Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

[hje]

Napisane przez Aga8484

A ja wstyd się przyznać nic nie robię

Ja też. Tzn. ja ogólnie jak zawsze ostatnio zajmuję się bardziej sprzątaniem, a mama i siostra pichceniem. Ew. jutro będę robić sałatkę warzywną.

Napisane przez elllmi

o
u nas jest to samo, caaaaały czas go nosi albo na kolanach trzyma, a jak mówię, że na podłogę, to nie, bo zimno/bo jak to tak/bo po podłodze się chodzi i brudna/bo ktoś na niego nadepnie

szczególnie, że to weekend przedświąteczny i połowa wyjeżdża, a połowa na szmacie jeździ

Standardowy argument I jeszcze jak dziecko może się samo bawić? Trzeba się nim zająć!

Ja na miotle

[elllmi]

Napisane przez YellowSheep

Wiecie co, faceci to bezmyślni egoiści.

Wszyscy taki świąteczny nastrój mają a ja tu zamulam wybaczcie

ja nie mam jeszcze świątecznego nastroju; jak zacznie pachnieć w domu, wjedzie choinka i zaczną się kłótnie, bo ktoś robi coś, co nie powinien akurat teraz robić, bo jest tysiąc pińcet innych rzeczy do zrobienia, to wtedy dopiero

a faceci to już norma, nie smutaj

[bokeh]

Napisane przez YellowSheep

Wiecie co, faceci to bezmyślni egoiści. Cały tydzień wraca do domu po północy, Oli ma cały tydzień szajbę, ja jestem dziś na skraju wykończenia nerwowego, nie mam nic do jedzenia, od rana boli mnie ząb i nikt tabletek mi nie przyniesie, ja siedzę rozmemłana i nie ma opcji żebym wyszła z domu, a ten mi dzwoni i opowiada jak się za☠☠☠iście bawi z kolegami i jak jest super śmiesznie... Rozumiem że rzadko wychodzi, ale przykro mi jak cholera nie dziwię mu się, kto by chciał wracać do marudzącego dziecka i jego matki...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wszyscy taki świąteczny nastrój mają a ja tu zamulam wybaczcie

masakra jak nie można wyjśc z domu ani nic :/

Napisane przez elllmi

ejjj, no, zacche Ci się jak choinka będzie, barszczyk, uszka....



od razu mam tego kota przed oczami

hahahaha co ja pacze



kurde co robie porządek to Hania mi bałagani czuję się jak syzyf...

[YellowSheep]

Bokeh dlatego ja nie sprzątam może jutro..

[nancykenator]

[bokeh]

Napisane przez nancykenator

t. ????

[marsi11]

Napisane przez nancykenator

niech zgadne od T dostałaś prezent albo chodzik albo dywan ?

[nancykenator]

Napisane przez bokeh

t. ????

tym razem tż :/

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

Napisane przez marsi11

niech zgadne od T dostałaś prezent albo chodzik albo dywan ?

Jesuuuu nieeee

[bokeh]

Napisane przez nancykenator

tym razem tż :/

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------


Jesuuuu nieeee

to był mój drugi typ


co zrobił dziad?:P

[BlackSanctum]

Słuchajcie, jaka masakra...
Kilka dni temu brat mojego szwagra zaczął mieć zaniki pamięci, żona zawiozła go więc do szpitala, tam zrobili mu szczegółowe badania i dzisiaj padła ostateczna diagnoza - glejak (złośliwy, niszczący guz mózgu)!!!!! Muszą jak najszybciej go operować, a i tak nie ma pewności, że z tego wyjdzie - wręcz przeciwnie, lekarze powiedzieli, że glejaka nie da się całkowicie usunąć, bo to guz naciekowy, czyli rozlewa się na mózg i zazwyczaj ten rozlew wchodzi w głąb mózgu... Wg lekarzy, nawet po operacji, zostało mu maks kilka lat, jeśli w ogóle uda im się tego guza usunąć. Masakra! A Tomek to taki świetny człowiek - mają z żoną 2 adoptowanych dzieci, bo nie mogą mieć swoich, córeczka jest ciężko chora, a i tak adoptowali, to tacy kochający, bezinteresowni ludzie... A tu taka tragedia! Ehhh, masakra... Mój szwagier jest załamany. Moja siostra też...

