Mamy wizaż czytają, a dzieci z łóżeczek spadają - mamusie maj-czerwiec 2013

[NoBoTak]

Napisane przez deb

hmm plan dnia...
rano cycek cycek cycek
między cyckiem (między 8-11)wciskam 30ml kaszki (2 dzień dopiero próbujemy) + owoc (1/3 słoika) bo inaczej nie zje
cycek cycek cycek cycek i jak ma dobry humor to pół słoika obiadu (między 13 a 17)
a potem z 20 razy cycek
mogę się pochwalić super organizacją ale Hela ma takie humorki że się po prostu do niej dostosowuję i staram się znaleźć dobry moment by ładnie zjadła.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A odnośnie kaszki Holle - ja robię mleko/wodę cieplejsze niż 37 stopni i mi kaszka wychodzi dość gęsta, taka w sam raz bym powiedziała, więc nie wiem czemu komuś woda wychodzi.
Ale ja robię mniejszą ilość póki co bo daję mleka/wody 30 ml i do tego około 1 łyżki kaszki.

Z tym cycem to u nas jest tak samo ;-) czasami nawet co 40 minut:-P ale posiłki stałe staram się podawać o konkretnych porach;-) u nas jest to o tyle łatwiejsze ze Leon tez spi o konkretnych godzinach.

[cloche]

Napisane przez deb

Chciałam się zapytać dziewczyn, które robią brownies - czy można je robić w normalnej blaszce? W przepisie pisze o specjalnej formie

pierwsze slysze zeby trzeba bylo specjalna blache miec. rob w normalnej

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez deb

hmm plan dnia...
rano cycek cycek cycek
między cyckiem (między 8-11)wciskam 30ml kaszki (2 dzień dopiero próbujemy) + owoc (1/3 słoika) bo inaczej nie zje
cycek cycek cycek cycek i jak ma dobry humor to pół słoika obiadu (między 13 a 17)
a potem z 20 razy cycek
mogę się pochwalić super organizacją ale Hela ma takie humorki że się po prostu do niej dostosowuję i staram się znaleźć dobry moment by ładnie zjadła.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

A odnośnie kaszki Holle - ja robię mleko/wodę cieplejsze niż 37 stopni i mi kaszka wychodzi dość gęsta, taka w sam raz bym powiedziała, więc nie wiem czemu komuś woda wychodzi.
Ale ja robię mniejszą ilość póki co bo daję mleka/wody 30 ml i do tego około 1 łyżki kaszki.

piona
tak sie zastanawiam, czy moj ksieciuniu nie ma skazy bialkowej. nie jakiejs mocnej, bo na mleko w mojej diecie nie reagowal, ale teraz mam wrazenie, ze te mini dodatki mleka w skoikach robia mu wysypke. i jeszcze podejrzewam ziemniaka... w sensie, ze chyba obie te rzeczy...
wiec kaszke bede robila albo na ble preparacie zastepczym, albo bede odciagac... wiec pewnie tez nam wyjdzie 30ml

[xal]

Napisane przez Veronic

no co Ty??

ja je kupiłam i u nas sprawdzają się super wczoraj przy jedzeniu banana, a dzisiaj marchwi i ziemniaka

To może zależy od sposobu jedzenia dziecka
Wczoraj po obiadku myłam ją (to standard), siebie i podłogę (to już nie standard) no i koszulka do prania po buraczkach ...

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

haha, Ash, gratuluje! ale impreza!
no a ze w swieta bedziemy “razem“, to juz jakas pociecha na ile bateria pozwoli to bede z toba pisala Jessi, ta ze szpitala, przerabia z wrzaskunem Davidem to samo, wiec mamy jeszcze wiecej towarzystwa na tym swiecie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja to nawet.nie zaczelam.planowac co bede pichcic bo pewnie i tak.noc z tego nie wyjdzie ale dzis mi Axella podsunela.pomysl z pasztetem to.moze jeszcze cos wymysle, a Sofia laskawie pozwoli...

Napisane przez maluska88

tak dziś mamy wspólne party. Ja też się ciesze jak głupia Emil płakał mi cała środę i czwartek ja myślałam że z choroby a to było z ząbka.

No wlasni.u nas podobnie! Agnes moze u Ninki to samo. U na tez byla.podwyzszona temperatura i duuuuzo jeczenie.

