Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9 - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-23, 20:18   #91
mysia212021
Raczkowanie
 
Avatar mysia212021
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 66
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

jestem i ja

maruda będę sie modlić za Krzysia jestem z wami musi być dobrze !

miałam napisać dużo ale zrobiło mi się bardzo smutno

mogę prosić o dopisanie mnie do listy ja jestem i czytam a od ostatniej części czesciej sie udzielam i obiecuje dalej byc z wami


Zycze wam wszystkiego dobrego, dużo miłości i zrozumienia , aby wszystkie dzieci były zdrowe a porody lekkie !
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg SAM_1335.jpg (41,0 KB, 127 załadowań)
__________________
TP 1.02.2014

Synek -Filipek
mysia212021 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:19   #92
Inw
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 453
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Dziewczyny widzę że już czas, bo pewnie w kolejne dni mniej osób będzie zaglądać, więc chciałam podziękować za przyjęcie do Waszego grona i życzyć żeby chociaż przez te najbliższe dni cukry nie szalały, spojenia nie bolały, tż nie stresowali, dzieci nie płakały I ogólnie żebyście mogły złapać oddech i w pozytywnej atmosferze nabrać sił na dalsze dni
Inw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:20   #93
Negrid
Rozeznanie
 
Avatar Negrid
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 523
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Maruda będę się modlić za zdrówko Twojego synka, musisz być teraz silna dla niego.

Cierpimy jako dorośli ludzie takie życie, ale nie potrafię zrozumieć jak coś złego dzieje się z dziecku. Przecież to nie ma sensu.
Negrid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:27   #94
SunShineDoll
Rozeznanie
 
Avatar SunShineDoll
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 609
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

mysia ależ Ty masz ten brzuszek
SunShineDoll jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:35   #95
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Skurczy najprawdopodobniej przepowiadających dzień drugi

Wesołych Świąt Dziewczyny, dużo spokoju ducha, radości ze spotkań z bliskimi, leciutkich porodów i zdrowych dzieciaczków :smik olaj1:
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:35   #96
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Witam się w nowej części. My już po wizycie, Zosia waży 2600g, bardzo już naciska głową na szyjkę, ale jeszcze szyjka daje radę. dalej mam brać 3 razy dziennie nospe, magnez i luteinę :/ mam prowadzić tryb leżąco-fotelowy, być leniwcem, bo inaczej córeczka podzieli mój los i urodzi się jeszcze w tym roku. Mam wytrzymać chociaż 10 dni tż nakręcił się już ostro, opierniczył, że jeszcze torby spakowanej nie mam. No i tym sposobem już się spakowałam. A teraz leżę i brzuch mi się znowu stawia.

Maruda - modlę się za Was, jestem z Wami myślami i wierzę, że będzie dobrze.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:37   #97
magnusia
Zakorzenienie
 
Avatar magnusia
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 7 496
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Dziewczynki

Życzę Wam spokoju w te święta, rodziny i przyjaciół obok Was i aby święta minęły radośnie.
Życzę każdej z Was osobno wiele radości i miłości, oby każda uporała się ze swoimi demonami i aby nad Waszymi głowami zawsze świeciło słońce.
Życzę Wam radości macierzyństwa i miłości do swoich maluszków, które już niedługo każda będzie przytulać.
Dzięki że jesteście bo razem łatwiej przejść przez coś nieznanego i nowego.
Wesołych Świąt


---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez mysia212021 Pokaż wiadomość
jestem i ja

!

ale fajny brzuszek !! spory ale wszystko w maluszka poszło
__________________
16.06.2012
magnusia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-23, 20:46   #98
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Beczec mi się chce...i chyba sobie dziś porycze bo jutro to nie wskazane...
Nie wiem czy to hormony, czy z radości ze na usg już taki realny ten synus, za kilka dni poród, niby ok u mnie, ale ta woda w jaderkach, czy to przez wasze opisy porodów, przejść z maluszkami...i to powoduje wzruszenie...buu

Sorki ze Wam marudze ...
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:47   #99
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość

Ja po wizycie szynka długą zamknięta, przepływy dobre. Synek ma już około 3600.
!
Jaki już duży!!!
Szynka zamknięta mówisz?



Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
Ja dzis po wizycie. Antos ma 2800, szyjka skróciła się do 1,5 cm, rozwarcie na 2 cm. Generalnie mozemy sie w każdej chwili rozpakować
Antoś też już spory
A ty zaciskaj jeszcze troszkę nóżki!




Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość

A od meza dostałam taka blyskotkę
Piękny!




Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
kazala klasc na lewym boku na noc, tak tutaj kaza mowia ze klin przyczynia sie do bezdechu.
Ooo,to mnie zaskoczyłaś.
Mi kazali na plecach,tylko główkę obróconą na bok. I w takiej książeczce co dostałam też tak było napisane. I o ulewaniu mówiła,że można można coś podkładać pod nogi łóżeczka,żeby było uniesione id strony główki.




Cytat:
Napisane przez _Shiloh_ Pokaż wiadomość
Gosia jak Ty robiłaś z Erykiem i jak zamierzasz robić?

Podawałam witaminę D (Eryk szybko rósł i był klusek,więc nawet w Polsce jak byłam u pediatry kazała mu dawać podwójną dawkę,powiedziała że dobrze że dawałam od początku,bo by było nie ciekawie) tak jak jest zalecane,w takich dawkach miałam podzielonych,takie rybki do wyciskania. Kacperkowi też będę dawać. Mi powiedzieli jak byłam na wizycie jak Eryk miał 8 miesięcy,że mogę mu D dawać,bo teraz zalecają.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:50   #100
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

witam w nowym wątku

chciałam trochę ponarzekać, ale w sumie nie ma co. to jest pikuś chociaż bardzo irytujący.


maruda aż nie wiem co napisać.. trzymaj się mocno!!!!! pomodlę się za Krzysia!
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:50   #101
selena85
Wtajemniczenie
 
Avatar selena85
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

W czasie gdy inni wzięli się za porządki, pichcenie itd. ja wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.

I takie moje oto przemyślenia/reflekcje/emocje w czasie tego pakowania:

1. Kuźwa nie zmieści mi się to wszystko.
2. Kuźwa już sama nie wiem ile czego brac i co brać - wszystko wydaje się być niezbędne.
3. Brać butelkę? (Chciałabym karmić z cyca)
4. Na wszelki wypadek pakując smoczek - wyjąć go z opakowania i wyparzyć? Czy w szpitalu to się zrobi gdyby ewentualnie zdecydowało się go dac maluchowi (choć mówią, żeby nie dawać smoka przy nauce karmieniu z cyca).
5. Ile brać gaci jednorazowych z siatki, ile sztuk podkładów poporodowych?
6. Czy jest sens brać ubranka dla dziecka skoro w szpitalach ubierają je w szpitalne? Hmmmm....

7. Wkurza mnie to pakowanie, nie ogarniam...masakra
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina
"Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski
"Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html
selena85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-23, 20:52   #102
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

I ja wam zycze zdrowych spokojnych Swiat. Samych szybkich, bezbolesnych i nieskomlikowanych porodow, aby Wasze dzieciatka byly zdrowe i silne! Wesolych Swiat mamusie


Ja wlasnie skonczylam robic makowki, ze musialam co chwile kosztowac to zaraz zwymiotuje. Zagryzlam kawaleczkiem swojskiej kielbachy, ciaza pelna geba. Ale nie powiem sledzia bym wcisla jeszcze. Po swietach planuje zrobic sledzia z miodem i rodzynkami oraz z curry i zurawinka tak zaszeleje

Ciekawe czy ktoras sie jutro rozpakuje ??

Ja od wczoraj oooostro obrywam po kanale (chyba) bo czuje jakby mi ktos igly w ...... wiadomo co wsadzal. Wczesniej tez tak bylo, ale nie bolalo tak mocno...W tylku tez czuje i tak z dwoch stron no masakra. Do tego standardowe bole podbrzusza. Przez kilka dni Borys ucichl,.ruszal sie ale jakos subtelnie ale wczoraj.... chyba zrobil szpagat. Myslalam ze cos mu sie dzieje bo tak smigal ze mialam wrazenie ze pepkiem wylezie. Zdolne dziecko, ciwczy uklad na sylwestra chyba.


