Koty - część VII - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-12-30, 20:38   #4201
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
No, Olimpia miała najpierw krople ze sterydami, ale nie pomagały.. w ogóle już tyle kropli miała i nic nie pomaga..
teraz mamy ten zovirax, ale po nim jest niestety jeszcze gorzej.. gryzie mnie przy nakładaniu, bo widać, że ją to boli.. powiedziałam to dziś weterynarzowi.. dał póki co inny antybiotyk i zastrzyki wzmacniające odporność... ehh.. martwię się o nią..
I pomyśleć, że to miało być tylko łatwe do wyleczenia zadrapanie... ehh..

Z ta tapetą, to masakra.. moja dziś zbiła mi solniczkę.. nową.. którą dostałam w prezencie.. taka śliczna była..
też chodzi, gdzie jej sie podoba.. ale na szczęście niczego nam nie wyjada.. czasem coś nam się zdarzy zostawic w kuchni, ale kompletnie jej nie interesuje nasze jedzenie..

Malla, piękne masz koty..

Ja ciągle pracuję nad mężem, żeby wziąć jeszcze jednego kota.. ja to bym mogła mieć ich całą gromadkę..
no kropli ze sterydami się nie stosuje przy uszkodzeniu rogówki, bo hamują gojenie. Przyznam, że nie słyszałam o stosowaniu Zoviraxu u kotów do oczu, ja bym została przy antybiotyku (mocniejszym niż gentamycyna) plus roztwór braunolu czy betadine - tak zalecał dr Garncarz no i te zastrzyki (Lydium czy Zylexis, nie wiem, co Olimpia dostaje)
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 20:40   #4202
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
....
borze borze borze, dopiero zobaczyłam zdjęcie (przez wizaz forum nie widze, ktos wie czemu?), jaaaakie cudne kotałki zaraz mi cukier skoczy, takie są słodziaki
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 21:29   #4203
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Vivienne - ostatnio ociekają słodyczą...

Esfira - Niunia miała badaną rogówkę i nie była uszkodzona, dlatego dostała te krople. Ale skoro to może być Herpes, to jednak polecę zrobić wymaz, o ile znowu mi się nie pochoruje w weekend czy święto. Poczekam na kolejny atak. Zdarzył jej się 4x w ciągu 2 miesięcy, więc pewnie nie będę długo czekać.

Trochę mnie dziwi zapisanie sterydów przy zadrapaniu...

Rozumiem, że pani, która skomentowała moją wypowiedź na FB, to szalona mamuśka wpatrzona w swe dziecię i tylko w nie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2013-12-30 o 21:30
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 22:03   #4204
tiramisu_
Wtajemniczenie
 
Avatar tiramisu_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
Dot.: Koty - część VII

Dziewczyny, ale zovirax jest przeciwwirusow (to na herpesa ma byc tak?), a antybiotyk antybakteryjny... I co wam da wymaz na posiew na herpesa?

U nas aktualnie przechodzimy z karmy RC na PON i kurcze widze, ze kotek nie je jej tak chetnie.. Na RC sie czasem rzuca:/ Byl troche problem z qpalem tez ale juz ok. Aktualnie ciagle ma mieszanke RC i PON zeby jadl, ale chyba stale nie powinien miec mieszanki. Co w tym RC jest takiego przyciagajacego

Edytowane przez tiramisu_
Czas edycji: 2013-12-30 o 22:04
tiramisu_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 22:15   #4205
MsZet25
Raczkowanie
 
Avatar MsZet25
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 327
Dot.: Koty - część VII

Kocia ma całodobowy dostęp do suchej karmy. Wydaje mi się, że wywala ją dla zabawy...
Często ganiamy się z kotką po domu, ona się chowa pod łóżkiem a jak idę to wyskakuje i gryzie mnie delikatnie w nogę, później ucieka W ogóle często się z nią bawimy, mocno ja to męczy bo już po 20 minutach zabawy potrafi zasnąć dosłownie wszędzie. Często kładzie się po prostu na stole i śpi, już nic na nią nie działa. Próbowaliśmy "SIO" "NIE WOLNO" na prawdę wszystkiego, kocia ma nas w 4 literach