Napisane przez diabli

poszukam jutro, bo przepis dostałam od znajomej i gdzies zachomikowałam
a leniwe swieta z cycem na wierzchu to chyba wielu się marza hehe.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



gratulujemy i zazdrościmy zabka...ale i sukienki - tak przed swietami to idealny prezent!pewnie za kilka dni napiszesz, ze już macie drugiego do pary

Kurcze tylko.nie mam kiedy polazic.i poprzymierzac.Na jutro by sie przydalo bo mamy gwiazdkowa kolacje z TZa pracy a bede musiala zalozyc cos z szafy (jak sie zmieszcze )


dziekujemy wszystkim za gratulacje

U nas byl wczoraj dzien nieprzewidianych sytuacji:
1. Sofia na spacerze spala 2 razy. Najpierw 45min co.jest norma. potem bylysmy w sklepie, tam ja nakarmilam i zasnela mi w drodze do domu. Siedzialam pod klatka godzine, zeby mogla pospac. W ogole miala wczoraj 5drzemek wszystke w okolicach godziny
2. Dodatkowo zasnela mi na ramieniu,gdy rozmawialam z kolezanka na skype. Obudzila sie jak chcialam.usiasc
3. Pierwszy raz wyraczkowala z sypialni! Ale jak przekraczala prog to sie rozplakala. Chyba przerazil ja korytarz.

No i do tego zabek. Dzis dzien jak codzien spanie i raczki

[megusia87]

Napisane przez karota11

oj cudne musiało by c, mój tk dziisaj sie śmiał jak jadłam paluszka i dojadąłam do końca i paluszek znikałw buzi, to śmiech cudowny :O oby jak najwięcej słyszeć takich dzwięków

gratulacje,my nadal czekamyu

i jakie poplanowałaś?

dokupiłam hule kule pod choinkę, w carrefour, wyszła mnie 50zł

Oby jak najwięcej radości

Ja byłam wczoraj w Carrefourze i chciałam właśnie szczeniaczka kupić ale przeszłam cały regał i nie było. Zapytałam panią z obsługi czy ktoś może mi jakiejś info udzielić a ona na to, że to sklep samoobsługowy i to co jest na półkach to jest :/ i pojechałam w inne miejsce i kupiłam szczeniaka za 110zl, wróciłam do carrefoura po pampersy, idę przez sklep a tam ogroooomna wyspa z zabawkami i kupa szczeniaczków :/ głupia baba jakby mi powiedziała że nie tylko na półce są zabawki to bym taniej kupiła :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez NoBoTak

Leon po około 3 godzinach juz zaczyna być glodny, z tym ze on by zjadł nawet więcej. Raz mu dalam sloiczek z babydream, a one są większe i zjadł cały zarlok maly;-)

A w ogóle jak wygląda Wasz żywieniowy "plan dnia"?

U nas jest tak:
Pobudka ok 7, cyc
Spacer ok 9, przed spacerem cyc
Po spacerze ok 11 cyc
Obiadek ok 13
Drzemka ok 14 cyc
Ok 16 cyc
Ok 17 deserek(owoce)
Ok 18-18.30 kąpel i cyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Napisane przez justyna_g4

Szczere mówiąc często myślę o Tym jak dopiero Tobie musiało być ciężko, w ciąży i z tym wszystkim.

Diabli 5 km od nas mieszkała babcia.

Już nie będę wam smęcić tylko napiszę ostatnie spostrzeżenie. Mam wrażenie jakby koło mnie rozgrywał się jakiś film a ja siedzę z boku i mnie to nie dotyczy...

Justyna bardzo mi przykro

[Magiusa]

Napisane przez NoBoTak

Leon po około 3 godzinach juz zaczyna być glodny, z tym ze on by zjadł nawet więcej. Raz mu dalam sloiczek z babydream, a one są większe i zjadł cały zarlok maly;-)

A w ogóle jak wygląda Wasz żywieniowy "plan dnia"?

U nas się kreuje nowy, bo ostatnio zmieniam, gdyż dotychczas Daro jadł łącznie jakieś 9-10 posiłków i w sumie dla niego to było za dużo i czasami przy tym ryczał, mnie to drażniło, a do tego wszystkiego chciałam by zjadał pełne słoiczki,a to niemożliwe jak jest tyle posiłków.
Plan się kreuje póki co do końca bo sprawdzam o której je swoje ostatnie nocne, a pierwsze dzienne mleko, ale zazwyczaj wygląda to tak:
1. Między 6, a 7 mleko
2. Około 9:30/9:40 mleko tuż przed drzemką i na dobre zaśnięcie
3.11:30/12:00 słoiczek owoców z 1 łyżką kaszki mannej Nestle ( to w ramach ekspozycji na gluten mieszam choć Daro zjadłby chętnie i samą kaszkę i owoce)+ woda
4. około 14:00 obiad + woda ( tutaj zamierzam tak długo codziennie przesuwać posiłek o 10 min.aż w końcu będzie jadł cały słoiczek 125g)
5.między 16:00 a 17:00 mleko
6:20:00 mleko na dobranoc

