Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[Castia]

eeee dużo waży waszym zdaniem ? uuuuuuu to jak ja go urodzę

[ladylazarusIE]

Dzień dobry

Wpadam na chwilę, nie dam rady doczytać 10 stron dziewczyny Mam nadzieję, że u Was wszystkich wszystko ok...

Mam straszne za...prz w pracy ostatnio, ale mam dzisiaj POŁOWINKI!!, więc musiałam wpaść i się pochwalić właśnie zaczynam 21 tydzień

Byliśmy wczoraj z tż na Hobbicie i mały non stop mi bobrował w brzuchu, więc chyba miłośnik Tolkiena nam rośnie

Termin na echo mi wreszcie wyznaczyli! łaskawie po 3 miesiącach... na 23-go.. Jeśli mi się uda zwolnić z pracy to uznam to za cud... :/
O ile dożyję...

Napisane przez Ela87

Ja kiedys byłam takim graciarzem jak się wyprowadziłam pierwszy raz z domu, a później przyszło mi co roku sie przeprowadzać, to mi przeszło i zawsze co niepotrzebne to wyrzucam :ehem

Dokładnie to samo mnie wyleczyło... Jedyne, czego nie potrafię się pozbyć, to ciuchy i książki...

[cayenneOna]

Ale dacie wiare, paczka z ubrankami (w większej części szwedzkimi, bo koleżanka ze Szwecji ja wspierała) wysyłana z PL do NRF

Powiem Wam, że to trochę wina ich matki, że ona sobie tak życie poukladala. Matka wciąż jej mówiła, że kiepsko wygląda, że moglaby coś z sobą zrobić itp. Ona moim zdaniem przez to ma bardzo małe poczucie własnej wartości, dlatego jak ten stary się nia zainteresowal, to nie szukala juz niczego...a jest inteligentna, owszem, przy kości, ale ładna, tylko niezbyt zadbana, no ale teraz to ona w ogóle już kasy nie ma. Jak jej maz ma kłopoty ze skórą, to jej polecilam taki apteczny krem, kilkanaście euro, to co prawda obrocila to w żart, ale wyszło czarno na białym, że na tyle nie mogą sobie pozwolić. Aż mi się wstyd zrobiło za moje kremy
A ona w ogóle jest germanistka, mieszkała w DE ponad 5 lat, tz ja ściągnął, ona chciała studiować tu ekonomię, namówiła też mojego męża, razem zaczęli, ale ona poległa na prawie, on się w ostatniej chwili wybronił (plynniejszy język). To ja też z lekka przygielo...
Trochę się plulam, jak widziałam, ze tz. Czasem siedzi i się zastanawia jak jej pomóc, ale już słowa nie powiem, no...

A moja siostra może nie oplywa w luksusy, ale nabyła w zeszłym roku mieszkanie prawie 100 mkw, jeżdżą co roku na fajne wakacje...nie zadzwoniła ani razu z pytaniem, jak się czuje..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Też bym nie prasowala, tylko wyprane i w pake )

Aaaaa, i jeszcze słoiczek grzybów suszonych nam wysłała...

Się wzruszylam....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Castia

eeee dużo waży waszym zdaniem ? uuuuuuu to jak ja go urodzę

Nie przejmuj się, mi wroza do ok 4400

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Castia]

Napisane przez mariolasl

Castia, gratuluje duzego dzieciatka

Ja mam wizyte 19.12 o 11.45
w 27tc+1 dzien
jak bedzie mial moj Synek 850g to sie bede cieszyc… na wiecej nie mam co liczyc

będzie dobrze!

cayenne to cudowna ta twoja szwagierka
widać że ma dobre serce
a twoja siostra hmmm.... nie wiem co napisać

[cayenneOna]

Napisane przez Castia

będzie dobrze!

cayenne to cudowna ta twoja szwagierka
widać że ma dobre serce
a twoja siostra hmmm.... nie wiem co napisać

O dziękuję Ci, bo to, że ja mam nierówno pod kopulka, to wiem, ale jakieś granice są. Czasem się zastanawiam, czy ona postanowiła niezauwazac mojej ciąży, a pozniej dziecka?
Ja tak nie umiem, jak mnie ktoś wk...to wale prosto z mostu, ale jakieś obrazy majestatu to nie ze mną..
Najgorzej, że my się z jej córcia, moja chrzesnica bardzo kochamy, a teraz mam utrudniony kontakt... dzwonię tylko, jak ja przydybie po szkole u mojej mamy, bo siostra ma tylko komórkę, no a tej ode mnie nie odbiera, nawet jeśli chce tylko porozmawiać z Adka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez cayenneOna