Zaczynam czuc atmosfere Swiat.
Hol hol hol....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:56   #103
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość
Beczec mi się chce...i chyba sobie dziś porycze bo jutro to nie wskazane...
Nie wiem czy to hormony, czy z radości ze na usg już taki realny ten synus, za kilka dni poród, niby ok u mnie, ale ta woda w jaderkach, czy to przez wasze opisy porodów, przejść z maluszkami...i to powoduje wzruszenie...buu

Sorki ze Wam marudze ...
może to jakieś hormony przedporodowe ja też chodzę dziś i buczę, 3 raz już dzisiaj, z czego raz to się tak rozkręciłam, że z pół godziny dochodziłam do siebie.
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 20:56   #104
malaMigotkAaa
Zakorzenienie
 
Avatar malaMigotkAaa
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 3 979
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
W czasie gdy inni wzięli się za porządki, pichcenie itd. ja wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.

I takie moje oto przemyślenia/reflekcje/emocje w czasie tego pakowania:

1. Kuźwa nie zmieści mi się to wszystko.
2. Kuźwa już sama nie wiem ile czego brac i co brać - wszystko wydaje się być niezbędne.
3. Brać butelkę? (Chciałabym karmić z cyca)
4. Na wszelki wypadek pakując smoczek - wyjąć go z opakowania i wyparzyć? Czy w szpitalu to się zrobi gdyby ewentualnie zdecydowało się go dac maluchowi (choć mówią, żeby nie dawać smoka przy nauce karmieniu z cyca).
5. Ile brać gaci jednorazowych z siatki, ile sztuk podkładów poporodowych?
6. Czy jest sens brać ubranka dla dziecka skoro w szpitalach ubierają je w szpitalne? Hmmmm....

7. Wkurza mnie to pakowanie, nie ogarniam...masakra
1.Mnie tez - wez 2 i podziel.
2. Mam to samo
3. Hmm ja nie bralam,.nie kazali
4.smoka tez nie biore
5.Podkladow ja mam 5, i tych pdpasek ogromnych chyba10.... ale w szpitalu w razie czego daja.
6.moim zdaniem nie, mysle, ze nawet nie bedziesz myslec o przebieraniu dzieciatka skoro szpital to zapewnia. Mam.spakowane w wozku juz do wyjscia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
wymiana
malaMigotkAaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:02   #105
sadlaczyca
Raczkowanie
 
Avatar sadlaczyca
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
W czasie gdy inni wzięli się za porządki, pichcenie itd. ja wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.

I takie moje oto przemyślenia/reflekcje/emocje w czasie tego pakowania:

1. Kuźwa nie zmieści mi się to wszystko.
2. Kuźwa już sama nie wiem ile czego brac i co brać - wszystko wydaje się być niezbędne.
3. Brać butelkę? (Chciałabym karmić z cyca)
4. Na wszelki wypadek pakując smoczek - wyjąć go z opakowania i wyparzyć? Czy w szpitalu to się zrobi gdyby ewentualnie zdecydowało się go dac maluchowi (choć mówią, żeby nie dawać smoka przy nauce karmieniu z cyca).
5. Ile brać gaci jednorazowych z siatki, ile sztuk podkładów poporodowych?
6. Czy jest sens brać ubranka dla dziecka skoro w szpitalach ubierają je w szpitalne? Hmmmm....

