Mamusie sierpień 2014

[88natka]

Przeszukałam cały nasz wątek w poszukiwaniu imion i lat
Nawet znalazłam jedną dziewczynę która mi umknęła ale już wpisałam

tak więc jest już nas 37!

Teraz proszę o podanie imion i Waszego wieku jeśli chcecie żeby znalazły się na pierwszej stronie -nieobowiązkowe

[Angels2708]

Napisane przez anius_7

U mojej aktualnej pani doktor nie ma znaczenia czy jest się w ciąży czy nie, bo i tak wizyty są szybko, bo ona często przyjmuje. A jaki miałaś wynik bety?

U mnie na dnia 20 grudnia wyszedł wynik 638,5 czyli 3 tydzień ciąży

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez annad90

Czesc dziewczyny!
Chialam sie do was przylaczyc. Jestem w 7 tygodniu, kalkulator wylicza mi date porodu na okolo 18 sierpnia. Pierwsza ciaze poronilam w 6 tygodniu, wtedy udalo nam sie w pierwszym cyklu staran. Bylam tak podescytowana ze nawet nie bralam pod uwage zadnych zlych mysli, ale niestety nie udalo sie.. Na nastepna ciaze musielismy czekac 1,5 roku, szczerze to tracilam nadzieje. A tu nagle w grudniu nie bylo krwawienia, dwa dni po spodziewanej miesiaczce zrobilam test - byly dwie kreski

Gratulacje i witam

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Sheridans

Witam!
Chciałabym sie do Was dolaczyc. Zrobilam dzisiaj 3 testy, wszystkie pozytywne kalkulator wyliczyl mi termin na koniec sierpnia a wiec to 4-5 tydzien. Dolegliwosci poza bólem piersi nie mam zadnych, tzn czuje sie jak przed okresem, pobolewa mnie kolo prawego jajnika.
Milo mi bedzie jak mnie przyjmiecie

Witam i gratulacje
Mnie też czasem bolą jajniki ale nie tak mocno jak przy okresie

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez 88natka

Dziewczyny już nas jest 36

Jeśli jest jakaś dziewczyna której nie dopisałam, albo która zna datę porodu to bardzo proszę dajcie znać

Hhih dopisałaś mnie dziękuję no tak jeszcze nie byłam u ginekologa, niestety dopiero po nowym roku ale na wynikach beta miałam 3 tygodnie więc teraz wychodzi że już jest 4 tydzień a na imie mam Alicja miło mi i mam 28 lat

[alonka00]

Napisane przez Aisog1987

O tak sierpień będzie owocny - dowiedziałam się, ze koleżanka z pracy też jest w ciąży i termin na sierpień - nie będę sama

A co do tej herbaty z imbirem, to jaki ten imbir dajecie i ile??? - mąż mi mówi, ze taki z torebki (w proszku), tak???

kupuje korzeń imbiru na wagę, skrobie nożykiem tyle, żeby dało się to wypić (jakieś 1-2 płaskie łyżeczki), bo imbir palący jest

Dziś śluz żółty, kamień z serca. Leże dalej.
Moja koleżanka z pracy też zaciążyła po kilku latach i ma termin na koniec sierpnia

[Angels2708]

ooo widzę że moda na ciąże :P że tak wszystkie na sierpień :P

ja też coś takie delikatne plamki miałam ale po czytaniu was nie martwię się.. mam nadzieję że nie będę bardziej plamić.

[ewelajna25]

Ja dalej chora, wczoraj poszlismy z Tz na sushi, oczywiscie wybieralam tylko to, co nie zawieralo surowej ryby, do tego pyszne lody i zupa krewetkowa. Niestety, kuchnia u Tesciowej jest bardziej niz monotonna, codziennie ziemniaki, schabowy i mizeria, nie zartuje! Z zup jedynie rosol, wiec generalnie nie bardzo mam co jesc i staram sie cos ugotowac dla Matyldy ale wiadomo, ze nie bede robic takich zakupow jak u siebie w domu, bo nie jestem u siebie a Tesciowa sie obrazi...

Co do witamin w ciazy w 1 trymestrze, ja jestem zdania, ze nie zaszkodza jesli stosujemy je wowczas, gdy faktycznie mamy wieksze zapotrzebowanie a uboga diete, malo roznorodna, bo np brak czasu na gotowanie, zle nawyki zywieniowe czy wymioty na mecza. Wowczas uwazam, moga byc pomocne, choc nie zastapia rozsadnej i odzywczej diety. W pierwszej ciazy bralam wit tylko z doskoku, bardzo nieregularnie, w te dni kiedy ze wzgledu na prace nie mialam czasu zjesc odpowiednio zdrowo, czy bylam zbyt zmeczona zeby ugotowac i jadlam mniej zdrowo. Ale generalnie zajadalam sie samymi zdrowymi rzeczami i nie potrzebowalam wsparcia tabletek. Teraz niestety dalej karmie jeszcze starsza corke, nie mam juz tyle czasu by zjesc wiec biore witaminy aby uzupelnic niedobory. Takie rady spotkalam tez w gazecie dla kobiet w ciazy i mysle, ze sa rozsadne.