No i na pewno jak już wprowadzę sobie te słoiczki z mięsem co najmniej przez 2 tygodnie to zacznę wprowadzać mm i zastępować pierś, a jak to zrobię to spróbuje wprowadzić na któreś danie kaszkę

[Veronic]

hej

ale tu cisza... nie chce mi się nic pisać..nie mam weny..
Wojtek śpi po wielkich bojach i placzu
marudny jest bardzo

dzisiaj nie chciał mi jeść obiadku a ostatnio tak go chwaliłam,że ładnie je

i ma stan podgorączkowy...może szykują sie kolejne ząbki... zobaczymy

hump- Wojtek też czasami się zaśmieje jak go zabawiam i gilgoczę, ale muszę się naprawdę postarać:P i on musi mieć dobry humor

[diabli]

http://www.viralnova.com/santa-photos/

[deb]

Napisane przez NoBoTak

Z tym cycem to u nas jest tak samo ;-) czasami nawet co 40 minut:-P ale posiłki stałe staram się podawać o konkretnych porach;-) u nas jest to o tyle łatwiejsze ze Leon tez spi o konkretnych godzinach.

Ja też staram się o stałych porach ale u nas wszystko zależy od nastroju, jak źle trafię to nie ma jedzenia, więc wolę poczekać i wybrać lepszą porę.
Już kilka razy miałam tak że np. 2 dni o takich samych godzinach było śniadanko i obiad i już się cieszyłam że się ustabilizowało i na trzeci dzień bach bum i już dziecko śpi inaczej, je inaczej i humorki lepsze o innych porach

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez cloche

pierwsze slysze zeby trzeba bylo specjalna blache miec. rob w normalnej

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------


piona
tak sie zastanawiam, czy moj ksieciuniu nie ma skazy bialkowej. nie jakiejs mocnej, bo na mleko w mojej diecie nie reagowal, ale teraz mam wrazenie, ze te mini dodatki mleka w skoikach robia mu wysypke. i jeszcze podejrzewam ziemniaka... w sensie, ze chyba obie te rzeczy...
wiec kaszke bede robila albo na ble preparacie zastepczym, albo bede odciagac... wiec pewnie tez nam wyjdzie 30ml

Dzięki
Hump - Tobie tez

no właśnie u nas 30 ml bo więcej nie umiem odciągnąć, ale ogólnie nie chce mi się odciągać, bo ciężko mi znaleźć chwilę...dlatego dzisiaj była kaszka na wodzie, na jutro też nie mam mleka więc też tak spróbuję.

Bardzo możliwa jest skaza, moja ma czasami szorstkie policzki

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Nas odwiedziła dzisiaj chrzestna Helenki z rodzinką i Helcia dostała siostrzyczkę szczeniaczka - super jest! nie byłam przekonana ale słodki ma głosik i fajne piosenki

[modro]

Musze się pochwalić: mamy ząbek na razie niewidoczny, ale czuć pod palcem, że już jest.
Poza tym nieprzespane noce, katar, kaszel, lipa.
Co do karmienia - totalne wypięcie na jedzenie. Ja po prostu wciskam jej cyca, bo ona nie chce i już. Butelki też nie chce. Ładnie jadła kilka dni kaszę na śniadanie i coś tam próbowała na obiad a teraz zero nic i d. blada.
U nas jest tak:
w nocy w nieprzewidywalnych porach cyc (22, 23, 2, 3:30, 5:20 i potem już pobudka, te godziny to tylko przykład jednej z nocy, bo one są naprawdę nieprzewidywalne)

ok 7:30 jak da radę ok 80 ml kaszki
ok 9-10 cyc przed drzemką
ok 13 cyc przed spacerem
ok 16 cyc
ok 19 cyc przed snem
20 poprawka cyca przed snem

I to jedzenie to raczej jest ciumkanie, szlag mnie już trafia z tym wciskaniem jej jedzenia.

Prośba: Błagam, podeślijcie pomysł na prezent Prezent dla dziewczyny 30 letniej, której niestety dobrze nie znam, nie wiem, co lubi, nie mam kogo podpytać. Kurcze, nic nie mogę wymyślić.

