Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[kaska87]

Miki na spacerze, a ja biorę starego i idę szukać na miasto sukienki na chrzciny- trzymajcie kciuki bo już mnie to wkurza

[bojatoja]

Napisane przez agusiowata

http://allegro.pl/avent-philips-bute...832072089.html
Co powiecie o tej butelce?
Zamawiam bebilon u tego gościa.

Ja taką mam, ale małą. Dzisiaj zamawiam te większe.
Tylko, że za 14 zł

Napisane przez Lolaaaaaaa88

]czy macie przepisy na dobre najlepiej zielone koktajle?
czymoge wrzucic do takiego sok z cytryny przy kp?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja od kilku dni daje sobie cytryny do herbaty

Napisane przez kaska87

Miki dzisiaj śpi z mamunią bo tato w pracy na nocce

Ja od czasu do czasu też zabieram Filipa do łóżka, zazwyczaj nad ranem. Wtedy śpi dużej.

Napisane przez matallewar

Moja Encia śpi niesamowicie, wczoraj 23-11, dziś 21-7 (obudziłam ją na jedzenie, bo musiałam młodego zawieźć do przedszkola, tak by jeszcze spała, bo jak tylko wróciłyśmy to już 1,5 h śpi). JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA, mam czas poćwiczyć, odpocząć, zrobić obiad na spokojnie

Super Ci śpi

Napisane przez Larysa88

kurcze zazdroszczę Wam tych przespanych nocek np. wieczorem dzień przed chrzcinami Ola zjadła aż 180 MM plus 3 miarki kleiku, i myślałam, że to ją na dłużej zaspokoi, ale gdzie tam, wstała o 3:00 zjadła 120mm i o 7:00 znów 120 MM, później 11;00 znów 120 i przed mszą jej dałam 70, no masakra wydaje mi się że to dużo, to znaczy że to mleko samo jej nie wystarcza?
coś radzicie?
wprowadzić kaszki? jak je wtedy podawać? zamiast jednej porcji mleka?

Ja też zazdroszcze przespanych nocy. Moje marzenie

Ja zazwyczaj karmie dwa razy w nocy, ale wstaje do Filipa kilka, kilkanaście razy w nocy.
Dzisiaj np. o 6.00 już nie chciał zasnąć (o tej godzinie zazwyczaj ląduje u nas w łóżku), ale przejmuje go mąż i on się z nim męczy, usypia a ja troszkę jeszcze pośpie.

Napisane przez kaska87

dziewczyny czy Wasze dzieci na chrzcie miały białe kurtki/kombinezony? bo kurde ja nie mam takiego i tak kupować jak mam inne to mi trochę kapuchy szkoda
chyba, że do pepco zobaczę i kupię coś na raz tanio

Larysa kleik używasz ryżowy? jakiej firmy?

Mój Filip miał białe ubranko. Ale teraz co widzę to nie zawsze jest biel. Moja siostra chrzciła w święta i były też różowe i niebieskie kombinezony, ale jasne.

Ja kleik ryżowy mam z bobovity.
I powiem Wam, że wczoraj i dziś dałam Filipowi jabłuszko.
Moje dziecko kulturka , nie potrzebuje śliniaczka, nie ubrudził się ani nic, ładnie zjadł.

Ogólnie ma problem z kupą, robi raz na tydzień lub rzadziej. I dzisiaj po deserku popurało go i zrobił kupolka

[kropla_deszczu]

Napisane przez ladanseuse14

Julia kończy dziś 4 miesiące!
(stylóweczka w K. )

Żałuję, że nie mam aparatu, bo nie mogę jej fajnych fotek robić Ale dobrze, że się chociaż telefonem od jej urodzenia mobilizuję

Napisane przez Aaamelkaa

hej
my już po szczepieniu,Mały płakał troszkę, w samochodzie narzekał a teraz zasnął
Michaś wczoraj skończył 12 tygodni ,waży 5800 g

Napisane przez Little_Spark

no i Maksik też kończy dziś 4 miesiące

Napisane przez Susanna

OK, OK kapuję - wydrukuję sobie i będę też ćwiczyć coby tego leniucha rozruszać


Zawsze możesz zapytać pediatry. Nie wszystkie dzieci robią to co powinny w danym miesiącu. W koncu niektóre później do pewnych rzeczy dochodzą.
.

