Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[mariolasl]

Napisane przez BeautifulLie

Mariola ty sie trzymaj!! :-*

staram sie

[Castia]

mariolasl ja również trzymam kciuki obyś jak najdluzej w dwupaku trwała

mojego tż, nie ma nie dzwoni - ja buszuję po necie - kuszą mnie wyprzedazę itp itd chyba się położę ;-p

[mariolasl]

Castia dzieki

[ag9]

Dziewczyny, Wasze dobre fluidy chyba naprawdę pomogły, bo dziś popołudniu czułam się już całkiem dobrze Na tyle dobrze, że nawet się zebrałam i pojechałam na wigilię firmową.
Nie wiem co to mogło być, lekarka podejrzewała jelitówkę, no ale ona chyba trwa dłużej niż 1 dobę. Ostatecznie to Apap mnie uratował, bo nospa nie działała nic i gdybym wiedziała wcześniej to może nie męczyłabym się tak kilkanaście godzin.
TZ wywołałam z pracy, ale na szczęście nikt nawet nie marudził i wyszedł po 2 godzinach, bo bałam się być sama i już miałam wizję jechania na IP na sygnale.

Przeczytałam wszystko, ale tyle tego że nie pamiętam o czym czytałam na początku
Pisałyście o tabletkach anty, ja brałam 7 lat non stop. Na początku wszystko fajnie, ale potem to skutek był 100-procentowy, bo libido miałam na poziomie -10 więc nie miały mnie przed chronić...

[thidien]

czuje się jakbym wróciła z zaświatów :P

mąż mi sprezentował nowy dysk do lapka
stary stukał przy uruchamianiu i w sumie uruchamiał się komp po ok. 10-15 włączeniach

i sam się wyłączał twierdząc, że nie ma na nim systemu :P

trochę to trwało, tęskniło mi się za Wami i już pędzę nieco nadrobić

[elunka88]

Cześć!!
o 22.30 wróciłam z Wigilii pracowej oczywiście piłam wodę cytrynową z kieliszka, co by bardzo nie odstawać Kelnerki na mnie patrzyły jakbym miały po opiekę społeczną dzwonić ,ale potem chyba się zorientowały
Opierniczam 2 wielki kawałki sernika, które dostałam na wynos i nadrabiam szybko

Napisane przez ag9

Witam się po dłuższej nieobecności.
Nawet was nie nadrobiłam bo nie mam za bardzo siły. Wczoraj trafiłam do lekarza z ostrym bólem żołądka/jelit trwającym aż od nocy przez cały wczorajszy dzień. Oczywiście na IP w szpitalu nie chcieli nas przyjąć tylko skierowali do lekarza rodzinnego. Dostałam tam kroplówkę z glukozy, podczas której zemdlałam...ciśnienie 90/50 TZ wziął urlop i siedział ze mną a ja myślałam że zejdę z bólu.
Na szczęście dzisiaj już lepiej. Nie wiem co to było, podobno jakiegoś wirusa złapałam. Na szczęście mały się ruszał cały czas więc na IP ginekologiczną nie jechaliśmy i nie panikowałam.

Popołudniu was ponadrabiam.

No to miałaś przygodę. Cieszę się,że już lepiej

Napisane przez frogutka

elunka dzwoniłam na Prostą i faktycznie SR jest bezpłatna. Pani trochę kręciła nosem, że planuje rodzić na Kościuszki a sr chce robić u nich, ale wytłumaczyłam, że chodzi o finanse-przy wyprawce i małym dziecku kilkaset zł piechotą nie chodzi Ogólnie nie ma problemu, tylko w kwestiach porodu odnoszą się do sytuacji w ich szpitalu więc moga być pewne różnice-co szpital to obyczaj
Mam dzwonić w poniedziałek, że się zapisać. Wtedy mi powiedzą czy są wolne terminy na poniedziałki czy na środy. A Ty jaki dzień być wolała?
Stratują 27 i 29.01

Mnie obojętne, od 07.01 idę na zwolnienie. Możesz mnie zapisać tak jak siebie, to się poznamy i dzięki za pamiec i pomoc! A jak sie nie da spróbuję sama sie zapisać, zresztą ja i tak raczej nie dotrwam do końca skoro to się ciągnie 5 tyg a jeden z terminów mam na 20.02

Napisane przez Castia

teQiba ty jak mój tż - on nie będzie stukał/pukał syna po głowie
w ciąży z Malwinką też nie chciał - on chyba naprawdę wierzy że dziecko dotyka - haha

Takie ma o sobie "duże" mniemanie?

Napisane przez bebe97

Miałam nie pisać bo mi wstyd, ale szczera ze mnie dziewczyna... no więc nazywam się Kaśka i jestem lumpoholiczką
Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że w sh były tanie i ładne ciuszki nawet za złotówkę i nie umiałam się powstrzymać.

Za pokutę nakazuję Ci pokazać wszystko

U mnie wizyta trwała dosłownie 10 min, ale to dlatego że mnie wcisnęła między 2 pacjentki żebym mogła jechać na tą wigilię. Tętno ok, dzidzi nie widziałam i nie wiem ile waży, bo się podobno popsuł aparat do USG. Wyszły mi jakieś bakterie, dostałam receptę, 2 x 3mg leku - 50 zł

[mariolasl]

Napisane przez ag9

Dziewczyny, Wasze dobre fluidy chyba naprawdę pomogły, bo dziś popołudniu czułam się już całkiem dobrze Na tyle dobrze, że nawet się zebrałam i pojechałam na wigilię firmową.
Nie wiem co to mogło być, lekarka podejrzewała jelitówkę, no ale ona chyba trwa dłużej niż 1 dobę. Ostatecznie to Apap mnie uratował, bo nospa nie działała nic i gdybym wiedziała wcześniej to może nie męczyłabym się tak kilkanaście godzin.
TZ wywołałam z pracy, ale na szczęście nikt nawet nie marudził i wyszedł po 2 godzinach, bo bałam się być sama i już miałam wizję jechania na IP na sygnale.

Przeczytałam wszystko, ale tyle tego że nie pamiętam o czym czytałam na początku
Pisałyście o tabletkach anty, ja brałam 7 lat non stop. Na początku wszystko fajnie, ale potem to skutek był 100-procentowy, bo libido miałam na poziomie -10 więc nie miały mnie przed chronić...

Ciesze sie, ze juz sie dobrze czujesz
Ja tez mialam libido −10 po anty, wiec od ponad trzech lat nie bralam niczego.

Napisane przez elunka88

Cześć!!
o 22.30 wróciłam z Wigilii pracowej oczywiście piłam wodę cytrynową z kieliszka, co by bardzo nie odstawać Kelnerki na mnie patrzyły jakbym miały po opiekę społeczną dzwonić ,ale potem chyba się zorientowały
Opierniczam 2 wielki kawałki sernika, które dostałam na wynos i nadrabiam szybko
No to miałaś przygodę. Cieszę się,że już lepiej


Mnie obojętne, od 07.01 idę na zwolnienie. Możesz mnie zapisać tak jak siebie, to się poznamy i dzięki za pamiec i pomoc! A jak sie nie da spróbuję sama sie zapisać, zresztą ja i tak raczej nie dotrwam do końca skoro to się ciągnie 5 tyg a jeden z terminów mam na 20.02

Takie ma o sobie "duże" mniemanie?
Za pokutę nakazuję Ci pokazać wszystko

U mnie wizyta trwała dosłownie 10 min, ale to dlatego że mnie wcisnęła między 2 pacjentki żebym mogła jechać na tą wigilię. Tętno ok, dzidzi nie widziałam i nie wiem ile waży, bo się podobno popsuł aparat do USG. Wyszły mi jakieś bakterie, dostałam receptę, 2 x 3mg leku - 50 zł

super ze wigilia pracowa byla taka udana
i dobrze, ze na wizycie w miare ok
szkoda tylko tego usg, jesli sie nastawilas

[Ela87]

Dzień dobry.

