Jestem stara i przegrałam życie

[panna mati_]

Napisane przez ama

O ile nie jest to służba cywilna a wymogi są wpisane jako wymogi niezbędne to odpowiadam na takie ogłoszenia. Jeśli np. piszą rok doświadczenia, a ja mam 8 miesięcy to składam. Zawsze może się udać.

Znacie jakieś dobre kremy do kruchych babeczek? Zrobiłam z ganache czekoladowym (czekolada pół na pół z kremówką), ale chciałbym jeszcze jakiś smak.

Advocat lubię na babeczkach i owoce

[201604200942]

Napisane przez abiblabla

raczej mam na myśli takie gdzie piszą minimum dwa lata doświadczenia, a ja mam 3 miesiące i to szczerze mówiąc takie podczas których nic się nie nauczyłam

ja jestem w podobnej sytuacji. Nie wiem czy składać czy nie. Ale tak sobie myślę, co mi szkodzi, w liście motywacyjnym się wybielę

[ama]

Napisane przez abiblabla

raczej mam na myśli takie gdzie piszą minimum dwa lata doświadczenia, a ja mam 3 miesiące i to szczerze mówiąc takie podczas których nic się nie nauczyłam

Teoretycznie możesz złożyć. Ale weź pod uwagę, że jeśli szukają kogoś z takim doświadczeniem to chcą konkretnych umiejętności. Ty rozumiem ich nie posiadasz. No i szczerze mówiąc to szanse na dostanie się są bardzo małe. A czas na pisanie listu i CV poświęcić musisz. Potem może cię nawet na rozmowe zaproszą, a na niej z dużym prawdopodobieństwem będą cię sprawdzać z tego co umiesz. Niby można próbować, ale ja jednak staram się wysyłać tam gdzie mniej wiecej spełniam warunki.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez panna mati_

Advocat lubię na babeczkach i owoce

A masz przepis na ten advokat?

[czokled]

Napisane przez abiblabla

raczej mam na myśli takie gdzie piszą minimum dwa lata doświadczenia, a ja mam 3 miesiące i to szczerze mówiąc takie podczas których nic się nie nauczyłam

Ja z doświadczenia wiem, że lepiej wysyłać, nic nie tracisz

[panna mati_]

Napisane przez ama

A masz przepis na ten advokat?

Można na kilka sposobów. Np. sam likier z miękkim masłem. Albo
500 ml śmietany 36%
250 g serka mascarpone
250 ml ajerkoniaku
1 szklanka cukru pudru
5 łyżeczek żelatyny
Żelatynę namoczyć w małej ilości zimnej wody i odstawić na kilka minut do spęcznienia, następnie rozpuścić całą żelatynę w kilku łyżkach gorącej wody. Odstawić aż wystygnie.
Śmietanę, mascarpone i cukier puder ubić na sztywny krem, a następnie powoli cienką strużką dodawać ajerkoniak ciągle ubijając.
2 - 3 łyżki kremu wymieszać z wystudzoną, ale ciągle płynną żelatyną. Następnie dodać wszystko do pozostałego kremu i wymieszać dokładnie i delikatnie szpatułką. Odstawić krem do lodówki na około godzinę.
Sporo jest sposobów, nie będę wszystkich pisać. Te są ok.

[ama]

Panna Mati, dzięki

Szefowa mnie dziś pytała co robię na sylwestra. Ja oczywiście nie robię nic. Jak co roku zresztą. Wy też spędzacie z wizazem?

[panna mati_]

Napisane przez ama

Panna Mati, dzięki

Szefowa mnie dziś pytała co robię na sylwestra. Ja oczywiście nie robię nic. Jak co roku zresztą. Wy też spędzacie z wizazem?

Ja idę na bal

[ama]

Napisane przez panna mati_

Ja idę na bal

Ostro Ale taki prawdziwy, w sukniach i z partnerem?

[panna mati_]

Napisane przez ama

Ostro Ale taki prawdziwy, w sukniach i z partnerem?