Castia, jeszcze tylko trzeba go urodzić, witaj w klubie

Dziewczyny, ja przed chwilą przeżyłam bardzo miła niespodziankę (trochę spodziewana, ale nie z takim efektem).
Otóż siostra TŻta, jak powiedzieliśmy, ze jestem w ciąży, spakowala ubranka, które miała po swoich blizniakach i nam wysłała. Jestem ogromnie zaskoczona jakością i wyglądem ubranek, wszystkie są prze sli czne! Muszę jeszcze wspomniec, że wszystkie poprala i poprasowala ja tych co mam od ponad 3 tyg nie moge wyprasowac
Może dla kogoś nie byłoby w tym nic dziwnego, ale:
1) moja siostra, odkąd wysłałam jej w lipcu sms, ponieważ niezbyt często się ze mną kontaktuje, że jeśli miałaby ochotę zabawić się w siostre, to ja bym potrzebowała wsparcia - czekałam na odp jak osioł, nie dostałam. Wytkumaczylam sobie, że widac nie ma ochoty mnie wspierać. A ona okazało się dwa miesiące później o tego smsa właśnie się obrazila
Próbowałam tysiące razy dzwonić, jak pojechaliśmy we wrześniu na Hel, to przez Łódź, bo chciałam to wyjaśnić - nie odzywa się do mnie do dziś. Nawet służbowo - placilysmy w zeszłym roku co miesiąc ubezpieczenie turystyczne dla taty, ktore miało pokryć ewentualne koszty transportu zwłok, odszkodowania nie dostalysmy, mamy opcje tylko iść do sądu, zadzwonilam do kolegi, który jest adwokatem, powiedzial, że żeby mi coś sensownego powiedzieć, musi mieć umowę - dzwoniłam do siostry - nawet wtedy nie odebrała....
Siostra TŻta natomiast jest nauczycielka, ale glupawo się kiedyś tam zakochala....jej mąż jest 26 lat starszy, już na eemeryturze. Zaszła z nim w ciążę, urodziła się Marta, sądzą się z jego była żoną o podział majątku. Już prawie 7 lat. Póki sprawa się nie zakończy, żyją w maleńkim domu, dwa pokoje, wilgoc śmierdzi od wejścia (ten dom miał być warsztatem). W zeszłym roku zaszła w ciaze - bliźniaki. I mimo bardzo trudnej sytuacji (jak się chlopcy urodzili nie miala nawet łóżeczka dla nich, mój mąż jej wysłał kasę na lozeczko), jest szczęśliwa i spełniona jako mama, zona. Oczywiście, dobija ja syt finansowa, do tego stopnia, że mysli o emigracji, ale z trójką małych dzieci to licho. Ja wcist myślę o wieku jej męża, on ma w tej chwili ok 65 lat, mój tatuś umarł w wieku 63, wszystko się moze zdarzyć, zostałaby wtedy sama z trójką dzieci.
A mimo natloku obowiązków z maluchami znalazła czas, zeby posortowac ubranka, WYPRAC I WYPRASOWAC (mąż prasowal), szok, są slliczne i w rewelacyjnym stanie. Na pewno oprócz kombinezonu nic już nie będę kupować.
To Se strzeliłam porównanie sióstr..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bardzo milo ze strony szwagierki
Natomiast przykre jest zachowanie Twojej siostry...
Z TZ na razie planujemy ze bedziemy mieli jedno dziecko i oczywiscie wszyscy sie oburzaja, ze jak to? Przeciez to straszna krzywda dla dziecka... Takie sytuacje jak u Ciebie, a znam ich mnostwo upewniaja mnie tylko w tym ze rodzenstwo absolutnie nie jest zadna gwarancja na to ze kiedys ktores nie poczuje sie samotne... Wydaje mi sie ze nawet smutniejsze jest to jak sie ma rodzenstwo na ktore nie mozna liczyc, niz nie miec go wcale...

[baja_86]

Upiekłam pierniczki bo bez nich sobie nie wyobrażam świąt, specjalnie dałam mniej cukru i miodu żeby nie igrać z cukrzycą zostawiłam sobie kilka, nie lukruje ich, żeby mieć co przegryźć w chwilach słabości

Ja mam większość przygotowań ogarniętych, niektóre porządki rozłożyłam na kilka dni, teraz zostanie bierzące sprzątanie i dobrze, bo mi się skończyła wena. Jeszcze tylko musze uporządkować półkę w mojej szafie przedszkolnej, bo przez najbliższy rok nie będzie mi potrzebna, a te wszystkie materiały zajmują cenne miejsce.

Jutro jadę na badania, potem może pojedziemy z Tż oglądać wózki musze sprawdzić czy są moje typy i jak się prezentują na żywo

[ladylazarusIE]

Napisane przez mmhym

Czy któraś z Was ogląda może Chirurgów? Gray's Anatomy? Bo ja nie mogę przeżyć dalej ostatniego odcinka

Ja! Namiętnie! W TV oglądasz? Który teraz leciał? Ja oglądam na kinomaniaku tylko i nie wiem, czy tam jest do przodu, czy do tyłu...

[BieniekI]

Napisane przez baja_86

Upiekłam pierniczki bo bez nich sobie nie wyobrażam świąt, specjalnie dałam mniej cukru i miodu żeby nie igrać z cukrzycą zostawiłam sobie kilka, nie lukruje ich, żeby mieć co przegryźć w chwilach słabości

Ja mam większość przygotowań ogarniętych, niektóre porządki rozłożyłam na kilka dni, teraz zostanie bierzące sprzątanie i dobrze, bo mi się skończyła wena. Jeszcze tylko musze uporządkować półkę w mojej szafie przedszkolnej, bo przez najbliższy rok nie będzie mi potrzebna, a te wszystkie materiały zajmują cenne miejsce.

Jutro jadę na badania, potem może pojedziemy z Tż oglądać wózki musze sprawdzić czy są moje typy i jak się prezentują na żywo

życzę, żeby pierniczki były dobrze tolerowane przez Twój organizm, u mnie by nie przeszły...

[ladylazarusIE]

Napisane przez teQiba

Takie sytuacje jak u Ciebie, a znam ich mnostwo upewniaja mnie tylko w tym ze rodzenstwo absolutnie nie jest zadna gwarancja na to ze kiedys ktores nie poczuje sie samotne... Wydaje mi sie ze nawet smutniejsze jest to jak sie ma rodzenstwo na ktore nie mozna liczyc, niz nie miec go wcale...

