Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 9

[lolita25]

Wróciłam i nic się nie ruszyło....szyjka 2 cm, skierowana jeszcze do tyłu, moja lekarka stwierdziła że nic nie wróży szybszego terminu na chwilę obecną
Mała w 36 tyg ma 2 700 kg ja przez 5 tyg przytyłam 2,5 kg( z czego mała kg)czyli już mam 18 kg na + żeby było śmieszniej to następną wizytę mam umówioną z nią w szpitalu, zrobi mi ktg i usg 28 stycznia, dzień przed terminem....po czym stwierdziła ze ustalimy wszystko i się mną zaopiekuje, podamy kroplóweczkę i ruszy..........ja nie chcę rodzić w jej szpitalu wiec mam nadzieje ze cos ruszy wcześniej i pojadę do Trzcianki
Jestem załamana....chyba muszę jak Perfuzja zacząć wszystkie markety zaliczać

[Roane]

Napisane przez lidkaa82

No właśnie uwazam że słusznie dziewczyny pisały że nie ma sie co sugerować skojażeniami bo potem imię kojarzy sie głównie z dzieckiem i wszystko inne przestaje mieć znaczenie, ale ja mam tak jak ty, wszystkie Heńki które znam to stare, wredne, brzydkie zapijaczone dziady i imie przez to mi się nie podoba Chociaż podoba mi się np Kazik i w ogóle lubię stare imiona. Ale nie ma sie co naszym gadaniem sugerować i przejmować Piszę bo zauważyłam że takie dyskusje z wami o imionach mi np bardzo pomagają w podjeciu decyzji i nie chodzi wcale tylko o pozytywne komentarze. Pomaga mi bo wiem że jestescie obiektywne a nie słodkopierdzące

Też mi się to podoba, że z Wami da się rzeczowo podyskutować.
Czasem zaglądam na inne wątki, i część z nich wygląda w ten sposób, że cokolwiek by któraś nie napisała, cała reszta od razu trzy strony pochwał, i tak wygląda ichnia rozmowa Dobrze że u nas jest normalnie

Napisane przez Nemezis23

Mogę Ci na włosy polecić stosowanie olejków. Nakładasz na noc albo na cały dzień jak nie wychodzisz na suche włosy, później zmywasz jakbyś normalnie myła i nakładasz odżywkę. U mnie sprawdza się olej kokosowy.
(...)

Ja mam włosy cienkie, przetłuszczające się i u mnie efekt olejowania był tragiczny

Napisane przez lidkaa82

Aaaa z takich ciekawostek...moja teściowa nie należy do nachalnych, a jednak.... Przez kilka miesiecy opiekowała sie Alkiem, zawsze miała przygotowane rano ciuszki dla niego, obiadek i jedno przykazanie Ali ma dostawać smoczek i kocyk tylko do spania bo go to zamula.
Efekt - dziecko nigdy nie było ubrane tak jak miało być, ciagle chodził po domu ze smoczkiem i kocykiem (i maślanymi oczami) Bo przecież "było mu zimno" (w domu 21 - 22 stopnie) i "wy to byście mu wszystko zabierali jak on tak lubi smokus i kocyk" W dodatku nadmierna ostrożność to też cecha mojej teściowej, dziecko nie moze sie ubrudzić, nie może się przewrócić, i najlepiej żeby jadło papki do 3 roku życia bo moze sie udławić.
Podsumowanie - młody w wieku 1,5 roku poszedł do żłobka i to była najlepsza decyzja w naszym rodzinnym życiu

W tym wypadku żłobek, nawet państwowy, był bardzo dobrą decyzją. Smokuś i kocyk

Napisane przez Akkma

Ja moim rodzicom ostatnio zaznaczyłam, że jak będą mówili do małej Blancia/Blant/Blancik to ja będę mówiła do nich dziad i babka! o! Moja mama stwierdziła, że i tak tego nie uniknę, bo jej koleżanki córka też tak ma na imię i wszyscy wołają Blancik Nosz kurdę! Moim zdaniem jak najbliższa rodzina normalnie zwraca się do dziecka to fama nie pójdzie dalej.
Tu moja mama wyskakuje z argumentem, że na mnie mówią andzia (choć tego szczerze nienawidzę). No tak, ale moi rodzice sami od małego zaczęli tak na mnie mówić, to się wszyscy przyzwyczaili ;/

