Nasze codzienne jadłospisy cz. XIX - OCENA JADŁOSPISÓW

[cpp]

Napisane przez Poa alpina

A jakbyś tak stopniowo spróbowała zmniejsza tą porcję otrębów? Mimo wszystko przyzwyczajanie organizmu do takich rozwiązań nie jest najlepsze - bo tak jak wspomniałam, otręby nie są jedynym źródłem błonnika w Twojej diecie...

Ostatnimi laty łatwiej trafiałam na smaczne pomarańcze niż mandarynki. Ponadto, w czasach moich schiz żywieniowych na potęgę wcinałam właśnie mandarynki i kiwi - może dlatego teraz mniej chętnie sięgam po te owoce, bo źle mi się kojarzą.


Dzień bez jabłka niczym dzień stracony!

Dziś znów super u Ciebie! Brawa za zabieranie solidnego dania obiadowego na uczelnię. Do kaszy i kurczaka był jakiś tłuszcz?


A mnie po owsiance można rozpoznać . Co jak co, ale akurat rozumiem jadanie dość monotematycznych śniadań mimo popierania zróżnicowanej diety. Dla mnie śniadanie musi być sycące i wolę nie ryzykować dużych eksperymentów z tym posiłkiem, żeby nie złapał mnie przedwcześnie głód gdzieś w akcji . Tak więc wybieram sprawdzone opcje i majstruję tylko przy dodatkach.


Ja nie mam jakichś specjalnych zarzutów. Naprawdę fajne jedzonko!


Rzeczywiście SybilVane to mistrzyni oszczędzania


Te dwa soki jako czwarty posiłek jakoś mi tak nie pasują . Ale suma sumarum - jakoś tak składniej niż ostatnimi czasy

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

BTW, odkopałam moją pierwszą wypowiedź z NCJ, z sierpnia 2011. Patrzcie tylko

Nie wiem, czy się zrozumiałyśmy, nie pisałam o Tobie A co do tematu - "sprawdzona opcja", w której jedyna zmiana, jaka zaszła przez dwa lata, to to, że zmniejszono ilość dodatków - spoko, co kto lubi. Ale dla mnie to nie jest normalne.

[Poa alpina]

Napisane przez marma53

w sumie boję się trochę tego, bo nie chciałabym znowu przechodzić piekła rodem z właśnie "jakością" wypróżnień (to nie jest odpowiedni wątek na dokładne opisywanie), w każdym razie i tak jem już dużo mniej niż jadłam kiedyś.

Rozumiem, czytałam ostatnio Twoją wiadomość jakie problemy z jedzeniem miałaś, współczuję bardzo, wiem co to znaczy
a to fakt, ja również nie mam ochoty na to co jadałam w czasie schiz..

W takim razie raczej powinnam Ci gratulować, że udało Ci się już zejść do mniejszych ilości otrąb . Pewnie i z tego powodu tak często są u Ciebie mleczne napoje fermentowane? Swoją drogą dobrze, że ostatnio pojawiają się u Ciebie także w mniejszych ilościach - nie ma co przesadzać w żadną ze stron .

Najważniejsze, że jak w końcu zdarzy mi się sięgnąć po mandarynkę czy kiwi - to zjadam je ze smakiem

Napisane przez cpp

Nie wiem, czy się zrozumiałyśmy, nie pisałam o Tobie A co do tematu - "sprawdzona opcja", w której jedyna zmiana, jaka zaszła przez dwa lata, to to, że zmniejszono ilość dodatków - spoko, co kto lubi. Ale dla mnie to nie jest normalne.

Wiem, że nie pisałaś o mnie. Hm, ale takim sprawdzonym opcjom o których piszesz rzeczywiście mówimy nie . Przywiązanie przywiązaniem, ale... No właśnie. Wierność moim owsiankom to w moim przypadku jednak duży postęp na przestrzeni lat

[natul]

Napisane przez Poa alpina

Dziś znów super u Ciebie! Brawa za zabieranie solidnego dania obiadowego na uczelnię. Do kaszy i kurczaka był jakiś tłuszcz?

tak, tak, kurczak i warzywa smażone na maśle klarowanym

[seedofwonder]

Mi te 2 soki też nie bardzo pasowały, tzn. ta Vega zwłaszcza, ale okienko na studiach, a nic sensownego nie było w sklepie :/

[Poa alpina]

natul, no to elegancko

Napisane przez seedofwonder

Mi te 2 soki też nie bardzo pasowały, tzn. ta Vega zwłaszcza, ale okienko na studiach, a nic sensownego nie było w sklepie :/

No i najadłaś się tym? W takich sytuacjach nieraz trzeba sobie pozwolić na odstępstwo i zjeść coś "mniej zdrowego" - ale jednak zaspokoić głód

[kaasi]

serio vega nie? ja strasznie ją lubię.. jak tylko czuje niedobory potasu - czesto mi sie zdarzaja to od razu jej szukam w sklepach.