Różnie to bywa. Ja mam 2 braci. Jeden ze mną w IE, drugi w Norwegii. Nigdy nie byliśmy ze sobą tak blisko, żeby do siebie dzwonić i pytać jak ci minął dzień. Potrafimy się nie odzywać do siebie miesiącami i obrażać o byle g...wno. Obecnie nie gadam z bratem już drugi miesiąc, bo ma focha, że nie chciałam się do niego przeprowadzić, a ja mam focha, bo mi strzelił tekstem, że jak go nie chciałam słuchać, to mam teraz za swoje [chodziło o to, że w Norwegii są większe dodatki na dziecko, a w IE nie ma wcale i mu się wyżalałam]. Ot i cały problem, który doprowadził do tego, że się nie odzywamy do siebie
Ale.. wiem na milion procent, że gdyby coś mi się działo, to mi pomoże i to w taki sposób, że nie będę wiedziała, że to on. Duma mu nie pozwoli się odezwać do mnie pierwszemu, ale się zgada z drugim bratem na przykład
Więc różnie bywa z rodzeństwem. Nie zawsze kolorowo, ale w sumie dobrze, że jest. Przynajmniej u mnie

[cayenneOna]

Napisane przez teQiba

Bardzo milo ze strony szwagierki
Natomiast przykre jest zachowanie Twojej siostry...
Z TZ na razie planujemy ze bedziemy mieli jedno dziecko i oczywiscie wszyscy sie oburzaja, ze jak to? Przeciez to straszna krzywda dla dziecka... Takie sytuacje jak u Ciebie, a znam ich mnostwo upewniaja mnie tylko w tym ze rodzenstwo absolutnie nie jest zadna gwarancja na to ze kiedys ktores nie poczuje sie samotne... Wydaje mi sie ze nawet smutniejsze jest to jak sie ma rodzenstwo na ktore nie mozna liczyc, niz nie miec go wcale...

Czasem się zastanawiam, czy jak się czasem wkurzalam na męża, że tyle się o nią martwi, gdzieś podświadomie nie zazdroscilam im po prostu relacji, mimo, że różnica wieku mdzy nimi 9 lat. Ona jak była mała, była wpatrzona w mojego męża, zostało jej do dziś
Mysle też, ze to kwestia osobowości...jak na jedną z gwiazdek dostałam książkę i zostawiłam u nich akurat w PL, to ona zadzwoniła i powiedziala, żebym się nie martwila, że ona mi ta ksiazke dosle...i doslala
Po prostu wiedziała, że dla mnie polskie książki na wagę złota... Mojej by się kiwnac palcem nie chcialo, ale o czym tu mówić, jak ona przed śmiercią taty tak się na mnie obrazila (owszem, nagadalam jej, bez winy nie jestem, ale umawialysmy się, że jak syt już będzie beznadziejna, to ona po tatę przyjedzie i go zabierze, zeby mógł umrzeć w PL a nie w obcym kraju, ja nie mam prawa jazdy; oznajmiła, że jednak zmienia zdanie, bo ona na siebie odpowiedzialności nie weźmie; to ja wzięłam, ale mogłam tacie zapewnić jedynie, że smieeć była bezbolesna, jednak na obczyźnie; sprowadzilam mu polskiego księdza..), że nie przyjechała się z nim pożegnać..moim zdaniem czekał na nia..Ale to już sa tylko domysły...

Ale mam dziś dzień na zwierzenia, chyba święta idą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

A tak sobie myślę...jakby ta moja szwagierka sprzedała te ubranka, to by przynajmniej jakiś grosz jej wpadł..Może powinnam jej odesłać? Ale co ja jej powiem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez cayenneOna

Czasem się zastanawiam, czy jak się czasem wkurzalam na męża, że tyle się o nią martwi, gdzieś podświadomie nie zazdroscilam im po prostu relacji, mimo, że różnica wieku mdzy nimi 9 lat. Ona jak była mała, była wpatrzona w mojego męża, zostało jej do dziś
Mysle też, ze to kwestia osobowości...jak na jedną z gwiazdek dostałam książkę i zostawiłam u nich akurat w PL, to ona zadzwoniła i powiedziala, żebym się nie martwila, że ona mi ta ksiazke dosle...i doslala
Po prostu wiedziała, że dla mnie polskie książki na wagę złota... Mojej by się kiwnac palcem nie chcialo, ale o czym tu mówić, jak ona przed śmiercią taty tak się na mnie obrazila (owszem, nagadalam jej, bez winy nie jestem, ale umawialysmy się, że jak syt już będzie beznadziejna, to ona po tatę przyjedzie i go zabierze, zeby mógł umrzeć w PL a nie w obcym kraju, ja nie mam prawa jazdy; oznajmiła, że jednak zmienia zdanie, bo ona na siebie odpowiedzialności nie weźmie; to ja wzięłam, ale mogłam tacie zapewnić jedynie, że smieeć była bezbolesna, jednak na obczyźnie; sprowadzilam mu polskiego księdza..), że nie przyjechała się z nim pożegnać..moim zdaniem czekał na nia..Ale to już sa tylko domysły...

Ale mam dziś dzień na zwierzenia, chyba święta idą

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

A tak sobie myślę...jakby ta moja szwagierka sprzedała te ubranka, to by przynajmniej jakiś grosz jej wpadł..Może powinnam jej odesłać? Ale co ja jej powiem?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na prawde smutne
Czasem trzeba sie wygadac

Co do ciuszkow ja mysle ze gdyby nie chciala to by ich zwyczajnie nie dala - takze tym nie powinnas sie przejmowac

[pola_m]

