Koty - część VII

[Miskaa78]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44276558]Ale kiti. Zawsze chciałam mieć rudego. [/QUOTE]
nic straconego, mam 4 futra
jeszcze mi tylko Chamowatego brakuje

BTW Nimfa straszna zabaweczka brrr

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Miskaa78

nic straconego, mam 4 futra

Proponujesz jakiś dil??

[Rybiorek]

a mnie jakos tak wyszlo ze wszystkie 3 mam bure

[mycha9393]

Napisane przez esfira

na stronie Pet Supplies w głosowaniu na kota miesiąca jest zdjęcie ślicznej koteczki, która pięknie pozuje na... balustradzie balkonu O_o http://www.petsupplies.pl/dachowiec-...html?prID=4636
już sobie wyobrażam właściciela, który pieczołowicie ustawia przesłonę i ostrość w lustrzance, tylko po to, żeby patrzeć, jak potem kot leeeeeeci...

Sama bym go tam postawiła!

U mnie wielka paczka ,,podchoinkowa,,
-10kg animondy
-20l żwirku CBE+
-beaphar-pasta na kłaki
I wymienione za punkty:
-myszki skórzane
-piórko na patyku
-snacki z Catessy
-cosma snackiers-kaczka
-smilla toothies
Prawda, że pancia kochana?
A kot wolał karton!

---------- Dopisano o 23:30 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez daktylek1987

Dobija mnie taki brak wyobraźni


Za to Rasowiec Października 2013 wygląda znajomo

baaardzo znajomo!

[Miskaa78]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44277098]Proponujesz jakiś dil?? [/QUOTE]

Napisane przez Rybiorek

a mnie jakos tak wyszlo ze wszystkie 3 mam bure

oj tam różnie to bure się rozkłada
każdy inny w sumie

[daktylek1987]

Napisane przez mycha9393

Prawda, że pancia kochana?
A kot wolał karton!

Skąd ja to znam


Niunia jest dzisiaj w nastroju do podsiadania Grubcia. Skąd tylko zejdzie, to ta leci i wykłada się na jego miejscu. "Przegoniła" go już nawet z jego okrągłego legowiska.
W końcu wyłożył się u mnie na brzuchu, a ta paskuda leży w nogach i nie spuszcza z niego wzroku, co chwilę coś marudząc

[Suvia]

Napisane przez Miskaa78

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt
ciekawam, co mi powiedzą w Wigilie te moje futra

ile futra kędzierzawy jak owieczka

Napisane przez Rybiorek

a mnie jakos tak wyszlo ze wszystkie 3 mam bure

zawsze można pofarbować

Napisane przez mycha9393

A kot wolał karton!

baaardzo znajomo!

Klasyka

Sprawdziłam i rzeczywiście - mamy celebrity na wątku

Napisane przez daktylek1987

Niunia jest dzisiaj w nastroju do podsiadania Grubcia. Skąd tylko zejdzie, to ta leci i wykłada się na jego miejscu. "Przegoniła" go już nawet z jego okrągłego legowiska.
W końcu wyłożył się u mnie na brzuchu, a ta paskuda leży w nogach i nie spuszcza z niego wzroku, co chwilę coś marudząc

mój wkurzający siostrzeniec (o 4 lata młodszy) mi tak robił, jak byliśmy mali. Widać, ze Mała jest po prostu młodszą siostrą




Nie wiem co się dziś Felutowi stało, ale nagle wryła się mi na klatę i tak spałyśmy długo. Budzę się rano, otwieram oczy, a tu coś siedzi tuż przed moją twarzą i się na mnie gapi ;p

[Rybiorek]

Napisane przez Miskaa78

oj tam różnie to bure się rozkłada
każdy inny w sumie

zupelnie inny

[Nimfa20]

Napisane przez Miskaa78

nic straconego, mam 4 futra
jeszcze mi tylko Chamowatego brakuje

BTW Nimfa straszna zabaweczka brrr

Wymieniamy się

Wiem, okropny ten pająk

Napisane przez mycha9393

Prawda, że pancia kochana?
A kot wolał karton!

