Zrzuć swą skórkę bananową i na seksik bądź gotową-Tżówki'08 świętują swoją 18-nastkę!

[_groooszek_]

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

[nniee]

Napisane przez goplankowa

a było to związane z Twoimi praktykami?

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Laski byłyście w tej lodziarni Grycan z tymi bonami z face?

Napisane przez Kokosaneczka

Sama wybrałam Pucharek lodów

Też byłam i wybrałam to samo co Kokosaneczka z tym, że mi średnio smakowało, Jusiowa piła kawę i chyba była lepsza

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

A jeszcze ostatnio przybijałyśmy sobie pione <płacze ze wzruszenia>
Pięknie, jeszcze raz gratuluję

[Aniaa_89]

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

to wszystko z tych emocji pewnie

fajnie!

będziecie planować już od razu ślub, czy na razie tylko cieszycie się narzeczeństwem?

[gwiazdeczka172]

Grosiu, suuuuper

[_groooszek_]

Napisane przez Aniaa_89

to wszystko z tych emocji pewnie

fajnie!

będziecie planować już od razu ślub, czy na razie tylko cieszycie się narzeczeństwem?

Na spokojnie myślimy o 2016

Dziękuję Wam dziewczyny

[goplankowa]

Napisane przez Katuszka89

z tego co mi mówiła koleżanka to pani z dziekanatu/promotor wrzuca pracę do plagiatu i uczelnianej bazy prac dyplomowej. Nie pamiętam jak ze wskaźnikami tam to wyglądało ale były inne niż na mojej uczelni. Jak będziesz pisać sama to spokojnie

Licencjata pisałam z książkami, tylko że my sami wrzucaliśmy sobie na plagiat i kosztowało to z 40zł. A nasza uczelnia podobno ma jakąś złotą wersję

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

za pewne brzmią cudnie

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez nniee

Też byłam i wybrałam to samo co Kokosaneczka z tym, że mi średnio smakowało, Jusiowa piła kawę i chyba była lepsza

ehh zastanowię się nie wiem na co jutro będę mieć ochotę :P

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

hej znów wstać nie umiałam zaraz biorę się za naukę i tak do wieczora będę chyba siedzieć.. Choć kumpela mi napisała eska czy wpadnę na piwko wieczorem bo idzie z kumpelą i ma ciuchy dla mnie jakieś od córek babki z byłej roboty, nie zapomniała o mnie

[Kokosaneczka]

Napisane przez @na

nie, nie i jeszcze raz nie na mgr nie ma praktyk , przynajmniej u mnie , piszesz na jaki chcesz temat, najlepiej na taki co Cię interesuje, albo coś o tym wiesz, żeby Ci się łatwo pisało
ja tak dzisiaj główkowałam o jednej rzeczy, więc ją ominę i napisze to później czyli tak jak licencjat, od środka prawie zacznę


Kokos dziękuję za kartkę ! dopiero dzisiaj ktoś odwiedził skrzynkę

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Napisane przez _groooszek_

Na spokojnie myślimy o 2016

Dziękuję Wam dziewczyny

Czyli szykuje się kolejna panna młoda

[GrumpyCat]

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Super

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

"Moja przyszła żona" brzmi fajnie, ale są też minusy, np usłyszeć w kłótni "mogłem zostać kawalerem"

[@na]

Napisane przez goplankowa

U nas są ale nie wiem jak się to ma do pracy mgr :P podobno wcale, mam nadzieję :P

praktyki nie mają nic do tego, spokojnie

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Jeszcze raz gratulację

Napisane przez goplankowa

Licencjata pisałam z książkami, tylko że my sami wrzucaliśmy sobie na plagiat i kosztowało to z 40zł. A nasza uczelnia podobno ma jakąś złotą wersję

albo babeczki w dziekanacie albo promotorka będzie Ci do plagiatu wrzucać ale nie masz się czego bać jeśli piszesz sama, dajesz przypisy, przekształcasz i piszesz swoimi zdaniami . Napisałaś licencjat więc mgr to nie będzie problem !