[megusia87]

Napisane przez diabli

http://www.viralnova.com/santa-photos/

Piękna historia super pomysł
Tylko kogo tu przebrać za Mikołaja?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez modro

Musze się pochwalić: mamy ząbek na razie niewidoczny, ale czuć pod palcem, że już jest.
Poza tym nieprzespane noce, katar, kaszel, lipa.
Co do karmienia - totalne wypięcie na jedzenie. Ja po prostu wciskam jej cyca, bo ona nie chce i już. Butelki też nie chce. Ładnie jadła kilka dni kaszę na śniadanie i coś tam próbowała na obiad a teraz zero nic i d. blada.
U nas jest tak:
w nocy w nieprzewidywalnych porach cyc (22, 23, 2, 3:30, 5:20 i potem już pobudka, te godziny to tylko przykład jednej z nocy, bo one są naprawdę nieprzewidywalne)

ok 7:30 jak da radę ok 80 ml kaszki
ok 9-10 cyc przed drzemką
ok 13 cyc przed spacerem
ok 16 cyc
ok 19 cyc przed snem
20 poprawka cyca przed snem

I to jedzenie to raczej jest ciumkanie, szlag mnie już trafia z tym wciskaniem jej jedzenia.

Prośba: Błagam, podeślijcie pomysł na prezent Prezent dla dziewczyny 30 letniej, której niestety dobrze nie znam, nie wiem, co lubi, nie mam kogo podpytać. Kurcze, nic nie mogę wymyślić.

allegro.pl/zestaw-na-prezent-biala-herbata-kwitnaca-czajnik-i3778195810.html

Wg mnie rewelacja a herbatę chyba każdy pije


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[puchatkowa]

Napisane przez diabli

AAA I JESLI KTORAS JESZCZE NIE MA MUFKI NAWET SIE NIE ZASTANAWIAJCIE wspanialy wynalazek. nasze kropki prezentują się naprawdę czadowo! może jutro pstryknę fotke.

No i gdzie ta mufka?
A Nela jak zwykle super śpioszek Zakupiłyśmy taką samą czapkę

Napisane przez Magiusa

mam nietypowe pytanie dla mam, których dzieci jedzą np. cały 125 gr.słoiczek dania po 5 mies ( czyli często z mięsem).
Ile czasu po Wasze pociechy dopominają się o kolejny posiłek?


No dobra, musze to przyznac mam kochanego meza. Caly dzien dzis na niefo warcze i pokrzykuje bo mam zrabany humor. Od rana zaczelo sie przez to pogryzienie a pozniej juz wszystko bo i mi sie wydawalo zw wygladam do d...i Daro byl marudny. I jeszcze przy wieczornej kapieli na niwgo warczalam a jak poszlam karmic to mi przygotowal kapiel z piana, pachnacymi swieczkami i winem. Ech...teraz mi wstyd ze taka niedobra bylam.

U nas mleko jest po ok.2h od słoiczka tego 130g z mięskiem.

A męża masz super

Napisane przez Magiusa

1. Między 6, a 7 mleko
2. Około 9:30/9:40 mleko tuż przed drzemką i na dobre zaśnięcie
3.11:30/12:00 słoiczek owoców z 1 łyżką kaszki mannej Nestle ( to w ramach ekspozycji na gluten mieszam choć Daro zjadłby chętnie i samą kaszkę i owoce)+ woda
4. około 14:00 obiad + woda ( tutaj zamierzam tak długo codziennie przesuwać posiłek o 10 min.aż w końcu będzie jadł cały słoiczek 125g)
5.między 16:00 a 17:00 mleko
6:20:00 mleko na dobranoc

Tą kaszkę mannę z Nestle co dodajesz do owoców to taką prosto z pudełka sypiesz bez żadnego rozrabiania z wodą czy jak?

[humpback]

Napisane przez Veronic

hump- Wojtek też czasami się zaśmieje jak go zabawiam i gilgoczę, ale muszę się naprawdę postarać:P i on musi mieć dobry humor

no u nas też czasem trzeba sporo za błazna porobić..

co do jedzenia:
rano 6.45 cyc ale ostatnio zmieniamy na kaszkę
~10.30 owoc mały/duży słoik
~14.30 obiadek lub zupka duży/mały słoik
~17-17.30 kaszka/mleko
~19.30 mleko
w międzyczasie woda jak coś, ale nie upomina się o nią na razie
a w nocy jest chaos póki co, i cyc z którym chcemy skończyć. i oszukiwanie wodą nie pomaga póki co

[maarchewka]