Co do wysokości, to nie nie boimy się, że spadnie, jest bezpieczna. Mieszkam wprawdzie w bloku, ale to wiejski kot, ma więcej odwagi niż mi się wydaje. Z resztą już jej nie oduczymy, kocia parę razy dziennie siada przed drzwiami od balkonu i miauczy, że chce wyjść. Jak już się nabiega, to siedzi i czeka aż ją wpuścimy. Spacerek zazwyczaj trwa 10-15 minut. Nawet jak nie ma jej na balkonie to wołamy ją po prostu "Kocia, chodź do domu" to wyłazi gdzieś od sąsiadki

Mam na drzwiach pokoju zamontowany metalowy drążek na którym często wieszam ubrania, zawsze wiszą torebki, paski i strój z chóru. Kocia wspina się po tym co aktualnie wisi i siada na krawędzi drzwi. Raz nawet tam drzemała.
Często wskakuje na górną półkę w szafie i tam śpi. Lubi wchodzić do wanny, która jest mokra

Czyli mój kot po prostu ma taki charakterek ? Sama często nazywam ją rozbójnikiem bo strasznie psoci

A jeszcze jedno. Chcemy jej założyć na szyjkę obrożę z numerem telefonu, w razie potrzeby. Jednak jak tylko ją założymy kocia wije się, wywraca, zdejmuje. Myślicie, że jest szansa, że się przyzwyczai ? Czy po prostu sobie odpuścić ?
__________________
05.08.12- Kocham najbardziej na świecie!

02.04.14- Kierowca!

BLOGUJĘ o włosach

Instagram

Szybkie poniedziałki, namiętne wtorki, gorące środy, mocne czwartki, szalone piątki...
MsZet25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 22:26   #4206
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Koty - część VII

Mszet ale na którym piętrze mieszkacie?? Kot może się czegoś przestraszyć albo zwyczajnie pognać za czymś co go zainteresuje i zapomni, że dalej nic nie ma i spadnie, a wtedy zwinność mu nie pomoże.
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 22:34   #4207
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Melduję się jeszcze w tym roku z kotkami i pozdrawiam .


Malla jaka wypowiedź, gdzie gdzie, nic nie widzę.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Się pochwalę, że mam czarnego kota .

Pogryzł go najprawdopodobniej lis, tylną nogę ma pogryzioną do kości, szyty nie musiał być, dostaje antybiotyk i oby chodził normalnie, bo na razie ma spuchniętą nogę i ciągnie ją za sobą jak chodzi...
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-12-30, 22:38   #4208
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 11 723
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość

Się pochwalę, że mam czarnego kota .

Pogryzł go najprawdopodobniej lis, tylną nogę ma pogryzioną do kości, szyty nie musiał być, dostaje antybiotyk i oby chodził normalnie, bo na razie ma spuchniętą nogę i ciągnie ją za sobą jak chodzi...
Ty go znalazłaś??
Trzymam kciuki żeby wrócił szybko do zdrowia.
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-30, 23:13   #4209
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

To jeden z bezdomniaków stołujących się u mnie.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 00:39   #4210
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Się pochwalę, że mam czarnego kota .

Pogryzł go najprawdopodobniej lis, tylną nogę ma pogryzioną do kości, szyty nie musiał być, dostaje antybiotyk i oby chodził normalnie, bo na razie ma spuchniętą nogę i ciągnie ją za sobą jak chodzi...
Może sprawdzał, jak robi lis...

Mam nadzieję, że nie zarazi się wścieklizną.
Cytat:
Napisane przez tiramisu_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale zovirax jest przeciwwirusow (to na herpesa ma byc tak?), a antybiotyk antybakteryjny... I co wam da wymaz na posiew na herpesa?

