Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[Roane]

Dzień dobry.
Rozważam zjedzenie śniadania. Mam ochotę na bułki z nutellą, ale po tym jak się wczoraj ważyłam, mam trochę opory przed spożyciem nutelli Co by tu zjeść zdrowego, smacznego i mało kalorycznego?

Robicie masaż krocza?

Napisane przez perfuzja

Ja wierze głęboko w to, ze moj organizm wie co robi. Ze prawie przespana noc była mi potrzebna. Ale chciałabym, zeby juz ruszyło. Boje sie, ze te skurcze co 10-20 minut nic nie wnoszą do porodu. A juz bolą jak cholera. Bardzo cieżko znaleźć pozycje, ktora pomogą choć troche.

Wszystkie trzymamy za Ciebie kciuki

Napisane przez demonyianioly

(...)
A ja po 1 ktg, mały bił w to przyczepione do brzucha kółko. Wszystko w normie, poza moim żelazem. Aaaa, no i oczywiście byłam na ten nfz i badania żadnego, usg miałam w 20 tc, teraz jestem w 33 i nie mam pojęcia ile waży Mikuś
W styczniu jestem zapisana do prywatnej lekarki.
Dziewczyny z Krakowa gdzie rodzicie? Ja byłam pewna, że Ujastek, ale teraz chcę jeszcze udać się na konsultację do Rydygiera. Termin w pierwszym szpitalu wyznaczyli mi na 10 luty - 4 dni przed terminem porodu sn. Moim zdaniem to późno i chcę jeszcze skonsultować to w innym szpitalu. Jakoś nie było miło w tym Ujastku...

Ja też nie miałam USG od połówkowego, i nie wiem ile mały waży. Na połówkowym powiedzieli mi że jest na 50-tym centylu, więc se sprawdzam w tabelce, i wierzę w "dane statystyczne"

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44249078]
(...)
O matko u mnie było to samo!! Karp pływał w wannie, i my z młodszą siostrą bardzo go pokochałyśmy. Aż babcia zabiła karpia młotkiem. Jaki był ryk i płacz!! Biedna ta ryba, naprawdę A siostra moja biegała po mieszkaniu i na cały głos się darła że babcia jest MORDERCĄ i ona babci NIENAWIDZI.
(...)[/QUOTE]
Kurcze, tak to musiało z punktu widzenia dziecka wyglądać

Napisane przez magnusia

kolejna pralka pieluchy pierze
małż jak zobaczył ilość do wyprasowania to się trochę przeraził

Prasowanie pieluch tetrowych zmniejsza ich chłonność.

Napisane przez _Shiloh_

(...)
Dzisiaj dowiedziałam się, co znaczy "usrać się po pachy"
(...)

Relacje z macierzyństwa kapitalne. Kontynuuj, dla mnie to bezcenne źródło wiedzy stanowisz w tej chwili

Hosenka* nogi krzyżuj dzielnie

[Hosenka*]

Napisane przez Roane

Hosenka* nogi krzyżuj dzielnie

A cóż to da

[magnusia]

Napisane przez Roane

Robicie masaż krocza?

nie

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez Roane

Prasowanie pieluch tetrowych zmniejsza ich chłonność.

no to może te tetrowe mu daruję ale i tak ma stertę ciuszków i flanelek do wyprasowania

[Hosenka*]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Lepiej zeby Twoje słowa proroczymi były


Aaaa. Gin po badaniu stwierdzil ze duze dziecko bedzie,dzis koncze 32 tydz. A on ma cos miedzy 2000 a 2100? To tak duzo? syna spasłam

jeszcze nie tak źle. Zaprzyjażniona fryzjerka wszystkie 3 dzieci urodziła (cc) w 32 bo były duże: 2400, 2700 i 2900

[patrycjja]

Napisane przez Hosenka*

Trochę mnie nie było a tu tyle dzieci

Gratuluję Messsuah, Nettk_a, _Shiloh_, maruda80, Le La

Od prawie 2 tyg jestem w szpitalu. W poniedziałek 9.12 od ok 15-16 męczyły mnie silne bóle okresowe, potem doszło twardnienie brzucha i ból krzyży. Myślałam że przejdzie, ale nic z tego i po 1 pojechaliśmy na IP. Bóle spowodowały, że zaczęła rozwierać się szyjka. Dostałam magnez i fenoterol, rozwarcie się cofnęło.