Dziwne by było, jakby wybrał zawartość

Napisane przez Suvia

jednak wróciły do ciepełka

Dzisiaj też mały przyszedł Ale bez matki jest bardziej dziki

Dziewczyny, ja też życzę Wam wesołych świąt, szczęścia, rodzinnej atmosfery.
Kotom i innym Waszym zwierzakom życzę zdrowia, bezstresowego życia, dużo dobrego jedzonka i wspaniałych zabawek A, no i pociechy z właścicieli

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Suvia

Klasyka

A nie zawsze. Moja kartony tylko wącha ale nie wskakuje i nie interesuje się zbytnio. O wiele bardziej lubi torby podróżne, walizki, a już najbardziej reklamówki.

Dołączam się do życzeń. Wszystkiego najlepszego dla was i waszych futerkowych.

[Anitast]

I ja dolaczam sie z zyczeniami Wesolych Swiat Bozego Narodzenia , spokojnie spedzonych w gronie rodzinnym , dla zwierzakow duzo glaskow i drapkow
BUON NATALE !!!

[chwast]

Cześć Mam problem z kotem a właściwie z kotką.
Została przygarnięta już nawet nie wiem kiedy chyba na początku października. Wszystko było ok. W zeszlym miesiącu dostała pierwszą ruję. Przechodziła ją spokojnie, tzn wydaje mi się, że nadal ją przechodzi, ale niemal niezauważalnie. Po prostu czasem jeszcze wypnie tyłek
No i od jakiś 3 tygodni ona sika wszędzie. Tzn na kanape, na kolana, na ściany, na jedzenie, na blaty, do wanny, na podłogę. Mało tego potrafi sikać patrząc ci prosto w oczy.
Sytuacja: tż nie ma w domu cały dzień kotek siedzi z rodzicami. Tż wraca kotek się przymila, wychodzi zsikać się na jego świeżo złożone spodnie na łóżku po czym wraca i dalej się przymila.
Sikanie nasila się jest coraz częściej.
Sterylizacja pomoże? bo chcemy to zrobić w styczniu na początku roku. Powiem jeszcze, że w domu jest druga kotka po sterylizacji ma 2,5 roku czy coś koło tego. Lubią się, bawią się razem itd.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez chwast

Cześć Mam problem z kotem a właściwie z kotką.
Została przygarnięta już nawet nie wiem kiedy chyba na początku października. Wszystko było ok. W zeszlym miesiącu dostała pierwszą ruję. Przechodziła ją spokojnie, tzn wydaje mi się, że nadal ją przechodzi, ale niemal niezauważalnie. Po prostu czasem jeszcze wypnie tyłek
No i od jakiś 3 tygodni ona sika wszędzie. Tzn na kanape, na kolana, na ściany, na jedzenie, na blaty, do wanny, na podłogę. Mało tego potrafi sikać patrząc ci prosto w oczy.
Sytuacja: tż nie ma w domu cały dzień kotek siedzi z rodzicami. Tż wraca kotek się przymila, wychodzi zsikać się na jego świeżo złożone spodnie na łóżku po czym wraca i dalej się przymila.
Sikanie nasila się jest coraz częściej.
Sterylizacja pomoże? bo chcemy to zrobić w styczniu na początku roku. Powiem jeszcze, że w domu jest druga kotka po sterylizacji ma 2,5 roku czy coś koło tego. Lubią się, bawią się razem itd.

Moja też miała ten problem. Weterynarz stwierdził, żebyśmy sterylizowali po rui. Pod koniec przechodzenia jej zaczęła sikać na kanapę, na swoje legowisko, na dywaniki, a największy sik poszedł na kołdrę (całe jezioro w łóżku ). Po sterylizacji na szczęście jej przeszło i znowu zaczęła załatwiać się do kuwetki.

