinie to jest pryszcz i nie da sie nawet calego miasta zobaczyc dokladnie.
A juz pomijajac wszystko inne, dziwie sie facetowi, ze nie wyjedzie zagranice, zeby zarobic wieksza kase. Nie wyobrazam sobie splacac kredytu wzietego na bzdury przez 25 lat.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201607110949]

Napisane przez konto mam ale

Ja się na tych sprawach nie znam może mnie oświecisz ( i nie mówię tego złośliwie bo ja serio typowo z miasta jestem z bloku).
Robiąc teraz CO (bez ocieplonego domu) będzie wydawał więcej niż paląc w 2-3 piecach które nie bardzo chcą grzać bo są zapchane? (Teraz jak pali się cały dzień w tym wieczór do ok 21-22 to jest tak średnio ciepło bym powiedziała <w ciągu dnia ja siedzę w 3 bluzkach swetrze i bluzie> to rano ok 6-7 jest już zimno)

piece zapchane przecież można wyczyścić? po moim dziadku został 40letni żeliwny piec, który oddaliśmy w dobre ręce bo nadal się świetnie sprawował. A nie rury i komin raczej chodzi? Piece mogą być starego typu i spalać węgiel czy czym tam hajcy bardzo nieekonomicznie, zostawiając duże niespalone bryły, dając marny płomień. Kolejną sprawą jest kaloryczność paliwa, to dobre oczywiście więcej kosztuje. CO będzie na co? Gaz? Wungiel? A różnica w kosztach ogrzania domu starego typu, bez ocieplenia a tego nowego, ekonomicznego jest gigantyczna.

[konto mam ale]

No całego może i nie zwiedziliśmy ale sporo jak dla mnie. Mogę Ci zdjęcia pokazać
Mam o wiele więcej zdjęć w lepszych ujęciach i miejscach ale raz, że ukazani są na nich moi znajomi i ja a dwa że za długo by się dodawały
http://pokazywarka.pl/rp96sn/



SALIX - TŻ już próbował czyścić te piece i na nic się to zdało pali się węglem i drewnem. A to CO ma być też na węgiel i drewno.

[201607110949]

Ale w ogóle stop, o czym my tu rozmawiamy - przecież to nie są domy TŻta tylko jego mamy i dlatego sprzedać ich nie może, bo najpierw musiałby wyrzucić na bruk własną rodzinę, nieprawdaż? Czemu o takich rzeczach nie piszesz na samym początku tylko mydlisz oczy mało wartościową działką?

[konto mam ale]

Napisane przez SALIX

Ale w ogóle stop, o czym my tu rozmawiamy - przecież to nie są domy TŻta tylko jego mamy i dlatego sprzedać ich nie może, bo najpierw musiałby wyrzucić na bruk własną rodzinę, nieprawdaż? Czemu o takich rzeczach nie piszesz na samym początku tylko mydlisz oczy mało wartościową działką?

Bo raz że jest mało wartościowa a dwa, że za te parę paręnaście lat będzie jego. Jego mama jest przed 80r.ż. więc no nie oszukujmy się. Druga działka na, której mieszka wujek też mu długiego żywota nie wróżę z jego stylem życia sprzedał TŻ-owi działkę bo od darowizny większy podatek TŻ by zapłacił. Czyli formalnie to jest jego działka. Ale przecież nie wyrzuci z niej swojego wujka.

[Linka25]

Napisane przez konto mam ale

(Teraz jak pali się cały dzień w tym wieczór do ok 21-22 to jest tak średnio ciepło bym powiedziała <w ciągu dnia ja siedzę w 3 bluzkach swetrze i bluzie> to rano ok 6-7 jest już zimno)

3 bluzki, sweter i bluza! I Twoim zdaniem jest srednio cieplo. Bez kitu, jestes ewenementem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_]

no ale logicznie myśląc, zaraz będzie zima. co za wariat, do tego znający się na budowlańce, chce się zabierać za CO w zimie. toż to wodę będzie trzeba zamknąć, a jak woda będzie stać w rurach, jak to mróz zetnie to kaplica będzie. już w ogóle pomijam fakt, że w domu będzie jeszcze zimniej niż jest obecnie. jak to trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby coś takiego planować i to teraz, kiedy jest bliżej do zimy, niż dalej.

[201607110949]

ta cała historyjka mi się coraz bardziej kupy nie trzyma

[konto mam ale]

Napisane przez Linka25

3 bluzki, sweter i bluza! I Twoim zdaniem jest srednio cieplo. Bez kitu, jestes ewenementem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja w bloku w mieście w mieszkaniu śpię w bluzce bluzie (czasami 2) dresie i 2 parach skarpetek z termoforem więc obstawiam, że tam jest średnio ciepło bo TŻ chodzi tylko w bluzce i bluzie a jego mama w swetrze i bezrękawniku

---------- Dopisano o 23:10 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Napisane przez szprotka_

no ale logicznie myśląc, zaraz będzie zima. co za wariat, do tego znający się na budowlańce, chce się zabierać za CO w zimie. toż to wodę będzie trzeba zamknąć, a jak woda będzie stać w rurach, jak to mróz zetnie to kaplica będzie. już w ogóle pomijam fakt, że w domu będzie jeszcze zimniej niż jest obecnie. jak to trzeba być oderwanym od rzeczywistości, żeby coś takiego planować i to teraz, kiedy jest bliżej do zimy, niż dalej.

On na wszystko czeka do wiosny. Materiały ewentualnie kupi sobie wcześniej.