Dzień dobry

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
jeju to u nas, ja jestem cała happy ze nic nie musze kupowac, tzn pewnie by coś sie znalazlo, ale szczerze-nie mam kiedy nawet, i nawet nie mam jakichs wielkich chęci. aż sie trche tym dołuje, bo widze jak przezywacie,a ja zero jakoś emocji w tej kwestii, ubranka nieprzejrzane-ale w koncu znam jej na pamiec bo rok temu moj Tymek sie urodzil więc mam wszystko na świeżo.a że ta sama płeć to wogol nic nie musze dokupywac, kołyske bedzemy mieli jak ostatnio pożyczoną od znajomego, poznie chcemy tylko kupic łozeczko turystyczne ale to pozniejjak maly bedzi mial pare miesiecy.Wozka narazie nie kupujemy, bo po 1. mamy i gondole i spacerowke dwie osobno, po drugie ja i tak z 4tego pietra nie bede sama zlazic z dojką na spacer więc bedziemy na poczatku naprzemiennie z mezem i tyle.
jedynie będe mądzrejsza i od razu kupie smoczki do szpitala i pare kaftanikow bo ostatnio nie wzielam i korzystalam ze szpitalnych i dziękuje. mały ulewal strasznie a jak szlam po kaftanik to one teksty do mnie ze wyczerpalam limit kaftanikow na dzien itd to soooryyy, bez łachy.
a kaftaniki na te pierwsze dni sa idealne ze względu na pępuszek


ja jakbym nie miala moziwości pozyczenia od znajomych kolyski to bym pewnie nie kupowala, bo to nie jest jakis produkt pierwszej potrzeby

Rozumiem Cię doskonale, mam bardzo podobnie. Rodzice przywieźli nam już ciuszki z Polski i leżą wysoko w szafie. Musze je przejrzeć chociaż I nawet chętnie bym się tym zajęła, ale zmęczona jestem
Jednak całe dnie zajmuję się Antkiem (mąż pomaga oczwiście jak jest w domu, ale wraca zwykle koło 18, a w pon i wt jeszcze później - po 20). Dziadkowie daleko...
Trochę przykro, że nie mam czasu tak się delektowac ta ciążą jak poprzednią, chodzić a spacery, wylegiwać się, czytać, przygotowywać się do porodu... Muszę wreszcie jakąś nianię wyczaić, chociaż raz w tygodniu na pare godzin

A w kwestii kołyski - my mamy starą, jeszcze mojego męża. Z Antkiem sprawdziła się rewelacyjnie, bardzo długo w niej spał

Napisane przez Ela87

W ciąży odporność słabsza więc wszystko nam będzie wychodziło
Ja np w tej ciąży ani razu nie byłam chora, ani przeziębiona, ale za to opryszczkę miałam, a teraz chyba pleśniawkę

Mi się zrobiła oprycha koło nosa
Na szczęście szybko zareagowałam i smarowałam ją olejkiem z drzewa herbacianego i nie wywaliło takich obleśnych bąbli, ale i tak mam strupka teraz

Napisane przez mona1

Witam
Nie wiem jak Wy ale ja w ogóle nie czuję tego przedświątecznego nastroju

Ja zaczynam czuć

W weekend byliśmy na takim fajnym jarmarku światecznym, przemiły klimat. No i wzięłam się za robienie gwiazdek na choinkę na szydełku - bo tutaj nie mamy żadnych ozdób, a wczoraj tworzyłam kartki do wysłania dla rodziny.

Ale odnośnie jedzenia, jeszcze nie bardzo mam pomysły...
Pierwszy raz mamy takie Święta, że sami od a do z je organizujemy. I bez rodziny - przyjeżdża na szczęście do nas przyjaciółka

[asienka213]

skonczylam wreszcie dekorowac te pierniki

Napisane przez kate1623

A czyja ? Chociaż mógł tak się głupio nie cieszyć bo to dla mnie nie było śmieszne

pewnie sila wyzsza nie ma to jak narazic sie ciezarnej

Napisane przez Castia

cześć dziewczyny

ale mam suchy kaszel , płuca chce mi wyrwać
chyba bez lekarza się nie obejdze - nie mam już siły kaszleć....

byłam w piątek na wizycie - mój syncio waży 1500g

wow
odpoczywaj, oby szybko przeszlo

[side85]

Napisane przez ladylazarusIE

Ja! Namiętnie! W TV oglądasz? Który teraz leciał? Ja oglądam na kinomaniaku tylko i nie wiem, czy tam jest do przodu, czy do tyłu...

ja też oglądam i również pytam o jaki odcinek chodzi
tzn oglądałam i zastanawiam się czy widziałam wszystko
pamiętam jak weszli na ekrany to był 2005 rok

[Castia]

cayenne a może w ramach podziękowania wyślij dzieciakom kolorowanki/ po jakiejś książeczce/słodkości - jakieś drobiazgi za grosze
jej się zrobi miło a dzieciaki będą pewnie wniebowzięte

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Trochę przykro, że nie mam czasu tak się delektowac ta ciążą jak poprzednią, chodzić a spacery, wylegiwać się, czytać, przygotowywać się do porodu... Muszę wreszcie jakąś nianię wyczaić, chociaż raz w tygodniu na pare godzin

pola mam podobnie i zawsze jestem do tyłu na wątku

[cayenneOna]

Napisane przez Castia

cayenne a może w ramach podziękowania wyślij dzieciakom kolorowanki/ po jakiejś książeczce/słodkości - jakieś drobiazgi za grosze
jej się zrobi miło a dzieciaki będą pewnie wniebowzięte

Właśnie już myślałam o tym, ale powiem wam, że najwieksza ochote to mam jej wysłać perfumy tylko dla niej albo coś równie niepraktycznego, żeby w kojcu miała coś dla siebie a nie tylko dla dzieciaków... Jak jej kiedyś, zdaje się, że w 2008 r.dałam Miraculum, bo w perfumerii mi się podobały, a w chacie odwidzialy, to ma krople na dnie do dziś
Widziałam w wakacje w jej łazience jej kosmetyki, normalnie najtańsze cienie do powiek, wydlubywane czyms, bo juz takie puste..a przeciez jest nauczycielem, do ludzi wychodzi, do mlodziezy...
Ale te kolorowanki te fajowy pomysl, musze sie szybko rozejrzec, boje sie, ze na swieta juz nie dojda, ale to nawet jak pozniej, to chodzi o frajde..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asienka213]