Napisane przez YellowSheep

Wiecie co, faceci to bezmyślni egoiści. Cały tydzień wraca do domu po północy, Oli ma cały tydzień szajbę, ja jestem dziś na skraju wykończenia nerwowego, nie mam nic do jedzenia, od rana boli mnie ząb i nikt tabletek mi nie przyniesie, ja siedzę rozmemłana i nie ma opcji żebym wyszła z domu, a ten mi dzwoni i opowiada jak się za☠☠☠iście bawi z kolegami i jak jest super śmiesznie... Rozumiem że rzadko wychodzi, ale przykro mi jak cholera nie dziwię mu się, kto by chciał wracać do marudzącego dziecka i jego matki...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wszyscy taki świąteczny nastrój mają a ja tu zamulam wybaczcie

Masakra, pała dla tego Pana... Mógłby pomyśleć o Tobie, ale masz rację - faceci są czasem całkowicie bezmyślni i chyba momentami nie zdają sobie sprawy z pewnych rzeczy... Ehhh.

[nancykenator]

Napisane przez BlackSanctum

Słuchajcie, jaka masakra...
Kilka dni temu brat mojego szwagra zaczął mieć zaniki pamięci, żona zawiozła go więc do szpitala, tam zrobili mu szczegółowe badania i dzisiaj padła ostateczna diagnoza - glejak (złośliwy, niszczący guz mózgu)!!!!! Muszą jak najszybciej go operować, a i tak nie ma pewności, że z tego wyjdzie - wręcz przeciwnie, lekarze powiedzieli, że glejaka nie da się całkowicie usunąć, bo to guz naciekowy, czyli rozlewa się na mózg i zazwyczaj ten rozlew wchodzi w głąb mózgu... Wg lekarzy, nawet po operacji, zostało mu maks kilka lat, jeśli w ogóle uda im się tego guza usunąć. Masakra! A Tomek to taki świetny człowiek - mają z żoną 2 adoptowanych dzieci, bo nie mogą mieć swoich, córeczka jest ciężko chora, a i tak adoptowali, to tacy kochający, bezinteresowni ludzie... A tu taka tragedia! Ehhh, masakra... Mój szwagier jest załamany. Moja siostra też...



Masakra, pała dla tego Pana... Mógłby pomyśleć o Tobie, ale masz rację - faceci są czasem całkowicie bezmyślni i chyba momentami nie zdają sobie sprawy z pewnych rzeczy... Ehhh.

Bokeh szkoda gadać :/ dla mamusi ma prezent, dla brata ma prezent ale dla nie ma. Pewnie po co, przecież jesteśmy małżeństwem Mało mu powiedzieć, mało, powinnam była sama sobie kupić. Szczególnie na urodziny, które mam początkiem stycznia, bo on "nie lubi chodzić po sklepach"

[mala_19kw]

Napisane przez YellowSheep

Wiecie co, faceci to bezmyślni egoiści. Cały tydzień wraca do domu po północy, Oli ma cały tydzień szajbę, ja jestem dziś na skraju wykończenia nerwowego, nie mam nic do jedzenia, od rana boli mnie ząb i nikt tabletek mi nie przyniesie, ja siedzę rozmemłana i nie ma opcji żebym wyszła z domu, a ten mi dzwoni i opowiada jak się za☠☠☠iście bawi z kolegami i jak jest super śmiesznie... Rozumiem że rzadko wychodzi, ale przykro mi jak cholera nie dziwię mu się, kto by chciał wracać do marudzącego dziecka i jego matki...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wszyscy taki świąteczny nastrój mają a ja tu zamulam wybaczcie

Tule Cię mocno kochana (i Ciebie Nancy też ) -faceci to dupki i nic nie poradzisz. Mój zaraz wraca z pracy,nie chce mi się nawet patrzeć w jego stronę... Ta atmosfera...

Co do świąt-dla mnie w tym roku może ich nie być. Nie chce mi się ich przez to wszystko. I oby Elllmi było tak jak mówisz

[gochaa_p]

SZAJA niestety życie jest niesprawiesliwe...

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

NANCY mój kupiłprezenty dla dzieciaków , dla mnie nie :/ No cóż - bywa :/

[fewcia]

Yellow, Mała, Nancy tulę Was mocno

Marsi u nas, tzn u mamy jest co roku 26 osób na wigilii

Bokeh a co to za niespodzianki na blogu?