Tak, ale sukienkę mam krótką , czarną. Długi rękaw. Dzisiaj kupiłam. Sala jest bardzo ładna, duża. Powinno być ok.

[glam_star]

Napisane przez ama

Panna Mati, dzięki

Szefowa mnie dziś pytała co robię na sylwestra. Ja oczywiście nie robię nic. Jak co roku zresztą. Wy też spędzacie z wizazem?

Ja wyląduję na rynku głównym. Chyba, że nie wypali i zostane w domu z butelką ruskiego szampana.

[abiblabla]

Napisane przez ama

Teoretycznie możesz złożyć. Ale weź pod uwagę, że jeśli szukają kogoś z takim doświadczeniem to chcą konkretnych umiejętności. Ty rozumiem ich nie posiadasz. No i szczerze mówiąc to szanse na dostanie się są bardzo małe. A czas na pisanie listu i CV poświęcić musisz. Potem może cię nawet na rozmowe zaproszą, a na niej z dużym prawdopodobieństwem będą cię sprawdzać z tego co umiesz. Niby można próbować, ale ja jednak staram się wysyłać tam gdzie mniej wiecej spełniam warunki.

no właśnie ja sobie z tego wszystkiego zdaję sprawę, dlatego pytam czy w ogóle jest sens, ale dzięki za taką odpowiedź

szczerze mówiąc odkąd szukam pracy znalazłam jedno (!) ogłoszenie którego warunki spełniałam, z tym że spóźniłam się z wysłaniem CV bo słyszałam dużo złego o firmie i się niepotrzebnie wahałam. (teraz się dowiaduję że wcale nie jest tak źle tam ech)

[ama]

Napisane przez abiblabla

no właśnie ja sobie z tego wszystkiego zdaję sprawę, dlatego pytam czy w ogóle jest sens, ale dzięki za taką odpowiedź

szczerze mówiąc odkąd szukam pracy znalazłam jedno (!) ogłoszenie którego warunki spełniałam, z tym że spóźniłam się z wysłaniem CV bo słyszałam dużo złego o firmie i się niepotrzebnie wahałam. (teraz się dowiaduję że wcale nie jest tak źle tam ech)

Wcale mnie nie dziwi, że tak mało ogłoszeń znajdujesz. ja też mam ten problem. zawsze coś jest nie tak, za mało doświadczenia, brak znajomości jakiegoś programu.

A co do firmy to może dobrze, że nie wysłałaś. Z tego co obserwuję to złe opinie z reguły są zaslużone. nawet jak na początku jest ok, to po jakimś czasie się zaczynają schody.

Glam_star, ruski szampan rulezzzz

Panna mati, pochwal się kiecką! uwielbiam koktajlowe z długimi rękawami.

[glam_star]

Napisane przez ama

Glam_star, ruski szampan rulezzzz

O tak

[2016070953]

ee i jeszcze ja - skończyłam beznadziejne studia, pracuje za grosze, zdobyłam nowy zawód który okazał się chyba nie dla mnie, nie mam kota, połówki, dzieci i jestem gruba

[GrumpyCat]

Cześć i czołem, boli mnie brzuch Nażarłam się za dużo sałatki z brokułem Chyba czas na kawę :P

[ama]

Napisane przez hardgirl123

ee i jeszcze ja - skończyłam beznadziejne studia, pracuje za grosze, zdobyłam nowy zawód który okazał się chyba nie dla mnie, nie mam kota, połówki, dzieci i jestem gruba

Pasujesz więc idealnie do naszego Loser Team Co skończyłaś? Gorzej niż historia sztuki być nie może. Tak w każdym razie ustaliłyśmy z dziewczynami. Zaraz po plasuje się filozofia.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez GrumpyCat

Cześć i czołem, boli mnie brzuch Nażarłam się za dużo sałatki z brokułem Chyba czas na kawę :P

Uwielbiam brokuły. I kalafiora. Ale mają one niestety swoje efekty uboczne.

