Coraz bliżej Święta!-Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. IV !

[Alioth]

Napisane przez madziulaczek1991

Cieszę się, że się podobają Takie słowa dają mi duzo siły, zwłaszcza, że tesciowa mnie denerwuje. Jak ona coś zrobi to godzinę o tym gada i cały czas jej przytakuję, ze ładne. Może każdy element stroika dokłądnie obmówić ze szczegółami. Ja oczywiście się nie chwalę, ale jak sama coś zobaczyła to z miną ponuraka tylko ''Bedzie''. A mi smutno, bo ja sie staram i zawsze tak jest:/ Upiekę coś, ugotuję to zawsze ''Do się zjeść''. Inni coś powiedzą, chociaż tego nie oczekuję.

O kurcze, ale tesciowa. Niektorzy ludzie to maja tupet. Nie pytaj jej o zdanie nastepnym razem. Bardzo ladne i pomyslowe ozdoby.
A jesli chodzi o jedzenie to powiedz ze jak jej nie smakuje to nie musi jesc na sile.

[Lexie]

Napisane przez Hikaru

lexie, mi one początkowo wyrastały a potem jak stygły to opadały

Mnie też, ale, no niestety, śnieżynki zrobiły się, hm... obłe i wyglądają bardziej jak kwiatki.

[Alioth]

Napisane przez Emocja20

Porobiły mi się dziwne plamy na blacie, których nie mogę zmyć. Zastanawiam się, czy to od herbaty albo może papryki? Jakieś pomysły jak się tego dziadostwa pozbyć?

Nie wiem, ale cokolwiek nie zrobisz przetestuj najpierw czy ta metoda Ci blatu nie zniszczy. Bo niektore blaty sa dosc delikatne

[bella719]

Napisane przez lexie

Mnie też, ale, no niestety, śnieżynki zrobiły się, hm... obłe i wyglądają bardziej jak kwiatki.

Moze wycinałaś za grube ciasto albo dodałaś ciut za dużo proszku do pieczenie? Ja też piekłam pierniki z tego przepisu inawet takie 'skomplikowane' foremki zachowały kształt

[Lexie]

Sama nie wiem co poszło nie tak Może proszku było za dużo, chociaż już nie pamiętam, bo ciasto robiłam kilka tyg temu. No ale już trudno, nic się nie poradzi - pierniki upieczone, nawet miękkie, udekoruję jeszcze część z nich a do skomplikowanych kształtów upiekę jeszcze jakieś ciastka.

[Nimfa20]

Napisane przez Hikaru

A klatki nawet nówki lepiej z allegro, bo sklepy zoo robią sobie taką przebitkę cenową, że w tej cenie można dwie kupić. Ja moją kupiłam za 150 nową na allegro, identyczną w zoologu widziałam za ok 400 zł

Zgadzam się Jak planowałam zakup chomika lub szczura byłam w szoku widząc różnice cenową

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

[olanna]

Napisane przez Emocja20

Porobiły mi się dziwne plamy na blacie, których nie mogę zmyć. Zastanawiam się, czy to od herbaty albo może papryki? Jakieś pomysły jak się tego dziadostwa pozbyć?

Nie wiem, jak z blatami, nie chcę Ci źle doradzić, bo nigdy blatu taką metodą nie czyściłam, ale ja wiele wstrętnych brudów wywabiłam zwykłą sodą oczyszczoną z wodą.

Napisane przez Nimfa20

Zgadzam się Jak planowałam zakup chomika lub szczura byłam w szoku widząc różnice cenową

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

Ale wypas mają! Ja zamierzam jutro kupić prezent dla mojego piesełka- dostanie paczkę ze smakołykami i jakąś zabawką. I jakąś nową obrożą- jeśli znajdę ładną.

Dzisiaj zaliczyłam ostatni dzień na uczelni i siedzę sobie teraz, słuchając świątecznego Michaela Buble i napawając się widokiem mojej choineczki. Jutro się nią pochwalę.

[madziulaczek1991]

Napisane przez Alioth

O kurcze, ale tesciowa. Niektorzy ludzie to maja tupet. Nie pytaj jej o zdanie nastepnym razem. Bardzo ladne i pomyslowe ozdoby.
A jesli chodzi o jedzenie to powiedz ze jak jej nie smakuje to nie musi jesc na sile.