[Delicjanka]

Napisane przez YellowSheep

Deli dasz przepis na orzechowca do k.

Jestem zlaaaaaaa!

wrzucilam do k.


Nancy, a to dziad jeden!!

Amelka usnela a ja ide se zrobie kanapki i bede pisac prace na uczelnie :[[[[

[bijkora]

Napisane przez nancykenator

Bokeh szkoda gadać :/ dla mamusi ma prezent, dla brata ma prezent ale dla nie ma. Pewnie po co, przecież jesteśmy małżeństwem Mało mu powiedzieć, mało, powinnam była sama sobie kupić. Szczególnie na urodziny, które mam początkiem stycznia, bo on "nie lubi chodzić po sklepach"

co za tępy palant... ale żeby kupic mamusi i bratu prezent to pewnie nie musiał po sklepach chodzić..

Swoją drogą, mogę się założyć że mój też nic dla mnie nie bedzie miał, w tamtym roku nie miał to i w tym nie bedzie. Wiem, ze nie ma czasu, mało jest z nami itd, ale zauwazyłabym ze coś kupuje, albo gdzies idzie beze mnie.
Ale ja mu kupiłam zegarek już widzę tą minę jak ja mu daje prezent a on ma dla mnie co najwyżej gówno w papierek zawinięte...

[sylwietta1988]

Brzdąc spi od 19, zdążył sie juz obudzic dwa razy.... ehh, na to co sie u nas działo od 15 lepiej spuścic zasłone milczenia, bo jak sobie przypomne to jednym słowem, urządził mi Bartoloni taki sajgon, ze hej mam nadzieje, ze noc bedzie normalna

ide czytac

[fewcia]

Mam do oddania uzupełnioną naklejkami kartę na maskotkę Angry Birds, z kartą Tesco kosztuje 22zł. Jeśli któraś jest chętna, to wyślę

[bokeh]

Napisane przez nancykenator

Bokeh szkoda gadać :/ dla mamusi ma prezent, dla brata ma prezent ale dla nie ma. Pewnie po co, przecież jesteśmy małżeństwem Mało mu powiedzieć, mało, powinnam była sama sobie kupić. Szczególnie na urodziny, które mam początkiem stycznia, bo on "nie lubi chodzić po sklepach"

no to bardzo niefajnie !!! wiadomo nie chodzi o prezent tylko o gest. Dla mamy i brata może?! :/ jak nie lui chodzić po sklepach to może przez neta cos kupić. Allegro istnieje, nawet głupie grupony

Napisane przez fewcia

Yellow, Mała, Nancy tulę Was mocno

Marsi u nas, tzn u mamy jest co roku 26 osób na wigilii

Bokeh a co to za niespodzianki na blogu?

postanowiłam że musze rozkręcić trochę tego nowego bloga i chyba zorganizuje jakiś konkurs, chcialam z sesją zdjeciową ale.... np jesli Wy byście tez brały udział no to nie ze wszyskimi byłabym w stanie się spotkac i nie wiem jak to ugryźć.

o kurcze 26 osób ! kto to wszystko nagotuje.

Napisane przez bijkora

co za tępy palant... ale żeby kupic mamusi i bratu prezent to pewnie nie musiał po sklepach chodzić..

Swoją drogą, mogę się założyć że mój też nic dla mnie nie bedzie miał, w tamtym roku nie miał to i w tym nie bedzie. Wiem, ze nie ma czasu, mało jest z nami itd, ale zauwazyłabym ze coś kupuje, albo gdzies idzie beze mnie.
Ale ja mu kupiłam zegarek już widzę tą minę jak ja mu daje prezent a on ma dla mnie co najwyżej gówno w papierek zawinięte...

sory, ale....



Hania zasypia i właśnie wyje jak wilk do księżyca. Takie auuuuuu cichutkie

[elllmi]

Napisane przez BlackSanctum

Słuchajcie, jaka masakra...

straszne

Napisane przez nancykenator

Bokeh szkoda gadać :/ dla mamusi ma prezent, dla brata ma prezent ale dla nie ma.

