|
|
#541 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#542 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Kupuję takie tanie rzeczy z wyboru. Po prostu nie mam potrzeby kupować droższych rzeczy, jeśli wiem że mogę je kupić taniej. Tak też zostałam wychowana. |
|
|
|
|
|
#543 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#544 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 854
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#545 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Moja mama ostatnio kupila za 2 zł i szczerze mowiac nie widze żadnej różnicy między tym z Clinique a tym za 2 zł. Nawet bym powiedziala ze ten za 2 zl jest lepszy - przyznajmniej dla mnie, bo nie wyglada jak tapeta. Takze nastepnym razem napewno zaopatrze sie za ten za 2 zl. Natomiast mam tez maskare z Clinique i chociaz w przeszlosci kupowalam tanie maskary, to juz bym takiej nie kupila. Rzesy są dla mnie bardzo ważne i lubie miec firanki a niestety tanie tusze sie do tego nie nadają. Tak wiec jesli chodzi o oczy to dalej bede kupowac drozsze maskary. |
|
|
|
|
|
#546 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Jeszcze jakiś czas temu też nie bałam sie używać kosmetyków od chińczyka, ale już sobie tego nie wyobrażam. Za kilka złotych więcej można kupić znacznie lepsze i przede wszystkim w miare pewne kosmetyki, odpowiednio przebadane i dopuszczone do obrotu.
Wysłane z mojego Full AOSP on Rk29sdk przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
|
#547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
W każdym razie. Na ciuchy/buty/dodatki wydaję pewnie koło 200 zł miesięcznie. Kupuję ciuchy jak już bardzo muszę bo nie znoszę przymierzalni.
Za to odbijam sobie w kosmetykach, na które idzie mi pewnie ok. 500 zł miesięcznie. Kupuję dość tanie (chociaż nie po 2 zł...) kosmetyki "higieniczne" - szampony, żele do mycia, mydła, pasty, balsamy, pianki do golenia, maszynki i tak dalej, niewiele wydaję na krem do twarzy bo kosztuje mnie on 35 zł za 250 ml (jedyny, który mnie nie zapycha i nie podrażnia). Sporo wydaję na makijaż, używam raczej wyższej półki. Raz na pół roku kupuję podkład za 160 zł i raz na 4-5 miesięcy tusz do rzęs za podobną kwotę. Reszty mam raczej zapasy ale od czasu do czasu i tak kupię jakiś róż, cień czy korektor. Ostatnio nie kupuję perfum bo mam z rodziną deal - co roku na święta dostaję "moje" perfumy w dużej pojemności, która wystarcza mi do następnych świąt. |
|
|
|
|
#548 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 883
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Na czym oszczędzacie a co kupujecie droższe? Ja uważam, że można zaoszczędzić np. na żelach pod prysznic, szamponach, ale na rzeczach które wcieram w ciało nie oszczędzam za bardzo - średnia półka, bo często patrzę na składy.
Co do kosmetyków z chińczyka to przypomniałam sobie czemu tam nie kupuję. Kiedyś użyłam jakiegoś taniego tuszu do rzęs...na drugi dzień miałam piekące, czerwone oczy...masakra. Nie kupię już maskary poza drogerią, raczej nie kupuję też na różnych rynkach, w kioskach itp bo obawiam się jak przechowują te kosmetyki..
__________________
|
|
|
|
|
#549 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
|
|
|
|
|
#550 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Włocławek
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Na szamponach oszczędzam. Kupuje najtańssze, najlepiej jajeczny bingospa za 2,5 zl w tesco za 0,5 litra. Jest tylko jeden wyjątek, szampony z yr, ale i tak czekam na korzystną promocję. Na antyperspirantach również, używam blokera, ostatni wystarczył mi na ponad pół roku. Kupuję tanie lakiery, ale nie od chińczyka, które gęstnieją po pierwszym użyciu, ale np. Wibo.
Droższy kupuje krem z filtrem, kremy do twarzy też za takie można uznać bo robię je z pólproduktów. Wysłane z mojego Full AOSP on Rk29sdk przy użyciu Tapatalka
__________________
Bloguję: Dwa lata bez farby do włosów - ciemne i jasne strony powrotu do naturalnego koloru Edytowane przez lilith691 Czas edycji: 2013-12-28 o 23:02 |
|
|
|
|
#551 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 534
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Oszczędzam też na zmywaczu, właśnie na żelach do ciała, na szamponie, kredkach do oczu - kupuję essencowe llki, na maszynkach do golenia - kupuje paczki męskich jednorazówek, zwykle biorę te, które są w promocji. O, jeszcze oszczędzam na błyszczykach bo te za 100 zł nie są wcale lepsze od tych za 10. Obecnie tanio wychodzi mi też farbowanie włosów - jedno wychodzi 5 zł przy długich, gęstych włosach, gdy farbowałam drogeryjną farbą potrzebowałam dwóch opakowań na jeden raz czyli często i 40 zł, teraz farbuję piankami venity. Uważam też że można oszczędzać na peelingu mechanicznym. Osobiście używam kawy ale gdybym miała brać coś gotowego, to na pewno sięgnęłabym po jakąś taniochę. Moim zdaniem warto też oszczędzać na odżywkach i maskach do włosów - te tańsze są z reguły lepsze. ---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ---------- Uważam, że nie warto oszczędzać na makijażu twarzy - w końcu ten podkład, korektor, róż, puder spędzają na skórze mnóstwo czasu. |
|
|
|
|
|
#552 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 425
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Kurcze, po przeczytaniu tego wątku, aż mi głupio, że tak mało wydaję na kosmetyki