[poldzik]

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe

ewelajna zazdroszcze japonskiego jedzonka mniam! a mieszkacie z tesciami czy jetescie u nich na swiatecznych wakacjach, bo nie doczytalam? bo na dluzsza mete jesc tylko to "co daja" to fakt, meczace...

ten imbir swiezy na wage ma wedlug mnie troche inny smak niz ten w proszku... ja tez do herbaty (albo do rosolu!) dodaje kawalek swiezego mniam

mnie tez czasem boli podbrzusze tak jak przy okresie ale tylko przez chwile i juz coraz rzadziej, pare tygodni temu bolalo czesciej.

my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

[zuken]

Mi się mdłości zaczęły chyba w 7 tygodniu... Najgorsze jest to, że cały czas muszę jeść Jak tylko przez np godzinkę nic nie zjem to od razu jest mi niedobrze:/ zajadam się jabłkami, płatkami i innymi duperelami... I widzę, że mi brzuch rośnie A to dopiero 9 tydzień, więc gdzie dalej

A co do witamin to naprawdę mogą zaszkodzić? Dostałam od siostry Falvit Mama i tak się zastanawiam czy zacząć je brać??

[poldzik]

oj zuken ja w 8 tyg i 3 kilo na plusie - swieta w miedzyczasie no i brak treningow na silowni, gin nie pozwala do konca 3 miesiaca.... ojo tez mam brzuszek troche a mialam plaski jak deska..

[zuken]

Napisane przez poldzik

oj zuken ja w 8 tyg i 3 kilo na plusie - swieta w miedzyczasie no i brak treningow na silowni, gin nie pozwala do konca 3 miesiaca.... ojo tez mam brzuszek troche a mialam plaski jak deska..

Kurde a ja myślałam, że na tycie to mam jeszcze duuuuuużooooo czasu

[anius_7]

Napisane przez annad90

Czesc dziewczyny!

i gratulacje

Napisane przez Sheridans

Witam!

i gratulacje

Napisane przez zuken

Witam wszystkie nowe przyszłe mamusie

Coraz więcej nas na tym wątku! Sierpień będzie owocny

ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

[ewelajna25]

Napisane przez poldzik

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe

ewelajna zazdroszcze japonskiego jedzonka mniam! a mieszkacie z tesciami czy jetescie u nich na swiatecznych wakacjach, bo nie doczytalam? bo na dluzsza mete jesc tylko to "co daja" to fakt, meczace...

ten imbir swiezy na wage ma wedlug mnie troche inny smak niz ten w proszku... ja tez do herbaty (albo do rosolu!) dodaje kawalek swiezego mniam

mnie tez czasem boli podbrzusze tak jak przy okresie ale tylko przez chwile i juz coraz rzadziej, pare tygodni temu bolalo czesciej.

my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

Jestesmy w Pl na 'wakacjach', przez 3 tyg. to troche dlugo, tzn jest milo i sympatycznie, mozemy z Tz wyjsc wieczorem do kina czy spotkac sie ze znajomymi, ale jesli chodzi o kuchnie to jest problem, bo ja na codzien odzywiam sie zupelnie inaczej, jem np duzo ryb a u tesciow jedza tylko w wigilie. No ale nie bede narzekac hihi i tak cos tam ugotuje tylko dla mnie i corki, bo dla corki to juz w ogole wiekszosc rzeczy nie do zjedzenia


Tez jestem za otwarciem klubu mamusiek sierpniowych, ale mysle, ze nie ma sie poki co spieszyc, jeszcze pewnie troche mam do nas dolaczyc

[Angels2708]

Mnie też brzuszek urósł z tego jedzenia :P a gdzie tam 8-9 miesiąc hehe :P ale jak dla mnie to najważniejsze by dzidzia dobrze się rozwijała i była zdrowa

[zuken]

Napisane przez anius_7

i gratulacje

i gratulacje



ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

O kurcze... A który to tydzień? Trzymam kciuki, żeby jednak okazało się, że wszystko jest dobrze

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Angels2708

Mnie też brzuszek urósł z tego jedzenia :P a gdzie tam 8-9 miesiąc hehe :P ale jak dla mnie to najważniejsze by dzidzia dobrze się rozwijała i była zdrowa

No dla mnie też, tylko dla dzidzi to też nie jest dobrze jak mamusia za dużo przytyje Także z tym jedzeniem to się trzeba pilnować

[TheFall]