[chwast]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44282681]Moja też miała ten problem. Weterynarz stwierdził, żebyśmy sterylizowali po rui. Pod koniec przechodzenia jej zaczęła sikać na kanapę, na swoje legowisko, na dywaniki, a największy sik poszedł na kołdrę (całe jezioro w łóżku ). Po sterylizacji na szczęście jej przeszło i znowu zaczęła załatwiać się do kuwetki. [/QUOTE]
no kołdry, koce i łóżko to jej temat przewodni...
mam rozumieć, że ruja kończy się jak przestanie wypinać tyłek tak? bo w sumie nie wiem dziś np wcale nie wypinala, wczoraj też tylko przedwczoraj przez jakiś czas (do drugiego kota)

[monika_sonia]

Moje są ciachnięte już daawno, a zadki nadal wypinają do drapania .

Może ma już kolejną ruję? To nie musi być wciąż jedna rujka.

Jak chodzi o sikanie, to postępowanie zawsze to samo - najpierw powinno się wykluczyć choroby.

[chwast]

Napisane przez monika_sonia

Moje są ciachnięte już daawno, a zadki nadal wypinają do drapania .

Może ma już kolejną ruję? To nie musi być wciąż jedna rujka.

Jak chodzi o sikanie, to postępowanie zawsze to samo - najpierw powinno się wykluczyć choroby.

kot jest zdrowy byliśmy u weterynarza w zeszłym miesiącu.

[monika_sonia]

W zeszłym miesiącu, ale sikanie zaczęło się niedawno, dobrze zrozumiałam? Warto zrobić badanie moczu, może kotka ma zapalenie pęcherza i w ten sposób daje znać, że coś jej dolega.

Moja kotka właśnie tak próbowała dać mi kiedyś do zrozumienia, że boli ją brzuch. Nie było innych objawów, tylko walnęła kupala poza kuwetę. Zanim zdążyłam ją zrozumieć doszły nowe objawy i pojechała do weta.

[chwast]

Napisane przez monika_sonia

W zeszłym miesiącu, ale sikanie zaczęło się niedawno, dobrze zrozumiałam? Warto zrobić badanie moczu, może kotka ma zapalenie pęcherza i w ten sposób daje znać, że coś jej dolega.

Moja kotka właśnie tak próbowała dać mi kiedyś do zrozumienia, że boli ją brzuch. Nie było innych objawów, tylko walnęła kupala poza kuwetę. Zanim zdążyłam ją zrozumieć doszły nowe objawy i pojechała do weta.

za tydzień idziemy. Z resztą wiadomo przed sterylizacją tak czy siak wykonuje się badania czy zwierzak jest zdrowy.

[monika_sonia]

Przed sterylizacją robi się badanie krwi, ale moczu nie .

Mocz wystarczy złapać i zanieść bez kota, chyba dwie godziny na wyniki się czeka. Teraz święta to pewnie ciężko będzie znaleźć przyjmującego weta...

Głaski dla kotek. Daj znać czy po sterylizacji przestanie podsikiwać.

[stasiek]

monika, jak panienki? zdrowe?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suvia]

o matulu, Monika

skrobnij coś o kotencjach swych!



Ciekawa jestem jak Malla i jej stadko w nowym, świątecznym otoczeniu.

[monika_sonia]

Nie miałam jak nadrobić wątku, a chyba Suvia o mnie pytała kiedyś, to w końcu zajrzałam, ale nie wiem kiedy znowu będę...


Stasiek Milka jest zdrowa i nadal biega po domu jak wyścigówka. Nowością jest to, że zaczęła sama wskakiwać i spać na kolanach. Nie wiem czy to dobrze, czy źle.
Sonia miała badania jakiś miesiąc temu i wyszedł jeden parametr źle a jeden dobrze, je Troveta i nic jej fizycznie nie dolega. Śpi teraz na drapaku i głośno mruczy .

A jak Twoje? Jak puchacz?

Wygłaskajcie wszystkie koty!

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez Suvia

o matulu, Monika

skrobnij coś o kotencjach swych!

Ty mi lepiej napisz jak się ma Felut .