![]() Podkład starcza mi spokojnie na 8 lub nawet 10 miesięcy, ( 40 zł na promocj) i korektor tak samo (10 zł). (nie nawidzę"tapety na buzi" Kredkę do oczu mam od roku (około 9 zł), tusz z 6 m-cy (zwykły wibo 10 zł, a u mnie lepiej się sprawdza niż z max factor), więcej kolorówki nie używam (ewentualnie truskawkowa pomadka nivea. Żel pod prysznic kupuje przeważnie z ziaji maziajki, mają fajne zapachy( bombelkowa cola ), a pół litra kosztuje 3 zł, starcza mi na miesiąc.Szare mydło do buzi, a czasem i do ciała 4 zł (na 2 miesiące). Krem do buzi i do ciała mam ten sam: dove,na zmnianę z kozim mlekiem ziaji (mam całkowicie nieproblematyczną cerę, więc nie wymyślam z mazidłami do buzi)/ 10 zl 2 m-ce Toników nie znosze. Żel do zmywania makijazu 3 zł ziaja na kilka miesięcy Żel do higieny intymnej mam na 3 miesiące (7 zł) Maszynki do golenia z 4 zł na m-c Peeling kupuje z naturii taki mały za 3 zł i wystarcza na 2 miesiące (często robie sobie sama kawowy). Krem do rąk dove 7 zł na kilka miesięcy. Kilkanaście lakierów mam od niepamiętnych czasów, a nadal żyją ![]() Większy szampon starcza mi na 3 miesiące (10 zł) Odżywek kupuje kilka na rok (około 30 zł) Duża pasta do zębów 10 zł na 3 miesiące. I po przeczytaniu niektórych wypowiedzi czuje się niekobieco Nigdy nie zwracałam uwagi na to, żeby kupować tanio, czy oszczędnie. Jednak uwielbiam kosmetyki ziaji, a one drogie nie są akurat. Dawniej miałam manie żeli pod prysznic, masełek i balsamów, miałam po kilka, czy kilkanaście, ale już teraz zmądrzałam. Wyrabiam się mniej więcej w 35 zł miesięcznie i jestem zadbana, makijaż też nie wygląda byle jak. Nie uważam, żebym używając innych, droższych kosmetyków wyglądała dużo lepiej ![]() Kurde po cholerę mam ładować kasę w niewiadomo jak luksusowe produkty, jak nie mam problemów z cerą, skórą czy włosami A co do ciuchów, to będąc w te wakację za granicą, po powrocie zrobiłam zakupy za około 1500 złotych na wyprzedarzach i mam wrażenie, że przez kilka kolejnych lat nie będę nic większego kupować (wiadomo- chyba, że coś mi się mega spodoba, nie popadajmy w skrajność) Kupiłam kilka basicowych topów, koszul, bluzek codziennych, bardziej wyjściowych, pare sweterków, 2 marynarki, 2 pary balerinek, szpilki, koturny, sandały, porządne skórzane kozaki na zimę, jesienne sznurowane botki, grubszą parkę, jasny i czarny płaszczyk zimnowy, kilka par spodni, uniwersalne szaliki, dodatki, 3 dobre staniki, jakies fikuśne majteczki, 2 torebnki, kopertówkę, 2 sukienki wyjściowe. Kocham końcówkę wyprzedaży ![]() Mam wystarczająco ciuchów, mam jak się ubrać na każdą okazję, a nie chcę zapyachać szafy niepotrzebnymi "szmatkami". Z ręką na sercu od sierpnia nie kupiłam sobie ani jednej rzeczy (no może skarpetki gdzieś wpadły ), bo mi zwyczajnie niczego nie potrzeba. A i tak często słyszę komplementy, że ładnie się ubieramNie jestem jakaś skąpa czy coś, ale nie lubie niepotrzebnie wydawać pieniędzy. Wolę sobie za tę "nadwyżkę" kupić jakieś dobre perfumy, jestem ich maniaczką (chociaż nawet z nimi troszku już przystopowałam)edit: aaa i o dezodorancie zapomniałam na początku xD Edytowane przez atilaaav Czas edycji: 2013-12-29 o 00:34 |
|
|
|
|
#553 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Zainspirowałam się i od nowego roku postaram się wszystko liczyć
![]() Wysłane z mojej el dziewiątki
|
|
|
|
|
#554 | ||
|
zielony stworek
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 999
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
![]() Nigdy niczego w sklepach typu "wszystko po 2,3 czy 4 zł" albo chińskie targi poza zmywaczem do paznokci nie kupiłam i raczej nie zamierzam. Nie oszczędziłabym kupując np tani podkład, bo już nie raz się zawiodłam i teraz nic poniżej średniej półki typu Maybelline nie kupię. Tanie kosmetyki często dają efekt krótkotrwały,aplikację trzeba powtarzać to gdzie ta oszczędność? W tym się "specjalizują" marki nastolatkowe typu Miss Sporty, Essence czy Catrice, których kosmetyki lubię,bo są ok pod wieloma względami,ale strasznie niewydajne. Tani lakier do paznokci kupowałam zawsze i kupuję nadal,a to dla mnie jest tak do 10zł, bo nie czuję potrzeby wydawać więcej na kosmetyk tego typu,skoro każdy ma podobną trwałość na moich paznokciach. Zmywacza z kiosku takiego najtańszego jednak nie kupię więcej,bo z czasem zniszczył mi pazurki ![]() Cytat:
A maszynki 4 zł na miesiąc to nie aż tak tanio- kupowałam 10szt Biedronkowych za ok zł właśnie i one starczają na conajmniej kilka miesięcy ![]() Pomiędzy dolną a wysoką półką z luksusowymi produktami jest jeszcze średnia z nie tak szokującymi cenami hehe. |
||
|
|
|
|
#555 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 654
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Ostatnio muszę przyznać, że przystopowałam z kosmetykami. Za to na bogato kupuję ubrania w outletach - źle nie jest bo miesięcznie idzie 100 zł. Jeżeli o kosmetyki chodzi to kupiłam tusz, savon noir do ryjka, plus ofkoz tradycyjne pierdoły takie jak szampon etc. I ciągle wywalam jakieś pierdoły stare z kosmetyczki
__________________
|
|
|
|
|
#556 |
|
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Nie pisałam tego z zamiarem obrażania kogokolwiek, chyba to rozumiesz. Po prostu trudno uwierzyć że można zachować higienę, nie mówiąc o pielęgnacji wydając 10 zł na miesiąc. Jeśli Ci pasuje akurat to mydło to Bóg z Tobą, ale niewielu osobom taka pielęgnacja odpowiada
|
|
|
|
|
#557 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 830
