Panny Młode 2015 cz. 11

[joasia-a]

Napisane przez iixi

a ja mam dzisiaj kiepski dzień.. nic nie idzie po mojej myśli. ale pewnie negatywne emocje jeszcze bardziej potęguje okres

to co się dzieje?


Ja wgl miałam dzień wypełniony.. tzn wstałam o 10 wraz z wiadomością Magdy że wątek się kończy :P (ale dzięki za to bo sobie zapomniałam :P) później musiałam pojechać na uczelnie złożyć wniosek o uznanie nadwyżki punktowej (chore! rok temu robiłam sobie wykład całoroczny żeby w tym roku mniej zajęć mieć i musiałam godzinę stracić żeby karteczkę złożyć eh).. później zakupy, ciasteczka, sprzątanie.. właśnie obiad, za pół godziny zmykam do pracy ale jestem szczęśliwa
Jutro praca i wieczorem wigilia ze znajomymi.. no żyć nie umierać :P szkoda że w piątek i sobote dentysta

[pati0090]

Napisane przez joasia-a

Haha.. zmywanie naczyń też mnie wkurza!! :P bo najgorsze jest to że w pracy ciągle myje na bieżąco filiżanki i spodki..a po zmianie muszę jeszcze zmyć talerze z deserów czy z obiadów i już mam dość mycia naczyń.. a tu przychodzę do domu i też musze zmywać xD
Nie fochaj się bardzo może on też miał ciężki dzień ;>

dlatego u mnie pierwszym zakupem do kuchni będzie lodówka a drugim zmywarka

[joasia-a]

Napisane przez pati0090

dlatego u mnie pierwszym zakupem do kuchni będzie lodówka a drugim zmywarka

heh a u mnie piekarnik!!! już tu kiedyś pisałam że jak szukaliśmy mieszkania to odrzucałam wszystkie bez piekarnika
A zmywarka.. mamy na mieszkaniu i ani razu nie użyliśmy.. dla mnie to i tak bez sensu skoro i tak muszę opłukać wcześniej naczynia więc zmywarka służy mi jako schowek na słoiki xD

Matko.. zjadłam obiad.. ale sobie pojadłam :P

[Aniaa_89]

Napisane przez pati0090

dlatego u mnie pierwszym zakupem do kuchni będzie lodówka a drugim zmywarka

oj tak,zmywarka to podstawa! jak już będziemy mieć swoje mieszkanie, to zmywarka musi być obowiązkowo

[Atomoowka]

Napisane przez pati0090

dlatego u mnie pierwszym zakupem do kuchni będzie lodówka a drugim zmywarka

U mnie tez, nienawidze zmywac
Dlatego zawsze to robie na biezaco tzn jak cos gotuje i np miska po pieczarkach jest juz pusta ( bo pieczarki na patelni) to ja od razu od reki myje. Gdybym tak po obiedzie musia zmyc wszystko na raz czyli i talerze i wszystkie miski, sztucce, patelni, garnki to bym sie zalamala. O tyle mam dobrze ze mamy umowe ze TZ zmywa po obiedzie i kolacji.

[asiaczek87]

W domku najważniejsza jest lodówka, łóżko, łączność z internetem reszta z czasem

[Goonita]

No dobra, to jestem dziwna, bo uwielbiam zmywać

[MajsterkaANB]

Fajna piosenka o familokach Ale ja wole kabaret Młodych Panów i GÓRNIKA Uwielbiam

A co do prezentów, to my mamy na tyle farta, że już razem mieszkamy i wszystcy o tym wiedzą, więc nikomu nawet do głowy nie powinno przyjść kupowanie nam jakieś pierdoły typu czajnik, talerze, garnki... :P

[asiaczek87]

Ja też tylko garnki trochę mnie irytują ale na tle wszystkich prac domowych można rzec że lubię zmywać
Nienawidzę za to myć okien, luster - zostają mi smugi.... i prasować

My jeśli chodzi o prezenciki to chcielibyśmy żeby zamiast kwiatków goście książki przynosili pamiątka na długi lata

[existence]

