Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[lolita25]

Napisane przez nattalli

ja rozpieram się w sypialni i idę do łazienki;p ale to dlatego że u nas do łazienki wchodzi bezpośrednio z sypialni ;p

U mnie łazienka na korytarzu, musiałabym maszerować z gołym tyłkiem przez salon...w zasadzie w tyg nikogo u mnie nie ma ale często zapominam roletę spuścić wieczorem w salonie

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez nattalli

dziękuję bardzo, łazanki to dobry pomysł i dawno nie jadłam a moja porcja akurat może być dla dwóch osób na wieczór czyli kolacje tez mam z głowy




ja rozpieram się w sypialni i idę do łazienki;p ale to dlatego że u nas do łazienki wchodzi bezpośrednio z sypialni ;p




ja obcięłam w niektórych, inne zostawiłam. Wyjdzie tak naprawdę w praniu które podrażniają i wtedy się tym zajmę



brzmi pysznie ale chyba odpuszczę;p przynajmniej na dziś bo od wczoraj kuchni nie opuszczam jak już pisałam przygotowuję się świątecznie;p Ale w planach paszteciki są może zrobię za jakieś 2dni. Jutro planuję kurczaka grilowanego już gotowego kupić bo do domu wróce późno prawie na równi z mężem więc czasu na gotowanie mieć nie będę. A kurczaka kocham;p
I chciałam powiedziec jeszcze że moja mala kocha muffinki z jablkiem i cynamonem;p szaleje po nich;p

Czesto robie pszteciki jako przekąske, mój TŻ-et uwielbia takie niespodzianki do przegryzienia w czasie pracy zamiast kanapkowej codziennosci Robie je czasami z miesem, czasami z pieczarkami, czasami z pieczarkami i serem zoltym. z warzywkami poddusonymi rowniez. Ogólnie mozna wszystko wlozyc do srodka

przepis bardzo prosty http://mojagaleriakulinarna.blog.one...ciki-drozdowe/


PS: wydaje mi sie ze bardzo szybko sie je robi

[mengazhu]

Napisane przez selena85

Taka ciekawostka.

Oj, obalam niektóre, na podstawie 4,5 latka:
1. Świra ma na układanie zabawek kolorami, fasonami - po mamie. Jak się bawi to np. z jednej strony są czerwone autka, z drugiej zielone. Coś w rodzaju ubrań powieszonych w szafie kolorystycznie
2. Dopiero niedawno prawidłowo zaczął budowac relacje z innymi, zaczął dostrzegać inne dzieci jako świetnych kompanów do zabaw. Wcześniej stanowiły zagrożenia np. zabrania zabawki
3. Ma owsiki w tyłku, po mamie. Nadaktywny jest.
4. Płacz jest na zawołanie. Bez uzasadnienia, np. by wymusić coś. I lecą krokodyle łzy
5. Przywiazanie do przedmiotów - jest kilka, które zawsze jeżdża z nami na wycieczki. Bez względu na to czy są potrzebne, czy nie
6. Posiłki najczęściej jada w swoich talerzach. Po to je ma.
7. Dzieci niekoniecznie są śwmiadome zagrożeń otaczajacego je świata.

[kootek_mamrotek]

Napisane przez senira666

moim skromnym zdaniem dyskusja o aborcji jest jak o polityce i ile ludzi tyle opinii i wszystkim się nie dogodzi. nie ma chyba o tym co dłużej pisać bo każde ze stron ma jakieś argumenty i to takie przeciąganie liny będzie. jest jak jest i nasze zdanie tego nie zmieni.

po pierwsze - moje kondolencje
po drugie, podpisuję się pod tym. Ja dyskusję przeczytałam, ale się w nią nie wdaję, choć mam swoje zdanie na ten temat - jestem "konserwą" .

Napisane przez lolita25

Teraz już zmądrzałam i siadam na muszlę żeby się ubrać albo rozebrać

ja siadam już od kilku miesięcy raz, że co podnoszę nogę do góry, żeby ubrać ją w nogawkę, to mam wrażenie, że krok mi pęknie to jeszcze ustanie na 1 nodze to nie jest moja mocna strona nie teraz

Napisane przez sadlaczyca

Pożalę się Wam z samego rana.
Dziś mój tż został zwolniony.

co za burak trzymajcie się, na pewno sytuacja nie sprzyja świątecznym nastrojom, ale zobaczysz, że tż szybko znajdzie coś innego powiem Ci, że sama jestem przykładem, że takie zmiany mobilizują do znalezienia sobie czegoś lepszego, znacznie lepiej płatnego, gdzie pracodawca docenia i szanuje tak więc nie ma tego złego, potraktujcie to jako krok do przodu! A burakowi to wróci ze zdwojoną siłą

Napisane przez perfuzja

Gdybym ja sama wybierała imię, to Mały byłby Leonem, Ignacym albo Tymonem.