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Szczegółowo będę spisywać co i za ile a z czego zrezygnowałam i ile zaoszczędziłam. Bo kupować lubię a niestety nie każdy zakup był trafiony i przemyślany.W tym miesiącu zakupiłam: - tusz do rzęs bell- 12 zł (2 msc) - płyn do hig.intymnej ziaja 500 zl- 8zł (2msc, myję też nim twarz) - krem do rąk i aznokci evre- 7zł (tu różnie zależy jak często używam bo mam jeszcze inny, ale nie zużyję go na pewno w przeciągu 3 msc) - olejek alterra migdał i papaja - 14zł (1 msc) zakup nie przemyślany - żel do mycia ciała 300zl-5 zł (1 msc) - peeling do ciała bielenda - 14zł (1 msc) - lakier do paznokci bell - 4 zł (mam dużo lakierów więc nie jestem w stanie określić) - lakiery essie- 2 po 20 zł (j.w.) - zmywacz do paznokci inglot - 6zł (jakiś 1- 1,5 msc, następnym razem biorę duży )- regenerum do ust- 12 zł (widzę że wydajne, ale na pewno dokupię coś na mrozy dodatkowo) - szampon- 5zł (3-4 tyg) - kredka do oczu -15 zł (1,5msc, akurat ta). Zazwyczaj koszt kredki to u mnie nie drożej niż 25zł, i wystarczają przeważnie na 2 msc, ale to też zależy od kredki i czy używam jednej czy trzech zamiennie, wtedy mam dłużej. - serum do paznokci lovely- 5 zł, niestety zakup nieprzemyślany - balsam do paznokci herba studio - 10zł (1msc) - odżywka bez spłukiwania- 14 zł Z ubrań: - bluza- 100zł - sweterek- 80 zł Z innych kosmetyków które używam: - atrederm- 30 zł na 3 msc - krem bb/tonujący, w tym roku soraya za 14 zł, galenic za 60zł i będę ich używać jeszcze w przyszłym - krem z filtrem do twarzy- 40 zł- sztuk 1 w tym roku - korektor - w tej roli podkład vichy dermablend kupiony 3 lata temu w promocji 50-60 zł - odżywka do dyscyplinowania brwi- 8 zł na 3msc - wszelkie balsamy/ oliwki/ masła/ mleczka do ciała - Z kolorówki: cieni używam rzadko, czasem mnie najdzie że częściej, ale nigdy żadnego nie zużyłam do końca. Obecnie mam paletkę 5 cieni inglota odziedziczoną po mamie której nie podeszła i na 3 lata spokojnie wystarczy i jeszcze wyrzucę jak będzie już stara . Podkładu nie używam, pudru też nie bo na mojej cerze średnio się to sprawdza. Z pomadek lubię kolorowe masełka do ust, w tym roku kupiłam 3 jak upolowałam okazję -40% i nie prędko kupię następne. Róż do policzków- czasem użyję na wiosnę ale to kosmetyk dla mnie zbędny, kupiłam dwa razy i oddałam mamie.- jakieś odżywki lub olejki do paznokci (jeśli jest taka potrzeba), staram się kupować tańsze, lub w promocji, tak żeby nie przekraczać ceny 15zł, używane z różną częstotliwością -antyperspirant/ bloker- nigdy nie liczyłam na ile wystarcza, po prostu kupuje jak się skończy, nie droższe niż 10zł - pasta do zębów/ szczoteczka/ tampony/wkładki/waciki/ patyczki do uszu/ mleczko do zmywania tuszu/ golarka- to ciężko mi wyliczyć Szamponów i żeli nie kupuję drogich, bo nie widzę różnicy. Zakupy ciuchowe ograniczyłam, bo teraz już wszystko chyba mam Do fryzjera chodzę dwa razy do roku, bo nie znoszę Ogólnie staram się teraz kupować rozsądniej, bo część kosmetyków była nie przemyślana i potem się marnuje. Moją słabością są lakiery do paznokci, mam ponad 20 i oczywiście część kolorów użyję tylko kilka razy bo kupione były pod wpływem chwili.
Edytowane przez _cherry_ Czas edycji: 2013-12-29 o 15:37 |
|
|
|
|
|
#558 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Droższe kosmetyki kupuję do makijażu. Ja tam widzę dużą różnicę między podkładem za 150 zł a za 25 zł.
Przepraszam,ale nie ma szans,żebym testowała podkład za 2 zł z chińczyka,bo dla mnie to wszystko potem wyjdzie i nie mam zamiaru wydawać tysięcy u dermatologa na wszystkie podrażnienia,choroby jakie się zrobią z tej "oszczędności". Oczywiście jednej z nas może działać podkład za 30 zł,a innej nie. Dla mnie podkład musi być dobry,ponieważ wymagam matowienia i trwałości na cały dzień.Nie mam czasu poprawiać się co godzinę w trakcie pracy. To samo z różem,tuszem,cieniami czy korektorem. Oszczędzałam na żelach pod prysznic,szamponach,ale ostatnio widzę,że mogę oszczędzać tak latem kupując badziewia z rossmana,a zimą niestety wszystko mi wysusza skórę i podrażnia i muszę przejść na szampony apteczne,a żele co najmniej naturalne. Mam obecnie szampon z apteki jakoś na "e...." i mimo kosztu za 30 zł przy 200 ml to jego działanie widać od razu,a przy tym jest mega wydajny - lepszy niż te rossmanowskie. W każdym razie odżywki do włosów/maseczki do włosów kupuję w profesjonalnych sklepach przez internet,bo wychodzą taniej. Ostatnio ogólnie planuję oszczędzanie,bo zauważyłam,że niepotrzebnie mam po 3 balsamy do ciała otwarte i wszystkie słabe. W przyszłości wszystko wolę mieć lepsze np.apteczne,a jedno niż 5 słabych i przy tym wychodzi drożej niż jakbym kupiła w aptece. Jeśli chodzi o ubrania to kupuję zwykle w outletach na internecie : mój ukochany to mango outlet albo ostatnio troll/top secret przez internet. Kupuję też zawsze przy zniżkach w bon prixie. Latem jeżdżę na zakupy,gdy są zniżki i wtedy robię hurtem. Mimo że uwielbiam zakupy kosmetyczne to ubraniowych nie cierpię i wolę wszystko wysyłkowe
__________________
|
|
|
|
|
#559 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Od 1,5 roku zapisuję swje wydatki w excelu. W 2013 na kosmetyki wydałam 350zł (tylko kosmetyki bez maszynek do golenia czy płatków kosmetycznych)
Na ubrania 800zł (z butami) Wypadam bardzo blado przy was ale ja nie czuje abym oszczędzała. Kupuję to co jest mi potrzebne i to na co mam ochotę. W zasadzie to mając w pamieci wątek "wasze zarobki" gdzie wiekszośc wizazanek napisała że ich zarobki nie przekraczają 2 tys miesięcznie (a nawet marza o takiej kwocie na rękę) naprawde zastanawiam się jak niektórym mieszcza się w budżecie zakupy kosmetyczne na kilka stów miesięcznie
