Powiedz to tutaj, cz.17

[Amiszonowa]

Też mam instagrama, smiesznie

Pora zwlec się z łóżka w ten taaaaak swiateczny dzień.

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[BittersweetCocaine]

Odezwał się do mnie ex- po ponad 2 latach jak gdyby nigdy nic złożył życzenia na święta. Już mnie chyba nic nie zdziwi


3 wspólne święta- przyjeżdżaj szybko Kochanie, chcę się do Ciebie przytulić!

[paulaa6]

rodzina, rodzina, rodzina. a ja to kto?

[kisielova]

Napisane przez BittersweetCocaine

Odezwał się do mnie ex- po ponad 2 latach jak gdyby nigdy nic złożył życzenia na święta. Już mnie chyba nic nie zdziwi

u mnie to samo tyle, że było 5 lat ciszy, później odezwał się chwilę przed moim ślubem a następnie przed swoim

[Meliitele]

leki dzialaja na mnie pobudzajaco - chce seksu !!!!!

[BittersweetCocaine]

Napisane przez kisielova

u mnie to samo tyle, że było 5 lat ciszy, później odezwał się chwilę przed moim ślubem a następnie przed swoim

I to niby baby są jakieś inne Masakra... Naprawdę nie wiem- odpisać czy nie, ale może pomylił numery telefonów albo z rozpędu wysłał Poza tym chyba to zły pomysł... Rozstaliśmy się raczej w niemiłych stosunkach. Szybko po mnie pocieszył się inną dziewczyną (z którą jest do dziś z tego co widzę na fejsie). A ja cierpiałam jak głupia wtedy. Na szczęście w niedługim czasie spotkałam TŻ i jestem bardzo szczęśliwa

[Tiger Lily]

No. Cieszę się, że to ostatnia Wigilia w domu była, za rok już będę sama mieszkać o tej porze.
Było nas przy stole 4: rodzice, babka i ja. Oczywiście babka narobiła awanturę, że ktoś jej kota do pokoju wpuścił i była haja. Trzaskanie drzwiami, krzyki. Trzeba ją było chodzić i prosić na Wigilię. Gdy przyszła to już była szopka. Tata siedział, matka nabzdryngolona jak trzeba, zresztą jak co dzień. Mnie kazali czytać jakieś głupie czytanki, a wiedzą, że do kościoła nie chodzę. No ale co zrobić miałam? Awanturę w Wigilię? Więc przeczytałam i przystąpiliśmy do życzeń. Ojciec z babką nie gada od wakacji, matka też jej unika, ja z matką też nie gadam. Było cudownie: wszystkim powiedziałam wzajemnie i usiedliśmy. Pierwsze zupa: dla babki coś jak zawsze było źle, nie zjadła. Przy okazji zaczęła rzucać kopertami po stole z kasą, tak jakby to nie mogło poczekać, a matce wręczyła jakiś alkohol. Na co dzień zrzędzi, że żyjemy pod jednym dachem a alkoholikiem, a na święta sama jej wręcza. To jest myśl. Ale dalej. Przyszła druga zupa: babcia nie zje, bo będzie się po niej źle czuć. Trzeciej też nie tknęła. Gdy my jedliśmy pierogi z kapustą, ona sobie poszła ugotować ruskich z ostatniego obiadu i już do stołu nie wróciła, bo ona ryby nie jada, bo nie lubi, kompotu też nie, nie przepada. Prezentu nie wzięła, tego ode mnie, zaniosłam jej do pokoju. Potem mi powiedziała, że ona i tak nie będzie tego używać. Dałam jej wypełniacz do koka, który chciała już z miesiąc. I do tego czekoladki Toffifee. Powiedziała, że ona ich nie zje, bo ma wysoki cukier (kij z tym, że co chwilę wpieprza ciasta, ciasteczka, chipsy, czekoladki, kawa z cukrem 4 razy dziennie) i że pewnie jej to dałam dlatego, że miałam komuś innemu albo od kogoś innego, ale dałam jej. Całą Wigilię powstrzymywałam łzy. Chyba gorzej być nie może. A jednak, bo jeszcze matka i babka osobno gotują. każda zrobiła po 3 ciasta takie wielkie blachy, każda zrobiła taką samą sałatkę, ale każda swoją. Bo są goście babki i goście rodziców, chociaż rodzina jest jedna. Żenada. Żyć się nie chce.