7. Wkurza mnie to pakowanie, nie ogarniam...masakra
1. i 2. ja zapakowałam to czego będę potrzebować na pewno i że tak powiem od razu - jak będzie czegoś brakowało to mąż dowiezie
3. myślę, że nie ma sensu
4. ja w ogóle nie kupowałam
5. mam dwie pary jednorazowych z siatki i chyba ze trzy pary fizelinowych- fizelinowe dostałam, jedna paczka podkładów - w razie czego w szpitalu dadzą a jak coś to małż dowiezie
6. w moim szpitalu potrzebne są tylko na wyjście - mam naszykowany komplet, małż weźmie przy wypisie. Ja bym nie brała ubranek jak nie trzeba
__________________
Smerf 16.01.2014
Crazy Little Thing Called Love
sadlaczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:06   #106
Amberella
Wtajemniczenie
 
Avatar Amberella
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 110
GG do Amberella
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez isia4891 Pokaż wiadomość
Beczec mi się chce...i chyba sobie dziś porycze bo jutro to nie wskazane...
Nie wiem czy to hormony, czy z radości ze na usg już taki realny ten synus, za kilka dni poród, niby ok u mnie, ale ta woda w jaderkach, czy to przez wasze opisy porodów, przejść z maluszkami...i to powoduje wzruszenie...buu

Sorki ze Wam marudze ...
Nie wiem, czy ta woda to to samo co wodniak, ale jeśli tak, to mój Kacper też to ma. Lekarz nie kazał się tym martwić, sugerował kontrolę po porodzie. U mnie w rodzinie wodniaka jądra miał, dziadek i tato. Brat też się spodziewa . Nic złego żadnemu z nich się nie dzieje, mieli zabieg usunięcia w dorosłym/ podeszłym wieku.
A u takich maluszków często wodniaki wrodzone same zanikają między 1, a 2 rokiem życia.
__________________
Razem
Ślub
Kacperek
Amberella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:11   #107
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
W czasie gdy inni wzięli się za porządki, pichcenie itd. ja wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.

I takie moje oto przemyślenia/reflekcje/emocje w czasie tego pakowania:

1. Kuźwa nie zmieści mi się to wszystko.
2. Kuźwa już sama nie wiem ile czego brac i co brać - wszystko wydaje się być niezbędne.
3. Brać butelkę? (Chciałabym karmić z cyca)
4. Na wszelki wypadek pakując smoczek - wyjąć go z opakowania i wyparzyć? Czy w szpitalu to się zrobi gdyby ewentualnie zdecydowało się go dac maluchowi (choć mówią, żeby nie dawać smoka przy nauce karmieniu z cyca).
5. Ile brać gaci jednorazowych z siatki, ile sztuk podkładów poporodowych?
6. Czy jest sens brać ubranka dla dziecka skoro w szpitalach ubierają je w szpitalne? Hmmmm....

7. Wkurza mnie to pakowanie, nie ogarniam...masakra
Co prawda jeszcze sie nie pakowalam ale po swietach dokupie ostatnie rzeczy do torby ale juz teraz wiem ze:
1 i 2 u mnie bedzie to samo, nigdy sie nie moge do torby zmiescic
3 i 4 nie bede brac ani butelki ani smoczka
5 to jest bardzo dobre pytanie bo u mnie w szpitalu nie daja wiec jak braknie to maz na szybko musialby dostarczac...
6 ciuszki tez musze wziac bo inaczej dziecko gole bedzie, tylko ile ?? I jakie ??


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
sent from iphone

Edytowane przez senira666
Czas edycji: 2013-12-23 o 21:12
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:18   #108
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez Amberella Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy ta woda to to samo co wodniak, ale jeśli tak, to mój Kacper też to ma. Lekarz nie kazał się tym martwić, sugerował kontrolę po porodzie. U mnie w rodzinie wodniaka jądra miał, dziadek i tato. Brat też się spodziewa . Nic złego żadnemu z nich się nie dzieje, mieli zabieg usunięcia w dorosłym/ podeszłym wieku.
A u takich maluszków często wodniaki wrodzone same zanikają między 1, a 2 rokiem życia.
Chyba o te wodniaki chodzi...
Ehh te hormony...może już wypłynęły..:-('
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:21   #109
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Emil zaczyna miec zoltaczkę Tylko spalby cały czas Budzimy go na jedzenie.
Martwię sie troche, ze nie beda chcieli nas wypuścić jutro

Cytat:
Napisane przez selena85 Pokaż wiadomość
W czasie gdy inni wzięli się za porządki, pichcenie itd. ja wzięłam się za pakowanie torby do szpitala.