Bardzo podoba mi się imię Blanka. I też przyszło mi do głowy, że dzieci na podwórku w końcu wpadną na blanta, więc każda Blanka może oczekiwac tej ksywki. Ale że dorośli ludzie uważają za stosowne tak do dziecka wołać

Napisane przez Olcia_1983

Właśnie da się jakoś rodziców/teściów tego zwyczaju oduczyć??
Moja mama uwielbia dzieci karmić słodyczami, a jak jej się uwagę zwraca to udaje że nie słyszy albo się cieszy - przecież dzieci lubią słodkie to trzeba im dawać. My z TŻ oboje mamy nadwagę i sami uwielbiamy słodycze i czekolady, ale mamy postanowienie że jak już dziecko będzie to sami się mocno ograniczymy i postaramy się jej jak najmniej tuczyć. Tylko tutaj może wkroczyć mama moja, na szczęście ma do nas kawałek (50 km) i nie będzie częstym gościem, ale jednak każda wizyta może wiązać się z kilogramami słodyczy...

Jeśli od dziecka byłaś karmiona czekoladą, to jest spora szansa że Twoja nadwaga wynika ze złych nawyków żywieniowych zaszczepionych w dzieciństwie, i Twoi rodzice są winni. Broń dziecka ze wszystkich sił!

Napisane przez lidkaa82

W ogóle te kinderki to zmora. Wszyscy kupują kinderki jak do nas przychodzą a to tak obrzydliwie słodkie że masakra, już lepiej dziecku kostke czekolady dać, szczególnie że malucha łatwo przyzwyczaić do gorzkiej czekolady i kostka takiej czekolady to czasem mniejsze zło niż te pseudomleczne batoniki dla dzieci. Tylko raz sie zdarzyło że znajomi przynieśli małemu owoce

Ja raz szłam z byłym do znajomych z dziećmi, i zaszliśmy do sklepu coś kupić dzieciom. Akurat w sklepie były naprawdę piękne czereśnie, chciałam tych czereśni wziąć, a ów były do mnie "owoce? a co my, bieda?" I oczywiście powędrował do pułek z czekoladą

[marieee]

Napisane przez lolita25

Wróciłam i nic się nie ruszyło....szyjka 2 cm, skierowana jeszcze do tyłu, moja lekarka stwierdziła że nic nie wróży szybszego terminu na chwilę obecną
Mała w 36 tyg ma 2 700 kg ja przez 5 tyg przytyłam 2,5 kg( z czego mała kg)czyli już mam 18 kg na + żeby było śmieszniej to następną wizytę mam umówioną z nią w szpitalu, zrobi mi ktg i usg 28 stycznia, dzień przed terminem....po czym stwierdziła ze ustalimy wszystko i się mną zaopiekuje, podamy kroplóweczkę i ruszy..........ja nie chcę rodzić w jej szpitalu wiec mam nadzieje ze cos ruszy wcześniej i pojadę do Trzcianki
Jestem załamana....chyba muszę jak Perfuzja zacząć wszystkie markety zaliczać

Nie płakaj, też mam 18 na plusie.
Będziemy ćwiczyć, biegać z wózkami, później za dzieciakami - zrzucimy!
Dziewczyny będą się dopingować w robieniu prawa jazdy, a my w gubieniu kg.

Piszecie o prasowaniu.... hm.......
Mi wyjechało żelazko z ręki, spadło..... i się rozleciało.
Muszę czegos poszukac i zakupić.

Polecacie może jakiś fajny model żelazka do 500 zł????
(górna granica wyznaczona przez męża! :brzyda l

[kukurydzianaa]

Napisane przez perfuzja

A zwracanie sie do noworodka "Henryku" jest jednak troche dziwne

E, dlaczego Mój mąż planował już sobie w głowie np. podczas przewijania teksty typu: Witoldzie, piękna kupa!
Moja koleżanka mówi do małej córeczki Gabrielo - z jednej strony brzmi to poniekąd zabawnie, z drugiej podoba mi się
A Joachim nastolatek to po prostu Joachim Wg mnie niezdrobnione imię dla malucha nie musi źle brzmieć - wszystko zależy od sposobu jego wypowiadania.

[malaMigotkAaa]

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff


Ku....a jeszcze teraz przyszedl gosc z jakiejs gazety fotograf, przyszedl spytac czy moze zdjecia robic dzidziusiom z rozpedu podszedl do mnie i walnal "aha"... no kur....... aaaaaaa.