[cvbdsgfdkdssasw]

Ja się w sumie nie przedstawiłam, a jestem ostrym Loserem.
-nie mam pracy
-nie mam zbyt wielu znajomych, bo każdy jest zajęty pracą
-faceta też chyba nie mam...albo to kwestia dni, kiedy oficjalnie przestane go mieć
-jedyne co mi w życiu wychodzi, to spanie. Śpię, śpię i śpię. Rano nie mogę wyjśc z łózka, bo to moja jedyna baza,w której czuję się bezpiecznie. Jak nachodzą mnie złe myśli, to po prostu zasypiam i...jestem w innym świecie
-tata na mnie ciągle krzyczy, bo w dzień śpię, a w nocy funkcjonuje. Tak mi lepiej, przynajmniej mam spokój i ciszę dookoła
-z moich marzeń dziecięcych o posiadaniu w obecnym wieku mieszkania, dziecka, męża nie wyszło nic
-całe życie dobrze się uczyłam, czerwone paski, stypendia i to wszystko po to by zostać Looooserem roku i nie mieć pracy
-mam tak kilka pomysłów na pracę, ale i tak wiem, że nic mi z tego nie wyjdzie, bo prześladuje mnie pech. Jestem chyba skazana na bezrobocie
-kocham zwierzęta i chcialabym je mieć, ale mnie na nie nie stać pomimo starczego wieku
- jedyne co mi się chce, to jeść fast foody, słodycze, spać, leżeć przed tv lub z laptopem na kolanach

Myślę, że nadaję się do Top5 Loserów.

[MiniMonix]

Witajcie. Jestem Monika i przegrałam życie bo:
-długo nie mogłam znaleźć pracy,
-ostatnio znalazłam i.. jest beznadziejnie! Mam BEZPŁATNĄ próbę przez miesiąc (jeżdżę kiedy chcę) a potem może umowę zlecenie..
-nie mam własnego kąta,
-nie mam dziecka,
-niedługo skończą się oszczędności...
Mam męża od pół roku. Wtedy mieliśmy oboje pracę, a teraz wszystko się posypało.

[GrumpyCat]

Napisane przez Unperfect

Ja się w sumie nie przedstawiłam, a jestem ostrym Loserem.
-nie mam pracy
-nie mam zbyt wielu znajomych, bo każdy jest zajęty pracą
-faceta też chyba nie mam...albo to kwestia dni, kiedy oficjalnie przestane go mieć
-jedyne co mi w życiu wychodzi, to spanie. Śpię, śpię i śpię. Rano nie mogę wyjśc z łózka, bo to moja jedyna baza,w której czuję się bezpiecznie. Jak nachodzą mnie złe myśli, to po prostu zasypiam i...jestem w innym świecie
-tata na mnie ciągle krzyczy, bo w dzień śpię, a w nocy funkcjonuje. Tak mi lepiej, przynajmniej mam spokój i ciszę dookoła
-z moich marzeń dziecięcych o posiadaniu w obecnym wieku mieszkania, dziecka, męża nie wyszło nic
-całe życie dobrze się uczyłam, czerwone paski, stypendia i to wszystko po to by zostać Looooserem roku i nie mieć pracy
-mam tak kilka pomysłów na pracę, ale i tak wiem, że nic mi z tego nie wyjdzie, bo prześladuje mnie pech. Jestem chyba skazana na bezrobocie
-kocham zwierzęta i chcialabym je mieć, ale mnie na nie nie stać pomimo starczego wieku
- jedyne co mi się chce, to jeść fast foody, słodycze, spać, leżeć przed tv lub z laptopem na kolanach

Myślę, że nadaję się do Top5 Loserów.

Ile masz lat

[I am Rock]

Zamiast wymienić ze 2 okna, kupiłam nowy telewizor. Gdzie ja mam rozum? Ale w sumie sylwestra przed tv spędzę - w towarzystwie wizażu

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez GrumpyCat

Ile masz lat

Wystarczająco dużo by czuć się starą ;( Ćwierćwiecze na nosie.