Niestety wizytę mamy dopiero w lutym taka szczepienna, więc się nie wybieram wcześniej. Ale podpytam ortopede jak będziemy na bioderkach

Napisane przez MsLullaby

Witam
Coś nie mogę się wbić w wątek choć jestem na bieżąco
Mały wczoraj dostał pierwsza marchewkę, dziś dostanie trochę więcej
Poza tym Bartek narobił mi nadzieii bo 2dni przespal mi całą noc ale dziś niestety znów wszystko po staremu... no trudno. Piszecie o obracaniu się na boki z pleców i na brzuch, Luli obraca się samodzielnie tylko z pleców na boki, na brzuch nie potrafi, a z brzucha na plecy może kilka razy mu się udało.
Czy używa któraś z was butelek dr Browna? Mam już serdecznie dość tych problemów brzuchowych a on połyka takie ilości powietrza że w głowie się nie mieści. Używamy tt antykolkowe ale niestety bez porządnych efektów.

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

Moja kumpela używa tych butelek i Kuzyn też i oboje sobie chwala w obu przypadkach były skuteczne, kolki i połykanie powietrza odeszło w sina dal

Napisane przez Larysa88

hej
no my już po chrzcinach mówiłam, że moja rodzinka jest imprezowa, skończyło się po 23:00 nawet tańce były
za to rodzina tż.... no nie wiem, dzikusy chyba. Chciałam zdjęcie grupowe, prosimy z tż, fotograf woła, nie no jak do ściany także takie mamy zdjęcie grupowe w kościele że pewnie tylko moja rodzina tam jest....no ale trudno.

W kościele Ola spała całą mszę, przebudziła sie tylko jak do chrzcielnicy podeszliśmy i jak ksiądz ją polewał wodą to miała badawczą minę ale wszystko w porzo
w restauracji wszystko fajnie, jedzonko dobre i dużo, dzisiaj dostaniemy to co zostało, ciekawa jestem ile alko poszło i czy coś zostało ;p oczywiście 3/4 wypiła moja strona ale żeby nie było - to żadne alkoholiki i nikt się nie przewracał tak na humor
Ola dostała głównie kasę, od chrzestnego obrazek, album i piękną złotą bransoletkę na rękę z dwoma malutkimi misiami i z tabliczką gdzie na jednej stronie pisze OLA a na drugiej data chrztu fajnie, bardzo mi się to podoba! tylko będę się bała jej to zakładać że zgubi? ale cudna jest!
Ola czasem pomarudziła trochę, ale to przez dużą liczę osób, ciągle ktoś siedział jej nad głową nawet jak poszłam przebierać mega wielką i śmierdzącą po kleiku kupę nawet wtedy nie miałyśmy prywatności
no ale jakoś przeżyła, za to ja byłam mega wymęczona. nie dość że w nocy przed chrzcinami bolał mnie brzuch i rano też, pewnie z nerwów bo tż mnie zdenerwował, ale ja si,ę bałam że to wyrostek bo z prawej strony... i już się podłamałam że kto mi się dzieckiem zajmie w razie w jakbym miała iść do szpitala ale na szczęście już nie boli. to nie dość to, to jeszcze właśnie na chrzcinach głównie ja Olą się zajmowałam, trochę chrzestna i kuzynka, one dużo pomagały ale Ola i tak się u nich denerwowała i ja musiałam wkraczać do akcji, także wieczorem to tylko patrzyłam kiedy się skończy ta impreza

no nic, trzeba się wybrać do M. i zapłacić za tą imprezę, to już takie miłe pewnie nie będzie

fajnie że się wszystko udało

Napisane przez 83monia

kompletnie nie mam jak nadrabiac... wiec do sylwestra nie nadrabiam.

imformuje tylko ze u nas poza kiepskimi nocami (chyba z mojego obzarstwa bo sie na cukierki czekoladowe rzucilam ) to jest ok.

aaa, jeszcze wazne:3go odbieramy klucze od naszego domu i bedzie sie dzialo

bez odbioru

przynajmiej klub ogarniam bo tu nie...

matal - bedzie nowy schemat wprowadzania pokarmow w pierwszych postach? bom ciekawa...