Napisane przez poldzik

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe

ewelajna zazdroszcze japonskiego jedzonka mniam! a mieszkacie z tesciami czy jetescie u nich na swiatecznych wakacjach, bo nie doczytalam? bo na dluzsza mete jesc tylko to "co daja" to fakt, meczace...

ten imbir swiezy na wage ma wedlug mnie troche inny smak niz ten w proszku... ja tez do herbaty (albo do rosolu!) dodaje kawalek swiezego mniam

mnie tez czasem boli podbrzusze tak jak przy okresie ale tylko przez chwile i juz coraz rzadziej, pare tygodni temu bolalo czesciej.

my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

Mi się zaczęły w 8 tc mdłości. Najpierw 3 razy zwymiotowałam, a teraz już mnie tylko męczy. Czasami mam wrażenie, że już zaraz zwymiotuję ale nic nie idzie i to jest w sumie najbardziej wykańczające. Po zwymiotowaniu przynajmniej żołądek się uspokajał a tak to męczy i męczy.

Napisane przez zuken

Mi się mdłości zaczęły chyba w 7 tygodniu... Najgorsze jest to, że cały czas muszę jeść Jak tylko przez np godzinkę nic nie zjem to od razu jest mi niedobrze:/ zajadam się jabłkami, płatkami i innymi duperelami... I widzę, że mi brzuch rośnie A to dopiero 9 tydzień, więc gdzie dalej

A co do witamin to naprawdę mogą zaszkodzić? Dostałam od siostry Falvit Mama i tak się zastanawiam czy zacząć je brać??

Też jem jak mi niedobrze. Na chwilę to pomaga a potem znowu muli. Potem myślę, że może tak muli od ciągłego jedzenia ...i tak w kółko.

[Angels2708]

Napisane przez anius_7

i gratulacje

i gratulacje



ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

A co ci powiedzial gin? Tez trzymam kciuki by bylo ok

[alonka00]

Napisane przez zuken

Mi się mdłości zaczęły chyba w 7 tygodniu... Najgorsze jest to, że cały czas muszę jeść Jak tylko przez np godzinkę nic nie zjem to od razu jest mi niedobrze:/ zajadam się jabłkami, płatkami i innymi duperelami... I widzę, że mi brzuch rośnie A to dopiero 9 tydzień, więc gdzie dalej

A co do witamin to naprawdę mogą zaszkodzić? Dostałam od siostry Falvit Mama i tak się zastanawiam czy zacząć je brać??

ja biorę falvit mama, zaczęłam brać jak miałam wcześniej plamienia, pytałam się gin czy odstawić, mówiła że nie, najlepiej lekarza swojego podpytać się

Napisane przez anius_7

i gratulacje

i gratulacje



ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

to nic nie było widać na usg? może sprzęt słaby mają? może warto do innego lekarza isć? w każdym razie mam nadzieję że wszystko będzie ok, trzymam kciuki

[anius_7]

Napisane przez zuken

O kurcze... A który to tydzień? Trzymam kciuki, żeby jednak okazało się, że wszystko jest dobrze

Napisane przez Angels2708

A co ci powiedzial gin? Tez trzymam kciuki by bylo ok

Napisane przez alonka00

to nic nie było widać na usg? może sprzęt słaby mają? może warto do innego lekarza isć? w każdym razie mam nadzieję że wszystko będzie ok, trzymam kciuki

Jak najpierw gin zobaczyła wynik bety i powiedziałam, że ostatnią @ miałam na początku listopada to od razu mówi ciąża, ciąża, tak się cieszyła, bo zna mnie bardzo długo i ja też się prawie z radości popłakałam. I powiedziała, że wg wyniku bety to tak 4-5 tydzień będzie (czyli ciąża wcześniejsza niż mi wyliczał kalendarz), ale zaraz się wszystko okaże na usg. No i zaczęła robić to usg, bardzo długo je robiła i nic nie mówiła, więc wiedziałam że coś jest nie tak... W macicy nic nie było widać, nawet małej kropeczki Za to stwierdziła, że jajnik jakoś dziwnie wygląda, że w ciąży tak nie powinno być. Wtedy to znowu mi się chciało płakać, ale już nie z radości. Jak tylko odbiorę poniedziałkowy wynik bety to mam do niej zadzwonić i wtedy zdecyduje co dalej. Jak beta nie wzrośnie albo wzrośnie bardzo mało to będzie znaczyło, że nie będę mamą Najgorsze jest to, że ciąża pozamaciczna może mieć bardzo wiele negatywnych konsekwencji

[mamuska11]