Bóle i skurcze uspokoiły się, ale w nocy z czwartku na piątek znowu mnie złapały, lekarz mnie zbadał - znowu rozwarcie, więc znowu fenoterol. Jedna lekarka chciała od razu robić mi cc, ale mój lekarz ją powstrzymał, mówiąc, żeby poczekać parę dni chociaż. Planował cc w tym mijającym teraz tygodniu. Na szczęście te mocne bóle i skurcze (na ktg już 100%) nie powodowały dalszego rozwierania się, więc mam "przykaz" wytrzymania jeszcze 2 tyg do skończenia 36 tyg.
Oby tylko szyjka wytrzymała.

Bóle są teraz o wiele łagodniejsze, a skurcze i twardnienia tylko te "normalne", sporadyczne.

W poniedziałek ma mnie badać mój lekarz. Ciekawe, czy dostanę przepustkę na święta, bo ostatnio mówił, że boi się mnie puścić do domu.

No zobaczymy.

To trzymam kciuki, żeby wszystko było na tylke dobrze, zebys święta mogla spędzić w domku
I w ogóle wszystkiego dobrego! I jak najdłuższego bycia w dwupaku

Napisane przez gosia261282

:

A mi się wczoraj ciągle w sklepach pytali ile mi zostało do porodu. A to tylko 3 i pół tygodnia! A mi się ciągle wydaje,że jeszcze mam tyyyyle czasu

A jakbyś chciała takich atrakcji jak tarzanie się po podłodze i dziecko które wskakuje znienacka na plecy z okrzykiem " ahaha " (co ma oznaczać,że na konia wsiada) to zapraszam do mnie

O tak. W pierwszą noc w domu po porodzie Eryka to z krzykiem wstałam i mówię do Radka,że coś się stało,bo nie mam brzucha i nic mi się nie rusza w nim...

Ja wczoraj właśnie bylam w odwiedzinach u 4latki z która zawsze się wygłupiałam i wczoraj była zawiedziona, że nie chce z nią skakać. Dopiero jak kazałam jej swój brzuch na plecy zarzucić to dała mi spokój i przerzuciła się na bajki

A brzucha też pewnie bedzie mi brakować

U mnie do porodu 35 dni - i już się nie mogę doczekac, aż sama tych skurczy doświadcze przynajmniej przez pierwszych kilka, potem już mogą się skończyć :p

[lolita25]

Napisane przez selena85

Właśnie się zastanawiam jak umyć włosy.... Nad wanną już nie ma szans, ręce i tak będą w górze niezależnie od pozycji... Coraz większy problem z tym... Może faktycznie chodzić do fryzjera i prosić by odpłatnie myli w myjce fryzjerskiej tamburyno...

Ja zawsze pod prysznicem myję włosy, chyba bym nie wytrzymała pochylona nad brodzikem

Napisane przez kootek_mamrotek

Dzien dobry witam sie z łóżka, bo jak już podejrzewalam mąż wrócił wcześniej i każe mi leżeć.. ale przyznam szczerze że coś chyba jest na rzeczy, podbrzusze mnie boli, a jak stoję to czuje że malutka naciska mi mocno na spojenie.. a ja naprawdę nie chciałabym sie wciskać w kolejkę

Ja wróciłam z zakupów i też się położyłam bo spojenie zaczęło boleć i czuje jak by mała miała zaraz wyskoczyć

Napisane przez senira666

też mnie to dzisiaj czeka tylko nie mam pojęcia o której godzinie ... ale jak do tej pory nie korzystaliśmy z przywileju kas uprzywilejowanych to wczoraj TŻ stwierdził że będziemy mój brzusio wykorzystywać dzisiaj na maxa w kolejkach.