Czesc dziewczynki, troche nie mialam czasu na łizaż. Byla mama nagotowala kotletów, pierogów, zostawila bigos i pojechala ach kochana mama, fajnie miec taka fajną mamę

A poza tym byliśmy dzisiaj na basenie.. Czad.. Po prostu taka radość ze się bałam ze dziecko mi się posika .. Jak zobaczyl taką wielką wannę to lewdo go utrzymalal tak się cieszyl.. I skakal i nurkowal, i skal z brzegu... normalnie szok...
A najlepiej na koniec leżal sobie na pleckach, zalozyl nogę na noge i się chillaoutowal.. niestety nie mam fotek bo pojechalam z mama.. byla na widowni a z tamtąd nic nie bylo widać i mam takie fotki z odleglosci ale malo co na nich widać

Lece poczytać co tam u Was...

[Ag_nes]

My narazie jemy tak, ale te menu ważne jest tylko do poniedziałku.

W łóżku ok 7-8 pierś
ok 10-11- zupka (140 g)
13-14 pierś
16-17 deserek: kaszka glutenowa lub bezglutenowa z owocem ok 100 g
19- 20 pierś

oczywiście jak w miedzyczasie chce iśc spać to też muszę wystawić cyca.. taka to regularność.

W nocy od 1 do 100 karmień piersią, próbuje oszukiwac herbatką z melisą na uspokojenie, nie zawsze się uda

W pn Nina kończy 7 mcy, i z tej okazji wprowadzamy jajco, i rozdzielamy kaszkę i owoce na dwa niezależne posiłki. Jeszcze nie wiem co i o której, ale kaszkę chyba dam na śniadanie, owoce na podwieczorek.

[maarchewka]

Coś malo pusalyscie, 5 dni mnie nie bylo i tylko 10 stron do nadrabiania.. pchi!! gotujecie juz pierogi na swieta czy co??

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez Ashyshqa

padam dzis ze zmeczenia. Tz mial.juz swoje 2 dni wolne w tym.tyg, a ja nic a nic tego nie odczulam nie jego wina bo mielismy mase latania w roznych sprawach... Sofinka na szczescie pogodna ale dalej przylepa wlasnie zasnela. Na szczescie po jedynych 45 min bujania przy piersi

Tak sobie czytam wymiane doswiadczen miedzy diabli, cloche i deb i powiem Wam , ze ja w ciagu.dnia na ok 3h. to moge nawet zostawic Sofie z TZem ale wieczorem.nie odwazylabym sie wyjsc Sofia budzi sie czesto i to bez wiekszej regularnosci. I oczywiscie tylko cyc jest w stanie ja uspic. zaplakaliby sie oboje jakbym wybyla gdzies...
A te wieczory sa takie meczace, ze czasem az mi sie plakac chce ale pocieszam sie, ze z kazdym dniem jestesmy blizej 18stki

Do tego mam dola, ze sie zapuscilam.... waze pewnie wiecej niz zaraz po porodzie, na makijaz czasu nie mam, brwi zarosniete, nogi ogole raz na dwa tyg jak mam okazje ns dluzszy prysznic... Wiem, wiem.dla chcacego nic trudnego i jak mi zalezy to czas na to znajde. Ale kurcze zawsze wszystkie inne zaleglosci wydaja sie pilniejsze do nadrobienia. Jak np tz wezmie Sofke na spacer i ja mam w tym czasie sie relaksowac to biegam z mopem jak wariat i na szybko sprzatam i jak dobrze idzie to zostaje mi 15 min na. herbate w spokoju. No nie jestem mistrzem organizacji...

u mnie jest tylko chillout jak dziecko spi... bo jak nie spi to tylko ja się nim zajmuje.. a jak na chwile wcisne go malzowi to tez jak wariat biegam i sprzątam.. w sumie nie wiem po co.. ale nie mogę się powstrzymac... nie mogę jak tak wszystko poroz...ppi..przane jest.. wszedzie jakies ciuchy, szklanki, ksiazki... i mam wrazenie ze co posprzatam jedno pomieszczenie to ledwo z niego wyjde to zaraz znowu w nim syf jest...

wiec pewie gdyby nie to ze wojtus zasypia sobie o 19 i juz w miare wlacza mu sie sen nocny to bym nic kompletnie nie zrobila... a i tak nogi ogololam chyba po 2 miesiącach- no masakra bo na basen szlam.. dobrze ze u mnie tak wlosiurow nie widac bo są jasne bo normalnie bym byla jak malpa...