Napisane przez Atomoowka

U mnie tez, nienawidze zmywac
Dlatego zawsze to robie na biezaco tzn jak cos gotuje i np miska po pieczarkach jest juz pusta ( bo pieczarki na patelni) to ja od razu od reki myje. Gdybym tak po obiedzie musia zmyc wszystko na raz czyli i talerze i wszystkie miski, sztucce, patelni, garnki to bym sie zalamala. O tyle mam dobrze ze mamy umowe ze TZ zmywa po obiedzie i kolacji.

ja też tak robię jak coś przygotowuję w kuchni albo ogólnie używając naczyń jakby oszczędzam swoje ręce w granicach rozsądku, używam powiedzmy talerzyka z kolacji potem na śniadanie jak tylko okruszki z chleba na nim były bo nie znoszę tak w kółko zmywać a tż jak robi jakiś taki wymagający obiad ja potem przez bite 20 minut stoję nad zlewem i jeszcze zbieram z okolicznych blatów, stołu i wszystkiego innego bo on musi uwalić WSZYSTKO kocham go baardzo za to, że prawie zawsze on gotuje obiad ale czemu tyleee brudzi on wychodzi z założenia, że kuchnia jest po to, żeby w niej brudzić jak się jedzenie przygotowuje a mnie trafia szlag

[Atomoowka]

Napisane przez asiaczek87

Ja też tylko garnki trochę mnie irytują ale na tle wszystkich prac domowych można rzec że lubię zmywać
Nienawidzę za to myć okien, luster - zostają mi smugi.... i prasować

My jeśli chodzi o prezenciki to chcielibyśmy żeby zamiast kwiatków goście książki przynosili pamiątka na długi lata

Ja nie lubie prasowac, ale ten problem mam z glowy bo nie prasujemy nic
Pamietam za to jak szykowalam wyprawke dla Alka to szalu dostawalam jak nakupowalam ciuszkow dla niego jak glupia a potem sterte trzeba bylo prasowac.

Napisane przez MajsterkaANB

Fajna piosenka o familokach Ale ja wole kabaret Młodych Panów i GÓRNIKA Uwielbiam

A co do prezentów, to my mamy na tyle farta, że już razem mieszkamy i wszystcy o tym wiedzą, więc nikomu nawet do głowy nie powinno przyjść kupowanie nam jakieś pierdoły typu czajnik, talerze, garnki... :P

No wiesz my tez mieszkamy razem, kazdy o tym wie, ale ludzie maja czasami pomysly. Zreszta znam gro osob ktorzy np wola kupic prezent bo wstyd im dac np 200 zl w kopercie
Jak znam rodzine moja u Nas nikt prezentow nie kupuje ( no moze jedna parka) ale nie wiem jak z TZ-ta rodzinka.

[MajsterkaANB]

Też mi się właśnie te kwiaty nie widzą i raczej będziemy prosić o coś innego. Tylko jak kuzyn tżta się żenił, to też mówili, żeby kwiatów nie dawać, nawet na zaproszeniach pisali, a i tak ludzie przynosili kwiaty i tak. Bez sensu :P Oni wtedy chcieli przybory szkolne dla dzieci z domu dziecka, w sumie tak troche też dziwnie, bo szło się z kopertą i torebką z prezentem, jak na urodziny :P

[existence]

ja nie prasuje w ogóle, totalnie nie miałabym do tego nerwów

[MartaMagda]

Jestem oczadziała miłością xD

http://www.youtube.com/watch?v=b_ZU7hjYevo

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

Też mi się właśnie te kwiaty nie widzą i raczej będziemy prosić o coś innego. Tylko jak kuzyn tżta się żenił, to też mówili, żeby kwiatów nie dawać, nawet na zaproszeniach pisali, a i tak ludzie przynosili kwiaty i tak. Bez sensu :P Oni wtedy chcieli przybory szkolne dla dzieci z domu dziecka, w sumie tak troche też dziwnie, bo szło się z kopertą i torebką z prezentem, jak na urodziny :P

my tam winko chcemy co za ochlejmordy z nas

dziewczynyyyy? ja coś zrobiłam nieświadomie czy u góry w pasku witamy i aktualny wątek zamieniły się miejscami?