Współczuje my wyskoczyliśmy tylko po owoce i orzechy laskowe no i do apteki a kolejki okropne, wszyscy się pchają i nie patrzą że kobieta z brzuchem, jezdzą tymi wózkami po markecie jak psychopaci, zachowują się jakby nigdy majonezu i kapusty nie jedli

Napisane przez Hosenka*

Trochę mnie nie było a tu tyle dzieci
Od prawie 2 tyg jestem w szpitalu. W poniedziałek 9.12 od ok 15-16 męczyły mnie silne bóle okresowe, potem doszło twardnienie brzucha i ból krzyży. Myślałam że przejdzie, ale nic z tego i po 1 pojechaliśmy na IP. Bóle spowodowały, że zaczęła rozwierać się szyjka. Dostałam magnez i fenoterol, rozwarcie się cofnęło.

Dobrze że napisałaś, już się martwiłyśmy....trzymamy kciuki żeby się jakoś wyciszyło

[Roane]

Napisane przez patrycjja

(...)
Ja wczoraj właśnie bylam w odwiedzinach u 4latki z która zawsze się wygłupiałam i wczoraj była zawiedziona, że nie chce z nią skakać. Dopiero jak kazałam jej swój brzuch na plecy zarzucić to dała mi spokój i przerzuciła się na bajki
(...)

Bez kitu, jakby brzuch na plecy zarzucić, życie byłoby łatwiejsze

Napisane przez Hosenka*

A cóż to da

Siłą woli dziecię do 36 tygodnia przetrzymasz

[isia4891]

Napisane przez magnusia

kolejna pralka pieluchy pierze
małż jak zobaczył ilość do wyprasowania to się trochę przeraził

Nie wiem ile tego masz, ale ja z 12 pran miałam, to kiedyś 4,5 godz prasowałam, mąż 2,5 i ja kolejny dzień 3. Cieszę się że zrobiłam to dużo wcześniej, bo teraz nie dałbym rady takiej ilości ogarnąć. Powodzenia

Ale miałam sen dzisiaj...śniło mi się że się obudzilam patrzę na brzuch a tu taka twarzyczka dziecka przez skórę widoczna i rączką wychodzi...urodziłam bez boli i krwi..przyszła teściowa pomogła mi go ubrać , a on wielki jakby miał z pół roku, polozylam go do lozeczka, wołam rodziców, że już urodziłam, żeby przyszli zobaczyć. Wchodzą do pokoju a on sam z lozeczko wychodzi, ale nie tak między szczebelkami , tylko tyłem jak już większe dziecko z wersalki ...Aaa i stwierdzilam , że muszę jechać do szpitala na kontrol ....
Masakra...

[Akkma]

Napisane przez Roane

Dzień dobry.
Rozważam zjedzenie śniadania. Mam ochotę na bułki z nutellą, ale po tym jak się wczoraj ważyłam, mam trochę opory przed spożyciem nutelli Co by tu zjeść zdrowego, smacznego i mało kalorycznego?

Robicie masaż krocza?

Nie i mięśni K też nie ćwiczę Zapominam

Ja na śniadanie wciągnęłam śledzia z surówką

Napisane przez lolita25

Współczuje my wyskoczyliśmy tylko po owoce i orzechy laskowe no i do apteki a kolejki okropne, wszyscy się pchają i nie patrzą że kobieta z brzuchem, jezdzą tymi wózkami po markecie jak psychopaci, zachowują się jakby nigdy majonezu i kapusty nie jedli

Nawet mi nie mów Ja muszę wyskoczyć do biedronki

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Robicie masaż krocza?
Relacje z macierzyństwa kapitalne. Kontynuuj, dla mnie to bezcenne źródło wiedzy stanowisz w tej chwili

Ja nie robiłam masażu krocza, jakoś mnie to nie przekonało. Mięśnie Kegla sporadycznie ćwiczyłam i tak popękałam, Ale podczas pękania nie czułam bólu, szczypało mnie, ale pod koniec - bo za chwilę Marcel wyskoczył. Zszyła mnie położna na znieczuleniu. Teraz szczypie jak siusiam, ale nie zawsze. Raz dziennie obmywam się Tantum Rosa i w miarę możliwości 2-3 max szarym mydłem. Podczas pozostałych wizyt w toalecie opłukuję miejsca intymne wodą zwykła z butelki. Nie chcę za dużo podmywać mydłem, bo to też nie zdrowo florę bakteryjną wypłukiwać z pochwy.