[NoBoTak]

U nas to wygląda tak:
- 7-8 pobudka
- kolo 11 drzemka nr 1 - 30 minut
- 12 obiadek
- kolo 14 drzemka nr 2 - 30 minut
- kolo 17 drzemka nr 3 - 30 minut
- 18 deserek
- 19.30 kąpiel i mleko
- 20 - 20.30 spanie nocne

Oprócz tego i w dzień i w nocy tryliard karmien cycem ;-)

[humpback]

Napisane przez maarchewka

A poza tym byliśmy dzisiaj na basenie.. Czad.. Po prostu taka radość ze się bałam ze dziecko mi się posika .. Jak zobaczyl taką wielką wannę to lewdo go utrzymalal tak się cieszyl.. I skakal i nurkowal, i skal z brzegu... normalnie szok...
A najlepiej na koniec leżal sobie na pleckach, zalozyl nogę na noge i się chillaoutowal.. niestety nie mam fotek bo pojechalam z mama.. byla na widowni a z tamtąd nic nie bylo widać i mam takie fotki z odleglosci ale malo co na nich widać

Lece poczytać co tam u Was...

za basen

Napisane przez maarchewka

Coś malo pusalyscie, 5 dni mnie nie bylo i tylko 10 stron do nadrabiania.. pchi!! gotujecie juz pierogi na swieta czy co??

u mnie była wczoraj akcja pierniczki

[prodiament]

cześć jak zwykle dawno mnie nie było, ale widzę, że teraz już nie prujecie do przodu po 20 stron dziennie

Jula ma już ok. 6 i pół miesiąca i nasz jedzeniowy plan dnia wygląda z reguły tak:
- ok. 9.30-10.30 - cyc jakieś pół godziny przed butlą + butla mm ok. 90-120 ml
- ok. 13.00-14.00 - obiadek z mięsem (180-200 ml). Przeważnie z mojego gotowania, a czasem wymieszany pół na pół ze sklepowym dla urozmaicenia smaku (wtedy sklepowy daję np. z rybą, bo sama z rybą nie robiłam)
- ok. 17.00 - deser - przetarte jabłko lub również pół na pół z jakimś deserem sklepowym wymieszane dla urozmaicenia.
- ok. 20.00-21.00 - kasza sklepowa ryżowo-kukurydziana + łyżka glutenowej do ekspozycji na gluten (owsianka z jabłkami z hipp) - przygotowana na 150 ml wody lub z mm, więc po dosypaniu kaszy wychodzi tego sporo.
- w nocy cyc - 2-3 razy
Poza tym w dzień cyc np. jak dostanie czkawki, lub jak czuję, że mi już piersi stwardniały i chcą upustu


W tym tygodniu miałyśmy kontrolę u ortopedy - niefajnie


Pytanie - jaki fotelik samochodowy polecacie jako drugi?

[maarchewka]

Hej dziewczynki, jest jakas promocja na body, spodnie dresowe itp w realu byla ktoras jaka jest jakośc ciuszków??

[vil84]

Napisane przez diabli

http://www.viralnova.com/santa-photos/

super

Napisane przez prodiament

Pytanie - jaki fotelik samochodowy polecacie jako drugi?

ja rozważałam MC Tobi, Recaro Young Sport, Besafe Izi i Romer King Plus. Każdy wg mnie ma wady i zalety. najbardziej podoba mi się Tobi, ale jest wąski, a my w naszym obecnym Recaro mamy ten problem że Młody ma niecałe 9 kilo a już na szerokość się nie mieści. nie chciałam powtarzać tego błędu. Recaro ok, ale jest do 36 kilo, a Przemek jeszcze nie siedzi, jak dla dziecka które już stabilnie siedzi to myślę że byłby w porządku. Besafe - nie dopatrzyłam się żadnych minusów, poza ceną. Romer - wszystko ok, szeroki, tyle że podobno styropian się łamie. długo myślałam że Besafe czy Romer i w końcu zamówiliśmy Romera za niecałe 600 zł. jeśli chodzi o gwiazdki i testy to wszystko podobnie, Besafe najlepiej wychodzi.
zastanawiałam się długo czy nie wziąć Besafe ale tak pomyślałam że tfu tfu odpukać jakby coś się miało stać to mają podobne wyniki w testach i najważniejsze że jest w dobrym foteliku, nie takim za 100 zł który by się zaraz połamał. obym nie musiała żałować że poskąpiłam 250 zł

odnośnie jedzenia:
- koło 7.30 mm
- koło 10-11 kaszka z owocem albo owocek
- koło 12/13 mm
- koło 17 obiadek
- po kąpieli mm

mniej więcej tak, muszę coś więcej powprowadzać ale Młody szybko po słoiczkach robi się głodny a my ciągle gdzieś wychodzimy i po mm mam pewność że wytrzyma jakoś czas bez jedzenia ... pediatra mówiła że wszystko oki, że do skończenia roku podstawą diety jest mleko