[MiniMonix]

Napisane przez Unperfect

Wystarczająco dużo by czuć się starą ;( Ćwierćwiecze na nosie.

No to bardzo podobnie do mnie... Ja dziecko chciałam urodzić przed 25r.ż ale nic z tego.

[Lisciolaz Straszliwy]

Dzisiaj w nocy nie mogłam spać, bo wybierałam imię dla kota. Mam co prawda parę na uwadze, ale w ostateczności to pewnie koci charakter zadecyduje. O czym rozmyślać mam, imiona mam...a jedyne czego nie mam, to perspektywy na posiadanie sierściucha w najbliższym czasie .

[Andzya77]

Witajcie Kobietki
Parę dni miała w miarę dobre samopoczucie...Dziś pierd...... samopoczucie i leży...
Jestem głupia, brzydka, nikt się ze mną nie liczy, w pracy mną gardzą ,ogólnie najgorsze ciele w mieści to JA...
Chcę umrzeć ... Jak umrę to wszytki będzie lepiej...Jestem zerem jestem nikim...
Ja się zastanawiam czy to nie przez hormony tak mam

[Shaan]

Przygarniecie?

Jakbym miała siebie opisać to ,,kopiuj wklej'' wasze wcześniejsze opisy będzie idealne.Eh

Ale ciesze się przynajmniej że jest taki wątek

[margitta]

o rany, jestem na Wizażu od lat () i to pierwszy wątek społecznościowy, który mi pasuje!!!

Moja krótka historia.
Lat 27
skończony jeden kierunek studiów niezwykle ambitny więc postanowiłam zruinować sobie życie i znaleźć pracę w innej dziedzinie na pół etatu, gdzie od 5 lat robię to samo i zarabiam mniej niż sprzątaczki ale za to postanowiłam zostać artystką i jestem jedynym beztalenciem na studiach artystycznych, idzie mi tragicznie, rok mi gdzieś umknął, a drugi przebimbałam, więc ostatecznie jestem ciągle na drugim roku(!) HA!
W dodatku dalej nie wiem co chcę robić w życiu...

A od wczoraj zajmuje się głównie opłakiwaniem swojego losu. Na szczęście cierpliwie wysłuchują mnie mąż i kot.

[ama]

Witajcie kolejne zagubione dusze

Napisane przez MiniMonix

No to bardzo podobnie do mnie... Ja dziecko chciałam urodzić przed 25r.ż ale nic z tego.

Naprawdę tak wcześnie chciałaś? Popatrz, że tak masz jeszcze trochę wolności. ja dzieci mieć nie będę, rodziny też nie, bo nie chcę po prostu i może w sumie za bardzo cię nie rozumiem, ale dziecko po 25 r. ż. to nie żadne odstępstwo od normy.

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Dzisiaj w nocy nie mogłam spać, bo wybierałam imię dla kota. Mam co prawda parę na uwadze, ale w ostateczności to pewnie koci charakter zadecyduje. O czym rozmyślać mam, imiona mam...a jedyne czego nie mam, to perspektywy na posiadanie sierściucha w najbliższym czasie .

Jakie te imiona? Ja kota nazwę na pewno Behemot. Bułhakow to jeden z moich ulubionych pisarzy.

Napisane przez margitta

o rany, jestem na Wizażu od lat () i to pierwszy wątek społecznościowy, który mi pasuje!!!

Moja krótka historia.
Lat 27
skończony jeden kierunek studiów niezwykle ambitny więc postanowiłam zruinować sobie życie i znaleźć pracę w innej dziedzinie na pół etatu, gdzie od 5 lat robię to samo i zarabiam mniej niż sprzątaczki ale za to postanowiłam zostać artystką i jestem jedynym beztalenciem na studiach artystycznych, idzie mi tragicznie, rok mi gdzieś umknął, a drugi przebimbałam, więc ostatecznie jestem ciągle na drugim roku(!) HA!
W dodatku dalej nie wiem co chcę robić w życiu...

A od wczoraj zajmuje się głównie opłakiwaniem swojego losu. Na szczęście cierpliwie wysłuchują mnie mąż i kot.