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez MartaMagda

Jestem oczadziała miłością xD

http://www.youtube.com/watch?v=b_ZU7hjYevo

ślub jest zawsze tragiczny

[MajsterkaANB]

ja bez zmywarki nie wyobrażam sobie życia

[existence]

"ja ciebie nigdy nie zapuszczę"
uwielbiam tą serię dzieci wiedzą lepiej

[pejlin]

Napisane przez Atomoowka

Ja nie lubie prasowac, ale ten problem mam z glowy bo nie prasujemy nic
Pamietam za to jak szykowalam wyprawke dla Alka to szalu dostawalam jak nakupowalam ciuszkow dla niego jak glupia a potem sterte trzeba bylo prasowac.

Ale tak zupełnie nic nie prasujesz? Serio ? Nie wyobrażam sobie tego u Nas(i nie mam na myśli koszul TŻ codziennie do pracy...)

[magda_mjt]

Ale się rozgadałyście . Ja jakimś cudem obudziłam się o tej 9, popisałam, ale że dalej głowa mnie bolała to szybko padłam... obudziłam się przed 11 jak nowonarodzona po bólu głowy ani śladu . Pojechaliśmy odebrać zamówienie z Next (3-pak ślicznych śpioszków dla malucha ). Właśnie skończyłam wystawiać aukcję tego auta, a TŻ'cik po zrobieniu obiadku pojechał do pracy . Ogólnie też mam dobry humor, bo dzwonili dzisiaj do TŻ'ta w sprawie pracy, w piątek ma kolejną rozmowę i na dodatek zapłacą mu za lot do i z Londynu .

Napisane przez Goonita

A właśnie miałam się zapytać czy w ogóle warto wybrać się na takie targi ślubne, bo nigdy na takich nie byłam i nie wiem czy warto przejechać te 250 km do Poznania


I bardzo dobrze. Ale sporo ludzi czeka z tym wszystkim na ostatnią chwilę, a później się denerwują i napinają jak muszą stać w kolejkach. których końca nie widać. Przecież Święta nie są czasem, który przypada niespodziewanie, tylko zawsze mają swoją stałą datę. Ale mimo to zawsze wszystko idzie na ostatnią chwilę, niepojęte

Uuuu jak 250km, to chyba by mi się nie chciało...zwłaszcza, że jeśli chcesz usługodawców np. jakichś znaleźć na targach, to najlepiej max do 100km targi .

Napisane przez Goonita

Uuuu czym sobie przeskrobał?

A tak odbiegając od tematu targów i świąt... z jakiego prezentu ślubnego byście były zadowolone? Kasa nie wchodzi w grę

Ja z takich rzeczy użytkowych to chyba nic bym nie chciała, wolę sobie sama wybrać, co mi się spodoba . Ale np. jakaś wycieczka, albo chociaż bon do biura turystycznego, czemu nie .

Napisane przez Na biurku Oli

Ja jeszcze chwilkę i też zaraz uciekam, muszę w pracy jechać do Chorzowa i potem do Katowic, nadać przesyłkę konduktorską... a tak mi się nie chce..

Ola gdzie Ty pracujesz, że tak non stop gdzieś musisz jezdzić?

Napisane przez joasia-a

heh a u mnie piekarnik!!! już tu kiedyś pisałam że jak szukaliśmy mieszkania to odrzucałam wszystkie bez piekarnika
A zmywarka.. mamy na mieszkaniu i ani razu nie użyliśmy.. dla mnie to i tak bez sensu skoro i tak muszę opłukać wcześniej naczynia więc zmywarka służy mi jako schowek na słoiki xD

Matko.. zjadłam obiad.. ale sobie pojadłam :P

My tutaj od początku mieliśmy zmywarkę, w domu to samo, więc... szukaliśmy mieszkania tylko i wyłącznie ze zmywarką . Wiadomo, że garczki, czy pojedyncze rzeczy (patelnie, nacznia żaroodporne, noże, deski do krojenia, itp.) to myjemy ręcznie, ale talerze? sztućce? kubki? szklanki?- nie ma opcji zbyt wygodni już jesteśmy :/. I nigdy nic nie płukamy przed włożeniem do zmywarki, no chyba, że coś bardzo brudne czy zaschnięte, ale to rzadko się zdarza.