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
Edytowane przez Heledore Czas edycji: 2013-12-29 o 16:41 |
|
|
|
|
#560 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 507
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Chętnie podliczę, wydaje mi się, że na kosmetyki tak w miarę często uzupełnialne idzie ok. 200 zł miesięcznie (ale zaznaczam, że ja zużywam dużo, jakoś nie potrafię oszczędnie
, w tym:Włosy: Szampon farmona - 9 zł (co 3 tygodnie mniej wiecej wychodzi) Odżywka Garniere Oil - 10 zł (2 w miesiącu, mam włosy prawie do łopatek ![]() Olej Vattika - ostatni zużyłam przez 3-4 miesiące, więc nie pamiętam nawet ile kosztował Garniere Damage do końcówek - 15 zł? - starcza na dobrze ponad miesiąc Twarz: 2 żele Garniere - peelingujący plus ten z węglem - każdy ok. 15 zł razy/ starczają na ok. 4 tygodnie Płyn micelarny Eveline - 9 zł (2 tygodnie) Tonik Nivea - staram się kupować jak jest za 10 zł, a nie 14 - 1 na miesiąc Matujący krem BB Eveline - moje odlkrycie, koszt ok 14 zł, a korzystam z niego już 2 miesiąc i praktycznie mogłam zrezygnować z podkładu, love ![]() Liczne peelingi i maseczki w saszetkach - ostatnio Bielendy - myślę, że spokojnie z 20 miesięcznie na to idzie... Ciało: Płyn do kąpieli/ żel pod prysznic - ostatnio pokochałam waniliowy Yves Rocher za zapach i wydajność: 26 zł (2-3 tygodnie przy codziennej kąpieli wieczorem i prysznicu rano) Peeling Bielenda - 18 zł (ból) Oliwka - ostatnio Rossmanowska, w promocji za 10 zł (starcza na 2 tygodnie) Maszynki: kupuje Wilkinsona za 15 zł 4, wystarczają na długo ![]() Krem do depilacji: Eveline, 10 zł Żel do higieny intymnej - Lactacyd: 10 zł, ponad miesiąc Pasta do zębów: staram się Colgate kupować jak jest za 6 zł, szczoteczkę kupiłam elektryczną, końcówki jeszcze nie wymieniałam, więc muszę sprawdzić, jak z wydajnością i kosztami, ale ja strasznie rozjeżdżam szczotki ![]() Dezodorant w kulce Ziaja - 8 zł Makijaż: mam 2 podkłady Max Factora, Colour Adapt (łącznie ok. 100 zł, ale wydane dawno temu), ale tak jak wspomniałam, raczej będę je spokojnie dokańczała na trochę mocniejsze krycie nosa np., szczególnie w zimie, bo krem BB z pudrem naprawdę daje radę ![]() Puder - kolejne wizażowe odkrycie - Mat Loose Manhattan - kupiłam nowe opakowanie wczoraj za 22 zł, starcza na grubo ponad miesiąc codziennego stosowania plus małych poprawek, po wszystkich Inglotach za 40 czy Prep&prime MACa to prawdziwe wybawienie. Tusz - ostatnio tylko Max Factor, staram się kupować na przecenach w Rossmanie za ok. 40 zł Carmex: tak, dwa, sztyft i tubka, kupione jakiś czas temu ![]() Błyszczyk: po latach skończyłam mojego Lancome, szykuję się na Chanel w ramach promocji w Sephorze, liczę, że wyjdzie ok. 80 zł ![]() Róż: skuszona recencjami - Bella Bomba - 150 zł Eyeliner - Rimmel, ok. 20 zł Kredka do brwi - Sephora też ok. 20, ale liczę, że obie te ostatnie pozycje są z tych niekończących się ![]() Lakiery: ok. 20, ale po fascynacji OPI przeszłam na Golden Rose, więc praktycznie nieodczuwalne dla miesięcznego budżetu, a bardziej klasyczne kupuję Rimmela albo Maybeline, ale też tak 1 na kilka miesięcy. Perfumy: mam stałe jedne Armanii Code, których 50 ml starcza mi na 2-3 miesiące plus imprezowe Ange ou Demone, których nie zużyłam od 3 lat i chyba jeszcze postoją ![]() Fryzjer: raz na kilka miesięcy 40 zł za podcięcie końcówek ew. wycieniowanie jak mnie najdzie chwila szaleństwa Za to jeśli chodzi o ubrania i buty, to potrafię wydać do oporu, najczęściej kupuję w Reserved, okazjonalnie w Zarze (wyjątkiem są wyprzedaże, wtedy stosunek ceny do jakości moge przeboleć), czasami w sklepach internetowych. Ponieważ pensję mam ograniczoną, liczę, że w okresie pozawyprzedażowym wydaję maks. 400 zł miesięcznie na ciuchy. Ubrań mam dużo i trudno mi się z nimi rozstawać, tym bardziej, że w większości są w bardzo dobrym stanie, poszczególne rzeczy noszę w jakichś odstępach czasu ( w sensie, że nie dzień w dzien ), więc się nie zużywają, poza tym dbam o ubrania. Za to mogę stwierdzić, że obecnie mam ciuchy na wszystkie okazje i moja garderoba jest raczej spójna. Buty kupuję rzadziej: mam jedne porządne skórzane kozaki ( w tym roku za 300 zł, liczę, że wystarczą na kolejny sezon, dodam, że pierwszy raz kupiłam w Deichmanie i jestem mega zadowolona, wcześniej kupowałam w Bata albo Salomonie, ale tam ceny nie schodzą poniżej 400 zł). Dodatkowo w końcu spełniłam swoje UGGowe marzenie, ale to też zakup jednorazowy na mam nadzieję, że lata ![]() Inne buty kupuję w Deichmanie, CCC itp. - można znaleźć albo fajne i wygodne skórzane (ostatnio na wesele upolowałam super wygodne 8 cm szpilki za 140 zł, biegam w nich po pracy i pójdę na niejedną imprezę ), albo przecenione jedno-dwusezonówki - w wakacje w CCC są mega przeceny w typie: japonki za 19 zł .Na sport: jednorazowy zakup stanika i stroju to ok. 200 zł, buty miałam, karnet w ramach Multiportu: 60 zł. Podsumowując: gdybym ograniczyła moje ciuchowe wydatki i trochę ogarnęła zużywanie kosmetyków, to byłabym w miarę zadowolona
Edytowane przez saab_ Czas edycji: 2013-12-29 o 19:12 |
|
|
|
|
#561 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
__________________
Przeciętność daje poczucie bezpieczeństwa, ale tylko podejmując ryzyko można spełniać swoje marzenia |
|
|
|
|
|
#562 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Dziewczyny, świetny wątek, od nowego roku będę sobie spisywała wszystkie wydatki!!!