Gdyby mąż wybierał, to byłby Filipem. Ewentualnie Robertem, Hubertem.

Tymon

[Roane]

Napisane przez lolita25

No tak bardziej od środka pulsuje ale tylko na lewy pośladek, i to tak nie cały czas....może się przesiliłam albo co?

A masz możliwość przedzwonić do położnej?

[malaMigotkAaa]

siedze, przykleiłam się do kanapy!! pasztet cukrzycowo nie zaszkodził hmm.
Miałam iść po sklepach - zasnęłam
wstałam, pierwsza myśl - jeść.. jabłka mi się chce
całą ciążę nie miałam takie apetytu jak dziś.

[isia4891]

Napisane przez lolita25

No tak bardziej od środka pulsuje ale tylko na lewy pośladek, i to tak nie cały czas....może się przesiliłam albo co?

Może to być nerwobol ...

[gosia261282]

Napisane przez senira666

Czy w naszym stanie mozna brac stoperan ??

A na ulotce co jest napisane? Wydaje mi się,że nie. Już prędzej smectę.

Napisane przez kukurydzianaa

A nie uważasz, że w rodzinach patologicznych to właśnie stawia się na produkcję dzieci, a nie aborcję, po to by ciągnąć od państwa pieniądze niby przysługujące na dzieci?

A w Polsce dają kasę rodzinom wielodzietnym??
Kurcze to chyba się polepszyło.
Znałam rodzinę która ma czworo dzieci,bida tam straszna,bezrobocie,a na dzieci tylko rodzinne dostawali i czasem jakąś żywność typu mąka,makaron,mleko...

Napisane przez selena85

Taka ciekawostka.

Oj no nie strasz,bo do mojego Eryka wiele z tego pasuje. Ale jak się zastanowiłam to do innych dzieci też. I widzę,że Mengazhu też o tym napisała.

[guapissima]

Napisane przez kukurydzianaa

Mnie najbardziej w dyskusji o aborcji denerwuje fakt, że są ludzie, którzy szastają tekstami, że kobieta powinna zawsze decydować o swoim ciele, że kobiecie się później nie pomaga.
Wygoda kobiety nie jest i nigdy nie będzie równoprawnym argumentem za aborcją - bo z jakiej racji?

Sęk w tym, że i ludzie pro-life i pro-choice nie mają żadnych dowodów na to, czy płód jest człowiekiem i co o tym decyduje. Tu włączają się "wierzenia" obydwu ze stron. Jak ktoś wierzy tylko w wygodę kobiety, to przepraszam za śmiałe stwierdzenie, ale człowiekowi myślącemu to po prostu nie przystoi. I piszę to w pełnym oderwaniu od jakiegokolwiek wyznania.


Różni są ludzie, proszę Pani
Ja już wiele dyskusji prowadziłam na ten temat i powiem szczerze, że najbardziej owocne były te, gdzie nie padały jasne i niczym nie poparte stwierdzenia, tylko właśnie wątpliwości.


Może z tego powodu, że nie ma czegoś takiego jak równość płci sensu stricte? Jest np. równość pracownicza i wiele innych rodzajów równości - tu popieram działalność zdrowych na umyśle feministek.

Zagadnienie równości ma się nijak do zagadnienia człowieczeństwa nowo powstałego życia.



Spójność w sensie konsekwencja? No np. taka, że ludzie ingerują w selekcję naturalną wstawiając chorym rozruszniki serca i dlatego robią również CC, żeby nie faworyzować żadnej skazanej na śmierć grupy ludzi Bardzo konsekwentne.