Ja juz po pierwszej wizycie u lekarza wszystko jest ok ale miałam krwiak pod pecherzykiem z dzidzia ale juz prawie go nie ma... Z usg wychodzi 7t4d a z OM 8t0d takze ciaza młodsza zastanawia mnie tylko kiedy mogło dojść do zapłodnienia bo z OM owulacja powinnam mieć 16.11 a do zbliżenia doszło 13.11 i 22.11 a ciaza jest młodsza 3 dni niż to wynika z owulacji z OM czy to możliwe zeby plemnik przetrwał aż 6dni albo zeby owulacja sie przesunęła aż 6 dni hmmm martwię sie trochę bo na usg było widać taki długi spłaszczony i wygięty pęcherzyk a w środku dzidzie ale przyczepioną do takiej kulki gin mówiła ze to cialko żółte i ze wszystko jest ok serduszko bije ale nie słyszałam nie wiem czemu nie dała mi posłuchać kazała mi sie tylko oszczędzać nie wiem może za bardzo panikuje stwierdziła tez przy badaniu ze mam tylo zgiecie macicy nikt wcześniej mi tego nie mówił a to przeciez moja 3 ciaza....mam nadzieje ze wszystko bedzie ok następne usg 24 stycznia w szpitalu tam maja najlepszy sprzęt z tego co pamietam to super było wszystko widać takze juz nie moge sie doczekać

[mysia111]

Witam po świętach.
Wczoraj pierwszy raz miałam mdłości więc już wiem że mnie w tej ciąży też nie ominą. Już się boję.
Wczoraj też byłam u ginekologa i już na usg było wszystko ładnie widać, serduszko bije
Dostałam całą listę badń do zrobienia m.in. krew, mocz, glukozę na czczo. I chyba pójdę w pn porobić to wszystko póki mdłości sa małe bo pamiętam że ta glukoza była ohydna w smaku = mega słodka. Któraś z Was już robiła badania?
Co do wagi to u mnie po świętach 1kg na plusie bo obżarłam się strasznie, ale już spada więc pewnie jutro, pojutrze będzie taka jak przed ciążą.

[kamilast]

Napisane przez poldzik

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe
my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

hehe szczęściara z Ciebie. a gdzie się wybieracie? pochwal się, będę mogła pozazdrościć

Napisane przez poldzik

oj zuken ja w 8 tyg i 3 kilo na plusie - swieta w miedzyczasie no i brak treningow na silowni, gin nie pozwala do konca 3 miesiaca.... ojo tez mam brzuszek troche a mialam plaski jak deska..

Napisane przez TheFall

Mi się zaczęły w 8 tc mdłości. Najpierw 3 razy zwymiotowałam, a teraz już mnie tylko męczy. Czasami mam wrażenie, że już zaraz zwymiotuję ale nic nie idzie i to jest w sumie najbardziej wykańczające. Po zwymiotowaniu przynajmniej żołądek się uspokajał a tak to męczy i męczy.



Też jem jak mi niedobrze. Na chwilę to pomaga a potem znowu muli. Potem myślę, że może tak muli od ciągłego jedzenia ...i tak w kółko.

Jak bym o sobie czytała. Też co chwila podjadam bo inaczej koszmar, najgorsze że wcale nie mam ochoty jeść, nic nie smakuje, wpycham na siłę i tak co chwilę. Się pocieszam że przez świateczne zamieszanie jestem tydzień do przodu więc tydzień bliżej końca. No i lżej mi że sama nie jestem

Napisane przez anius_7

Jak najpierw gin zobaczyła wynik bety i powiedziałam, że ostatnią @ miałam na początku listopada to od razu mówi ciąża, ciąża, tak się cieszyła, bo zna mnie bardzo długo i ja też się prawie z radości popłakałam. I powiedziała, że wg wyniku bety to tak 4-5 tydzień będzie (czyli ciąża wcześniejsza niż mi wyliczał kalendarz), ale zaraz się wszystko okaże na usg. No i zaczęła robić to usg, bardzo długo je robiła i nic nie mówiła, więc wiedziałam że coś jest nie tak... W macicy nic nie było widać, nawet małej kropeczki Za to stwierdziła, że jajnik jakoś dziwnie wygląda, że w ciąży tak nie powinno być. Wtedy to znowu mi się chciało płakać, ale już nie z radości. Jak tylko odbiorę poniedziałkowy wynik bety to mam do niej zadzwonić i wtedy zdecyduje co dalej. Jak beta nie wzrośnie albo wzrośnie bardzo mało to będzie znaczyło, że nie będę mamą Najgorsze jest to, że ciąża pozamaciczna może mieć bardzo wiele negatywnych konsekwencji

buuu...złe wieści. trzymam kciuki, żeby Ci do poniedziałku szybko zleciało i żeby wszystko było dobrze