[Erena]

Napisane przez kaasi

serio vega nie? ja strasznie ją lubię.. jak tylko czuje niedobory potasu - czesto mi sie zdarzaja to od razu jej szukam w sklepach.

Przeczytaj sklad. Nie, nie czepiam sie - po prostu sama bardzo dawno nie pilam i nie pamietam na ile jest naturalna a na ile konserwowana chemia. Wiem tylko, ze po dwoch sokach w ramach posilku moj zoladek by mnie znienawidzil

Co do schematow jedzeniowych - ja niby lubie jesc roznorodnie, ale jak jestem zalatana, to zaczyna sie jedzenie czesto tego samego. Takie chocby sniadanie - rano nie chce mi sie wydziwiac, nie mam apetytu, ale jak nie zjem jak czlowiek, to najdalej po paru godzinach zaczne odplywac. Wiec tez zawsze mam owsianke, tylko dodatki zmieniam (ale tez np. przez tydzien wsuwam z cytrusami, bo akurat kupilam hurtem, potem np. non stop miksuje z mrozonym bananem z tego samego powodu itp. ). A reszta posilkow -jak sie robi zakupy hurtem, przygotowuje hurtem i trzyma pomrozone to ciezko o roznorodnosc - ale chociaz przyprawami i zielenina nadrabiam

[agaczini]

siemanko, wrzucam wczorajszy i dzisiejszy jadłospis R

WCZORAJ

7.30 - kawa z mlekiem, kanapki z 2 kromek chelab żytniego z camembertem i wędzoną polędwicą wieprzową (własnej roboty), sałata, oliwki zielone

11.30 - szynka duszona, puree ziemniaczane, 3 surówki: kapusta kiszona, marchewka z chrzanem i biała rozdkiew z jogurtem (po trochu wszystkiego)

15.00 - pomarańcza

18.00 - makaron ze szpinakiem i dwoma jajkami

19.30 - NOGI, PLECY, POŚLADKI ( 4 serie x 6 przysiady przedie, 4 serie x 8 przysiady tylnie z podparciem pięt, 4 serie x 8 ugięć na dwugłowy, 4 serie x 10 rumuński martwy ciąg), GODZINA ZUMBY

22.00 - 2 podudzia z kurczaka pieczone, surówka z kapusty pekińskiej, makaron




DZISIAJ

7.30 - kawa z mlekiem, grzanka croque madame (pieczywo, mięso, ser żółty, jajko sadzone, musztarda)

11.30 - pierogi z brokułami i fetą, surówka

15.00 - 4 mandarynki

18.00 - 2 podudzia z kurczaka, ryż brązowy, papryka z oliwą i czerrwoną cebulką

21.00 - roszponka, papryka, ogórek, żurawina, mandarynka, ser żółty, vinegret

[Poa alpina]

Napisane przez Erena

Przeczytaj sklad. Nie, nie czepiam sie - po prostu sama bardzo dawno nie pilam i nie pamietam na ile jest naturalna a na ile konserwowana chemia. Wiem tylko, ze po dwoch sokach w ramach posilku moj zoladek by mnie znienawidzil

Co do schematow jedzeniowych - ja niby lubie jesc roznorodnie, ale jak jestem zalatana, to zaczyna sie jedzenie czesto tego samego. Takie chocby sniadanie - rano nie chce mi sie wydziwiac, nie mam apetytu, ale jak nie zjem jak czlowiek, to najdalej po paru godzinach zaczne odplywac. Wiec tez zawsze mam owsianke, tylko dodatki zmieniam (ale tez np. przez tydzien wsuwam z cytrusami, bo akurat kupilam hurtem, potem np. non stop miksuje z mrozonym bananem z tego samego powodu itp. ). A reszta posilkow -jak sie robi zakupy hurtem, przygotowuje hurtem i trzyma pomrozone to ciezko o roznorodnosc - ale chociaz przyprawami i zielenina nadrabiam

