Czy płeć znana czy nieznana już Cię Kocham - Twoja Mama. Mamy V-VI 2014 cz.IV

[sylvuniaa84]

moja waga z początku ciąży 54,800 od 2-3 dni co rano sie waze i juz jest 55,300 cos chyba zaczęło iść w góre,bo ta pierwsza waga trzymała sie do 10 tyg

[VwVampirka]

Agusia, ja sobie też ostatnio pogryzłam język przez teściową, jak mi wmawiała, że brzucha nie mam... chciałam Jej powiedzieć, że ja takiego jak ona teraz to nawet w 9 m-cu nie będę miała a o ruchach to też mi dużo truła, że za wcześnie... ale jak TŻ pochwalił się, że mu dzidzia w nocy dupę skopała, to zaczęła mówić, że teraz będzie coraz częściej... Tak więc nic nie mów dopóki TŻ też nie poczuje. Wtedy Twoja pewnie tez uwierzy (chociaż mój to na początku brał wszystko za ruchy, łącznie z pulsem i ruchami jelit, które aż burczały )

Napisane przez meniaa94

Wczoraj wieczorem jakoś się zmartwiłam ... bo jak się rozbierałam,to zauważyłam jak jakaś wydzielina wypływa mi z piersi jasna - to ok,bo to normalne - siara ale zaraz poleciały mi z 3-4 kropelki krwi z piersi jednej ... I jak wytarłam o chusteczkę ... to tak jakby ta siara właśnie była z krwią ...

Nie mam pojęcia, czy to też jest ok... ale niewykluczone... kiedy masz wizytę u gin, by móc się spytać?

Napisane przez kasian86

jeszcze mam Hope Springs z Vampirką tzn MS

że co masz ze mną

Ale mi się podoba moja choineczka... nie mogę przestać się na nią patrzeć
malutka, ale nasza pierwsza... chociaż zaraz pewnie napiszecie, że jakaś 5 latka ją ubierała


____________________

[beatusia10]

Napisane przez Myska0

Pij dużo, bo te 3 kg to pewnie woda.... Nie możesz się odwodnić!
Trzymam kciuki i wracaj do zdrowia
No to trochę pieniążków na to pójdzie...
Pewnie Mężuś nie może się doczekać?

Dziękuję
staram się pić, ale z tym też jest ciężko
Mężuś, hmm, chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzy poza tym ostatnio ma strasznie dużo pracy i jeszcze mną się ciągle martwi, więc tak naprawdę to nawet nie było kiedy porozmawiać o Jego wrażeniach i oczekiwaniach ale za to w piątek poczuł kopniaczka na siłę przycisnęłam Jego rękę do brzuszka i poczuł (bo tak z własnej woli, to się boi dotknąć), a w sobotę rano przytuliłam się brzuchem do jego pleców i też poczuł

wiesz, co? ja takiego podejścia nie rozumiem.. przecież usg połówkowe nie musi być robione na sprzęcie 3d.. nawet moja mama rozmawiała ze swoim lekarzem i powiedział, że tak naprawdę to naciąganie na kasę, bo na 2d spokojnie wszystko widać.. no chyba, że jest jakieś obciążenie genetyczne, to wtedy inna sprawa.. poza tym lekarz, do którego chodzę na nfz, też mi powiedział, że jak chcę wydać kasę to mogę iść na 3d, ale on nie widzi takiej potrzeby..

[ilkas]

Napisane przez JJJustynAAA

Ilkas najważniejsze że Mila wraca do zdrówka... Dbaj o siebie...

Dziękuję

Monika83 dzięki za odp ! Ja właśnie u lekarza z gorączką nie byłam bo nie była jakaś mega wysoka...a do tego na dziąśle miała trochę krwi przy wychodzącej dwójce więc ja byłam pewna że to od zęba. Tylko właśnie tak jak piszesz..nagle po 3 dniach gorączka przeszła jak ręką odjął i pojawiła się wysypka. Teraz tylko tak dumam ile ona może to mieć...bo w necie też przeczytałam że kilkanaście godzin..a ona ma już 24h. Boję się czy to nie jakaś zakaźna choroba...

Martuszka0, Madziuuula, Magdi555 dzięki dziewyczny Bo ta wysypka to teraz moje mega zmartwienie...

Nikii89 spora gorączka. Oby było już tylko lepiej..

Lolitka888 jej...ale fajnie przeczytać takiego posta !! Cieszę się, że tak właśnie czujesz! Że jesteś szczęśliwa! Zobaczysz jak to uczucie wzrośnie x10 jak przytulisz swojego synka jak już będzie na świecie..

Ej o jaką koszulkę z lidla chodzi? Możecie mi podlinkować?

Trzymam kciuki za wszystkioe dzisiejsze wizyty!

Dobrze, że u Zamyślonej wszystko dobrze! W takim razie czekamy aż się odezwie

Ja dziś w pracy no i dziś oczywiście nici z basenu. Także posprzątam sobie za to w domu po południu

[Myska0]

Napisane przez Light Limara

Też mnie najbardziej przerażają kwestie finansowe. Nie stać prawie na nic, a na dziecko tym bardziej. Dobrze, że przynajmniej łóżeczko i ubranka dostaniemy...