Napisane przez mamuska11

Ja juz po pierwszej wizycie u lekarza wszystko jest ok ale miałam krwiak pod pecherzykiem z dzidzia ale juz prawie go nie ma... Z usg wychodzi 7t4d a z OM 8t0d takze ciaza młodsza zastanawia mnie tylko kiedy mogło dojść do zapłodnienia bo z OM owulacja powinnam mieć 16.11 a do zbliżenia doszło 13.11 i 22.11 a ciaza jest młodsza 3 dni niż to wynika z owulacji z OM czy to możliwe zeby plemnik przetrwał aż 6dni albo zeby owulacja sie przesunęła aż 6 dni hmmm martwię sie trochę bo na usg było widać taki długi spłaszczony i wygięty pęcherzyk a w środku dzidzie ale przyczepioną do takiej kulki gin mówiła ze to cialko żółte i ze wszystko jest ok serduszko bije ale nie słyszałam nie wiem czemu nie dała mi posłuchać kazała mi sie tylko oszczędzać nie wiem może za bardzo panikuje stwierdziła tez przy badaniu ze mam tylo zgiecie macicy nikt wcześniej mi tego nie mówił a to przeciez moja 3 ciaza....mam nadzieje ze wszystko bedzie ok następne usg 24 stycznia w szpitalu tam maja najlepszy sprzęt z tego co pamietam to super było wszystko widać takze juz nie moge sie doczekać

oj biedaku i zamiast się uspokoić to sie nakręciłaś. tyłozgięciem sie napewno nie przejmuj. Mi też część gin mowila ze mam część że nie,niby przez to może byc trudniej zajść w ciaże ale raczej Ciebie ten problem nie dotyczy. Myśle że to do tego tylozgięcia to bardziej wage przywiązywano jak nie bylo usg teraz to chyba bez znaczenia. A pęcherzyk żółtkowy to normalna rzecz, to taka struktura która zarodek ma jako spiżarnię zanim zacznie z Ciebie wysysać. A dostałaś jakaś informację na piśmie, jak gin widział bijące serce to powinien akcję serca zapisać, jakimś skrótem magicznym ale koło 140 powinno być.
Nie stresuj się, dobrze że następne badnie za super sprzęcie. to już będzie to 12-14tyg?

No i Kamila, lat 30...jeszcze

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez mysia111

Witam po świętach.
Wczoraj pierwszy raz miałam mdłości więc już wiem że mnie w tej ciąży też nie ominą. Już się boję.
Wczoraj też byłam u ginekologa i już na usg było wszystko ładnie widać, serduszko bije
Dostałam całą listę badń do zrobienia m.in. krew, mocz, glukozę na czczo. I chyba pójdę w pn porobić to wszystko póki mdłości sa małe bo pamiętam że ta glukoza była ohydna w smaku = mega słodka. Któraś z Was już robiła badania?
Co do wagi to u mnie po świętach 1kg na plusie bo obżarłam się strasznie, ale już spada więc pewnie jutro, pojutrze będzie taka jak przed ciążą.

Hej gratulacje . Tzn zdrowego malucha a nie mdłości oczywiscie
Glukoza na czczo oznacza że masz zrobić badanie na głodnego. To o czym piszesz to test obciążenia glukozą i robi sie później, po 20 tyg czy jakoś tak. Też wspominam okrutnie, juz mam ciarki jak pomyślę, że będę musiała to wypić...brr..

[Aisog1987]

Napisane przez alonka00

kupuje korzeń imbiru na wagę, skrobie nożykiem tyle, żeby dało się to wypić (jakieś 1-2 płaskie łyżeczki), bo imbir palący jest

Dziś śluz żółty, kamień z serca. Leże dalej.
Moja koleżanka z pracy też zaciążyła po kilku latach i ma termin na koniec sierpnia

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny - bedę sobie musiała kupić ten imbir.

Napisane przez poldzik

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe

ewelajna zazdroszcze japonskiego jedzonka mniam! a mieszkacie z tesciami czy jetescie u nich na swiatecznych wakacjach, bo nie doczytalam? bo na dluzsza mete jesc tylko to "co daja" to fakt, meczace...

ten imbir swiezy na wage ma wedlug mnie troche inny smak niz ten w proszku... ja tez do herbaty (albo do rosolu!) dodaje kawalek swiezego mniam

mnie tez czasem boli podbrzusze tak jak przy okresie ale tylko przez chwile i juz coraz rzadziej, pare tygodni temu bolalo czesciej.

my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

Mnie mdłości sopadły pod koniec 7 tygodnia - takze chyba wszytko zdarzyć się może. U mnie dochodzi jeszcze wyczulenie na zapachy i jak za długo parze na czerwony / bordowy kolor to nie niedobrze. Dziś miałam buraki ćwikłowe na obiad - dobrze że zjadłam w miarę szybko, bo jeszcze chwila i chyba bym musiała do łazienki lecieć.