Suvia po cichu powiem Ci, że powinnaś sama lecieć po Rusię ją wykraść, dam Ci adres, podzielimy się nią jakoś, nie? Pamiętasz ja dni parzyste i nieparzyste . Ja niestety do Rybiorka nie polecę ...

[Suvia]

Oczywiście Moniko <krzyżuje palce i planuje wspólną przyszłość z Rusią>


A tak serio, to szkoda, ze wam spotkanie nie styknęło

Z Felutem spoko, właśnie próbuje wejść pod choinkę, podnosząc ją całą przy okazji. Cóż....


Z oczami się jej poprawiło, już się tak nie ślimaczą

[esfira]

Napisane przez chwast

Cześć Mam problem z kotem a właściwie z kotką.
Została przygarnięta już nawet nie wiem kiedy chyba na początku października. Wszystko było ok. W zeszlym miesiącu dostała pierwszą ruję. Przechodziła ją spokojnie, tzn wydaje mi się, że nadal ją przechodzi, ale niemal niezauważalnie. Po prostu czasem jeszcze wypnie tyłek
No i od jakiś 3 tygodni ona sika wszędzie. Tzn na kanape, na kolana, na ściany, na jedzenie, na blaty, do wanny, na podłogę. Mało tego potrafi sikać patrząc ci prosto w oczy.
Sytuacja: tż nie ma w domu cały dzień kotek siedzi z rodzicami. Tż wraca kotek się przymila, wychodzi zsikać się na jego świeżo złożone spodnie na łóżku po czym wraca i dalej się przymila.
Sikanie nasila się jest coraz częściej.
Sterylizacja pomoże? bo chcemy to zrobić w styczniu na początku roku. Powiem jeszcze, że w domu jest druga kotka po sterylizacji ma 2,5 roku czy coś koło tego. Lubią się, bawią się razem itd.

jak już dziewczyny pisały, takie sikanie może mieć związek z rują, być może kotka coraz bardziej odczuwa, jak jej hormony buzują i stąd sikanie.
Przed sterylizacja wykonuje się (powinno sie wykonywać) badanie krwi- no i moczu nie zaszkodzi, a wrecz w tym przypadku jest wskazane.
Kotka nie robi tego złosliwie, po prostu w ten sposób informuje potencjalnych "tatusiów" że jest dostępna

Ravic od 3 dni chodzi obżarty rybą jak bąk, jednak Święta to dobry czas dla kotów

[daktylek1987]

Ja również życzę Wam wszystkiego najlepszego na te Święta i w Nowym Roku. Przede wszystkim dużo zdrowia dla Was i Kociastych, abyśmy mogli jak najdłużej cieszyć się swoim towarzystwem. Dużo smakołyków i głasków (dla pańć też ).
Oraz, żeby jak najwięcej kotków znalazło swojego kochającego człowieka

Napisane przez esfira

Ravic od 3 dni chodzi obżarty rybą jak bąk, jednak Święta to dobry czas dla kotów

U mnie podobnie, ale nie chciałam się przyznawać jakiej to rozpuście kulinarnej się oddajemy

[Suvia]

A Felut ryb nie lubi.

Dostał okruszki sernika oraz wylizał talerz po innym ciachu


Też życzę zdrowych i wesołych

[mycha9393]

U mnie Beatels próbował wylizać miseczkę po barszczu
Wesołych dziewczyny

[Miskaa78]

mój Kazik dopadł się do chrzanu
dałam zagryźć kurczaczkiem

[ZakkAtak]