ślę zazdroszczę tego domku

Napisane przez butterfly20

Czeeeść

Tuśka wstała o 8, jeszcze poleżeliśmy z nią w łóżku, pośmiała się, poopowiadała i zasnęła, więc jeszcze pospaliśmy do 10.30 A teraz jest z Tatusiem na spacerku

Zamówiłam nosidło z wkładką O takie http://www.babytula.pl/products/folk...onomiczne-tula
Ogólnie z prezentów dostaliśmy głównie kaskę Ale od chrzestnej bransoletka z Apartu z kokardeczką (ale boję się zakładać, mam wizję,że coś sobie zrobi, więc to jak będzie starsza), kolczyki od mojej przyjaciółki (śliczne, podobno rozmiarowo nawet do 7 rż także pewnie zdąży ponosić), zawieszkę motylka , łyżeczki z grawerami i jakąś zabawkę

Chrzciny były po nabożeństwie, ogólnie wyglądało to tak,że my staliśmy pod ołtarzem (Tusia na rękach męża, chrzestni trochę za nami) a reszta siedziała w ławkach i tylko łazili pod ołtarz kamerować i cykać fotki.Większą część Tusia spała, potem niedługo przed podejciem to chrzcielnicy się obudziła. Biskup mówił piękne rzeczy
Potem poszliśmy pod chrzcielnicę- wszyscy goście podeszli z nami, dzieciaki najbliżej), Natalka patrzyła badawczo na wszystkich i ziewała, woda nie zrobiła na niej najmniejszego wrażenia. Potem Biskup powiedział,żebym ja ją wzięła na ręce i sama podeszła z nią pod ołtarz i mówił takie piękne rzeczy o byciu matką, o tym jak ważne jest przytulanie itp, oczywiście się poryczałam i znowu ryczę Potem podszedł mąż, uklękliśmy i nas pobłogosławił A potem jeszcze były fotki grupowe, Natalka już w foteliku i nam opowiadała i śpiewała hehe

Przyjęcie wyszło bardzo ok, tańców nie było,ale było fajnie i wesoło. Oczywiście za dużo jedzenia zrobiliśmy i trochę jednak było roboty, więc następne chrzciny zrobię w restauracji i nie dam się już namówić, pierdzielę Tort byl piękny i pyszny, ogólnie wszystko się udało Natalka nie była chętna do spania bo wszystko ją strasznie interesowało, na szczęście było wiele osób chętnych do zajmowania się nią, a ona szczęśliwa, bo jest towarzyska

Cieszę się ze i u Was. Wszystko się udało


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bojatoja]

Napisane przez Aaamelkaa

dziś dostałam od położnej środowiskowej w przychodni najnowsze zalecenia w rozszerzaniu diety

O super

Napisane przez kaska87

w gemini napakowałam do koszyka by dobić do 250zł, a teraz widze, że nie ma darmowej dostawy od tej kwoty trudno wywalę to co brałam na doczepkę- mniej zarobią mają PH 5,5

Co brałaś teraz w aptece? Ja robie dziś lub jutro zamówienie i cały czas myślę co jeszcze brać

Napisane przez kaska87

Miki na spacerze, a ja biorę starego i idę szukać na miasto sukienki na chrzciny- trzymajcie kciuki bo już mnie to wkurza

[butterfly20]

Napisane przez Aaamelkaa

nie mam nic przeciwko

co tam w podpisie odliczasz?4/100

Dni bez zakupów dla siebie

Napisane przez kaska87

Motylku tak to konkretne- jeszcze jak nie byłam w ciąży to mi się spodobało ono ma regulację oparcia

super, że chrzciny udane ja robię w restauracji- przychodzę na gotowe, sprzątać nie trzeba itd. no i cenowo porównywalnie a poza tym nie muszę latać kuchnia- pokój i gości zostawiać bo mi pod nos kelnerzy podadzą

w gemini napakowałam do koszyka by dobić do 250zł, a teraz widze, że nie ma darmowej dostawy od tej kwoty trudno wywalę to co brałam na doczepkę- mniej zarobią mają PH 5,5

Ja nawet nie wiem ile by to wyniosło w restauracji, bo teściowie się uparli,że u nich i juz się zgodziłam,żeby nie było gadania...
Jesli chodzi o obiad to mieliśmy catering i to oni to podawali, talerze i sztućce im oddawaliśmy i nawet myć nie musieliśmy. Tort kupiony, ale ciasta piekłam z mamą, a zimną płytę robili teściowie.
No ale wiadomo,że trzeba było sprzątać ze stołu, podawać kawę i herbatę. Sprzątała sobie Teściowa, w sobotę miał jej moj mąż pomagać, ale nie chciała A wczoraj po przyjęciu ja pojechałam z małą do domu, a sprzątali teściowie, rodzice i moj mąż

