Samodzielna nauka języków obcych - wątek motywacyjny!

[lasoa]

Napisane przez cpp

Anki to program do nauki słówek, fiszki wzbogacone o algorytm powtórek oparty na krzywej zapominania. Tworzysz talie fiszek (np. po jednej na język), dodajesz fiszki, a podczas powtórek przy każdym słowie zaznaczasz, czy jest ono dla Ciebie łatwe, w sam raz, czy trudne. Na podstawie tego program tworzy Ci schemat powtórek - trudne słowa pojawią się po raz kolejny wcześniej niż te łatwe.

Wersja przeglądarkowa (ankiweb.net) jest darmowa, aplikacja na Windows/Linux też. Są też aplikacje mobilne - na Android/Windows Phone darmowe, na iOS kosztuje 20$, więc niestety, niemało. Jeśli stworzysz konto na stronie, twoje talie będą synchronizowane pomiędzy urządzeniami.

A czy to jest tylko do języka angielskiego ?

[cpp]

Napisane przez lasoa

A czy to jest tylko do języka angielskiego ?

Nie, możesz uczyć się czego chcesz, języków, anatomii, czy czegokolwiek innego od Ciebie zależy, co wrzucisz na fiszki.

[lasoa]

Napisane przez cpp

Nie, możesz uczyć się czego chcesz, języków, anatomii, czy czegokolwiek innego od Ciebie zależy, co wrzucisz na fiszki.

Czyli niemiecki też tam znajdę, jeszcze nie wchodziłam na stronkę

Dzisiaj idę na rozmowę w sprawie kursu

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

A nie podałaś, gdzie znajdziemy Ankę

[cpp]

Napisane przez lasoa

Czyli niemiecki też tam znajdę, jeszcze nie wchodziłam na stronkę

Dzisiaj idę na rozmowę w sprawie kursu

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

A nie podałaś, gdzie znajdziemy Ankę

Nie znajdziesz tam gotowych zestawów, sama musisz sobie stworzyć karty do nauki.

Wszystkie potrzebne informacje zawarłam w tym poście:

Napisane przez cpp

Anki to program do nauki słówek, fiszki wzbogacone o algorytm powtórek oparty na krzywej zapominania. Tworzysz talie fiszek (np. po jednej na język), dodajesz fiszki, a podczas powtórek przy każdym słowie zaznaczasz, czy jest ono dla Ciebie łatwe, w sam raz, czy trudne. Na podstawie tego program tworzy Ci schemat powtórek - trudne słowa pojawią się po raz kolejny wcześniej niż te łatwe.

Wersja przeglądarkowa (ankiweb.net) jest darmowa, aplikacja na Windows/Linux też. Są też aplikacje mobilne - na Android/Windows Phone darmowe, na iOS kosztuje 20$, więc niestety, niemało. Jeśli stworzysz konto na stronie, twoje talie będą synchronizowane pomiędzy urządzeniami.

[monachee]

Napisane przez cpp

Anki to program do nauki słówek, fiszki wzbogacone o algorytm powtórek oparty na krzywej zapominania. Tworzysz talie fiszek (np. po jednej na język), dodajesz fiszki, a podczas powtórek przy każdym słowie zaznaczasz, czy jest ono dla Ciebie łatwe, w sam raz, czy trudne. Na podstawie tego program tworzy Ci schemat powtórek - trudne słowa pojawią się po raz kolejny wcześniej niż te łatwe.

Wersja przeglądarkowa (ankiweb.net) jest darmowa, aplikacja na Windows/Linux też. Są też aplikacje mobilne - na Android/Windows Phone darmowe, na iOS kosztuje 20$, więc niestety, niemało. Jeśli stworzysz konto na stronie, twoje talie będą synchronizowane pomiędzy urządzeniami.

Bosko, prze Pani Zrobiła mi Pani dobrze tą wiadomością
Szukam książki ze słownictwem finansowym/księgowym - wpadła Wam może w oczy takowa? inna niż Market Leader? ten program, zdaje się, przetestuję na tym słownictwie.

Ja oglądam wystąpienia z TedTalks (taa, wiem, marudzę z tym serwisem, ale szalenie go lubię ) no i też filmy w oryginale, tyle że z braku czasu to wychodzi jakiś jeden, dwa na tydzień :/

[cpp]

Napisane przez monachee

Bosko, prze Pani Zrobiła mi Pani dobrze tą wiadomością
Szukam książki ze słownictwem finansowym/księgowym - wpadła Wam może w oczy takowa? inna niż Market Leader? ten program, zdaje się, przetestuję na tym słownictwie.