Mi generalnie nie chodziło o to, że taki sok jest zły sam w sobie - akurat z tego co pamiętam skład ma dość znośny. Tak jak i Ty zauważyłaś, problemem są 2 soki zamiast posiłku . No nie wierzę, że w sklepie akurat nie było nic znośnego do jedzenia i trzeba było "upłynnić" cały posiłek, fu

Mam dokładnie tak samo jak Ty z tymi schematami . Owsianka to 100% pewności na power od rana . Jak wybywam poza dom na ileś godzin to zestaw wypasiona bułka + kefir + jabłko też zawsze się sprawdza. A najfajniejszy obiad to mięcho/ryba + złożone węgle + warzywa. W sumie kolacje mam najbardziej zmienne.

Napisane przez agaczini

siemanko, wrzucam wczorajszy i dzisiejszy jadłospis R

WCZORAJ

7.30 - kawa z mlekiem, kanapki z 2 kromek chelab żytniego z camembertem i wędzoną polędwicą wieprzową (własnej roboty), sałata, oliwki zielone

11.30 - szynka duszona, puree ziemniaczane, 3 surówki: kapusta kiszona, marchewka z chrzanem i biała rozdkiew z jogurtem (po trochu wszystkiego)

15.00 - pomarańcza

18.00 - makaron ze szpinakiem i dwoma jajkami

19.30 - NOGI, PLECY, POŚLADKI ( 4 serie x 6 przysiady przedie, 4 serie x 8 przysiady tylnie z podparciem pięt, 4 serie x 8 ugięć na dwugłowy, 4 serie x 10 rumuński martwy ciąg), GODZINA ZUMBY

22.00 - 2 podudzia z kurczaka pieczone, surówka z kapusty pekińskiej, makaron




DZISIAJ

7.30 - kawa z mlekiem, grzanka croque madame (pieczywo, mięso, ser żółty, jajko sadzone, musztarda)

11.30 - pierogi z brokułami i fetą, surówka

15.00 - 4 mandarynki

18.00 - 2 podudzia z kurczaka, ryż brązowy, papryka z oliwą i czerrwoną cebulką

21.00 - roszponka, papryka, ogórek, żurawina, mandarynka, ser żółty, vinegret

Mi się podoba bardzo. Widać duże różnice między dniem treningowym i bez treningu, jest mega wartościowo, a przy tym bez spiny. Super

[kaasi]

a co na to:
śniadanie: kromka chleba razowego w jajku smazona na suchej patelni, gruby plaster sera poltlustego, lyzeczka oleju rzepakowego, jogurt naturalny, wafel ryzowy, pomarancza średnia, pol malego jablka, kawa z mlekiem orkiszowym
przekaska: pomidor, 2 kromki chleba chrupkiego, wafel ryzowy, kawa z mlekiem orkiszowym

zaraz trening

obiad: tosty z 2 kromek chleba razowego, serem zoltym
warzywa na patelnie z pomidorami z puszki

przekaska: niestety dzis chyba tylko baton z dietylight (mam ciezkie popoludnie w planie i nie zdaze nic wiecej)

kolacja... jeszcze nie wiem moze jakas rybka.. albo jakas wasza propozycja??

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

O! na kolacje barszczyk czerwony - bo jest a cos cieplego po ciezkiej pracy sie przyda

[Erena]

Napisane przez kaasi

a co na to:
śniadanie: kromka chleba razowego w jajku smazona na suchej patelni, gruby plaster sera poltlustego, lyzeczka oleju rzepakowego, jogurt naturalny, wafel ryzowy, pomarancza średnia, pol malego jablka, kawa z mlekiem orkiszowym
przekaska: pomidor, 2 kromki chleba chrupkiego, wafel ryzowy, kawa z mlekiem orkiszowym

zaraz trening

obiad: tosty z 2 kromek chleba razowego, serem zoltym
warzywa na patelnie z pomidorami z puszki

przekaska: niestety dzis chyba tylko baton z dietylight (mam ciezkie popoludnie w planie i nie zdaze nic wiecej)

kolacja... jeszcze nie wiem moze jakas rybka.. albo jakas wasza propozycja??