Niewątpliwym plusem było to,że dzieciaki się nie nudziły, goniły po całym piętrze, grały sobie w bilarda- w restauracji by tego wszystkiego nie mieli, także przynajmniej z tym był spokój i nie truli
No i mogłam iść sobie spokojnie z małą na piętro i ją nakarmić, mogłam ją położyć na kanapie i sobie leżała na brzuszku zadowolona. Jednak w restauracji tego komfortu nie ma. Mimo wszystko jestem zmęczona

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez kaska87

Miki na spacerze, a ja biorę starego i idę szukać na miasto sukienki na chrzciny- trzymajcie kciuki bo już mnie to wkurza

No to powodzenia. u mnie zakończyło się to czernią.


Jejuuu jak mam schudnąć tylko z brzucha, biustu i twarzy?Zwłąszcza z twarzy?Da się to?Może ćwiczenia na rzuchwę + dużo krzyku?

[Aaamelkaa]

fajny przelicznik na gluten
https://www.bobovita. pl/home/5-6-miesiecy/zywienie/narzedzia/gluten/

[bojatoja]

Dziewczyny co polecałyście przy ząbkowaniu? Dentinox żel? Dobrze pamiętam?

[ja-ika]

Larysa o tańcach na chrzcinach jeszcze nie słyszałam super rodzinka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

Napisane przez bojatoja

Dziewczyny co polecałyście przy ząbkowaniu? Dentinox żel? Dobrze pamiętam?

tak,słyszałam tez,że Calgel jest dobry

[matallewar]

Napisane przez Aaamelkaa

dziś dostałam od położnej środowiskowej w przychodni najnowsze zalecenia w rozszerzaniu diety

Kradnę więc

Napisane przez butterfly20

tak,słyszałam tez,że Calgel jest dobry

Wg mnie nic nie może nawet konkurować z Dentinoxem
Raz kupiłam Calgel i nigdy więcej nie popełniłam tego błędu

[Lolaaaaaaa88]

oj chtzesniak mial normalny kombinezon zimowy bo bylo bardzo zimno
chcialam mu kupic ubranko ale mama jego mowila ze bez sensu wiec dalam ta kaske dodaytkowo

ale wiafomo ze ladniej w bialym lib jasnym

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[ladanseuse14]

Larysa bardzo fajnie mi się czytało Twój opis

Gratuluję wam dziewczyny udanych chrzcin!

Ja byłam dziś potwierdzić liczbę osób i menu na ślub i jak wszystko będzie ok to zrobimy tam też chrzciny Nie w głowie mi robić takie imprezki w domu, stać przy garach, wszystkich obsługiwać i jeszcze zmywać

[Aaamelkaa]

Napisane przez matallewar

Kradnę więc

spoko
i ogromne pokłony ze chciało Ci się to przepisywać

[ladanseuse14]

a i na ząbkowanie też polecam Dentinox

[nephelim89]

Hej dziewczyny.
Ja znów zabiegana jestem i czasu mam mało Postanowilam sie za siebie w koncu wziac - 2x w tygodniu zumba fitness i 3x basen - do wiosny moze jakos bede wygladac lece troche poczytac co sie u Was dzialo bo mam male braki

Wysłane z mojego HP Slate 7

[matallewar]

Napisane przez Aaamelkaa

spoko
i ogromne pokłony ze chciało Ci się to przepisywać

En śpi mi na nogach, więc jestem uwięziona przy kompie, a chociaż czytelniej może będzie i można skopiować

[t_89]

Napisane przez butterfly20

tak,słyszałam tez,że Calgel jest dobry

Ja mam bobodent nie wiem czy dobry czy nie ale w aptece mi pan polecil

[policzanka]

Napisane przez Aaamelkaa

dziś dostałam od położnej środowiskowej w przychodni najnowsze zalecenia w rozszerzaniu diety

Amelko dzięki Ci kochana!Super rozpiska!Dzięki niej juz wiem co i jak!