|
|
|
|
|
#563 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: NYC
Wiadomości: 645
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
To ja w sumie trochę tych pieniędzy wydaję.
Kolorówka Fluid-45/50zł, chociaż staram się polowac na promocję i ostatnio na słynnej rossmanowskiej dorwałam za 23złm wydatek na 4 miesiące, tusz-tutaj mam dwa, jeden z essence za jakieś 12 zł, drugi- tutaj różnie bywa, czasami z max factor, innym razem z maybelline, szacuję tak 20-25zł (też poluję na promocję) i to mi starcza na 2 miesiące, mam hyzia na punkcie owłosienia bo jestem naturalną brunetką, moje włosy i rzęsy są kruczoczarne, uwielbiam o nie dbac, więc dochodzi odżywka do rzęs, raz na pół roku funduję sobie lepszą Talikę czy jakąś inną lepszą, wychodzi 150-200zł, bronzer mam 1 z Gosha, 70 zł, końca nie widac, wydaje mi się, że to akurat wydatek na kilka lat, rozświetlacz z essence-15zł, taka sama historia jak z bronzerem, korektor Avon-16 zł, jeden wystarczy na 3 miesiące, eyeliner Wibo- 7zł na miesiąc, baza do rzęs z Eveline-14zł- 2 miesiące, szminki/pomadki kupuję rzadko, na długo mi wystarczają, mam swoje ulubione róże i nude (małe usta), zazwyczaj więcej jak 20 zł za nie daję i to akurat wydatek raz na pół roku jak nie więcej, czasem wpadnie balsam do ust z Neutrogeny alboBlistex, ale to też grosze , suplementy diety - tabletki- beta karoten, oleje z wiesiołka, witamina E, tran razem jakieś 40 zł, do tego suplementy na włosy (np. dzisiaj Revalid-23 zł na miesiąc, innym razem Solgar czy Inneov-na promocji-60 zł na miesiąc), szampony- jeden zawsze mam jakieś tańszy Alterra (na promocji 6zł), czy Bambino to tak 9zł, drugi Klorane czy Pharmaceris to już ok. 25zł, starcza mi to na półtora miesiąca +mocny przeciwłupieżowy Sebiprox 30 zł (na kilka miesięcy), do tego maska Alterra (10zł), odżywka Garniera (6zł), olej Sesa (25zł), serum Biovax, reszty już nie liczę, ale czasem wpadnie wcierka, czy jakieś ampułki, suchy szampon czy olej kokosowy + kwas hialuronowy, ale to już moje dziwactwa. Twarza-pielęgnacja Cetaphil dermoprotektor- 35 zł raz na rok płyn micelarny z Biedronki-5zł, płyn dwyfazowy z Garniera- 15zł, mleczko Kasztanowe z Bielendy-13 zł i to mi tak mniej więcej na miesiąc wystarcza, jak nie krócej np. taki micel z biedry, bo ja chojnie zawsze wszystkiego nakładam jak zmywam twarz, peeling z Lirene-13zł (na 4 miesiące); mam dopiero 20 lat, więc za jakimiś mocniejszymi kremami przecwizmarszczkowymi się jeszcze nie oglądam, na drobne wypryski mam Davercin na receptęok.20 zł, czasem nakładam sobie jeszcze jakieś maseczki, ale tutaj też idealnie sprawdza się jogurt zmieszany z miodem, czy olej kokosowy z kwasem hialuronowym Ciało żel do mycia tani - Ziaja, Nivea ok.8zł (na miesiąc) płyn do higieny intymnej jakieś 3zl (na miesiąc) balsam brązujący z Lirene 15zł i masło Ziaja -13 zł (na 3 miesiące) Do tego jeszcze dochodzą jakieś lakiery do paznokci, odżywki (tutaj róznie, chociaż już z tym skończyłam, za słabe mam paznokcie żeby tak z nimi cudowac), waciki (ok.10 zł na miesiąc), No i perfumy- ja wiem, że zdania tutaj są podzielone i w sumie, każdy niech robi jak chce, ale ja muszę miec porządne perfumy. Poprzez porządne, rozumiem intensywne, długotrwałe, z ogonem,takie, które na mojej suchej skórze trzymają się cały dzień bez dopsiukiwania się. Kocham orienty, mam swoje ulubione zapachy (D&G The one, TM Angel, Magnetism Escady, czasem wpadnie jakaś Ardenka, chociaż tutaj już z trwałością słabo u mnie) i to jest wydatek kilkumiesięczny, w zależności od pojemności, czasem też są promocje, a ja jestem promocyjna dziewczyna, więc chodzę i szukam, często proszę też o dany zapach w prezencie. Nie wiem czy to dużo, czy mało, jeśli chodzi o kosmetyki, ale nic się u mnie nie przewala, wszystko zużywam, więc chyba nie mam problemu z zakupoholizmem. Jeśli chodzi o ciuchy- to samo, uwielbiam sieciówki- Mohito, Reserved, Stradivarius, buty- CCC (Lasocki- kozaki) albo Nike (sportowe), mam ciężki chód i niszczę szybko więc często też kupuję sobie np.botki ze skóry syntetycznej za jakieś 120 zł w Deichmanie czy CCC (z CB lub Jennifer) i też kilka miesięcy przechodzę, co miesiąc sobie kupuję coś w granicach 100-200zł jeśli chodzi o ubrania (a to bluzka, a to spodnie), buty- co rok kozaki, sportowe, i sezonowo- to już jakieś botki czy sandałki. Mam sporo ubrań, ale też chodzę w tym wszystkim, jak coś zalega to sprzedaję na allegro. Kiedyś chodziłam trochę po SH, ale jednak to nie dla mnie, jakoś nie mam cierpliwości grzebac, a to rozmiar nie taki, a to strasznie zniszczone, tym bardziej, że w moim otoczeniu ludzie tak wszystko potrafią skomentowac, że szkoda gadac, wiadomo, że nikt normalny nie będzie się tym jakoś specjalnie przejmował, ale ja już jestem zrezygnowana, nie mam nawet czasu latac po tych wszystkich sklepach a i tak co chwila coś mi się kończy, coś niszczy i muszę iśc dokupic. Wiadomo, częsc kosztów się rozkłada bo i tak co miesiąc nie kupuję wszystkiego od początku, ale tak patrząc miesięcznie te 300-400zł na kosmetyki (uzupełnianie luk w składzie) i ciuchy mi idzie. Bywają też miesiące extra, gdzie wydaję więcej bo muszę np. kupic kurtkę, czy są promocje więc bardziej się opłaca pewne rzeczy nabyc i suma rośnie. |
