Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[Natala84]

Napisane przez kaska87

Natala a tą ekspozycję na gluten trzeba robić? nie mogę tego łączyć z wprowadzaniem np marchewki, ziemniaczka? jaka ja ciemna

ja też wszystko jadłam i z Mikim ok

ekspozycję jak najbardziej należy zrobic
tylko nie wiem jak czasowo to wygląda przy karmieniu mieszanym? bo inne są zalecenia dla dzieci kp a inne dla tych na mm
no i lepiej wprowadzać niezależnie od innych pokarmów, bo jak coś zacznie się dziać niedobrego (tfu tfu) to nie będziesz wiedziala od czego...

o tu jest to dobrze opisane:
https://www.b o b o v i t a.pl/home/5-6-miesiecy/zywienie/artykuly/wprowadzanie-glutenu-do-diety-dziecka/
spacje do usunięcia

[passion80]

Napisane przez Natala84

ja tak samo nie mam jakiegoś świra na punkcie "eko", i tak z czasem będzie musiała jeść "zwykłe" warzywa i owoce. dopiero jeśli coś będzie wskazywać że z tym jedzeniem jest coś nie tak, to zacznę kombinować
jedynie kaszki chce jej podawać dobre i bezcukrowe

ja zaczynam 25 stycznia najpierw kaszka glutenowa przez 2 tygodnie w ramach ekspozycji, a potem marchewka, marchewka z jabłkiem, z dynią, z ziemniaczkiem... a potem już samo pójdzie

ja z rezerwą podchodze do czegoś z etykietą eko czy vio, po pierwsze, drogie to cholerstwo, po drugie kupię taniej, ale przeczytam etykietę

oooo, to my też mniej więcej wtedy czyli co, najpierw sam gluten, dopiero potem warzywa

Kaśka, ja też ciemna, ale za to potem jakie mądre będziemy
tym bardziej, że każdy gada co innego
czyli czytam, pytam, a zrobię jak mi intuicja podpowiada

[83monia]

Napisane przez LaLoca

Pojedzone? Ja czuje mega niedosyt. Tylu pyszności sobie odmówiłam, ale zdrowy brzuszek mojej kruszynki najważniejszy

ja bylam wstretna i podawalam lek na kolki w razie czego (i dobrze - bo jak raz nie podalam to byl ryk!)

[bajka1807]

Nie nadrabiam bo nawet nie mam jak a na tel nie mam nerwow.
Nie zlożyłam wam zyczen bo totalnie nie mialam czasu na neta a składać teraz to bez sensu wiec mam nadzieje ze u kazdej swieta udane
U nas calkiem znosnie nue liczac wigilii. Amelka chyba weszla w skok bo jest nie do wytrzymania i ma problem z ogarnieciem sie w wiekszej ilosci ludzi. Bedzie chyba malym przydupaskiem wiec juz sie zastanawiam co to bedzie 11 stycznia :/ mam badzieje ze do tego czasu wroci do normalnosci.
Jestem nadal u rodzicow a komp się juz do auta nie zmiescil
Tz wieczorem pojechal do domu bo w weekend pracuje :/

Dzis ugotowalam mlodej ziemniaka i miala na niego wywalone. Wiec jestem beee i jutro ide po sloiki bo u rodzicow nie mam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agravka]

Napisane przez kaska87

hejo

jak po świętach? ja jestem przeżarta

co do prezentów to ja nie pamiętam co dostałam ja, ani Miki bo w tym roku był szał zawsze było dużo prezencików, ale w tym roku aż fotki zrobiłam no i kaskę jeszcze każdy dostał
ale Miki jest chyba zadowolony z konika morskiego bo od razu odpływa przy nim i go tuli

ja też chcę już podawać Mikiemu prawdziwe jedzonko ciekawa jestem jego reakcji, ale jeszcze musi poczekać

i pytanie: czy Wasze dzieci karmione KP najadają się w 5minut bo mój ma jakiegoś spida ostatnio, a ja już panika czy przybiera ale chyba jest ok bo on o jedzonko by się upomniał

Moja też najada sie bardzo szybko

Sent from my C2105 using Wizaz Forum mobile app

[dodinha]