... i nikt za Ciebie go nie zrobi


Ale w polityce nie dyskutuje się o bytach, tylko o warunkach tych bytów.
Nowe życie, nowy człowiek jest tak ważnym tematem, że warto, a nawet trzeba rozmawiać. Choć fakt, bez jakichś konstruktywnych wniosków rozmowa nie ma sensu. A to, że ktoś się nie odzywa, nie znaczy, że tego nie czyta i nie dało mu to nic do myślenia


A nie uważasz, że w rodzinach patologicznych to właśnie stawia się na produkcję dzieci, a nie aborcję, po to by ciągnąć od państwa pieniądze niby przysługujące na dzieci?

Dokladnie, wiec dlaczego ktos ma podejmowac decyzje za mnie?
I tu nie chodzi mi o moja wygode, bo gdyby tak bylo, to nie bylabym teraz w ciazy.Moje plany przez najblizsze trzy lata nie obejmowaly macierzynstwa, wrecz je wykluczaly, ale moja decyzja jest inna, mimo, ze mieszkalam w kraju, w ktorym aborcja jest legalna.
Jak pisalam wczesniej moja mama pracuje w osrodku dla dzieci z rodzin patologicznych, ale tych skrajnie. I to co tam sie dzieje, czasami odejmuje mowe, kiedys trafila tam 3 letnia dziewczynka, ktora jak byla glodna to szla do kuchni w poszukiwaniu psiej miski, bo zostala nauczona, ze mogla zjadac tylko resztki, ktore pies zostawil..... Poniewaz te dzieci maja jakis stopien uposledzenia (ruchowego, badz umyslowego) nikt nie chce ich adoptowac, wiec dorastaja, koncza 18 lat, wychodza na ulice, zachodza w ciaze i sytuacja sie powtarza......

Zmieniajac temat, czy wam tez jest tak goraca??? Ja od 2 dni normalnie sie gotuje, a w mieszkaniu mamy 19 stopni..

[lolita25]

Napisane przez Roane

A masz możliwość przedzwonić do położnej?

Już dzwoniłam do mojej ginekolog, stwierdziła żeby odstawić jednak michałki czekoladowe
Musiałam sobie podrażnićodbyt bo pytała jeszcze o bóle brzucha, o bóle spojenia, o krwawienie ale nic z tych rzeczy nie mam.... ale numer
Pewnie jak pójdę 2 stycznia na wizytę to będzie się ze mnie śmiała

[Le La]

Napisane przez lolita25

Już dzwoniłam do mojej ginekolog, stwierdziła żeby odstawić jednak michałki czekoladowe
Musiałam sobie podrażnićodbyt bo pytała jeszcze o bóle brzucha, o bóle spojenia, o krwawienie ale nic z tych rzeczy nie mam.... ale numer
Pewnie jak pójdę 2 stycznia na wizytę to będzie się ze mnie śmiała

ale numer Na szczęście są jeszcze białe michałki

[selena85]

[QUOTE=magnusia;44195980]U gina wszystko ok nastepna wizyta 7 stycznia i wykaz pobierze na gbs.

O to super, że wszystko ok

[isia4891]

Dagmara kapustę grzyby się mieli?? Kapustę z godzinę trzeba gotować, grzyby jak się prprzygotowuje? Nie robiłam pierogow nigdy a paszteciki uwielbiam, może na sylwestra zrobię.


Magnusia który masz tydzień że jeszcze wymazu ci nie zrobili?

[Negrid]

Napisane przez selena85

Taka ciekawostka.

7 na 9 pasuje do zachowań synka znajomych i chociaż rozumiem, że niekoniecznie musi to coś oznaczać to i tak niewesoło.

Nie potrafię jeść smażonych dań. Zaraz zaczyna mnie brzuch boleć, tak żołądkowo-jelitowo (chociaż kto wie gdzie są teraz moje jelita...) jakaś niestrawność galopująca ???
Mąż przytachał mi właśnie choinkę.

A............... dziś położna powiedziała nam, że biała czekolada podczas porodu jest bardzo ważna i żeby koniecznie mieć zapasik. Podobno ma działanie "znieczulające" () i podała przykład, małych dzieci, jak są ciężko chore i często je trzeba kłuć to pod język daje się kilka kropel glukozy i po kilku/nastu minutach ukłucie i podobno dzieciaczki nie płaczą.