|
|
|
|
#564 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 854
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
|
|
|
|
|
#565 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Ja niestety od niedawna mam problemy ze skórą i zaczęłam kupować kosmetyki z apteki : za szampon, balsam, żel do twarzy i krem zapłaciłam 108 zł. Do tego mam dużą butlę odżywki do włosów (zamówiona z internetu), małą odżywkę na końcówki, olej kokosowy, maskę z pantene, krem nivea , żel pod prysznic biały jeleń
, dezodorant dove. A z kosmetyków do makijażu : podkład revlon, puder i korektor maybelline, kredka jakaś tania ok 5 zł, tusz eveline. Oprócz tego odżywka do paznokci sally hansen, perfumy jedne nie pamiętam, i prezenty na święta :pur blanca z avonu i lola marc jacobs ( zacznę ich używać jak skończę obecne) To wszystko chyba
|
|
|
|
|
#566 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 103
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Ile wydaję na modę i urodę - to już zależy. Zazwyczaj jeżeli chodzi o ubrania to kupuję je co 3 miesiące jadąc do większego miasta - wtedy biorę 500zł. Pomiędzy tymi 3 miesiącami pewnie też sobie kupię kurtkę (hmm..300-400zł), buty (tu już zależy jakie), akcesoria czy coś innego, więc pewnie wyjdzie z 400-500zł albo i więcej.
Co do urody. Nie jestem w stanie tego przeliczyć tak jak inne dziewczyny, ale tutaj jest właśnie różnie. Aktualnie staram się oszczędzać na kosmetykach, bo mam ich za dużo i wydaję 50 zł miesięcznie - ale w tym grudniu wydałam dosyć dużo pieniędzy na kosmetyki - pamiętam, że chyba 3 razy po 60zł. Oczywiście staram się też na nich oszczędzać i nie kupuję, np. żelu pod prysznic, szamponu czy czegoś innego po 20zł. Każdy kosmetyk mam ustalony, np. szampon kupuję do 15zł (ale to jeszcze zależy jaki, bo jak bez sls i innych świństw to 15zł jest bardzo wysoką ceną), żel pod prysznic do 10 (i tu zależy też od ml, jeżeli za 10zł dostanę 500ml - kupuję. Jeżeli nie, nawet o tej marce nie myślę). Jakieś szminki - do 25zł, więcej nie dam. Kredki do oczu, ust: do 15 zł. Podkład: do 40zł |
|
|
|
|
#567 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Ja Wam nie wyliczę, bo nigdy tak nie liczyłam dokładnie
No, ale tak ogólnie, to podkładu nie kupuję, mam te przebarwienia czy rumieńce trochę i bardzo jasną cerę, to czasem mocno widać, ale i tak myślę, że mi wystarczy krem BB, więc chyba krem BB kupię. Cienie do powiek jakieś mam, ale ja rzadko kupuję, bo rzadko się maluję ogólnie. Tusz do rzęs dzięki temu też mi długo służy, bo nie używam go na co dzień, a i tak nie zasycha Mam Lumene, co kosztował chyba ok 40 zł, daje delikatny efekt, ale następnym razem może kupię Lovely bodajże, bo tani, a podobno rewelacja, ładnie się utrzymuje i nawet nie osypuje- co przecież często się zdarza nawet tym droższym tuszom do rzęs. Jak kupię błyszczyk, to raczej z tej niższej półki cenowej, tak 10-15 zł. Po co mi droższy, też uważam, że te tanie też są bardzo fajnie. Mam bodajże Eveline i jestem bardzo zadowolona. No, ale częściej od błyszczku używam balsamu do ust, stawiam na pielęgnację bardziej, nie lubię mieć zawsze błyszczku na ustach, więc rzadko go mam, ale balsam do ust mogę mieć na ustach zawsze Używam Tisane w słoiczku, jakieś 10 zł chyba, używałam trochę wcześniej masła Nivea, ale rozczarowało mnie na dłuższą metę, bo dłużej używane mi wysusza, a jak są miękkie usta to chwilowo, więc dziękuję mu i wolę Tisane ![]() Płatki kosmetyczne mam chyba z Biedronki, więc taniutkie, a nie mogę im nic zarzucić. Lakiery do paznokci, to oj, rzadko maluję, rzadko kupuję, ale raczej też te tańsze, więc często za 10-15 zł dorwę, najdroższy miałam chyba za 20 zł Rimmel, ale za niego to uważam, że warto.Też go często nie używałam, ale jak większe wyjście i chciałam pomalować, to przydał się. To była taka wyrazista czerwień. Ogólnie rzadko się maluję, jak pisałam i np wcale nie używam kredek do oczu i eyeliner, więc tutaj wydatek odpada. Maszynkę do golenia mam nie jednorazową, ale wielorazową, a tam gdzie ostrza, to ma chyba ten łagodzący paseczek. Mam już ją sporo, a nadal bardzo ładnie goli, także jestem zadowolona. Do golenia też ostatnio nawet często kupuję Joanna sensual do golenia z rumiankiem i wtedy jeszcze ładniej idzie, nogi mam gładziutkie i bez podrażnień. Pod pachy używam antyperspirant Rexona, w sztyfcie, nie wiem na ile mi starcza, ale na długo, a nie wiem, chyba za 8, góra 10 zł jest. Jest to dokładniej Rexona clear diamond. Miała świetne opinie i faktycznie jest świetna. Czuję się bardzo świeżo i gdy czasem inne nie maskowały zapachu i czasem czułam, że nieprzyjemny zapach się wydobywa, to tu cały czas się czuję świeżo i nie ma żadnego nieprzyjemnego zapachu. Ciuchy