U mnie w nocy padał śnieg a do następnego roku miało nie padać.

Dzisiaj mam wizytę na 10 - ciekawe ile młoda waży

No i dzisiaj mam w planach nic nie robić, bo wczoraj coś słabawo się czułam w nocy znowu budziłam się cała spocona. Także dzisiaj kołderka i grzanie. Tylko ciekawe ile wytrzymam tak leżeć.

Elunka ja ostatnio piłam sok z aronii z kieliszka w domu

[koziemleko]

Witam

Napisane przez Smarrita

U mnie na SR mówiła babka, że jeżeli karmi się piersią to nie można niby zajść w ciąże ALE warunek jest taki, że karmi się nie rzadziej niż co 4 godziny ( w nocy co 6) i właśnie jak dziecku już zaczyna się inne pokarmy dawać to trzeba bardzo uważać i pilnować tych godzin.
Ale ja tam nie wiem i nie mam zamiaru się przekonywać czy to prawda;p

U mnie też to mówili w SR, ale ja osobiście bym nie ufała

Napisane przez marima

wpadam na chwilę napisać cześć i pochwalić się że mój synek w skończonym 29tc waży 1430 gginka mówiła że w normie, więc mam nadzieję że jednak giganta nie urodzę

Napisane przez Smarrita

Pochwalę się .... moje pierwsze łowy z SH .... za dwa zapłaciłam 3,80zł;p

Ale cudeńka

Napisane przez amelka2006

Co do libido, to ja w ciąży mam ogromne. Ale potrzebuję dodatkowego nawilżenia. Uwielbiam seks w ciąży W poprzedniej kochaliśmy się do samego końca. Nie było żadnych przeciwwskazań. No i w połogu przezywałam katusze. Tż chciał, ja chciałam a tu zakaz. Ale jakoś sobie radzilismy inaczej. Potem był ogromny strach przed pierwszym razem. Ale było cudownie. Mąż twierdzi, że nawet lepiej niż przed porodem. Także nie martwcie się na zapas. Może być pięknie, tylko dużo zależy od naszego nastawienia

Sent from my GT-I9300 using Wizaz Forum mobile app

Pocieszyłaś mnie Ciekawe jak to będzie u nas

Napisane przez kate1623

No i kolejna urodziła jak tak dalej pójdzie to 3 porody dzisiaj na noworocznych

Co?! Już?!

Napisane przez kate1623

No też tak obstawiam Z moich obserwacji widzę że dużo dziewczyn rodzi przed terminem ciekawa jestem jak będzie na naszym wątku

Ja pewnie urodzę po terminie, bo chcę przed
Ostatnio w SR mieliśmy spotkanie z ordynatorem i on mówił, że najlepiej termin porodu wyznaczyć po terminie poczęcia. Jeżeli znamy tą datę to dodajemy rok i odejmujemy 3 miesiące
Z tych wyliczeń wyszło mi (jeżeli się nie pomyliłam z terminem poczęcia ), że urodzę 10 dni po terminie

A ogólnie to chciałam się pochwalić, że zostało nam 70 dni

[Ela87]

A już wiem czemu śnieg spadł.
Dzisiaj pierwszy dzień zimy

Koziemleko Ja też myślę, że przynajmniej tydzień przenoszę Właśnie z tego powodu, że chciałabym wcześniej, ale też z tego, że u mnie chyba do poczęcia doszło ok 19go czerwca, albo nawet i później, czyli to 9 dni później niż termin z OM

[czbasia]

Ale zasuwacie!!! Czytać nie mam czasu a co dopiero odp. Dziewczyny oszczędzajcie się nie ma żartow. Teraz żeby do w miarę bezpiecznego tc dotrwać… Ja rozkładam robotę na raty. Wczoraj drzwi pucowałam w 2 podejsciach. Normalnie nawet nei sapnęłabym przy takiej prac y a teraz w 29tc zmeczenie czuje jak palcem kiwne. Wejcie po 14 schodach na góre to nie lada wyczyn
Co do kombinezona granatowego –dobrze że jest nie będę wymyślać.. Co prawda ma maluteńkie samolociki na guzikach ale to sprawne oko tylko może dostrzec Chociaz mi taki bobas w bieli i janych kolorach najbardziej się podoba(niewazne chlopiec czy dziewczynka) Różu nie znoszę wiec jak któraś napisala o tym różowym we wróżki to już nie pisne ani jednego złego słowa na temat granatu).

Byłam wczoraj u gina i mówię mu że położna znalazła coś czego nie powinno być w wymazie.. Ten zaczął się smiac i mówi żeby się nie martwić bo normalne to. Przepisal globulki Natamacyna tylko dawkowanie mnie trochę dziwi. Co 3 dni jedna globulka na wieczór. Tosz 20tych globulek jest to do porodu będę brać:mdjeje: A na ulotce psize żeby od współżycia sie powstrzymac w trakcie kuracji. JAk tż to zniesie:brzyadal: Nic zapytam na nast wizycie 10stycznia czy to dziadostwo do konca mam wybrać..

Co do ruchliwości dzidzi moja jakas też flegmatyczna. Wczoraj dobrze że bylam u gina to posłuchałam tętna i się uspokoiłam bo kilka razy się pokręciła i tyle. Ale ponoć tak czasami jest i nei ma się czym zamarwiać więc się nie martwię…
Ostatnie badanei zlecił HCV i w karcie ciąży mam komplet

Co do wyprawki też już mam większość ale dla siebie (czekam na paczkę z allegro z koszulami-aż się boje czy wcisnę się w nie) Dla dzidzi nie wiem, dostałam ta pake od kuzynki ale tam rozmiarów nie ma na większości ubranek i nie wiem co z tym zrobic jak posegregować. Będę chyba jedno do drugiego mierzyć..
Miłęgo dzionka dziewuszki. My dziś z tz mamy ambitny plan posprzatac wszystko.. Tzn ja będę kibicować i lżejsze prace wykonywać . a wiczorem zabieram tż na bibę w nagrodę do znajomych. Jemu też sie coś od życia należy A ja sobie później odbije i po porodzie on kierowac będzie

[elunka88]

Napisane przez koziemleko

Ostatnio w SR mieliśmy spotkanie z ordynatorem i on mówił, że najlepiej termin porodu wyznaczyć po terminie poczęcia. Jeżeli znamy tą datę to dodajemy rok i odejmujemy 3 miesiące
Z tych wyliczeń wyszło mi (jeżeli się nie pomyliłam z terminem poczęcia ), że urodzę 10 dni po terminie

To mnie tak właśnie wychodzi 03.03.2014
Mogłabym albo już w marcu albo w połowie lutego jakoś

Napisane przez Ela87

A już wiem czemu śnieg spadł.
Dzisiaj pierwszy dzień zimy

Macie śnieg? Ale fajnie



Witamy w 31 tyg i spadamy, zaraz tatuś wraca

[asienka213]

jako tako nadrobilam

virginia wyluzuj kobieto !!!

ag, maggie to sie nastrachalyscie, mam nadzieje, ze to sie wiecej nie powtorzy

ela odpoczywaj

mariola

teqiba, kate dla waszych tztow za oszczedzenie wam nerwow i grzeczny i trzezwy powrot do domu

elunka widze, ze mialas podobna wizyte do mojej, ekspresowa no ale najwazniejsze ze wszystko ok I fajnie, ze sie dobrze bawilas

Nas dzis znow czeka pracowity dzien a nad ranem wyjezdzamy alez sie ciesze

[side85]

Napisane przez teQiba

Moja przyjaciolka tez miala problem z zatrzymywaniem wody przy tabletkach i tez odstawila... Ale ciekawa tez jestem czy nie ma jakis ktore nie powoduja takiego efektu... Ale to juz chyba z ginem trzeba by bylo pogadac.