Napisane przez side85

widziałyście tytuł mamusiek majowo czerwcowych?
Nie przepadam za tytułami a nasz jeden jedyny uśiadomił mi że lepiej bez ale tamten mnie rozczulił
"Czy płeć znana czy nieznana już Cię Kocham - Twoja Mama"

widzialam, mnie tez rozczulil

Napisane przez ladylazarusIE

Mam straszne za...prz w pracy ostatnio, ale mam dzisiaj POŁOWINKI!!, więc musiałam wpaść i się pochwalić właśnie zaczynam 21 tydzień

gratki
i za badanie

Napisane przez cayenneOna

Ale dacie wiare, paczka z ubrankami (w większej części szwedzkimi, bo koleżanka ze Szwecji ja wspierała) wysyłana z PL do NRF

Powiem Wam, że to trochę wina ich matki, że ona sobie tak życie poukladala. Matka wciąż jej mówiła, że kiepsko wygląda, że moglaby coś z sobą zrobić itp. Ona moim zdaniem przez to ma bardzo małe poczucie własnej wartości, dlatego jak ten stary się nia zainteresowal, to nie szukala juz niczego...a jest inteligentna, owszem, przy kości, ale ładna, tylko niezbyt zadbana, no ale teraz to ona w ogóle już kasy nie ma. Jak jej maz ma kłopoty ze skórą, to jej polecilam taki apteczny krem, kilkanaście euro, to co prawda obrocila to w żart, ale wyszło czarno na białym, że na tyle nie mogą sobie pozwolić. Aż mi się wstyd zrobiło za moje kremy
A ona w ogóle jest germanistka, mieszkała w DE ponad 5 lat, tz ja ściągnął, ona chciała studiować tu ekonomię, namówiła też mojego męża, razem zaczęli, ale ona poległa na prawie, on się w ostatniej chwili wybronił (plynniejszy język). To ja też z lekka przygielo...
Trochę się plulam, jak widziałam, ze tz. Czasem siedzi i się zastanawia jak jej pomóc, ale już słowa nie powiem, no...

A moja siostra może nie oplywa w luksusy, ale nabyła w zeszłym roku mieszkanie prawie 100 mkw, jeżdżą co roku na fajne wakacje...nie zadzwoniła ani razu z pytaniem, jak się czuje..

bardzo milo ze strony Twojej szwagierki, widac, ze z niej dobry czlowiek A zachowanie Twojej siostry bez komentarza

Napisane przez cayenneOna

A tak sobie myślę...jakby ta moja szwagierka sprzedała te ubranka, to by przynajmniej jakiś grosz jej wpadł..Może powinnam jej odesłać? Ale co ja jej powiem?

wiesz co, gdyby nie chciala to by nie dala, a po drugie moglaby pomyslec, ze ci sie nie podobaja czy cos Ja bym jej zrobila jakas paczke na Swieta, dala jakies drobiazgi dla dzieci, napewno byloby jej milo

Ja sie Twojemu mezowi nie dziwie, sama tak mam, ze staram sie wszystkim pomoc, zwlaszcza rodzinie

[Castia]

czarnamadonna ja też miałam przy córce za mało kaftaników, a tak jak piszesz przy pępku na pierwsze dni niezastąpione.
mi położna zwrócila uwagę żeby bodów nie zakładać a ja kaftaników miałam 2 bo stwierdziłam że niepotrzebne będą - ale tż kupił....nawet ładne
i smoczka też nie miałam i młoda bezsmoczkowa była - ale teraz kupię

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

cayenne coś dla niej to super pomysł!!! jak krucho z kasą u nich to już w ogóle wiadomo ze dzieciom kupi co trzeba a sobie nie....

[Ela87]

Napisane przez ladylazarusIE

Dokładnie to samo mnie wyleczyło... Jedyne, czego nie potrafię się pozbyć, to ciuchy i książki...

To ja nawet z ciuchami nie mam problemu Jak widzę, że czegoś nie nosiłam conajmniej kilka m-cy to oddaję. Książek też było mi szkoda, ale u nas w pL jest Bookcrossing czy jakos tak i oddam je na takie stoisko, niech inni skorzystają

cayenneOna

Niestety widać dlaczego tak jej nie wyszło Nie lubię jak rodzice nie chwalą za nic swoich dzieci. Każdy inaczej na to reaguje, ja zawsze byłam ta gorsza i nigdy nic dobrze nie robiłam, ale ja wyciągnęłam z tego wnioski, no ale nie każdy potrafi.
Szkoda, że Twoja siostra niestety swoją złość na Ciebie przelewa też na dziecko

Może wyślij też szwagierce jakiś upominek za te ciuszki? Albo dla dzieci jakiś słodycz czy coś

Napisane przez teQiba

Bardzo milo ze strony szwagierki
Natomiast przykre jest zachowanie Twojej siostry...
Z TZ na razie planujemy ze bedziemy mieli jedno dziecko i oczywiscie wszyscy sie oburzaja, ze jak to? Przeciez to straszna krzywda dla dziecka... Takie sytuacje jak u Ciebie, a znam ich mnostwo upewniaja mnie tylko w tym ze rodzenstwo absolutnie nie jest zadna gwarancja na to ze kiedys ktores nie poczuje sie samotne... Wydaje mi sie ze nawet smutniejsze jest to jak sie ma rodzenstwo na ktore nie mozna liczyc, niz nie miec go wcale...

A widzisz ja mam troje rodzeństwa i myślę, że jakby ich nie było, to miałabym super i właśnie nie wiem czy będę chciała drugie dziecko czas oczywiście pokaże, ale uważam, że jedynaki nie muszą być rozpieszczone (bo znam takie) i mają łatwiej

Napisane przez pola_m

Mi się zrobiła oprycha koło nosa
Na szczęście szybko zareagowałam i smarowałam ją olejkiem z drzewa herbacianego i nie wywaliło takich obleśnych bąbli, ale i tak mam strupka teraz

Na szczęście ja zareagowałam dość szybko i nic mi okropnego nie wyskoczyło, ale chciało

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------

Napisane przez asienka213

skonczylam wreszcie dekorowac te pierniki

Podać Ci adres, na jaki masz je wysłać?