[justyna_g4]

Nie poznaję swojego dziecka...po dwóch dniach z rodziną Tż moje dziecko nie chce leżeć ani siedzieć. Odpowiada tylko bycie na rękach i to spacerowanie bo stanie już nie

[Kinga_20]

Napisane przez Ashyshqa

I będziemy się łączyć w niedoli

Mamy zęba!! A raczej na razie to drzazgę Dobrze pamiętam, że Emil też dziś ujawnił ząbka, czy to wczoraj było?? to mamy maluska wspólne party
Ale to jest dziwne, dziecko mi płacze a ja się cieszę! Zaraz mnie pewnie zacznie gryźć, a i tak się cieszę. Co to takiego jest w tych zębach?? Czyżby sukienka?

Gratulacje za ząbka i raczkowanie U nas nie widać nic dalej.

Wczoraj Lili zjadła swojego pierwszego królika, ale bardzo malutko wcięła, dzisiaj poprawka, bo mi zostało sporo z wczoraj. Ze snem już lepiej, przyniosłam ją do nas dopiero ok 2 w nocy, także jeszcze parę dni i mam nadzieję dojdziemy do tej 6 żeby spała u siebie w łóżeczku.

Justyna przykro mi z powodu babci......

[maluska88]

Napisane przez modro

Musze się pochwalić: mamy ząbek na razie niewidoczny, ale czuć pod palcem, że już jest.
Poza tym nieprzespane noce, katar, kaszel, lipa.
Co do karmienia - totalne wypięcie na jedzenie. Ja po prostu wciskam jej cyca, bo ona nie chce i już. Butelki też nie chce. Ładnie jadła kilka dni kaszę na śniadanie i coś tam próbowała na obiad a teraz zero nic i d. blada.
U nas jest tak:
w nocy w nieprzewidywalnych porach cyc (22, 23, 2, 3:30, 5:20 i potem już pobudka, te godziny to tylko przykład jednej z nocy, bo one są naprawdę nieprzewidywalne)

ok 7:30 jak da radę ok 80 ml kaszki
ok 9-10 cyc przed drzemką
ok 13 cyc przed spacerem
ok 16 cyc
ok 19 cyc przed snem
20 poprawka cyca przed snem

I to jedzenie to raczej jest ciumkanie, szlag mnie już trafia z tym wciskaniem jej jedzenia.

Prośba: Błagam, podeślijcie pomysł na prezent Prezent dla dziewczyny 30 letniej, której niestety dobrze nie znam, nie wiem, co lubi, nie mam kogo podpytać. Kurcze, nic nie mogę wymyślić.

ja mam to samo i to może być przez ząb lub chorobę. U nas tez choróbsko i ząb i Emil nie chce jeść.

[nuna2]

Witam.

Justyna, przykro mi

Widzę, że mowa o planie dnia... My dopiero wprowadzamy po parę łyżeczek... owocu jeszcze żadnego nie dostała...

Na święta już mam wysprzątane, teraz takie małe szlifki więc myślę, że w końcu z wami tu będę!!

[karota11]

Napisane przez megusia87

Oby jak najwięcej radości

Ja byłam wczoraj w Carrefourze i chciałam właśnie szczeniaczka kupić ale przeszłam cały regał i nie było. Zapytałam panią z obsługi czy ktoś może mi jakiejś info udzielić a ona na to, że to sklep samoobsługowy i to co jest na półkach to jest :/ i pojechałam w inne miejsce i kupiłam szczeniaka za 110zl, wróciłam do carrefoura po pampersy, idę przez sklep a tam ogroooomna wyspa z zabawkami i kupa szczeniaczków :/ głupia baba jakby mi powiedziała że nie tylko na półce są zabawki to bym taniej kupiła :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------



U nas jest tak:
Pobudka ok 7, cyc
Spacer ok 9, przed spacerem cyc
Po spacerze ok 11 cyc
Obiadek ok 13
Drzemka ok 14 cyc
Ok 16 cyc
Ok 17 deserek(owoce)
Ok 18-18.30 kąpel i cyc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

,

ale się trafiła uprzejma ;/jakby co, to w takich sytuacjac na biurze obsługi pytaj