Ona sama z siebie tak mówi, ja nigdy nie pytam Fajnie , że się podobają:

[Emocja20]

Napisane przez Alioth

Nie wiem, ale cokolwiek nie zrobisz przetestuj najpierw czy ta metoda Ci blatu nie zniszczy. Bo niektore blaty sa dosc delikatne

Myślałam o cytrynie - blat jest taki kremowy i pierwszy raz mi się tak zdarzyło, że od czegoś zafarbował

Napisane przez Nimfa20

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

Wow, ale będą miały zabawę! Ja szukam dla Michasi z hamaczkiem

Napisane przez olanna

Nie wiem, jak z blatami, nie chcę Ci źle doradzić, bo nigdy blatu taką metodą nie czyściłam, ale ja wiele wstrętnych brudów wywabiłam zwykłą sodą oczyszczoną z wodą.

To może być dobre i chyba blatu nie zniszczy - jutro spróbuję


Znalazłam na mój telefon aplikację, która ma mierzyć moje fazy snu i wybudzać w tej najbardziej płytkiej. Wszystko fajnie, ale jak niby działa? Muszę dokupić papier do pakowania prezentów, bo ten co mam to chyba nie styknie.

[Martita 88]

jak długo trzymają wam pomarańcze nabite goździkami?

poszłam wytrzepać chodniki, to kolejka była za mną

[Cytruskowa6]

Napisane przez olanna

Cytruskowa, nie ma co z powodu nielubianej osoby psuć sobie Świąt. Nie zawsze jest idealnie, ale to nie znaczy, że ma być tragicznie.

Jak nie skoczymy sobie do gardeł, to będzie dobrze

Napisane przez allmode

Zawiozłam rano babcię do szpitala, jutro ma mieć operację zaćmy. Chyba tylko cudem się udało, bo u nas zapisują już na 2017 rok - miejsce się zwolniło w ostatniej chwili, jak akurat babcia była na wizycie kontrolnej, więc się cieszę, bo bałam się, że wzrok straci w tym oku.
Ale i tak się boję trochę.

Będzie dobrze Trzymam kciuki

Napisane przez Flashdance

Dodaje fotkę jednego z tegorocznych stroików. Pochwalcie się swoimi dekoracjami. Uwielbiam je oglądać

Śliczny

Napisane przez Nimfa20

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

Mega



Byłam w Tesco, nabyłam światełka 200, kolorowe Wolałabym ledowe, no ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, nie? Odwiedziłam też Żabkę i wpadły 2 Milki choinkowe

[IwonaMazury]

SDC15616.jpgSDC15655.jpg mój stroik z tamtego roku w tym roku planuje na czerwono i zdjecie styczniowe

[Emocja20]

Moja ulubiona http://www.youtube.com/watch?v=4Y69Fd39sB4

[IwonaMazury]

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

[Emocja20]

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

No to mamy pierwszy świąteczny cud Super, myślałam, że takie historie to tylko w filmach

[Melka88]

Napisane przez Nimfa20

Zgadzam się Jak planowałam zakup chomika lub szczura byłam w szoku widząc różnice cenową

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

Mebelek dla Melci też dotarł. Chciałam otworzyć dopiero na Święta, ale TŻ był szybszy i rozpakował.

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Jak na filmach

[IwonaMazury]

dokładnie dziewczyny emocje jeszcze mi nie opadły mama się śmieje ze mnie że jestem wesoła jakbym w totka wygrała apropo kupiłam każdemu zdrapkę do prezentu dorzucę może komuś się poszczęści

[dorot_qa]

Napisane przez IwonaMazury

dokładnie dziewczyny emocje jeszcze mi nie opadły mama się śmieje ze mnie że jestem wesoła jakbym w totka wygrała apropo kupiłam każdemu zdrapkę do prezentu dorzucę może komuś się poszczęści

Historia super, jak z książki albo z filmu

[allmode]

Iwonka super trzymam kciuki, żeby coś z tego wyszło, bo zaczęło się bajkowo.
A ja jutro jadę po choinkę

[olanna]

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Super, historia rzeczywiście rodem z komedii romantycznej!

Dziewczyny, długo się nie nacieszyłam śniegiem w prognozie. Teraz całe Święta pełne słońce. Śmieszy mnie, że ta prognoza zmienia się kilka razy dziennie, a jeszcze bardziej śmieszy mnie to, że ja kilka razy dziennie ją sprawdzam.

[Emocja20]

Napisane przez olanna

Super, historia rzeczywiście rodem z komedii romantycznej!

Dziewczyny, długo się nie nacieszyłam śniegiem w prognozie. Teraz całe Święta pełne słońce. Śmieszy mnie, że ta prognoza zmienia się kilka razy dziennie, a jeszcze bardziej śmieszy mnie to, że ja kilka razy dziennie ją sprawdzam.