Napisane przez cayenneOna

Właśnie już myślałam o tym, ale powiem wam, że najwieksza ochote to mam jej wysłać perfumy tylko dla niej albo coś równie niepraktycznego, żeby w kojcu miała coś dla siebie a nie tylko dla dzieciaków... Jak jej kiedyś, zdaje się, że w 2008 r.dałam Miraculum, bo w perfumerii mi się podobały, a w chacie odwidzialy, to ma krople na dnie do dziś
Widziałam w wakacje w jej łazience jej kosmetyki, normalnie najtańsze cienie do powiek, wydlubywane czyms, bo juz takie puste..a przeciez jest nauczycielem, do ludzi wychodzi, do mlodziezy...
Ale te kolorowanki te fajowy pomysl, musze sie szybko rozejrzec, boje sie, ze na swieta juz nie dojda, ale to nawet jak pozniej, to chodzi o frajde..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To może lepiej coś dla niej

Napisane przez Castia

czarnamadonna ja też miałam przy córce za mało kaftaników, a tak jak piszesz przy pępku na pierwsze dni niezastąpione.
mi położna zwrócila uwagę żeby bodów nie zakładać a ja kaftaników miałam 2 bo stwierdziłam że niepotrzebne będą - ale tż kupił....nawet ładne
i smoczka też nie miałam i młoda bezsmoczkowa była - ale teraz kupię

To może dokupię kaftaników. Zawsze jakiś pretekst by coś kupić, bo w sumie nic nie potrzebuje

[cayenneOna]

Napisane przez Ela87

To ja nawet z ciuchami nie mam problemu Jak widzę, że czegoś nie nosiłam conajmniej kilka m-cy to oddaję. Książek też było mi szkoda, ale u nas w pL jest Bookcrossing czy jakos tak i oddam je na takie stoisko, niech inni skorzystają

cayenneOna

Niestety widać dlaczego tak jej nie wyszło Nie lubię jak rodzice nie chwalą za nic swoich dzieci. Każdy inaczej na to reaguje, ja zawsze byłam ta gorsza i nigdy nic dobrze nie robiłam, ale ja wyciągnęłam z tego wnioski, no ale nie każdy potrafi.
Szkoda, że Twoja siostra niestety swoją złość na Ciebie przelewa też na dziecko

Może wyślij też szwagierce jakiś upominek za te ciuszki? Albo dla dzieci jakiś słodycz czy coś



A widzisz ja mam troje rodzeństwa i myślę, że jakby ich nie było, to miałabym super i właśnie nie wiem czy będę chciała drugie dziecko czas oczywiście pokaże, ale uważam, że jedynaki nie muszą być rozpieszczone (bo znam takie) i mają łatwiej



Na szczęście ja zareagowałam dość szybko i nic mi okropnego nie wyskoczyło, ale chciało

Mój straszak jest nierozpieszczony. I choć ja mam i ne zdanie, wciąż słyszę, jaki świetny mlody czkowiek. Ale też mu mówię, że jestem z niego dumna, bo wiem, że on tego potrzebuje..on na początku średnio reagował na moją ciążę...bo myślał, że będzie się musiał z domu wyprowadzić
Mamy 3 pokoje, on w październiku miał 18tke... Jak mu powiedzialam, żeby nie przeginal, i że póki co młody będzie z nami w sypialni, a pozniej jak będzie potrzeba, to my się wyniesiemy do salonu (jest duży, ponad 30mkw), on do naszej sypialni, a mlody do jego pokoju (najmniejszy), bo jakaś hierarchia obowiązuje, to był zszokowany... Ale już inaczej się odnosi do mojego brzucha i powiedział, ze młody założy pewne różowe spodenki, o które się klocimy, po jego trupie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez Ela87

To ja nawet z ciuchami nie mam problemu Jak widzę, że czegoś nie nosiłam conajmniej kilka m-cy to oddaję. Książek też było mi szkoda, ale u nas w pL jest Bookcrossing czy jakos tak i oddam je na takie stoisko, niech inni skorzystają

cayenneOna

Niestety widać dlaczego tak jej nie wyszło Nie lubię jak rodzice nie chwalą za nic swoich dzieci. Każdy inaczej na to reaguje, ja zawsze byłam ta gorsza i nigdy nic dobrze nie robiłam, ale ja wyciągnęłam z tego wnioski, no ale nie każdy potrafi.
Szkoda, że Twoja siostra niestety swoją złość na Ciebie przelewa też na dziecko

Może wyślij też szwagierce jakiś upominek za te ciuszki? Albo dla dzieci jakiś słodycz czy coś



A widzisz ja mam troje rodzeństwa i myślę, że jakby ich nie było, to miałabym super i właśnie nie wiem czy będę chciała drugie dziecko czas oczywiście pokaże, ale uważam, że jedynaki nie muszą być rozpieszczone (bo znam takie) i mają łatwiej



Na szczęście ja zareagowałam dość szybko i nic mi okropnego nie wyskoczyło, ale chciało

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ----------



Podać Ci adres, na jaki masz je wysłać?