[Ashyshqa]

Marchewka ale fajnie, ze Wojtus pokochal basen no i ze mama przyjechala i pysznosci nagotowala

U nas chyba poczatki leku separacyjnego albo nie wiem juz co to, chyba, ze drugi zabek idzie a Sofcia ma juz dosc po pierwszym i ciagle szuka ukojenia w moich ramionach. Tak wiec zaliczylam dzis mycie zebow, wieszanie prania (polowa pralki, ktorej nie udalo mi sie rozwiesic wczoraj ) oraz UWAGA suszenie wlosow z Sofia na rekach s to wszystko po nocce podczas, ktorej dziecko spalo tylko ssac cyca a jak matka przysnela i ruszyla sie o centymetr to momentalnie sie wybudzalo przy moich mikro cycach musze lezec nieruchomo jak glaz, zeby polaczenie sie nie zrywalo...

Justyna mysle, ze Laura po prostu odczuwa to cale zdenerwowanie wokol, dlatego szuka bezpieczenstwa na rekach... postaraj sie ja zrozumiec i sie juz tym dodatkowo nie denerwowac

Nuna wpadnij do mnie na porzadki jak u siebie juz sie obrobilas Ja sie zajme Julka i Sofka

[nuna2]

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka ale fajnie, ze Wojtus pokochal basen no i ze mama przyjechala i pysznosci nagotowala

U nas chyba poczatki leku separacyjnego albo nie wiem juz co to, chyba, ze drugi zabek idzie a Sofcia ma juz dosc po pierwszym i ciagle szuka ukojenia w moich ramionach. Tak wiec zaliczylam dzis mycie zebow, wieszanie prania (polowa pralki, ktorej nie udalo mi sie rozwiesic wczoraj ) oraz UWAGA suszenie wlosow z Sofia na rekach s to wszystko po nocce podczas, ktorej dziecko spalo tylko ssac cyca a jak matka przysnela i ruszyla sie o centymetr to momentalnie sie wybudzalo przy moich mikro cycach musze lezec nieruchomo jak glaz, zeby polaczenie sie nie zrywalo...

Justyna mysle, ze Laura po prostu odczuwa to cale zdenerwowanie wokol, dlatego szuka bezpieczenstwa na rekach... postaraj sie ja zrozumiec i sie juz tym dodatkowo nie denerwowac

Nuna wpadnij do mnie na porzadki jak u siebie juz sie obrobilas Ja sie zajme Julka i Sofka

mogę jak najbardziej

[Ag_nes]

dzień dobry
Moje dziecko pokonało katar w 1 dzień, jest już OK, dumna jestem z mojej małej siłaczki

Napisane przez maarchewka

Hej dziewczynki, jest jakas promocja na body, spodnie dresowe itp w realu byla ktoras jaka jest jakośc ciuszków??

kupowałam na promocjach w realu i jakość jest ok, w jedym body odpadł nam zatrzask do zapinania, ale poza tym za tą cene Ok. Tylko uczulam, u nas jak jest promocja, rzucą body a potem sie okazuje że każde potrafi inaczej kosztowac w zależności od kodu kreskowego, a w tym misz-masz nie wpadłam na to by sprawdzać kody.

Napisane przez justyna_g4

Nie poznaję swojego dziecka...po dwóch dniach z rodziną Tż moje dziecko nie chce leżeć ani siedzieć. Odpowiada tylko bycie na rękach i to spacerowanie bo stanie już nie

he he rozpieścili i z tym się nie da wygrac

Napisane przez Ashyshqa

Marchewka ale fajnie, ze Wojtus pokochal basen no i ze mama przyjechala i pysznosci nagotowala

U nas chyba poczatki leku separacyjnego albo nie wiem juz co to, chyba, ze drugi zabek idzie a Sofcia ma juz dosc po pierwszym i ciagle szuka ukojenia w moich ramionach. Tak wiec zaliczylam dzis mycie zebow, wieszanie prania (polowa pralki, ktorej nie udalo mi sie rozwiesic wczoraj ) oraz UWAGA suszenie wlosow z Sofia na rekach s to wszystko po nocce podczas, ktorej dziecko spalo tylko ssac cyca a jak matka przysnela i ruszyla sie o centymetr to momentalnie sie wybudzalo przy moich mikro cycach musze lezec nieruchomo jak glaz, zeby polaczenie sie nie zrywalo...

a to gratuluje jędrnych piersi, ja to mogę podać pierś na leżąco i mam jeszcze pół metra wybiegu