Witam się po swietach.Przeleciało szybko.Pojadlam trochę smakołyków,zapijalam espumisanem,ale mala troche niespokojna byla.Ktoś pytał,czy dzieci kp też się tak szybko najadają,moja niecałe 10 minut i pojedzone,ma 12tyg.A ile mają wasze?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[butterfly20]

Napisane przez passion80

my na pewno wszystkiego swojego nei będziemy mieć, ale nie będę wydziwiać, tylko pójdę na rynek i kupię, nie musi mieć symbolu eko

ledwo skończyła się wojna o kp i mm a zaraz będzie następna

Mi mąż uświadomił,że jego wujostwo ma przecież gospodarstwo (bo moja T. ze wsi pochodzi ) i będziemy mieli kuraki,króliki i różne warzywka, jajka Także się cieszę i mam zamiar podawać słoiczki sporadycznie, aczkolwiek na pewno nie wykluczę ich zupełnie, bo np. fajne są na jakieś wyjazdy.

Napisane przez kaska87

hejo

jak po świętach? ja jestem przeżarta

co do prezentów to ja nie pamiętam co dostałam ja, ani Miki bo w tym roku był szał zawsze było dużo prezencików, ale w tym roku aż fotki zrobiłam no i kaskę jeszcze każdy dostał
ale Miki jest chyba zadowolony z konika morskiego bo od razu odpływa przy nim i go tuli

ja też chcę już podawać Mikiemu prawdziwe jedzonko ciekawa jestem jego reakcji, ale jeszcze musi poczekać

i pytanie: czy Wasze dzieci karmione KP najadają się w 5minut bo mój ma jakiegoś spida ostatnio, a ja już panika czy przybiera ale chyba jest ok bo on o jedzonko by się upomniał

Nooo zdarza się tak, zwłaszcza wieczorem i w nocy

Napisane przez Natala84

ja tak samo nie mam jakiegoś świra na punkcie "eko", i tak z czasem będzie musiała jeść "zwykłe" warzywa i owoce. dopiero jeśli coś będzie wskazywać że z tym jedzeniem jest coś nie tak, to zacznę kombinować
jedynie kaszki chce jej podawać dobre i bezcukrowe

ja zaczynam 25 stycznia najpierw kaszka glutenowa przez 2 tygodnie w ramach ekspozycji, a potem marchewka, marchewka z jabłkiem, z dynią, z ziemniaczkiem... a potem już samo pójdzie

Kurczaki a ja niedawno na lipcówkach wyczytałam o jakichś najnowszych zaleceniach,że przy kp ekspozycja na gluten od 8 miesiąca, więc dobrze pokarmić tak 8,5-9 miesięcy,bo mleczko z piersi może łagodzić dolegliwości po glutenie. No i ogólnie w 6 miesiącu owoce i warzywa, w 7 miesiącu dodatkowo mięsko, a od 8 ten gluten.
Czemu już za miesiąc zaczniesz podawać?

[Natala84]

Napisane przez butterfly20

Kurczaki a ja niedawno na lipcówkach wyczytałam o jakichś najnowszych zaleceniach,że przy kp ekspozycja na gluten od 8 miesiąca, więc dobrze pokarmić tak 8,5-9 miesięcy,bo mleczko z piersi może łagodzić dolegliwości po glutenie. No i ogólnie w 6 miesiącu owoce i warzywa, w 7 miesiącu dodatkowo mięsko, a od 8 ten gluten.
Czemu już za miesiąc zaczniesz podawać?

hmm, kurcze, nie słyszałam nic o nowszych zaleceniach dot glutenu... we wszystkich schematach widzę gluten przy kp w 5 bądź w 6 miesiącu, dlatego chcialam zacząć za miesiac, Hania będzie wtedy w 6 miesiącu....
co do tego że kp łagodzi ekspozycję to wiem
jakbyś trafiła gdzieś na ten nowszy schemat to wrzuć go koniecznie a ja podpytam jeszcze pediatrę ....

[Larysa88]

Napisane przez karolson

O to widze ze nie tylko u mnie ten problem. Wczesniej nie ulewal a teraz jak pcha rece do buzi to i po godzinie zwroci..
Larysa moj TZ zrobil mm i dodal lyzke kleiku ryzowego nestle i smoczki 3 aventu lipnie sie sprawdzily. Zmienilam 3 w czasie karmienia. Dzis ja przygotuje i zrobie tak. Wleje wrztek do butelki dodam kleik porzadnie zamieszam dopiero po tym doleje zimnej wody odpowiednia ilosc i dodam mm.