Ja oglądam wystąpienia z TedTalks (taa, wiem, marudzę z tym serwisem, ale szalenie go lubię ) no i też filmy w oryginale, tyle że z braku czasu to wychodzi jakiś jeden, dwa na tydzień :/

Ja od paru miesięcy mam na czytniku "Nędzników" po angielsku... Jakoś nigdy się nie składa, zawsze jest coś fajniejszego do przeczytania

Sent from my GT-I9195 using Tapatalk

[krevett99]

Cześć.

Chciałabym się podpiąć, gdyż mam pewne pytanie. Czy ktoś z was korzystał z książki straightforward advanced? Ja mam to na uczelni i się tak właśnie zastanawiam czy jest pomocna przy IELTSie. Muszę zdać egzamin na 7,5 i trochę się stresuję(5 kwietnia zdaję) .

Co mogłybyście polecić do nauki jeśli nie korzystałyście z tej książki?

[monachee]

Moim zdaniem powinnaś iść do lektora i poprosić o zakres tematyczny, który będziecie przerabiać pod kątem egzaminu, a który jest wymagany i wtedy wybrać się do księgarni i przejrzeć podręczniki do self-study pod tym właśnie kątem. Ewentualnie jak już poznasz zakres tematyczny to nam łatwiej będzie Tobie doradzić wybór materiałów. Osobiście nie miałam do czynienia z tą książką, o której wspominasz, ale znam wiele innych na poziomie advanced, tyle że mimo wszystko różną się zakresem tematów.

[cpp]

monachee, wysłałam Ci zaproszenie na LC

[201706121013]

Hej. Ja uczę się angielskiego od 9 lat. Niestety na wzgląd tego, że rzadko mam okazję porozmawiać po angielsku mam mały problem, a mianowicie rozumiem co ktoś do mnie mówi ale mam problem z odmienianiem słowa w odpowiednim czasie.
Poza tym kocham Japonię jak i język japoński. Póki co w j. japońskm jestem na kanji, znam podstawowe zwroty typu " jak masz na imie?". Na chwilę obecną byłoby na tyle, ponieważ nie mam za bardzo czasu na "dopracowanie" obu języków.

[monachee]

Napisane przez Sweetlady5

Hej. Ja uczę się angielskiego od 9 lat. Niestety na wzgląd tego, że rzadko mam okazję porozmawiać po angielsku mam mały problem, a mianowicie rozumiem co ktoś do mnie mówi ale mam problem z odmienianiem słowa w odpowiednim czasie

Na tę "przypadłość" akurat jest bardzo prosty sposób, tyle że ciutkę czasochłonny, ale dla chcącego nic trudnego. Opisałam go na moim blogu jakiś czas temu, polecam. Wystarczy, czytając choćby krótki tekst w obcym języku i wypisując słówka, których znaczenia nie znamy, po przetłumaczeniu ich, trzeba ułożyć z nimi różne zdania we wszystkich czasach, w jakich tylko się da. Po miesiącu będziesz mistrzem czasów, gwarantuję

Napisane przez cpp

monachee, wysłałam Ci zaproszenie na LC

Dziękować! przyjęte

[Farisss]

monachee, swietny pomysl z ta odmiana slowek, mi tez sie to przyda ;-) dziekowac.


Ja od siebie polecam czytanie ksiazek po angielsku. Naprawde duzo daje. Cale konstrukcje zdan plus nowe slowka. Pierwsza ksiazke zqczelam czytac na kompie, i oczywiscie wlaczony translator, dlugo schodzilo bo czytalam fantastyke co do najlatwiejszych nie nalezy. Najgorzej to sie przelamac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inmypocket]

Sweetlady5, skąd Twoja miłość do Japonii? Bo też ją uwielbiam. Chociaż miałam także przygodę z koreańskim i już umiałam alfabet, parę słów i wyrażeń, ale jakoś z pewnych przyczyn się rozmyło w tłoku.
A japońskiego strasznie chciałabym się kiedyś nauczyć.
Osobiście powiem Wam, że po rzuceniu filologii angielskiej nie mam żadnej motywacji do nauki języków obcych, a szkoda..Ostatnio zastanawiam się czy nie wrócić do francuskiego, bo w liceum byłam w klasie z tym językiem na poziomie rozszerzonym.

[klada]

Napisane przez inmypocket

Sweetlady5, skąd Twoja miłość do Japonii? Bo też ją uwielbiam. Chociaż miałam także przygodę z koreańskim i już umiałam alfabet, parę słów i wyrażeń, ale jakoś z pewnych przyczyn się rozmyło w tłoku.
A japońskiego strasznie chciałabym się kiedyś nauczyć.
Osobiście powiem Wam, że po rzuceniu filologii angielskiej nie mam żadnej motywacji do nauki języków obcych, a szkoda..Ostatnio zastanawiam się czy nie wrócić do francuskiego, bo w liceum byłam w klasie z tym językiem na poziomie rozszerzonym.