Napisane przez zuken

Kurde a ja myślałam, że na tycie to mam jeszcze duuuuuużooooo czasu

Mi brzuch wywaliło jak nie wiem, niestety ale już w kilka par spodni (tych bardziej upiętych) się nie mieszczę


Co do klubu jestem ZA Na imię mam Gośka lat 26 - na ten moment , w przyszłym 27 wiec nie wiem jak prawidłowo ma być na głównej tzn pierwszym poście ????

[annad90]

Anius_7 trzymam kciuki zeby wszytko bylo dobrze.

Ja jestem w niepewności co z moim maluszkiem do poczatku lutego, czyli do 12 tygodnia, wtedy dopiero bede miala zrobione pierwsze usg... Jestem w uk i tutaj sluzba zdrowia to masakra, jak poszlam do lekarza potwierdzic ciąże to mi sie tylko zapytal czy robilam test, jezelibtak i wyszedl pozytywny to jestem w ciąży, ale zebym sie nie ekscytowala bo to moze byc normalne ze do 12 tyg moge stracic ciaze... Wyszlam wsciekla z przechodni... Wrrr

[alonka00]

mam takie kłucie w pochwie, powiedziałabym ze tak bardziej głębiej, do tej pory były sporadycznie, dziś bardziej dokucza mi to
ma któraś tak? w necie nic nie ma na ten temat ;/

[fiolusiek]

Witajcie Można się dołączyć

Widzę kilka znajomych twarzy

Alonka Kłucie może być objawem rozciągania się wszystkiego w macicy, ja często odczywałam w ciąży ze Stasiem Jest dobrze

[mysia111]

Napisane przez kamilast

Hej gratulacje . Tzn zdrowego malucha a nie mdłości oczywiscie
Glukoza na czczo oznacza że masz zrobić badanie na głodnego. To o czym piszesz to test obciążenia glukozą i robi się później, po 20 tyg czy jakoś tak. Też wspominam okrutnie, juz mam ciarki jak pomyślę, że będę musiała to wypić...brr..

Dzięki. Obyś miała rację. Ja juz nie pamiętam kiedy dokładnie się to piło (ponad 8 lat temu byłam ostatnio w ciąży) i jak zobaczyłam na karteczce glukoze to myslałam że chodzi o tą do picia.

Kupiłam sobie imbir i wrzucam go do herbaty. Zobaczę czy pomaga na mdłości.

PS. Mam na imię Kasia - do listy.

[twin--maid]

Tasia, nie pamiętam czy gratulowałam widoku serduszka przed świętami więc gratuluję

Napisane przez alonka00

święta tyle mi dały, że za dużo biegałam i dziś rano obudziłam się z brązowymi plamieniami ;/ i nifuroksazyd musiałam brać bo dalej biegunki męczą mnie, ginka kazała jakby sytuacja powtórzyła się
ale cały dzień plackiem leżę i przechodzą plamienia

Oszczędzaj się! Trzymam kciuki aby plamienia ustąpiły.

Napisane przez Sheridans

Witam!
Chciałabym sie do Was dolaczyc. Zrobilam dzisiaj 3 testy, wszystkie pozytywne kalkulator wyliczyl mi termin na koniec sierpnia a wiec to 4-5 tydzien. Dolegliwosci poza bólem piersi nie mam zadnych, tzn czuje sie jak przed okresem, pobolewa mnie kolo prawego jajnika.
Milo mi bedzie jak mnie przyjmiecie

Gratulacje!

Napisane przez 88natka

Dziewczyny już nas jest 36

Jeśli jest jakaś dziewczyna której nie dopisałam, albo która zna datę porodu to bardzo proszę dajcie znać

Coraz nas więcej!
Wysłałam Ci PW.

Napisane przez zuken

No i można pomyśleć o jakimś klubie Żeby można było później już w bardziej zaufanym gronie tych co się udzielają pokazać zdjęcia brzuszków i takie tam
Co Wy na to???

Napisane przez 88natka

Ja jestem za tym żebyśmy miały klub ale może poczekamy chociaż do następnego wątku, wtedy bardziej będziemy wiedziały komu możemy zaufać bo do końca tego wątku pewnie jakieś dziewczyny przestaną się udzielać.
To jest tylko moje zdanie i chętnie też poznam zdanie innych dziewczyn.

Zgadzam się z natką Poznajmy się najpierw trochę lepiej. Zobaczymy czy wszystkie nadal będziemy się udzielały do następnego wątku i wtedy załóżmy klub.

Napisane przez poldzik

oj dziewczyny jak tak was czytam to sie bardzo ciesze ze nie mam mdlosci, mam nadzieje, ze mnie juz nie dopadna... jestem w 8 tygodniu, czy komus sie zaczely pozniej mdlosci?
ja mam na razie tylko faze na oliwki, zorientowalam sie wczoraj ze jakos strasznie duzo tych oliwek jem hehe

my 9 stycznia lecimy na dawno zaplanowana podroz poslubna takze nie bedzie mnie dwa tygodnie!

co do klubu to jestem za, poczekajmy jeszcze chwile.