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

O! na kolacje barszczyk czerwony - bo jest a cos cieplego po ciezkiej pracy sie przyda

Ufff... niewiele. I nie za bardzo jakosciowo. Poza kolacja niemal sam chleb. Pieczywo chrupkie i wafle ryzowe nie sa wartosciowym jedzeniem

Ale co mnie najbardziej uderza, to posilki okolotreningowe. Nie wiem jak wyglada Twoj trening, ale mimo wszystko o to, co sie je przed i po, trzeba zadbac. W posilku przed- i potreningowym powinno byc zrodlo bialka (ale raczej nie nabial) i dobrych weglowodanow (czyli nie chrupkie pieczywo, tylko kasza, ryz, ziemniaki).

[mpati86]

Po naprawdę bardzooooo długim czasie.........

Pamiętacie mnie jeszcze?
Wracam z utrzymaniem....

U z @:



1. duża bułka razowa z ziarnami: obie połówki z masłem:
- pół z twarogiem półtłustym wymieszanym z mlekiem, cukrem z prawdziwą wanilią i borówkami amerykańskimi;
- pół z ricottą i posypane drugą połową borówek
banan; kawa inka z mg z mlekiem
ewka- skalpel
2. twarożek domowy z 1 czubatą łyżką masła orzechowego i owocami goji; mandarynki; kawa parzona z mlekim
3. zupa marchwiowa z piersią z kurczaka; kopytka z masłem i bułą tartą, kilka z mlekiem, cukrem i cynamonem
4. ciastko francuskie z wiśnią; soczek marwit 1 dniowy marchewkowy
zestaw witamin+ tłuszcze dha
45 min orbitrek
5. łosoś porcja wędzony na gorąco z cytryną na ciepło opalany drewnem bukowym ; kawałek chleba duży żytniego z masłem, sałatą, krakowską suchą i serem; warzywa gotowane; pomidor

@

[blax5]

U/P (niestety waga idzie w górę? ):

I. jajeczna owsianka z jabłkami, suszonymi śliwkami oraz tahini

II. dwie kromki domowego chleba ziarnistego z potrawką z drobno pokrojonej marchewki, marynowanej dyni, ogórków w zalewie z pietruszką, tuńczyka w sosie jogurtowym (pozostało z obiadu )

III. jogurt naturalny wymieszany z kakao z jabłkiem i orzechami nerkowca

IV. zupa kalafiorowa z warzywami i duży kawałek gotowanego, czerwonego mięsa

+ pietruszki (moja nowa miłość, od której nie zrobię się już raczej żółta jak od marchewek )

[kaasi]

Napisane przez Erena

Ufff... niewiele. I nie za bardzo jakosciowo. Poza kolacja niemal sam chleb. Pieczywo chrupkie i wafle ryzowe nie sa wartosciowym jedzeniem

Ale co mnie najbardziej uderza, to posilki okolotreningowe. Nie wiem jak wyglada Twoj trening, ale mimo wszystko o to, co sie je przed i po, trzeba zadbac. W posilku przed- i potreningowym powinno byc zrodlo bialka (ale raczej nie nabial) i dobrych weglowodanow (czyli nie chrupkie pieczywo, tylko kasza, ryz, ziemniaki).

okej zmieniałam troche!

na obiad były 3 łyżki kaszy gryczanej, sardynka w warzywach (tak jak bylo w planie

teraz zupka z mięskiem
lepiej? postaram się bardziej zwracać uwagę na te posilki okolo treningowe, chociaz staram sie unikac wegli troche

[marma53]

Moje U dzisiaj. Spójrzcie proszę
Ś:kromka chleba sojowego pełnoziarnistego z masłem, pół z szynką i pomidorem, pół z twarogiem półtłustym z przyprawami, cebulą i zsiadłym mlekiem, kawa z mlekiem
IIŚ:bułka z ziarnami z margaryną, sałatą, ogórkiem i szynką, 2 mandarynki, pół pomarańczy, 400 g kefiru, kawa z mlekiem
O:1.5 fileta ze śledzia na słodko-kwaśno w oleju z cebulą, 3/4 bardzo dużego ziemniaka, z masłem czosnkiem i chrzanem, kapusta kiszona, reszta zsiadłego mleka ze śniadania
10 min biegu, 1 h aerobic shape
K:grahamka pół z masłem, szynką i pomidorem, pół z olejem kokosowym, twarogiem półtłustym z wiórkami kokosowymi i 2 śliwkami suszonymi, 2 łyżki grochu z kapustą, herbata z 2 łyżeczkami cukru trzcinowego
Wypad:malibu (150 ml mleka, 40 ml likieru kokosowego, 3 łyżki bitej śmietany), kieliszek (pół wódki, pół syropu imbirowego, sok z cytryny), 1 kieliszek orzechówki z orzechów laskowych