U nas aktualnie przechodzimy z karmy RC na PON i kurcze widze, ze kotek nie je jej tak chetnie.. Na RC sie czasem rzuca:/ Byl troche problem z qpalem tez ale juz ok. Aktualnie ciagle ma mieszanke RC i PON zeby jadl, ale chyba stale nie powinien miec mieszanki. Co w tym RC jest takiego przyciagajacego
U mnie jest tak, że nie wiem, co jest Małej, więc muszę to zbadać. Weci na hasło "czerwone oko u kota" nie reagują z przerażeniem, a mnie niepokoi powtarzalność. Coś jest z tym okiem i muszę przestać bawić się w zgadywanki, bo jak ma czerwone, to cierpi, nie chce się ruszać, a samo podrażnione oko nie powinno powodować takich efektów.

Wzięłam RC na Święta, bo nie było moich karm w sklepie, z którego zamawiałam i Niunia nie chciała jeść. To jakiś wyjątek, bo Bury rzuca się na miskę, jakby tydzień nie jadł.
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Kocia ma całodobowy dostęp do suchej karmy. Wydaje mi się, że wywala ją dla zabawy...
Całkiem możliwe. Poluje.
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
W ogóle często się z nią bawimy, mocno ja to męczy bo już po 20 minutach zabawy potrafi zasnąć dosłownie wszędzie.
To super, oby tak dalej! Kot musi się wyszaleć.
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Często kładzie się po prostu na stole i śpi, już nic na nią nie działa. Próbowaliśmy "SIO" "NIE WOLNO" na prawdę wszystkiego, kocia ma nas w 4 literach
To ją strącajcie stamtąd Nie będzie jej się opłacało leżeć w miejscu, z którego jest ciągle przeganiana... gdy ktoś jest w domu
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Co do wysokości, to nie nie boimy się, że spadnie, jest bezpieczna. Mieszkam wprawdzie w bloku, ale to wiejski kot, ma więcej odwagi niż mi się wydaje.
Co ma "wiejskość" i odwaga do bezpieczeństwa? Każdy kot może wypaść i coś sobie zrobić lub zwiać. Zamontowanie siatki to nie jest duży koszt.
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Z resztą już jej nie oduczymy, kocia parę razy dziennie siada przed drzwiami od balkonu i miauczy, że chce wyjść.
Kotka jest mała, spokojnie można ją oduczyć, popłacze jakiś czas i przestanie. Proste, że teraz miauczy, skoro to przynosi efekt.
Skoro chcesz ją oduczać chodzenia po stole, to czemu skreślasz jej zdolność do nauki niewychodzenia?
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Nawet jak nie ma jej na balkonie to wołamy ją po prostu "Kocia, chodź do domu" to wyłazi gdzieś od sąsiadki
Masz takie zaufanie do sąsiadki, że nie będzie mieć na stole na przykład konwalii, które są dla kotów silną trucizną? Że nie da jej czegoś, po czym będzie mieć biegunkę i zapaskudzi Wam mieszkanie?
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Czyli mój kot po prostu ma taki charakterek ? Sama często nazywam ją rozbójnikiem bo strasznie psoci
Taki wiek, trzeba przeżyć
Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
A jeszcze jedno. Chcemy jej założyć na szyjkę obrożę z numerem telefonu, w razie potrzeby. Jednak jak tylko ją założymy kocia wije się, wywraca, zdejmuje. Myślicie, że jest szansa, że się przyzwyczai ? Czy po prostu sobie odpuścić ?
Czyli jednak dopuszczacie myśl, że zwieje... Weź pod uwagę, że koty potrafią zdejmować obroże, a przy próbie zdjęcia mogą się zaklinować, to nic przyjemnego. Lepiej uniemożliwić jej zwianie i nie męczyć obrożą, jeśli jej nie toleruje. Nie wiem, ile czasu próbujecie, ale nie zawsze się udaje, a Twoja kicia może być jeszcze za mała. Mój kot znosi szelki, ale obróżek nienawidzi.
Próbujcie dalej, ale na razie jej nie wypuszczajcie na balkon, póki nie zaprzestanie prób oswobodzenia.