My też finansowo nie za dobrze stoimy, nie mamy własnego mieszkania, wynajmujemy (ale szukamy czegoś), Mąż nie ma umowy na czas nieokreślony i tak o..... Staram się o tym nie myśleć za bardzo, bo zawsze będzie na coś brakowało.. Też dużo po siostrze dostanę i to bardzo duża pomoc.

Napisane przez Light Limara

Ja już po wizycie. Myślalam, że będę miała sam przegląd, a okazało się, że lekarz zrobił mi tylko usg. Coś tam mierzył, czy wiek ciąży się zgadza z wielkością dziecka. Było ok. Mały odwrócił się z pleców na brzuch. Tydzień temu jeszcze na plecach leżał. Tak też myślałam, bo Zawsze jak się tak odwraca co mnie kłuje w podbrzuszu

Dostałam l4, ale musialam mu wymienać czemu chcę zwolnienie, żeby to sobie zanotował. W sumie sam pomagał mi wymyśleć

Od początku ciąży przytyłam 2 kg
Glukoza w 24 tc- początkiem stycznia

To ja miałam na odwrót. Myślałam, że tylko usg będę miała, a tu badanie dowcipne Ja dalej nie wiem w jakiej pozycji mój maluszek urzęduje. Zresztą to się dość często zmienia, bo podobno się wierci Szkoda, że jeszcze nie czuję kopniaczków....
Mnie lekarka zawsze pyta: piszemy zwolnienie? A ja zawsze odpowiadam, że jeszcze nie. Brałam tylko raz na tydzień, bez żadnych usprawiedliwień
Ja przed ciążą ważyłam 57 kg, a teraz 61. Jestem w 19 tygodniu ciąży. Chyba prawidłowo rośnie nie?
Ja glukozę też mam iść w 24 tygodniu, więc jeszcze troszkę czasu mam

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Wydaje mi się że jak my będziemy teściowymi - to popatrzymy na te nasze synowe trochę innym wzorkiem a może i nie... Ja tam nie mogę narzekać na swoją również. jest do rany przyłóż no i się nie wtrąca...

To mamy szczęście

Napisane przez JJJustynAAA

Pallas Rill ja przez zabudyniowany mózg nie mogę się wciągnać w żadną książkę, a tak kocham czytać a teraz idzie mi to jak krew z nosa

Ja nie mogę filmów oglądać ani czytać.. Jakoś skupić się nie mogę.. Dobrze, że chodzę na ćwiczenia dla ciężarówek, to tam się jakoś wyłączam

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez VwVampirka

Ale mi się podoba moja choineczka... nie mogę przestać się na nią patrzeć
malutka, ale nasza pierwsza... chociaż zaraz pewnie napiszecie, że jakaś 5 latka ją ubierała

Ważne, że Tobie się podoba
Właśnie jakoś tak święta poczułam

[Pallas Ril]

Napisane przez beatusia10

wiesz, co? ja takiego podejścia nie rozumiem.. przecież usg połówkowe nie musi być robione na sprzęcie 3d.. nawet moja mama rozmawiała ze swoim lekarzem i powiedział, że tak naprawdę to naciąganie na kasę, bo na 2d spokojnie wszystko widać.. no chyba, że jest jakieś obciążenie genetyczne, to wtedy inna sprawa.. poza tym lekarz, do którego chodzę na nfz, też mi powiedział, że jak chcę wydać kasę to mogę iść na 3d, ale on nie widzi takiej potrzeby..

To ja wam powiem lepszy numer... Moj lekarz powiedzial, ze jemu to sie w ogole lepiej patrzy na 2d, a 3d uwaza za taki bajer dla przyciagniecia klientow Ostatnio sie w ogole dowiedzialam, ze jego usg ma opcje podgladu w 3d (zawsze mi robil 2d), to go poprosilam, zeby na chwile przelaczyl, zebym zobaczyla jak to wyglada (nigdy nie mialam 3d robione). I powiem wam, ze sie mega rozczarowalam. Na 2d widze kazda kosteczke osobno, kazda komore serduszka, no wszystko idealnie widac, a na tym 3d moje dziecko wyglada jak kartofel Tak, wiec nie dajcie sie naciagac, wartosci medycznej to to nie ma za bardzo. Jedynie mysle, ze moze to byc fajna pamiatka, takie zdjecie, ale to juz w pozniejszych tygodniach (widzialam u kolezanki zdjecie z 35 tc i wyglada super).

[Light Limara]

Napisane przez JJJustynAAA

Light Limara narazie to one wogóle nie są ściete i ścieniowane dopiero dziś o 16 mam wizytę

A teraz doczytałam, że dopiero dziś idziesz.
Patrzyłam na zdjęcie. Ta babka ma chyba gęste włosy i zrobione loki. Myślisz, że po obcięciu same się tak będą układać bez wysiłku?

Napisane przez Myska0

My też finansowo nie za dobrze stoimy, nie mamy własnego mieszkania, wynajmujemy (ale szukamy czegoś), Mąż nie ma umowy na czas nieokreślony i tak o..... Staram się o tym nie myśleć za bardzo, bo zawsze będzie na coś brakowało.. Też dużo po siostrze dostanę i to bardzo duża pomoc.