[lolita25]

Napisane przez Le La

ale numer Na szczęście są jeszcze białe michałki

A nic mi nie mów, wstyd jak nie wiem, kobiety z poważnymi problemami do niej dzwonią a ja z takim czymś
A paczkę czekoladowych od teściowe dostałam w niedziele i co? Jutro na morfologie z rana pojadę to wjadę do tesko po białe michałki

[lidkaa82]

Napisane przez mengazhu

Ja Cię doskonale rozumiem!! Też mam starszaka na oku. Któregoś razu miałam tak jak Ty, ale jakiś m-c temu. I po takiej nocy miałam wizytę planowaną u swojej ginki. Nic jej niw mówiłam, chciałam by zobaczyła sama co i jak. STwierdziła tylko, że mam miękką szyjkę ale na tyle, że trzymała. Nie dała mi żadnych dodatkowych zaleceń (oprócz tych tradycyjnych, oszczędzanie). Nie wiem czy pocieszyłam.

Pocieszyłaś mnie i obiecałam sobie solennie się oszczędzać ile się da.

W ogóle dziękuje wam dziewczyny, bo myślałam że wszystkie hukniecie że mam jechać na IP bo dziecko najważniejsze itd i wyjdę na jakąś wyrodną że nie chce iść do szpitala się obserwować Ale wy jednak jesteście dobre dziewuchy

[lolita25]

Napisane przez Negrid

A............... dziś położna powiedziała nam, że biała czekolada podczas porodu jest bardzo ważna i żeby koniecznie mieć zapasik. Podobno ma działanie "znieczulające" () i podała przykład, małych dzieci, jak są ciężko chore i często je trzeba kłuć to pod język daje się kilka kropel glukozy i po kilku/nastu minutach ukłucie i podobno dzieciaczki nie płaczą.

No proszę, z chęcią sobie kupię na porodówkę

[isia4891]

Guapissma tak w ciąży mi też gorąco w nocy zakrecalam grzejniki, każdy mi mówił że mam za zimno, ale ja inaczej nie usnelabym . Ostatnio już czułam chłód, ale gorac znowu powrócił...

[selena85]

[Soleil_Rouge]

skonczylam pierogi!! wyszlo mi ok 35 ruskich i skonczyl sie farsz, to zrobilam reszte z jagodami (mialam dzem wlasnej roboty, to go wykorzystalam) i tez wyszlo ok15. czesc pomrozilam a na dzis zostawilam 10 ruskich. nie wiem czy maz bedzie chcial jesc - zobaczymy. jak nie to wiecej dla mnie
a teraz 3 strony mam do nadrabienia... ale to pozniej, ide sie polozyc, bo mnie wszystko boli po tym walkowaniu ciasta...

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Aaaaa mam dzisiaj jakiegoś bloka zakupowego. Chciałam kupić przewijak i rożek i normalnie mam jakiegoś bloka. Nie mogę się zdecydować na pościel ani na nic już Za dużo tego Wiem że to pytanie padało miliard razy ale może coś doradzicie?

Z plusów - wczoraj kupiłam mężowi prezent na allegro a już dziś przyszedł kurierem

[Le La]

Dziewczyny mam namiar z innego forum na darmową foto książkę, podobno płaci się tylko koszt dostawy 20zł. http://landings.photobox.pl/v3/pl/se...5723#ectrans=1

[forester]

Napisane przez selena85

Myślałyście może o zapisaniu maluszków na basen?

tak, mąż chce z Małą chodzić. Już nawet rozglądał się za basenem. Ja nie lubię wody.

Napisane przez lidkaa82

W ogóle dziękuje wam dziewczyny, bo myślałam że wszystkie hukniecie że mam jechać na IP bo dziecko najważniejsze itd i wyjdę na jakąś wyrodną że nie chce iść do szpitala się obserwować Ale wy jednak jesteście dobre dziewuchy

oj ja to IP szerokim łukiem omijam. nienawidzę i szczerze, myślę, że musisz troszkę spauzować, ale jak nie masz krwawień/skurczy to pewnie spokojnie do porodu doczekasz

Napisane przez guapissima

Zmieniajac temat, czy wam tez jest tak goraca??? Ja od 2 dni normalnie sie gotuje, a w mieszkaniu mamy 19 stopni..

tak od jakiegoś miesiąca trwają u mnie tropiki a w domu syberia. Musi być 18-19 st. wtedy jest mi dobrze.