Jeśli obawiacie się, że zaginie, zachipujcie ją i zarejestrujcie w bazie.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 01:00   #4211
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
U mnie jest tak, że nie wiem, co jest Małej, więc muszę to zbadać. Weci na hasło "czerwone oko u kota" nie reagują z przerażeniem, a mnie niepokoi powtarzalność. Coś jest z tym okiem i muszę przestać bawić się w zgadywanki, bo jak ma czerwone, to cierpi, nie chce się ruszać, a samo podrażnione oko nie powinno powodować takich efektów.
jak masz mozliwosc to poszukaj weterynarza-okulisty, ktory ma cala klinike przystosowania do przeprowadzania chirurgii oka, odpowiedni sprzet, zeby mozna to oko ogladac na ogromnym powiekszeniu i duze doswiadczenie. My chodzilismy wczesniej do normalnych weterynarzy, kazdy mial inna teorie, inna diagnoze, a leczenie nie pomagalo


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-31, 03:56   #4212
IvieDalia
Rozeznanie
 
Avatar IvieDalia
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 711
Dot.: Koty - część VII

Muszę się wyżalić, wczoraj odszedł mój niespełna 7 letni kochany kotek (
__________________
Zakochana! 10.2010.
R.

Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

IvieDalia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 04:03   #4213
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość

O ja durna, niedomyślna <tu następuje klepniecie się w czoło>
Cóż, zdarza się

Cytat:
Napisane przez meire Pokaż wiadomość
No, Olimpia miała najpierw krople ze sterydami, ale nie pomagały.. w ogóle już tyle kropli miała i nic nie pomaga..
teraz mamy ten zovirax, ale po nim jest niestety jeszcze gorzej.. gryzie mnie przy nakładaniu, bo widać, że ją to boli.. powiedziałam to dziś weterynarzowi.. dał póki co inny antybiotyk i zastrzyki wzmacniające odporność... ehh.. martwię się o nią..
I pomyśleć, że to miało być tylko łatwe do wyleczenia zadrapanie... ehh..

Z ta tapetą, to masakra.. moja dziś zbiła mi solniczkę.. nową.. którą dostałam w prezencie.. taka śliczna była..
też chodzi, gdzie jej sie podoba.. ale na szczęście niczego nam nie wyjada.. czasem coś nam się zdarzy zostawic w kuchni, ale kompletnie jej nie interesuje nasze jedzenie..

Malla, piękne masz koty..

Ja ciągle pracuję nad mężem, żeby wziąć jeszcze jednego kota.. ja to bym mogła mieć ich całą gromadkę..
A masz jakąś umowę kupna? Nie można dogadać się, żebyś odzyskała część pieniędzy za leczenie? Zawsze to by było coś...

Pracuj, pracuj Co X (tu wstawić liczbę kotów) koty/kotów to nie jeden

1- klasycznie, karton po drapaku ; do środka nie wskoczył, bo nie wiedział jak się do tego zabrać.
2- choinka be
3- myszka cacy
4- szczotka perska
5- Kicia z młodym

Niech się spełnią świąteczne życzenia:
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzę w Nowym Roku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg cham (1).jpg (41,2 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg cham (2).jpg (56,9 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg cham (3).jpg (43,5 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg pers.jpg (42,9 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kicie.jpg (52,0 KB, 20 załadowań)
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 06:43   #4214
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 107
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez IvieDalia Pokaż wiadomość
Muszę się wyżalić, wczoraj odszedł mój niespełna 7 letni kochany kotek (
Przykro

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 06:52   #4215
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część VII

kociary kochane, znalazłam na moim brytyjczyku okrągłą, symetryczną dziurę w sierści. Tzn ma takie łyse miejsce, otoczone łuszczącą się skórą, nie jest czerwone ani nic. Niewielkie i żeby zobaczyć trzeba rozgarnąć sierść (on ma tonę futra), więc nie jest to taki łysy placek, który widać od razu. Jakieś sugestie? Grzybica? Lecieć już do weta czy obserwować?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 07:48   #4216
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Może sprawdzał, jak robi lis...

Mam nadzieję, że nie zarazi się wścieklizną.
Rany ma z czwartku i na razie zachowuje się normalnie. Wet powiedział, że na wściekliznę po fakcie nic mu nie może podać .