Cudownie po prostu cudownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mengazhu]

Napisane przez marieee

Piszecie o prasowaniu.... hm.......
Mi wyjechało żelazko z ręki, spadło..... i się rozleciało.
Muszę czegos poszukac i zakupić.

Polecacie może jakiś fajny model żelazka do 500 zł????
(górna granica wyznaczona przez męża! :brzyda l

Ja mam 20 i się nie stresuję
Żelazko też mi wyleciło z ręki ostatnio. Na szczęście tylko pękło coś tam, co jak się okazuje, jest niepotrzebne do prasowania - normalnie funkcję swoją spełnia jeszcze

[iwantyou99]

Ale mam podły dzien. Jestem mega zmęczona bez jakiejś konkretnej przyczyny.

Szczerze mowiac zaskakujące mnie tymi pieluszkami i ich rozmiarami. Moze ja coś zle zapinam? Bo Dominik ważący w tej chwili 3700 nosi pampersy zielone rozmiar dwa i absolutnie nie uważam zeby były za wielkie. Babydreamy mamy 1- ale jakoś do mnie nie przemawiają. Dad nieuzywalam.

Co do imienia - Henryk mi sie bardzo podoba i Heniu tez. Heniek juz gorzej. Podoba mi sie rownież Florian Waldemar i Tadeusz.

Co do teściowej to pewnie wiecie ze ja moja chętnie bym gdzieś zakopala. Nie widujemy sie czesto ( dzięki Bogu) wiec średnio ma szanse rozpuścić małego bujaniem ale z zachowań kwalifikujacych ja do kulki w główkę sa :
- " nie trzymaj tak dziecka bo ja tak nietrzymalam"
- " kici kici obudź sie maluszku babcia przyjechała" ( tak jakby go to obchodziło)
- używaj tylko oliwki bambino
- " mogę nakarmić" - " oczywiście ze mama NIE moze".
-" kiedy przyjedziecie nas odwiedzić? " " jak sie mama kotów pozbędzie " hrhrhr
- " po co : - chodzicie prywatnie do lekarza
- podajecie żelazo
- puszczajcie muzykę
- kupiliście maty do kontroli oddechu"
Moja mama natomiast zawsze pyta czy moze go potrzymac i mimo ze jest u nas czesto od porodu to absolutnie nie jestem nią zmęczona. Przyjeżdża i od drzwi mówi ze mi poprasuje umyje podłogi i wstawi pranie ze mam sie położyć i zdrzemnąc natomiast wizyty mojej teściowej to wielkie goszczenie sie zazwyczaj w czasie kąpieli wiec ostatnio nawet herbaty niedostali a jaśnie pani sama nie chciała sobie zrobic.
Dodatkowo moja mama po swoim ciężkim macierzyństwie chce mi tego oszczędzić mimo ciężkiego startu i dlatego chce robic duzo rzeczy za mnie zeby mi pozostały te miłe i przyjemne czyli przytulaski.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolita25]

Dziewczyny ile Wasze maluchy warzą, warzyły w 36 tyg????
Bo niby lekarka mówi że do porodu przeszło 3kg mała dobije i ze to zdrowa waga....ale jak słyszę wszędzie że warzą po 4 kg to trochę się martwię

Aaaa i kupiłam dziś białe body na 56 kopertowe, bo jednak te 62 mogą być jej za duże
Wykupiłam sobie też żelazo bo zaczęło mi spadać a za gbs nic nie płaciłam, pobrała wymaz i zabierze do laboratorium a tam mogę sobie w poniedziałek odebrać wynik

[Roane]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44388880]To może wyznaczyć jakiś cel na 2014? Jest nas tu więcej, będziemy się wspierać
(...)[/QUOTE]
Zgubić dzieciowe kilogramy i zrobić prawko. W sumie dobre cele

Napisane przez Le La

(...)
isia dodzwonilam sie na razie na Mickiewicza, powiedzieli mi, zeby dzwonic 15 stycznia, bo beda robic zapisy na luty i podobno tlumy ludzi chca umowic dzieci , do pozostalych sie oczywiscie nie dodzwonilam. Stwierdzilismy z mezem, ze raczej pojdziemy prywatnie. Nie mam cierpliwosci do stania w przychodniach z malym dzieckiem

Weźmy pod uwagę że dziecko też mogłoby stwierdzić że nie ma cierpliwości i zasunąć taką arię, że ludzie dla świętego spokoju wypchnęliby Cię na początek kolejki

Napisane przez mengazhu

(...)
u mnie po osiedlu lata "Emcio" Od Emila właśnie.