hej
ja się zaraz za mgr zabieram później mam jeszcze w planach ćwiczenia i wieczór z Tż, już mamy dość jedzenia świątecznego i idziemy na pizzę albo sami robimy musimy też ogarnąć część zakupów na sylwestra, no i ja nie mam przebrania nie zamówiłam tego czegoś na głowę żeby być zakonnicą ale w biedro są różki, muszka i ogonek diabełka do tego czarna krótka kiecka, może jeszcze dorwę gdzieś pelerynkę i widły

[Vallotka]

Groszku gratuluję

[gothka152]

Napisane przez _groooszek_

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Garnitur pod dresem wymiata Cieszę się, że w końcu się doczekałaś Pokazuj pierścień

Zaliczyłam dziś weterynarza z rana- Frankowi zrobili manicure i podcięli zęby

[happyishhx2]

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Ojej, cudownie
Postarał się TŻ, kwiaty, garnitur..
Jeszcze raz gratulacje!

Pokaż pierścionek!

[goplankowa]

Mój mózg nie wiem czy coś pamiętam z tego co dziś się uczyłam od 12 wyszykowałam się i zaraz na piwko idę na chwilę

A co do sylwka to mój TŻ na szczęście ma wolne a ja idę na co najmniej 10h do pracy, nie wiem co to będzie.. 2 drinki i leżę ale w poniedziałek ma na 18 więc chyba jutro zrobimy zakupy.

Chyba u mnie zostaniemy w domu. Mama będzie sama więc nie chcę jej zostawić, bo na pewno byłoby jej smutno samej w domu. Ale już mi mówi co mam wyciągnąć z zamrażalki na sylwestra, co mnie wkurza bo mamy ustalone menu ze znajomymi ale chyba się jej jednak posłucham, bo wątpię, żeby komuś chciało się robić tortille

[_groooszek_]

Jestem po 3 gripexach i wlasnie pije grzanca jak ta mieszanka nie postawi mnie na nogi to ja juz nie wiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fioleciasto]

Hej

cały dzień nas dzisiaj nie było z tż, byliśmy na zakupach kupę czasu, potem u niego, a potem znowu na zakupach ;p

teraz już jesteśmy, tż poszedł pod prysznic więc wpadłam na chwilę

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Napisane przez _groooszek_

Na spokojnie myślimy o 2016

Dziękuję Wam dziewczyny

o to tak jak my

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez _groooszek_

Cierpię na bezsenność ale za to zaraz skrobnę Wam relację

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:18 ----------

A więc tak. Umówiliśmy się z TŻ, że przyjedzie po mnie jak skończę pracę i pojedziemy do mnie do domu. O 16 skończyłam, poczekałam na niego chwilę i dawaj w trasę. Oczywiście niczego po nim nie było widać - ubrany w dres (), podjechaliśmy jeszcze do sklepu, no wszystko najnormalniej w świecie. Gdzieś ok 17 zajechaliśmy do mnie, poszłam pogadać chwilę z mamą i wchodzę do swojego pokoju a tu TŻ w garniturze (okazało się, że cwaniak miał go cały czas pod dresem ) z pudełeczkiem w ręce już na mnie czekał. No i stało się, uklęknął i zapytał czy zgodzę się zostać jego żoną ja oczywiście przez dobre 15 sekund nie mogłam z siebie wydobyć głosu, no ale się zgodziłam TŻ poszedł do samochodu po kwiaty dla mojej mamy, ja ze wzruszenia i radości doszczętnie się rozkleiłam, zjedliśmy i później objechaliśmy moich dziadków, tatę i TŻ rodziców.