Nigdy koło mojego domu nie widziałam lisów, a tej zimy zaczęły spacerować po chodnikach jak psy , jest ich dużo, dużo mam też kun i sarenek, dziwna ta zima, ciepło jest a zwierzaki schodzą z lasu , przeważnie tak robiły przy dużych opadach śniegu.

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
łyse miejsce, otoczone łuszczącą się skórą, nie jest czerwone ani nic.
Moja Sonia ma taki placek, po sterydach podobno.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 07:52   #4217
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część VII

moje koty nie są na żadnych lekach
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 08:14   #4218
Magda_84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 795
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
U mnie nie drapie, staje mi na klatę i sie patrzy, daje buziaki, jak to nie pomaga to się łasi, kładzie na bok i mruczy. Staram się to ignorować, ale czasem wstaję, np do toalety i jestem rozbudzona na amen...

Raz zrobiłam ten błąd. Trzecia w nocy, TŻ w pracy, kot mnie budzi. Pomyślałam- a, pogłasiam ją chwilę... głasiam głasiam, idę spać. A kot sru, łapką w nos i się kładzie na plecach gotowana na drapanko no to co, jeszcze chwilkę... drapi drapu, w koncu się kladę, a kot znów pac w nosa i dawaj pancia, drap. To był ostatni raz, kiedy uleglam
nie ważne co robi, spróbuj przez kilka dni nie reagowac w ogóle, niech ona robi co chce, a Ty udawaj że śpisz. Ona Cie zaczepia bo wtedy Ty ja głaszczesz albo drapiesz albo wstajesz, a właśnie to chciała osiągnąć. I do toalety też nie możesz wstać musisz przez kilka dni wytrzymać, chyba że chcesz żeby budziła Cie o 4 już do końca życia.
Chociaż jest jeszcze jedno wyjście, zamykac drzwi do pokoju.


Cytat:
Napisane przez MsZet25 Pokaż wiadomość
Co do wysokości, to nie nie boimy się, że spadnie, jest bezpieczna. Mieszkam wprawdzie w bloku, ale to wiejski kot, ma więcej odwagi niż mi się wydaje. Z resztą już jej nie oduczymy, kocia parę razy dziennie siada przed drzwiami od balkonu i miauczy, że chce wyjść. Jak już się nabiega, to siedzi i czeka aż ją wpuścimy. Spacerek zazwyczaj trwa 10-15 minut. Nawet jak nie ma jej na balkonie to wołamy ją po prostu "Kocia, chodź do domu" to wyłazi gdzieś od sąsiadki
to że jest odwazna nie ma tu nic do rzeczy, może skoczyć np za ptaszkiem i spaść. I uwierz koty nie zawsze spadaja na cztery łapy, szczególnie z balkonów. A co do oduczania, to niech siedzi przy balkonie i miauczy, pomiauczy i przestanie, to mała koteczka, da sie ją nauczyć wszystkiego. Po kilku dniach niewychodzenia na balkon zapomni o tym. Chyba że koniecznie chcesz to osiatkuj balkon. Wtedy będziesz miała pewnośc że kotka jest zawsze bebzpieczna
Magda_84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 08:28   #4219
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cham zawsze dobrze się prezentuje
Cytat:
Napisane przez IvieDalia Pokaż wiadomość
Muszę się wyżalić, wczoraj odszedł mój niespełna 7 letni kochany kotek (
Przykro mi Chorował?
Cytat:
Napisane przez stasiek Pokaż wiadomość
jak masz mozliwosc to poszukaj weterynarza-okulisty, ktory ma cala klinike przystosowania do przeprowadzania chirurgii oka, odpowiedni sprzet, zeby mozna to oko ogladac na ogromnym powiekszeniu i duze doswiadczenie. My chodzilismy wczesniej do normalnych weterynarzy, kazdy mial inna teorie, inna diagnoze, a leczenie nie pomagalo
Tak, tak, zbieram na okulistę.
Miała oglądane oczy w powiększeniu i było ok. Oprócz tego, że miała wykwit na pół oka...
Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Rany ma z czwartku i na razie zachowuje się normalnie. Wet powiedział, że na wściekliznę po fakcie nic mu nie może podać .