To ja miałam na odwrót. Myślałam, że tylko usg będę miała, a tu badanie dowcipne Ja dalej nie wiem w jakiej pozycji mój maluszek urzęduje. Zresztą to się dość często zmienia, bo podobno się wierci Szkoda, że jeszcze nie czuję kopniaczków....
Mnie lekarka zawsze pyta: piszemy zwolnienie? A ja zawsze odpowiadam, że jeszcze nie. Brałam tylko raz na tydzień, bez żadnych usprawiedliwień
Ja przed ciążą ważyłam 57 kg, a teraz 61. Jestem w 19 tygodniu ciąży. Chyba prawidłowo rośnie nie?
Ja glukozę też mam iść w 24 tygodniu, więc jeszcze troszkę czasu mam

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------



To mamy szczęście

Ja nie mogę filmów oglądać ani czytać.. Jakoś skupić się nie mogę.. Dobrze, że chodzę na ćwiczenia dla ciężarówek, to tam się jakoś wyłączam

Mi nigdy nie robił badania usg, no chyba, że tylko po to by pokazać, że serce bije. Tak to miałam skierowania na prenatalne i połówkowe i tam mierzyli i badali. A tu taka odmiana i to tydzień po połówkowych
A o l4 też zawsze sam pytał czy chce, a teraz sama musiałam prosić i jeszcze opisywać czemu.
Chyba jakąś kontrolę miał

Co to za ćwiczenia dla ciężarówek? joga czy jakieś inne?

[lolitka888]

Napisane przez ilkas

Ej o jaką koszulkę z lidla chodzi? Możecie mi podlinkować?

Taką zachęcającą do kołysania Małej/Małego

Napisane przez Myska0

My też finansowo nie za dobrze stoimy, nie mamy własnego mieszkania, wynajmujemy (ale szukamy czegoś), Mąż nie ma umowy na czas nieokreślony i tak o..... Staram się o tym nie myśleć za bardzo, bo zawsze będzie na coś brakowało.. Też dużo po siostrze dostanę i to bardzo duża pomoc.

U nas to samo z kasą.Ja nie pracuje..i nie mam nawet macierzyńskiego.Małż tyra w nadgodzinach,dodatkowo w każdą sobotę..tak mi Go żalMieszkamy w 2 pokojach u rodziców(moim i dawnym mojej siostry). Szukamy teraz TBS-a. Byliśmy wtedy na oglądaniu ich.Spodobały nam się 2. Jeden ma 49m2 a drugi 57m2.Tylko,że wnioski można składać do końca roku.Później zbiera się 5 osobowa komisja i losuje komu dadzą mieszkanie,także jest to jak wygranie w totka.
Dzisiaj koleżanka mojej mamy powiedziała jej ze chce się wynieść z tbs bo wyjezdza za granice no i mamy isc oglądać je..nie wiemy jeszcze nic konkretnego a ona sama nie wie czy może według umowy przyprowadzić kogoś na swoje miejsce..bo te umowy różne są.
Na szczęście zawsze mozemy mieszkac u rodziców i dobrze nam też tutaj. Możemy liczyć na nich i finansowo też zawsze służą pomocą.

p.s. tak teraz patrze na to co napisałam i śmiać mi się chce,bo piszę jakiś dziwnym szykiem ach ten mózg!

[beatusia10]

Napisane przez Pallas Ril

To ja wam powiem lepszy numer... Moj lekarz powiedzial, ze jemu to sie w ogole lepiej patrzy na 2d, a 3d uwaza za taki bajer dla przyciagniecia klientow Ostatnio sie w ogole dowiedzialam, ze jego usg ma opcje podgladu w 3d (zawsze mi robil 2d), to go poprosilam, zeby na chwile przelaczyl, zebym zobaczyla jak to wyglada (nigdy nie mialam 3d robione). I powiem wam, ze sie mega rozczarowalam. Na 2d widze kazda kosteczke osobno, kazda komore serduszka, no wszystko idealnie widac, a na tym 3d moje dziecko wyglada jak kartofel Tak, wiec nie dajcie sie naciagac, wartosci medycznej to to nie ma za bardzo. Jedynie mysle, ze moze to byc fajna pamiatka, takie zdjecie, ale to juz w pozniejszych tygodniach (widzialam u kolezanki zdjecie z 35 tc i wyglada super).

no właśnie..

[niegrzeczna88]

dzień dobry
nie mogłam spać coś w nocy, jakoś mam nerwy ostatnio - przed piątkową wizytą i obroną męża..
w dodatku Iga coś popłakiwała w nocy i teraz dopiero poszła spać od rana, ja zaraz też idę się kimnąć bo głowa mnie tak boli że szok


tak w ogóle to gratuluje wszystkim rozpoczętych tygodni i trzymam kciuki za wszystkie dziś wizytujące

Napisane przez VwVampirka

Pięknie a siada na normalną deskę, czy macie nakładkę? No i ja uważam, że im szybciej tym lepiej. Tym bardziej, że dziecko załąpało o co chodzi

mamy nakładkę i sobie sama siedzi bo tak to bym ją musiała trzymać , żeby nie wpadła
dziś znowu sukces

Napisane przez kasian86

Niegrzeczna, wow to Iga jest niezła, fakt, że wcześnie ją zaczęłaś sadzać, ja wtedy nawet o tym nie myślałam ale jak widać teraz są efekty, brawo

w sumie nie spodziewaliśmy się cudów, że tak szybko załapie a tu proszę niespodzianka szkoda tylko, że nie zawsze woła ale jeszcze ma przecież czas

Napisane przez Light Limara

Ja już po wizycie. Myślalam, że będę miała sam przegląd, a okazało się, że lekarz zrobił mi tylko usg. Coś tam mierzył, czy wiek ciąży się zgadza z wielkością dziecka. Było ok. Mały odwrócił się z pleców na brzuch. Tydzień temu jeszcze na plecach leżał. Tak też myślałam, bo Zawsze jak się tak odwraca co mnie kłuje w podbrzuszu

super, że wizyta udana

[ilkas]

Myska0 chodzisz na zajęcia dla ciężarnych? Super! Ja w pierwszej ciąży chodziłam..teraz już nie mam czasu Chodzisz raz w tyg?