Mam dwa hemoroidy, które powoli się wchłaniają, nie krwawią, nie sączą się - dostałam w szpitalu maść Scheriproct Ointment na nie, więc smaruję i widzę poprawę.

Stwierdzam, że te częste skurcze zawdzięczam piciu herbaty z liści malin, bo dosłownie moment się rozkręciły na maxa.

Napisane przez Hosenka*

jeszcze nie tak źle. Zaprzyjażniona fryzjerka wszystkie 3 dzieci urodziła (cc) w 32 bo były duże: 2400, 2700 i 2900

Mój Marcelek niby wagowo sporo bo prawie 3,5 kg , a króciutki jest, że niektóre ubranka na 52 cm są za duże. Ale cóż ja mam 160 cm, a TŻ 172 cm. Także wyrośnięci jesteśmy

edit:

Podkłady Bella są do niczego wg mnie. Najlepiej mi podpasowały podkłady z Bootsa najtańsze za 1 funta za opakowanie i Podkłady z Tesco też najtańsze i najzwyklejsze :mhm:

http://www.boots.com/en/Boots-Matern...10-Pack_25813/
http://www.tesco.com/groceries/Produ.../?id=250799541
to chyba bardziej do mam ujkejowskich

[iwantyou99]

Widzę ze Perfuzja coś milczy od kilku godzin wiec albo rodzi albo sprząta


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isia4891]

Shiloh nam na sr mówili, zejak masz nawal i jak karmisz maluszka co 3 godz, to po 1,5 godzinie odciągnąć sobie do uczucia ulgi.

Muminku to mój mąż grzmatnal nie ja. Oby nic mu się nie stało...

Poodkurzalam, pomylam fugi na kolanach w kuchni i łazience, zmylam podłogi...i wypilam okropny sok pomidorowy...a teraz nastawiam ziemniaczki , miesko w sosie pieczarkowym już się udusilo ...

Kurcze przeżywam ta Le la mam nadzieję że wszystko dobrze u niej. Będę rodzić w tym samym szpitalu....

[Roane]

Napisane przez _Shiloh_

Ja nie robiłam masażu krocza, jakoś mnie to nie przekonało. Mięśnie Kegla sporadycznie ćwiczyłam i tak popękałam, Ale podczas pękania nie czułam bólu, szczypało mnie, ale pod koniec - bo za chwilę Marcel wyskoczył. Zszyła mnie położna na znieczuleniu. Teraz szczypie jak siusiam, ale nie zawsze. Raz dziennie obmywam się Tantum Rosa i w miarę możliwości 2-3 max szarym mydłem. Podczas pozostałych wizyt w toalecie opłukuję miejsca intymne wodą zwykła z butelki. Nie chcę za dużo podmywać mydłem, bo to też nie zdrowo florę bakteryjną wypłukiwać z pochwy.

Mam dwa hemoroidy, które powoli się wchłaniają, nie krwawią, nie sączą się - dostałam w szpitalu maść Scheriproct Ointment na nie, więc smaruję i widzę poprawę.

Stwierdzam, że te częste skurcze zawdzięczam piciu herbaty z liści malin, bo dosłownie moment się rozkręciły na maxa.
(...)

Też piję codziennie rano herbatkę, mam nadzieję że coś pozytywnego z tego wyniknie
A duże masz pęknięcie?

