Coraz bliżej Święta! Kochamy Święta Bożego Narodzenia cz. V

[Parvati]

Napisane przez Nimfa20

Do świąt pozostało ... jedyne...

364 dni ...

Nimfolku jak to się mówi-zrobiłaś mi dzień.

To już 5 część razem a pamiętam jak w 1 części nie było nas tak wiele

[dorot_qa]

Napisane przez kleo111

Hej U mnie w domku w Wigilie było troszkę smutno, ze względu na dziadka, którego zabrakło przy wigilijnym stole:-( Potdm byliśmy zmezem u teściów na kolacji i było bardzo sympatycznie O północy wybraliśmy się na pasterkę. Wczoraj mąż niestety był w pracy, ale z rodzinka pojechałam do babci na imieniny. Dziś natomiast jedziemy na obiad do teściów. I za moment będzie juz po wszystkim:| Chociaż zauważyłam, że moje nastawienie w porównaniu do ubiegłych lat nieco się zmieniło, tzn. zawsze, ale to zawsze w czasie świat miałam ogromnego doła, ze one za chwile się skończą. Teraz aż tak bardzo o tym nie myślę i z niecierpliwością będę odliczać dni do kolejnego Bożego Narodzenia

U mnie też było smutno, mama się poplakala przy oplatku, ja jak to zobaczyłam to też... u nas brakło taty w tym roku

[kleo111]

Napisane przez dorot_qa

U mnie też było smutno, mama się poplakala przy oplatku, ja jak to zobaczyłam to też... u nas brakło taty w tym roku

[karolinaaa92]

Napisane przez martyna_tina

Dziewczyny, ale mam nadzieję, że zaraz po świętach wątek nie zacznie świecić pustkami? Ja mam zamiar zakotwiczyć tutaj na kolejny rok

Ja zostaję!

Napisane przez Cytruskowa6

Mam dylemat Oglądać "102 Dalmatyńczyki", czy "Święta last minute"?

Dobrze, ze już prawie po Świętach. w przyszłym roku może uda mi się samej je przygotować, to może jakaś atmosfera lepsza będzie...

[Nimfa20]

363

Coraz bliżej święta

[karolinaaa92]

Napisane przez Nimfa20

363

Coraz bliżej święta

[Jelizawieta]

Ja zostaję z Wami do przyszłych Świąt u mnie święta wyglądały tak: wigilia w pracy, potem szybka świąteczna kawka u przyjaciółki, później ostatnie przygotowania do kolacji. ok 18 przyjechał brat z bratową, później tata wrócił z pracy i zasiedliśmy do jedzonka. Było bardzo sympatycznie chociaż już nie tak magicznie jak do tej pory wczoraj na rano poszłam do pracy, po powrocie obiadek rodzinny i...usnęłam. Wstałam o 20,posiedziałam z małżem, obejrzeliśmy kilka filmów, napiliśmy się po drineczku i miło spędziliśmy czas ze sobą. Dziś małż jeszcze śpi a ja zaraz zmykam pod prysznic i idziemy do teściów Na 16:00. Jakoś nie czuję w tym roku magii...nie wiem co się dzieje

[bella719]

Bylam wczoraj wieczorem na długim spacerze, żeby pooglądać świateka na osiedlu i ni ezgadniecie co widziałam.....magnolie zaczęły kwitnąć, na wielu drzewach były pąki i do tego jeszcze kwitły róże
Ciekawe czy w tym roku będzie w ogóle zima...wolałabym, żęby śnieg spadł teraz, a nie na Wielkanoc

[wikajaga]

Nimfa wie jak człowieka pocieszyć. Mnie po woli smuty łapią że już prawie po.

[mika93]

Witajcie
Jestem u teściów i z netem nie teges nawet nie zdążyłam Wam życzeń złożyć. Life box się sypie jak wściekły. Od wczoraj deszcz pada i nawet na spacer nie mam ochoty, za to pasę się na łóżku
Jakie tam'' święta i po'' ja tam mam zamiar świętować do Sylwestra

[martuha20]

ja leżę na łóżku, jem chipsy... i zamierzam odpalić jakiś filmik świąteczny samotny wieczór.

edit: padło na Święta last minute!

[Nimfa20]

Napisane przez wikajaga

Nimfa wie jak człowieka pocieszyć.

Ale naprawdę już bliżej

Byłam u babci , ciotki i wujka . Zjadłam ciasta z wiórkami i sernika. Pycha

[madziulaczek1991]

Moje babeczki)

[wikajaga]

Co nam więcej pozostało jak nie odliczanie?Zdecydowa nie za szybko swięta minęły, 363 dni to zdecydowanie za dużo...

[martaw_mw]

A mi nawet nie jest strasznie smutno... Tzn. Święta były udane, ale liczę, że kolejny rok będzie niósł dużo zmian na lepsze i nie mogę się go doczekać jutro wracamy do domu, trzeba będzie posprzątać, zrobić zakupy i będziemy odpoczywać jeszcze prawie 1,5 tyg

[ellish]

moze to dziwnie, ale dopiero dzisiaj sie brzydko mowiac, nażarlam

Leze, czytam i pochlaniam slodycze, jakie dostalam. W przerwach jem ciasta. Niedobrze mi, ale nadal jem. Tylko w swieta tak sie zdarza

Obmyslam prezenty, jakie musze kupic na nastepny rok

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez dorot_qa

U mnie też było smutno, mama się poplakala przy oplatku, ja jak to zobaczyłam to też... u nas brakło taty w tym roku

przykro mi. Boje sie takich świąt...