Nigdy koło mojego domu nie widziałam lisów, a tej zimy zaczęły spacerować po chodnikach jak psy , jest ich dużo, dużo mam też kun i sarenek, dziwna ta zima, ciepło jest a zwierzaki schodzą z lasu , przeważnie tak robiły przy dużych opadach śniegu.
To trzymam kciuki za zdrówko. Śniło mi się, że go przygarnęłam Armagedon się dział.

U mojej babci też dużo kun, są jakieś nadaktywne. Pies ma radochę, bo może je gonić - ten pół ślepy i przygłuchy, strasznie jest pocieszny (niestety moja ponad 90-letnia babcia daje mu wiejskie jedzenie, resztki ze stołu i kaszę, więc portki ma ciągle upaprane, ale nie chce go oddawać, bo wreszcie ma towarzystwo w domu, które nie jest interesowne jak koty i nie jest groźne jak jej pierwszy pies łańcuchowy).
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
moje koty nie są na żadnych lekach
A czy ostatnio nie ćwiczą za dużo?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-12-31, 08:49   #4220
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Rozumiem, że pani, która skomentowała moją wypowiedź na FB, to szalona mamuśka wpatrzona w swe dziecię i tylko w nie?
jaka mamuśka, jaka wypowiedz?

Cytat:
Napisane przez IvieDalia Pokaż wiadomość
Muszę się wyżalić, wczoraj odszedł mój niespełna 7 letni kochany kotek (
Przykro mi

Ja mam w mieszkaniu dwa balkony, właściwie balkon i galerię. Na balkon kota nie wypuszczam, bo nie jest odgrodzony, ale na galerię wychodzi wtedy kiedy idę palić. Miejsca, przez które mógł się przecisnąć są przeze mnie zatkane kartonem, na razie to wystarczy, na wiosnę pomyślę o czymś większym i twardszy. Poza tym jest normalna metalowa kratka. Jedynie co, to lubi siedzieć na kredensie, ale tam zaś jest do "sufitu" drewniana kratka. Na poręcze nie wchodzi, a jak próbuje to go ściągam. Zresztą nie zostaje sam. Na wiosnę będziemy kombinować jak to zabezpieczyć, bo pode mną jest kotłownio/ciepłownia, poza tym mnóstwo gołębi tam lata

Swoją drogą, mój kot się zsynchronizował z moim okresem. Jak mam PMS przed to on jest tajfun, jak już mam okres, to milutki i kochany jak owieczka, spokojny, delikatny, zabawny Teraz mam nowy zegarek menstruacyjny - żywy obrazek moich cyklów ciekawe czy po kastracji mu to minie
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:23   #4221
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez IvieDalia Pokaż wiadomość
Muszę się wyżalić, wczoraj odszedł mój niespełna 7 letni kochany kotek (
współczuję
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:24   #4222
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
Swoją drogą, mój kot się zsynchronizował z moim okresem. Jak mam PMS przed to on jest tajfun, jak już mam okres, to milutki i kochany jak owieczka, spokojny, delikatny, zabawny Teraz mam nowy zegarek menstruacyjny - żywy obrazek moich cyklów ciekawe czy po kastracji mu to minie
Do tej pory wstydziłam się to pisać, ale moje koty mają tak samo... Nie minęło po kastracji, a kicia jest jeszcze maciczna.
Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
I do toalety też nie możesz wstać
ups
Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Chociaż jest jeszcze jedno wyjście, zamykac drzwi do pokoju.
Chyba że mamy do czynienia z Danielsem, który jednym podskokiem otwiera sobie drzwi.
Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
to że jest odwazna nie ma tu nic do rzeczy, może skoczyć np za ptaszkiem i spaść. I uwierz koty nie zawsze spadaja na cztery łapy, szczególnie z balkonów.
Mam zdjęcia, jak Niunia spada na grzbiet, bok czy brzuch zamiast łap, a nie leciała z piętra, tylko skakała do zabawki.
Cytat:
Napisane przez Magda_84 Pokaż wiadomość
Chyba że koniecznie chcesz to osiatkuj balkon. Wtedy będziesz miała pewnośc że kotka jest zawsze bebzpieczna
To najlepsze wyjście. Kot będzie miał wolność, nie trzeba będzie się martwić o jej życie ani męczyć obróżką.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:29   #4223
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
jaka mamuśka, jaka wypowiedz?