Mogę zapytać, dlaczego rzuciłaś filologię?

[lasoa]

Napisane przez cpp

Nie znajdziesz tam gotowych zestawów, sama musisz sobie stworzyć karty do nauki.

Wszystkie potrzebne informacje zawarłam w tym poście:

Wybacz, zrozumialam, że to jest program na stronie internetowej

[krevett99]

Napisane przez monachee

Moim zdaniem powinnaś iść do lektora i poprosić o zakres tematyczny, który będziecie przerabiać pod kątem egzaminu, a który jest wymagany i wtedy wybrać się do księgarni i przejrzeć podręczniki do self-study pod tym właśnie kątem. Ewentualnie jak już poznasz zakres tematyczny to nam łatwiej będzie Tobie doradzić wybór materiałów. Osobiście nie miałam do czynienia z tą książką, o której wspominasz, ale znam wiele innych na poziomie advanced, tyle że mimo wszystko różną się zakresem tematów.

Ogólnie to IELTS jest diagnostyczny,zatem jakby nie ma zakresu tematycznego. Moja babka za dużo o nim nie wie, myślałam,że może ktoś kto miał poziom advanced w szkole będzie coś wiedział na temat przydatności tej książki na IELTSie. Jakoś się mega tym stresuję, dlatego szukam przeróżnych informacji na ten temat.


A któraś z was w ogóle zdawała/będzie zdawać IELTS?

[201706121013]

monachee
Dziękuję Świetny pomysł!

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez inmypocket

Sweetlady5, skąd Twoja miłość do Japonii?

Moja miłość do Japonii ich kultury, języka itp wzięła się w zasadzie z oglądania anime, które to uwielbia mój facet Ogółem wystarczyło, że wkręciłam się w oglądanie paru anime, natknęłam się parę razy na blogi i stwierdziłam, że muszę pogłębić swoją wiedzę na temat tego kraju no i oczywiście poznać podstawy japońskiego. Wśród moich znajomych gdy poruszam ten temat jest wielkie poruszenie (powiedz mi coś po japońsku itp) natomiast wśród znajomych mojego faceta mogę się trochę wypowiedzieć

[unachica17]

Ja sie ucze sama hiszpańskiego i nie jest źle! Aczkolwiek mam czasem z gramatyka problemy ale wtedy wystarczy dłuzej posiedziec i jakos sie zrozumie korzystam z wydawnictwa edgard uwielbiam hiszpanski <3

[Typicalk]

Napisane przez Sweetlady5

Moja miłość do Japonii ich kultury, języka itp wzięła się w zasadzie z oglądania anime, które to uwielbia mój facet Ogółem wystarczyło, że wkręciłam się w oglądanie paru anime, natknęłam się parę razy na blogi i stwierdziłam, że muszę pogłębić swoją wiedzę na temat tego kraju no i oczywiście poznać podstawy japońskiego. Wśród moich znajomych gdy poruszam ten temat jest wielkie poruszenie (powiedz mi coś po japońsku itp) natomiast wśród znajomych mojego faceta mogę się trochę wypowiedzieć

U mnie też z Japonią było podobnie. Jednak póki co, brak mi czasu na konkretną naukę tego języka, mimo że książkę i słownik nabyłam jakiś czas temu.

[monachee]

Napisane przez Farisss

Ja od siebie polecam czytanie ksiazek po angielsku. Naprawde duzo daje. Cale konstrukcje zdan plus nowe slowka. Pierwsza ksiazke zqczelam czytac na kompie, i oczywiscie wlaczony translator, dlugo schodzilo bo czytalam fantastyke co do najlatwiejszych nie nalezy. Najgorzej to sie przelamac.

) cieszę się, że Ci się podoba co do czytanie po angielsku - najlepiej romanse, to najłatwiejszy gatunek do czytania w oryginale ja czytam głównie w tramwaju i odstrasza mnie brak ołówka i tak jakoś ciężko mi się zorganizować

Napisane przez krevett99

Ogólnie to IELTS jest diagnostyczny,zatem jakby nie ma zakresu tematycznego. Moja babka za dużo o nim nie wie, myślałam,że może ktoś kto miał poziom advanced w szkole będzie coś wiedział na temat przydatności tej książki na IELTSie. Jakoś się mega tym stresuję, dlatego szukam przeróżnych informacji na ten temat. A któraś z was w ogóle zdawała/będzie zdawać IELTS?

