Bielactwo?

[kingula16]

Witam, mam problem dziewczyny...nie wiem czy to juz są oznaki bielactwa czy coś innego. Na moim ciele z jakies 2 lata temu wyszła mała plamka pod pachą i jest tam do dzisiaj nie powiekszyla sie ani nie pomniejszyla...latem wyszla mi druga mała plamka na łokciu, dzisiaj zauwazylam trzecią w miejscu intymnym...Nie wiem co mam robić, troche sie boje ze to są pierwsze oznaki bielactwa, ale mama mi mówi ze to wychodzi najpierw na rekach, kosciach itp wiec mam nie panikować. Ale moze ja jestem inny przypadek ? Wiem ze jest to choroba genetyczna, a posiada ja wlasnie moja mama...Pomocy

[phoenix1991]

Koniecznie idź jak najszybciej do dermatologa.
Skoro Twoja mama ma bielactwo to niestety są duże szanse że i Ciebie mogło to dopaść, ale nie zawsze bielactwo przyjmuje jakąś intensywną formę. Czasami zatrzymuje się na niewielu "plamkach".
W moim przypadku plamki pojawiły się najpierw na dekolcie, potem na brzuchu, a w końcu na nogach. Nie zawsze więc bielactwo zaczyna się od zgięć i kośći.
Dermatolog obejrzy Cię i będzie w stanie postawić trafniejszą diagnozę niż anonimowi ludzie w internecie.
Trzymaj się, nawet jeśli to jest to, to nie koniec świata

[kingula16]

Napisane przez phoenix1991

Koniecznie idź jak najszybciej do dermatologa.
Skoro Twoja mama ma bielactwo to niestety są duże szanse że i Ciebie mogło to dopaść, ale nie zawsze bielactwo przyjmuje jakąś intensywną formę. Czasami zatrzymuje się na niewielu "plamkach".
W moim przypadku plamki pojawiły się najpierw na dekolcie, potem na brzuchu, a w końcu na nogach. Nie zawsze więc bielactwo zaczyna się od zgięć i kośći.
Dermatolog obejrzy Cię i będzie w stanie postawić trafniejszą diagnozę niż anonimowi ludzie w internecie.
Trzymaj się, nawet jeśli to jest to, to nie koniec świata

Niby tak, lepsze takie coś niż jakies raczysko, ale i tak nie jest mi wesoło dziękuję;*

[Dziewucha]

Napisane przez kingula16

Witam, mam problem dziewczyny...nie wiem czy to juz są oznaki bielactwa czy coś innego. Na moim ciele z jakies 2 lata temu wyszła mała plamka pod pachą i jest tam do dzisiaj nie powiekszyla sie ani nie pomniejszyla...latem wyszla mi druga mała plamka na łokciu, dzisiaj zauwazylam trzecią w miejscu intymnym...Nie wiem co mam robić, troche sie boje ze to są pierwsze oznaki bielactwa, ale mama mi mówi ze to wychodzi najpierw na rekach, kosciach itp wiec mam nie panikować. Ale moze ja jestem inny przypadek ? Wiem ze jest to choroba genetyczna, a posiada ja wlasnie moja mama...Pomocy

Mi bielactwo zdiagnozowali w podstawówce, zaczęły mi się robić białe plamy wokół ust, na kolanach i szyi. Zapisali mi krem Vitix za ok 100zł i smarowałam w sumie teraz na szyi i wokół ust już tak nie widać tylko trochę na kolanach, ale też już chyba z 2/3 lata w ogóle tego nie smaruje. Przy bielactwie trzeba unikać słońca i używać filtrów, ja tam robię i nic nowego mi nie wychodzi

[kobzinka]

Hej! Ja mam bielactwo od 5 rz.Mam postać stawowa, czyli pachy, łokcie, miejsca intymne, kostki, kolana, biodra, dłonie i powieki.
Niestety z bielactwem trzeba nauczyć sie żyć..Dopóki naukowcy nie znajda przyczyn tej choroby, nie bedzie leku na nią.Próbowałam wielu rzeczy i stwierdziłam, ze szkoda czasu i energii na pseudo leczenie! Filtr spf50 to wszystko co stosuje
Pamiętaj, jak to bielactwo to inni naprawdę maja gorzej i nie ma co z tego robić afery, szkoda nerwów.. Dzięki bielactwu zawdzięczam to kim teraz jestem. Może to troche dziwne ale dzięki tej chorobie nauczyłam sie wiele o życiu i szczerze jest mi z tym super! Co nas nie zabije, to nas wzmocni!
Trzymaj sie!
Ps do lekarza pojdz po diagnozę bo wcale nie musi być to bielactwo..