[SybilVane]

Napisane przez agaczini

siemanko, wrzucam wczorajszy i dzisiejszy jadłospis R

WCZORAJ

7.30 - kawa z mlekiem, kanapki z 2 kromek chelab żytniego z camembertem i wędzoną polędwicą wieprzową (własnej roboty), sałata, oliwki zielone

11.30 - szynka duszona, puree ziemniaczane, 3 surówki: kapusta kiszona, marchewka z chrzanem i biała rozdkiew z jogurtem (po trochu wszystkiego)

15.00 - pomarańcza

18.00 - makaron ze szpinakiem i dwoma jajkami

19.30 - NOGI, PLECY, POŚLADKI ( 4 serie x 6 przysiady przedie, 4 serie x 8 przysiady tylnie z podparciem pięt, 4 serie x 8 ugięć na dwugłowy, 4 serie x 10 rumuński martwy ciąg), GODZINA ZUMBY

22.00 - 2 podudzia z kurczaka pieczone, surówka z kapusty pekińskiej, makaron




DZISIAJ

7.30 - kawa z mlekiem, grzanka croque madame (pieczywo, mięso, ser żółty, jajko sadzone, musztarda)

11.30 - pierogi z brokułami i fetą, surówka

15.00 - 4 mandarynki

18.00 - 2 podudzia z kurczaka, ryż brązowy, papryka z oliwą i czerrwoną cebulką

21.00 - roszponka, papryka, ogórek, żurawina, mandarynka, ser żółty, vinegret

Pysznie a jak robisz croque madame? to dla mnie smak dzieciństwa

u mnie...

U*:
I (8.00): mega porcja owsianki (20g płatków, 15g otrębów, 100gmalin, 150g jabłko)
II(11.00): jogurt pitny duet, kawa z mlekiem
III(15.00): kanapka ze sklepiku (ciemna bułka, a w środku twarożek, ogórek, rzodkiewka i jajko - trochę dziwny zestaw, ale bardzo mi smakowała) – słodkie drożdżówki kusiły, ale wybrałam zdrowszą opcję

IV(16.00): 3 herbatniki
V(18.00): ciasteczko Lubiś
VI(19.00): jogurt OSM bez cukru (co jak co, ale naprawdę sensownej kolacji nie jestem w stanie wykombinować innej…)

Niestety właśnie się obudziłam z koszmarnym bólem żołądka, wiec piję miętę i siadam do pracy, bo wiem, że i tak już nie zasnę



* w zamierzeniu P, ale chudnę więc chyba średnio

[syklamen]

Napisane przez SybilVane

Pysznie a jak robisz croque madame? to dla mnie smak dzieciństwa

u mnie...

U*:
I (8.00): mega porcja owsianki (20g płatków, 15g otrębów, 100gmalin, 150g jabłko)
II(11.00): jogurt pitny duet, kawa z mlekiem
III(15.00): kanapka ze sklepiku (ciemna bułka, a w środku twarożek, ogórek, rzodkiewka i jajko - trochę dziwny zestaw, ale bardzo mi smakowała) – słodkie drożdżówki kusiły, ale wybrałam zdrowszą opcję

IV(16.00): 3 herbatniki
V(18.00): ciasteczko Lubiś
VI(19.00): jogurt OSM bez cukru (co jak co, ale naprawdę sensownej kolacji nie jestem w stanie wykombinować innej…)

Niestety właśnie się obudziłam z koszmarnym bólem żołądka, wiec piję miętę i siadam do pracy, bo wiem, że i tak już nie zasnę



* w zamierzeniu P, ale chudnę więc chyba średnio

Słuchaj trollu, najwyższy czas, żebyś opuściła ten wątek.