To tak jak Cambridgowskie pisząc o zakresie tematycznym nie miałam na myśli czegoś w stylu np. cechy charakteru tylko coś takiego jak ma np. FCE czy CAE, wiesz, że te egzaminy składają się z writingu, speakingu, listeningu, use of english a każdy z nich ma wytyczne i na przykład w przypadku use of english mniej więcej wiesz co się powtarza. Dlatego można pod to wybrać samemu różne książki.

IELTSA nie zdawałam, ale może British Council udostępnia wzory egzaminów z wcześniejszych lat do poprawnia (robi to z FCE, CAE i CPE) dzięki czemu można zapoznać się z samym egzaminem i przekonać się co nas czeka.
Po nitce do kłębka podobno nie łam się, kombinuj a będzie dobrze!
british council ielts (http://www.britishcouncil.pl/ielts), ILETS org (http://www.ielts.org/) ale to już pewnie znasz.

Napisane przez unachica17

Ja sie ucze sama hiszpańskiego i nie jest źle! Aczkolwiek mam czasem z gramatyka problemy ale wtedy wystarczy dłuzej posiedziec i jakos sie zrozumie

Podono hiszpański jest o niebo łatwiejszy od francuskiego, to prawda? Chodzi za mną, oj nie powiem ale nie wcześniej niż za dwa lata, teraz są inne priorytety na tapecie.

[Farisss]

monache, to fakt, że najłatwiej czyta się romanse - wrzuciłam sobie na czytnik i wgrany słownik i o wiele szybciej idzie niż fantastyka, ale... tamten tom niewiadomo kiedy będzie i czy w ogóle a ja koniecznie chcę sie dowiedzieć co i jak zawsze to jakaś motywacja Wkręciłam się na tyle, że okupuję teraz awesomebooks.com bo tanie książeczki są.


Hiszpański jest znacznie łatwiejszy niż francuski - chociażby w wymowie, sama mam ochotę się zacząć uczyć, ale na razie mój prio to angielski na znacznie lepszym poziomie niż obecnie I niemiecki, ale to za jakiś czas jak opanuję angielski.

[unachica17]

No nie powiem że hiszpanski jest meeega prosty,ale tak jak napisałam czasem gramatyka jest trudna bo trzeba zapamietac duzo wyjatkow jest w czasach no i oczywiscie odmiana przez osoby xD mam jednak motywacje do nauki hiszpanskiego napewno jest prostrzy od francuza,chocby w wymowie jak ja kiedys patrzyłam na ksiażke mojej kolezanki,ktora uczy sie go to sie przeraziłam xD

[klada]

Moje postanowienie to zdanie matury rozszerzonej z angielskiego (już w maju ), a potem daję sobie rok-dwa do przystąpienia do certyfikatu CAE.

Potem chcę trochę 'dziobnąc' hiszpańskiego, ale nie zależy mi na jego perfekcyjnej znajomości.
Kiedyś się go trochę uczyłam, właściwie zaczęłam, ale musiałam przestać z uwagi na to, że w liceum zaczęłam uczyć się francuskiego i już po chwili zaczęły mi się mieszać (podobna pisownia).
I potwierdzam- francuski jest trudniejszy od hiszpańskiego, właściwie to nienawidzę francuskiego, nic mi się w nim nie podoba I wszystko co związane z Francją- kuchnia, piosenki, filmy, budynki. NIC. Dosłownie No ale to moja własna opinia, wiem, że są osoby, które są zauroczone tym językiem i nic mi do tego

[monachee]

Napisane przez Farisss

Wkręciłam się na tyle, że okupuję teraz awesomebooks.com bo tanie książeczki są. Hiszpański jest znacznie łatwiejszy niż francuski - chociażby w wymowie, sama mam ochotę się zacząć uczyć, ale na razie mój prio to angielski na znacznie lepszym poziomie niż obecnie I niemiecki, ale to za jakiś czas jak opanuję angielski.

Aaa, Ty na czytniku, no tak kurka, może czas ruszyć z duchem czasu i też nabyć czytnik? ^^ straszny dinozaur ze mnie momentami.

Napisane przez klada

Moje postanowienie to zdanie matury rozszerzonej z angielskiego (już w maju ), a potem daję sobie rok-dwa do przystąpienia do certyfikatu CAE.