No w sumie masz racje z tym ze troche bez sensu tyle lat truc sie tabletkami...
Moja kolezanka zdecydowala sie na podwiazanie jajowodow, ale ja chyba juz wole te tabletki niz cos tak ingerencyjnego.

Ja brałam tabletki 6 lat z tym że raz miałam ponad pół roczną przerwę w której praktycznie się nie kochaliśmy jeszcze byliśmy na studiach i i tak nie było okazji tak często a wizja dziecka wtedy tak na nas działała że i tak nam się odechciewało
Brałam Mikrogynon na początku po którym było wspaniale nic mi się nie działo, wręcz schudłam ...dopiero po dwóch latach zaczeło mnie wysypywać ciągle dzień w dzień taki mega bolący jeden syf na poliku w tym samym miejscu- taki przez który nie umiałam spać, bolały mnie przez niego zęby i jeden schodził drugi wychodził. Leczyłam to bo to się działo po dwóch stronach twarzy i zmieniłam tabletki na lekkie czyli Yasminelle. I było super szkoda tylko że działały jak niektóre z was piszą podwójnie: sex był koniecznością właściwie. Potem tż powiedział że koniec z moim truciem się bo wprawdzie nigdy grama nie utyłam ale miałam humory, ciągle mi coś dolegało...uwolniłam się, przeszliśmy na gumki i okazało się że da się tak żyć i nie ma tragedii.
Co do spirali moja siostra ma spiralę chyba już ok 20 lat...tzn rzecz jasna co kilka lat się ją wymienia. Nie polecam. Teraz od kilku nosi tylko dlatego że musi z powodów hormonalnych bo jak się jej pozbyła to miała krwawienia na okrągło i to paskudne i pewnie do menopauzy będzie nosić...ma 45lat.
Co do radykalnych cięć faceta nie mam nic przeciwko jeśli jest się już w odpowiednim wieku bo nigdy nie wiadomo czy w życiu się jednak nie zapragnie tego czego nei będzie już można. Gdy mieszkałam w Stanach znałam wiele rodzin w których facet po 40stce nie chcąc już więcej dzieci poddawał się takiemu zabiegowi, ale robili to faceci właśnie tak 45-50 lat by ich żony i pewnie kochanki mogły żyć w spokoju Facet we wcześniejszym wieku chyba jednak odczuwa to jako poczucie braku męskości...to inaczej niż z kobietą...

Napisane przez Smarrita

U mnie na SR mówiła babka, że jeżeli karmi się piersią to nie można niby zajść w ciąże ALE warunek jest taki, że karmi się nie rzadziej niż co 4 godziny ( w nocy co 6) i właśnie jak dziecku już zaczyna się inne pokarmy dawać to trzeba bardzo uważać i pilnować tych godzin.
Ale ja tam nie wiem i nie mam zamiaru się przekonywać czy to prawda;p

właśnie te dwie koleżanki o których pisałam wcześniej słuchały takich rad położnej ze szkoły rodzenia i mają dzieci z połogu Więc słusznie nie próbuj

Napisane przez marima

wpadam na chwilę napisać cześć i pochwalić się że mój synek w skończonym 29tc waży 1430 gginka mówiła że w normie, więc mam nadzieję że jednak giganta nie urodzę

Napisane przez frogutka

jak najbardziej w normie, moja Hania też 29tc i 1400g

duuuże te wasze dzieci Mój Piotruś wczoraj w ostatnim dniu 29 tygodnia miał 1178gram i lekarz mówi że jest duży nawet trzy dni mi przesunął termin na 5 marca. Ale wydaje mi się że to dlatego że jest długi a nie cięzki bo lekarz powiedział że cały tatuś: będzie długim i chudym dzieckiem. To dobrze, lepiej może ze mnie wyjdzie jak mały wąż

Napisane przez ladylazarusIE

Coś mi przypomniałaś... Pamiętacie takie zdjęcie?

Gdzies czytałam że to zdjęcie jest fałszywe bo to fizycznie niemożliwe żeby aż tak było widać ale jednak stópkę da się wyczuć przez skórę i to jest najcudowniejsze doświadczenie jakie miałam w tej ciązy

Napisane przez bebe97

Miałam nie pisać bo mi wstyd, ale szczera ze mnie dziewczyna... no więc nazywam się Kaśka i jestem lumpoholiczką
Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że w sh były tanie i ładne ciuszki nawet za złotówkę i nie umiałam się powstrzymać.

W chorobie nie ma nic na twoje usprawiedliwienie. Musimy cię leczyć-posuniemy się do radykalnych rozwiązań. Wszyjemy ci specjalny środek, jak jeszcze raz kupisz jakiś ciuszek wszystkie ubranka które kupiłaś do tej pory w praniu się skurczą za karę

Napisane przez kate1623

No i kolejna urodziła jak tak dalej pójdzie to 3 porody dzisiaj na noworocznych

spokojnie, przeciez one mają porody na styczeń a jest koniec grudnia...tak jak pisałam dwa tygodnie są ruchome więc właściwie zaczynają rodzić minimalnie przed terminem co jest normalne albo w terminie My mamy terminy na marzec, kwiecień

Napisane przez virginia

Side85, i jak tam zdjęcie rodzinne? I wizyta?

Więc tak....dzięki za kciuki. Opowiadam:

Piotruś ma 1178gram na dzień przed 30 tygodniem. Wydawałoby się wg siatki centylowej że mało a lekarz mówi że jest duuuużym dzieckiem w sensie długim i chudym (tatuś ma prawie 2metry i 80 kilo więc na pewno po tym ojcu) dlatego przesunął mi termin o 3 dni z 8 marca na 5 marca- podobno jest też bardzo uparty bo nie chce robić tego co lekarz chce, ale na pewno pokazał mosznę (dla mnie to mogłaby być nawet wątroba bo ja tam widze tylko jak przełącza na 3D i jest twarz a reszta to dla mnie abstrakcja trochę) ale lekarz przemawia głównie do mojego meża bo tylko on wszystko widzi tak jak tamten więc się rozumieją Może mój mąż to jakiś niespełniony położnik?