Swoją drogą, mój kot się zsynchronizował z moim okresem. Jak mam PMS przed to on jest tajfun, jak już mam okres, to milutki i kochany jak owieczka, spokojny, delikatny, zabawny Teraz mam nowy zegarek menstruacyjny - żywy obrazek moich cyklów ciekawe czy po kastracji mu to minie
dobre. Mój po kastracji stał się podwójnym miziakiem. Mam nadzieję, że Twój tez sie taki zrobi
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:30   #4224
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Vivienne - ostatnio ociekają słodyczą...

Esfira - Niunia miała badaną rogówkę i nie była uszkodzona, dlatego dostała te krople. Ale skoro to może być Herpes, to jednak polecę zrobić wymaz, o ile znowu mi się nie pochoruje w weekend czy święto. Poczekam na kolejny atak. Zdarzył jej się 4x w ciągu 2 miesięcy, więc pewnie nie będę długo czekać.

Trochę mnie dziwi zapisanie sterydów przy zadrapaniu...

Rozumiem, że pani, która skomentowała moją wypowiedź na FB, to szalona mamuśka wpatrzona w swe dziecię i tylko w nie?
to kolezanka ze szkoly, ma dwoje dzieciatek, w sumie za bardzo nie utrzymuję z nią kontaktu ale widać ten obrazek ją tak rozjuszył, że musiała sie odezwac. Nie wiem, w co ona tam jest wpatrzona, moze rzeczywiście tylko w swoje dziatki Ale Malla jej dobrze napisała, high five!- to u mnie na fejsbuku

Cytat:
Napisane przez tiramisu_ Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale zovirax jest przeciwwirusow (to na herpesa ma byc tak?), a antybiotyk antybakteryjny... I co wam da wymaz na posiew na herpesa?
Antybiotyk, zeby bakterie sie nie mnozyły w dziurze w rogówce i nie było powikłań przy gojeniu, tak osłonowo. Samego wirusa sie nie zwalczy, bo herpes daje nosicielstwo na całe życie. Posiew żeby potwierdzić diagnozę, wykluczyć inne czynniki. Oczywiście badanie na wirusy robi się inaczej, niż na bakterie, wirusy nie wyrosną na szalce Petriego, trzeba robić PCR itd


Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Melduję się jeszcze w tym roku z kotkami i pozdrawiam .


Malla jaka wypowiedź, gdzie gdzie, nic nie widzę.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Się pochwalę, że mam czarnego kota .

Pogryzł go najprawdopodobniej lis, tylną nogę ma pogryzioną do kości, szyty nie musiał być, dostaje antybiotyk i oby chodził normalnie, bo na razie ma spuchniętą nogę i ciągnie ją za sobą jak chodzi...
jesteś bosska!
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:40   #4225
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 671
Dot.: Koty - część VII

Podzielcie się historią :eyes:
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 09:47   #4226
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VII