Też codziennie sprawdzam pogodę w nadziei, że coś się zmieni Jak na złość wszystko stoi w miejscu

[karolinaaa92]

Napisane przez Emocja20

Moja ulubiona http://www.youtube.com/watch?v=4Y69Fd39sB4

Też ją uwielbiam! W ogóle ta płyta Krajewskiego i Piasecznego to mistrzostwo.

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Piękna historia! Umówiliście się na kolejne spotkanie?



Jestem już w domu. W sobotę jadę jeszcze do Ikei, więc może dokupię jakieś dekoracje jeszcze.

[stokrotenka18]

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

jednak nie tylko w filmach

Napisane przez karolinaaa92

Też ją uwielbiam! W ogóle ta płyta Krajewskiego i Piasecznego to mistrzostwo.


Piękna historia! Umówiliście się na kolejne spotkanie?



Jestem już w domu. W sobotę jadę jeszcze do Ikei, więc może dokupię jakieś dekoracje jeszcze.

tez sie podlaczam do pytania

Wysłane z mojego LG-E610 przy użyciu Tapatalka

[IwonaMazury]

[QUOTE=karolinaaa92;442331 34]


Piękna historia! Umówiliście się na kolejne spotkanie?

nie skromnie powiem że tak w poniedziałek zostałam zaproszona na kawkę ale na razie na neutralnym gruncie w kawiarence

[Lexie]

Napisane przez Nimfa20

Zgadzam się Jak planowałam zakup chomika lub szczura byłam w szoku widząc różnice cenową

Prezent pod choinkę dla kotów dotarł

Chyba im się podoba

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Historia jak z filmu
Kiedy kolejne spotkanie?

[martyna_tina]

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Cudowna historia Ja zaraz po poznaniu mojego najlepszego przyjaciela też przegadałam z nim kilka godzin, nie mogąc nadziwić się ileż to mamy wspólnych tematów i zainteresowań, ale u nas nie było tak romantycznego, filmowego wręcz wstępu w postaci wspólnego zbierania zakupów
Trzymam kciuki za ciąg dalszy

Napisane przez olanna

Super, historia rzeczywiście rodem z komedii romantycznej!

Dziewczyny, długo się nie nacieszyłam śniegiem w prognozie. Teraz całe Święta pełne słońce. Śmieszy mnie, że ta prognoza zmienia się kilka razy dziennie, a jeszcze bardziej śmieszy mnie to, że ja kilka razy dziennie ją sprawdzam.

Eeeee... Spokojnie... Do świąt to się jeszcze zmieni - będzie ulewa

Ja dziś uporałam się z rozłożeniem choinki Jutro najprzyjemniejsza część, czyli strojenie

[karolinaaa92]

Iwona, no to fajny prezent przedświąteczny masz.

[możdżulek]

Napisane przez IwonaMazury

nie uwierzycie co mi się dziś przydarzyło pamiętacie jak jakiś czas temu pisałam że byłam u znajomej koleżanki co jest wróżką i powiedziała że spotkam kogoś na swej drodze i słuchajcie idę dziś sobie z zakupami jak to kobieta obładowana torebkami do auta i jedna torebka puściła a miałam w niej jabłka do sałatki i pomarańcze wszystko się poturlał po chodniku ja w panice zbieram i nagle jakiś mężczyzna mi pomógł pozbierać i jak w końcu spojrzeliśmy na siebie to było to coś nie do opisania pierwszy raz tak się czułam nawet z byłym mężem tak nie miałam . Zrobiło mi się gorąco i zimno na zmianę oczywiście podziękowałam za pomoc i chciałam odejść ale on z uśmiechem na twarzy zaprosił mnie na gorącą czekoladę do kawiarni obok ,czułam się dziwnie nie bardzo chciałam iść bo go nie znałam ale coś mi podpowiadało żebym się zgodziła i spędziliśmy kilka godzinek rozmawiało się nam jakbyśmy znali się od dziecka i dużo wspólnych zainteresowań mamy. Historia jak z filmu nie chcę się nakręcać ale może to tylko zbieg okoliczności ale mowie wam dziewczyny to cos było niesamowite . i mam dobry humorek i ta radość z nadchodzących świąt powróciła

Napisane przez karolinaaa92

nie skromnie powiem że tak w poniedziałek zostałam zaproszona na kawkę ale na razie na neutralnym gruncie w kawiarence

uwielbiam takie historie teraz wszystkie będziemy żyły ciągiem dalszym

[Hikaru]

O matko, jaka genialna historia trzymam kciuki za rozwój sytuacji

[karolinaaa92]

W sobotę muszę porozmawiać z TŻem co ze Świętami, bo chciałabym, żebyśmy spędzili je razem i u mnie, i u niego.