I takie moje oto przemyślenia/reflekcje/emocje w czasie tego pakowania:

1. Kuźwa nie zmieści mi się to wszystko.
2. Kuźwa już sama nie wiem ile czego brac i co brać - wszystko wydaje się być niezbędne.
3. Brać butelkę? (Chciałabym karmić z cyca)
4. Na wszelki wypadek pakując smoczek - wyjąć go z opakowania i wyparzyć? Czy w szpitalu to się zrobi gdyby ewentualnie zdecydowało się go dac maluchowi (choć mówią, żeby nie dawać smoka przy nauce karmieniu z cyca).
5. Ile brać gaci jednorazowych z siatki, ile sztuk podkładów poporodowych?
6. Czy jest sens brać ubranka dla dziecka skoro w szpitalach ubierają je w szpitalne? Hmmmm....

7. Wkurza mnie to pakowanie, nie ogarniam...masakra
Nie bierz ani butelki, ani smoczka. Na pewno nie beda potrzebne z minuty na minute.

Gaci mam tak z 5 par, zeby wysychaly na spokojnie i nie chodzić w brudnych.
Wkladow poszło mi 1,5 paczki i w zasadzie juz mogłabym sie przerzucić na zwykle podpaski.

Co do ubranek to nie wiem.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-23, 21:23   #110
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Wiec u mnie było to tak :