Jeśli zdasz maturę na poziomie rozszerzonym to do CAE spokojnie możesz podejść za rok intensywnej pracy, rylly

[klada]

Też tak myślę, tym bardziej, że nie idę na studia (jak na razie ) tylko do pracy, więc będę miała dużo wolnego czasu. Tyle, że dałam sobie okres rok-dwa, bo wiem, jak czasem potrafię stracić motywację na dłuższy okres

[krevett99]

Dzięki za pocieszenie

Taak, znam council, nawet byłam na targach w sobotę Mam też książki z chomika z testami, po prostu się dokształcam, żeby zdać to jak najlepiej . Chyba zacznę wydzwaniać do kuzyna , irlandczyka xd

[Krumcia]

Cześć wam
Jako że na razie mam dużo wolnego czasu, kilka godzin dziennie poświęcam na angielski i szwedzki. Od lutego mam nadzieję zacząć przerabiać książki do szwedzkiego na poziomie B1, a do angielskiego C1. Oprócz nauki z podręczników i robienia ćwiczeń, oglądam filmy i seriale po angielsku, w planach mam też przeczytanie książki, ale najpierw muszę zaopatrzyć się w notes do słówek z niej Za rok może uda mi się podejść do CAE.
Marzy mi się jeszcze kiedyś nauka francuskiego, ale to może za parę lat

[Doncia125]

Ja przez tablicę pl nawiązałam znajomość z osobą, która też chciała popracować nad swoim angielskim i od miesiąca regularnie ze sobą mailujemy Powiem Wam, że takie konwersacje naprawdę pomagają! Mam tylko problem, bo kolega chce w przyszłym tygodniu umówić się ze mną na skype, a ja się boję zdecydowanie lepiej idzie mi pisanie, niż mówienie :/ poza tym on jest na dużo wyższym poziomie.. nie chcę się ośmieszyć

[cpp]

Napisane przez klada

Moje postanowienie to zdanie matury rozszerzonej z angielskiego (już w maju ), a potem daję sobie rok-dwa do przystąpienia do certyfikatu CAE.

Potem chcę trochę 'dziobnąc' hiszpańskiego, ale nie zależy mi na jego perfekcyjnej znajomości.
Kiedyś się go trochę uczyłam, właściwie zaczęłam, ale musiałam przestać z uwagi na to, że w liceum zaczęłam uczyć się francuskiego i już po chwili zaczęły mi się mieszać (podobna pisownia).
I potwierdzam- francuski jest trudniejszy od hiszpańskiego, właściwie to nienawidzę francuskiego, nic mi się w nim nie podoba I wszystko co związane z Francją- kuchnia, piosenki, filmy, budynki. NIC. Dosłownie No ale to moja własna opinia, wiem, że są osoby, które są zauroczone tym językiem i nic mi do tego

Też nie znoszę francuskiego, rok się uczyłam i nigdy więcej nie chcę do niego wracać

Sent from my GT-I9195 using Tapatalk

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Napisane przez monachee

Aaa, Ty na czytniku, no tak kurka, może czas ruszyć z duchem czasu i też nabyć czytnik? ^^ straszny dinozaur ze mnie momentami.



Jeśli zdasz maturę na poziomie rozszerzonym to do CAE spokojnie możesz podejść za rok intensywnej pracy, rylly

Polecam czytnik, broniłam się długo przed zakupem, a teraz nie wyobrażam sobie bez niego życia ^^

[Krumcia]

Napisane przez Doncia125

Ja przez tablicę pl nawiązałam znajomość z osobą, która też chciała popracować nad swoim angielskim i od miesiąca regularnie ze sobą mailujemy Powiem Wam, że takie konwersacje naprawdę pomagają! Mam tylko problem, bo kolega chce w przyszłym tygodniu umówić się ze mną na skype, a ja się boję zdecydowanie lepiej idzie mi pisanie, niż mówienie :/ poza tym on jest na dużo wyższym poziomie.. nie chcę się ośmieszyć

Może pomogłoby ci, gdybyście najpierw na skype ze sobą pisali? W końcu to co innego niż pisanie maili, nad którymi możesz dłużej pomyśleć. Bądź z nim szczera i napisz, że się boisz, może poczujesz się lepiej z tym, że on wie Zresztą wiadomo, że nie będziesz mówić jak native, skoro oboje umówiliście się w celu szlifowania angielskiego.
Najgorsze jest pierwsze "Hello, how are you?", a później już z górki
Dzięki temu będziesz miała same korzyści Nawet jeśli się pomylisz czy wypadnie ci z głowy jakieś słowo, to on na pewno nie stwierdzi, że się ośmieszyłaś. To będzie rozmowa na luzie, a nie sprawdzian.
I wiem, co mówię, bo sama takie strachy przeżywałam, okazało się, że niepotrzebnie
Tak więc trzymam kciuki i czekam na relację, jak poszło