[Kamila_Blondi]

Witam! Mam nietypowy problem. Nie znalazłam podobnego tematu więc postanowiłam napisać tutaj. Otóż pół roku temu pojawiły się u mnie pod pachą
ami dziwne odbarwienia skóry. Pod lewą jest tylko jedna plamka, natomiast prawa wygląda masakrycznie. Jestem z natury blada, ale te plamy i tak były widoczne. Pomyślałam, że może solarium by pomogło. Niestety wyglądało to jeszcze gorzej. Wstydzę się tego więc nie noszę bluzek na ramiączkach. Może wy mi coś doradzicie? Jak się tego pozbyć? Mieszkam w uk. Dla nich tu wszystko jest normalne, a nie chciałabym zostać wyśmiana...

[Kamila_Blondi]

Napisane przez Kamila_Blondi

Witam! Mam nietypowy problem. Nie znalazłam podobnego tematu więc postanowiłam napisać tutaj. Otóż pół roku temu pojawiły się u mnie pod pachą
ami dziwne odbarwienia skóry. Pod lewą jest tylko jedna plamka, natomiast prawa wygląda masakrycznie. Jestem z natury blada, ale te plamy i tak były widoczne. Pomyślałam, że może solarium by pomogło. Niestety wyglądało to jeszcze gorzej. Wstydzę się tego więc nie noszę bluzek na ramiączkach. Może wy mi coś doradzicie? Jak się tego pozbyć? Mieszkam w uk. Dla nich tu wszystko jest normalne, a nie chciałabym zostać wyśmiana...

Pomoże ktoś??

[ulaglamour]

ciężko powiedzieć, idź do lekarza, myślę, że to może być bielactwo, ale nie chcę Cię straszyć, mój tata też to miał więc u mnie ejst też duże prawdopodobieństwo, lecz słyszałam ,że wcześnie wykryte można co prawda nie wyleczyć, ale zachamować rozwój

[Kamila_Blondi]

Napisane przez ulaglamour

ciężko powiedzieć, idź do lekarza, myślę, że to może być bielactwo, ale nie chcę Cię straszyć, mój tata też to miał więc u mnie ejst też duże prawdopodobieństwo, lecz słyszałam ,że wcześnie wykryte można co prawda nie wyleczyć, ale zachamować rozwój

U mnie w rodzinie nikt nie miał czegoś takiego. Pojawiło mi się to około rok temu. Chyba będę musiała się w końcu umówić na wizytę...

[Felaa]

Kamila, wygląda mi to na bielactwo. Też mam pod pachą plamkę, ale tylko jedną. Ja mam bielactwo nabyte, w mojej rodzinie nikt na to nie chorował.

[Kamila_Blondi]

Napisane przez Felaa

Kamila, wygląda mi to na bielactwo. Też mam pod pachą plamkę, ale tylko jedną. Ja mam bielactwo nabyte, w mojej rodzinie nikt na to nie chorował.

Właśnie u mnie też nikt nie chorował czyli też nabyte. Niestety nie mam pojęcia co może być przyczyną...

[Felaa]

Napisane przez Kamila_Blondi

Właśnie u mnie też nikt nie chorował czyli też nabyte. Niestety nie mam pojęcia co może być przyczyną...

W moim przypadku przyczyną było życie w ciągłym stresie, lęku, niepokoju. Piszę było, bo teraz biorę leki uspokajające i od tego czasu nie pojawiła mi się żadna nowa plama ani żadna z dotychczasowych się nie powiększyła.

[Kamila_Blondi]

Byłam dziś u lekarza. Powiedział mi, że to "vitiligo" czyli bielactwo. Że może być to genetyczne i/lub spowodowane stresem, urazami mechanicznymi. Dostałam krem Fucibet, ale lekarz powiedział mi od razu, że może nie być żadnej poprawy, bo właściwie na tę chorobę nie ma lekarstwa. No i że nie jest u mnie to zbyt uciążliwe pewnie, bo występuje tylko pod pachami. Także muszę się nauczyć z tym żyć...

[kingula16]

Ja też byłam u lekarza no i moje przeczucia się sprawdziły- mam bielactwo...Zaczęło mi coraz wiecej plam wychodzic i w szybszym tempie, pod pachami mam duzo i drobne juz widze nawet na rekach...ehhh muszę to zaakceptowac, nie ma na to zadnego lekarstwa, dermatolog odrazu mi to zaznaczyła. Można sie naswietlac lampami ale przy tym trzeba brac tabletki ktore sa bardzo szkodliwe na watrobe, lub jakies tam tabletki sa tez ktore kosztuja 200 zł mała tubka i tez nie ma po nich gwarantowanego efektu tak czy siak narazie smaruje samoopalaczem i podkładem gdy jest upał i az tak sie w oczy nie rzuca.. Kobieta w aptece powiedziała mi, ze ona pije od kilku lat zioła BODZISZEK CUCHNĄCY i zatrzymała jej się ta choroba, ale trzeba dłuuuugo pić. Oczywiscie odrazu wykupiłam i pije już 2 tydzień, pomimo swojej nazwy jest bardzo dobre i smakuje jak herbata a jaki będzie efekt to się zobaczy. Pozdrawiam

[Mastylla]

Ja mam kilka plamek na stopach, w okolicach kostek. Mam je juz baaardzo długo. Zadne nowe się na szczęście nie pojawiają. W rodzinie nikt nie ma bielactwa.