cześć, piszę z pytaniem. Co oznacza jak kot czołga się po dywanie? Czołga się, bo wbija pazurki i tak to wygląda jak czołganie, na leżąco na boku. robi to jak pojawiam się na drodze, odkryłam, że lubi jak wtedy ja klepię :/
No i wyszukałam w necie takiego sformułowanie jak "strzela baranka", czyli :"Kot strzela baranki" to znaczy bodzie głową - u kotów jest to oznaka pozytywnych emocji, coś na kształt przytulenia się. Niektóre koty robią to dość zamaszyście - mój domowy kocur parokrotnie nabił mi siniaki "barankując" - to cytat z forum.
Moja kotka robi to nagminnie, czy ktoś też tak ma?
Właściwie kiedy tylko wyciągam rękę już mi ją trąca swoim czołem, czasami robi to bardzo mocno, szczególnie jak ją drapię, myślałam, że to jakaś agresja hehe . Chętnie poczytam Wasze opinie i doświadczenia w jaki sposób kot okazuje swoją miłość, oddanie czy podporządkowuje nas sobie .
Ja wciąż marzę by wkońcu nie bała się wejść mi na kolanka. Wczoraj w nocy pierwszy raz widziałam jak śpi na moim wózku hehem, zrobiliśmy fotkę o 3ej nad ranem a śmiechu było co niemiara

[Rybiorek]

Napisane przez ZakkAtak

cześć, piszę z pytaniem. Co oznacza jak kot czołga się po dywanie? Czołga się, bo wbija pazurki i tak to wygląda jak czołganie, na leżąco na boku. robi to jak pojawiam się na drodze, odkryłam, że lubi jak wtedy ja klepię :/
No i wyszukałam w necie takiego sformułowanie jak "strzela baranka", czyli :"Kot strzela baranki" to znaczy bodzie głową - u kotów jest to oznaka pozytywnych emocji, coś na kształt przytulenia się. Niektóre koty robią to dość zamaszyście - mój domowy kocur parokrotnie nabił mi siniaki "barankując" - to cytat z forum.
Moja kotka robi to nagminnie, czy ktoś też tak ma?
Właściwie kiedy tylko wyciągam rękę już mi ją trąca swoim czołem, czasami robi to bardzo mocno, szczególnie jak ją drapię, myślałam, że to jakaś agresja hehe . Chętnie poczytam Wasze opinie i doświadczenia w jaki sposób kot okazuje swoją miłość, oddanie czy podporządkowuje nas sobie .
Ja wciąż marzę by wkońcu nie bała się wejść mi na kolanka. Wczoraj w nocy pierwszy raz widziałam jak śpi na moim wózku hehem, zrobiliśmy fotkę o 3ej nad ranem a śmiechu było co niemiara

Wchodzenie na kolana nie jest miernikiem wyrazania kociej milosci.

Masz duzo, i troszke marudzisz


Wyrazanie milosci/przyjazni/przywiazania w wykonaniu moich kotow:

- Cyc - bedzie chodzil za nami i jeczal zeby go wziac na rece, wczoraj uparl sie ze to bede ja, a bylam zajeta szykowaniem wigilii wiec siedzial na stole i patrzyl z wyrzutem, do pancia nie chcial isc, po godzinie zanioslam go do pokoju i polozylam mezowi na kolanach, wyrzut w oczach nadal byl ale ulozyl sie i zostal, fakt - no jeden przychodzi na kolana ale barankow nie strzela

- Rusia - wylaczenie w nocy i nad ranem przychodzi do lozka, przytula sie, mruczy jak traktor i domaga sie targania za uszy, po godzinie idzie sobie spac w miejsce ktore tylko ona zna, baranki strzela tylko jak prosi mnie przysmaki, na kolana nie przychodzi, czasami polozy sie w ciagu dnia obok na kanapie czy fotelu, ale generalnie chodzi za nami i zawsze jest w poblizu

- Skuter - raz na jakis czas przyjdzie na kolana (naprawde rzadko), za to w nocy spi ze mna, zanim zasnie mruczy mi do ucha, na codzien robi baranki, ocierania, trzesie na mnie ogonkiem (jak robi osemki wokol moich nog to ogonek mu drzy jak u kocurow znaczacych z tym ze Skuter nie strzela moczem), gada ze mna, w ogole ma najbardziej rozbudowany slownik i najlepiej umie pokazac co chce, zawsze jest obok, moze wydawac sie ze spi gleboko na swoim krzesle ale jak wstane i pojde na pietro zaraz i on sie pojawia, zaspany i ziewajacy

I jeszcze dodam - Cyckowi zajelo ponad 2 lat aby sam zaczal przychodzic na kolana.