Co do polityki prorodzinnej- rzeczywiście jest to porażka (szczególnie opieka nad dzieckiem po urodzeniu i w momencie gdy trzeba iść do pracy), ale uważam, że i tak sytuacja zmierza ku lepszemu (patrze na przykładzie mojej gminy i ilości/jakości przedszkoli publicznych, które powoli powstają)

[lolita25]

Dziewczyny babcia co roku na wigilie robi jest pyszna, w tym roku chyba też zrobię http://filozofiasmaku.blogspot.com/2...eczarkami.html
Tylko zamiast na oliwie robi wszystko na maśle i jest naprawdę rewelacyjna, mogłabym ją całe święta jesć, a kiedyś zrobiłam z grzybami i nie bardzo mi smakowała, ta na pewno jest delikatniejsza i to masełko

[demonyianioly]

Napisane przez isia4891

Co do imienia. Niestety nikomu się Marcel niepodobna, tylko Oliwier. I u nas chyba los zadecyduje nieparzysty dzień Marcel, parzysty Oliwier

Marcel to piękne imię, Oliwier to popularne imię i dużo chłopców będzie pewnie je nosić.

Dziś po raz pierwszy zrozumiałam co to jest żelka zamiast mózgu! Oczywiście leżę jak ameba. Na głowie klasyczna fryzura- ukwiał. Dresy, bluza. Planuję w głowie ugotowanie zupy śródziemnomorskiej i dzwoni kurier.
Przyjechał z dokumentami z banku dotyczącymi funduszu emerytalnego. Z umowy nic nie rozumiałam, patrzyłam bezmyślnie w nadziei, że moje zaćmienie umysłowe jest niezauważalne. Podpisałam się tam gdzie mam się podpisać ja... mój mąż, a na koniec zostałam pełnomocnikiem banku - tam też złożyłam mój autograf. Pan wyjaśnił, że dokumenty przyjadą jeszcze raz pewnie...

No i z wózkiem mam problem wagi państwowej, bo quinny jest ciężki jak głaz. Mieszkam w domu na 1 piętrze i właściwie mogę zostawiać sobie wózek na dole więc problemem to nie jest. Ogólnie jak prowadziłam trójkołowiec a czterokołowiec to zdecydowanie skłaniam się ku pierwszemu. I tak pojawił się jeszcze lekki Baby Jogger Elite.

Lolita kocham taką kapustkę!!! Też to będę mieć i na święta i nawet dzisiaj ( bez grzybów )

[magnusia]

Napisane przez isia4891

Magnusia który masz tydzień że jeszcze wymazu ci nie zrobili?

skończony 33tc dzis jest 33tc 4dc a wymaz z tego co pamiętam po 36tc czy35tc się robi


uff wróciłam z maista wszystko załatwiłam i na pocieszenie zbitej dupy i reki podjechałam do MC Drive i teraz wchłaniam czizy a co tam

u lekarza była taka sytuacja- była mała obsuwa przez to że położna gdzieś wyszła i nie miał kto ciężarnych poważyć itp. weszła więc jakaś dziewczyna co nie była w ciąży a była po mnie i po takiej jednej dziewczynie- OK nie ma sprawy nie ubędzie mi. Potem następna chciała wejść (a właściwie się wepchnąć do gabinetu) bo ona się spóźniła. Lekarz pyta na którą godzinę była umówiona a ona na to że na 8:30 nosz kuźwa trzeba mieć czelność aby o13 przychodzić jak się było na 8 umówionym
Lekarza trochę zatkało, babki w kolejce też, mnie również ale myślę sobie- o nie tego już za wiele.
Kulturalnie więc zapytałam tez dziewczyny czy żyje w innej strefie czasowej czy też na komunię dostała wrotki a nie zegarek.
Mina lekarza i babek w poczekalni bezcenna- mało sie ze śmiechu nie podusili a laska czerwona jak burak usiadła na kześle i już się nie pchała

[bella7]

Dzień dobry. Przepraszam że się odzywałam ale czytam na bieżąco.
Co do aborcji to ja bym tego nie zrobiła,ale jeśli ktoś chce i to i tak nie jestem w stanie mu zabronić. Są kobiety które nigdy się odwaza,a kobiety które to zrobią.


Perfuzja u nas ma być Miłosz i sama nie jestem do końca przekonana. I tu jest jeszcze jedno imię i to właśnie Leon (ale trójka dzieci na L?)

Lidka skontaktuj się chociaż z lekarzem prowadzącym.