Pallas Ril z tym 3d całkowicie się z Toba zgadzam. Ale "kartofel" mnie mega rozwalił

Lolitka888 o żesz!! Ja też chce tą koszulkę!

[JJJustynAAA]

Napisane przez Light Limara

A teraz doczytałam, że dopiero dziś idziesz.
Patrzyłam na zdjęcie. Ta babka ma chyba gęste włosy i zrobione loki. Myślisz, że po obcięciu same się tak będą układać bez wysiłku?
?

Nie zależy mi na tym by aż tak się kreciły. Kiedyś miałam podobnie ścieniowane. Wystarczyło umyć, dać im wyschnąć i tak ładnie się układały.

Więc liczę że jak je pocieniuje to znów będą takie bardziej kobiece...

Lolitka to trzymam kciuki za wygranie w tego totka tego mieszkania

[meniaa94]

Vampirka do ginekologa idę po świętach w piątek od razu ... myślałam zadzwonić do niego,ale poczekam - jak się powtórzy jeszcze raz to zadzwonię i mu powiem,choć tak czy siak wspomnę mu o tym na wizycie .
Bo to dziwne,leciała mi ta siara jasna ... ale właśnie jak później zobaczyłam tą krew ( taka bordowa ) to na chusteczce wyglądało to jak krew ... i tak z 3-4 kropelki ...

Z tż są znów ciche dni ... naprawdę myśli o ślubie pokładam bardzo daleko,bo nie chcę budować małżeństwa na kłamstwach ... wczoraj mnie okłamał,a ja tego nie toleruję .
Gdybym wiedziała,że jest taki wcześniej to eh ... może wszystko potoczyłoby się inaczej

Myskao lolitka u nas tak samo jest z kasą ... masakra. Niby mamy mieszkanie,ale nie można powiedzieć,że własne bo jak się kredyt spłaci za 14 lat to dopiero będzie na własność ... też nie pracuję,ale mamy pomoc od moich rodziców,zawsze dają mi na moje wydatki itp,tż pracuje w wojsku ale niestety jego rodzice nie potrafią tego zrozumieć i by "doili" z niego kasę ... jak tak będzie po porodzie,to powiem co mam do powiedzenia,ja zawsze mogę wrócić do rodziców.
Tak samo mój ojciec powiedział,że jeszcze raz usłyszy jak tż pomaga tamtym to on nam nie pomoże ... Z jednej strony nie dziwię mu się,bo tamci nie umieją kasy szanować,wszystko idzie w papierosy i w wódę,a później im brakuje . A przecież my też mamy dziecko w drodze i chcemy normalnie żyć ... staram się jakoś rozkładać pieniądze,żeby nam nie brakowało itp .

[JJJustynAAA]

Strasznie mi się tutaj dziś nie chce siedzieć... Boże oby się szybko ten tydzień skończył... A z drugiej strony jak nie będę pracowała to i wypłata będzie w styczniu mniejsza... I tak źle i tak niedobrze...


Vampirka choinka śliczna

[martuszka0]

kasian dziekuję za rady Twojej mamy i babci a śliwki suszone wcinam, mąż mi zapas kupił :P

lolitka super, że jesteś szczęśliwa i doceniasz to co masz, ważne, że macie wsparcie bliskich i macie na kogo liczyć

agus7ia teściowej nie słuchaj :P wiadomo przecież, że każda z nas inaczej przechodzi ciążę. mam nadzieje, że my takie nie będziemy

Pallas Ril, kasian jeszcze z filmów podobały mi się francuskie "Jeszcze dalej niż północ" i "Nic do oclenia". Uśmiałam się na nich bardzo

VwVampirka fajnie, że zamyślona się odezwała i najważniejsze, że u niej wszystko ok

Light Limara czyli koniec pracy?

JJJustynAAA mi się podobał film "Iluzja"

ilkas to może dla spokoju idź z nią do lekarza...
a w poprzedniej ciąży chodziłaś gdzieś do szkoły rodzenia???

W ogóle wczoraj mieliśmy gości i jak siedzieliśmy tak przy herbacie to tak mnie mocno kopnął mój bąbelek, że aż na ręce poczułam szkoda tylko, że w tym czasie jak oni byli, bo mąż przegapił

[ilkas]

Meniaa94 buu, znowu ciche dni ? W czym Cię okłamał?