Napisane przez gochaa_p

NANCY mój kupiłprezenty dla dzieciaków , dla mnie nie :/ No cóż - bywa :/

ehh a może jeszzce was czymś zaskoczą

Napisane przez fewcia

Marsi u nas, tzn u mamy jest co roku 26 osób na wigilii

a ja myślałam, że nasze 15-19 to duzo

Napisane przez bijkora

Swoją drogą, mogę się założyć że mój też nic dla mnie nie bedzie miał, w tamtym roku nie miał to i w tym nie bedzie. Wiem, ze nie ma czasu, mało jest z nami itd, ale zauwazyłabym ze coś kupuje, albo gdzies idzie beze mnie.

mój TŻ tak zawsze ma, że on nie wie/nie ma czasu i najlepiej da mi kase, a ja sama sobie kupię
ale kiedyś byłąm w szoku, jak pod choinką znalazłam dwie książki Cejrowskiego (i to takie, których nie miałąm, szok, że to ogarnął) i perfumy (na dodatek takie, który mi się spodobały);
no a teraz nie wiem, ale mam pewne podejrzenia

[Lenova]

Witam

Dzisiaj z Blanką byłyśmy u alergologa na testach skórnych. Ja wziewne ,Ona pokarmowe. Wiem, że są mało miarodajne ale alergolog stwierdził żeby jej zrobić na dwa alergeny które podejrzewam no i wyszło że ma alergie na białko jaja kurzego a ja na roztocza- w sumie dziwne że nie wiedziałam przez 23 lata
I musze pochwalić moją Blankę. Lekarka która robiła testy na samym wejściu mi powiedziała, że ona sobie nie wyobraża że zrobi na raz testy mi i Blance bo dzieci się nie dają do siebie dotknąc i dwie dorosłe osoby muszą je trzymać, ja mówię że nie mam możliwości by przyjśc z kimś. Zawołała więc pilęgniarkę. A Blanka podała grzecznie rączkę pani doktor i ta jej namalowała długopisem cyferki i potem nakuła a on NIC, tylko się patrzy i uśmiecha do niej. Lekarka była w ciężkim szoku i mówi że jeszcze takiego dziecka tam nie było. Potem jak mnie kuła to pielęgniarka trzymała Blankę a ona również nic ,poszła grzecznie do obcej baby na kolana
Została tam wychwalona przez wszystkich i dostała naklejkę "dzielny pacjent" Jestem z Niej taka dumna
Potem musiałyśmy czekać na wizytę u naszego lekarza i Blanka w tym czasie posprzątała kolanami i rękami wszystkie podłogi w przychodni. Dostałyśmy zielone światło na białko krowie i maść z antybiotykiem na odparzenie .A potem nawet spokojnie wróćiłyśmy wózkiem do domu bo Blanka spała w drodze.szok szok szok !!!
Teraz już zasnęła a ja idę się dalej pakować .
Przez tą przeprowadzkę i pakowanie nie czuję Świąt a to miały być najlepsze Święta, bo z Blanką. Mam nadzieję że już na miejscu coś się zmieni.

Nancy, Yellow- Wspólczuje tych tż!! Oni chyba naprawdę czasem gubią mózg

Black- Tak mi przykro Życie jest niesprawiedliwe

Gocha, Mała - Fajne macie dzieciaczki- szperaczki Moja na szczęście po szafkach nie szpera ale z półek wszystko zrzuca na ziemię.

hmm co ja to miałam jeszcze pisać

[elllmi]

Napisane przez bokeh

postanowiłam że musze rozkręcić trochę tego nowego bloga i chyba zorganizuje jakiś konkurs, chcialam z sesją zdjeciową ale.... np jesli Wy byście tez brały udział no to nie ze wszyskimi byłabym w stanie się spotkac i nie wiem jak to ugryźć.

ja chcę wygrać, jaaaaaaaaaa

[YellowSheep]

Napisane przez Delicjanka

wrzucilam do k.


Nancy, a to dziad jeden!!

Amelka usnela a ja ide se zrobie kanapki i bede pisac prace na uczelnie :[[[[

Dzięki, zaraz idę obczaić

Nancy ehh...