[pejlin]

Napisane przez existence

my tam winko chcemy co za ochlejmordy z nas

Looz my tez wino więc nie jesteście sami Najwyżej będziemy się we 4 upijać

[magda_mjt]

Napisane przez existence

my tam winko chcemy co za ochlejmordy z nas

dziewczynyyyy? ja coś zrobiłam nieświadomie czy u góry w pasku witamy i aktualny wątek zamieniły się miejscami?

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------


ślub jest zawsze tragiczny

Mi też się miejscami zmieniło conieco . Lipa, bo lubiłam mieć "ustawienia" zaraz pierwsze z brzegu...

Napisane przez pejlin

Ale tak zupełnie nic nie prasujesz? Serio ? Nie wyobrażam sobie tego u Nas(i nie mam na myśli koszul TŻ codziennie do pracy...)

Ja też nic nie prasuję . Baaardzo sporadycznie mam napady "perfekcyjności" i wtedy prasuję TŻ'towi wszystkie koszulki i polo, ale to tak raz/dwa do roku, potem się mi nudzi perfekcyjność . Jemu też, ale tylko jak naprawdę trzeba, to mogę wyprasować eleganckie spodnie czy koszulę, ale nic więcej. Ogólnie nie wiem kiedy ostatnio używałam żelazka .

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

A i Atomowka! dzięki za ten pomysl z pieskiem chodziakiem- Siostrze i Szwagrowi się spodobał i najpewniej (jako, że szwagier będzie chrzestnym) kupią go małemu .

[existence]

Napisane przez pejlin

Looz my tez wino więc nie jesteście sami Najwyżej będziemy się we 4 upijać

[pejlin]

Napisane przez existence

Jak my się rozumiemy Chociaż w kwestii rodzaju wina to raczej z Vivą bo ona też wytrawniaki lubi jak ja

[MajsterkaANB]

A kto w lutym do spodka na targi?

[existence]

Napisane przez pejlin

Jak my się rozumiemy Chociaż w kwestii rodzaju wina to raczej z Vivą bo ona też wytrawniaki lubi jak ja

ja do wytrawnego używam cukru i obalam bez problemu tż też lubi wytrawne więc muszę sobie jakoś radzić

[pejlin]

Napisane przez MajsterkaANB

A kto w lutym do spodka na targi?

Mam blisko ale nie mam po co tam się tam pojawiać...

[existence]

Napisane przez pejlin

Mam blisko ale nie mam po co tam się tam pojawiać...

ja mam trochę dalej ale też nie mam potrzeby w sumie chyba, że jakiś zbiorowy meeting to przemyślę

[MajsterkaANB]

w sumie trochę nas na tym Śląsku jest, fajnie by było się tak spotkać

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

na pewno już znacie idealny sposób na szybkie porządki...
klik

[magda_mjt]

Napisane przez MajsterkaANB

w sumie trochę nas na tym Śląsku jest, fajnie by było się tak spotkać

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

na pewno już znacie idealny sposób na szybkie porządki...
klik

Majsterka, a gdzie słowniczek? hahahaha

[iixi]

joasia po prostu od rana miałam przeczucie, że to będzie kiepski dzień. no i najpierw nie zdałam kart na laborkach ale to już pół biedy bo to jeden temat tylko. no i przyszły wyniki z jednego kolosa i też nie zdałam.. w sumie bylam pewna, że zdam ale no, życie. trudno, 9 kolos na czas 11 dni w styczniu doszedł no i ogólnie jest jakoś mi smutno, ale jak mówię to wszystko przez okres.

co do zmywania - ja też nienawidzę.. ale zmywamy na zmianę z Tż wiec tyle dobrze. prasować bardzo lubię, jakoś mnie to uspokaja