18.10 po całym dniu spędzonym z mama wróciłam wreszcie do domu zaniepokoił mnie fakt ze mały słabo sie rusza w brzuszku ale niepanikowalam. Wieczorem niebyło poprawy i nawet pisałam o tym na forum. Przez cała noc jego ruchy były zupełnie inne niz do tej pory.
19.10 o 5 rano postanowiłam pojechać na IP szpitala w ktorym pracuje moja Ginka. Po wejściu na izbę polozna spisała moje dane kazała mi sie położyć , przybliżyła coś do brzucha i zbadała puls Dominika - 153 powiedziała " nie histeryzuje pani za bardzo?".
Na szczęście zabrała mnie do góry na oddział gdzie średnio zadowolona z zycia lekarka zbadała mnie na fotelu mowiac tylko ze szyjka ok rozwarcia brak. Kazali mi przejść na sale porodową ( o zgrozo jak ona wygladała! Masakra) podłączyli ktg i kazali naciskać guziczek jak poczuje ruchy po jakiejś godzinie młody bardzo sie rozbujal wiec byłam przekonana ze jestem panikara i zaraz mnie wypuszcza do domu... Nikt do mnie nieprzychodzil i nic nie mówił... O 8 zmienili sie lekarze wiec weszli do sali spojrzeli w zapis uśmiechnęli sie i sobie piszli. Koło 11 pojawił sie pan ordynator i bez słowa wyjaśnienia powiedział ze przewożą mnie do szpitala klinicznego... Zapytałam dlaczego wiec odburknol ze zapus ktg jest słaby i ze tam mamy większe szanse zapytałam wiec co to znaczy słaby na co usłyszałam " no słaby " popłakałam sie strasznie. Zawieźli mnie jeszcze na badanie przepływów i potem karetka do szpitala klinicznego. Tam na izbie lekarz wziol moje wyniki kazał szybko zwolnić usg przyłożył głowice do brzucha i powiedział do położnej " bije , jedziemy na gore" sadze ze chodziło mu o serce Dominika. Na gorze szybki wywiad właściwie w biegu podłączenie do ktg na 30 s Bo tętno małego poniżej 100 i podanie sterydow na rozwój płuc dziecka ( powinni je podac o 5 rano w tamtym szpitalu) . Przywieźli usg dopplerowskie zleciało sie chyba 6 lekarzy i zaczęli oglądać i w pewnym momencie jeden z nich krzyknoł pokazując coś na monitorze " wsteczny tniemy!" Teraz wiem ze pojawił sie przepływ wsteczny w tętnicy pepowinowej.
Lekarz mówił mi ze musza zrobic cc ze to próba ratowania dziecka i ciagle pytał czy go rozumiem. Rozumiałam poprostu łzy niepozwalaly wypowiedzieć ani słowa...
W drodze na sale widziałam przez moment moja mamę ( miała czekac w domu ale niemogla usiedzieć) i męża i niechce ich nigdy wiecej widzieć w takim stanie.. Nigdy!!
Na sali nie zdjeli mi nawet stanika ani pierścionkow. Pani anestezjolog powiedziała ze zrobi jedno podejście do zzo jak sie nie uda poda narkoze. Na szczęście sie udało! Kazali szybko sie położyć podłączyli rękaw do mierzenia ciśnienia i nagle przestałam czuć stopy... Potem coraz wyżej i wyżej. W końcu nie mogłam podnieść pupy. I wtedy sie zaczęło. Pozaslaniali wsZystko a ja tylko pytałam czy sa neonatolodZy na sali - były dwa zespoły plus zespol reanimacyjny. Właściwie nic nie czułam... Tylko kilka szarpnięc chyba wtedy kiedy wyciągnęli Dominika. I słowa lekarza " wydobycie plodu 13:44" i byłam pewna ze nie żyje... Ze nie zdarzylismy ale po sekundzie Dominik zaczął krzyczeć i był to najpiękniejszy krzyk jaki słyszałam...
Potem mi go pokazali dałam mu buziaka i zabrali go na oddział.
Ale wracając do samego porodu to po oczyszczeniu macicy niestety nie było skurczy , macica nieoblurczala sie wcale wiec konieczne było ostrzykiwanie jej aż do skutku. Kiedy zaczęli szyc zaczęło mną telepac to najgorsze uczucie swiata - strzelalam zębami i nie mogłam tego powstrzymać. Kiedy doszli do zszywania trzewi niestety zrobiło mi sie potwornie niedobrze byłam pewna ze zwymiotuje. Uratował mnie fakt ze byłam na czczo. Trwało to moze 2-3 minuty ale było straszne.
Potem przywieziono mnie na sale pooperacyjna nie wolno mi było podnosić głowy ( moze pojawić sie odczyn po zzo i wtedy dramat) dostawałam morfinę czopki przeciwbólowe ( cudowne) i paracetamol dożylnie. Cały czas byłam zacewnikowana. Co jakiś czas polozne zmieniały podkłady i oceniały krwawienie. Mrowienie w nogach czułam po 2 godzinach ale dopiero koło północy juz na oddziale czułam nogi całkowicie.
Rano stawiano mnie na nogi... I to był dramat... Ciecie od pępka w dol wcale nie jest takie fajne. Długo nie mogłam sie wyprostować. Zapychalo mnie w klatce piersiowej. Na szczęście rana goila sie ładnie. Polog był lekki a spodziewałam sie masakry... Jedyne co było straszne to ciagle uczucie zimna nawet po wypisaniu do domu..
I tak po 48 dniach w szpitalu a na 35 dni przed terminem porodu moj syn Dominik wrócił z nami do domu... I to miedzy innymi dzieki Wam drogie wizazowe cioteczki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:32   #111
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Iwantyou za opis.
Byłaś bardzo dzielna.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:32   #112
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Wiec u mnie było to tak :