[natul]

wczorajsza R:
Śniadanie: placuszki (jajko, banan, łyżeczka mąki pelnoziarnistej, cynamon) na łyżeczce oleju kokosowego polane jogurtem naturalnym ze stewią i orzechami
II śniadanie: grahamka z masłem, białym serem, szynką z indyka, warzywami
Obiad: spaghetti z tuńczykiem, pieczarkami i kukurydzą, na oleju rzepakowym z czosnkiem i suszonymi pomidorami, posypane podprazonymi nasionami dyni (łyzka)
Kolacja: serek wiejski z pomidorem, 1.5 kromki razowca z masłem, szynką i ogórkiem

dzisiejsza R, wolne-wstałam o 12 :
Śniadanie: owsianka- 4 łyżki górskich na szklance mleka 2% z mrożonymi truskawkami, łyżką miodu i orzechami włoskimi, 1/4 łyżki kakao (resztka)
Obiad: spaghetti z tuńczykiem i warzywami (to co wczoraj, gotowałam porcje na dwa dni)
Podwieczorek: serek homo nat 150g z ogórkiem, przyprawy
Kolacja: jajecznica z 2 jaj z pieczarkami i cebulką na maśle klarownym

[Unex]

Napiszę, tu, bo na privie nie odpisujesz
DudiBoy, co ćwiczysz ?


Moje R dzisiejsze
Sniadanie : 3 cienkie kromki razowca ze słonecznikiem ( własnej roboty) posmarowany masłem, z wędlina z pierśi z kurczaka, plaster ser żółtego, na to jajo ( 1 jajo podzielone na 3 kromki), pomidor, papryka, odrobina domowego majonezu + kawa z mlekiem
II Śniadanie: owsianka ( 45 g płatków) mleko 2 %, jajo, 1/2 pomaranczy, wiorki kokos lyzka kakao, łyżka serka homogenizowanego naturalnego
III gulasz warzywny z udkiem z kurczaka - miseczka ( marchew, seler naciowy, seler korzeniowy, por, pietruszka, kostka rosołowa, mięso z udka z kury) + naleśnik razowy smażony na odrobinie oleju rzepakowego posmarowany serkiem homo naturalnym
IV 2 kromki razowca posmarowane pastą z makreli wędzonej ( pasta zawiera jajo, jogurt naturalny, twaróg półtłusty, odrobina majonezu domowego i przyprawy) + sałata i pomidor

[eddin]

U

1. Pieróg z kaszą i twarogiem. Jaglanka: trzy łyżki płatków na mleku, garść orzechów laskowych, jabłko. Mleko z kawą.

2. Kefir duży, jabłko.

3. Kotlet z piersi kurczaka z żółtym serem, pomidorem i cukinią zapiekany. Zestaw surówek.

4. Mały kawałek ciasta z bitą śmietaną i pierniczkami. Dwie mandarynki, marchewka.

5. Kanapka z pieczywa chrupkiego z jednym jajkiem i pomidorem. Idę na imprezę, więc ze dwa kieliszki wina

Jest lepiej?

[Shariana]

No to ja.
Pierwszy jadłospis robiony zupełnie samodzielnie. Z wagą określaną we wszystkich wzorach jako idealną, ze stabilnymi parametrami, z nadzieją na @, z cichutkim głosikiem ED, który jednak udało się, chyba, zdusić.
U
Przed: woda z plastrem cytryny i łyżeczką miodu
I 2 duże kromki chleba ProBody (mój debiut z tym chlebem, wzięłam z ciekawości) + masło z solą morską + 4 małe plasterki szynki rodzinnej (wieprzowa, ale z tych chudszych) + jajko na twardo z odrobiną sosu czosnkowego + sałata, oliwki, pomidor; średnia pomarańcza; herbata z dziurawca
II jabłko; ok. 200g jogurtu pitnego (1/2 butelki)
III duża bułka z ziarnami + twarożek pomidorowy + 2 plastry rolady ustrzyckiej + sałata, pomidor
IV ok. szklanka (przed ugotowaniem) pełnoziarnistego penne + gulasz z cukinii i mięsa drobiowego z dodatkiem jogurtu naturalnego; kubek zupy pieczarkowej
V jogurt naturalny 150g + duża śliwka + odrobina miodu + mix orzechów i musli do posypania
VI (będzie) 150g wędzonego łososia; bułeczka razowa; jakieś warzywa do pochrupania, skropione sosem sojowym lub oliwą z oliwek; melisa

I jak?