Napisane przez iwantyou99

Widzę ze Perfuzja coś milczy od kilku godzin wiec albo rodzi albo sprząta

Sprzątanie jako objaw porodu

[J0zefina]

Dzień dobry

w końcu udało mi się znaleźć chwilę i podczytać

gratuluję nowym mamusiom Messsuah, Nettk_a, _Shiloh_, ,maruda80, Le La

widzę że nie tylko mnie położono do szpitala dziewczyny trzymajcie się ja trafiłam w 34tc z szyjką otwartą na 3cm, do tego mój mały bohater domowy złapał zapalenie krtani, pierwszy raz w życiu zachorował i od razu tak więc niestety musieliśmy przenieść się z bezpiecznego udomowionego i obeznanego grodu kraka na daleką dziką lubelszczyznę żeby babcia mogła zająć się synkiem a ja leżeć w szpitalu..

ręce mam jak kłody od kroplówek, pośladki bolą od zastrzyków, tabletki asmagu i nospy będę rozpoznawać w nocy o północy z zamkniętymi oczami, ale w pon. mam wyjść na święta szyjka otwarta ale skurcze uspokojone i jeśli będę leżeć w domu to powinnam doczekać nowego roku

obiecałam opisać cuda wianki jakie się dzieją w małych szpitalach na prowincji więc szykujcie się

[Roane]

Napisane przez isia4891

(...)
Poodkurzalam, pomylam fugi na kolanach w kuchni i łazience, zmylam podłogi...i wypilam okropny sok pomidorowy...a teraz nastawiam ziemniaczki , miesko w sosie pieczarkowym już się udusilo ...
(...)

Hmm, sprzątasz... Czyżby poród nadciągał wielkimi krokami? Bo jak dzisiaj się uwiniesz to już na wigilię będziesz w domu z dzieckiem

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez J0zefina

(...)
obiecałam opisać cuda wianki jakie się dzieją w małych szpitalach na prowincji więc szykujcie się

Szykujemy popcorn i czekamy

[senira666]

póki co się żegnam i idę z psem na spacer. dostałam eska od TŻ że wychodzi z roboty więc może go na spacerku złapiemy a potem te zakupy dzisiaj nie będę miała oporów i jak coś będę się na chama do kasy pchać.

[_Shiloh_]

Napisane przez Roane

Też piję codziennie rano herbatkę, mam nadzieję że coś pozytywnego z tego wyniknie
A duże masz pęknięcie?

Nie wiem, nawet nie chcę patrzeć ale chyba spore bo "wymacałam" podczas podmywania niemało szwów, no i 2 stopnia to chyba jakieś większe jest. Ale nie wiem, czy dobrze że mnie nie nacięła. Może wtedy Macel szybciej by wyskoczył, a nie po 2 h parcia

[isia4891]

Roane o nie!!! Ja po 03.01 mogę rodzić...tylko nie w tym roku...

Jeszcze 22 dni ma do tp...

[Roane]

Napisane przez isia4891

Roane o nie!!! Ja po 03.01 mogę rodzić...tylko nie w tym roku...

Jeszcze 22 dni ma do tp...

To nie sprzątaj bo kusisz los

[patrycjja]

Napisane przez J0zefina

Dzień dobry


obiecałam opisać cuda wianki jakie się dzieją w małych szpitalach na prowincji więc szykujcie się

E, cała lubelszczyzna taka dzika nie jest ale chętnie poczytam co tam się dzieje.
Jak mam obstawiać to strzelam, że w Puławach leżysz - tam podobno dziwne rzeczy się dzieją

Więc czekam niecierpliwie na opisy i rozwiązanie zagadki, jaki szpital Cie tak zaskoczył