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez nephelim89

Hej dziewczyny.
Ja znów zabiegana jestem i czasu mam mało Postanowilam sie za siebie w koncu wziac - 2x w tygodniu zumba fitness i 3x basen - do wiosny moze jakos bede wygladac lece troche poczytac co sie u Was dzialo bo mam male braki

Wysłane z mojego HP Slate 7

a moim zdaniem wyglądasz super

[83monia]

Napisane przez ladanseuse14

Larysa bardzo fajnie mi się czytało Twój opis

Gratuluję wam dziewczyny udanych chrzcin!

Ja byłam dziś potwierdzić liczbę osób i menu na ślub i jak wszystko będzie ok to zrobimy tam też chrzciny Nie w głowie mi robić takie imprezki w domu, stać przy garach, wszystkich obsługiwać i jeszcze zmywać

nie chcecie razem robios slubu i chrzcin?

[angelikada]

Uwielbiam moje dziecko dzisiaj po prostu z buzi nie schodzi jej uśmiech pomimo ze mamy ciężkie noce to wynagradza mi te noce nie spiace uśmiechem swoim wrzuciłabym wam filmik do K. ale nie wiem jaak

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

w ogole jakos moja mała ostatnio wisi i wisi na cycu :/ myslalam ze to już jej przeszło no ale nie bardzo, co nowego to to ze uwielbia spac na brzuchu ale to tylko jak ja ja widze sama nigdy jej nie zostawiam, swoje łóżeczko dalej uważa za be.. spała przedwczoraj i jeszcze jeden dzień wczsniej od 24 do 4 i 5 u siebie a wczoraj jak probowalam ja odlozyc to znowu oczy jak 5 zł i się wystraszyla i znowu do nas do lozka do cyca i tak bawiłam się do 2 w nocy :/ gdyby ona smoczka chciała to byłoby łatwiej a tak się krzywi i bawi i nie chce zaciągnąć! :/

[ladanseuse14]

Napisane przez 83monia

nie chcecie razem robios slubu i chrzcin?

jakoś nie, bo tu USC, tu kościół, tu ja w białej kiecce, poza tym świadkowie są inni niż chrzestni i jakoś tak nie wiem poza tym na chrzciny nic nie załatwione
a tak to my będziemy mieć swój dzień a Juleczka swój

[angelikada]

co do świąt to widze ze wszystkie dzieciaczki dostały świetne prezenty moja mala dostala leżaczek bujaczek, od nas dostala karuzele na łóżeczko, dostała pampersy, chusteczki, grzechotki, kocyk, książeczke, ciuszki, roletke do samochodu, literki na ściane, inhalator, zabawki do wanny, krzesłko do karmienia i to chyba wszystko generalnie w swieta mala miała dużo gości ale dala rade

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja jem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja również kapustę pekinska jadam

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Napisane przez jo_asiek

hmmm... słabo widać, ale wydaje mi się, że może to być reakcja na dynię. Szwagierka jak podała swojej córeczce dynię, to też jej wyskoczyły jakieś krostki na policzkach



Szymek jutro 10 tyg. i na pewno ma już ponad 6kg

kurcze dużo te wasze dzieciaczki waza tak mi się wydaje albo moja mało... jak się wychodziliśmy ze szpitala wazyla 3050 i teraz w srode skończy 10 tydzień i wazy około 5100 ale to i tak dobrze na pierwszej szczepionce lekarka była zadowolona wiec raczej dobrze przybiera?

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

pisałyście o macie i leżaczku, no moja to matą mało się interesuje zależy kiedy czasem popatrzy cos tam się posmieje ale to trwa krotko...leżaczek mamy od wigilii wiec nie ma jeszcze szału ale go wykorzystuje to na pewno bo np. jak ide myc wlosy jak dzisiaj to wlozylam ja w leżaczek i sobie patrzyla i później jak suszyłam wlosy to tez a nie mogę jej zostawić na moment sama bo się drze i domaga uwagi

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez logoasia

witam sie poświątecznie. u nas szal do przyszłego tygodnia, 5 chrzciny jest co robić nadrabiam was jak mogę
u nas wszystko dobrze
buziaki

my chrzciny chcemy robic pod koniec stycznia jutro idziemy do kościoła bo już czas...a powiedzcie mi dziewczyny ile kasy mniej więcej wydalyscie na chrzciny chodzi mi o te które robily w domu ?? u nas by było około 26 osob wiec nie wiem na jaka kwote się szykować?? będzie pewnie problem tez co kto ma małej kupic bo mąż ma 5 siost masakra ale chyba powiem ze tego konika z fisher prica i nie wiem jak nazwac ale taki pchacz żeby dziecko moglo samo uczyc się chodzic przyda się na później