Mnie zaczęły się koło 6tc.
Dokąd lecicie?

Napisane przez anius_7

ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

Trzymam mocno kciuki, aby nie była to ciąża pozamaciczna.

Napisane przez mamuska11

Ja juz po pierwszej wizycie u lekarza wszystko jest ok ale miałam krwiak pod pecherzykiem z dzidzia ale juz prawie go nie ma... Z usg wychodzi 7t4d a z OM 8t0d takze ciaza młodsza zastanawia mnie tylko kiedy mogło dojść do zapłodnienia bo z OM owulacja powinnam mieć 16.11 a do zbliżenia doszło 13.11 i 22.11 a ciaza jest młodsza 3 dni niż to wynika z owulacji z OM czy to możliwe zeby plemnik przetrwał aż 6dni albo zeby owulacja sie przesunęła aż 6 dni hmmm martwię sie trochę bo na usg było widać taki długi spłaszczony i wygięty pęcherzyk a w środku dzidzie ale przyczepioną do takiej kulki gin mówiła ze to cialko żółte i ze wszystko jest ok serduszko bije ale nie słyszałam nie wiem czemu nie dała mi posłuchać kazała mi sie tylko oszczędzać nie wiem może za bardzo panikuje stwierdziła tez przy badaniu ze mam tylo zgiecie macicy nikt wcześniej mi tego nie mówił a to przeciez moja 3 ciaza....mam nadzieje ze wszystko bedzie ok następne usg 24 stycznia w szpitalu tam maja najlepszy sprzęt z tego co pamietam to super było wszystko widać takze juz nie moge sie doczekać

Cieszę się, że zobaczyłaś serduszko Mam nadzieję, że krwiak szybko zniknie całkowicie.
Ja mam sytuację, że plemniki musiały właśnie przetrwać ok. 6 dni. Także jak widać to możliwe

Napisane przez mysia111

Witam po świętach.
Wczoraj pierwszy raz miałam mdłości więc już wiem że mnie w tej ciąży też nie ominą. Już się boję.
Wczoraj też byłam u ginekologa i już na usg było wszystko ładnie widać, serduszko bije
Dostałam całą listę badń do zrobienia m.in. krew, mocz, glukozę na czczo. I chyba pójdę w pn porobić to wszystko póki mdłości sa małe bo pamiętam że ta glukoza była ohydna w smaku = mega słodka. Któraś z Was już robiła badania?
Co do wagi to u mnie po świętach 1kg na plusie bo obżarłam się strasznie, ale już spada więc pewnie jutro, pojutrze będzie taka jak przed ciążą.

Gratuluję serduszka! Glukozę tak a pitą robi się dopiero po 24tc. Teraz to zwykłe badanie krwi robione na czczo.

Rzadko bywałam ale wracam TŻ miał wolne od wtorku więc spędzaliśmy razem czas.
Z dolegliwości dalej męczą mnie mdłości. Najczęściej 2 razy dziennie aczkolwiek wczoraj miałam je cały dzień. Poza tym o 22 padam jak mucha.

[Tasia34]

Hejka
Dziś dopadły mnie okropne mdłości połączone z bólem głowy. Poszłam z Synkiem na spacer, ale nie pomogło, chyba jest jeszcze gorzej. Siedzę więc i jem

Napisane przez zuken

Kurde a ja myślałam, że na tycie to mam jeszcze duuuuuużooooo czasu

Hehe W poprzedniej ciąży najszybciej i stosunkowo najwięcej przytyłam w pierwszych tygodniach
Teraz na razie bez większych zmian, ale ja ciągle w ruchu przez dziecko

Napisane przez anius_7

ja to nie wiem czy się nie pospieszyłam z dołączeniem do wątku... wczorajsza wizyta u gin mnie tak rozbiła. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że moja ciąża jest pozamaciczna... W poniedziałek robię kolejną betę i w czwartek kolejne usg, wtedy wszystko się okaże...

Jak najpierw gin zobaczyła wynik bety i powiedziałam, że ostatnią @ miałam na początku listopada to od razu mówi ciąża, ciąża, tak się cieszyła, bo zna mnie bardzo długo i ja też się prawie z radości popłakałam. I powiedziała, że wg wyniku bety to tak 4-5 tydzień będzie (czyli ciąża wcześniejsza niż mi wyliczał kalendarz), ale zaraz się wszystko okaże na usg. No i zaczęła robić to usg, bardzo długo je robiła i nic nie mówiła, więc wiedziałam że coś jest nie tak... W macicy nic nie było widać, nawet małej kropeczki Za to stwierdziła, że jajnik jakoś dziwnie wygląda, że w ciąży tak nie powinno być. Wtedy to znowu mi się chciało płakać, ale już nie z radości. Jak tylko odbiorę poniedziałkowy wynik bety to mam do niej zadzwonić i wtedy zdecyduje co dalej. Jak beta nie wzrośnie albo wzrośnie bardzo mało to będzie znaczyło, że nie będę mamą Najgorsze jest to, że ciąża pozamaciczna może mieć bardzo wiele negatywnych konsekwencji

Wielkie żeby jednak było dobrze!