To może lepiej coś dla niej



To może dokupię kaftaników. Zawsze jakiś pretekst by coś kupić, bo w sumie nic nie potrzebuje

I powiem Ci jeszcze, że masz rację. Rola mamuśki, a mojej teściowej w tej calej sytuacji niebagatelna. Chociaż jest dobra teściowa, nie moge narzekać, no ale też jest daleko
Ale to dla mnie szok, jak można niszczyć nieświadomie własne dzieci. Ja wciąż w domu słyszałam, że kto sobie poradzi, jak nie ja, że jestem najlepszą itp. Laski, ja jestem jak taran, co mnie nie zabije to mnie wzmocni. A oni??? Wiecie, że przez właśnie swoją mamusie mój tz, grzeczny chlopaczek, z polskiego i historii piateczki, wylądował w zawodowce? To była dla niego trauma, np jak w internacie chłopcy wkladali podczas snu kawałki papierów i ppdpalali, bo robili rowerek

On koniec końców wyszedł na ludzi, w Niemczech skończyl studia, ale po cholerę mu takie traumy? Mógł iść grzecznie do LO, do humany, pięknie by się tam odnalazł..
Ehh, długo by opowiadać...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mariolasl]

Napisane przez cayenneOna

Właśnie już myślałam o tym, ale powiem wam, że najwieksza ochote to mam jej wysłać perfumy tylko dla niej albo coś równie niepraktycznego, żeby w kojcu miała coś dla siebie a nie tylko dla dzieciaków... Jak jej kiedyś, zdaje się, że w 2008 r.dałam Miraculum, bo w perfumerii mi się podobały, a w chacie odwidzialy, to ma krople na dnie do dziś
Widziałam w wakacje w jej łazience jej kosmetyki, normalnie najtańsze cienie do powiek, wydlubywane czyms, bo juz takie puste..a przeciez jest nauczycielem, do ludzi wychodzi, do mlodziezy...
Ale te kolorowanki te fajowy pomysl, musze sie szybko rozejrzec, boje sie, ze na swieta juz nie dojda, ale to nawet jak pozniej, to chodzi o frajde..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wspolczuje sytuaji z siostra i gratuluje szwagierki. Przesympatycznie sie zachowala
Jesli chcesz im zrobic jakas przyjemnosc, to kup kazdemu po drobiazgu, na pewno beda sie cieszyc

[bebe97]

Napisane przez kate1623

Wracając do tematu twardego charakteru wczoraj byliśmy w Tesco podeszliśmy do kasy z pierwszeństwem i grzecznie w niej staneliśmy przed nami była tylko jedna osoba. Zawsze tak robimy nie pchamy się (mój mąż to w ogóle stanął by przy zwykłej kasie bo mu głupio), za nami staneła jakaś stara baba bo wypatrzyła że tu mniej ludzi stoi no to dawaj. Za chwilę przyszła laska w ciąży staneła między nami a tą babą przesuneła babie zakupy i wyłożyła swoje . Baba zaczeła się zapowietrzać, a ta do niej z tekstem: Nie widzę żeby była Pani w ciąży .To się babsko zamkneło. Chciałabym mieć tyle tupetu co ta laska

Ja też bym tak powiedziała ostatnio prawie wypchnęłam babę z laboratorium bo chciała się wpierniczyć przede mną, gdzie napis głosił jak byk, ze kobiety w ciąży bez kolejki. Tam gdzie nam ułatwiają życie, korzystajmy dziewczyny. Bo np. w Biedronce nie ma kas z pierwszeństwem i często stoję z dwoma rzeczami za ludźmi z pełnymi wózkami zakupów i wtedy słowem się nie odezwę

Napisane przez Ela87

A ja dzisiaj musiałam się troszkę oburzyć i głupio mi z tym
Byłam u diabetologa, pielęgniarka zważyła, zmierzyła ciśnienie i powiedziała do wszystkich "Najpierw wchodzi pani S, później pani D. (to ja) i dopiero reszta, bo panie w ciązy nie mogą za długo czekać" no i czekaliśmy na lekarza, wchodzi S., jak wyszła to jakaś baba mi sie wciska, więc mówię, że ja miałam wejść druga, a ona zaczęła coś bulkać, że ona była tu wcześniej, a ja bez słowa weszłam do gabinetu Taka odważna byłam chciałam choć raz skorzystać z przywileju ciąży i miałam okazję, chociaż i tak pielęgniarka wyraźnie wszystkim powiedziała, kto wchodzi po kolei

I bardzo dobrze. Nie wiem, czy zauważyłyście, ale to najczęściej własnie wredne babska, które same kiedyś był w ciąży tak się wobec nas zachowują. Częściej to mężczyźni ustępują miejsca czy pierwszeństwa, bo kobiety nagle ślepną czy głuchną jak ciężarna zobaczą.
Jednym wyjątkiem była kiedyś pani w poczekalni do poradni chorób zakaźnych. Krzesło dla mnie wywalczyła wśród 20 oczekujących osób i powiedziała, że musi o mnie dbać

Napisane przez cayenneOna

A tak sobie myślę...jakby ta moja szwagierka sprzedała te ubranka, to by przynajmniej jakiś grosz jej wpadł..Może powinnam jej odesłać? Ale co ja jej powiem?

Myślę, że byłoby jej przykro, że odrzuciłaś jej gest. Jeżeli chcesz w jakis sposób się zrewanżować, też jej coś wyślij, jakiś drobny prezent z podziękowaniem

Byłam dziś u 5 miesięcznego chłopca, ale fajny

Motam się teraz z kołyskami, nie mogę się zdecydować czy ma być drewniana biała czy simplicity, cena taka sama. Czy ja kiedykolwiek podejmę jakąś decyzję bez wahania?