Ja daje Filipowi sok jablkowy z Hippa ale rozcienczam wosa bo jest dosc kwasny i sie krzywil na sam. Dzis chyba mu poruszyl kiszke bo zrobil druga kupe po nim. Na produktach hipp jest info czy dziqla rozluzniajaco czy zestalajaco

Do konca roku daje sok jablkowy i kleik pizniej od nowego roku wjezdza dynia..bo mam swoja.

fajnie, dzięki za wskazówki

Napisane przez bojatoja

Ja zaczęłam podawać kleik do wieczornego mleka. Tzn. jedną, (dzisiaj półtorej) łyżeczki, i bez problemu sprawdza się dwójka aventowska (ale to chyba zależy ile dasz kleiku, bo im więcej tym bardziej będzie gęste. Ja zaczynam delikatnie )
Po świętach mam zamiar podać jabłuszko z bobovity.
I tak dalej będę podawać coraz więcej produktów- po swojemu

aha dziękuje za info też mam zamiar zaczynać od małej ilości kleiku do mleka więc narazie te smoczki '2' wystarczą, ale i tak na dniach zamówię 3 a może i większe też od razu.

Napisane przez bojatoja

Mój ostatnio je dłużej, tak 20 minut i intensywnie ssie pierś przez cały ten czas.
5 minut mu się nie zdarza. 10 minut to minimum.

ale Wam fajnie, że jeszcze karmicie, mi się wydaje że tak dawno już tego nie robiłam, a nawet fajnie było

[Natala84]

Boja, jak katar u Małego?

[tassia]

Napisane przez kaska87

hejo

jak po świętach? ja jestem przeżarta

co do prezentów to ja nie pamiętam co dostałam ja, ani Miki bo w tym roku był szał zawsze było dużo prezencików, ale w tym roku aż fotki zrobiłam no i kaskę jeszcze każdy dostał
ale Miki jest chyba zadowolony z konika morskiego bo od razu odpływa przy nim i go tuli

ja też chcę już podawać Mikiemu prawdziwe jedzonko ciekawa jestem jego reakcji, ale jeszcze musi poczekać

i pytanie: czy Wasze dzieci karmione KP najadają się w 5minut bo mój ma jakiegoś spida ostatnio, a ja już panika czy przybiera ale chyba jest ok bo on o jedzonko by się upomniał

u nas 5 minut to standart
czyli nie dokarmiasz juz??

kurcze musze kupic tego konika Maciusiowi
nie dostal zadnych prezentów pod choinke to go matka obkupi
mysle nad szczeniaczkiem z fp
konikiem morskim
polecacie cos jeszcze>>>??

[bojatoja]

Napisane przez Natala84

Boja, jak katar u Małego?

Eh dalej ma. Chociaż i tak wydaje mi się, że ciut mniejszy.
Najgorzej jak mu się zatka nos i biedak nie może oddychać. Albo jak śpi i się dławi tym wszystkim.
Narazie psikam mu do nosa wode morską i odciągam wszystko katarkiem.
Ostatnio jak miał katar to trzymało go ponad 2 tygodnie więc myślę, że i tym razem tak będzie.
A Hania jak tam?


Ja zmyłam się właśnie z chrzcin i idę spać. Wkrótce pierwsza pobudka.

[kama1987]

Pojadłam sobie dobrego jedzonka, Zuzi nic nie było na szczęście Zrobiłam jej dzisiaj jabłko z bananem i też jej smakowało. I do picia zamiast wody troszkę kompotu z jabłek i nie widziałam nigdy żeby moje dziecko tak szybko coś wypiło i chciało jeszcze coś innego niż mleko

Dziewczyny, kleik/kaszkę trzeba w mleku rozpuścić koniecznie, czy jak kupię mleczną to mogę w wodzie??