[Oleńka_26]

Witam.
U mojej córci pojawiły się jakiś czas temu 2 małe plamki na skórze (na podbrzuszu), mówiąc szczerze wystąpiły zaraz po lecie, więc pomyślałam, że pewnie w te miejsca nałożyłam więcej kremu z filtrem i się nie opaliły....
Jakiś czas temu plamy się zaczęły powiększać- zlewać w większe- podejrzewam, że to może być bielactwo....
Poszłam z córką do jednego dermatologa, który nie potwierdził bielactwa, twierdząc, że plamy się rozmywają i raczej to nie jest bielactwo- mimo wszystko przepisał Protopic 0,3 , który stosujemy codziennie od 1 Grudnia.
Dla pewności poszłam do drugiego dermatologa i ten już stwierdził, że to bielactwo.
Trochę już czytałam o tej chorobie, ale teraz chciałabym w końcu wiedzieć, czy to bielactwo i mam się pogodzić z diagnozą i walczyć, by plamy się nie rozprzestrzeniły, czy jednak to coś innego.
Proszę o pomoc- może ktoś wyrazi swoje zdanie.

[kingula16]

niestety dla mnie to też jest bielactwo, mam podobne plamy...ten protopic coś pomaga Twojej córeczce?

[Oleńka_26]

Dzięki za odpowiedź, chociaż łudziłam się, że może coś innego-
Protopic stosujemy póki co od 1 Grudnia- i jak narazie 0 efektów..... ,
Jutro jadę jeszcze do Łodzi na dermatologię dziecięcą- zobaczę co oni powiedzą, choć widzę, że niestety trzeba będzie jakoś z tym żyć.....
Ja najbardziej bym chciała, by powstrzymać powstawanie nowych plam- bo dziś już widzę z tyłu na plecach 2 małe delikatne i pod pachami też po dwie....- wcześniej się nie przypatrywałam w te miejsca, więc możliwe, że były.....

[kingula16]

Napisane przez Oleńka_26

Dzięki za odpowiedź, chociaż łudziłam się, że może coś innego-
Protopic stosujemy póki co od 1 Grudnia- i jak narazie 0 efektów..... ,
Jutro jadę jeszcze do Łodzi na dermatologię dziecięcą- zobaczę co oni powiedzą, choć widzę, że niestety trzeba będzie jakoś z tym żyć.....
Ja najbardziej bym chciała, by powstrzymać powstawanie nowych plam- bo dziś już widzę z tyłu na plecach 2 małe delikatne i pod pachami też po dwie....- wcześniej się nie przypatrywałam w te miejsca, więc możliwe, że były.....

I co Ci powiedzieli w Łodzi? Uwierz mi, że też bym chciała powstrzymać te powstawanie plam...nie ma lekarstwa...NIC KOMPLETNIE NIE POMAGA. Nie będę sie truć tabletki, które są bardzo szkodliwe na wątrobe. Teraz zimą jest fajnie bo przykryjesz plamy, ale latem jest tragedia, non stop samoopalacze, podkłady, fluidy ehh...Ale chyba nie ma co narzekać, niektórzy mają gorzej a z tym można żyć. Szkoda tylko, że pojawia się to w tak młodym wieku...

[Oleńka_26]

Dzięki, że Pytasz.
Niestety, potwierdziła Bielactwo...
Przepisała mocniejszy Protopic- i póki co kazała stosować jakieś 2-3 miesiące i się pokazać- smaruję, choć już wiem, że raczej nie będzie efektów....
Szkoda mi małej- bo boję się, że sobie z tym nie poradzi- dzieci będą się śmiać itp.... - Ja mam piegi- i to sporo- i też całe dzieciństwo i okres dojrzewania to była moja udręka- teraz się z tym pogodziłam, a z małą myślę , co mogło wpłynąć na zaostrzenie choroby- bo w ostatnim czasie- przez jakieś 5 miesięcy się te plamy tak rozrosły- no, ale nie wiem- może pobyty w szpitalach....

[grubella]

Ze starej, odręcznie pisanej książki zielarskiej, medycznej.

