Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez tassia

u nas zeby tez pelna para ida
dziasla rozpulchnione i dwa biale punkciki
do tej pory m. byl tylko pare razy z tego powodu marudny







witaj
napisz priv do matallewar to umiesci cie na pierwsza strone
i napisz nam kim jestes i kim.jest twoj dzidzius

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dolne czy gorne ? bo u mnie dolnych jestem pewna

Napisane przez papuga_69

To tylko pozazdrościć Jeśli tyle śpi to widocznie tyle potrzebuje

---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------



Jak przejedziesz palcem po dziąsełkach to powinnaś wyczuć czy faktycznie się wyrzynają
Jeśli tak to kup w aptece żel powinno mu ulżyć

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Biedna malutka

wlasnie sprawdzilam.dokladnie w kapieli i dolne ida... mam.dentinox nawet nie wiedzialam tylko skpjarzylam ze.ciocia mi przyniosla jakas masc wiec posmarowalamdzieki

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

witaj to ladnie przybral twoj Kubus

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------



Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[butterfly20]

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

Witaj, super Kubuś



Co do czekolady to ja się nie wypowiem, bo nie jem. Tak samo żadnych chipsów i przekąsek.Po prostu wiem,że jak zacznę to już będę to jeść, a nie chcę.
Co do chudnięcia to chciałabym z twarzy.Mam mega okrągłą po ciąży i nie chce to zleźć i mam załamkę jak na siebie patrzę. Cała reszta jest całkiem ok.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

Witajcie w Nowym Roku. Dużo szczęścia

) buziaki
wszytkiego najlepszego

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[angelikada]

hej;]
ustaliliśmy date chrzcin robimy 25 stycznia jednak w lokalu, przynajmniej czysto w domu a dziadki i chrzestna maja się cos dolozyc bo troszkę nas wyniosą te chrzciny a uważam ze w domu byłoby taniej no ale... damy jakos rade musze poszukać kogos kto mi zrobi ladne zaproszenia ze zdjęciem malej macie kogoś dobrego i możecie kogoś polecić ??

[Lolaaaaaaa88]

matal a co sie stalo z telefonem/

[misia332]

My po swietach już tylko kp, teraz jesteśmy u T, 4 stycznia wracamy do domku, az szkoda. Było tak przyjemnie.

Ale, ale w maju znów zawitamy do PL, ponieważ moja najlepsza kuzynka bierze ślub kościelny i mamy wesele ( są 7 lat po cywilnym) i uwaga: będę świadkową, tak jak w USC. A potem 10 czy 11 maja idziemy na komunie.

Ale będziemy lecieć samolotem do Polski. Mój brat obiecał kupić młodemu wózek spacerowy, taki do samolotu, co się składa jedną ręką.

[matallewar]

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

Witaj w naszym gronie dopisałam Cię na pierwszą stronę



Encia śpi, Eda jak zwykle bajzluje

[butterfly20]

Napisane przez misia332

My po swietach już tylko kp, teraz jesteśmy u T, 4 stycznia wracamy do domku, az szkoda. Było tak przyjemnie.

Ale, ale w maju znów zawitamy do PL, ponieważ moja najlepsza kuzynka bierze ślub kościelny i mamy wesele ( są 7 lat po cywilnym) i uwaga: będę świadkową, tak jak w USC. A potem 10 czy 11 maja idziemy na komunie.

Ale będziemy lecieć samolotem do Polski. Mój brat obiecał kupić młodemu wózek spacerowy, taki do samolotu, co się składa jedną ręką.

W sensie,że parasolkę (składany)?

A chrzciny już mieliście tak?


Jejuuuu oglądam Supermena z mężem,nie lubię takich filmów:P

[matallewar]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

matal a co sie stalo z telefonem/

Nie będę udawać, że to nie moja wina
Tż mnie wkurzył właśnie w związku z telefonem, no i pierdyknęłam nim o ziemię (gdzie te stare Nokie, którymi rzucało się w ścianę, a one żyły 10 lat?!) no i pękł mi wyświetlacz i nie czyta SIM
Jedyny plus taki, że muszę wziąć coś nowego, a mój telefon już raz miał reanimowaną szybkę i w ogóle cały był połamany, ale czekałam do maja do nowego abonamentu

[ja :)]

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

Śliczny Kubuś Fajnie, że zdecydowałaś się dołączyć wreszcie!