Napisane przez Larysa88

dziewczyny bo mnie gryzie strasznie to wprowadzanie pokarmów, przed zaśnięciem o tym myślę, w nocy mi się to śni

powiedzcie czy najpierw dać kaszkę czy kleik? co to za różnica? mówiłyście że jedną łyżeczkę do mleka dodać, ale tak z torebki jedną łyżeczkę, czy najpierw tą kaszkę/kleik się jakoś gotuje, coś robi? (wiem, może durne pytania, ale to naprawdę jest dla mnie nowe wszystko)

i hm, czy podać najpierw tą kaszkę/kleik, czy marchewkę/ziemniaka/jabłko?
i które z tych ostatnich trzech wymienionych najmniej zatwardza? bo Ola robi jedną kupkę na dzień czasem co drugi dzień więc nie chciałabym zaszkodzić. Co by było najlepsze?

aha i pytanie do Ladan, Ty podałaś marchewkę i teraz tą marchewkę codziennie podajesz? przez jaki okres, kiedy coś następnego? nie dajesz kaszek/kleików?

ja kupiłam kleik kukurydziany, bez glutenu jest i mam zamiar po nowym roku do warzyw jej dodawać. Ja na opakowaniu mam napisane, że albo rozpuścić w mleku, albo zagęścić jedzenie od razu.

Najmniej zatwardza jabłko chyba

Napisane przez passion80

mnie artykuł utwierdził w moim przekonaniu słoiczki też pewnie czasem dostanie, ale zacznę od własnego eko ziemniaka, którego babka własnoręcznie zebrała
swoją drogą, ile taki słoiczek - ziemniak, marchewka kosztuje? ze 3zł?
Natala, myślę jak Ty

W rossmannie znalazłam najtańsze słoiczki za chyba niecałe 3 zł, ale jak przeliczysz na kg to i tak wychodzi kilkanaście razy drożej niż z bazarku Ja Zuzi sama narazie robię jedzonko i chyba tak zostanie. Słoiczki będą awaryjne, zwłaszcza po przeczytaniu wywiadu, który ktoś tu wrzucił

Napisane przez kaska87

hejo

ja też chcę już podawać Mikiemu prawdziwe jedzonko ciekawa jestem jego reakcji, ale jeszcze musi poczekać

i pytanie: czy Wasze dzieci karmione KP najadają się w 5minut bo mój ma jakiegoś spida ostatnio, a ja już panika czy przybiera ale chyba jest ok bo on o jedzonko by się upomniał

Zuzia jak ją kp, to się najada. Jak podaję z butelki to trwa to zdecydowanie dłużej.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

aaa chcę kupić większe butelki, która lepsza?? Bo niewiem którą wziąć??
http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...773115496.html

http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...773115047.html

[badzia987]

Witam

tassia- przeczytałam w k. o braku prezentu dla Maćka- faktycznie przykro ;(

Jeżeli chodzi o święta- Gosia dała jak zwykle popis- ryczała, marudziła itd. Utwierdzam się w swoim odmawianiu gościom odwiedzania bo ona się męczy i ja się męczę jeszcze gorzej. Święta mnie gorzej zmęczyły niż normalne dni. Tu dziecko ryczy, nie ma gdzie przytulić do cycusia, nie ma z kim normalnie porozmawiać ajjj... No i zaliczyłam najgłodniejsze święta w historiii...

Gosia dostała kapustę i grzechotkę

I w ogóle stwierdziłam, że ostatni raz w tym roku pomyślałam nad kreatywnymi prezentami dla wszystkich... Na następny rok też idę na łatwiznę i kupuję wszystkim słodycze....
Dostałam same słodycze- których póki co nie jadam bo karmię...

[gorgulek]

Napisane przez butterfly20

Kurczaki a ja niedawno na lipcówkach wyczytałam o jakichś najnowszych zaleceniach,że przy kp ekspozycja na gluten od 8 miesiąca, więc dobrze pokarmić tak 8,5-9 miesięcy,bo mleczko z piersi może łagodzić dolegliwości po glutenie. No i ogólnie w 6 miesiącu owoce i warzywa, w 7 miesiącu dodatkowo mięsko, a od 8 ten gluten.
Czemu już za miesiąc zaczniesz podawać?