"Bielactwo leczyć można wysuszoną błonką z wnętrza skorupek jaj.
Błonkę zebrać, wysuszyć , rozetrzeć na proch. przyjmować 3x dziennie ilość jaka zostanie na końcu noża.

Stosować napary z bodziszka cuchnącego, moczyć w nim części ciała dotknięte bielactwem, stosować przymoczki na noc.

Olejem z rokitnika dodanym do dowolnego kremu można maskować plamy bielacze gdyż nadaje skórze brzoskwiniowy odcień."

Czytałam jeszcze gdzieś aby unikać pasty do zębów z fluorem gdyż kontakt błon śluzowych z fluorem powoduje jakby ciągły stres dla organizmu.

[ilona872]

Mój Tata ma bielactwo - widać u niego charakterystyczne białe plamy na rękach.

U mnie na razie nic takiego się nie pojawiło - zobaczymy z czasem.

Jeśli boisz się że to właśnie ta choroba pisanie na forum nie pomoże - najlepiej wybrać się do lekarza

[kingula16]

Napisane przez grubella

Ze starej, odręcznie pisanej książki zielarskiej, medycznej.

"Bielactwo leczyć można wysuszoną błonką z wnętrza skorupek jaj.
Błonkę zebrać, wysuszyć , rozetrzeć na proch. przyjmować 3x dziennie ilość jaka zostanie na końcu noża.

Stosować napary z bodziszka cuchnącego, moczyć w nim części ciała dotknięte bielactwem, stosować przymoczki na noc.

Olejem z rokitnika dodanym do dowolnego kremu można maskować plamy bielacze gdyż nadaje skórze brzoskwiniowy odcień."

Czytałam jeszcze gdzieś aby unikać pasty do zębów z fluorem gdyż kontakt błon śluzowych z fluorem powoduje jakby ciągły stres dla organizmu.

gówno daje za przeproszeniem

[grubella]

Napisane przez kingula16

gówno daje za przeproszeniem

Szkoda.
Poczytałam sobie o tym na stronie vitiligo.com.pl
Wypowiada się tam człowiek który bielactwem , leczeniem i przyczynami się zajmuje . Jan Biela się nazywa.
Jego wykłady są ciekawe, ma sporo doświadczenia i sukcesów, może kiedyś dojdzie jak tę przypadłość wyleczyć.

[kingula16]

Napisane przez grubella

Szkoda.
Poczytałam sobie o tym na stronie vitiligo.com.pl
Wypowiada się tam człowiek który bielactwem , leczeniem i przyczynami się zajmuje . Jan Biela się nazywa.
Jego wykłady są ciekawe, ma sporo doświadczenia i sukcesów, może kiedyś dojdzie jak tę przypadłość wyleczyć.

Ja np. piłam ziele bodziszka, nie zauważyłam żadnych zmian...jak wychodziło tak wychodzi...nic nie pomaga..tragedia jakaś..

[Oleńka_26]

No właśnie ja też nie widzę efektów po protopicu...
Smarujemy się już ponad miesiąc- a ja co rusz- odkrywam nowe plamy lub plamki- napiszcie mi czy u Was też tak szybko się pojawiały nowe ogniska???
Córcia teraz często mi chorowała- może to miało wpływ???
Wiem, że póki co nie ma lekarstwa, ale liczę na to, że zanim młoda dorośnie znajdą jakiś cudowny specyfik....

[kingula16]

Moja mama choruje na to od 25 lat i od tamtego czasu nic nowego nie wykryli na to więc nie wiem czy można tu liczyć na jakiś cud...:/ U mnie np więcej wychodzi zdecydowanie podczas sesji na studiach, ogromny stres temu nieźle sprzyja...

[Karolinap1234]

Moja znajoma w pracy też na to choruje. Niestety nie ma na lekarstwa. Stosowała jakieś środki ale generalnie nic nie pomaga. Najgorzej jest latem gdy się trochę opali to bardzo widać. Zimą jest w miarę ok.

[kingula16]

Napisane przez Karolinap1234

Moja znajoma w pracy też na to choruje. Niestety nie ma na lekarstwa. Stosowała jakieś środki ale generalnie nic nie pomaga. Najgorzej jest latem gdy się trochę opali to bardzo widać. Zimą jest w miarę ok.

no nie ma sensu latać po dermatologach bo szkoda pieniędzy, nie ma lekarstwa i tyle...ja zimą jestem szczęśliwa, ze nie musze pokazywać ciała, latem gorzej bo samoopalacze i inne kremy...;/

[Zielona81]

Dzięwczyny czy znacie jakiejs dobre samoopalacze i bronzery, które mogę używać mając bielactwo???????????????? ????????? mówię o kosmetykach lepszych niż avon a tańszych od Diora- coś ze średniej półki ceny 100-200zł???????