Martuszka0 tak, chodziłam do szkoły rodzenia Na ul Gajową Do tej położnej która pracowała na Brochowie Już kiedyś o niej pisałam

[Myska0]

Napisane przez beatusia10

Dziękuję
staram się pić, ale z tym też jest ciężko
Mężuś, hmm, chyba nie do końca zdaje sobie sprawę z tego, co się wydarzy poza tym ostatnio ma strasznie dużo pracy i jeszcze mną się ciągle martwi, więc tak naprawdę to nawet nie było kiedy porozmawiać o Jego wrażeniach i oczekiwaniach ale za to w piątek poczuł kopniaczka na siłę przycisnęłam Jego rękę do brzuszka i poczuł (bo tak z własnej woli, to się boi dotknąć), a w sobotę rano przytuliłam się brzuchem do jego pleców i też poczuł

Mój po pierwszym usg (gdzie faktycznie tylko fasolkę było widać) powiedział, że nic tam nie widzi. Na drugim usg powiedział, że to jakiś krecik. Ale ogólnie mina bezcenna Ja też czasami muszę na siłę kłaść jego rękę na brzuchu, ale tylko czasami. Zazwyczaj sam ma odruchy, żeby położyć rękę albo głowę na moim brzuchu.
Fajnie z tymi ruchami. Nie mogę się doczekać, kiedy mój Mąż też poczuje kopniaczka

Napisane przez beatusia10

wiesz, co? ja takiego podejścia nie rozumiem.. przecież usg połówkowe nie musi być robione na sprzęcie 3d.. nawet moja mama rozmawiała ze swoim lekarzem i powiedział, że tak naprawdę to naciąganie na kasę, bo na 2d spokojnie wszystko widać.. no chyba, że jest jakieś obciążenie genetyczne, to wtedy inna sprawa.. poza tym lekarz, do którego chodzę na nfz, też mi powiedział, że jak chcę wydać kasę to mogę iść na 3d, ale on nie widzi takiej potrzeby..

To musisz iść na to 3d w takim razie?

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Pallas Ril

To ja wam powiem lepszy numer... Moj lekarz powiedzial, ze jemu to sie w ogole lepiej patrzy na 2d, a 3d uwaza za taki bajer dla przyciagniecia klientow Ostatnio sie w ogole dowiedzialam, ze jego usg ma opcje podgladu w 3d (zawsze mi robil 2d), to go poprosilam, zeby na chwile przelaczyl, zebym zobaczyla jak to wyglada (nigdy nie mialam 3d robione). I powiem wam, ze sie mega rozczarowalam. Na 2d widze kazda kosteczke osobno, kazda komore serduszka, no wszystko idealnie widac, a na tym 3d moje dziecko wyglada jak kartofel Tak, wiec nie dajcie sie naciagac, wartosci medycznej to to nie ma za bardzo. Jedynie mysle, ze moze to byc fajna pamiatka, takie zdjecie, ale to juz w pozniejszych tygodniach (widzialam u kolezanki zdjecie z 35 tc i wyglada super).

Kartofel...
Ja nie miałam 3d i chyba na takie nie pójdę.. Chociaż może później gdzieś prywatnie po filmik na pamiątkę Wystarczają mi póki co zdjęcia w 2d

[Gosiiaczek]

Napisane przez lolitka888

Hejcia

Ten weekend był bardzo fajny.Impreza mamy się udała a wczoraj z Małżem cały dzień byczyliśmy się w łóżeczku
Powiem Wam,że czuje się taka szczęśliwa!! Od paru lat czegoś mi w życiu brakowało..zmagałam się z fobią,nie wychodziłam przez nią praktycznie z domu,życie uciekało mi przez palce..Potrzebowałam czegoś do szczęścia,ale nie wiedziałam czego. Na pytanie "Czy jesteś szczęśliwa?" teraz potrafię sobie odpowiedzieć,że tak! Bardzo! Odkąd jestem w ciąży wiadomo różne są nastroje i humory,ale czuje,że moje życie idzie wkońcu w dobrym kierunku..że coś się układa. Wzieliśmy ślub cywilny, urodzi się Nasz Synuś, później mamy ślub Kościelny..szukamy mieszkania,mamy ogromne wsparcie od moich rodziców.. Mam ochotę krzyczeć z radości,ale też się boje wymawiać to głośno,bo nie chcę zapeszyć,jak nie raz to się już zdarzało.
Gdy tak leżę wieczorem przy mężu i Mały się budzi i kopie,rusza się,bąbelkuje..ach,nie ma na razie nic cudowniejszego niż to

Twoja wiadomosc jest pelna szczescia i optymizmu az sie milo czyta krzyc na calego ze jestes szczesliwa

P.S. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
P.S.1 Byłam w Lidlu i kupiłam tą koszulkę wraz z majtkami(one są osobno,2 pary za 24,99)no ale skusiłam się i nie żałuje!! Wziełam rozmiar 75B i jest dobry,bo nie mam za dużego biustu. Gumeczka w pasie jeszcze mi nie przeszkadza bo jest troszke niżej niż biust,także brzuszkowi nie groźi. Moim zdaniem jest sexy Zobaczymy co na to Mąż wieczorem:P Jak mi pozwoli to wstawie fotke w klubie,ale nie obiecuje
Polecam jak ktoś takie lubi

Kochana jestes taka slodka a twoja wiadomosc jest pelna energii i szczescia az sie milo czyta krzycz z radosci krzycz

[Myska0]

Napisane przez Light Limara

Mi nigdy nie robił badania usg, no chyba, że tylko po to by pokazać, że serce bije. Tak to miałam skierowania na prenatalne i połówkowe i tam mierzyli i badali. A tu taka odmiana i to tydzień po połówkowych
A o l4 też zawsze sam pytał czy chce, a teraz sama musiałam prosić i jeszcze opisywać czemu.
Chyba jakąś kontrolę miał

Co to za ćwiczenia dla ciężarówek? joga czy jakieś inne?