Napisane przez Natala84

hmm, kurcze, nie słyszałam nic o nowszych zaleceniach dot glutenu... we wszystkich schematach widzę gluten przy kp w 5 bądź w 6 miesiącu, dlatego chcialam zacząć za miesiac, Hania będzie wtedy w 6 miesiącu....
co do tego że kp łagodzi ekspozycję to wiem
jakbyś trafiła gdzieś na ten nowszy schemat to wrzuć go koniecznie a ja podpytam jeszcze pediatrę ....

Obejrzyjcie od około 4 minuty, jest o tym glutenie
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,...ko,109079.html

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Mam prośbę Wklei ktoś link do tego artykułu o którym piszecie? Bo jak to czytałam to byłam na tel a tam ciężej między oknami się przemieszczać.

EDIT: Już znalazłam

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Tu jeszcze do poczytania. Można ściągnąć w pdf-ie KLIK

[jo_asiek]

Hej! Święta święta i po świętach. Strasznie szybko mi ten czas minął. Szymuś przespał całą Wigilię u moich rodziców, a na drugi dzień męczył go brzuszek (coś mu zaszkodziło mimo, że się ograniczałam), także było dużo krzyku i dużo płaczu. W trakcie jednego z karmień tak go zabolało, że się tak szarpnął aż nadział się oczkiem na mojego palucha Tak strasznie płakał a ja razem z nim bojąc się, że uszkodziłam mu oczko Czerwone nie jest, nie łzawi, reaguje na zabawki, ale i tak się boję, bo naprawdę z dużą siłą mój paluch wylądował w jego oczku

Poza tym ogólnie spoko było, bez żadnych fochów czy kłótni. Panowała ciepła rodzinna atmosfera zarówno u moich rodziców, jak i u teściów. Szymek dostał piękną książkę z baśniami, interaktywnego misia alfiego vtech, aktywne klocki smilly play, konika morskiego fp, mega ciepły kocyk, lwa Lamaze, jakieś zabawki z Canpolu, skarpetki z H&Mi ubrania (w tym gruby i ciepły pajac/kombinezon misiowy z nexta) Bardzo zadowolona jestem z tego co dostał. Teraz też musimy pomyśleć o jakiejś skrzyni na zabawki, bo w koszyku wiklinowym brakuje powoli miejsca



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cotynato]

Matko wieki mnie tu nie było
Póki święta sa i maz w domu to czasu wiecej, wiec zagladam i widze ze na tapecie juz powoli jedzonko. Ale ten czas zapitala

U nas juz od dawna usmieszki. Od dzis Mikołaj śmieje sie w głos i jest takim wesołkiem, że mam ochotę go schrupać.


Kasia przez Ciebie uspiony juz pomysl zakupu konika powrocił! wrrr

[Larysa88]

Napisane przez badzia987

Witam

tassia- przeczytałam w k. o braku prezentu dla Maćka- faktycznie przykro ;(

Jeżeli chodzi o święta- Gosia dała jak zwykle popis- ryczała, marudziła itd. Utwierdzam się w swoim odmawianiu gościom odwiedzania bo ona się męczy i ja się męczę jeszcze gorzej. Święta mnie gorzej zmęczyły niż normalne dni. Tu dziecko ryczy, nie ma gdzie przytulić do cycusia, nie ma z kim normalnie porozmawiać ajjj... No i zaliczyłam najgłodniejsze święta w historiii...

Gosia dostała kapustę i grzechotkę

I w ogóle stwierdziłam, że ostatni raz w tym roku pomyślałam nad kreatywnymi prezentami dla wszystkich... Na następny rok też idę na łatwiznę i kupuję wszystkim słodycze....
Dostałam same słodycze- których póki co nie jadam bo karmię...

no to rzeczywiście nie wysilili sie jeśli chodzi o prezenty dla Ciebie

wiesz co, ja może nie tassia, ale ja jeśli napisałabym o czymś w K. to wolałabym aby na głównym nikt o tym nie pisał bo już 2 raz bodajże rzuciło mi się w oczy, może nie Ty bo nie pamiętam kto ale też jak tassia napisala niedawno spostrzeżenia odnośnie Maciusia to ktoś na głównym napisał dokladnie o co chodziło a chyba po to jest klub a nie główny wątek może tassia nie ma o to pretensji i nie potrzebnie o tym piszę ale moje żale czy smutki z klubu wolałabym aby tam pzoostały

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez cotynato

Matko wieki mnie tu nie było
Póki święta sa i maz w domu to czasu wiecej, wiec zagladam i widze ze na tapecie juz powoli jedzonko. Ale ten czas zapitala

U nas juz od dawna usmieszki. Od dzis Mikołaj śmieje sie w głos i jest takim wesołkiem, że mam ochotę go schrupać.