[tassia]

znowu nie.nadarzam za wami choc.wcale.duzo nie.piszecie tylko ja czasu nie mam

moje dziecko zmienia sie w oczach
od dwoch tygodni probuje mi siadac, jak wrocimy do krakowa to czas zdemontowac kolyske bo lapie.sie za szczebelki i probuje siadac

smieje sie jak szalony, caly czas mnie obserwuje co robie, usmiecha sie do mnie,
nawoluje
wreszcie znalazlam zabawke ktora mu sie tak podoba ze piszczy z rozkoszy
jest to rozowy samolocik ktory jak sie naciska to kreci sie smiglo i swieci lampka
kosmos po prostu

wczoraj przepelz pol metra do gryzaka ktorego zlapal w buzie
smialam sie z niegi strasznie
do tej pory pelzal nogami ale rece zostawaly pod brzuchem i plakal
a wczoraj odkryl synchroniczne przekladanie rak w przod
i tak oto moje dziecko potrafi sie poruszac

nie mniej jednak zapomnial jak.sie obracac i nie ptrafi nawet na boczek sie przekopyrtnac
da sie jakos cwiczyc te obroty?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[angelikada]

Napisane przez Larysa88

moje dziecko zasypia przy suszarce ;p nie będę jej nosić na rękach, za dużo tego robię w ciągu dnia. a chciałam żeby szybciej poszła spać i wtedy i ja bym poszła bo jutro te chrzciny i rano trzeba wstać szybciej i się wyszykować a tu nici z planów ale już się przyzwyczaiłam, zazwyczaj kiedy chcę aby ona zasnęła bez problemów to tak nie jest, a codziennie zasypia ładnie

no to nic, Motylku udanych chrzcin również dla Was i nie wiem czy ktoś jeszcze był na 29

także pewnie w poniedziałek się odezwę

aaaaa i Ola będzie w za dużym kombinezonie no ale trudno, w ten mniejszy próbowałam ją dzisiaj wcisnąć i ni tak ni tak nie dało rady

moja uwielbia suszarke!! nie interesuje ja melodyjka w karuzeli tylko suszarka, jak się rzuca przy jedzeniu i w ogole taka marudna to suszarka działa cuda i usypia

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez teacherka

Co do zabawek i sprzętów...
U nas bujaczek zupełnie się nie przydaje. Może to kwestia tego, że mamy małe mieszkanie.
Przy karuzelce nie zaśnie za żadne skarby, po jakimś kwadransie nudzi ją rozmawianie z żabką i się denerwuje.
Konika morskiego dopiero poznaje, bez rewelacji póki co.
Sówka z Lamaze jest fajna, jeździ z nami na spacerki.
Oball został dziś parę razy potarmoszony.
Na macie edukacyjnej można trochę poleżeć, ale równie dobrze na samej macie piankowej.
Najfajniejsze są książeczki czarno-białe, wyszywany przeze mnie ochraniacz z obrazkami czarno-czerwono-białymi i sówki na ścianach. Z nimi można dyskutować i śmiać się dłuuuugo.


Nie wiem, czy Zuzia ma za dużo zabawek? Niedługo chyba sprzedamy część, bo się nimi nie interesuje... No chyba, że jeszcze je doceni...

to podobnie jest u nas tylko ze mala nie ma jeszcze konika, sowki i oball ;p

[MsLullaby]

Napisane przez bojatoja

Dziewczyny co polecałyście przy ząbkowaniu? Dentinox żel? Dobrze pamiętam?

Tak ja używam i pomaga

Napisane przez ja-ika

Larysa o tańcach na chrzcinach jeszcze nie słyszałam super rodzinka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja rodzina też taka, zawsze wesoło i tańce na chrzcinach czy komuniach to norma nawet osiemnastke robiłam znajomi plus rodzina i moje ciotki i wujkowie znajomym siedzieć nie dali za to rodzina TŻ to..sztywniaki nawet na weselach.

Napisane przez ladanseuse14

a i na ząbkowanie też polecam Dentinox

Napisane przez ladanseuse14

jakoś nie, bo tu USC, tu kościół, tu ja w białej kiecce, poza tym świadkowie są inni niż chrzestni i jakoś tak nie wiem poza tym na chrzciny nic nie załatwione
a tak to my będziemy mieć swój dzień a Juleczka swój

Kochana a kiedy ślub?