[Ann221]

Napisane przez Tiger Lily

No. Cieszę się, że to ostatnia Wigilia w domu była, za rok już będę sama mieszkać o tej porze.
Było nas przy stole 4: rodzice, babka i ja. Oczywiście babka narobiła awanturę, że ktoś jej kota do pokoju wpuścił i była haja. Trzaskanie drzwiami, krzyki. Trzeba ją było chodzić i prosić na Wigilię. Gdy przyszła to już była szopka. Tata siedział, matka nabzdryngolona jak trzeba, zresztą jak co dzień. Mnie kazali czytać jakieś głupie czytanki, a wiedzą, że do kościoła nie chodzę. No ale co zrobić miałam? Awanturę w Wigilię? Więc przeczytałam i przystąpiliśmy do życzeń. Ojciec z babką nie gada od wakacji, matka też jej unika, ja z matką też nie gadam. Było cudownie: wszystkim powiedziałam wzajemnie i usiedliśmy. Pierwsze zupa: dla babki coś jak zawsze było źle, nie zjadła. Przy okazji zaczęła rzucać kopertami po stole z kasą, tak jakby to nie mogło poczekać, a matce wręczyła jakiś alkohol. Na co dzień zrzędzi, że żyjemy pod jednym dachem a alkoholikiem, a na święta sama jej wręcza. To jest myśl. Ale dalej. Przyszła druga zupa: babcia nie zje, bo będzie się po niej źle czuć. Trzeciej też nie tknęła. Gdy my jedliśmy pierogi z kapustą, ona sobie poszła ugotować ruskich z ostatniego obiadu i już do stołu nie wróciła, bo ona ryby nie jada, bo nie lubi, kompotu też nie, nie przepada. Prezentu nie wzięła, tego ode mnie, zaniosłam jej do pokoju. Potem mi powiedziała, że ona i tak nie będzie tego używać. Dałam jej wypełniacz do koka, który chciała już z miesiąc. I do tego czekoladki Toffifee. Powiedziała, że ona ich nie zje, bo ma wysoki cukier (kij z tym, że co chwilę wpieprza ciasta, ciasteczka, chipsy, czekoladki, kawa z cukrem 4 razy dziennie) i że pewnie jej to dałam dlatego, że miałam komuś innemu albo od kogoś innego, ale dałam jej. Całą Wigilię powstrzymywałam łzy. Chyba gorzej być nie może. A jednak, bo jeszcze matka i babka osobno gotują. każda zrobiła po 3 ciasta takie wielkie blachy, każda zrobiła taką samą sałatkę, ale każda swoją. Bo są goście babki i goście rodziców, chociaż rodzina jest jedna. Żenada. Żyć się nie chce.

Przykre... trzymaj się !

[201606201229]

Napisane przez Buzzerka

wrzucaj w podpis

Coś Ty! Nie chce żeby wszyscy oglądali moją gębę

Amiszonowa podeślij swój nick na pw Jak już to ogarnę to Cię dodam

******************

Jadę już do Ciebie, wzięłam szampana. Opiję się i chvj.

[201801191006]

no, takie wolne to może być
chodzę od rana w dresie, nieuczesana, bez tapety. sprzątam w pokoju i wywalam stare ciuchy (już dwa wielgachne wory na śmieci są pełne ). zaraz sobie coś dobrego zjem i wypije winko.
tylko babcia narzeka, że nie byłam w kościele. sorry babciu, deal with it

[Buzzerka]

spoko, fajnie, tyle warte są twoje słowa

[Wenus21]

Pełno gości a ja jak zwykle wole sie schowac w swoim pokoju wraz ze swoja aspolecznoscia,beznadziej noscia,nijakoscia itd....