Kasia przez Ciebie uspiony juz pomysl zakupu konika powrocił! wrrr

fajnie że piszesz
a co do konika to znów można go kupić za 49zł ostatnio Natala wklejala

[tassia]

Napisane przez kama1987

Pojadłam sobie dobrego jedzonka, Zuzi nic nie było na szczęście Zrobiłam jej dzisiaj jabłko z bananem i też jej smakowało. I do picia zamiast wody troszkę kompotu z jabłek i nie widziałam nigdy żeby moje dziecko tak szybko coś wypiło i chciało jeszcze coś innego niż mleko

Dziewczyny, kleik/kaszkę trzeba w mleku rozpuścić koniecznie, czy jak kupię mleczną to mogę w wodzie??



ja kupiłam kleik kukurydziany, bez glutenu jest i mam zamiar po nowym roku do warzyw jej dodawać. Ja na opakowaniu mam napisane, że albo rozpuścić w mleku, albo zagęścić jedzenie od razu.

Najmniej zatwardza jabłko chyba



W rossmannie znalazłam najtańsze słoiczki za chyba niecałe 3 zł, ale jak przeliczysz na kg to i tak wychodzi kilkanaście razy drożej niż z bazarku Ja Zuzi sama narazie robię jedzonko i chyba tak zostanie. Słoiczki będą awaryjne, zwłaszcza po przeczytaniu wywiadu, który ktoś tu wrzucił



Zuzia jak ją kp, to się najada. Jak podaję z butelki to trwa to zdecydowanie dłużej.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

aaa chcę kupić większe butelki, która lepsza?? Bo niewiem którą wziąć??
http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...773115496.html

http://allegro.pl/tommee-tippee-bute...773115047.html

zdecydowanie druga
polozna laktacyjna ktora u mnie byla i probowala nakarmic macka z tej butelki imitujacej.piers.powiedzi ala zebym to wywalila bo.nie.dosc ze.zaburzylo mi laktacje to.jeszcze moze powodowac seplenienie w przyszlosci

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[gorgulek]

Napisane przez Larysa88

wiesz co, ja może nie tassia, ale ja jeśli napisałabym o czymś w K. to wolałabym aby na głównym nikt o tym nie pisał bo już 2 raz bodajże rzuciło mi się w oczy, może nie Ty bo nie pamiętam kto ale też jak tassia napisala niedawno spostrzeżenia odnośnie Maciusia to ktoś na głównym napisał dokladnie o co chodziło a chyba po to jest klub a nie główny wątek może tassia nie ma o to pretensji i nie potrzebnie o tym piszę ale moje żale czy smutki z klubu wolałabym aby tam pzoostały

Ja się z Tobą zgadzam. Jeśli piszę w klubie to wolę, żeby to tam pozostało.
I rzeczywiście ktoś tu wprost napisał dokładnie o co chodziło.

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez kama1987

Dziewczyny, kleik/kaszkę trzeba w mleku rozpuścić koniecznie, czy jak kupię mleczną to mogę w wodzie??

Mleczną to tylko w wodzie (bo jak sama nazwa mówi, mleko tam jest ). Bezmleczną to zależy jak podajesz. Jak z butli to z mlekiem. A jak dodajesz do warzywek to już samą kaszkę możesz dać. Ja jak zagęszczałam kleikiem ryżowym/kukurydzianym to od razu do papki dawałam, bez mleka.

Na butelkach nie znam się.

[Madziuchna27]

Witam się poświątecznie!
Też nie miałam jak złożyć Wam życzeń, za co przepraszam U nas była Wigilia, I dzień pojechaliśmy do siostry ciotecznej TŻ, gdzie przy jednym stole siedziało 40 osób Młody był zmęczony, więc godzinę spędziłam w drugim pokoju na usypianiu go, w końcu wsadziłam go do fotelika i usnął. A dziś byliśmy u rodziców TŻ. Już mu zresztą zapowiedziałam, że na Wielkanoc do moich rodziców pojedziemy już w sobotę i zostaniemy do poniedziałku
Tak ogólnie to spoko, chociaż nie czułam atmosfery Julek dostał sporo prezentów, głównie jakieś gadające (niektóre wręcz wyjące) zabawki - np. taką małpkę, która będzie prosić co kilka minut (jak nic z nią nie robisz) "naciśnij przycisk" Potem liczy, śpiewa i inne duperele.