SENIRA BARDZO MI PRZYKRO

Dziewczyny te po 32tyg, jak często ruszają się Wasze pociechy? Bo my dziś skończyliśmy 32 tydzień,i mały średnio się rusza.

[magnusia]

Napisane przez demonyianioly

Dziś po raz pierwszy zrozumiałam co to jest żelka zamiast mózgu! Oczywiście leżę jak ameba. Na głowie klasyczna fryzura- ukwiał. Dresy, bluza. Planuję w głowie ugotowanie zupy śródziemnomorskiej i dzwoni kurier.
Przyjechał z dokumentami z banku dotyczącymi funduszu emerytalnego. Z umowy nic nie rozumiałam, patrzyłam bezmyślnie w nadziei, że moje zaćmienie umysłowe jest niezauważalne. Podpisałam się tam gdzie mam się podpisać ja... mój mąż, a na koniec zostałam pełnomocnikiem banku - tam też złożyłam mój autograf. Pan wyjaśnił, że dokumenty przyjadą jeszcze raz pewnie...

mało się nie posikałam ze śmiechu

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez bella7

Dziewczyny te po 32tyg, jak często ruszają się Wasze pociechy? Bo my dziś skończyliśmy 32 tydzień,i mały średnio się rusza.

mój się cały czas rusza z małymi przerwami na 15-20 minut ale taki egzemplarz mi się trafił i już
Najważniejsze, że czujesz ruchy- teraz maluchy mają mniej miejsca w brzuchu i mogą się mniej ruszać

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

skończony 33tc dzis jest 33tc 4dc a wymaz z tego co pamiętam po 36tc czy35tc się robi


uff wróciłam z maista wszystko załatwiłam i na pocieszenie zbitej dupy i reki podjechałam do MC Drive i teraz wchłaniam czizy a co tam

u lekarza była taka sytuacja- była mała obsuwa przez to że położna gdzieś wyszła i nie miał kto ciężarnych poważyć itp. weszła więc jakaś dziewczyna co nie była w ciąży a była po mnie i po takiej jednej dziewczynie- OK nie ma sprawy nie ubędzie mi. Potem następna chciała wejść (a właściwie się wepchnąć do gabinetu) bo ona się spóźniła. Lekarz pyta na którą godzinę była umówiona a ona na to że na 8:30 nosz kuźwa trzeba mieć czelność aby o13 przychodzić jak się było na 8 umówionym
Lekarza trochę zatkało, babki w kolejce też, mnie również ale myślę sobie- o nie tego już za wiele.
Kulturalnie więc zapytałam tez dziewczyny czy żyje w innej strefie czasowej czy też na komunię dostała wrotki a nie zegarek.
Mina lekarza i babek w poczekalni bezcenna- mało sie ze śmiechu nie podusili a laska czerwona jak burak usiadła na kześle i już się nie pchała

Po skończonym 35tym

Masz babo jaja

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

Napisane przez demonyianioly

Przyjechał z dokumentami z banku dotyczącymi funduszu emerytalnego. Z umowy nic nie rozumiałam, patrzyłam bezmyślnie w nadziei, że moje zaćmienie umysłowe jest niezauważalne. Podpisałam się tam gdzie mam się podpisać ja... mój mąż, a na koniec zostałam pełnomocnikiem banku - tam też złożyłam mój autograf. Pan wyjaśnił, że dokumenty przyjadą jeszcze raz pewnie...

Napisane przez magnusia

Potem następna chciała wejść (a właściwie się wepchnąć do gabinetu) bo ona się spóźniła. Lekarz pyta na którą godzinę była umówiona a ona na to że na 8:30 nosz kuźwa trzeba mieć czelność aby o13 przychodzić jak się było na 8 umówionym
Lekarza trochę zatkało, babki w kolejce też, mnie również ale myślę sobie- o nie tego już za wiele.
Kulturalnie więc zapytałam tez dziewczyny czy żyje w innej strefie czasowej czy też na komunię dostała wrotki a nie zegarek.
Mina lekarza i babek w poczekalni bezcenna- mało sie ze śmiechu nie podusili a laska czerwona jak burak usiadła na kześle i już się nie pchała

Dzięki dziewczyny za poprawę humoru. A Pani bym przyznała medal i podziwiam że tak bez krępacji przyszła na 13 jak była umówiona na 8.

YYY ale może ja nie powinnam się śmiać - mam anestezjologa na 9:20 i nie wiem czy wstanę