Koty - część VII

[zakonna]

od dawna stoję na stanowisku, że na wszelkie problemy z jednym kotem należy sprawić sobie drugiego . Im więcej kotów tym mniej człowiekowi przeszkadza sierść, miauczenie, roznoszenie żwirku itp.
Moje koty, na szczęście, na huk nie reagują, mają centralnie w nosie. Wasze się boją strzelania?
U nas tylko jeden (brytek) jest depczący i czasami nawet łaskawie na kolanach poleży, reszta to jakieś podróbki

[iwona1110]

Happy New Year;-)
My dziś w domu i Pancia goni koty z aparatem;-) nie boją się strzelania i nawet chcą na balkon żeby zobaczyć co się dzieje.
Ambra pilnuje sadzonki i zdjęcie pt. Śpimy na forsie;-)

[zakonna]

Jakie piękne, ten niebieski/popielaty jest cudny, uwielbiam ten kolor.

[ZakkAtak]

Napisane przez Rybiorek

wiem, wiem

ja mialam w niedziele taka chwilke, postanowilam poogladac tv (od 3 miesiecy tego nie robilam), maz nie mial wyjscia, poszedl na fotel i czytal sobie na necie, a ja ledwo sie ulozylam to moje wielkie bydlatko przyszlo i mnie ubijalo (!!!!!! to nie jest jego zwyczaj)) a potem sie na mnie ulozylo, przez 4 godziny bylam niedostepna i maz musial mi nawet kawe robic (zwykle ja przygotowywuje dla nas kawe), a najsmieszniejsze ze wcale nie spal, poprostu sobie lezal, mruczal, przekrecal sie i wygladal jakby byl w siodmym niebie

kto nie wie - moje bydlatko to 6.7 kg kota, spi ze mna na poduszce w nocy, ciamka mi wlosy i mruczy do ucha ale w ciagu dnia to pan niedotykalski, lazi za mna i ciagle pilnuje ale woli zabawe niz branie na rece czy kolana




no to brak mi 2 psow i bede miec podobnie

4h???

A siku?

hihi

Nieee, ja chyba nie dałabym rady tak długo, dla mnie 5 minut to już długo, potem to ja zaczynam mieć dość. Ja ciągle muszę coś robić, dlatego póki co dobrze, że Katya tuli się ledwie parę minut. Nie wiedziałam, że kot potrafi tak długo miziać sie z człowiekiem

[iwona1110]

Jeżeli to o Ambrusi to jest niebieska;-)

[ZakkAtak]

Napisane przez iwona1110

Happy New Year;-)
My dziś w domu i Pancia goni koty z aparatem;-) nie boją się strzelania i nawet chcą na balkon żeby zobaczyć co się dzieje.
Ambra pilnuje sadzonki i zdjęcie pt. Śpimy na forsie;-)

masakra, że można być takim pieknym...

dodaję swoją katyję

[zakonna]

jest po prostu niesamowicie piękna, cudna.

[iwona1110]

Wszystkie koty na tym wątku są piękne

[Suvia]

Napisane przez meire

U nas pogorszenie stanu oczu po zoviraxie.. po wczorajszej konsultacji z weterynarzem odstawilimy maść.. dziś już lepiej, ale oczko nadal mniejsze i łzawi bardzo

O kurczę ;/ trzymam za patrzałkę!

Sama nie poradzę nic bo znów - nie znam się

Napisane przez Rybiorek

ja mialam w niedziele taka chwilke, postanowilam poogladac tv (od 3 miesiecy tego nie robilam), maz nie mial wyjscia, poszedl na fotel i czytal sobie na necie, a ja ledwo sie ulozylam to moje wielkie bydlatko przyszlo i mnie ubijalo (!!!!!! to nie jest jego zwyczaj)) a potem sie na mnie ulozylo, przez 4 godziny bylam niedostepna i maz musial mi nawet kawe robic (zwykle ja przygotowywuje dla nas kawe), a najsmieszniejsze ze wcale nie spal, poprostu sobie lezal, mruczal, przekrecal sie i wygladal jakby byl w siodmym niebie

uczucie pewnie jakby Cię ugniatał mały tygrys

Napisane przez Vivienne

Ja na sylwka wybywam z domu, ale mam wyrzuty trochę... mam nadzieję, że Lady nie padnie ze strachu na fajerwerki. Od paru dni puszczają i znosi to ze spokojem, ale obawy mam... myślicie, ze powinnam mame wyslac do mnie dla uspokojenia kota?