Pytałam o znieczulenie zewnątrzoponowe. U mnie w szpitalu jest to darmowe ale warto mieć zaliczoną konsultację z anastezjologiem za 50zł przy szpitalu bo później jak się nie ma to może być już za późno jak sie przyjedzie na porodówkę w środku nocy. lekarz powiedział że trzeba się słuchać personelu medycznego bo jeśli akcja skurczowa jest regularna, mocna to jak najbardziej takie znieczulenie pomaga rodzącej i brać, brać, brać! Jesli jednak przyjeżdża się i akcja jest słaba to to tylko pogorszy sprawę. Tak wieć wniosek? Mieć tę konsultację z lekarzem i w razie czego brać po spytaniu czy akcja na to pozwala.
druga rzecz że lekaz namawiał na poród w wannie, zachęcał do niego i powiedział że jego zdaniem bardzo warto i nie bać się wanny nawet jeśli chodziłoby tylko o rozluźnienie a nie tylko o sam poród.
trzecia rzecz: wymaz z pochwy w kierunku paciorkowaca powiedział że przeprowadzamy miedzy 35 a 37 tygodniem.
Czwarte: ja rodzę w dużym szpitalu i polecił zdecydować się na swoją położną, bo powiedział że różnie bywa. Raz jest jeden poród, częściej trzy na raz i wtedy położna lata od jednej do drugiej i że obserwuje że jednak dziewczyny ze swoją położna mają psychicznie zupełnie inny komfort i przez to chyba lepiej im to idzie. Na dodatek położna może znacznie lepiej mnie obserwować i mi lepiej pomóc. Tak więc wezmę położną. Niech to będzie koszt mojego cierpienia te 650zł - skoro tyle wydaję na dziecko to mogę coś wydać żeby sobie ulżyć choćby psychicznie choć uważam że to ciągle jest dla mnie sprzeczne z sumieniem skoro powinnam mieć zagwarantowaną tak samo dobrą opiekę w ramach moich składek.

Pan doktor był super miły, podziękowałam mu za opiekę w szpitalu gdy do mnie zaglądał, a on powiedział że z okazji świąt daje każdej pacjentce prezenty i dał mi dwa blistry Famibionu I jeszcze ramkę na zdjęcia z USG Akurat piotruś jak nigdy ślicznie pokazywał buziunię i mam nareszcie jakieś konkretne zdjęcia jak pokazuje nosek, oczka i całą twarzyczke. Nosek ma taki jak tatuś
No a co do mojego pobytu w szpitalu jednak teraz w nnerce wyszedł mi lekki zastój więc muszę dużo leżeć na lewym boku i wogóle bardzo się oszczędzać i leżeć bo wprawdzie szyjka zamknięta ładnie ale mały ma główę baaaardzo nisko przy samej szyjce więc żeby nie wyjrzał matce przez krocze muszę już leżeć
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2009.36.43.jpg

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

No i witam w pierwszym dniu 30 tygodnia

[teQiba]

Napisane przez Limonka1987

Na kiedy masz termin porodu?
Ja z wyprawką jestem jeszcze w lesie, ale tłumaczę sobie, że do 19 kwietnia mam jeszcze dużo czasu. Chciałabym mieć wszystko dopięte na ostatni guzik w połowie marca.

Na 14.03 i skoro zdarza sie nawet miesiac wczesniej urodzic to chyba do konca stycznia musze miec juz wszystko.

Side - fajnie ze udalo Ci sie tyle dowiedziec A teraz lez i odpoczywaj

[baja_86]

Hej

Napisane przez bebe97

Miałam nie pisać bo mi wstyd, ale szczera ze mnie dziewczyna... no więc nazywam się Kaśka i jestem lumpoholiczką
Na swoje usprawiedliwienie mam tyle, że w sh były tanie i ładne ciuszki nawet za złotówkę i nie umiałam się powstrzymać.

Napisane przez kate1623

Powiem Wam dziewczyny, że musimy być gotowe do porodu z miesiąc wcześniej . Kolejna styczniówka urodziła ( w 36tc) a druga z bliskim terminem porodu już chyba pomału rodzi.
Po świętach się pakuje a do 10 stycznia muszę mieć już wszystko gotowe

My mamy jeszcze trochę czasu one mają terminy na styczeń, my na marzec-kwiecień.Jja też nie mam wielu, wielu rzeczy, ale od czego jest internet Tylko wózek zamówię w stacjonarnym sklepie, a reszta chyba pójdzie zamówieniem z neta. Ja na koniec stycznia też chce byc już gotowa, bo tp z usg mi wypada na koniec lutego

Napisane przez frogutka

choinka ubrana, pieczarki na krokiety kupione, piernik siedzi już w piekarniku- czuć już Święta
jutro bigosik
macie dobry przepis na śledzie w śmietanie

Moja mama kupuje śledzie w zalewie octowej-takie ze słoika, kroi je, dodaje posiekaną cebulkę i śmietanę, podlewa to zalewą octową ze słoika i doprawia. Po odstawieniu w cieple miejsce ta śmietana z zalewą gęstnieje. Ci co lubią śledzie się zajadają, ja tego nie jem, więc się nie wypowiem

Napisane przez maggie123

od wczoraj okropnie sie czuje... wczoraj w nocy prawie na ip jechałam... wieczorem zabrałam się za pierniczki i tak mnie brzuch rozbolał i plecy. wzięłam nospę, położyłam się i normalnie jakieś prawie regularne skurcze co 10 minut trwające kilka sekund mi się zaczęły.. cholerny ból i brzucha i pleców... poleżałam godzinę z nogami w górze modląc się by przeszło i przeszło... mała fikała jak szalona. cale szczescie bo juz mialam wizje przedwczesnego porodu albo ze sie pepowina okrecila i sie udusial.... .. strachu się najadłam jak nigdy chyba...

uważaj na siebie i naprawdę nie przemęczaj się

Napisane przez teQiba

To musialo byc straszne

Zaczynam sie stresowac - jeszcze mnostwo rzeczy musze dokupic do wyprawki Boje sie ze braknie mi na to wszystko czasu...

spokojnie ja mam tp wcześniej jak ty i też jeszcze wielu rzeczy nie mam. Wózek zamówimy po świętach, łóżeczko i pościel all, reszta rzeczy też. damy radę

Napisane przez elunka88

U mnie wizyta trwała dosłownie 10 min, ale to dlatego że mnie wcisnęła między 2 pacjentki żebym mogła jechać na tą wigilię. Tętno ok, dzidzi nie widziałam i nie wiem ile waży, bo się podobno popsuł aparat do USG. Wyszły mi jakieś bakterie, dostałam receptę, 2 x 3mg leku - 50 zł

niezła cena. Ja nawet nie chcę liczyć ile zostawiłam kasy w aptece na te wszystkie leki jakie brałam/biorę w ciąży. A niby wszystko jest ok, ciąża rozwija się prawidłowo.

Napisane przez czbasia

Byłam wczoraj u gina i mówię mu że położna znalazła coś czego nie powinno być w wymazie.. Ten zaczął się smiac i mówi żeby się nie martwić bo normalne to. Przepisal globulki Natamacyna tylko dawkowanie mnie trochę dziwi. Co 3 dni jedna globulka na wieczór. Tosz 20tych globulek jest to do porodu będę brać:mdjeje: A na ulotce psize żeby od współżycia sie powstrzymac w trakcie kuracji. JAk tż to zniesie:brzyadal: Nic zapytam na nast wizycie 10stycznia czy to dziadostwo do konca mam wybrać..

Co do ruchliwości dzidzi moja jakas też flegmatyczna. Wczoraj dobrze że bylam u gina to posłuchałam tętna i się uspokoiłam bo kilka razy się pokręciła i tyle. Ale ponoć tak czasami jest i nei ma się czym zamarwiać więc się nie martwię…
Ostatnie badanei zlecił HCV i w karcie ciąży mam komplet

Co do wyprawki też już mam większość ale dla siebie (czekam na paczkę z allegro z koszulami-aż się boje czy wcisnę się w nie) Dla dzidzi nie wiem, dostałam ta pake od kuzynki ale tam rozmiarów nie ma na większości ubranek i nie wiem co z tym zrobic jak posegregować. Będę chyba jedno do drugiego mierzyć..
Miłęgo dzionka dziewuszki. My dziś z tz mamy ambitny plan posprzatac wszystko.. Tzn ja będę kibicować i lżejsze prace wykonywać . a wiczorem zabieram tż na bibę w nagrodę do znajomych. Jemu też sie coś od życia należy A ja sobie później odbije i po porodzie on kierowac będzie

brawo za udaną wizytę jakie zamówiłaś koszule?