Mój kolega z LO, Emil, był wołany per "Emek"

Napisane przez Soleil_Rouge

ale mnie naszla ochota na buraczki!! nie wytrzymalam i powedrowalam do sklepu i juz sie objadlam kupilam tez na jutro - chyba zelaza mi brakuje
(...)
ja mam podobny przyklad:
chlopak ma 15 lat i praktycznie nic nie je, bo nic nie lubi: je tylko czerwone miesko (i to odpowiednio przygotowane przez mamusie) z frytkami, albo kurczaka tez z frytkami, kanapki, czekolade i niektore ciastka.
owoce, jogurty, ryz, warzywa - moga dla niego nie istniec. a jak w szkole jest np ryba, to on dzwoni do mamusi do pracy i sie zali, ze jest glodny, bo on nie moze "tego" zjesc!! i ona w poludnie jedzie do domu i mu przygotowuje jego ulubione jedzonko i zawozi do szkoly (tu sa przerwy w pracy i szkole od 12:30 do ok 14:30, wiec ona zamiast odpoczac w tym czasie, to musi sie dzidziusiem zajac!!! ale w tym przypadku, to ona sama jest sobie winna - to ona go tak przyzwyczaila, bo jak byl maly i nie chcial czegos zjesc, to ona mu szykowala inne danie. jak tego drugiego tez nie chcial, to przygotowywala nastepne - i tak w kolko!!! paranoja!!

jak bylam mala i nie chcialam czegos zjesc, to rodzice mowiwli" trudno, widocznie nie jestes glodna, zglodniejesz, to zjesz" i tak zawsze bylo!! burakami plulam na poczatku, a teraz sama sobie kupuje i robie

Barszcz gotuję Wczorajszą pomidorówkę zjadłam całą. Co prawda do spółki z TŻem, ale lwią część pochłonęłam ja. Ostatnia miseczka służyła jako przekąska na sen
Też w dzieciństwie nikt się ze mną nie patyczkował i efekt jest taki, że jem wszystko. I w sumie nie ma czegoś, czego naprawdę nie lubię, z takiego normalnego, domowego jedzenia. Myślę że ze swoim małym też będę tak robić - "Nie chcesz jeść obiadu? Trudno, poczekamy aż zgłodniejesz." Zdrowy organizm sam się nie zagłodzi, a ja mam dużo cierpliwości.

[marieee]

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff


Ku....a jeszcze teraz przyszedl gosc z jakiejs gazety fotograf, przyszedl spytac czy moze zdjecia robic dzidziusiom z rozpedu podszedl do mnie i walnal "aha"... no kur....... aaaaaaa.


Cudownie po prostu cudownie.
.

Niedługo przybędę do Ciebie!!!
Nie płacz
Już niedługo też będziesz tulić maleństwo

[iwantyou99]

Aaaha i jeszcze odnosnie słodyczy to u nas zasada bedzie taka - cukieraski i czekoladki raz w tygodniu w niedziele.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez Soleil_Rouge

jak bylam mala i nie chcialam czegos zjesc, to rodzice mowiwli" trudno, widocznie nie jestes glodna, zglodniejesz, to zjesz" i tak zawsze bylo!! burakami plulam na poczatku, a teraz sama sobie kupuje i robie

u mnie było podobnie- nie chcesz, nie jedz będziesz głodna do kolacji/obiadu. Nie wpychano mi na siłę ale też nie popuszczano mi abym jadła tylko to co mi się podoba.
No i jakoś żyję i funkcjonuję bez cukrowej bomby codziennie a i warzywa jak i owoce - generalnie wszystko

[The light]

Ja akurat mam super teściowa i mamę. Teściowa sama śledzi moją ciąże (w sensie tygodnie)i duuuzo czyta w internecie na jej temat. Więc te wszystkie rzeczy o wychowaniu, rozwoju dziecka zna.

Gorzej jest z teściem (nie mieszkają razem). Dla niego dziecko do 3r.ż. to "zwierzaczek" który nie czuje, nie wie czego chce i trzeba go wszystkiego nauczyć".

Jak mi się rodzina zacznie madrzyc to powiem, ze oni już mieli swój czas na wychowanie swojego dziecka a teraz jest mój i to ja decyduję o jego wychowaniu.

Jeśli będą różnice w traktowaniu to dziecku będę tłumaczyć, ze ja "dziadkiem czy babcia" nie jestem i to, ze coś mogło robić u niego nie jest dopuszczalne w domu.