Nie sądzie, żeby się jej zmieniło nagle. Felka w ogóle jakby nie słyszy tych wystrzałów.

Ale mamę możesz wysłać, dla towarzystwa

Napisane przez iwona1110

Happy New Year;-)
My dziś w domu i Pancia goni koty z aparatem;-) nie boją się strzelania i nawet chcą na balkon żeby zobaczyć co się dzieje.
Ambra pilnuje sadzonki i zdjęcie pt. Śpimy na forsie;-)

Piekne kociaste

Że śpimy na forsie to raz, ale do tego jak śpimy Super

Napisane przez ZakkAtak

masakra, że można być takim pieknym...

dodaję swoją katyję

Piekna Katya w tunelu Widzę, że chyba wędki u Was rządzą?





hehehe

[zakonna]

he he he, a ja widzę, że pudełka rządzą u nas też, mają budę z pudła

[esfira]

Napisane przez Vivienne

U mnie znajoma ostatnio prowadziła krucjatę na fejsbuku- że jak to tak, dawać pieniądze na schroniska czy 1% na zwierzęta, jak tyle dzieciaków cierpi.. Każdy ma swoje priorytety, ale widac nie każdy to rozumie

ja nawet nie napisze, co myślę, gdy widzę apel o pomoc dla jakiegoś dziecka ktore sie urodziło z kilkoma nieuleczalnymi chorobami chyba by mnie mamusie rozstrzelały...
A propos niebieskich kotow:
kot Mietus, niestety ostatnio znów sa zawirowania wokoł sikania nie tam, gdzie trzeba, ale moze juz będzie dobrze
Rybiorek- dla Ciebie prawie swedish vallhund- jak już nie chcesz czekać na szczeniaka, to takiego psiaka widziałam w PL na prowincji, chciał się do samochodu zabrać

[Rybiorek]

Napisane przez zakonna

od dawna stoję na stanowisku, że na wszelkie problemy z jednym kotem należy sprawić sobie drugiego . Im więcej kotów tym mniej człowiekowi przeszkadza sierść, miauczenie, roznoszenie żwirku itp.

moj maz ma inna opinie, jak kolejny raz sprzata klaki to mruczy pod nosem ze jak Cycek byl sam to wystarczylo 2 razy w tygodniu odkurzyc i bylo spoko

Napisane przez ZakkAtak

4h???

A siku?

hihi

Nieee, ja chyba nie dałabym rady tak długo, dla mnie 5 minut to już długo, potem to ja zaczynam mieć dość. Ja ciągle muszę coś robić, dlatego póki co dobrze, że Katya tuli się ledwie parę minut. Nie wiedziałam, że kot potrafi tak długo miziać sie z człowiekiem

caly rok ciagle cos robie, ostatnie 3 miesiace ani razu nie siedzialam na kanapie, o tak, nic nie robiac.... ani 5 minut.
Teraz mialam jedyny wolny czas (w Irlandii wiele firm jest zamknietych od wigilli do konca roku, ja niestety musialam wczoraj i dzisiaj przyjsc do pracy bo robie tez place, ksiegi mozna uzupelnic pozniej ale place trzeba zrobic... no i wlasnie skonczylam wszystko i zamykam biuro)

Napisane przez Suvia

uczucie pewnie jakby Cię ugniatał mały tygrys

he he, no tygrys i wcale nie taki maly

Dziewczyny wszystkiego najlepszego dla Was i kociakow i innych zwierzakow

Do zobaczenia w przyszlym roku

[Suvia]