Napisane przez side85

Więc tak....dzięki za kciuki. Opowiadam:

Piotruś ma 1178gram na dzień przed 30 tygodniem. Wydawałoby się wg siatki centylowej że mało a lekarz mówi że jest duuuużym dzieckiem w sensie długim i chudym (tatuś ma prawie 2metry i 80 kilo więc na pewno po tym ojcu) dlatego przesunął mi termin o 3 dni z 8 marca na 5 marca- podobno jest też bardzo uparty bo nie chce robić tego co lekarz chce, ale na pewno pokazał mosznę (dla mnie to mogłaby być nawet wątroba bo ja tam widze tylko jak przełącza na 3D i jest twarz a reszta to dla mnie abstrakcja trochę) ale lekarz przemawia głównie do mojego meża bo tylko on wszystko widzi tak jak tamten więc się rozumieją Może mój mąż to jakiś niespełniony położnik?

Pytałam o znieczulenie zewnątrzoponowe. U mnie w szpitalu jest to darmowe ale warto mieć zaliczoną konsultację z anastezjologiem za 50zł przy szpitalu bo później jak się nie ma to może być już za późno jak sie przyjedzie na porodówkę w środku nocy. lekarz powiedział że trzeba się słuchać personelu medycznego bo jeśli akcja skurczowa jest regularna, mocna to jak najbardziej takie znieczulenie pomaga rodzącej i brać, brać, brać! Jesli jednak przyjeżdża się i akcja jest słaba to to tylko pogorszy sprawę. Tak wieć wniosek? Mieć tę konsultację z lekarzem i w razie czego brać po spytaniu czy akcja na to pozwala.
druga rzecz że lekaz namawiał na poród w wannie, zachęcał do niego i powiedział że jego zdaniem bardzo warto i nie bać się wanny nawet jeśli chodziłoby tylko o rozluźnienie a nie tylko o sam poród.
trzecia rzecz: wymaz z pochwy w kierunku paciorkowaca powiedział że przeprowadzamy miedzy 35 a 37 tygodniem.
Czwarte: ja rodzę w dużym szpitalu i polecił zdecydować się na swoją położną, bo powiedział że różnie bywa. Raz jest jeden poród, częściej trzy na raz i wtedy położna lata od jednej do drugiej i że obserwuje że jednak dziewczyny ze swoją położna mają psychicznie zupełnie inny komfort i przez to chyba lepiej im to idzie. Na dodatek położna może znacznie lepiej mnie obserwować i mi lepiej pomóc. Tak więc wezmę położną. Niech to będzie koszt mojego cierpienia te 650zł - skoro tyle wydaję na dziecko to mogę coś wydać żeby sobie ulżyć choćby psychicznie choć uważam że to ciągle jest dla mnie sprzeczne z sumieniem skoro powinnam mieć zagwarantowaną tak samo dobrą opiekę w ramach moich składek.

Pan doktor był super miły, podziękowałam mu za opiekę w szpitalu gdy do mnie zaglądał, a on powiedział że z okazji świąt daje każdej pacjentce prezenty i dał mi dwa blistry Famibionu I jeszcze ramkę na zdjęcia z USG Akurat piotruś jak nigdy ślicznie pokazywał buziunię i mam nareszcie jakieś konkretne zdjęcia jak pokazuje nosek, oczka i całą twarzyczke. Nosek ma taki jak tatuś
No a co do mojego pobytu w szpitalu jednak teraz w nnerce wyszedł mi lekki zastój więc muszę dużo leżeć na lewym boku i wogóle bardzo się oszczędzać i leżeć bo wprawdzie szyjka zamknięta ładnie ale mały ma główę baaaardzo nisko przy samej szyjce więc żeby nie wyjrzał matce przez krocze muszę już leżeć
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2009.36.43.jpg

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

No i witam w pierwszym dniu 30 tygodnia

Brawo za wizytę i 30tc
Jeśli chodzi o znieczulenie to ja nie wiem czy się zdecyduje, wolałabym bez, podobno da się urodzić bez tego- cóż zobaczymy
Dużo odpoczywaj, skoro lekarz zaleca

[bebe97]

Napisane przez elunka88

Cześć!!
1. Za pokutę nakazuję Ci pokazać wszystko

2. U mnie wizyta trwała dosłownie 10 min, ale to dlatego że mnie wcisnęła między 2 pacjentki żebym mogła jechać na tą wigilię. Tętno ok, dzidzi nie widziałam i nie wiem ile waży, bo się podobno popsuł aparat do USG. Wyszły mi jakieś bakterie, dostałam receptę, 2 x 3mg leku - 50 zł

Pokażę, póki co łowy wczorajsze i wtorkowe susza się po praniu

No bo nie może być normalnie, zresztą tylko facet mógł określić ciąże jako stan fizjologiczny a nie chorobę. Jak nie choroba, skoro połowa z nas bierze leki, a druga połowa nie daje rady wejść po kilku schodkach bez zadyszki

Napisane przez czbasia

1. Chociaz mi taki bobas w bieli i janych kolorach najbardziej się podoba(niewazne chlopiec czy dziewczynka) Różu nie znoszę wiec jak któraś napisala o tym różowym we wróżki to już nie pisne ani jednego złego słowa na temat granatu).

2. Byłam wczoraj u gina i mówię mu że położna znalazła coś czego nie powinno być w wymazie.. Ten zaczął się smiac i mówi żeby się nie martwić bo normalne to. Przepisal globulki Natamacyna tylko dawkowanie mnie trochę dziwi. Co 3 dni jedna globulka na wieczór. Tosz 20tych globulek jest to do porodu będę brać:mdjeje: A na ulotce psize żeby od współżycia sie powstrzymac w trakcie kuracji. JAk tż to zniesie:brzyadal: Nic zapytam na nast wizycie 10stycznia czy to dziadostwo do konca mam wybrać..

Ja tez lubię dzieci w jasnych kolorach, dotyczy to i ubioru i akcesoriów dla maluchów. Nie podoba mi się, kiedy rodzice kupują dzieciom np. czarne wózki, to jakieś takie... nie mam słowa... nieodpowiednie?
Moja córa będzie miała mnóstwo różu, w głównej mierze dlatego, że większośc ubrań dla dziewczyn ma w sobie róż, trudno znaleźć coś bez

Co do pkt 2. - jak wyżej. Ciąża to choroba. Wyzdrowiejemy po tp


Odnosnie antykoncpecji ja właśnie długo brałam piguły na trądzik młodzieńczy w wieku 26 lat i później. A moja siostra zaszła w ciążę mając załozoną spiralę Nie ma 100% pewności, no chyba że wstrzemięźliwoś,c ale nie polecam bo pojawia się syndrom niedopchnięcia i jesteśmy nie do wytrzymania

[teQiba]

Napisane przez bebe97

Nie ma 100% pewności, no chyba że wstrzemięźliwoś,c ale nie polecam bo pojawia się syndrom niedopchnięcia i jesteśmy nie do wytrzymania

[side85]

jeśli któraś chce to Bepanthen jest w Rossmannie w promocji taka wielka tuba 100g (te normalne mają 30) za 36zł. Ja wczoraj kupiłam, ale ta cena mimo wszystko

[koziemleko]