jak już chyba kiedyś pisałam kupuję rzadko i to co mi potrzebne, nie patrzę na metkę, lubię lumpeksy, więc na ciuchach oszczędzam raczej Co nie znaczy, że wybieram brzydkie, bo w lumpeksach tanio też coś ładnego można znaleźć i często oryginalnego. W sieciówkach kupuję niezbyt często, ceny mnie zmrażają, że często taka szmata za przeproszeniem kosztuje tyle kasy, a w lumpeksie często mam taniej też coś ładnego, a nie rozlatuje mi się po kilku praniach. Czasem za to coś kupię w osiedlowych sklepikach, bo też czasem znajdzie się coś fajnego.Z sieciówek to jak już coś kupię, to okazjonalnie, rzadko generalnie w C&A, bo według mnie czasem mają coś fajnego, a jeszcze nie tak drogo, Reserved itp. Nigdy za to nie przepadałam i nie przepadam za H&M, zawsze jak tam wchodziłam, to duża część ciuchów czarnych lub czarne z białym, a ja wolę inną kolorystykę, nie przepadam ubierać się na czarno lub czarno-biało. Żel pod prysznic raczej kupuję tani do 10 zł, czasem kupowałam np Isanę, co nawet za 4-5 zł jest, ale moim zdaniem słabo wydajna, więc wyjdzie na to samo jak kupię np żel pod prysznic za 7-10 zł, a jest lepiej wydajny Teraz na zimę lubię szczególnie Nivea, Dove, nie są najtańsze, ale moim zdaniem wydajne Szampon teraz zaczęłam kupować Hipp, bo dużo dobrego się o nim naczytałam. Ja całe życie myłam szamponami z drogerii, mocno chemicznymi, dopiero z Hipp zaczęłam przestawiać się na te, by było mniej chemii. Czasem tylko daję trochę Timotei z kokosem trochę, bo ma w sobie odżywkę, bo Hipp mi plącze mocno włosy, poza tym jest super. No i czasem i tak umyję tym mocnym szamponem, bo podobno jest to dobre, by tak zrobić. Hipp najtańszy nie jest, ale w sumie stosuję już prawie miesiąc, a mam jeszcze niemało, także tak na półtora miesiąca mi starczy, więc nie jest źle. Wprawdzie włosy myję co 2 dni, czasem mi się uda co 3 dni, ale i tak uważam, że to niezła wydajność, że umyję co 2-3 dni, a szampon Hipp 200ml mi starczy na półtora miesiąca. No i kupuję te Timotei czasem w Rossman, uważam, że jest niedrogi, bo 400 ml kosztuje 6 z hakiem, góra 7 zł w Rossmanie. Nie kupuję go w Hebe, bo tam kosztuje ok 9 zł, więc zawsze oszczędzam chociażby na tym te 2 zł ![]() A żel do mycia twarzy muszę sobie kupić, bo mi się kończy. Na razie podpasował mi ten żel i maseczka w jednym Johnsons co też na wągry i faktycznie takie mniejsze są po nim. Także chyba ten kupię. Tonik planuję kupić w połączeniu z mleczkiem Bielendy z kasztanem, nie używałam, ale wydaje mi się super, dodatkowo i makijaż się zmyje, i oczyści twarz, więc tanio dość będę miała dobry produkt 2 w 1. Tak to miałam tonik Johnsons, ale bardzo alkoholowy i podrażniał mi. A jeszcze wcześniej to nie używałam toników, tylko sam żel do twarzy, bo jakoś uświadomiona nie byłam w tej kwestii. Żel do higieny intymnej kupujemy zazwyczaj Venus z korą dębu, ok 7 zł, starcza nam na miesiąc-półtora, starczałby gdzieś na 2 miesiące lub 2 miesiące z hakiem, ale mama nie jest "oszczędna" i duużo go używa :P Często aż za dużo po prostu Miałam też Ziaji, ale chyba trochę mi podrażniał, nie czułam takiego odświeżenia dobrze, a przy korze dębu Venus czuję i jest dla mnie super, delikatny itp Lubiłam też Soraya Intissima czy jakoś tak, ale jego chyba nie ma już. Mam balsam do ciała Nivea, masło do ciała Tutti Frutti Farmony z kiwi i karambolą i mam to od roku i jeszcze mam sporo :P Mało używałam, teraz używam więcej, polubiłam się smarować teraz Zwłaszcza to masłó z kiwi lubię, więc teraz prawie codziennie się nim smaruję, dla mnie idealne na każdą porę roku Super jest. Tzn z nivei mam 2 balsamy, rozrzutność hehe :P No, ale je też używam teraz częściej :P Kosztował jeden balsam z 15 zł, drugi podobnie, a masło Tutti Frutti jakieś 10 zł wtedy, nie pamiętam dokładnie. Dawno to bylo, jak mówię rok temu albo trochę ponad. Nie popsuło się na szczęście, więc stosuję teraz często ![]() Perfum nie używam albo raz na rok hehe serio, jak np bym szła na wesele czy coś :P Tak to nie mam jakoś fioła na ich punkcie. No, ale dostałam perfumy Nike od siostry na święta, to doceniam gest i mimo że jakoś nie uwielbiam perfum, to będę używać, już użyłam 2 razy. Wiem, że chciała dobrze, zapach jest ładny, więc chyba częściej zacznę używać perfumy np kilka razy w tygodniu ![]() Co do past, to tutaj używamy różnie, najczęściej chyba Colgate, na ile nam starcza, to w sumie nie wiem, bo nie patrzyłam nawet nigdy. Teraz też mam szczoteczkę elektryczną, dostałam na święta od mamy, bo pytała co chcę i ja chciałam. Mam Braun 3d White. Bardzo fajna. Peeling do twarzy hehe, w wieku 21 lat chyba zrobiłam pierwszy raz No więc trochę evenement jestem. No wiem, że powinno się, ale jakoś nie robiłam Parę razy użyłam tych z perfecty jednorazówek peeling, wkrótce kupię pełne opakowanie i zacznę regularnie robić peeling :PJa parę razy też robiłam sobie maseczki, sprawdza się u mnie Dermaglin ta glinka, bo mam chyba mieszaną cerę, a ona mi ładnie ściąga i oczyszcza, mniejsze mam pory