Napisane przez esfira

A propos niebieskich kotow:
kot Mietus, niestety ostatnio znów sa zawirowania wokoł sikania nie tam, gdzie trzeba, ale moze juz będzie dobrze
Rybiorek- dla Ciebie prawie swedish vallhund- jak już nie chcesz czekać na szczeniaka, to takiego psiaka widziałam w PL na prowincji, chciał się do samochodu zabrać

Zamyślony kot A jak pan Miętus bahawioralnie? Bo pamiętam, że na początku siedział za meblami/sprzetami. Już jest miziakiem?

Psina rzeczywiście, prawie pakuje się do samochodu ;p

[Rybiorek]

Napisane przez esfira

ja nawet nie napisze, co myślę, gdy widzę apel o pomoc dla jakiegoś dziecka ktore sie urodziło z kilkoma nieuleczalnymi chorobami chyba by mnie mamusie rozstrzelały...
A propos niebieskich kotow:
kot Mietus, niestety ostatnio znów sa zawirowania wokoł sikania nie tam, gdzie trzeba, ale moze juz będzie dobrze
Rybiorek- dla Ciebie prawie swedish vallhund- jak już nie chcesz czekać na szczeniaka, to takiego psiaka widziałam w PL na prowincji, chciał się do samochodu zabrać

jedyny minus - dorosly

a powaznie - musi byc szczenie (rozmawialam z facetem co ma 2 vallhundy i potwierdzil ze suczka ktora z nim zamieszkala w wieku 3.5 nadal czasami pogoni koty, a ta ktora miala 8 tygodni traktuje koty jak staly element otoczenia )

[esfira]

Napisane przez Suvia

Zamyślony kot A jak pan Miętus bahawioralnie? Bo pamiętam, że na początku siedział za meblami/sprzetami. Już jest miziakiem?

Psina rzeczywiście, prawie pakuje się do samochodu ;p

no już jest spoko, oswoił się. Może nie daje się nosić na rękach, ale jesli przychodzi gosć, to obejrzy kota i szaloną pogoń za korkiem od wina, a nie tylko smutne oko błyskające spod wanny. Daje sie głaskać, ociera o nogi, fajny jest
Ma jedna dziwna rzecz- jest bardzo łakomy(po tym, jak żył na ulicy), zjada wszystko, co tylko leżało obok jedzenia, nawet chleb czy naleśniki. Dziś zwymiotował (to jeszcze nie jest dziwne) i potem to zjadł wiem, że psy zjadają, ake kot??

[ZakkAtak]

Napisane przez Suvia

Piekna Katya w tunelu Widzę, że chyba wędki u Was rządzą?

piękna katya lubi...zwykły sznurek na patyku, a ta wędka kupiona przed jej nadejściem, więc jest i nawet sie nia bawi, ale sznurek najlepszy.

[zakonna]

Napisane przez esfira

no już jest spoko, oswoił się. Może nie daje się nosić na rękach, ale jesli przychodzi gosć, to obejrzy kota i szaloną pogoń za korkiem od wina, a nie tylko smutne oko błyskające spod wanny. Daje sie głaskać, ociera o nogi, fajny jest
Ma jedna dziwna rzecz- jest bardzo łakomy(po tym, jak żył na ulicy), zjada wszystko, co tylko leżało obok jedzenia, nawet chleb czy naleśniki. Dziś zwymiotował (to jeszcze nie jest dziwne) i potem to zjadł wiem, że psy zjadają, ake kot??

mała świnka moje nie zjadają blurów, ale jak nie zdążę to mój pies sprząta

[Rybiorek]

Moje kociaki rowniez zycza Wam wszystkiego najlepszego

Tak dzisiaj sobie spaly (na jednej fotce widac jaki Skuter jest duzy w porownaniu do Cycka i Rusi)

ostatnia fotka to taka z cyklu: ile kotow widzisz na fotce?