[J0zefina]

no to uwaga

na początek zaznaczę że opis ten miał się ukazać już daaaawno ale dopiero dziś mogę w spokoju wziąć laptop bo jest jeden lekarz na oddziale i ogarnięte położne bo wcześniej jak zobaczyli mnie z lapkiem to kazali wyłączać bo przecież szkodzę dziecku "jak tak można oglądać i oglądać filmy, zamiast odpoczywać, dziecku pani szkodzi "
a że na sali 5 pozostałych pań ogląda (co doprowadza mnie do szału i jednocześnie osłabia) "ukryta prawdę", "trudne sprawy", "nieposkromioną miłość", "zakazane uczucie", "świat wg. Kiepskich", "barwy szczęścia" itp to nikomu nic nie szkodzi, tv włączony od świtu do późnej nocy, oglądają nawet powtórki z dnia poprzedniego, które już widziały, ale to jest w porządku

personel szpitala chyba uczulony na technikę bo za komórkę tez mi się dostało

[Nemezis23]

Cześć Dziewczyny

Długi czas się nie odzywałam. Miałam sporo rzeczy na głowie, w wolnych chwilach nadrabiałam wątek, ale dopiero teraz jestem na bieżąco i powinnam mieć już czas na regularne odwiedzanie wątku

Tydzień temu byłam na wizycie. Mała ważyła wtedy 1640g (w 31 tc), ułożyła się już prawidłowo, chociaż byłam przekonana, że jej główka jest na górze. U mnie niestety brzuch zaczął mocno twardnieć i takie twardnienia utrzymywały się długi czas. Na szczęście szyjka ma 3 cm i jest zamknięta. Dostałam od lekarza zalecenie przyjmowania dużej ilości Magnezu i Nospy i na szczęście trochę przeszło
Niestety od pewnego czasu dokucza mi też bardzo mocno chyba spojenie. Boli mnie wszystko na dole, ciężko mi się wstaje, podnosi nogę, chodzę jak kaczka Lekarz mówił, że to normalne, bo wszystko się rozchodzi i przygotowuje do porodu.

Gratuluje wszystkim nowo upieczonym Mamusiom i trzymam kciuki za Krzysia

Mój mąż właśnie sprząta, a ja będę później prasować, bo trochę się tego nazbierało Muszę w końcu zabrać się za pranie rzeczy Lenki, bo nie mam jeszcze niczego przygotowanego...

[J0zefina]

miejsce akcji:
25tys miasteczko powiatowe, oddalone od lublina o ok 70km
czas akcji:
XXIw w czasach propagowania hasła "rodzic po ludzku"

szpital w sumie niedawno po remoncie, kilka lat dosłownie ale sale 6 osobowe, poporodowe też, bez znaczenia czy po cc czy sn, JEDNA podkreślam liczbę 1 łazienka na cały oddział gin-położniczy, do tego korzystają z niej również odwiedzający, którzy o zgrozo przychodzą całymi rodzinami (z babciami i małymi dziećmi ) do juz i tak 6 os. sal i nikt im uwagi nie zwraca,
lekarze, położne zdziwione ze wiem co to fenoterol, po co kroplówki magnezowe, ze dopytuję o wyniki hemoglobiny i hematokrytu (miałam anemię) pytam na jakie badania dostaję zlecenia i jakie leczenie u mnie będą stosować a pani mi mówi że nie może mi powiedzieć że jestem pacjentka i nie powinnam wiedzieć wiec powiedziałam że dam jej tel do mojego lekarza prowadzącego żeby go informowała przed podaniem leku i dopiero się zgodziła udostępnić mi dokumentację
w łazience brak papieru toaletowego, pacjentki biegają ze swoim, gdy poprosiłam o uzupełnienie mydła (bo o środku dezynfekującym można zapomnieć, nie było nawet pojemnika) usłyszałam że muszę mieć swoje więc pytam po co pojemnik to Pani mi w końcu odpowiada z nie umie go otworzyć

c.d.n

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

Jeśli Marcel nie budzi się max co 2-3 godz. to odciągam po troszeczku po 10 ml - 15 ml z jednej piersi i od razu zimny okład. W prawdzie piersi nadal są obrzmiałe i bolą mnie. Ale staram się nie dopuścić do zastojów/ zapaleń. Urodziłam, to i przez nawał przejdę, za parę dni się unormuje - MUSI kur...