[crystal_tokio]

Ciąża spożywcza.
Wyglądam jak hipopotam... po Świętach dieta cud. Tylko chleb i woda. I tym sposobem zaoszczędzę na pole dance

[adziorek1990]

Wkurza mnie to, że ludzie snują domysły, dopowiadają sobie pewne rzeczy tworząc przy tym jakieś chore historie w efekcie czego się obrażają/zrywają znajomość, zamiast się wprost zapytać "Jak jest?".
Serio myślisz, że On zerwał z Tobą dla mnie? Poważnie myślisz, że teraz ja z nim jestem? Kurva no. Jeśli tak to potwierdzam jego słowa "Odpyerdalasz dziecinadę" i chyba nie byłyśmy nawet dobrymi znajomymi skoro myślisz, że to moja wina.

[Ingran]

Czuję się ciężka jak słonica.

[Alexandra92x]

Jaki chillout nic nie muszę. Teraz książka, kawa, ciasteczko i spokojne popołudnie przed telewizorem.

Ja chce do Ciebie! Już, teraz, zaraz!

Przepraszam, że jestem tak wymagająca, odwdzięczę się jakoś

[Amiszonowa]

Nie wytrzymałam i wylałam morze łez dzisiaj. Jeszcze Tobie przez telefon. Idiotka ostatnia. Mam isc do kosciola, na spacer z rodzina a mam ochotę zaszyc się pod koldra w pizamie w której dalej chodzę. Czuję się jak niechciany śmieć.

Czasami brak polskich znaków, praszam!

[pati949414]

Tak jak wykreślono mnie z wigilii w domu, tak spędziłam popasterkową w gronie znajomych i było bardzo miło - jednak sprawdza się fakt, że znajomi czasem są bardziej cenieni w naszym życiu niż prawdziwa rodzina. Ale tak się ubzdyngoliliśmy, że po świętach raczej przytyć nie powinnam, bo dzisiaj chodzę struta

A Tobie naprawdę tylko współczuć Twojej głupoty... Wszystko miałeś podane jak na tacy - nie skorzystałeś. Dla mnie takie zachowanie przewiduje już tylko i wyłącznie koniec tego wszystkiego. Ja naprawdę nie jestem chyba w stanie już nic w tej sprawie zrobić, starałam się do czasu.

[2018070520180950]

Napisane przez mychamycha

Wesołych Kachaaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tobie tez kochana









Spać do 11.30

Wreszcie odesłałam ostatni tydzień

A dzis jem jem i jem a jeszcze świąteczna kolacja nas czeka nie wiem gdzie to zmieszcze!
Ale moze przytyje



A teraz kevin i serniczek

[skyblue]

Mam dość.

[Sweet :)]

Wybaczcie, że dopiero dziś, ale przygotowania mnie pochłonęły

Wesołych Świąt, zdrowia, spełnienia marzeń, wielu sukcesów i duuuuuuuużo miłości dla całego PTT!


***
Kocham te szczere życzenia od moich dziadków

[2018070520180950]

Napisane przez kamikadzeee

założyłam sobie instagrama

Ja tez mam dodaj mnie

[adziorek1990]

40 min na obrim zaliczone, nogi ogolone, a wykąpana, włosy ułożone
Czuję się....Tak czy siak jak ogier

[Dorotti666]

Nie no ja to powinnam zakłady obstawiać kto się komu kiedy oświadczy

[Shevya]

Dostałam wczoraj laptopa, który dzisiaj się zepsuł - świetnie... Teraz losowanie - moja wina, czy nie?

[pati949414]

Napisane przez dorotti66

Nie no ja to powinnam zakłady obstawiać kto się komu kiedy oświadczy

Co do oświadczyn to za chwilę chyba wykasuję fejsa - nie ma takiego logowania, żebym nie zobaczyła nowej informacji dzisiaj o czyiś oświadczynach

[Dorotti666]

Napisane przez pati949414

Co do oświadczyn to za chwilę chyba wykasuję fejsa - nie ma takiego logowania, żebym nie zobaczyła nowej informacji dzisiaj o czyiś oświadczynach

U mnie takiej tragedii jeszcze nie ma, ale za to bliska koleżanka się zaręczyła,
a niedawno mówiłam sobie, że jeszcze tylko ona się zaręczy ze swoim to chyba padnę no i mam !

[Apelly]

Czuję się dobrze. Jest dobrze. Naprawdę dobrze

[Phoce]

Chcę przytulaska!

[Wenus21]