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[angelikada]

Napisane przez badzia987

Hej

Gosia dzisiaj skończyła 12 tygodni I z tej okazji kupiłam jej 3 pak pajacy w tesco- promocja
A TZ pojechał po leżaczek. Używka Bright Stars - ciekawe czy córci się spodoba

Piszecie o wagach maluszków-mam nadzieję, że Gosia wyszła już z 4kg bo w porównaniu z waszymi dzieciaczkami jest daleeeeko w tyle.

Gosia się nie chichra- ma fazy gugo-krzyczenia i w tym tygodniu odkryła, że można się bawić rączkami

moja jeszcze nei wie ze rączkami można się bawic zaraz skończy 10 tygodni wręcz się boi swoich rączek na razie

[LaLoca]

Napisane przez angelikada

moja uwielbia suszarke!! nie interesuje ja melodyjka w karuzeli tylko suszarka, jak się rzuca przy jedzeniu i w ogole taka marudna to suszarka działa cuda i usypia)

U nas też suszara działa cuda. Usypianie to teraz pikuś dawniej tak nie reagowała.

[Asiek84]

dziewczynki od 9.01 w Biedronce promocja na Dady:
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1388413253

[jo_asiek]

Napisane przez kaska87

mam taką nadzieję mierzyłam tempkę Miki ma 36,6 a ja mam 33,2 osłabiona jestem, ale to akurat czuję

zapodałam opisik na fb, że chora jestem, a już teściowa dzwoniła, że przyjedzie po Mikusia i weźmie na spacer ok 11

ale masz fajnie! Teściowa domyślna i pomocna - to się chwali!

Napisane przez matallewar

Moja Encia śpi niesamowicie, wczoraj 23-11, dziś 21-7 (obudziłam ją na jedzenie, bo musiałam młodego zawieźć do przedszkola, tak by jeszcze spała, bo jak tylko wróciłyśmy to już 1,5 h śpi). JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA, mam czas poćwiczyć, odpocząć, zrobić obiad na spokojnie

suuuper! W końcu masz trochę spokoju i co ważne czasu na chwilę odpoczynku

Napisane przez Larysa88

hej
no my już po chrzcinach mówiłam, że moja rodzinka jest imprezowa, skończyło się po 23:00 nawet tańce były
za to rodzina tż.... no nie wiem, dzikusy chyba. Chciałam zdjęcie grupowe, prosimy z tż, fotograf woła, nie no jak do ściany także takie mamy zdjęcie grupowe w kościele że pewnie tylko moja rodzina tam jest....no ale trudno.

W kościele Ola spała całą mszę, przebudziła sie tylko jak do chrzcielnicy podeszliśmy i jak ksiądz ją polewał wodą to miała badawczą minę ale wszystko w porzo
w restauracji wszystko fajnie, jedzonko dobre i dużo, dzisiaj dostaniemy to co zostało, ciekawa jestem ile alko poszło i czy coś zostało ;p oczywiście 3/4 wypiła moja strona ale żeby nie było - to żadne alkoholiki i nikt się nie przewracał tak na humor
Ola dostała głównie kasę, od chrzestnego obrazek, album i piękną złotą bransoletkę na rękę z dwoma malutkimi misiami i z tabliczką gdzie na jednej stronie pisze OLA a na drugiej data chrztu fajnie, bardzo mi się to podoba! tylko będę się bała jej to zakładać że zgubi? ale cudna jest!
Ola czasem pomarudziła trochę, ale to przez dużą liczę osób, ciągle ktoś siedział jej nad głową nawet jak poszłam przebierać mega wielką i śmierdzącą po kleiku kupę nawet wtedy nie miałyśmy prywatności
no ale jakoś przeżyła, za to ja byłam mega wymęczona. nie dość że w nocy przed chrzcinami bolał mnie brzuch i rano też, pewnie z nerwów bo tż mnie zdenerwował, ale ja si,ę bałam że to wyrostek bo z prawej strony... i już się podłamałam że kto mi się dzieckiem zajmie w razie w jakbym miała iść do szpitala ale na szczęście już nie boli. to nie dość to, to jeszcze właśnie na chrzcinach głównie ja Olą się zajmowałam, trochę chrzestna i kuzynka, one dużo pomagały ale Ola i tak się u nich denerwowała i ja musiałam wkraczać do akcji, także wieczorem to tylko patrzyłam kiedy się skończy ta impreza

no nic, trzeba się wybrać do M. i zapłacić za tą imprezę, to już takie miłe pewnie nie będzie