Ja ci naprawdę bardzo polecam tłuczone,schłodzone liście kapusty. Zawsze miałam straszny nawał,przy Wiki to zastoje mi się porobiły,a węzły chłonne pod pachą miałam wielkości dużych śliwek. Kapucha jest rewelacyjna!

Napisane przez isia4891

Nie wiem ile tego masz, ale ja z 12 pran miałam, to kiedyś 4,5 godz prasowałam, mąż 2,5 i ja kolejny dzień 3. Cieszę się że zrobiłam to dużo wcześniej, bo teraz nie dałbym rady takiej ilości ogarnąć. Powodzenia

O matko,a skąd tyle??
Ja miałam trzy prania,a mam wszystkiego naprawdę dużo.
No i nie prasuję niczego

Napisane przez iwantyou99

Widzę ze Perfuzja coś milczy od kilku godzin wiec albo rodzi albo sprząta

Też co zaglądam to ciekawa jestem co tam u niej...

[J0zefina]

part 2

pod moim łóżkiem przez kilka dni leżały kawałki zbitego talerza i gwoździe ok 6 sztuk, dopiero po 4 dniach gdy poprosiłam i wskazałam paluchem salowa wymiotła z komentarzem : to sa szpilki, bo tu kiedyś leżała pani artystka co robiła bombki i to sa pewnie jej szpilki to kiedyś brzmi mi dziwnie odlegle jednym mopem pani zmywa cały oddział, przeganiając koty z sali do sali, zmywa tylko środek sali, pod łóżkami już, nie, mam wrażenie że za to że jej zwróciłam uwagę dziś 5 razy walnęła mopem w moje łóżko rano gdy spałam a ona "sprzątała", bo tak naprawdę z 3 salowych sprząta tylko jedna, młoda ok 40, dwie starsze babki które pracują tu już chyba milion lat mają na wszystko wyrąbane
rodzić można tu tylko na krześle, nie ma porodów rodzinnych, nikt nikogo nie pyta czy zgadza się na oksy, nacięcie itp, cc kosztują chyba że pacjentka zaczyna schodzić normalne jest że przed porodem panie chodzą z kopertą lub innym dowodem wdzięczności....

i jeszcze trochę innych

i generalnie chciałabym ich nienawidzić a ja czuję poniekąd wdzięczność bo zatrzymali moją malutka w brzuchu jeszcze na czas jakiś i płuca zdążyły jej urosnąć i może doczeka przyjazdu taty


no właśnie to jest wiadomość która utrzymuje mój umysł w przytomności bo inaczej dawno odmóżdżyły by mnie te telenowele tu w szpitalu
mój mąż dostał przepustkę i może będzie z nami jeśli nasza kruszynka poczeka do stycznia

a synek tez juz zdrowy

[gosia261282]

Jozefina czytam,czytam i nie wierzę...
Jak porównuję sobie szpital w Anglii,warunki jakie miałam (i mieć będę0 do tego,że o wszystkim byłam szczegółowo informowana oraz pytana czy się zgadzam na każdą czynność to nie mogę uwierzyć,że ty piszesz o czymś co ma miejsce teraz (nawet jeśli to jest Polska),a nie co najmniej 50 lat temu...

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Jozefina jeszcze miałam napisać,że wspaniale,że synek zdrowy!
I że malutka siedzi grzecznie w brzuszku

[patrycjja]

Napisane przez J0zefina

part 2

pod moim łóżkiem przez kilka dni leżały kawałki zbitego talerza i gwoździe ok 6 sztuk, dopiero po 4 dniach gdy poprosiłam i wskazałam paluchem salowa wymiotła z komentarzem : to sa szpilki, bo tu kiedyś leżała pani artystka co robiła bombki i to sa pewnie jej szpilki to kiedyś brzmi mi dziwnie odlegle
(...)

Jestem w szoku. Najbardziej tym, że ten szpital na pewno nie jest odosobniony w takich praktykach.
Tak, XXI wiek.