Napisane przez tassia

Madziuchna nasi synowie sa identyczni
za kazdym.razem jak.cos piszesz to moge ci napisac
u mnie to samo

A co na przykład?

Napisane przez Makrela w kapeluszu

hej
dzis odwiedziła mnie znajoma z 3,5miesięczna córeczką i opowiedziała o metodzie Alison Scott-Wright,ktora polega na tym, ze dziecko ma ustalony plan dnia (okresloną liczbę karmien w ciągu dnia - co 3h, okresloną liczbe drzemek), dzięki czemu w wieku juz nawet 8tygodni przesypia 12h w nocy tylko z jednym karmieniem. jak na razie to dla mnie całkowity science fiction... Hania w dzień chce jesc co godzine czesto... ale poczytam książkę tej babki i spróbuje moze coś z tego wprowadzic..

Mój Julek już jako tako ten plan dnia ma mniej więcej podobny Bosz, co za zdanie logiczne

Napisane przez kaska87

i pytanie: czy Wasze dzieci karmione KP najadają się w 5minut bo mój ma jakiegoś spida ostatnio, a ja już panika czy przybiera ale chyba jest ok bo on o jedzonko by się upomniał

Julek je zazwyczaj ok. 7 minut.

Napisane przez Larysa88

wiesz co, ja może nie tassia, ale ja jeśli napisałabym o czymś w K. to wolałabym aby na głównym nikt o tym nie pisał bo już 2 raz bodajże rzuciło mi się w oczy, może nie Ty bo nie pamiętam kto ale też jak tassia napisala niedawno spostrzeżenia odnośnie Maciusia to ktoś na głównym napisał dokladnie o co chodziło a chyba po to jest klub a nie główny wątek może tassia nie ma o to pretensji i nie potrzebnie o tym piszę ale moje żale czy smutki z klubu wolałabym aby tam pzoostały

o to, to

[jo_asiek]

Napisane przez tassia

kurcze musze kupic tego konika Maciusiowi
nie dostal zadnych prezentów pod choinke to go matka obkupi
mysle nad szczeniaczkiem z fp
konikiem morskim
polecacie cos jeszcze>>>??

Całkiem fajny jest ten miś alfi firmy vtech i jest od 3 miesiąca życia dziecka. Szymkowi się chyba podoba, bo zaciesza jak mu go włączam Ten miś śpiewa i mówi po wybraniu któregoś z przycisków. Do tego się świeci i miga, więc przyciąga uwagę dziecka.

Co do konika morskiego to dziś pierwszy raz go włączyłam Szymusiowi i odeszłam na bok. Mały leżał zrelaksowany, słuchał i tak pięknie się uśmiechał, że aż uwierzyć nie mogłam, że to dzięki tej zabawce. No ale chyba faktycznie ona ma coś w sobie, co podoba się dzieciom

Aktywne klocki to też fajna sprawa, ale na to chyba jeszcze trochę czasu mają nasze maluchy. My 5miesięcznej siostrzenicy TŻta kupiliśmy aktywną kostkę Smilly Play i bardzo się jej spodobała. Bawiła się nią fajnie. Szymkowi też taką kupimy za jakiś czas. Niech tylko trochę podrośnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tassia]

madziuchna teraz juz nie pamietam.do czego to bylo
ale za kazdym.razem jak piszesz ze ci marudzi, spi, nie spi, to u nas dokladnie to samo
juz nie mowiac o zblizonych wzlotach i upadkach kp
jak u ciebie z karmieniem? mnie od wczoraj cos malo mleka sie odciaga ale z drugiej strony wystarcza mackowi wiec chyba jest ok

co do pisania na glownym.watku to rowniez sie zgadzam
chociaz temat prezentowy jest lajtowy i po prpstu dolaczylam do postow w k. ale ten poprzedni byl dla mnie.dosc drazliwy i osobisty
mam nadzieje ze jest juz na szczescie zakonczony i nigdy do niego nie wroce bo osiwieje