I wiecie co Wam powiem? Słowa "moja przyszła żona" brzmią cudownie w ustach TŻ

Cudownie, jeszcze raz gratuluje

[GrumpyCat]

Hej po 10 dzis wstalismy prawie codziennie boli mnie głowa nie wiem co sie dzieje i jakie badania powinnam zrobić za tydzień w weekend jedziemy do spa, tz szef zaprosił wszystkich z okazji urodzin firmy :P a mi jakoś głupio.

[_groooszek_]

Pokazuję pierścionek

[Katuszka89]

Napisane przez _groooszek_

Pokazuję pierścionek

słodki

[gothka152]

Napisane przez _groooszek_

Pokazuję pierścionek

Czyli taki, jak chciałaś Uroczy

Witom Wos

[_groooszek_]

Kupiłam sobie stanik

[gothka152]

Napisane przez _groooszek_

Kupiłam sobie stanik

Pokaż, jak wygląda na Tobie

[@na]

Napisane przez GrumpyCat

Hej po 10 dzis wstalismy prawie codziennie boli mnie głowa nie wiem co sie dzieje i jakie badania powinnam zrobić za tydzień w weekend jedziemy do spa, tz szef zaprosił wszystkich z okazji urodzin firmy :P a mi jakoś głupio.

ja wstałam prawie o 12 głowa mnie przez to boli a wyjazdu do spa zazdraszczam

Napisane przez _groooszek_

Pokazuję pierścionek

Ładny, taki delikatny

Napisane przez _groooszek_

Kupiłam sobie stanik

ja czekam aż bardziej obniżą ceny na oysho i też pójdę z torbami bo brak mi staników

hej

[_groooszek_]

Napisane przez gothka152

Pokaż, jak wygląda na Tobie

Jak tylko do mnie przyjdzie to masz to jak w banku

Napisane przez @na

Ładny, taki delikatny


ja czekam aż bardziej obniżą ceny na oysho i też pójdę z torbami bo brak mi staników

Co do pierscionka, to jest idealny

Ja mam dwa staniki w ktorych chodze na zmiane od jakis 9 miesiecy, takze okazja na all i dalam sie skusic
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vallotka]

Napisane przez _groooszek_

Pokazuję pierścionek

Śliczny. Taki delikatny.

[happyishhx2]

Napisane przez _groooszek_

Pokazuję pierścionek

Śliczny, taki skromny!
Pasował idealnie?

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Dzień dobry!
Zostałam sama w domu, rodzinka pojechała na chrzest, więc wzięłam się za malowania paznokci

[goplankowa]

Groszek, ładny, delikatny

Ja wstałam po 9. Nie zdam tych kolosów od wczoraj siedzę nad jednym (dopiero!) przedmiotem i czuję, że nic nie wiem... a jak wezmę się za kolejne to wgl wszystko mi się popierdzieli :/

Nie lubię się uczyć czegoś co mnie nie interesuje i muszę to zrozumieć

[_groooszek_]

Napisane przez Vallotka

Śliczny. Taki delikatny.

Napisane przez happyishhx2

Śliczny, taki skromny!
Pasował idealnie?

Tak, chociaż lubi mi się przekręcać na placu

[@na]

Napisane przez goplankowa

Groszek, ładny, delikatny

Ja wstałam po 9. Nie zdam tych kolosów od wczoraj siedzę nad jednym (dopiero!) przedmiotem i czuję, że nic nie wiem... a jak wezmę się za kolejne to wgl wszystko mi się popierdzieli :/

Nie lubię się uczyć czegoś co mnie nie interesuje i muszę to zrozumieć

dasz radę ja mam zamiar jutro usiąść do rachunkowości zarządczej i zadania zacząć ogarniać za 2 tyg też mam koło , jakiś projekt, i zaliczenie z innego przedmiotu, i powinnam jeszcze pierwszy rozdział mgr oddać a mam dopiero jedną stronę napisaną

[gothka152]

Ja jutro idę z tżtem do kina

[happyishhx2]

Napisane przez gothka152

Ja jutro idę z tżtem do kina

Na co gociu?