Jak mezowi przeczytałam, postawił oczy w słup a potem zawyrokował "Ryki". Wiem, że w tamtych okolicach szpitale tak zacofane (stąd mi się te Puławy wzięły), że dziewczyny wolą np do Garwolina, albo naszego Lublina jechać.

A to o dokumentacji mnie rozbiło. To co, biorą kogos na operacje i ta osoba nie wie czy jej nogę utną, czy zoperują serce grr :banghead:

I cały czas czekam aż napiszesz, gdzie takie przeboje

Trzymam , żeby malenstwo w brzuszku grzecznie na tatę poczekało

[Roane]

J0zefina najpierw chciałam napisać że to co opisujesz, to tragikomedia, ale doszłam do wniosku że to jednak tragedia.
Pacjentce nie mają prawa udzielać informacji na temat jej stanu zdrowia? A komu w takim razie?
Czy oni kiedyś słyszeli o zakażeniach szpitalnych?
Sala 6-osobowa, i do każdego łóżka po 6 osób odwiedzających? To szpital czy zoo?
Uciekaj stamtąd i idź rodzić gdzie indziej. Nawet jakbyś miała na podorówkę godzinę jechać, to już lepiej jechać niż cofać się w czasie o 50 lat.
Nic tylko telewizję tam ściągnąć. I prokuraturę.

Napisane przez J0zefina

(...)
a że na sali 5 pozostałych pań ogląda (co doprowadza mnie do szału i jednocześnie osłabia) "ukryta prawdę", "trudne sprawy", "nieposkromioną miłość", "zakazane uczucie", "świat wg. Kiepskich", "barwy szczęścia" itp to nikomu nic nie szkodzi, tv włączony od świtu do późnej nocy, oglądają nawet powtórki z dnia poprzedniego, które już widziały, ale to jest w porządku
(...)

A za to, to możnaby zarządać odszkodowania za straty psychiczne

[Muminek1991]

Hosenka , Jozefina i San_g abyście wyszły na święta, i trzymać ładnie nóżki złączone proszę

Napisane przez mala098

Wiesz, jak tak dobrze mężowi idzie, to mu zostaw całą kuchnię do sprzątania

A jeszcze powiedz jak się czujesz jako Żona? Cosik się zmieniło, czy nic a nic..?

Mąż właśnie pranie wiesza i fakt kuchnie wysprzątał całą hihi nic nie musiałam ogarniać. Ale szczerze to zawsze on sprzątał w domu więcej niż ja, no i pranie to jego działka, ja jeszcze ani razu tego nie robiłam, że tak powiem nie mam praw do pralki .
A po ślubie hmmm lepiej hi hi nie wiem czy mi się tak wydaje czy nie ,ale jeszcze się lepiej dogadujemy niż wcześniej a tak to chyba za krótko jeszcze ,żeby coś więcej powiedzieć. W każdym razie nie narzekam i puki co nie żałuję

Napisane przez isia4891

Muminku to mój mąż grzmatnal nie ja. Oby nic mu się nie stało...
.

A to widzisz ja przeczytałam,że ty ehhh ślepota. W takim razie oby się mężowi nic nie zrobiło po tym upadku

TŻ rozwiesza właśnie pierwsze pranie, kurcze ale to słodko wygląda takie małe ubranka hihihi

[Nemezis23]

Napisane przez gosia261282

Ja ci naprawdę bardzo polecam tłuczone,schłodzone liście kapusty. Zawsze miałam straszny nawał,przy Wiki to zastoje mi się porobiły,a węzły chłonne pod pachą miałam wielkości dużych śliwek. Kapucha jest rewelacyjna!

na szkole rodzenia położna też bardzo polecała kapustę przy nawale

Napisane przez J0zefina

miejsce akcji:
25tys miasteczko powiatowe, oddalone od lublina o ok 70km
czas akcji:
XXIw w czasach propagowania hasła "rodzic po ludzku"

to co opisujesz jest straszne. widać jesteś na oddziale taką upierdliwą pacjentką, która chce coś wiedzieć na temat swojego stanu zdrowia i leczenia, co nie pasuje personelowi. głęboki PRL