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[ja :)]

Halo
Wracamy właśnie z wycieczki po San francisco. My z Pola spacerowalismy po wybrzeżu a rodzicom pod choinkę sprezentowalisny lot helikopterem nad sf wiec machali nam z góry. Chyba trafiliśmy bo strasznie sie cieszyli mega przyjemność mi sprawia sprawienie komuś trafionego prezentu
Piszecie o prezentach i milionach zabawek. Moja Pola ma tylko matę, piłeczkę plastikowa do chwytania i hrzechotke biedronki która uwielbia. I tyle poza tym nic jej juz nie kupuje narazie bo nie chce jej tym przytlaczac. Bawi sie ze mną, Gadamy sobie, uwielbia sie przyglądać rożnym przedmiotom w domu, a w żaluzje moze wpatrywać sie godzinami i lubi sie bawić na macie. Dostała za to sporo ślicznych ciuszków ale większe rozmiary wiec na wiosnę powinny być super

Co do karmienia to moja tez je od 5-10 min czasem sie zdarZy ze 15 i jest git. Z butelki jak jej daje moje mleko to je dłużej.

A co do wprowadzenia pokarmów to my czekamy do skończonych 4 miesięcy przynajmniej, tyle ze my tylko kp. Wtedy mamy wizytę u lekarza, kolejne szczepienie i rozmowę właśnie o rozszerzanie diety.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[matallewar]

[tassia]

Napisane przez matallewar

powrot na wizaz poswiateczny?hejho!

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

[Snow_White1]

Napisane przez LaLoca

To ładnie z jej strony

Nephelin gratulacje dla Wiktorka ! Moja panna dzisiaj kończy 3 miesiące Mam nadzieje że najtrudniejsze czasy za nami

Laryska z tym rozszerzaniem diety to zauważyłam że bardzo różnie mamy robią. Od czego byś nie zaczęła krzywdy dziecku nie zrobisz Ja chyba zacznę od kleiku do mleka na noc a z warzyw na pewno nie od mafefki bo Majusia rzadko kupka i jeszcze ją bardziej zatwardzi. Ja zacznę od dynii bo mam własną mrożoną. Też nie mam pojęcia jak się za to zabrać. Chyba pójdę śladami Matall

Gotowana marchewka zapiera...surowa wrecz przeciwnie. Moj Adas moze potwierdzic, bo rozszerzenie diety o jabluszko i marchewke faktycznie wyregulowalo kupy. Odstawilam debridat i duphalac calkowicie.Wczoraj, jak tata zabral lyzeczke z jabluszkiem, to byl wsciekly ryk, ze chce jeszcze. Dalsze rozszerzanie diety bede konsultowac z pediatra i alergologiem z uwagi m.in.na te krostki - po odstawieniu mleka i smietany jest troche lepiej jakby.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez tassia

u nas 5 minut to standart
czyli nie dokarmiasz juz??

kurcze musze kupic tego konika Maciusiowi
nie dostal zadnych prezentów pod choinke to go matka obkupi
mysle nad szczeniaczkiem z fp
konikiem morskim
polecacie cos jeszcze>>>??

Moj konika olal. Sprawdza sie mata i gryzaki/grzechotki.
A najlepiej zabawa w a kuku i szeleszczacy sliniaczek.

[ewacia85]

[matallewar]

Napisane przez tassia

powrot na wizaz poswiateczny?hejho!

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

No, w święta nie było ani kiedy, ani jak

[Snow_White1]

Napisane przez dodinha

Witam się po swietach.Przeleciało szybko.Pojadlam trochę smakołyków,zapijalam espumisanem,ale mala troche niespokojna byla.Ktoś pytał,czy dzieci kp też się tak szybko najadają,moja niecałe 10 minut i pojedzone,ma 12tyg.A ile mają wasze?

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Minimum 30 min. Je przez ten caly czas, bo slysze jak przelyka. Od poczatku tak bylo- nawet ponad godzine sie zdarzalo. Teraz wisi od 7, ale chyba skonczyl, wiec wracamy spac. Ale powoli koncze kp, swoj plan co do kp zrealizowalam juz zreszta.