[meretriz]

niezbyt ortodoksyjna R

7:00 banan, 100g serka wiejskiego, mala kromka ciemnego chleba, kawa z mlekiem (nie lubie duzo jesc przed silownia)

OSTRY SPINNING 1 h myslalam ze umre

11:00 duza bulka 100 g (biala ), 125 g twarogu chudego z 2 lyzkami kukurydzy, polowa pomidora i cebula, jablko

15:00 omlet z 2 jaj, z cebula, 4 lyzkami platkow owsianych, cieciorka i keczupem, smazony na oliwie z oliwek, salatka z ogorkow w occie ze sloika , tarta marchewka, pomarancza

teraz, 18,20: jogurt naturalny z lyzka musli

wsio, ok 1450 kcal, chodze wczesnie spac

[Shariana]

Dzisiaj jem tylko ja?

Drugie U do oceny.
Przed: woda z plastrem cytryny i łyżeczką miodu
I 2 parówki sojowe; mini-sałatka z kilku pomidorków koktajlowych i oliwek, posypane bazylią; niecała duża bułka grahamka z masłem z solą morską, 2 plastrami rolady ustrzyckiej i jakimiś warzywami
II jabłko, jogurt pitny Activia 195g o smaku owoców leśnych
III spora (ale już mniejsza ) bułka grahamka z masłem z solą morską, sałatą, pomidorem, plastrem szynki drobiowej z warzywami
IV 1/2 woreczka kaszy jaglanej; gulasz z cukinii i mięsa drobiowego z jogurtem naturalnym; jakaś chińska mieszanka bambusów i innych ; kubek zupy pieczarkowej
V serek homo naturalny 140g z garścią jeżyn, dużą śliwką, łyżką miksu orzechów, kostką gorzkiej czekolady; duże ciastko zbożowe z ziarnami dyni z mąki graham
VI (będzie) 5 pyz z mięsem + jakieś warzywka; melisa

Baaardzo zależy mi na opinii.

[Erena]

Napisane przez meretriz

niezbyt ortodoksyjna R

7:00 banan, 100g serka wiejskiego, mala kromka ciemnego chleba, kawa z mlekiem (nie lubie duzo jesc przed silownia)

OSTRY SPINNING 1 h myslalam ze umre

11:00 duza bulka 100 g (biala ), 125 g twarogu chudego z 2 lyzkami kukurydzy, polowa pomidora i cebula, jablko

15:00 omlet z 2 jaj, z cebula, 4 lyzkami platkow owsianych, cieciorka i keczupem, smazony na oliwie z oliwek, salatka z ogorkow w occie ze sloika , tarta marchewka, pomarancza

teraz, 18,20: jogurt naturalny z lyzka musli

wsio, ok 1450 kcal, chodze wczesnie spac

Na początek kilka pytań:
1. Jaką masz podstawową przemianę materii i zapotrzebowanie kcal? Bo 1450 w dniu treningowym to jest głodówka a nie dieta redukcyjna.
2. Czy jesteś wegetarianką?

A teraz uwagi: przede wszystkim jest tego za mało. Po drugie - jedyne białko pochodzi u Ciebie z nabiału, co nie jest dobrym rozwiazaniem. A już w szczególności nie je się nabiału po treningu. Stąd pytanie o wegetarianizm - żeby ewentualnie zastanowić się nad źródłami dobrego białka i tłuszczy. Po trzecie - kompletnie nie widzę tłuszczy.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Shariana

Dzisiaj jem tylko ja?

Drugie U do oceny.
Przed: woda z plastrem cytryny i łyżeczką miodu
I 2 parówki sojowe; mini-sałatka z kilku pomidorków koktajlowych i oliwek, posypane bazylią; niecała duża bułka grahamka z masłem z solą morską, 2 plastrami rolady ustrzyckiej i jakimiś warzywami
II jabłko, jogurt pitny Activia 195g o smaku owoców leśnych
III spora (ale już mniejsza ) bułka grahamka z masłem z solą morską, sałatą, pomidorem, plastrem szynki drobiowej z warzywami
IV 1/2 woreczka kaszy jaglanej; gulasz z cukinii i mięsa drobiowego z jogurtem naturalnym; jakaś chińska mieszanka bambusów i innych ; kubek zupy pieczarkowej
V serek homo naturalny 140g z garścią jeżyn, dużą śliwką, łyżką miksu orzechów, kostką gorzkiej czekolady; duże ciastko zbożowe z ziarnami dyni z mąki graham
VI (będzie) 5 pyz z mięsem + jakieś warzywka; melisa

Baaardzo zależy mi na opinii.