Napisane przez butterfly20

Czeeeść

Chrzciny były po nabożeństwie, ogólnie wyglądało to tak,że my staliśmy pod ołtarzem (Tusia na rękach męża, chrzestni trochę za nami) a reszta siedziała w ławkach i tylko łazili pod ołtarz kamerować i cykać fotki.Większą część Tusia spała, potem niedługo przed podejciem to chrzcielnicy się obudziła. Biskup mówił piękne rzeczy
Potem poszliśmy pod chrzcielnicę- wszyscy goście podeszli z nami, dzieciaki najbliżej), Natalka patrzyła badawczo na wszystkich i ziewała, woda nie zrobiła na niej najmniejszego wrażenia. Potem Biskup powiedział,żebym ja ją wzięła na ręce i sama podeszła z nią pod ołtarz i mówił takie piękne rzeczy o byciu matką, o tym jak ważne jest przytulanie itp, oczywiście się poryczałam i znowu ryczę Potem podszedł mąż, uklękliśmy i nas pobłogosławił A potem jeszcze były fotki grupowe, Natalka już w foteliku i nam opowiadała i śpiewała hehe

Przyjęcie wyszło bardzo ok, tańców nie było,ale było fajnie i wesoło. Oczywiście za dużo jedzenia zrobiliśmy i trochę jednak było roboty, więc następne chrzciny zrobię w restauracji i nie dam się już namówić, pierdzielę Tort byl piękny i pyszny, ogólnie wszystko się udało Natalka nie była chętna do spania bo wszystko ją strasznie interesowało, na szczęście było wiele osób chętnych do zajmowania się nią, a ona szczęśliwa, bo jest towarzyska Wszyscy nam gratulowali grzecznego i radosnego dziecka

fajnie dziewczyny, że chrzciny i imprezki udane

[jo_asiek]

Napisane przez kaska87

Miki na spacerze, a ja biorę starego i idę szukać na miasto sukienki na chrzciny- trzymajcie kciuki bo już mnie to wkurza

Napisane przez nephelim89

Hej dziewczyny.
Ja znów zabiegana jestem i czasu mam mało Postanowilam sie za siebie w koncu wziac - 2x w tygodniu zumba fitness i 3x basen - do wiosny moze jakos bede wygladac lece troche poczytac co sie u Was dzialo bo mam male braki

Wysłane z mojego HP Slate 7

zazdroszczę motywacji do działania. Też bym chciała się zmobilizować i wziąć za siebie, a tymczasem wcinam ogromne ilości słodkiego. Niby waga mniejsza niż przed ciążą, ale ciało już nie to samo

Napisane przez angelikada

kurcze dużo te wasze dzieciaczki waza tak mi się wydaje albo moja mało... jak się wychodziliśmy ze szpitala wazyla 3050 i teraz w srode skończy 10 tydzień i wazy około 5100 ale to i tak dobrze na pierwszej szczepionce lekarka była zadowolona wiec raczej dobrze przybiera?

wydaje mi się, że Twoja córeczka ładnie przybiera. Zwróć uwagę, że między dzieciaczkami są spore różnice w wagach urodzeniowych. Szymek miał 4080g, a teraz (10tyg) około 6kg. Twoja mała miała około 3kg, teraz ma jakieś 5kg, więc i u Was i u nas przyrost około 2kg Wszystko jest dobrze, nie martw się

Napisane przez LaLoca

U nas też suszara działa cuda. Usypianie to teraz pikuś dawniej tak nie reagowała.

też czasami "ratuję się" suszarką i naprawdę u nas się sprawdza

Moje dziecko mnie dziś tak rozczula, że momentami mam łzy w oczach (matka wariatka hehe). Jest taki uroczy, tak się słodko cieszy, uśmiecha i patrzy świadomie, że normalnie do schrupania. A na TŻta tak reaguje, że mało nie odleci (tak macha rączkami i nóżkami). Taki mały śmieszek z naszego Szymka Powoli też gaduła się z niego robi, co chwila jakieś nowe dźwięki z siebie wydaje i wdaje się z nami w dialogi Teraz chłopaki się bawią, a ja lecę do kuchni robić ciacha na jutro