To ja usg mam co miesiąc robione i podglądamy maluszka
L4 bez problemu wystawiane

A ćwiczenia to takie z serii Aktywne 9 miesięcy - głównie na takich dużych piłkach Ale na jogę też mam zamiar się wybrać, bo raz w tygodniu to jakoś mało jak dla mnie

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez lolitka888

Taką zachęcającą do kołysania Małej/Małego

Ładna jest, ale jakoś w Lidlu jej dziś nie widziałam

Napisane przez lolitka888

U nas to samo z kasą.Ja nie pracuje..i nie mam nawet macierzyńskiego.Małż tyra w nadgodzinach,dodatkowo w każdą sobotę..tak mi Go żalMieszkamy w 2 pokojach u rodziców(moim i dawnym mojej siostry). Szukamy teraz TBS-a. Byliśmy wtedy na oglądaniu ich.Spodobały nam się 2. Jeden ma 49m2 a drugi 57m2.Tylko,że wnioski można składać do końca roku.Później zbiera się 5 osobowa komisja i losuje komu dadzą mieszkanie,także jest to jak wygranie w totka.
Dzisiaj koleżanka mojej mamy powiedziała jej ze chce się wynieść z tbs bo wyjezdza za granice no i mamy isc oglądać je..nie wiemy jeszcze nic konkretnego a ona sama nie wie czy może według umowy przyprowadzić kogoś na swoje miejsce..bo te umowy różne są.
Na szczęście zawsze mozemy mieszkac u rodziców i dobrze nam też tutaj. Możemy liczyć na nich i finansowo też zawsze służą pomocą.

p.s. tak teraz patrze na to co napisałam i śmiać mi się chce,bo piszę jakiś dziwnym szykiem ach ten mózg!

Trzymam kciuki za losowanie Albo, żeby Wam się spodobało to zwalniające się mieszkanie

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez ilkas

Myska0 chodzisz na zajęcia dla ciężarnych? Super! Ja w pierwszej ciąży chodziłam..teraz już nie mam czasu Chodzisz raz w tyg?

Tak, raz w tygodniu. Nad jogą się zastanawiam, bo brakuje mi właśnie jakiś ćwiczeń na początku tygodnia, czasem też sobie na basen pójdę. Ale teraz przed świętami jakoś nie mam na nic czasu.
Mam nadzieję, że jak będę na zwolnieniu to częściej będę korzystała z ruchu, chociaż będzie coraz ciężej...

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez meniaa94

Z tż są znów ciche dni ... naprawdę myśli o ślubie pokładam bardzo daleko,bo nie chcę budować małżeństwa na kłamstwach ... wczoraj mnie okłamał,a ja tego nie toleruję .
Gdybym wiedziała,że jest taki wcześniej to eh ... może wszystko potoczyłoby się inaczej

Co tym razem wymodził?

Napisane przez meniaa94

Myskao lolitka u nas tak samo jest z kasą ... masakra. Niby mamy mieszkanie,ale nie można powiedzieć,że własne bo jak się kredyt spłaci za 14 lat to dopiero będzie na własność ... też nie pracuję,ale mamy pomoc od moich rodziców,zawsze dają mi na moje wydatki itp,tż pracuje w wojsku ale niestety jego rodzice nie potrafią tego zrozumieć i by "doili" z niego kasę ... jak tak będzie po porodzie,to powiem co mam do powiedzenia,ja zawsze mogę wrócić do rodziców.
Tak samo mój ojciec powiedział,że jeszcze raz usłyszy jak tż pomaga tamtym to on nam nie pomoże ... Z jednej strony nie dziwię mu się,bo tamci nie umieją kasy szanować,wszystko idzie w papierosy i w wódę,a później im brakuje . A przecież my też mamy dziecko w drodze i chcemy normalnie żyć ... staram się jakoś rozkładać pieniądze,żeby nam nie brakowało itp .

Ja bym powiedziała co o tym myślę, chociaż też rozumiem TŻeta, że rodzinie pomaga.. Trzeba zrobić z tym porządek, bo inaczej kiepsko u Was będzie..

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

Strasznie mi się tutaj dziś nie chce siedzieć... Boże oby się szybko ten tydzień skończył... A z drugiej strony jak nie będę pracowała to i wypłata będzie w styczniu mniejsza... I tak źle i tak niedobrze...

Mi też, a zamiast pracować siedzę na wizażu i co w wątku napiszę to kolejne posty mam do nadrobienia i tak w kóło

[JJJustynAAA]

myskao kurcze ale masz fajnie z tymi zajęciami dla ciężarnych. Ja też już czuję że jestem mega zastana i powinnam się wziąć za siebie, ale od początku ciąży tak mówię i wielkie g.......... z tego wyszło...

Poszperałam jeszcze za fryzurami...
Chodzi mi chyba bardziej o coś takiego...