[martyneczkaa3]

Napisane przez Jelizawieta

Ja zostaję z Wami do przyszłych Świąt u mnie święta wyglądały tak: wigilia w pracy, potem szybka świąteczna kawka u przyjaciółki, później ostatnie przygotowania do kolacji. ok 18 przyjechał brat z bratową, później tata wrócił z pracy i zasiedliśmy do jedzonka. Było bardzo sympatycznie chociaż już nie tak magicznie jak do tej pory wczoraj na rano poszłam do pracy, po powrocie obiadek rodzinny i...usnęłam. Wstałam o 20,posiedziałam z małżem, obejrzeliśmy kilka filmów, napiliśmy się po drineczku i miło spędziliśmy czas ze sobą. Dziś małż jeszcze śpi a ja zaraz zmykam pod prysznic i idziemy do teściów Na 16:00. Jakoś nie czuję w tym roku magii...nie wiem co się dzieje

ojej gdzie pracujesz, ze musialaś byś i w święta i w wigilie w pracy?

Napisane przez madziulaczek1991

Moje babeczki)

cudo

[martuha20]

Święta Last minute- super bardzo fajny film
ja też już żyję następnymi świętami, ponieważ u nas rok 2014 też ma przynieść wiele zmian-będziemy się starać by były same pozytywne.
I wiecie co-chyba zmienimy datę ślubu na święta 2014- jeżeli wszystko się uda! chociaż jest jeszcze wiele niewiadomych...i ciężko teraz na 100% powiedzieć, TŻ ma zmienić pracę i w gruncie rzeczy dużo od tego zależy, a ja zaczynam swojej pracy szukać jeśli wszystko będzie ok to ślub będzie w święta

[stokrotenka18]

melduję się
Nie miałam wcześniej czasu.. jestem kwadratowa

[Cytruskowa6]

Napisane przez madziulaczek1991

Moje babeczki)

GE NIAL NE!

[dorot_qa]

Napisane przez ellish

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

przykro mi. Boje sie takich świąt...

Ojj ja też się bałam jak to będzie... było inaczej.

Dziś oglądałam The Family Stone, po polsku nie pamietam jak to sie nazywa, Rodzinny dom wariatów czy jakoś tak, fajne było

[isabel mountain]

Witam
Muszę Wam wyznać, że w tym roku jestem pod ogromnym wrażeniem przyozdobienia świątecznego Krakowa!
Niesamowicie mi się podoba i dopiero w tym mieście poczułam klimat

[Nimfa20]

362 dni

A ja dzisiaj do pracy

[wikajaga]

A mi jest dzisiaj smutno i bardzo źle. Mąż już poszedł do pracy siedzimy z Młodą same i mam ochotę wleźć w jakąś dziurę i wyjść przed następnym BN. Co roku tak mam...

[martuha20]

A to zywy zlobek w kosciele...piekny jest...
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wikajaga]

362 dni!!

I jak tu nie popaść w depresję....
Na dworze paskudnie i ponuro, kto mnie pocieszy???

[martyna_tina]

Napisane przez wikajaga

A mi jest dzisiaj smutno i bardzo źle. Mąż już poszedł do pracy siedzimy z Młodą same i mam ochotę wleźć w jakąś dziurę i wyjść przed następnym BN. Co roku tak mam...

Mi też Tegoroczne święta minęły mi w tempie błyskawicznym, niby wszystko było OK, a jednak czegoś mi brakowało i nie czuję się do końca "spełniona"

Napisane przez wikajaga

362 dni!!

I jak tu nie popaść w depresję....
Na dworze paskudnie i ponuro, kto mnie pocieszy???

Kochana, spokojnie - będziemy sobie tutaj rozprawiać przez kilka miesięcy o śniegu, prezentach i choinkach i ani się obejrzymy, a już będzie wrzesień

[allmode]

No i już po.
Z jednej strony szkoda, bo jednak te święta strasznie szybko mijają. Z drugiej się cieszę, bo mi matka dużą przykrość zrobiła i mimo, że wczorajszy dzień spędzałam u teściów, to było mi zwyczajnie smutno.
A że niestety się to powtarza w każde święta, od śmierci taty, to z mężem doszliśmy do wniosku, że trzeba podjąć jakieś skuteczne kroki.

Ale świętujemy dalej. Jesteśmy w trójeczkę w domu do 6 stycznia i będziemy ten czas wykorzystywać. Wybieramy się do kina na Hobbita.

A co do świąt spędzanych bez najbliższych, którzy odeszli.... zdecydowanie te pierwsze są najgorsze. Choć ja pierwsze BN jakoś się trzymałam, posypałam się zupełnie przy drugich. Zdecydowanie jest tak, jak piszecie - jest inaczej. I niestety mimo lat to nie mija. Owszem, czas rany jakoś leczy, ale tęskni się zawsze.
My w tym roku siedzieliśmy przy stole z osobą chorą terminalnie i też było ciężko ze świadomością, że mogą to być ostatnie święta w tym składzie.

Śniło mi się, że spadło śniegu po kolana ciekawe, czy śnieg będzie w ogóle tej zimy.

[wikajaga]

Tinka kochana,mam nadzieję że czs szybko minie,chociaż będziemy o rok starsze. Piję kawę z mikołajowego kubka i gapię się raz na chionkę raz w okno. Jest strasznie pochmurno,sama pogoda dobija. To od kiedy zaczynamy odkładać pieniążki na następne święta?

[Melka88]

Napisane przez madziulaczek1991

Moje babeczki)

Wspaniałe Ale bym jadła !


Okropnie żałuję, że już po Świętach, ale dziś mam urlop, a jutro jadę w świąteczne odwiedziny do chrzestnej, więc ta atmosfera mnie jeszcze potrzyma.

A dzisiaj ruszam zobaczyć, co na wyprzedażach