18.10 po całym dniu spędzonym z mama wróciłam wreszcie do domu zaniepokoił mnie fakt ze mały słabo sie rusza w brzuszku ale niepanikowalam. Wieczorem niebyło poprawy i nawet pisałam o tym na forum. Przez cała noc jego ruchy były zupełnie inne niz do tej pory.
19.10 o 5 rano postanowiłam pojechać na IP szpitala w ktorym pracuje moja Ginka. Po wejściu na izbę polozna spisała moje dane kazała mi sie położyć , przybliżyła coś do brzucha i zbadała puls Dominika - 153 powiedziała " nie histeryzuje pani za bardzo?".
Na szczęście zabrała mnie do góry na oddział gdzie średnio zadowolona z zycia lekarka zbadała mnie na fotelu mowiac tylko ze szyjka ok rozwarcia brak. Kazali mi przejść na sale porodową ( o zgrozo jak ona wygladała! Masakra) podłączyli ktg i kazali naciskać guziczek jak poczuje ruchy po jakiejś godzinie młody bardzo sie rozbujal wiec byłam przekonana ze jestem panikara i zaraz mnie wypuszcza do domu... Nikt do mnie nieprzychodzil i nic nie mówił... O 8 zmienili sie lekarze wiec weszli do sali spojrzeli w zapis uśmiechnęli sie i sobie piszli. Koło 11 pojawił sie pan ordynator i bez słowa wyjaśnienia powiedział ze przewożą mnie do szpitala klinicznego... Zapytałam dlaczego wiec odburknol ze zapus ktg jest słaby i ze tam mamy większe szanse zapytałam wiec co to znaczy słaby na co usłyszałam " no słaby " popłakałam sie strasznie. Zawieźli mnie jeszcze na badanie przepływów i potem karetka do szpitala klinicznego. Tam na izbie lekarz wziol moje wyniki kazał szybko zwolnić usg przyłożył głowice do brzucha i powiedział do położnej " bije , jedziemy na gore" sadze ze chodziło mu o serce Dominika. Na gorze szybki wywiad właściwie w biegu podłączenie do ktg na 30 s Bo tętno małego poniżej 100 i podanie sterydow na rozwój płuc dziecka ( powinni je podac o 5 rano w tamtym szpitalu) . Przywieźli usg dopplerowskie zleciało sie chyba 6 lekarzy i zaczęli oglądać i w pewnym momencie jeden z nich krzyknoł pokazując coś na monitorze " wsteczny tniemy!" Teraz wiem ze pojawił sie przepływ wsteczny w tętnicy pepowinowej.
Lekarz mówił mi ze musza zrobic cc ze to próba ratowania dziecka i ciagle pytał czy go rozumiem. Rozumiałam poprostu łzy niepozwalaly wypowiedzieć ani słowa...
W drodze na sale widziałam przez moment moja mamę ( miała czekac w domu ale niemogla usiedzieć) i męża i niechce ich nigdy wiecej widzieć w takim stanie.. Nigdy!!
Na sali nie zdjeli mi nawet stanika ani pierścionkow. Pani anestezjolog powiedziała ze zrobi jedno podejście do zzo jak sie nie uda poda narkoze. Na szczęście sie udało! Kazali szybko sie położyć podłączyli rękaw do mierzenia ciśnienia i nagle przestałam czuć stopy... Potem coraz wyżej i wyżej. W końcu nie mogłam podnieść pupy. I wtedy sie zaczęło. Pozaslaniali wsZystko a ja tylko pytałam czy sa neonatolodZy na sali - były dwa zespoły plus zespol reanimacyjny. Właściwie nic nie czułam... Tylko kilka szarpnięc chyba wtedy kiedy wyciągnęli Dominika. I słowa lekarza " wydobycie plodu 13:44" i byłam pewna ze nie żyje... Ze nie zdarzylismy ale po sekundzie Dominik zaczął krzyczeć i był to najpiękniejszy krzyk jaki słyszałam...
Potem mi go pokazali dałam mu buziaka i zabrali go na oddział.
Ale wracając do samego porodu to po oczyszczeniu macicy niestety nie było skurczy , macica nieoblurczala sie wcale wiec konieczne było ostrzykiwanie jej aż do skutku. Kiedy zaczęli szyc zaczęło mną telepac to najgorsze uczucie swiata - strzelalam zębami i nie mogłam tego powstrzymać. Kiedy doszli do zszywania trzewi niestety zrobiło mi sie potwornie niedobrze byłam pewna ze zwymiotuje. Uratował mnie fakt ze byłam na czczo. Trwało to moze 2-3 minuty ale było straszne.
Potem przywieziono mnie na sale pooperacyjna nie wolno mi było podnosić głowy ( moze pojawić sie odczyn po zzo i wtedy dramat) dostawałam morfinę czopki przeciwbólowe ( cudowne) i paracetamol dożylnie. Cały czas byłam zacewnikowana. Co jakiś czas polozne zmieniały podkłady i oceniały krwawienie. Mrowienie w nogach czułam po 2 godzinach ale dopiero koło północy juz na oddziale czułam nogi całkowicie.
Rano stawiano mnie na nogi... I to był dramat... Ciecie od pępka w dol wcale nie jest takie fajne. Długo nie mogłam sie wyprostować. Zapychalo mnie w klatce piersiowej. Na szczęście rana goila sie ładnie. Polog był lekki a spodziewałam sie masakry... Jedyne co było straszne to ciagle uczucie zimna nawet po wypisaniu do domu..
I tak po 48 dniach w szpitalu a na 35 dni przed terminem porodu moj syn Dominik wrócił z nami do domu... I to miedzy innymi dzieki Wam drogie wizazowe cioteczki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kochana naprawdę miałaś szczęście ale powiem Ci,że Dominik też pokazał na co go stać.
A więc wsteczny przepływ to był powód cesarki?
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:34   #113
iwantyou99
Zadomowienie
 