[Myska0]

Napisane przez ilkas

Martuszka0 tak, chodziłam do szkoły rodzenia Na ul Gajową Do tej położnej która pracowała na Brochowie Już kiedyś o niej pisałam

A propo szkoły rodzenia, kiedy najlepiej się zapisać? Żeby się wyrobić?

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez JJJustynAAA

myskao kurcze ale masz fajnie z tymi zajęciami dla ciężarnych. Ja też już czuję że jestem mega zastana i powinnam się wziąć za siebie, ale od początku ciąży tak mówię i wielkie g.......... z tego wyszło...

Poszperałam jeszcze za fryzurami...
Chodzi mi chyba bardziej o coś takiego...

Ja tylko odczekałam strategiczne pierwsze 3 miesiące (w tamtym roku poroniłam w 8 tyg ciąży, więc dla bezpieczeństwa nie szalałam). A teraz nie mam przeciwwskazań to śmigam. Byłam co prawda dopiero parę razy, ale dobre i to

No, ta fryzura chyba bardziej naturalnie wygląda (w sensie bez podkręcania) i może nawet sama się ułoży..

[pikaso]

Napisane przez Lucynka20xd

A za glukozę Twoją będę trzymać kciuki i czekać na relację czy aż tak źle jest... Będzie dobrze!!

Witam ja właśnie niedawno wróciłam z badania.
Pierwszy raz spotkałam się, że najpierw oznaczają glukozę we krwi na czczo,a miejscu po 40 min. odebrałam wynik, i jak jest prawidłowy to pije się glukozę (po 75 gramach trzeba czekać 2 godz. na kolejne pobranie krwi), a jak nie jest prawidłowy to już nie ma potrzeby jej picia.
Ja musiała ją wypić, wszystko było w porządku. Smakuje tak jakbyś rozpuściła sobie dużą ilość cukru pudru w wodzie. Nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze

A jutro idę na USG i zobaczę moje dwa wierciochy.

[Myska0]

Napisane przez pikaso

Witam ja właśnie niedawno wróciłam z badania.
Pierwszy raz spotkałam się, że najpierw oznaczają glukozę we krwi na czczo,a miejscu po 40 min. odebrałam wynik, i jak jest prawidłowy to pije się glukozę (po 75 gramach trzeba czekać 2 godz. na kolejne pobranie krwi), a jak nie jest prawidłowy to już nie ma potrzeby jej picia.
Ja musiała ją wypić, wszystko było w porządku. Smakuje tak jakbyś rozpuściła sobie dużą ilość cukru pudru w wodzie. Nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze

A jutro idę na USG i zobaczę moje dwa wierciochy.

Dobrze, że to badanie to nic strasznego, ale podobno ta glukoza w smaku ohydna.. Trzeba będzie zatkać nos

Powodzenia na jutrzejszym USG

[Gosiiaczek]

Tak piszecie o tych mieszkaniach .... my tez wynajmujemy kawalerke tyle kasy idzie w powietrze ale nie wyobrazam sobie miec kredytu na 30 lat nie tutaj w polsce , myslimy by sie przeprowadzic do niemiec bo moj Tż ma dwa obywatelstwa ja ze zostalam jego zona to juz tez .... narazie wyslya cv ale na koniec roku to ciezko byle bylo siemo czo zaczepic a potem to napewno jakos bedzie a ja chcialam bym tam urodzic , tutaj mam prace ale umowa do konca wrzesnia 2014 roku a pracuje w kawiarni w centrum handlowym wiec watpie ze mi ja przedluza na maciezynskim ;( taka sytuacja .... w sumie nie mamy nic do stracenia a wiele do zyskania ..... tu nas nawet na samochod nie stac ;( tego sie nawet jeszcze nie dorobilismy na swieta nie robimy sobie prezentow z mezem tylko odkladalismy pieniazki by wynajac samochod na 3 dni na swiata bo przerazala mnie ta podroz busem z prezentami i torbami i ja z brzuszkiem ten tłum nikt na nikogo nie patrzy tylko by sie zmiescic wiec nas prezen to samochod 3 dniowy
A tak wogóle to u nas sie mówi na Dzieciątko a nie pod choinke
zawsze co chcesz na Dzieciątko ja mam swoje w brzuszku ♡♡♡♡♡♡

[Gosiiaczek]

A ja mam tak choinke

[Lucynka20xd]

Napisane przez pikaso

Witam ja właśnie niedawno wróciłam z badania.
Pierwszy raz spotkałam się, że najpierw oznaczają glukozę we krwi na czczo,a miejscu po 40 min. odebrałam wynik, i jak jest prawidłowy to pije się glukozę (po 75 gramach trzeba czekać 2 godz. na kolejne pobranie krwi), a jak nie jest prawidłowy to już nie ma potrzeby jej picia.
Ja musiała ją wypić, wszystko było w porządku. Smakuje tak jakbyś rozpuściła sobie dużą ilość cukru pudru w wodzie. Nie zamartwiaj się na zapas, będzie dobrze

A jutro idę na USG i zobaczę moje dwa wierciochy.

Na razie jeszcze mam czas żeby się psyhicznie nastawić hehe
Lubię słodkie wiec mam nadzieję że będzie ok


Ja też jutro mam wizyte i też będę podglądać moje dzieciątko
O której masz wizyte ??