Napisane przez mamuska11

Ja juz po pierwszej wizycie u lekarza wszystko jest ok ale miałam krwiak pod pecherzykiem z dzidzia ale juz prawie go nie ma... Z usg wychodzi 7t4d a z OM 8t0d takze ciaza młodsza zastanawia mnie tylko kiedy mogło dojść do zapłodnienia bo z OM owulacja powinnam mieć 16.11 a do zbliżenia doszło 13.11 i 22.11 a ciaza jest młodsza 3 dni niż to wynika z owulacji z OM czy to możliwe zeby plemnik przetrwał aż 6dni albo zeby owulacja sie przesunęła aż 6 dni hmmm martwię sie trochę bo na usg było widać taki długi spłaszczony i wygięty pęcherzyk a w środku dzidzie ale przyczepioną do takiej kulki gin mówiła ze to cialko żółte i ze wszystko jest ok serduszko bije ale nie słyszałam nie wiem czemu nie dała mi posłuchać kazała mi sie tylko oszczędzać nie wiem może za bardzo panikuje stwierdziła tez przy badaniu ze mam tylo zgiecie macicy nikt wcześniej mi tego nie mówił a to przeciez moja 3 ciaza....mam nadzieje ze wszystko bedzie ok następne usg 24 stycznia w szpitalu tam maja najlepszy sprzęt z tego co pamietam to super było wszystko widać takze juz nie moge sie doczekać

Wszystko jest ok! "Kulka" też ma być Nie przejmuj się, powiedziała by Ci, gdyby cokolwiek było nie tak A że masz się nie przemęczać to wiadomo, pierwsze 12 tyg. trzeba uważać.

Napisane przez mysia111

Wczoraj też byłam u ginekologa i już na usg było wszystko ładnie widać, serduszko bije
Dostałam całą listę badń do zrobienia m.in. krew, mocz, glukozę na czczo. I chyba pójdę w pn porobić to wszystko póki mdłości sa małe bo pamiętam że ta glukoza była ohydna w smaku = mega słodka. Któraś z Was już robiła badania?

za serduszko
Glukoza na czczo to zwykłe pobranie krwi, test obciążenia glukozą (czyli picie tego świństwa i czekanie 1 lub 2 h - zależy od testu) - to dopiero później
Ja mam zrobione już wszystkie badania z krwi i mocz, wszystko mam ok

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez annad90

Ja jestem w niepewności co z moim maluszkiem do poczatku lutego, czyli do 12 tygodnia, wtedy dopiero bede miala zrobione pierwsze usg... Jestem w uk i tutaj sluzba zdrowia to masakra, jak poszlam do lekarza potwierdzic ciąże to mi sie tylko zapytal czy robilam test, jezelibtak i wyszedl pozytywny to jestem w ciąży, ale zebym sie nie ekscytowala bo to moze byc normalne ze do 12 tyg moge stracic ciaze... Wyszlam wsciekla z przechodni... Wrrr

Co za obyczaje... Zawsze można chyba iść prywatnie, ale to kosztuje...

Napisane przez fiolusiek

Witajcie Można się dołączyć

Hej

Napisane przez twin--maid

Tasia, nie pamiętam czy gratulowałam widoku serduszka przed świętami więc gratuluję

Dzięki

[alonka00]

Napisane przez fiolusiek

Witajcie Można się dołączyć

Widzę kilka znajomych twarzy

Alonka Kłucie może być objawem rozciągania się wszystkiego w macicy, ja często odczywałam w ciąży ze Stasiem Jest dobrze

no nie gadaj Fio, będzie rodzeństwo ??
ale że mogę czuć kłucia w pochwie? czego teraz to się nasiliło w takim razie...

[zuken]

Ja na pierwsze wizycie nie słyszałam serduszka bo jeszcze było za wcześnie, chociaż według moich obliczeń to był 7 tydzień Tylko pewnie do owulacji doszło później bo zawsze miałam długie cykle...

Teraz jestem w 9 tygodniu, 8 stycznia mam kolejną wizytę i coś mi się wydaje, że się okaże, że dzidzia jest młodsza

A co do brzucha to myślałam, że do 3 miesiąca nie będzie nic widać... W sumie to TŻ twierdzi, że nie przytyłam, więc może to jakieś moje urojenia

[perelka_np]

Przepraszam że się wtrącam ale czy istnieje już wątek o mamach wrześniowych 2014?