Szanowny dzwonił drugi raz. Dziwne, że w ogóle się odzywa. Miałam nadzieję, że już wraca do domu, ale gdzie tam... Mówi mi że sytuacja dopiero się fajnie rozwija, nie wiem, o co chodzi ale marnie widzę jutrzejszy wyjazd po prezenty dla Bubusia. O 11 mieliśmy jechać, z tablicy jesteśmy na odbiór umówieni :/ niech go na święta koledzy przygarną, dziada jednego :/

Trzymajcie kciuki, sprzedaję wózek na all, jutro być może babka kupi fajnie by było przed świętami sprzedać

pisałam to i właśnie się sprzedał

[misiaeel]

Napisane przez elllmi

od razu mam tego kota przed oczami

Napisane przez YellowSheep

Wiecie co, faceci to bezmyślni egoiści. Cały tydzień wraca do domu po północy, Oli ma cały tydzień szajbę, ja jestem dziś na skraju wykończenia nerwowego, nie mam nic do jedzenia, od rana boli mnie ząb i nikt tabletek mi nie przyniesie, ja siedzę rozmemłana i nie ma opcji żebym wyszła z domu, a ten mi dzwoni i opowiada jak się za☠☠☠iście bawi z kolegami i jak jest super śmiesznie... Rozumiem że rzadko wychodzi, ale przykro mi jak cholera nie dziwię mu się, kto by chciał wracać do marudzącego dziecka i jego matki...

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wszyscy taki świąteczny nastrój mają a ja tu zamulam wybaczcie

mój właśnie poszedł na pożegnanie kolegi z pracy...
a ja mam wieczór ze ścierą

Napisane przez BlackSanctum

Słuchajcie, jaka masakra...
.

o matko niewyobrażalna tragedia

Napisane przez nancykenator

Bokeh szkoda gadać :/ dla mamusi ma prezent, dla brata ma prezent ale dla nie ma. Pewnie po co, przecież jesteśmy małżeństwem Mało mu powiedzieć, mało, powinnam była sama sobie kupić. Szczególnie na urodziny, które mam początkiem stycznia, bo on "nie lubi chodzić po sklepach"

no chyba żartujesz?!!
a Ty masz dla Niego? jak tak to nie dawaj.

chyba mam kupca na wózek

[Aga8484]

Napisane przez hje

Ja też. Tzn. ja ogólnie jak zawsze ostatnio zajmuję się bardziej sprzątaniem, a mama i siostra pichceniem. Ew. jutro będę robić sałatkę warzywną.


Standardowy argument I jeszcze jak dziecko może się samo bawić? Trzeba się nim zająć!

Ja na miotle

Ale Ty sprzątasz !!!!!
A ja z racji że byłam w szpitalu to mi mama posprzątała, ja jej trochę pomagałam.
Jutro siostra przyjeżdża, to coś ogarnęła jeszcze.

Kupiliśmy choinkę, sztuczna, no cóż. Chciałam ubrać a cholerne światełka nie świeca. :banghead::banghead: rano siostra mi kupi na bazarku.



Marsii zdrówka dla Ciebie.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[elllmi]

Bokeh, zamówiłaś te torebki na all, i te naklejki... super to wygląda a ja oczywiście nei znalazłąm w żadnym sklepie torebek, z allegro zaspałąm i jestem w lesie z pomysłem na pakowanie
co roku tak mam, że planuję cuda dziwy ,a wychodzi upa

[Lenova]

Aaaa dzisiaj chrzestna Blanki się mnie pyta "czy Blanka je już słodycze np. kinderki" a ja jej mówię że nie, a ona "biedne dziecko "...

Z jednej strony cieszę się , że Blanka ma jakąs alergię bo to jest karta przetargowa jak tłumacze nierozumnym czemu Blanka czegoś nie je. Przynajmniej wtedy mam spokój , że się odczepią i nie będą namawiać żebym jej dała " a to tego, a to tamtego " .

Co do zabaw i chodzenia po podłodze to mam pytanko Jak jesteście w jakimś publicznym miejscu typu: przychodnia, sklep, kościół, biblioteka i Wasze dzieci garną się by raczkować to pozwalacie ???

[marsi11]

Black, ojeju tak mi strasznie przykro mam nadzieję,że zdarzy się cud i wszystko będzie tylko złym wspomnieniem,trzymam kciuki

Nancy, ale dupek, strasznie to przykre,że się nie stara.....