[Myska0]

Napisane przez Gosiiaczek

Tak piszecie o tych mieszkaniach .... my tez wynajmujemy kawalerke tyle kasy idzie w powietrze ale nie wyobrazam sobie miec kredytu na 30 lat nie tutaj w polsce , myslimy by sie przeprowadzic do niemiec bo moj Tż ma dwa obywatelstwa ja ze zostalam jego zona to juz tez .... narazie wyslya cv ale na koniec roku to ciezko byle bylo siemo czo zaczepic a potem to napewno jakos bedzie a ja chcialam bym tam urodzic , tutaj mam prace ale umowa do konca wrzesnia 2014 roku a pracuje w kawiarni w centrum handlowym wiec watpie ze mi ja przedluza na maciezynskim ;( taka sytuacja .... w sumie nie mamy nic do stracenia a wiele do zyskania ..... tu nas nawet na samochod nie stac ;( tego sie nawet jeszcze nie dorobilismy na swieta nie robimy sobie prezentow z mezem tylko odkladalismy pieniazki by wynajac samochod na 3 dni na swiata bo przerazala mnie ta podroz busem z prezentami i torbami i ja z brzuszkiem ten tłum nikt na nikogo nie patrzy tylko by sie zmiescic wiec nas prezen to samochod 3 dniowy
A tak wogóle to u nas sie mówi na Dzieciątko a nie pod choinke
zawsze co chcesz na Dzieciątko ja mam swoje w brzuszku ♡♡♡♡♡♡

Macie przynajmniej w miarę "jasną" sytuację.
My na 30 lat i tak będziemy musieli się zadłużyć.. Inaczej w tym kraju nie da się kupić mieszkania czy domu. No chyba, że zarabia się miliony..

Nie spotkałam się z określeniem "na Dzieciątko", zamiast "na choinkę"

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez Gosiiaczek

A ja mam tak choinke

Oj, u Ciebie to już całkiem świątecznie I stojaczek ze świecami

My kupujemy choinkę żywą w doniczce Mieliśmy taką w tamtym roku i była piękna, tylko trochę za duża, więc w tym roku zdecydowanie mniejszą kupimy.

[Lucynka20xd]

U nas też jeszcze sytuacja nie najlepsza.
Po nowym roku mamy kupić działkę więc na nią są pieniążki odłożone, ale przed nami jeszcze sporo do odłożenia jak chcemy wystartować z budową w wakacje... :|
Także mieszkamy u teściów póki co, dopóki się nie wybudujemy to będziemy tutaj.. tyle dobrze że Tż pracuje w Niemczech więc do odłożenia jest coś więcej, ale i tak koszt budowy domu mnie przeraża.... Mam nadzieję że podołamy..
Ubranka też dostanę od rodzinki ale reszte trzeba kupić..

[meniaa94]

ilkas Myskao eh ... pewnie powiecie,że jestem przewrażliwiona itp,że nie potrzebnie czepiam się przeszłości itp,a jeszcze nie byliśmy razem,ale po prostu każde z Nas chciało znać swoją przeszłość,bo było przed tym jak się poznaliśmy ... i się dowiedziałam kiedyś na weselu od znajomej tż'ta że on taki figo fago był ... i my poznaliśmy się w czerwcu a w maju miał jakąś panienkę " na jeden raz" ... i nie przyznał się do tego na początku,a teraz powiedział,że to prawda,że był po Afganistanie więc powinnam go zrozumieć ... tylko,że to go nie usprawiedliwia,żeby brać pierwszą lepszą żeby ją zaliczyć i koniec ... Boli mnie to,bo się dowiedziałam,że naprawdę miał dużo takich a ja nic o tym nie wiedziałam ... najgorsze jest to,że wziął mnie,bo się szanowałam ... że tak powiem " czysta" a jego zdaniem on mógł skorzystać z życia ... już kilka razy przeskrobał w związku . Moja mama jest dla mnie jak przyjaciółka i z nią rozmawiam na wszystkie tematy ... i ona płacze,boli ją to,że "męczę się" z nim w związku ... że to wytrzymuję co on robi momentami ...
Dlatego skoro chcieliśmy wiedzieć co było wcześniej to mógł być szczery,ja od początku się zaangażowałam w związek, głupotę zrobiłam że zerwałam wszelkie kontakty ... a on miał jakieś tam "koleżaneczki". Raz przyłapałam go jak pisał z jedną i chciał się umówić ... nie była to pogaduszka koleżeńska tylko wyglądało na coś więcej ... ale głupia wybaczyłam mu to,bo to tylko pisanie ...

[Gosiiaczek]

Napisane przez Lucynka20xd

U nas też jeszcze sytuacja nie najlepsza.
Po nowym roku mamy kupić działkę więc na nią są pieniążki odłożone, ale przed nami jeszcze sporo do odłożenia jak chcemy wystartować z budową w wakacje... :|
Także mieszkamy u teściów póki co, dopóki się nie wybudujemy to będziemy tutaj.. tyle dobrze że Tż pracuje w Niemczech więc do odłożenia jest coś więcej, ale i tak koszt budowy domu mnie przeraża.... Mam nadzieję że podołamy..
Ubranka też dostanę od rodzinki ale reszte trzeba kupić..

Ja moge zapytac gdzie pracuje Tż w Niemczech??? Bo my szukamy w Monachium , i czy ciezko z mieszkaniem ??? Napisz cos wiecej prosze moze nam cos doradzisz