[Suvia]

Napisane przez esfira

no już jest spoko, oswoił się. Może nie daje się nosić na rękach, ale jesli przychodzi gosć, to obejrzy kota i szaloną pogoń za korkiem od wina, a nie tylko smutne oko błyskające spod wanny. Daje sie głaskać, ociera o nogi, fajny jest
Ma jedna dziwna rzecz- jest bardzo łakomy(po tym, jak żył na ulicy), zjada wszystko, co tylko leżało obok jedzenia, nawet chleb czy naleśniki. Dziś zwymiotował (to jeszcze nie jest dziwne) i potem to zjadł wiem, że psy zjadają, ake kot??

a kurczę o_O a to świniaszek mały ale za to jaki piękny i oswojony

jeszcze tak a propos psów - nasz staruszek pasjami wykradał qpony z kociej kuwety. W celach spożywczych, a jakże

Napisane przez ZakkAtak

piękna katya lubi...zwykły sznurek na patyku, a ta wędka kupiona przed jej nadejściem, więc jest i nawet sie nia bawi, ale sznurek najlepszy.

o to tak jak u nas zabawki zabawkami, ale zwykła tasiemka rządzi

Napisane przez Rybiorek

Moje kociaki rowniez zycza Wam wszystkiego najlepszego

Tak dzisiaj sobie spaly (na jednej fotce widac jaki Skuter jest duzy w porownaniu do Cycka i Rusi)

ostatnia fotka to taka z cyklu: ile kotow widzisz na fotce?

ale musi być cieplutko w takiej kot(ł)owaninie



To ja z Felutem też życzymy wesołych. Chociaż same spędzamy szampańsko - ona śpi, chuop choruje, a ja sobie nadgonię papierkową robotę i posiedzę do późnej nocy (bo przecież i tak nie zasnę przez te huki ;p)

[zakonna]

ja musiałam kupić zakrytą kuwetę, bo zawsze moje psy były pierwsze do sprzątania po kotkach.

[Suvia]

Tylko to skubańca nie powstrzymało. Długie łapiszcza miał, odchylał klapkę, sięgał do środka i wyciagał

Ale był też niski. Postawiliśmy w końcu kuwetę w pewnym sensie "na wysokościach", Dobrze, ze kotka była wyrozumiała i chciała z niej korzystać na takich dziwnych warunkach

[zakonna]

Napisane przez Suvia

Tylko to skubańca nie powstrzymało. Długie łapiszcza miał, odchylał klapkę, sięgał do środka i wyciagał

Ale był też niski. Postawiliśmy w końcu kuwetę w pewnym sensie "na wysokościach", Dobrze, ze kotka była wyrozumiała i chciała z niej korzystać na takich dziwnych warunkach

mądry piesek, moje nie próbowały takich sztuczek na szczęście

[iwona1110]

No to jeszcze raz szczęścia i pełnych misek

[esfira]

Iwona, uszy Ambry mi coś przypominają- http://www.edupedia.pl/entry_img/521.jpg

[iwona1110]

Latać prawie umie ale nie śpi do góry nogami:-D To do kompletu Horus

[witch_18]

Napisane przez monika_sonia

Funia jest z miotu F? Jesteś pewna, że to kotka? Bo coś mi się wydaje, że kocur.[COLOR="Silver"]

Funia jest z miotu I I jest kotką

[Suvia]

Iwona rozpija koty

[iwona1110]

Oj tam zaraz rozpija... Lepiej żeby dziecko spróbowało w domu niż piło pod blokiem z kolegami;-)

[monika_sonia]

Napisane przez witch_18

Funia jest z miotu I I jest kotką

Aa to ja mam coś nie tak z czytaniem ze zrozumieniem . Myślałam, że już ją masz w domu .

[kaarooo]

Masakra, Gordona nie ruszają huki za oknem, ale mikrofalówka go wystraszyła oO a tylko popcorn zrobiłam.