Avatar iwantyou99
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 775
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez bella7 Pokaż wiadomość
Kochana naprawdę miałaś szczęście ale powiem Ci,że Dominik też pokazał na co go stać.
A więc wsteczny przepływ to był powód cesarki?
Tak , nie wiadomo tylko czemu te przepływy sie tak pogorszyły.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
iwantyou99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:35   #114
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Dziewczyny jak Wy spicie w nocy? Mój mały tak mnie gniecie w żebro że aż boli i to najczęściej w lewe bo tak śpię. Czasem muszę wstać w nocy kilka kroków zrobić,no masakra.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:36   #115
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Iwanty, Perfuzja, piękne opisy... Tak jak pisałyście wcześniej inaczej się czyta opis kogoś obcego, inaczej kogoś, kogo już znamy, choćby stąd- to zupełnie inne emocje!

Maruda,cały czas myślę o Was, i co odpoczynek to jakąś modlitwę ślę w Waszej intencji- czekam na znak, że już wszystko dobrze!

Życzenia napiszę jutro, jeszcze muszę zrobić jedno ciasto, polać je i piernika i dokończyć śledzie pod pierzynką...
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:38   #116
isia4891
Zadomowienie
 
Avatar isia4891
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 372
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Iwanty i znowu becze...
Przezylas niezły horror...cieszę się, ze wszystko skończyło się dobrze...
isia4891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:39   #117
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 702
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Iwantyou pierwsze za opis, drugie dla Ciebie, byłaś i jesteś bardzo dzielna i trzecie dla Dominika, bardzo silny i dzielny chłopak.
830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:40   #118
bella7
Zakorzenienie
 
Avatar bella7
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 507
GG do bella7
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

Cytat:
Napisane przez iwantyou99 Pokaż wiadomość
Tak , nie wiadomo tylko czemu te przepływy sie tak pogorszyły.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
najważniejsze teraz jest to że Mały jest z Wami,cały i zdrowy. I tego trzeba się trzymać.
__________________
Lenka i Lilianka 26.04.2011r.
Miłosz 19.01.2014r.
bella7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:42   #119
marieee
Zadomowienie
 
Avatar marieee
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: L-c
Wiadomości: 1 890
GG do marieee
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

iwant -dzielna Kobieta z Ciebie!


Dziewczyny! Życzę Wam Wesołych Świąt! Pogodnych, radosnych, bez nerwów - spokojnych. A w nowym roku spełnienia wszystkich marzeń - nawet tych które są najmniejsze, bezchmurnego nieba nad głową, dobrych ludzi na drodze życia, pociechy z Partnerów i Dzieciaczków - aby rosły zdrowo i pięknie! Porodów bez komplikacji i bólu!

Buziaki! i dzięki że mogę tutaj popisać, poskarżyć się, dopytać, i prosić o rady oraz pomoc!
__________________
Niebo jest limitem...!
Włosomaniaczka

________
9.01.14 Zuzanka
1.03.18 Igusia

marieee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-23, 21:54   #120
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

dziewczyny życzę Wam Wesołych Świąt
nie dam rady ani czytać ani więcej pisać dzisiaj mam taki sajgon w brzuchu i głowie.
do jutra, spokojnej nocy
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-11 21:58:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.