Napisane przez misia332

Witajcie w Nowym Roku. Dużo szczęścia

Halo Misia! Co u Ciebie? Proszę mi się tu meldować po takiej nieobecności

Napisane przez tassia

anutka super ze.zdecydowalas sie napisac
pewnie zauwazylas ze u nas masa belkotu oprocz dobrych rad
ale skoro wytrwalas to mam nadzieje ze bedziesz z nami czasem.belkotac o wszystkim i o niczym

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Ależ jesteś dla nas okrutna

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez misia332

My po swietach już tylko kp, teraz jesteśmy u T, 4 stycznia wracamy do domku, az szkoda. Było tak przyjemnie.

Ale, ale w maju znów zawitamy do PL, ponieważ moja najlepsza kuzynka bierze ślub kościelny i mamy wesele ( są 7 lat po cywilnym) i uwaga: będę świadkową, tak jak w USC. A potem 10 czy 11 maja idziemy na komunie.

Ale będziemy lecieć samolotem do Polski. Mój brat obiecał kupić młodemu wózek spacerowy, taki do samolotu, co się składa jedną ręką.

super, ciesze sie ze wyjazd sie udal i ze tylko kp

to bardzo mile zostac swiadkowa ja tez maja sie doczekac nie moge, bedzie pieknie

[ja :)]

Napisane przez butterfly20

Witaj, super Kubuś



Co do czekolady to ja się nie wypowiem, bo nie jem. Tak samo żadnych chipsów i przekąsek.Po prostu wiem,że jak zacznę to już będę to jeść, a nie chcę.
Co do chudnięcia to chciałabym z twarzy.Mam mega okrągłą po ciąży i nie chce to zleźć i mam załamkę jak na siebie patrzę. Cała reszta jest całkiem ok.

Motyl nie oszukuj - widziałam, Cię na fotach i masz normalną szczupłą buźkę

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez matallewar

Nie będę udawać, że to nie moja wina
Tż mnie wkurzył właśnie w związku z telefonem, no i pierdyknęłam nim o ziemię (gdzie te stare Nokie, którymi rzucało się w ścianę, a one żyły 10 lat?!) no i pękł mi wyświetlacz i nie czyta SIM
Jedyny plus taki, że muszę wziąć coś nowego, a mój telefon już raz miał reanimowaną szybkę i w ogóle cały był połamany, ale czekałam do maja do nowego abonamentu

uuu to widze ze temperamentna z ciebie kobita haha

nie ma co plakac skoro bedzie nowy;p

[ja :)]

Napisane przez misia332

My po swietach już tylko kp, teraz jesteśmy u T, 4 stycznia wracamy do domku, az szkoda. Było tak przyjemnie.

Ale, ale w maju znów zawitamy do PL, ponieważ moja najlepsza kuzynka bierze ślub kościelny i mamy wesele ( są 7 lat po cywilnym) i uwaga: będę świadkową, tak jak w USC. A potem 10 czy 11 maja idziemy na komunie.

Ale będziemy lecieć samolotem do Polski. Mój brat obiecał kupić młodemu wózek spacerowy, taki do samolotu, co się składa jedną ręką.

Teraz doczytałam co u Ciebie. Ale to i tak mało, domagam się więcej
Fajnie, że będziesz świadkową, szczególnie że u najlepszej kuzynki.
No i że udało Ci się rozkręcić kp

[Natala84]

Napisane przez tassia

to mysle ze spokojnie mozesz dodac kaszke
tylko z tego co wiem to lepiej ta bezmleczna bo dodajesz to i tak do mleka

no ale kaszki bezmleczne z reguły robi się na mleku a mleczne na wodzie...

byliśmy dziś na 60 urodzinach teściowej. Hania zasnęła w aucie, obudziła się już w mieszkaniu i jakieś 3 minuty później zaczęła przeraźliwie płakać. Najpierw myślałam, że się może przestraszyła, ale nie mogłam jej nijak uspokoić.krzyczała okropnie, zrobiła się cała czerwona, spociła się, łzy leciały jak grochy nawet do piersi nie dała się przystawić... do głowy przyszły mi tylko zęby, wiec tż pojechała szybko do apteki bo dentinox i czopki. po posamrowaniu na 5-7 minut był spokój, a potem znów mega krzyk dopiero po jakichś 30 minutach jak czopek zaczął działać, to się uspokoiła... momentalnie zasnęła przy piersi i potem już był spokój
pojechaliśmy nawet później na chwilkę do znajomych, którzy niedaleko się przeprowadzili i też się nic nie działo... teraz śpi...
ciekawa jestem ogromnie co to było moje dziecko nigdy tak nie płakało

[butterfly20]

Napisane przez matallewar

Nie będę udawać, że to nie moja wina
Tż mnie wkurzył właśnie w związku z telefonem, no i pierdyknęłam nim o ziemię (gdzie te stare Nokie, którymi rzucało się w ścianę, a one żyły 10 lat?!) no i pękł mi wyświetlacz i nie czyta SIM
Jedyny plus taki, że muszę wziąć coś nowego, a mój telefon już raz miał reanimowaną szybkę i w ogóle cały był połamany, ale czekałam do maja do nowego abonamentu

Mój mąż jak ostatnio pokłócił się z ojcem to też pierdyknął tel o ziemię i dokładnie to samo się stało. Przez co stracił też kontakty i nie ma wielu numerów. Za karę ma teraz jakis przedpotopowy telefon aż nie będzie przedłużenia umowy (czyli do marca)

[matallewar]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

uuu to widze ze temperamentna z ciebie kobita haha

nie ma co plakac skoro bedzie nowy;p

Wiesz, jako nastolatka często rzucałam telefonem, np. jak mi chłopak nie odpisał
W dorosłym życiu mi się chyba drugi raz zdarzyło Ale tż naprawdę przegiął
No i nowy musi być, nie wyobrażam sobie żyć bez telefonu A abonament mi się kończy za 5 miesięcy, więc w sumie już mogę nową umowę podpisać, a w maju dopiero mi przełączą numer.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Napisane przez butterfly20

Mój mąż jak ostatnio pokłócił się z ojcem to też pierdyknął tel o ziemię i dokładnie to samo się stało. Przez co stracił też kontakty i nie ma wielu numerów. Za karę ma teraz jakis przedpotopowy telefon aż nie będzie przedłużenia umowy (czyli do marca)

No to ja mam łagodniejszego tż niż Ty jesteś dla swojego
Od razu zaczął mi szukać nowego telefonu

Dla mnie największa tragedia, bo z telefonem biegam - mam tam i muzykę i apkę, która mnie liczy Przecież nie będę biegać z tabletem

[jo_asiek]

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

śliczny maluszek

Napisane przez misia332

Witajcie w Nowym Roku. Dużo szczęścia

hej! jak tam chrzciny? mam nadzieję, że wszystko się udało, no i że z T. problemów nie było

Napisane przez angelikada

hej;]
ustaliliśmy date chrzcin robimy 25 stycznia jednak w lokalu, przynajmniej czysto w domu a dziadki i chrzestna maja się cos dolozyc bo troszkę nas wyniosą te chrzciny a uważam ze w domu byłoby taniej no ale... damy jakos rade musze poszukać kogos kto mi zrobi ladne zaproszenia ze zdjęciem malej macie kogoś dobrego i możecie kogoś polecić ??

ja znalazłam na allegro, ale babka ma swoją stronę
Zaproszenia ładne, szybko do nas dotarły, dodatkowo dostaliśmy gratis - kartkę świąteczną ze zdjęciem Szymonka

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez Natala84

no ale kaszki bezmleczne z reguły robi się na mleku a mleczne na wodzie...

byliśmy dziś na 60 urodzinach teściowej. Hania zasnęła w aucie, obudziła się już w mieszkaniu i jakieś 3 minuty później zaczęła przeraźliwie płakać. Najpierw myślałam, że się może przestraszyła, ale nie mogłam jej nijak uspokoić.krzyczała okropnie, zrobiła się cała czerwona, spociła się, łzy leciały jak grochy nawet do piersi nie dała się przystawić... do głowy przyszły mi tylko zęby, wiec tż pojechała szybko do apteki bo dentinox i czopki. po posamrowaniu na 5-7 minut był spokój, a potem znów mega krzyk dopiero po jakichś 30 minutach jak czopek zaczął działać, to się uspokoiła... momentalnie zasnęła przy piersi i potem już był spokój
pojechaliśmy nawet później na chwilkę do znajomych, którzy niedaleko się przeprowadzili i też się nic nie działo... teraz śpi...
ciekawa jestem ogromnie co to było moje dziecko nigdy tak nie płakało

wlasnie moj Alek tez zaliczyl kilka takch płaczy ale chyba nie az takich mocnych...
nie wiedzialam ocb myslalam ze to skok, a teraz wiem ze na 90 % zeby, choc moge sie mylic
moze brzuszek ja bolal ze czopek pomogl?

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Napisane przez matallewar

Wiesz, jako nastolatka często rzucałam telefonem, np. jak mi chłopak nie odpisał
W dorosłym życiu mi się chyba drugi raz zdarzyło Ale tż naprawdę przegiął
No i nowy musi być, nie wyobrażam sobie żyć bez telefonu A abonament mi się kończy za 5 miesięcy, więc w sumie już mogę nową umowę podpisać, a w maju dopiero mi przełączą numer.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------


No to ja mam łagodniejszego tż niż Ty jesteś dla swojego
Od razu zaczął mi szukać nowego telefonu

Dla mnie największa tragedia, bo z telefonem biegam - mam tam i muzykę i apkę, która mnie liczy Przecież nie będę biegać z tabletem

korci mnie by spytac sie co ci takiego powiedzial?
ale oczywiscie nie musisz odpisywac:P
ciekawe jaki wezmiesz teraz fonik, tez bym chciala nowy z tym ze ja z ych bezabonamentowych
hehe z tabletem

[butterfly20]

Napisane przez ja :)

Motyl nie oszukuj - widziałam, Cię na fotach i masz normalną szczupłą buźkę

Dziękuję Ci bardzo, ale chyba jednak jak przeszperam kompa w poszukiwaniu zdjęć z zeszłych wakacji to Wam to udowodnię w K. Tak normalnie to chciałabym schudnąc jeszcze max 3 kg bo za chuda wyglądam beznadziejnie, a i mąż woli krągłości No ale obawiam się,że skoro do teraz z twarzy ledwo co zeszło to przy 3 kg będzie tak samoOgólnie mam okrągłą twarz, ale teraz mam podwójny podbródek, co tu ukrywać...

Napisane przez Natala84

no ale kaszki bezmleczne z reguły robi się na mleku a mleczne na wodzie...

byliśmy dziś na 60 urodzinach teściowej. Hania zasnęła w aucie, obudziła się już w mieszkaniu i jakieś 3 minuty później zaczęła przeraźliwie płakać. Najpierw myślałam, że się może przestraszyła, ale nie mogłam jej nijak uspokoić.krzyczała okropnie, zrobiła się cała czerwona, spociła się, łzy leciały jak grochy nawet do piersi nie dała się przystawić... do głowy przyszły mi tylko zęby, wiec tż pojechała szybko do apteki bo dentinox i czopki. po posamrowaniu na 5-7 minut był spokój, a potem znów mega krzyk dopiero po jakichś 30 minutach jak czopek zaczął działać, to się uspokoiła... momentalnie zasnęła przy piersi i potem już był spokój
pojechaliśmy nawet później na chwilkę do znajomych, którzy niedaleko się przeprowadzili i też się nic nie działo... teraz śpi...
ciekawa jestem ogromnie co to było moje dziecko nigdy tak nie płakało

Kuraczki faktycznie dziwne,biedna Hania

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez matallewar

Wiesz, jako nastolatka często rzucałam telefonem, np. jak mi chłopak nie odpisał
W dorosłym życiu mi się chyba drugi raz zdarzyło Ale tż naprawdę przegiął
No i nowy musi być, nie wyobrażam sobie żyć bez telefonu A abonament mi się kończy za 5 miesięcy, więc w sumie już mogę nową umowę podpisać, a w maju dopiero mi przełączą numer.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------


No to ja mam łagodniejszego tż niż Ty jesteś dla swojego
Od razu zaczął mi szukać nowego telefonu

Dla mnie największa tragedia, bo z telefonem biegam - mam tam i muzykę i apkę, która mnie liczy Przecież nie będę biegać z tabletem

Wybaczyłabym, gdyby to był pierwszy raz, ale niestety często zdarza mu się rozwalać telefony

[papuga_69]

Napisane przez Natala84

no ale kaszki bezmleczne z reguły robi się na mleku a mleczne na wodzie...

byliśmy dziś na 60 urodzinach teściowej. Hania zasnęła w aucie, obudziła się już w mieszkaniu i jakieś 3 minuty później zaczęła przeraźliwie płakać. Najpierw myślałam, że się może przestraszyła, ale nie mogłam jej nijak uspokoić.krzyczała okropnie, zrobiła się cała czerwona, spociła się, łzy leciały jak grochy nawet do piersi nie dała się przystawić... do głowy przyszły mi tylko zęby, wiec tż pojechała szybko do apteki bo dentinox i czopki. po posamrowaniu na 5-7 minut był spokój, a potem znów mega krzyk dopiero po jakichś 30 minutach jak czopek zaczął działać, to się uspokoiła... momentalnie zasnęła przy piersi i potem już był spokój
pojechaliśmy nawet później na chwilkę do znajomych, którzy niedaleko się przeprowadzili i też się nic nie działo... teraz śpi...
ciekawa jestem ogromnie co to było moje dziecko nigdy tak nie płakało

W dzień wigilii miałam IDENTYCZNĄ sytuację z Antkiem. też pomyślałam że to zęby, posmarowałam żelem i podalam ibufen ale uspokoił się dopiero gdy wróciliśmy do domu..
Teraz tak myślę że miał za dużo wrażeń, za dużo ludzi wokół i nie miał jak się wyciszyć bidulek

[ja-ika]

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

hej! witaj
śliczny Kubuś

Misia napisz jak chrzciny, bo chyba miały być 29.12? Jak zdrówko? Kornelcio zdrowy? Nadal cały czas śpi? Jak powiedziałam mamie, że jest taka dziewczyna, co ma synka śpiącego nawet w kąpieli, to nie mogła uwierzyć

[papalinka83]

Witam się w nowym roku

I od razu Wam życzę trochę z opóźnieniem dużo szczęścia i żeby wszystkie marzenia się spełniły,a przynajmniej te naprawdę ważne Grzecznych dzieci, kochających teżetów i zadowolenia z każdego dnia

Mam nadzieję, że sylwestry się Wam udały. Ja wypiłam z teściową winko na pół i po 12 poszłam spać

[katarzyna2811]

Hej.
Na początek składam wam życzenia noworoczne. Aby ten rok przyniósł wszystkim dużo szczęścia,zdrowia i pociechy z naszych maluszków

Napisane przez anutka171

Witam serdecznie wszystkie Mamusie

Nazywam się Anita, mam 28 lat i pochodzę z małej miejscowości miedzy lodzią a warszawa - rawy maz.
Mój synek - Jakub urodził się 14.09.2013r. o 9.30 siłami natury. Mierzył 50 cm i ważył 2910 g.
Termin porodu wyznaczony miałam na 13.10.2013r., jednak mały zadecydował inaczej i urodził się w pierwszym dniu 37 tc. Z reszta całą ciążę bardzo się pchał na świat. Jednakże szczęśliwie udało się utrzymać ciążę tak długo.
Kubuś pomimo, że wcześniak waży już 6900 g i mierzy ok. 66 cm, więc szybko nadrobił

Przyznam się, że nieśmiało podczytuję Was regularnie od sierpnia. Już wielokrotnie wahałam się, by napisać. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, wskazówek i rad, z których wielokrotnie korzystałam. Za co mogę teraz podziękować.

Przy okazji życzę Wam wszystkim szczęśliwego Nowego Roku wypełnionego radością i miłością do Waszych Maluchów

A poniżej zdjęcia mojego małego aniołka

Witaj

[butterfly20]

Napisane przez ja-ika

hej! witaj
śliczny Kubuś

Misia napisz jak chrzciny, bo chyba miały być 29.12? Jak zdrówko? Kornelcio zdrowy? Nadal cały czas śpi? Jak powiedziałam mamie, że jest taka dziewczyna, co ma synka śpiącego nawet w kąpieli, to nie mogła uwierzyć

Hehe prawie jak narkolepsja

[anutka171]

Dziękuje Wam bardzo za ciepłe przyjęcie

Napisane przez tassia

anutka super ze.zdecydowalas sie napisac
pewnie zauwazylas ze u nas masa belkotu oprocz dobrych rad
ale skoro wytrwalas to mam nadzieje ze bedziesz z nami czasem.belkotac o wszystkim i o niczym

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Trochę się do tego zabierałam, bo tak głupio myślałam, że wy wszystkie jesteście już zżyte i już za późno na dołączenie cieszę się, że jadnak zmieniłam zdanie Postaram się poudzielać i pobełkotać razm z wami

Napisane przez angelikada

hej;]
ustaliliśmy date chrzcin robimy 25 stycznia jednak w lokalu, przynajmniej czysto w domu a dziadki i chrzestna maja się cos dolozyc bo troszkę nas wyniosą te chrzciny a uważam ze w domu byłoby taniej no ale... damy jakos rade musze poszukać kogos kto mi zrobi ladne zaproszenia ze zdjęciem malej macie kogoś dobrego i możecie kogoś polecić ??

Ja niedawno zamawiałam takie http://allegro.pl/zaproszenia-na-chr...766629193.html i wyszły bardzo ładne. Z czystym sumieniem mogę polecić. Czekałam na nie niecały tydzień.

Napisane przez matallewar

Witaj w naszym gronie dopisałam Cię na pierwszą stronę



Encia śpi, Eda jak zwykle bajzluje

Dziękuję

A tu jeszcze zdjęcia Kuby zaraz po urodzeniu i z mamą świąteczne

[Natala84]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

wlasnie moj Alek tez zaliczyl kilka takch płaczy ale chyba nie az takich mocnych...
nie wiedzialam ocb myslalam ze to skok, a teraz wiem ze na 90 % zeby, choc moge sie mylic
moze brzuszek ja bolal ze czopek pomogl?

a zapomnialam napisac - to byl czopek z ibuporfenu....
brzuszek chyba nie, bo baczkow nie puszczala, nie prezyla sie....

Napisane przez butterfly20

Kuraczki faktycznie dziwne,biedna Hania

no biedna, spłakała się okrutnie

Napisane przez papuga_69

W dzień wigilii miałam IDENTYCZNĄ sytuację z Antkiem. też pomyślałam że to zęby, posmarowałam żelem i podalam ibufen ale uspokoił się dopiero gdy wróciliśmy do domu..
Teraz tak myślę że miał za dużo wrażeń, za dużo ludzi wokół i nie miał jak się wyciszyć bidulek

też myślałam że się przestraszyła, ale byliśmy później u znajomych i było ok a u teściów byliśmy nie poraz pierwszy i zawsze było ok...

ehhh, tak to jest z tymi dziećmi najpierw wszystko zwala się na kolki, potem na zęby, apotem na bunt dwulatka

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Anutka, witaj
mam znajomych w Rawie

dziewczyny, coś mnie dziś zaniepokoiło....
zauważyłam zaczerwieniony pępek u Hani. jak zaczęłam się temu przyglądać, to okazło się że w środku jest sporo takiego złuszczonego naskórka w tych zakamrach no i niezbyt ładnie to pachniało... przyznaje od razu bez bicia, że odkąd kikut odpadł to nie skupiałam się zbytnio na tym pępku, ale może to był błąd?
pielęgnujecie jakoś pępuszki?
ja się już oczywiście naczytałam o infekcji pępkowej i mam schizę

[butterfly20]

Napisane przez Natala84

a zapomnialam napisac - to byl czopek z ibuporfenu....
brzuszek chyba nie, bo baczkow nie puszczala, nie prezyla sie....


no biedna, spłakała się okrutnie


też myślałam że się przestraszyła, ale byliśmy później u znajomych i było ok a u teściów byliśmy nie poraz pierwszy i zawsze było ok...

ehhh, tak to jest z tymi dziećmi najpierw wszystko zwala się na kolki, potem na zęby, apotem na bunt dwulatka

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Anutka, witaj
mam znajomych w Rawie

dziewczyny, coś mnie dziś zaniepokoiło....
zauważyłam zaczerwieniony pępek u Hani. jak zaczęłam się temu przyglądać, to okazło się że w środku jest sporo takiego złuszczonego naskórka w tych zakamrach no i niezbyt ładnie to pachniało... przyznaje od razu bez bicia, że odkąd kikut odpadł to nie skupiałam się zbytnio na tym pępku, ale może to był błąd?
pielęgnujecie jakoś pępuszki?
ja się już oczywiście naczytałam o infekcji pępkowej i mam schizę

Daj to oglądnąć lekarzowi. Ja ostatnio też sobie wkręcałam niewiadomo co, a okazało się,że nic się nie dzieje.
Ja myję patyczkiem pępuszek, pediatra mówiła,że u Tusi jest dużo pigmentu i ma mocno brązowe te wszystkie zagięcia skórki.

[papuga_69]

Napisane przez Natala84

a zapomnialam napisac - to byl czopek z ibuporfenu....
brzuszek chyba nie, bo baczkow nie puszczala, nie prezyla sie....


no biedna, spłakała się okrutnie


też myślałam że się przestraszyła, ale byliśmy później u znajomych i było ok a u teściów byliśmy nie poraz pierwszy i zawsze było ok...

ehhh, tak to jest z tymi dziećmi najpierw wszystko zwala się na kolki, potem na zęby, apotem na bunt dwulatka

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Anutka, witaj
mam znajomych w Rawie

dziewczyny, coś mnie dziś zaniepokoiło....
zauważyłam zaczerwieniony pępek u Hani. jak zaczęłam się temu przyglądać, to okazło się że w środku jest sporo takiego złuszczonego naskórka w tych zakamrach no i niezbyt ładnie to pachniało... przyznaje od razu bez bicia, że odkąd kikut odpadł to nie skupiałam się zbytnio na tym pępku, ale może to był błąd?
pielęgnujecie jakoś pępuszki?
ja się już oczywiście naczytałam o infekcji pępkowej i mam schizę

Myje pępek wodą przy kąpieli i potem osuszam ręcznikiem,nic więcej. Może popsikaj jej ten pępuszek octeniseptem?

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez Natala84

a zapomnialam napisac - to byl czopek z ibuporfenu....
brzuszek chyba nie, bo baczkow nie puszczala, nie prezyla sie....


no biedna, spłakała się okrutnie


też myślałam że się przestraszyła, ale byliśmy później u znajomych i było ok a u teściów byliśmy nie poraz pierwszy i zawsze było ok...

ehhh, tak to jest z tymi dziećmi najpierw wszystko zwala się na kolki, potem na zęby, apotem na bunt dwulatka

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Anutka, witaj
mam znajomych w Rawie

dziewczyny, coś mnie dziś zaniepokoiło....
zauważyłam zaczerwieniony pępek u Hani. jak zaczęłam się temu przyglądać, to okazło się że w środku jest sporo takiego złuszczonego naskórka w tych zakamrach no i niezbyt ładnie to pachniało... przyznaje od razu bez bicia, że odkąd kikut odpadł to nie skupiałam się zbytnio na tym pępku, ale może to był błąd?
pielęgnujecie jakoś pępuszki?
ja się już oczywiście naczytałam o infekcji pępkowej i mam schizę

no wlasnie sie zastanawialam jaki to czopek
w takim razie pewnie cos ja bolalo a co tylko Hania wie
eh tez mnie to meczy ze czasami nie wiem co jest mojemu dziecku

ja myje ale nie jakos szczegolnie patyczkami, a moze powinnam?
z tymze moj Alek ma jeszcze dosc wypukly pepek a nie tak jak ja jame bez dna wiec nie wiem czy tzreba glebiej myc