itp. No bo niestety mam mocno widoczne wągry, teraz mocno je widać, więc muszę kupić niedługo tego Johnsona, bo może ich nie usunę, ale będą mniej widoczne. Czasem też nakładałam pasty, też podobno pomaga na wągry, no trochę tak. Ja mam najwięcej na nosie, często są to mocno widoczne, duże wągry u mnie na nosie. Próbowałam też z żelatyną i wodą bodajże, też coś tam daje. No ale niestety na krótko, więc w sumie porzuciłam już myśli, że na zawsze pozbędę się wągrów. Fryzjer- tak raz na 2-3 miesiące obcinanie z cieniowaniem zazwyczaj, co wychodzi mi zależnie od salonu, bo w jednym 50 zł, w innym 35 zł, ale uważam, że lepsza jakość jest w tym za 35 zł, więc raczej tam będę chodzić. Uważam, że mimo że taniej to lepiej obcina. W końcu cena nie zawsze odzwierciedla jakość, czasem droższe jest bublem, a tańsze okazuje się dużo lepsze ![]() Kozaki nowe muszę sobie kupić, bo mi się popsuły, ale miałam je z 3 lata, więc nie tak źle, przeglądałam ofertę CC i myślę, że kupię takie za 110 zł. Wydają się porządne, ale jeszcze spojrzę w sklepie, bo na razie w Internecie sprawdzałam. Generalnie, obojętnie na jaką porę roku- nie kupuję butów raczej droższych niż 150 zł, to dla mnie góra. Do tego poziomu kupuję i tak dobre buty np kozaki, więc nie widzę sensu wydawać więcej. A i dla mnie buty nie muszą być ze skóry np prawdziwej, po co mi to ![]() Flossy15, faktycznie dużo kupujesz i sporo wydajesz, nigdy tylu kosmetyków nie miałam :P A mam 22 lata, więc 2 lata starsza jestem od Ciebie (no bo pisałaś tu w poście, że masz 20 lat). Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-12-30 o 00:38 |
|
|
|
|
#568 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Też się nad tym zastanawiam, ale nie miałam odwagi zapytać. Doszłam jednak do wniosku, że większość z tych dziewczyn mieszka jeszcze z rodzicami, a swoje wypłaty traktuje jak swoistego rodzaju "kieszonkowe", za które trzeba kupić bilet miesięczny, a resztę można rozpuścić na ciuchy i kosmetyki. ![]() Fajnie, gdyby przy wypowiedziach zaznaczać, czy jest się niezależnym finansowo, czy nadal na garnuszku rodziców, bo inne dziewczyny w kompleksy lub dziką zazdrość popaść mogą.
|
|
|
|
|
|
#569 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;44340056]Też się nad tym zastanawiam, ale nie miałam odwagi zapytać.
Doszłam jednak do wniosku, że większość z tych dziewczyn mieszka jeszcze z rodzicami, a swoje wypłaty traktuje jak swoistego rodzaju "kieszonkowe", za które trzeba kupić bilet miesięczny, a resztę można rozpuścić na ciuchy i kosmetyki. ![]() Fajnie, gdyby przy wypowiedziach zaznaczać, czy jest się niezależnym finansowo, czy nadal na garnuszku rodziców, bo inne dziewczyny w kompleksy lub dziką zazdrość popaść mogą. [/QUOTE]Też mi się tak wydaję. Ja jeszcze mieszkam z rodzicami i mogłabym bardziej zaszaleć, ale jakoś nie chcę, więc jak widzicie dużo wcale nie kupuję i kupuję raczej tanio i nie często, bo staram się używam oszczędnie, wiele rzeczy mi na długo starcza. No, ale fakt, jak się np mieszka już samemu i zarabia niewiele, to raczej ciężko tyle stów co dziewczyny wyżej wydają wydać na kosmetyki i jeszcze parę stówek na ciuchy miesięcznie jak tu niektóre pisały. No, ale mogą też zarabiać więcej, nie wiadomo. Ja też tutaj blado wypadam, bo niewiele kupuję kosmetyków i ciuchów, więc na pewno nie kilka stówek miesięcznie na ciuchy i kosmetyki. No, ale każdy wydaje ile chce i i ile może A i hehe post mi wyszedł bardzo długi, ale dużo nie wydaje. Po prostu się rozpisałam :P A wydaje niewiele generalnie Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-12-30 o 00:43 |
|
|
|
|
#570 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę?
Cytat:
Jak już kiedyś tu pisałam, sama zawsze płynę na kolorówce-uwielbiam. Staram się jednak ostatnio nie kupować kosmetyków w regularnych złodziejskich sephorowo-douglasowych cenach, tylko czekam na kupony promocyjne, dni VIP itp. Ubrania- raz na jakiś czas, nie są to ogromne kwoty. P.S. Mam 25 lat, od 2 lat sama zarabiam na siebie.
__________________
"Niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej. Z tą wiarą lżej im będzie żyć i umierać. " Wisława Szymborska
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:42.











Oszczędzam też na zmywaczu, właśnie na żelach do ciała, na szamponie, kredkach do oczu - kupuję essencowe llki, na maszynkach do golenia - kupuje paczki męskich jednorazówek, zwykle biorę te, które są w promocji. O, jeszcze oszczędzam na błyszczykach bo te za 100 zł nie są wcale lepsze od tych za 10. Obecnie tanio wychodzi mi też farbowanie włosów - jedno wychodzi 5 zł przy długich, gęstych włosach, gdy farbowałam drogeryjną farbą potrzebowałam dwóch opakowań na jeden raz czyli często i 40 zł, teraz farbuję piankami venity. Uważam też że można oszczędzać na peelingu mechanicznym. Osobiście używam kawy ale gdybym miała brać coś gotowego, to na pewno sięgnęłabym po jakąś taniochę. 


(chociaż nawet z nimi troszku już przystopowałam)

, w tym:


