Żonki 2009 cz. XXXVI

[iwka28]

cześć dziewczynki

Nie wiem co się u mnie dzieje, padam na nos, nie pamiętam tak zawalonego grudnia w pracy.

Dzisiaj się zawzięłam, w końcu nastawiłam barszcz na wigilię na kiszenie (pierwszy raz w życiu mam nadzieję, że nie będę musiała wietrzyć mieszkania przez tydzień). Do tego w weekend muszę upiec piernik, ciasto już trochę leżakuje. Normalnie nigdy z takim wyprzedzeniem nie planowałam Świąt
Prezenty też kupione Normalnie szok

[Madzialenka12344321]

Cześć

Ktosiu, Sliweńko zdrówka.

[ktosia86]

Iwka no brawo za zorganizowanie

Madzia

[Madzialenka12344321]

Ktosiu kiedy teraz masz zjazd? Masz już jakies prace do zrobienia? Kiedy macie sesję?

[iwka28]

Ktosia - nawet bombkę rękodzielniczo zrobiłam - karczocha ze wstążeczek, ale pierdziele, palce mnie bolą od szpilek, będzie jedna

[india83]

Napisane przez ktosia86

Hej

Chyba jednak skończy się u mnie na antybiotyku, bo coś nie mogę wyzdrowieć Dzisiaj obudziłam się z wielkim bólem gardła

India kiedy wyjeżdżasz? Mam nadzieję, że szybko uporasz się ze sprawami służbowymi i będziesz jechać ze spokojną głową

ktosia ja niestety tez się borykam z moim przeziębieniem, juz drugi tydzien leci.

Wylot 19 grudnia czyli już za chwilkę

Napisane przez Gucia0987

Wstępnie mam portfel i desmoxan (może w końcu rzuci palenie )
Myślę jeszcze o zegarku, może o jakiejś niedrogiej mp3, którą ma klips do przypinania (przydałaby mu się do biegania) i nie wiem co jeszcze...oczywiście to wszystko nie ja sama, tylko pół rodziny



my też tęsknimy! Co tam się działo u Ciebie?
Powodzenia w dopinaniu wszystkiego, a później odpoczywaj!


Dzień dobry

---------- Dopisano o 09:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------



Ktosiu to nie dobrze... ale może idź do lekarza, żeby się to w coś poważniejszego nie rozwinęło

Guciu dużo by pisać, najwazniejsze, że jakoś się ułożyło... choć jeszcze do końca nie jest wszystko jasne. A odpoczne na pewno, tym bardziej, że TŻ też będzie miał 2 tygodnie wolnego

Napisane przez iwka28

cześć dziewczynki

Nie wiem co się u mnie dzieje, padam na nos, nie pamiętam tak zawalonego grudnia w pracy.

Dzisiaj się zawzięłam, w końcu nastawiłam barszcz na wigilię na kiszenie (pierwszy raz w życiu mam nadzieję, że nie będę musiała wietrzyć mieszkania przez tydzień). Do tego w weekend muszę upiec piernik, ciasto już trochę leżakuje. Normalnie nigdy z takim wyprzedzeniem nie planowałam Świąt
Prezenty też kupione Normalnie szok

Iwka u mnie dokładnie to samo. Nie ma opcji, żebym normalnie wyszła po 8h z pracy. Dziś stwierdziłam do jendego naczelnika, że zamiast z robota ruszać krok do przodu to ja robię krok do tyłu, bo co chwilę mi ktoś coś dokłada i zamiast pracy z którą mam sie wyrobić przed końcem roku ubywać to mi przybywa dzis miałam malutki kryzys. Już czuję zmęczenie materiału.

[iwka28]

India - no dokładnie, zmęczenie materiału. Życzę Ci odzyskania sił na wakacjach i świątecznych wyprzedażach
Ja niestety i w poniedziałek i w Wigilię pracuję cały dzień, ale chyba po Świętach wezmę wolne.

[śliweńka]

Napisane przez ktosia86

Dlaczego chcesz szczepić Karolinę na ospę?

nie wiem już sama, niby chcę może ją to uchroni, teraz znów chora, więc by powikłań gorszych nie było po ospie, ale z drugiej strony, pediatra ze szpitala, do której chodzimy, radziła jako matka żeby nie, bo jej dzieci szczepione i zachorowały, że niby dziewczynki się szczepi by śladów na twarzy nie było, jej córką zostały, radziła szczepić jak dziecko poważnie chore albo ktoś w rodzinie, mam mętlik na razie i tak decyzja odkładana dalej bo Karo chora dziś już wziewy dostała i skierowanie do alergologa

Napisane przez martucha84

hmm super za postepy.. ale ja bym mu kuchni nie dawala.. skoro dostal komunikat ze dostanie kuchnie jak zacznie jesc.. to skoro nie je to dostac nie moze... bo sie nauczy ze wystarczy poczekac mama zmieknie..
przypominaj mu ze nie ebdzie kuchni jak jesc nie bedzie i wymysl inny prezent


my posimy zaswiadczenie od lekarza ze dziecko jest zdrowe jesli mamy watpliwosci...
ale moj Pat ma gile do pasa i kaszle - ciagle alergia prawdopodobnie oporcz pylkow kurz.. no i kaszel jest po kazdej zmianie temperatur.. wiec na mnie rodzice tez krzywo patrza jak wchodzimy do przedszkola bo w cieple kaszle jak gruzlik..

moja Karo kaszle ale przez katar spływający po gardle
u nas w żłobku jak koleżanka zwróciła "ciociom" uwagę, że słyszała, że jedno dziecko na antybiotyku chodzi do żłobka, do tego samego dnia jej z aferą dyrektorka zadzwoniła że nie mogą wymagać od rodzica by przyniósł zaśw o stanie zdrowia dziecka

Karo w domu na pewno do pon, nawet i dobrze bo w jej sali podłogę cyklinują i połączyli ich ze starszą grupą wolę sobie nie wyobrażać tego w jednej sali tyle dzieci, kto wpadł na ten pomysłw szatni zapodawał smród lakieru jedna matka mówiła

[martucha84]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ktosiu kiedy teraz masz zjazd? Masz już jakies prace do zrobienia? Kiedy macie sesję?

milion pytan do Ktosia trzymaj sie tam!!

Napisane przez ktosia86

Hej

Ruch u nas niesamowity ostatnimi czasy
Wracam powoli do grona żywych, wczorajszy dzień przeleżałam w łóżku, ale dzięki temu choróbsko ustępuje

duzo zdrowka

Napisane przez ktosia86

Marta super, że już wiesz co chcesz robić, co jesteś w stanie a co nie. I brawa dla Ciebie za obiektywną ocenę samej siebie, że nie pchasz się na siłę, tylko jak wiesz, że to Ci nie leży, odpuszczasz dla dobra dziecka Nie wszyscy czują się dobrze i pewnie we wszystkim

dziekuje bardzo za cieple slowa

Napisane przez Gucia0987

Martuś podpinam się pod każde słowo, które napisała Ktosia
Brawo!

Cieszę sie, że Ci się rozjaśniło w głowie!
I spokoju życzę!
Fajnie, że tak pozytywnie!

dziekuje

Napisane przez śliweńka

moja Karo kaszle ale przez katar spływający po gardle
u nas w żłobku jak koleżanka zwróciła "ciociom" uwagę, że słyszała, że jedno dziecko na antybiotyku chodzi do żłobka, do tego samego dnia jej z aferą dyrektorka zadzwoniła że nie mogą wymagać od rodzica by przyniósł zaśw o stanie zdrowia dziecka

no bo katar podraznia...
a u nas zaswiadczenia byc musza...


w koncu was przeczytalam
mialo byc w tym tygodniu spokojnie atu dupa.. robilam bombki na kiermasz ciasto do pracy zakupy opinie dla dzieciaka i mam jeszcze troche roboty... jeszcze mowilismy z mezem ze zrobimy tylko ciasto jedna salatke jakby ktos wpadl i tyle.. a tu ludzie zaczeli dzownic i juz ma byc 11.. wiec z nic nie robie na urodziny bedzie masa ale to fajnie lubie tak
ale obiecuje sobie ze w przyszlym tygodniu na pewno bedzie luzno bo nic nie planuje
no i swiateczny tydzien caly w pracy.. ale za to pon i sylwester wolny

a jeszcze o zalatwianiu rzeczy po znajomosci.. poszlam wczoraj z Patem do tego logopedy w poradni.. i co.. i pani mi mowi ze skoro patryk ma zajecia w przedszkolu to mu sie w poradni nie nalezy.. to mu mowie ze ma tam 15 minut raz na tydzien dwa zalezy czy sa wszystkie dzieci i chodzi z grupa 4-6 osob i nie wierze ze w ciagu 15 minut z 6 dzieci da sie wade zniwelowac i wiem ze pani robi tam (bo dostaje w zeszycie ifnormacje) zabawy artykulacyjne... a ona mi mowi ze mam dalej rozciagac wedzidelko i jak nie pusci to bedziemy podcinac a jak pusci to z zostawiamy.. no i ze niestety tylko w lutym sie widzimy bo ona nie ingeruje w przedszkole ale zajec wiecej nie dostanie... no wsciekla wychodze i na korytarzu dopada mnie pani psycholog i ma do mnie pytanie odnosnie naszego przedszkola i jeszcze pani Ania taka fajna o moja terapie reki pyta i co...i baba bez mrugniecia okiem ani zadnego mojego pytania zapisala pata na 5 kolejnych wizyt co 2 tygodnie od lutego.. na spotkania godzinne... i co? jakby panie nie wyszly to by nie mial...
i odezwala sie do mnie ta rehabilitantka mam przyjsc jutro z Patem do porani na zajecie.. nie wiem w jakim celu czy jeszcze ma klopot z pelna diagnoza czy dostanie jednak cwiczenia.. zobaczymy.. nie wiem czemu tak nagle zadzownila przeciez stwierdzila ze mu sie nie nalezy... ehs..

[Gucia0987]

Napisane przez iwka28

cześć dziewczynki

Nie wiem co się u mnie dzieje, padam na nos, nie pamiętam tak zawalonego grudnia w pracy.

Dzisiaj się zawzięłam, w końcu nastawiłam barszcz na wigilię na kiszenie (pierwszy raz w życiu mam nadzieję, że nie będę musiała wietrzyć mieszkania przez tydzień). Do tego w weekend muszę upiec piernik, ciasto już trochę leżakuje. Normalnie nigdy z takim wyprzedzeniem nie planowałam Świąt
Prezenty też kupione Normalnie szok

No kochana... brawo za organizacje!
To ja jestem w czarnej d...ziurze ze wszystkim!

Napisane przez india83

Guciu dużo by pisać, najwazniejsze, że jakoś się ułożyło... choć jeszcze do końca nie jest wszystko jasne. A odpoczne na pewno, tym bardziej, że TŻ też będzie miał 2 tygodnie wolnego



Iwka u mnie dokładnie to samo. Nie ma opcji, żebym normalnie wyszła po 8h z pracy. Dziś stwierdziłam do jendego naczelnika, że zamiast z robota ruszać krok do przodu to ja robię krok do tyłu, bo co chwilę mi ktoś coś dokłada i zamiast pracy z którą mam sie wyrobić przed końcem roku ubywać to mi przybywa dzis miałam malutki kryzys. Już czuję zmęczenie materiału.

Trzymaj sie tam dzielnie! Jeszcze tylko tydzień i będziesz odpoczywać!

Napisane przez martucha84

w koncu was przeczytalam
mialo byc w tym tygodniu spokojnie atu dupa.. robilam bombki na kiermasz ciasto do pracy zakupy opinie dla dzieciaka i mam jeszcze troche roboty... jeszcze mowilismy z mezem ze zrobimy tylko ciasto jedna salatke jakby ktos wpadl i tyle.. a tu ludzie zaczeli dzownic i juz ma byc 11.. wiec z nic nie robie na urodziny bedzie masa ale to fajnie lubie tak
ale obiecuje sobie ze w przyszlym tygodniu na pewno bedzie luzno bo nic nie planuje
no i swiateczny tydzien caly w pracy.. ale za to pon i sylwester wolny

a jeszcze o zalatwianiu rzeczy po znajomosci.. poszlam wczoraj z Patem do tego logopedy w poradni.. i co.. i pani mi mowi ze skoro patryk ma zajecia w przedszkolu to mu sie w poradni nie nalezy.. to mu mowie ze ma tam 15 minut raz na tydzien dwa zalezy czy sa wszystkie dzieci i chodzi z grupa 4-6 osob i nie wierze ze w ciagu 15 minut z 6 dzieci da sie wade zniwelowac i wiem ze pani robi tam (bo dostaje w zeszycie ifnormacje) zabawy artykulacyjne... a ona mi mowi ze mam dalej rozciagac wedzidelko i jak nie pusci to bedziemy podcinac a jak pusci to z zostawiamy.. no i ze niestety tylko w lutym sie widzimy bo ona nie ingeruje w przedszkole ale zajec wiecej nie dostanie... no wsciekla wychodze i na korytarzu dopada mnie pani psycholog i ma do mnie pytanie odnosnie naszego przedszkola i jeszcze pani Ania taka fajna o moja terapie reki pyta i co...i baba bez mrugniecia okiem ani zadnego mojego pytania zapisala pata na 5 kolejnych wizyt co 2 tygodnie od lutego.. na spotkania godzinne... i co? jakby panie nie wyszly to by nie mial...
i odezwala sie do mnie ta rehabilitantka mam przyjsc jutro z Patem do porani na zajecie.. nie wiem w jakim celu czy jeszcze ma klopot z pelna diagnoza czy dostanie jednak cwiczenia.. zobaczymy.. nie wiem czemu tak nagle zadzownila przeciez stwierdzila ze mu sie nie nalezy... ehs..

Ale czad z jutrem ! W końcu to piątek to tym bardziej się nie dziwie, że tylu się u Ciebie zjawi!
Standardowe pytanie, co będziesz przygotowywała?

No i mam nadzieje, że przyszły tydzień faktycznie będzie luźniejszy!

Najważniejsze, że Pat ma te zajęcia. A że tak... no cóż... bez komentarza.

Śliweńko zdrówka dla małej!



Dzień dobry,

coś się dzieje źle... mam jakieś problemy żołądkowe. Normalnie się to nie zdarza... przyszłam do pracy, piję herbatę i nie wiem czy wysiedzę do 16.00. A jeszcze mięliśmy w planach zaliczyć galerię z TŻ. Mam nadzieje, że mi przejdzie.


Wczoraj malowałam i mi nie wychodzi i jestem zła! Miały być tulipany, dużo tulipanów ale el du.pa. Nic z tego dobrego nie będzie, więc zamalowałam i teraz mam mnóstwo plamek kremowo, fioletowo, granatowo, różowych i teraz muszę coś wymyślić na takim tle i tu mam problem.

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Ktosiu kiedy teraz masz zjazd? Masz już jakies prace do zrobienia? Kiedy macie sesję?

Zjazd mam w połowie stycznia, prac jeszcze nie mam zleconych, a o sesji nic nie wiem. Pewnie późno będzie

Napisane przez iwka28

Ktosia - nawet bombkę rękodzielniczo zrobiłam - karczocha ze wstążeczek, ale pierdziele, palce mnie bolą od szpilek, będzie jedna

Naparstkiem mogłaś się wspomóc Tak czy siak

Napisane przez india83

ktosia ja niestety tez się borykam z moim przeziębieniem, juz drugi tydzien leci.

Wylot 19 grudnia czyli już za chwilkę

(...)

Zdrówka!
Jeszcze tylko tydzień

Napisane przez śliweńka

nie wiem już sama, niby chcę może ją to uchroni, teraz znów chora, więc by powikłań gorszych nie było po ospie, ale z drugiej strony, pediatra ze szpitala, do której chodzimy, radziła jako matka żeby nie, bo jej dzieci szczepione i zachorowały, że niby dziewczynki się szczepi by śladów na twarzy nie było, jej córką zostały, radziła szczepić jak dziecko poważnie chore albo ktoś w rodzinie, mam mętlik na razie i tak decyzja odkładana dalej bo Karo chora dziś już wziewy dostała i skierowanie do alergologa
(...)

Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem to szczepienie jest bez sensu. Tym bardziej że nie daje odporności na wieki Blizny zostają jak dziecko drapie, szczepionka w tym nic nie pomoże. Osobiście wolę, żeby Marcelina ospę przeszła jako dziecko i będzie mieć z głowy, a nie w wieku 20 lat ja wysypie Na pewno wtedy byłaby mi bardzo wdzięczna że ją zaszczepiłam

Martuś kurcze, ale fuks że wpadłaś na te panie! Dobrze, że Pat jednak będzie miał zajęcia logo
Ale będziesz mieć jutro imprezę!!!

Guciu zdrówka! Chyba jakieś wirusisko żołądkowe wisi w powietrzu


Dzień dobry!
Zakręcony dzisiaj dzień, a ja zamiast ruszyć du.pkę w troki, to siedzę na wizażu Od 12 mam dziś lekcje, a jeszcze musze skoczyć po zakupy.
No nic, zmykam! Milego dnia!

[201803111825]

Treść usunięta

[śliweńka]

Martucha super że będzie mieć zajęcia Pat
Ktosia wolałabym by Karo miała taka ospę jak ja, trzy krosty w buzi, a może już ją przeszła w zeszłym roku, jak w grupie panowała ospa a nie zauważyliśmy

[neska22]

cześć

Napisane przez śliweńka

Martucha super że będzie mieć zajęcia Pat
Ktosia wolałabym by Karo miała taka ospę jak ja, trzy krosty w buzi, a może już ją przeszła w zeszłym roku, jak w grupie panowała ospa a nie zauważyliśmy

ja pamiętam moją ospę do tej pory masakrycznie swędziało...
miałam ją w drugiej klasie podstawówki . nie zapomnę do końca życia bo miałam grać główną rolę w przedstawieniu na dzień babci-miałam być czerwonym kapturkiem nawet mi ciocia specjalną pelerynkę czerwoną uszyła... i co>??? blada... dwa dni przed wysypało mnie jak jasny gwint i już nie zagrałam czerwonego kapturka

[ktosia86]

Napisane przez śliweńka

Martucha super że będzie mieć zajęcia Pat
Ktosia wolałabym by Karo miała taka ospę jak ja, trzy krosty w buzi, a może już ją przeszła w zeszłym roku, jak w grupie panowała ospa a nie zauważyliśmy

też tak może być, syn mojej przyjaciółki miał pół roku jak dostał ospę i miał 2-3 krostki

[kliwia]

ja miałam ospe w przedszkolu, dużo miałam wykwitów, i mam 4 blizny wypukłe na brzuchu do dziś moja siostra ma wklesle blizny po ospie na twarzy dwie chyba. a tak to nie mamy więcej sladow.

Mój tata w zeszle lato miał jakas odmiane ospy, zuzka miała z nim styczność, po kontakcie z pediatra zaczelismy jej od razu podawac heviran, i zuzka miała jakies krostki na ciele, ale mało ospowo wygladaly w sensie nie było w nich ropy, jakby zasuszone od razu.
Wiec w sumie nie wiem czy to ospa czy nie. We włosach nie miała, wiec to chyba ospa nie była. Bo pediatra pierwsze co się pytala czy we włosach zuzia ma, ze w e włosach zawsze krosty sa.

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Marta super, ze udało się załatwić zajęcia. U mnie też jedno dziecko ma w szkole logopedę i w poradni też. Fajnie, ze taka imprezka się szykuje

Czy przy ospie jest gorączka? tak piszecie o niej a ja wczoraj rano u Mai zobaczyłam na brzuszku 3 krostki . o 14 było ich 7 a pod wieczór 10 . Dziś ma ok. 20. I wszystko brzuszek, klatka piersiowa. Ale gorączki nie ma. I nie wiem czy iśc aby to lekarz zobaczył, czy czekać? Bo nic jej nie dolega.

[martucha84]

Napisane przez Gucia0987

Ale czad z jutrem ! W końcu to piątek to tym bardziej się nie dziwie, że tylu się u Ciebie zjawi!
Standardowe pytanie, co będziesz przygotowywała?

No i mam nadzieje, że przyszły tydzień faktycznie będzie luźniejszy!

Najważniejsze, że Pat ma te zajęcia. A że tak... no cóż... bez komentarza.


Wczoraj malowałam i mi nie wychodzi i jestem zła! Miały być tulipany, dużo tulipanów ale el du.pa. Nic z tego dobrego nie będzie, więc zamalowałam i teraz mam mnóstwo plamek kremowo, fioletowo, granatowo, różowych i teraz muszę coś wymyślić na takim tle i tu mam problem.

wez mi cos namaluj
u mnie jutro bedzie hardcore ale co tam damy rade
co gotuje? nie wiele.. jako ze imprezy mialo nie byc poszlismy w mega duzo gotowych przegryzek (koreczki sledziowe grzybki papryczki papryczki chili, salami, kabanosy surowe kielbaski szynki jakies smieszne z lidla dojrzewajace sery plesniowe i sery zolte) no i 2 salatki - z tortellini i warzywna z feta i na cieplo danie meksykanskie
tyle

Napisane przez ktosia86

Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem to szczepienie jest bez sensu. Tym bardziej że nie daje odporności na wieki Blizny zostają jak dziecko drapie, szczepionka w tym nic nie pomoże. Osobiście wolę, żeby Marcelina ospę przeszła jako dziecko i będzie mieć z głowy, a nie w wieku 20 lat ja wysypie Na pewno wtedy byłaby mi bardzo wdzięczna że ją zaszczepiłam

Martuś kurcze, ale fuks że wpadłaś na te panie! Dobrze, że Pat jednak będzie miał zajęcia logo
Ale będziesz mieć jutro imprezę!!!