Napisane przez Ela87

A już wiem czemu śnieg spadł.
Dzisiaj pierwszy dzień zimy

Koziemleko Ja też myślę, że przynajmniej tydzień przenoszę Właśnie z tego powodu, że chciałabym wcześniej, ale też z tego, że u mnie chyba do poczęcia doszło ok 19go czerwca, albo nawet i później, czyli to 9 dni później niż termin z OM

U mnie to aż 10 dni później


Uwaga
Byłam w lumpie (też mi nowość ) i zakupiłam pościel, bo byłam przekonana, że moja kołdra ma wymiary 60x90. Owszem ma 90 ale na 120
Brakuje mi po 20 cm wzdłuż i wszerz i nie wiem czy podwinięcie kołdry w środku (od strony nóg i gdzieś z boku ) wchodzi w grę
Pewnie nie
No więc pościel kosztowała 10 zł, to 100 % bawełna. Jest żółta, w ogóle nie sprana. Firmy essenza. Któraś zainteresowana
Aha w skład wchodzi kołdra i poduszka Jak ktoś jest zainteresowany to wkleję zdjęcia

[teQiba]

Ceny lekow mnie przerazaja - az sie boje starosci

[maggie123]

Napisane przez side85

właśnie te dwie koleżanki o których pisałam wcześniej słuchały takich rad położnej ze szkoły rodzenia i mają dzieci z połogu Więc słusznie nie próbuj

dziwne, że położna mówiła, że kp regularnie co 4 godziny nie można zajść w ciążę w takiej sytuacji okresu może jeszcze nie być, ale przecież można mieć owulację i później właśnie dzeciaczki z połogu. kp nie jest antykpncepcją

Napisane przez side85

Piotruś ma 1178gram na dzień przed 30 tygodniem. Wydawałoby się wg siatki centylowej że mało a lekarz mówi że jest duuuużym dzieckiem w sensie długim i chudym (tatuś ma prawie 2metry i 80 kilo więc na pewno po tym ojcu) dlatego przesunął mi termin o 3 dni z 8 marca na 5 marca- podobno jest też bardzo uparty bo nie chce robić tego co lekarz chce, ale na pewno pokazał mosznę (dla mnie to mogłaby być nawet wątroba bo ja tam widze tylko jak przełącza na 3D i jest twarz a reszta to dla mnie abstrakcja trochę) ale lekarz przemawia głównie do mojego meża bo tylko on wszystko widzi tak jak tamten więc się rozumieją Może mój mąż to jakiś niespełniony położnik?

Pytałam o znieczulenie zewnątrzoponowe. U mnie w szpitalu jest to darmowe ale warto mieć zaliczoną konsultację z anastezjologiem za 50zł przy szpitalu bo później jak się nie ma to może być już za późno jak sie przyjedzie na porodówkę w środku nocy. lekarz powiedział że trzeba się słuchać personelu medycznego bo jeśli akcja skurczowa jest regularna, mocna to jak najbardziej takie znieczulenie pomaga rodzącej i brać, brać, brać! Jesli jednak przyjeżdża się i akcja jest słaba to to tylko pogorszy sprawę. Tak wieć wniosek? Mieć tę konsultację z lekarzem i w razie czego brać po spytaniu czy akcja na to pozwala.
druga rzecz że lekaz namawiał na poród w wannie, zachęcał do niego i powiedział że jego zdaniem bardzo warto i nie bać się wanny nawet jeśli chodziłoby tylko o rozluźnienie a nie tylko o sam poród.
trzecia rzecz: wymaz z pochwy w kierunku paciorkowaca powiedział że przeprowadzamy miedzy 35 a 37 tygodniem.
Czwarte: ja rodzę w dużym szpitalu i polecił zdecydować się na swoją położną, bo powiedział że różnie bywa. Raz jest jeden poród, częściej trzy na raz i wtedy położna lata od jednej do drugiej i że obserwuje że jednak dziewczyny ze swoją położna mają psychicznie zupełnie inny komfort i przez to chyba lepiej im to idzie. Na dodatek położna może znacznie lepiej mnie obserwować i mi lepiej pomóc. Tak więc wezmę położną. Niech to będzie koszt mojego cierpienia te 650zł - skoro tyle wydaję na dziecko to mogę coś wydać żeby sobie ulżyć choćby psychicznie choć uważam że to ciągle jest dla mnie sprzeczne z sumieniem skoro powinnam mieć zagwarantowaną tak samo dobrą opiekę w ramach moich składek.

Pan doktor był super miły, podziękowałam mu za opiekę w szpitalu gdy do mnie zaglądał, a on powiedział że z okazji świąt daje każdej pacjentce prezenty i dał mi dwa blistry Famibionu I jeszcze ramkę na zdjęcia z USG Akurat piotruś jak nigdy ślicznie pokazywał buziunię i mam nareszcie jakieś konkretne zdjęcia jak pokazuje nosek, oczka i całą twarzyczke. Nosek ma taki jak tatuś
No a co do mojego pobytu w szpitalu jednak teraz w nnerce wyszedł mi lekki zastój więc muszę dużo leżeć na lewym boku i wogóle bardzo się oszczędzać i leżeć bo wprawdzie szyjka zamknięta ładnie ale mały ma główę baaaardzo nisko przy samej szyjce więc żeby nie wyjrzał matce przez krocze muszę już leżeć
http://bibainfo.pl/pub/195/242/129/1...2009.36.43.jpg

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

No i witam w pierwszym dniu 30 tygodnia

Piotruś już taki duży za 30 tc!
fajny lekarz, dużo cennych informacji.
tyle skłądek ile płacimy do zus a i tak, jak co do czego (ciąża, poród) to rzeba kombinować prywatną położna, prywatnego lekarza... po co te składki zatem wkurza mnie ten temat niesamowicie

Napisane przez baja_86

Hej



My mamy jeszcze trochę czasu one mają terminy na styczeń, my na marzec-kwiecień.Jja też nie mam wielu, wielu rzeczy, ale od czego jest internet Tylko wózek zamówię w stacjonarnym sklepie, a reszta chyba pójdzie zamówieniem z neta. Ja na koniec stycznia też chce byc już gotowa, bo tp z usg mi wypada na koniec lutego

Moja mama kupuje śledzie w zalewie octowej-takie ze słoika, kroi je, dodaje posiekaną cebulkę i śmietanę, podlewa to zalewą octową ze słoika i doprawia. Po odstawieniu w cieple miejsce ta śmietana z zalewą gęstnieje. Ci co lubią śledzie się zajadają, ja tego nie jem, więc się nie wypowiem

uważaj na siebie i naprawdę nie przemęczaj się

spokojnie ja mam tp wcześniej jak ty i też jeszcze wielu rzeczy nie mam. Wózek zamówimy po świętach, łóżeczko i pościel all, reszta rzeczy też. damy radę

niezła cena. Ja nawet nie chcę liczyć ile zostawiłam kasy w aptece na te wszystkie leki jakie brałam/biorę w ciąży. A niby wszystko jest ok, ciąża rozwija się prawidłowo.

brawo za udaną wizytę jakie zamówiłaś koszule?