Eee, masz męża, kota i pracę. Coś tu nie pasujesz
Też zarabiam poniżej najniższej krajowej, więc żółwik.
Jak te studia idą ci tak słabo to może rzuć? Rzucanie studiów jest fajne. Człowiek sie taki wolny nagle czuje. Sprawdziłam

Ja dziś odebrałam dyplom mgr psychologii na UW. Boże, co ja sobie zrobiłam...

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Andzya77

Witajcie Kobietki
Parę dni miała w miarę dobre samopoczucie...Dziś pierd...... samopoczucie i leży...
Jestem głupia, brzydka, nikt się ze mną nie liczy, w pracy mną gardzą ,ogólnie najgorsze ciele w mieści to JA...
Chcę umrzeć ... Jak umrę to wszytki będzie lepiej...Jestem zerem jestem nikim...
Ja się zastanawiam czy to nie przez hormony tak mam

Tak źle to na pewno nie jest. Może hormony, może pogoda, a może masz jakieś początki depresji albo dystymię? Zresztą często przed świętami gorzej się czujemy. Bo to koniec roku, czas podsumowań plus cały stres związany ze świętami, rodziną, prezentami dochodzi. Nie martw się, będzie zaraz trochę wolnego to odpoczniesz i może lepiej się poczujesz.

[MiniMonix]

Napisane przez ama

Naprawdę tak wcześnie chciałaś? Popatrz, że tak masz jeszcze trochę wolności. ja dzieci mieć nie będę, rodziny też nie, bo nie chcę po prostu i może w sumie za bardzo cię nie rozumiem, ale dziecko po 25 r. ż. to nie żadne odstępstwo od normy.

Na prawdę. Nadal bardzo, ale to bardzo tego chcę. Niestety życie daje po dupie i nie mam na to takich warunków, jakie chciałabym dać dziecku.
Taka "wolność" bez potomka mnie nie satysfakcjonuje, a moje małżeństwo bez potomka jest jakby puste. Nie mam zbyt rozrywkowego stylu życia, bo swoje się wybawiłam w czasach liceum i już nie mam ochoty. Rodzina jest dla mnie priorytetem.

[Lisciolaz Straszliwy]

Napisane przez ama

Jakie te imiona? Ja kota nazwę na pewno Behemot. Bułhakow to jeden z moich ulubionych pisarzy.

Nie wiem, czy powinnam się przyznawać, bo jeszcze mnie wyśmiejecie lub co gorsza stwierdzicie, że chcę kotu wyrządzić krzywdę.
- Gnębon Puczymorda
- Kociołek [bo jeśli byłby grzeczny to będę mówić Kociołek, a gdy krnąbrny i nieznośny, to koCiołek ]
- Lev Salonov

Nie boisz się sytuacji, że kiedy zawołasz "Behemot" to zlecą się prawie wszystkie czarne kocury z okolicy ?

[Andzya77]

Napisane przez ama

Tak źle to na pewno nie jest. Może hormony, może pogoda, a może masz jakieś początki depresji albo dystymię? Zresztą często przed świętami gorzej się czujemy. Bo to koniec roku, czas podsumowań plus cały stres związany ze świętami, rodziną, prezentami dochodzi. Nie martw się, będzie zaraz trochę wolnego to odpoczniesz i może lepiej się poczujesz.

Pracuje w miejscu gdzie są prawie same kobiet i prawie wszystkie mężatki i matki. I tematy na które najczęściej rozmawiają to sprzątanie, gotowanie, kłopoty i troski rodzinne i wychowanie dzieci. I uważają że jak nie masz dzieci ani męża to się nie wypowiadaj. "Bo co ty tam wiesz"... oraz zakupy w internecie nowych ciuszków...Ile można kupować i wydać na ciuchy Ja wole książki albo gazety
Co co ciuchów to nie zawracam uwagi na modę tylko na wygodę... I częściej odwiedzam lumpeksy niż sklepy
Czuje się jak ufoludek...