Przede wszystkim - jest luz

[cukierkowa1]

r z dziś

9;00 budyniowa owsianka(5łyżek)na szklance mleka, łyżka słonecznika i miodu, łyżeczka rodzynek

12;30 pół woreczka kaszy, ok 120g piersi smażonej, pół talerza warzyw(fasolka szparagowa, kapusta biała, ćwikła)

16;00 bułka mała z pestkami z masłem i łyżką miodu z łyżką serka wiejskiego, 4 śliwki suszone

19;00 ok 120g piersi z obiadu(podsmażonej), pół talerza warzyw (ćwikła, kapusta biała), 2 śliwki suszone


(olej jeszcze był w surówce z białej kapusty, także tłuszcz się znalazł)

[alxndra]

Hej, jestem tu nowa i bardzo mi zależy na opinii na temat mojego przykładowego jadłospisu na najbardziej typowe U- koniecznie U, moja sylwetka bardzo mi się podoba, cieszę się mocnym zdrowiem, odpornością, nie ma mowy o przytyciu ani nie ma u mnie woli redukcji.

Śniadanie (5-7 rano): bułka wieloziarnista razowa ze słonecznikiem na spodzie z szynką, sałatą i pieczarkami- ok. 250 kcal
II śniadanie (10-11): mniejsza bułka wieloziarnista, tym razem z białym i czarnym sezamem i również słonecznikiem- ok. 180 kcal
Obiad (14-16): dziki ryż, pierś z kurczaka pieczona bez skóry i tłuszczu, gotowana fasolka szparagowa, duże jabłko- ok. 250
Podwieczorek/kolacja (17-19): chudy twarożek z łyżeczką miodu gryczanego i rozdrobnionymi mrożonymi malinami- ok. 200 kcal

Mam 16 lat, 164 cm wzrostu i ważę 40 kg. Wcześniej moja waga spadała (wtedy jadłam np. tylko białkowe śniadanie i podobny do powyższego obiad), widząc jednak nagły niepokojący spadek wagi postanowiłam wprowadzić pieczywo ziarniste. Jestem pod stałą kontrolą lekarza, więc nie ma powodów do obaw, jestem zdrową osobą fizycznie i psychicznie
Z góry dziękuję! (łącznie ok. 880 kcal)

[zakonna]

możesz napisać, jaki masz cel spożywając 800 kalorii, skoro dojrzewający organizm potrzebuje co najmniej 2000 kalorii??

[alxndra]

Nie mam większego zapotrzebowania, po prostu genetycznie ani ja ani mama nie musimy dużo jeść, nie głodzę się- moje pytanie polega na tym, czy to pieczywo i ziarna wystarczą aby nie gubić już wagi, ale czy również nagle nie sprawią, że przytyję, jeśli będą spożywane regularnie- po prostu dlatego, że je uwielbiam

[zakonna]

weź nie pisz głupot, zapotrzebowanie masz około 2 tysiące kalorii, na tej twoje marnej diecie będziesz chudła, stracisz okres, włosy będą ci wypadać i ogólnie wyniszczysz organizm. Miłego wykańczania się.

[Erena]

Napisane przez alxndra

Nie mam większego zapotrzebowania, po prostu genetycznie ani ja ani mama nie musimy dużo jeść, nie głodzę się- moje pytanie polega na tym, czy to pieczywo i ziarna wystarczą aby nie gubić już wagi, ale czy również nagle nie sprawią, że przytyję, jeśli będą spożywane regularnie- po prostu dlatego, że je uwielbiam

Powiem szczerze, nie myślałam, że kiedyś coś takiego napiszę. Jeśli Ty chcesz się głodzić i wykańczać - możemy próbować Ci to wyperswadować, ale nikt nie zacznie za Ciebie właściwie się odżywiać. Twoje zdrowie - Twój wybór. Ale może zanim zaczniesz wypisywać takie brednie warto byłoby się zastanowić, kto czyta to forum? A może jakaś dziewczyna mająca problem z ED przeczyta Twoje mądrości i odniesie to do siebie? Tego chcesz?