Brawo za wizytę i 30tc
Jeśli chodzi o znieczulenie to ja nie wiem czy się zdecyduje, wolałabym bez, podobno da się urodzić bez tego- cóż zobaczymy
Dużo odpoczywaj, skoro lekarz zaleca

pewnie, że się da, ale jak ma się wybór i regularne skurcze to nawet bez mrugnięcia okiem brałabym zzo
nie nakręcajcie sie dziewczyny podczytując noworoczne mamusie. u nich to już praktycznie w terminie (+/- 2 tygodnie to terminowe rozwiązanie). nasz czas jeszcze nastanie za 2 mce

miłego dnia wszystkim w ferworze przygotowań przedświatecznych

[Castia]

Napisane przez elunka88

Takie ma o sobie "duże" mniemanie?

haha no własnie, on chyba mysli ze aż tak jest obdarzony

Napisane przez bebe97

Odnosnie antykoncpecji ja właśnie długo brałam piguły na trądzik młodzieńczy w wieku 26 lat i później. A moja siostra zaszła w ciążę mając załozoną spiralę Nie ma 100% pewności, no chyba że wstrzemięźliwoś,c ale nie polecam bo pojawia się syndrom niedopchnięcia i jesteśmy nie do wytrzymania

Napisane przez side85

jeśli któraś chce to Bepanthen jest w Rossmannie w promocji taka wielka tuba 100g (te normalne mają 30) za 36zł. Ja wczoraj kupiłam, ale ta cena mimo wszystko

no fakt cena nie zachwyca, na gemini bodajże 25zł

side85 sporo u was położna
ja też zastanawiam się nad zzo. córkę urodziłam bez to moze i tym razem dam radę bez
fajny ten twój lekarz

mój tż wrócił z wigilii w miarę... ale i tak dziś musiałam go zawieźć do pracy i jeszcze muszę po niego pojechać.

co do wyprawki to nie panikujcie, ja tam oprócz ciuszków nie mam nic wiecej - ani wózka ani poscieli, ciuszki mam wszystkie za duze, na 56 praktycznie nic. dla siebie trochę na ddd zamówiłam w gemini to mam.
po swietach pojadę do hurtowni i kupię co trzeba moze juz
zdążę

maggie odpoczywaj w miarę mozliwosci! już niedługo

[Ela87]

Side Brawa dla Piotrusia
Nawet prezent dostałaś super. Ja mimo wszystko bym się nie zdecydowała dać 650zł za położną no ale rozumiem, że każdy ma inne potrzeby

Napisane przez bebe97

1. No bo nie może być normalnie, zresztą tylko facet mógł określić ciąże jako stan fizjologiczny a nie chorobę. Jak nie choroba, skoro połowa z nas bierze leki, a druga połowa nie daje rady wejść po kilku schodkach bez zadyszki

Ja tez lubię dzieci w jasnych kolorach, dotyczy to i ubioru i akcesoriów dla maluchów. Nie podoba mi się, kiedy rodzice kupują dzieciom np. czarne wózki, to jakieś takie... nie mam słowa... nieodpowiednie?
Moja córa będzie miała mnóstwo różu, w głównej mierze dlatego, że większośc ubrań dla dziewczyn ma w sobie róż, trudno znaleźć coś bez

1. Dokładnie
2. A mi się czarne wózki podobaja Dla mnie to taki ekskluzywny kolor fury


No i ja też jestem po wizycie. PRZE SZCZĘŚLIWA .
28 tydzień 6 dzień i mała waży 1500
Wszystko na szczęście w porządku, chociaż chwila grozy była Wytarłam się już, a lekarz oglądał jeszcze raz zapis z USG i nagle się odwraca i mówi "prosze jeszcze raz się położyć" a mi już się słabo zrobiło, bo pomyślałam, że coś nie tak ale na szczęście wszystko ok

Mała dzisiaj bardzo ładnie się pokazywała. Nawet lekarz był pod wrażeniem i później poprosił jeszcze o zdjęcia, bo chciał je jeszcze raz pooglądać Stwierdził, że młoda podobna do mnie
Mam chyba z 5 kolorowych fotek. Z otwartymi oczkami, zamkniętymi. Młoda ziewała, machała rączkami i co było najpiękniejsze to włożyła sobie paluszki do buzi i mam takie zjdęcie najlepsza reakcja lekarza "WIDZIELIŚCIE? włożyła sobie ręce do buzi. Mamy to - drukujemy!"
Za chwilę odpalę skaner i się pochwalę Wam. Uwielbiam to zdjęcie. Fajnie, że tż pojechał ze mną, bo wszystko ładnie było widać dzisiaj i nawet tż powiedział później "chyba się zakochałem", gdzie z jego ust takie wyznanie to naprawdę coś wielkiego

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

AAA!! no i pytałam się tego lekarza, który termin jest dokładniejszy, to powiedział, że z dzisiejszego USG jest dokładniejszy niż z OM. A dziś wyszło mi 03.03.2014 czyli może jednak wcześniej młoda wyjdzie

Napisane przez maggie123

tyle skłądek ile płacimy do zus a i tak, jak co do czego (ciąża, poród) to rzeba kombinować prywatną położna, prywatnego lekarza... po co te składki zatem wkurza mnie ten temat niesamowicie

Ja się staram o tym nie myśleć, bo mnie to też wkurza

[maggie123]

Napisane przez Ela87

No i ja też jestem po wizycie. PRZE SZCZĘŚLIWA .
28 tydzień 6 dzień i mała waży 1500
Wszystko na szczęście w porządku, chociaż chwila grozy była Wytarłam się już, a lekarz oglądał jeszcze raz zapis z USG i nagle się odwraca i mówi "prosze jeszcze raz się położyć" a mi już się słabo zrobiło, bo pomyślałam, że coś nie tak ale na szczęście wszystko ok

Mała dzisiaj bardzo ładnie się pokazywała. Nawet lekarz był pod wrażeniem i później poprosił jeszcze o zdjęcia, bo chciał je jeszcze raz pooglądać Stwierdził, że młoda podobna do mnie
Mam chyba z 5 kolorowych fotek. Z otwartymi oczkami, zamkniętymi. Młoda ziewała, machała rączkami i co było najpiękniejsze to włożyła sobie paluszki do buzi i mam takie zjdęcie najlepsza reakcja lekarza "WIDZIELIŚCIE? włożyła sobie ręce do buzi. Mamy to - drukujemy!"
Za chwilę odpalę skaner i się pochwalę Wam. Uwielbiam to zdjęcie. Fajnie, że tż pojechał ze mną, bo wszystko ładnie było widać dzisiaj i nawet tż powiedział później "chyba się zakochałem", gdzie z jego ust takie wyznanie to naprawdę coś wielkiego

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

AAA!! no i pytałam się tego lekarza, który termin jest dokładniejszy, to powiedział, że z dzisiejszego USG jest dokładniejszy niż z OM. A dziś wyszło mi 03.03.2014 czyli może jednak wcześniej młoda wyjdzie

nie dziwię się - po takiej wizycie i tylu pozytywnych informajcach, jak mogłąbyś nie być. Super!! pokaż jakieś zdjecia pięknej córeczki muszą być megaśnie rozczulające

[teQiba]

Ela - emanujesz takim szczesciem ze az zarazasz Gratuluje dobrych wiesci

[(t)asia]

Piszecie o tym tuleniu. Mój mąż też uważa że nic nie możemy robić bo pewnie mały po głowie dostaje A mi libido akurat nie dokucza (a to dziwne, bo przed ciążą mąż twierdził że chyba czasami przesadzam) więc nie męczę go już za bardzo. Też kiedyś brałam tabletki, chyba 6 lat i pod koniec tego okresu sex mógł dla mnie nie istnieć. Dopiero odstawienie sprawiło że wróciłam do normalności. Powiedziałabym nawet- ponadprzeciętnej

Napisane przez koziemleko

U mnie to aż 10 dni później


Uwaga
Byłam w lumpie (też mi nowość ) i zakupiłam pościel, bo byłam przekonana, że moja kołdra ma wymiary 60x90. Owszem ma 90 ale na 120
Brakuje mi po 20 cm wzdłuż i wszerz i nie wiem czy podwinięcie kołdry w środku (od strony nóg i gdzieś z boku ) wchodzi w grę
Pewnie nie
No więc pościel kosztowała 10 zł, to 100 % bawełna. Jest żółta, w ogóle nie sprana. Firmy essenza. Któraś zainteresowana
Aha w skład wchodzi kołdra i poduszka Jak ktoś jest zainteresowany to wkleję zdjęcia

Gdybyś kupiła za dużą to nie byłoby problemu, ale takie podwijanie ani nie wygląda dobrze, ani nie jest wygodne. Ja miałam kołdrę za długą o 10cm i szału dostawałam jak mam ją powlekać.