Dzień dobry!
Zakręcony dzisiaj dzień, a ja zamiast ruszyć du.pkę w troki, to siedzę na wizażu Od 12 mam dziś lekcje, a jeszcze musze skoczyć po zakupy.
No nic, zmykam! Milego dnia!

chcialam powiedziec ze mam identyczne zdanie na temat tej szczepionki..
no fuks... ale szkoda ze inni nie maja pewnie takiej mozliwosci..
czasem trzeba sie polenic

Napisane przez Madzialenka12344321

Czy przy ospie jest gorączka? tak piszecie o niej a ja wczoraj rano u Mai zobaczyłam na brzuszku 3 krostki . o 14 było ich 7 a pod wieczór 10 . Dziś ma ok. 20. I wszystko brzuszek, klatka piersiowa. Ale gorączki nie ma. I nie wiem czy iśc aby to lekarz zobaczył, czy czekać? Bo nic jej nie dolega.

ja nie wiem ale nawet bym sie nie zastanawiala tylko jechala do lekrza. szczeolnie ze bardzo sie to syzbko rozprzestrzenia.

[Gucia0987]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

to późno

Ja miałam za dzieciaka. Ale jak to ja, chorowałam zawsze wtedy co sis, i ona zawsze choroby typu ospa, świnka itp przechodziła duuuużo gorzej ode mnie. Ja zawsze lajtowo

Śladów po ospie nie mamy żadnych.

Napisane przez martucha84

wez mi cos namaluj
u mnie jutro bedzie hardcore ale co tam damy rade
co gotuje? nie wiele.. jako ze imprezy mialo nie byc poszlismy w mega duzo gotowych przegryzek (koreczki sledziowe grzybki papryczki papryczki chili, salami, kabanosy surowe kielbaski szynki jakies smieszne z lidla dojrzewajace sery plesniowe i sery zolte) no i 2 salatki - z tortellini i warzywna z feta i na cieplo danie meksykanskie
tyle

buhaha! A to dobre!
A co byś chciała? albo przynajmniej w jakich kolorach?
I weź pod uwagę, że ja maluję na prawdę niezbyt mieszczące się w jakichkolwiek kanonach obrazki
Jeden mi wyszedł bardzo, jestem zadowolona. Nawet miałam Wam pokazać, ale jak robię zdjęcia wieczorem to nie oddaje kolorów i takie nijakie się wydaje

Dobre jedzonko - lubię takie




MArtUchA moja Ty fajterko!!! Sto lat! Wszystkiego co najpiękniejsze!!!

[ktosia86]

Napisane przez Madzialenka12344321

Marta super, ze udało się załatwić zajęcia. U mnie też jedno dziecko ma w szkole logopedę i w poradni też. Fajnie, ze taka imprezka się szykuje

Czy przy ospie jest gorączka? tak piszecie o niej a ja wczoraj rano u Mai zobaczyłam na brzuszku 3 krostki . o 14 było ich 7 a pod wieczór 10 . Dziś ma ok. 20. I wszystko brzuszek, klatka piersiowa. Ale gorączki nie ma. I nie wiem czy iśc aby to lekarz zobaczył, czy czekać? Bo nic jej nie dolega.

Przy ospie raczej się gorączkuje. Dla spokoju poszłabym do lekarza.

Napisane przez martucha84

wez mi cos namaluj
u mnie jutro bedzie hardcore ale co tam damy rade
co gotuje? nie wiele.. jako ze imprezy mialo nie byc poszlismy w mega duzo gotowych przegryzek (koreczki sledziowe grzybki papryczki papryczki chili, salami, kabanosy surowe kielbaski szynki jakies smieszne z lidla dojrzewajace sery plesniowe i sery zolte) no i 2 salatki - z tortellini i warzywna z feta i na cieplo danie meksykanskie
tyle


chcialam powiedziec ze mam identyczne zdanie na temat tej szczepionki..
no fuks... ale szkoda ze inni nie maja pewnie takiej mozliwosci..
czasem trzeba sie polenic


ja nie wiem ale nawet bym sie nie zastanawiala tylko jechala do lekrza. szczeolnie ze bardzo sie to syzbko rozprzestrzenia.

Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!! Dużo zdrówka, sił i wytrwałości w realizowaniu marzeń!!!!!!!!!!

[kliwia]

madzia tylko rejestrujac powiedz ze ospe podejrzewasz, zeby do izolatki od razu was dali. No chyba tylko ospa tak szybko sie rozprzestrzenia.

gucia jak chcesz zorbic wieczorem ldne fotki, to raz ustaw aparat na bez lampy a dwa, oswietl obrazek lampka ale przez biala kartke by bylo rozproszone switalo. sprobuj bo nie doczekamy sie do wiosny w oczekianiu na swiatlo. Albo w weekend zorb w normalnej porze zdjecie Ciekawa jestem jak wyszlo

[ktosia86]

Napisane przez kliwia

madzia tylko rejestrujac powiedz ze ospe podejrzewasz, zeby do izolatki od razu was dali. No chyba tylko ospa tak szybko sie rozprzestrzenia.

gucia jak chcesz zorbic wieczorem ldne fotki, to raz ustaw aparat na bez lampy a dwa, oswietl obrazek lampka ale przez biala kartke by bylo rozproszone switalo. sprobuj bo nie doczekamy sie do wiosny w oczekianiu na swiatlo. Albo w weekend zorb w normalnej porze zdjecie Ciekawa jestem jak wyszlo

Marcelina kiedy dostała różyczki po szczepionce, to też jednego dnia wieczorem miała tylko na buźce plamki, a rano już na calutkim ciele

[kliwia]

ale mowa tu o krostkach jak wyzej.



Moja mama kupila Zuzi Misia z Rosmanna - wspiarajac fundacje TVN.
Boze jaki chinski szajs!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
Spodniczka misie poprouta w dwoch miejscach.
I na szyji mis popruty
Masakra.
Za te cene to mogliby w Polsce wyprodukowac.

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

madzia tylko rejestrujac powiedz ze ospe podejrzewasz, zeby do izolatki od razu was dali. No chyba tylko ospa tak szybko sie rozprzestrzenia.

gucia jak chcesz zorbic wieczorem ldne fotki, to raz ustaw aparat na bez lampy a dwa, oswietl obrazek lampka ale przez biala kartke by bylo rozproszone switalo. sprobuj bo nie doczekamy sie do wiosny w oczekianiu na swiatlo. Albo w weekend zorb w normalnej porze zdjecie Ciekawa jestem jak wyszlo

Kliwuś gdybym wykazała nieco więcej chęci to mąż by mi pstruknął fotę, a nie ja telefonem A z telefonu mi się najlepiej zrzuca i lenistwo wygrywa
Ale popracuję nad tym. Obiecuję

ale nie spodziewaj się wielkiego wow. Jest sporo kolorów żywych i to mi się w tym wszytskim najbardziej podoba

Napisane przez kliwia

Moja mama kupila Zuzi Misia z Rosmanna - wspiarajac fundacje TVN.
Boze jaki chinski szajs!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !
Spodniczka misie poprouta w dwoch miejscach.
I na szyji mis popruty
Masakra.
Za te cene to mogliby w Polsce wyprodukowac.

ale lipa! Myslałam, że są bardzo ładne....

[baja_86]

Martucha spełnienia wszystkich marzeń i planów, sił do ich realizacji i pociechy z chłopaków

[kliwia]

gucia wydaje mi sie, ze te pierwsze misie z akcji. te takie fajne kudlate o fajnych imionach byly najladniejsze
Leniuszek

martucha 100 lat i spelnienia marzen

[Gucia0987]

Napisane przez kliwia

gucia wydaje mi sie, ze te pierwsze misie z akcji. te takie fajne kudlate o fajnych imionach byly najladniejsze
Leniuszek

martucha 100 lat i spelnienia marzen

Tak, też je pamiętam

[bzyczka1]

Może taki się trafił, poszłabym i wymieniła do rossa w którym był kupiony jak popruty jest.


Martuś i tutaj...stóweczka

[śliweńka]

Martucha sto lat!zdrowia,kasy, czego sobie zyczysz :-*

Niby im wczesniej ospa tym lepiej.ostatnio mialam isc do apteki z Karo ale poszlam sama.a przede mna w kolejce stal facet z.ospa.moze by juz wtedy sie.zarazila i przeszla ospe jak ja ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.