[Castia]

Ela87 każdy pretekst dobry aby coś kupić

nas jest siedmioro, dużo
relacje różne, lepsze, gorsze.. ja akurat mam świetny kontakt ze wszystkimi
i wszyscy do mnie dzwonią i zalą się na innych haha (ciekawe kto komu na mnie nadaje )
no ale 7 osób to sporo - dziwne by było jakby nie było zgrzytów i nieporozumień
jest fajnie w takiej dużej rodzince

[teQiba]

Napisane przez Ela87

A widzisz ja mam troje rodzeństwa i myślę, że jakby ich nie było, to miałabym super i właśnie nie wiem czy będę chciała drugie dziecko czas oczywiście pokaże, ale uważam, że jedynaki nie muszą być rozpieszczone (bo znam takie) i mają łatwiej

Ja mam siostre i jak sie nad tym glebiej zastanowie to pomimo iz sie dogadujemy to w sumie jakos nie czuje sie jakbym otrzymala gwiazdke z nieba... Jest to jest, ale jakby jej nie bylo to raczej bym tego nie odczula...

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez Castia

Ela87 każdy pretekst dobry aby coś kupić

nas jest siedmioro, dużo
relacje różne, lepsze, gorsze.. ja akurat mam świetny kontakt ze wszystkimi
i wszyscy do mnie dzwonią i zalą się na innych haha (ciekawe kto komu na mnie nadaje )
no ale 7 osób to sporo - dziwne by było jakby nie było zgrzytów i nieporozumień
jest fajnie w takiej dużej rodzince

No w takim duzym gronie to na pewno musi byc wesolo

[kate1623]

Zrobiłam parę rzeczy i już jestem zmęczona ehh nie ma to jak ciąża

Napisane przez cayenneOna

A tak sobie myślę...jakby ta moja szwagierka sprzedała te ubranka, to by przynajmniej jakiś grosz jej wpadł..Może powinnam jej odesłać? Ale co ja jej powiem?
.

Kochana moja znajoma w Niemczech wszystkie ciuszki kupuje od znajomych, a później dalej sprzedaje. Może też tak zrób sprzedaj później te ciuszki, a pieniążki prześlij szwagierce lub coś jej kup fajnego. No, a teraz na święta wyślij jej jakieś drobiazgi na pewno zrobi jej się miło

[mara86]

Napisane przez kate1623

Zrobiłam parę rzeczy i już jestem zmęczona ehh nie ma to jak ciąża



Kochana moja znajoma w Niemczech wszystkie ciuszki kupuje od znajomych, a później dalej sprzedaje. Może też tak zrób sprzedaj później te ciuszki, a pieniążki prześlij szwagierce lub coś jej kup fajnego. No, a teraz na święta wyślij jej jakieś drobiazgi na pewno zrobi jej się miło

Mam tak samo, mało co zrobię a sił mi już brak :banghead: w takim tempie to nic nie ogranę na święta. Masakra

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

[kate1623]

Napisane przez mara86

Mam tak samo, mało co zrobię a sił mi już brak :banghead: w takim tempie to nic nie ogranę na święta. Masakra

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

No właśnie tym bardziej, że oprócz sprzątania to Ja jeszcze robię miejsce w szafie dla Małej to kosztuje mnie przemeblowanie paru rzeczy . No, a gdzie jeszcze pomóc babci przy świętach, jechać po prezenty

[elunka88]

Napisane przez mara86

Dziś wpadłam do pracy a każdy do mnie: słyszałaś newsa?!?! Co się okazało koleżanka, która przejeła moje obowiązki, przy okazji moje biurko zaszła w ciąże Wszystkie boja się teraz mojego krzesła :p
Miłego dnia

My też mamy takie krzeslo koleżanka, która siedziała pierwsza urodziła w listopadzie, teraz ja, i przekazuję jednej młodej

Napisane przez kate1623

Wracając do tematu twardego charakteru wczoraj byliśmy w Tesco podeszliśmy do kasy z pierwszeństwem i grzecznie w niej staneliśmy przed nami była tylko jedna osoba. Zawsze tak robimy nie pchamy się (mój mąż to w ogóle stanął by przy zwykłej kasie bo mu głupio), za nami staneła jakaś stara baba bo wypatrzyła że tu mniej ludzi stoi no to dawaj. Za chwilę przyszła laska w ciąży staneła między nami a tą babą przesuneła babie zakupy i wyłożyła swoje . Baba zaczeła się zapowietrzać, a ta do niej z tekstem: Nie widzę żeby była Pani w ciąży .To się babsko zamkneło. Chciałabym mieć tyle tupetu co ta laska

I bardzo dobrze laska zrobiła

Napisane przez Castia

cześć dziewczyny

ale mam suchy kaszel , płuca chce mi wyrwać
chyba bez lekarza się nie obejdze - nie mam już siły kaszleć....

byłam w piątek na wizycie - mój syncio waży 1500g

elunka byłas w HM. ja byłam i kupiłam 2 bodziaki - szał ;p
czekam na inne wyprzedaże.

PO 1 zdrowiej
Po 2 dla Młodego
Po 3 - nie byłam. Nie miałam kiedy, a koleżanka, która urodziła w lipcu i mi dała już torbę ciuszków, obiecała dać następną z następnym rozmiarem, więc nie kupuję na razie już nic.

Napisane przez bebe97

Nie wiem, czy zauważyłyście, ale to najczęściej własnie wredne babska, które same kiedyś był w ciąży tak się wobec nas zachowują. Częściej to mężczyźni ustępują miejsca czy pierwszeństwa, bo kobiety nagle ślepną czy głuchną jak ciężarna zobaczą.

Dokładnie
Mnie w sobote też jakiś pan chciał przepuścić do punktu pobrań ale akurat pisałam sms i podziekowałam

[Ela87]

Wiem, że nie jest to miłe, ale fajnie wiedzieć, że nie tylko ja się szybko męczę

Napisane przez teQiba

Ja mam siostre i jak sie nad tym glebiej zastanowie to pomimo iz sie dogadujemy to w sumie jakos nie czuje sie jakbym otrzymala gwiazdke z nieba... Jest to jest, ale jakby jej nie bylo to raczej bym tego nie odczula...

Dokładnie. Ja też nie jestem zżyta z żadnym z rodzeństwa