Ela87 Wrzucaj koniecznie zdjęcia! Fajnie, że mała dała się obfocić Mój jest uparciuchem i na każdym badaniu śpi w najlepsze zasłaniając sobie twarz pępowiną albo dłonią. Po kim taki nieśmiały- nie mam pojęcia.

Dziewczyny pytałam wcześniej, ale może się powtórzę. Dużo mebelków kupujecie/ przygotowujecie dla maluszka? Ponieważ kącik dla niego będzie w moim salonie więc nie chcę kupić takie żeby wszystko ze sobą współgrało. Co najlepiej się sprawdza przy takim maleństwie? Komoda z szufladami, czy lepiej szafki normalne? Nie mam pojęcia ile miejsca jest mi dla niego potrzebne.

[Limonka1987]

Dobrrrrry

Ag9- dobrze, że lepiej się już czujesz
Oby tak zostało!

(t)asia- my też urządzamy naszej córeczce kącik w naszej sypialni, więc nie będziemy szaleć z ilością mebli. Oprócz łóżeczka planuję wstawić jedynie komodę z szufladami, w której będę trzymać najbardziej potrzebne rzeczy. Te rzadziej używane będą w salonie lub w naszej szafie.
Najbardziej chciałabym komodę z przewijakiem, ale to tylko w sytuacji, gdy uda mi się upolować jakąś używaną w dobrym stanie. W przeciwnym wypadku zaadaptuję na potrzeby Emilki komodę, którą już mamy w sypialni i dokupię tylko łóżeczko.
W necie można obejrzeć inspiracje do takich kącików i tam są przeważnie właśnie komoda, łóżeczko, ewentualnie jeszcze fotel służący do karmienia.

Ela87- czekam na zdjęcia! Cudownie, że tyle szczęścia Cię dziś spotkało!

Side85- ja akurat na znieczulenie zdecydowałabym się bez wahania, ale niestety w szpitalu, w którym planuję rodzić, w ogóle go nie oferują
Na stronie mają jednak informację, że oferują inne metody walki z bólem np. MUZYKOTERAPIĘ albo AROMATOTERAPIĘ
Zastanawiam się jeszcze nad wyborem innego szpitala, ale to jedyny, który jest w pobliżu mojego domu. Poza tym porodówka ma bardzo dobre opinie.
Koszt opieki położnej trochę mnie zaskoczył, ale skoro możecie sobie na to pozwolić to też uważam, że warto wydać tą kasę i mieć mniej stresu podczas porodu.

Bebe97- syndrom niedopchnięcia mnie rozbroił

My właśnie wróciliśmy z TŻ z miasta. Kupiliśmy choinkę i dziś wieczorem będziemy ją ubierać. Zawsze na ubieranie choinki cieszę się jak dziecko

[koziemleko]

Napisane przez (t)asia

Piszecie o tym tuleniu. Mój mąż też uważa że nic nie możemy robić bo pewnie mały po głowie dostaje A mi libido akurat nie dokucza (a to dziwne, bo przed ciążą mąż twierdził że chyba czasami przesadzam) więc nie męczę go już za bardzo. Też kiedyś brałam tabletki, chyba 6 lat i pod koniec tego okresu sex mógł dla mnie nie istnieć. Dopiero odstawienie sprawiło że wróciłam do normalności. Powiedziałabym nawet- ponadprzeciętnej


Gdybyś kupiła za dużą to nie byłoby problemu, ale takie podwijanie ani nie wygląda dobrze, ani nie jest wygodne. Ja miałam kołdrę za długą o 10cm i szału dostawałam jak mam ją powlekać.

Ela87 Wrzucaj koniecznie zdjęcia! Fajnie, że mała dała się obfocić Mój jest uparciuchem i na każdym badaniu śpi w najlepsze zasłaniając sobie twarz pępowiną albo dłonią. Po kim taki nieśmiały- nie mam pojęcia.

Dziewczyny pytałam wcześniej, ale może się powtórzę. Dużo mebelków kupujecie/ przygotowujecie dla maluszka? Ponieważ kącik dla niego będzie w moim salonie więc nie chcę kupić takie żeby wszystko ze sobą współgrało. Co najlepiej się sprawdza przy takim maleństwie? Komoda z szufladami, czy lepiej szafki normalne? Nie mam pojęcia ile miejsca jest mi dla niego potrzebne.

Wymyśliłam, że jednak sobie ją zostawię. Przyda się do wózka, albo latem przy upałach włożę do środka jakiś kocyk i się przyda Ale taką gafę strzelić

Ja nie kupuję żadnych mebli oprócz łóżeczka, bo i tak nie mam gdzie postawić

Napisane przez Ela87

Side Brawa dla Piotrusia
Nawet prezent dostałaś super. Ja mimo wszystko bym się nie zdecydowała dać 650zł za położną no ale rozumiem, że każdy ma inne potrzeby




1. Dokładnie
2. A mi się czarne wózki podobaja Dla mnie to taki ekskluzywny kolor fury


No i ja też jestem po wizycie. PRZE SZCZĘŚLIWA .
28 tydzień 6 dzień i mała waży 1500
Wszystko na szczęście w porządku, chociaż chwila grozy była Wytarłam się już, a lekarz oglądał jeszcze raz zapis z USG i nagle się odwraca i mówi "prosze jeszcze raz się położyć" a mi już się słabo zrobiło, bo pomyślałam, że coś nie tak ale na szczęście wszystko ok

Mała dzisiaj bardzo ładnie się pokazywała. Nawet lekarz był pod wrażeniem i później poprosił jeszcze o zdjęcia, bo chciał je jeszcze raz pooglądać Stwierdził, że młoda podobna do mnie
Mam chyba z 5 kolorowych fotek. Z otwartymi oczkami, zamkniętymi. Młoda ziewała, machała rączkami i co było najpiękniejsze to włożyła sobie paluszki do buzi i mam takie zjdęcie najlepsza reakcja lekarza "WIDZIELIŚCIE? włożyła sobie ręce do buzi. Mamy to - drukujemy!"
Za chwilę odpalę skaner i się pochwalę Wam. Uwielbiam to zdjęcie. Fajnie, że tż pojechał ze mną, bo wszystko ładnie było widać dzisiaj i nawet tż powiedział później "chyba się zakochałem", gdzie z jego ust takie wyznanie to naprawdę coś wielkiego

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

AAA!! no i pytałam się tego lekarza, który termin jest dokładniejszy, to powiedział, że z dzisiejszego USG jest dokładniejszy niż z OM. A dziś wyszło mi 03.03.2014 czyli może jednak wcześniej młoda wyjdzie



Ja się staram o tym nie myśleć, bo mnie to też wkurza

za dobre wieści i czekam na te zdjęcia

[Ela87]

Wrzucam dwa tylko.
Reszta oczywiście też ładna, ale te dwa najlepsze...