Lenova, brawa dla dzielnej Blaneczki

Bokeh- a do Wrocławia też byś przyjechala ja wlaśnie planowałąm sesję dla mojej rodziny
zrobię Ci jakieś dobre krewety, no wiesz, barterem załatwimy sprawę

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez elllmi

Bokeh, zamówiłaś te torebki na all, i te naklejki... super to wygląda a ja oczywiście nei znalazłąm w żadnym sklepie torebek, z allegro zaspałąm i jestem w lesie z pomysłem na pakowanie
co roku tak mam, że planuję cuda dziwy ,a wychodzi upa

w pepco są przecudne torebeczki z przezroczystego materiału

[sylwietta1988]

wybaczcie kochane, z e nie cytuje po kolei wszystkiego, ale jestem jak wyżeta sciera.....


Ja tak baaaardzo lubię Ubierasz się ładnie, wpieprzasz pyszne rzeczy, podadzą, posprzątają a Ty tylko bawisz się z towarzystwem Gościć też lubię ale to nie to samo, bo człowiek się stresuje, stara się i często coś nie wychodzi[/QUOTE]
o to to to

Napisane przez nancykenator

aha, jakbym po świętach do Was nie zaglądała dłużej to się nie martwcie, pewnie mnie zamknęli 3 dni z teściami plus jeden dzień z moimi rodzicami i teściami nie wiem, jak ja to przetrzymam,szczególnie, że t. znowu wymyśla, tym razem wymyśliła, że Kuba się tak rozwija jak się rozwija (czyli gorzej niż inne dzieci) bo nie mamy dywanu. Czyli brakuje nam do wspaniałego rozwoju Kuby:
-chodzika
- dywanu
- obkładania poduchami
- no i oczywiście jej osoby, wszak wnusia najlepiej wychowa babcia :/

Nancy, skarbie trzymaj sie dzielnie i jakby co to zaawsze mów że wizaż wie lepiej doczytałam o prezencie, czy raczje jego braku, nosz qzwa, przeciez tamte gdzies kupił faceci to bezmózgi chyba, niech spadaj a na Marsa

Napisane przez YellowSheep

Marsii - myślę że dużo czynników ma na to wpływ, przede wszystkim mam okres :P i to już wszystko tłumaczy, poza tym cały tydzień siedzę sama bo tż wraca po północy i nawet nie mamy okazji rozmawiać, do tego moje dziecko pierwszy raz tak mi daje w tyłek ze szok. No i nic zbytnio zrobić nie mogę, przez weekend będzie gonitwa. A teraz zamiast coś robić bo Oli śpi to siedzę i nie robię nic, no opadłam z sił. Buu

ojjjj, nie smutaj Skarbie, odpocznij sobie troszke a reszte olej fajno, ze wózeczek sie sprzedał

Napisane przez elllmi

u nas jest to samo, caaaaały czas go nosi albo na kolanach trzyma, a jak mówię, że na podłogę, to nie, bo zimno/bo jak to tak/bo po podłodze się chodzi i brudna/bo ktoś na niego nadepnie
a od 7 stycznia będzie go pilnować codziennie i już mnie trzepie


szczególnie, że to weekend przedświąteczny i połowa wyjeżdża, a połowa na szmacie jeździ

Elllmi, zabija mnie Twoje poczucie humoru

MARSI- kuruj sie kochana, ale Ci dopadło, w takim gorącym okresie.....

MEDUZZA i wy zdrowiejcie pieknie mała rozpierduche robi

co do szperania po szafkach to sie mały dzis zapędzał do otwierania, ale stanowczo mu nie pozwalam, jak juz mu sie jednej udało dopasc, to go zabrałam i mowiłam po pare razy, ze nie wolno , jakos odpuscił - tylko ciekawe na jak długo

NAWIKO. a do termosu nei mozesz wlac gorącej wody?

lecem dalej

[pstryczek84]

ja tylko na chwilke bo roboty ogrom...
kupilismy mlodemu buciki, smiga cuuudnie, normalnie w szoku jestem bo myslalam ze nie bedzie chcial w nich chodzil a ten wariat zapitala ze ho ho...
jutro raczej sie nie odezwe, chybaze znajde chwilunie...
takze do uslyszenia
i trzymta kciuki co by sie wszytko udalo jutro