a propos dzieciatych: wczoraj byli znajomi z dzieckiem, bobas 1,5 roku masakra. W 2h zrobilo nam taki destruction, ze myslalam, ze juz nie będzie gdzie mieszkać Koty na początku bardzo fajnie się zachowywały: kocurek chodził za bobasem i wywracał się na plecki żeby mały go głaskał. Po godzinie wrzasków (muszę przyznać, że mają cierpliwość), rzucania zabawkami i czym się dało koty grzecznie oddaliły się w cichsze miejsce. Ja miałam ochotę zrobić to samo i zaszyc sie z nimi w sypialni. Niestety nie jestem kotem i nie mogę sie wywinac ogonem. A szkoda...
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 10:06   #4227
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
a propos dzieciatych: wczoraj byli znajomi z dzieckiem, bobas 1,5 roku masakra. W 2h zrobilo nam taki destruction, ze myslalam, ze juz nie będzie gdzie mieszkać Koty na początku bardzo fajnie się zachowywały: kocurek chodził za bobasem i wywracał się na plecki żeby mały go głaskał. Po godzinie wrzasków (muszę przyznać, że mają cierpliwość), rzucania zabawkami i czym się dało koty grzecznie oddaliły się w cichsze miejsce. Ja miałam ochotę zrobić to samo i zaszyc sie z nimi w sypialni. Niestety nie jestem kotem i nie mogę sie wywinac ogonem. A szkoda...
mi koty zapchały jajniki kłakami, żebym nie chciała dzieci i kochała tylko koty :3
Ostatnio w metrze widziałam rodzinkę z dziećmi, dwulatek krzyczał i się rzucał na podłogę na peronie, a jak już stamtąd uciekłam, to jego wrzaski jeszcze długo słyszałam za sobą
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 10:07   #4228
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
kociary kochane, znalazłam na moim brytyjczyku okrągłą, symetryczną dziurę w sierści. Tzn ma takie łyse miejsce, otoczone łuszczącą się skórą, nie jest czerwone ani nic. Niewielkie i żeby zobaczyć trzeba rozgarnąć sierść (on ma tonę futra), więc nie jest to taki łysy placek, który widać od razu. Jakieś sugestie? Grzybica? Lecieć już do weta czy obserwować?
Moj nastarszy kocur ma cos takiego, z tym ze nie ma wokol luszczacej sie skory, poprostu takia malutka wyrwa w siersci o ksztalcie kolka. Normalnie tego nie widac.

Vet ogladal i stwierdzil ze taka jego uroda. Tyle ze Cycek to dachowiec przygarniety z ulicy (sorry - to kot ktory uznal ze nas nalezy zaadoptowac), byl ciezko chory jak z nami zamieszkal i chyba tylko wlasnie sterydow mu nie podali a tak to wszystko co mieli na skladzie byle go ratowac a my nie potrafimy powiedziec od kiedy to ma (zauwazylismy 2 lata temu)

Od czasu do czasu Cycek gubi tez taki maly klaczek siersci ze zluszczona skora, ale tej skory to tak wielkosci glowki od szpilki. To tez podobno normalne.

Jak sie martwisz to moze lepiej isc do veta.
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 10:16   #4229
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część VII

Dzięki za wskazowki Ignotowanie staram się stosowac, ale myślę, że tez przyczyna jest w tym, że czasem z TŻem wstajemy po 4 do pracy i kot się przyzwyczaja.. a na to nie poradzimy.
Aleeeee. Dziś to ja obudziłam kota (o 4 ), nie kot mnie. Nawet nie zwróciła na mnie uwagi, przeszła tylko z nóg pod poduszkę i poszła błogo spać.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Chyba że mamy do czynienia z Danielsem, który jednym podskokiem otwiera sobie drzwi.
Lady tez się już nauczyła, a mam takie drzwi do sypialni, że jakoś mocno tej klamki łapnąć nie trzeba.

Zresztą zamknięte drzwi też nie zdałyby egzaminu, już tak robilismy. Kot miauczący pod (żeby nie powiedzieć skamlący), drapiący w drzwi... już wolę, zeby mnie budzila ;D
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-12-31, 11:35   #4230
tiramisu_
Wtajemniczenie
 
Avatar tiramisu_
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Antybiotyk, zeby bakterie sie nie mnozyły w dziurze w rogówce i nie było powikłań przy gojeniu, tak osłonowo. Samego wirusa sie nie zwalczy, bo herpes daje nosicielstwo na całe życie. Posiew żeby potwierdzić diagnozę, wykluczyć inne czynniki. Oczywiście badanie na wirusy robi się inaczej, niż na bakterie, wirusy nie wyrosną na szalce Petriego, trzeba robić PCR itd
Ja kumam, tylko miałam wrażenie, że są mylone tu pojęcia. A niestety bardzo często na wirusówki podawane są antybiotyki, które mogą więcej złego narobić. A tak standardowo da się u weta zrobić wymaz do analizy z wykorzystaniem hodowli komórkowych lub PCRa?

Uwielbiam wolne dni i tulenie futrzaka caly dzień
tiramisu_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-13 09:36:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.