Tak robi moja mama z córka mojej siostry. Ta Małej na wszystko pozwala a moja Mamę to wkurza. Nauczyła, ze u babci tego czy tamtego się nie robi (mama dużo rozmawia z nią i jej tłumaczy, bardzo mądry dzieciak z niej).

nie pozostaje nam nic innego Dziewczyny jak życzyć sobie cierpliwości na nowy rok

....
A odbiegając od tematu to dziś u mnie skończony 35tc.
Wczoraj chyba miałam pierwszy przepowiadajacy skurcz na dole. Trwał dosyć długo ale nie był mocno bolesny.

Wzięłam nospe ale podziałała jakies pol godziny. Tylko leżenie pomagało bo jak tylko na trochę usiadłam zaraz chwytalo znowu.

Rano po wstaniu zaczął łapać mnie lekko skurcz łydki i pomyślałam, ze może teraz potrzebuje więcej magnezu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

migotko nie smutaj juz niedlugo i bedziesz tez tulic swoje malenstwo. Spokojnie

iwantyou tekst "kici, kici maluszku......." mnie rozwalil hahahahaha

[magnusia]

Napisane przez kukurydzianaa

E, dlaczego Mój mąż planował już sobie w głowie np. podczas przewijania teksty typu: Witoldzie, piękna kupa!
.

dobre

[marieee]

Napisane przez mengazhu

Ja mam 20 i się nie stresuję
Żelazko też mi wyleciło z ręki ostatnio. Na szczęście tylko pękło coś tam, co jak się okazuje, jest niepotrzebne do prasowania - normalnie funkcję swoją spełnia jeszcze

Mnie tylko rozstępy przerażają, bo dojechały do pępka i od pępka w górę...

Moje żelazko się rozłozyło.. próbowałam poskładac jak wystygnie, ale nie działa.

Napisane przez lolita25

Dziewczyny ile Wasze maluchy warzą, warzyły w 36 tyg????
Bo niby lekarka mówi że do porodu przeszło 3kg mała dobije i ze to zdrowa waga....ale jak słyszę wszędzie że warzą po 4 kg to trochę się martwię

Aaaa i kupiłam dziś białe body na 56 kopertowe, bo jednak te 62 mogą być jej za duże
Wykupiłam sobie też żelazo bo zaczęło mi spadać a za gbs nic nie płaciłam, pobrała wymaz i zabierze do laboratorium a tam mogę sobie w poniedziałek odebrać wynik

Dobrze że napisałas o body! cały dzień siedzę, i już wiem o czym zapomniałam żeby zerknąć na allegro! o
U kogo kupowałaś? Nasza guru zakupów Dzieciowych

Zuza ważyła 13/12/13 - 2753 g +/- 413 g
więc też nie zbyt dużo, lekarka przeidywała w teyd że waga urodzeniowa między 3000 a 3400.

[magnusia]

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff


Ku....a jeszcze teraz przyszedl gosc z jakiejs gazety fotograf, przyszedl spytac czy moze zdjecia robic dzidziusiom z rozpedu podszedl do mnie i walnal "aha"... no kur....... aaaaaaa.


Cudownie po prostu cudownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj nie płakaj zobaczysz- jeszcze chwilka i sama będziesz Boryska na rękach bujać i przytulać.
pomysl sobie że to już końcówka że już tak niewiele zostało i zobaczysz synka

[830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22]

emma chciałam zacytować ale nie weszło - bardzo, bardzo fajna torebka

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff


Ku....a jeszcze teraz przyszedl gosc z jakiejs gazety fotograf, przyszedl spytac czy moze zdjecia robic dzidziusiom z rozpedu podszedl do mnie i walnal "aha"... no kur....... aaaaaaa.


Cudownie po prostu cudownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O matko trzymaj się kochana A fotografowi trzeba było rzucić spojrzenie-pioruna

Już naprawdę niedługo będziesz trzymać maleństwo w ramionach, a my wszystkie jeszcze wciąż będziemy wyczekiwać

Napisane przez iwantyou99

Co do teściowej to pewnie wiecie ze ja moja chętnie bym gdzieś zakopala. Nie widujemy sie czesto ( dzięki Bogu) wiec średnio ma szanse rozpuścić małego bujaniem ale z zachowań kwalifikujacych ja do kulki w główkę sa :
- " nie trzymaj tak dziecka bo ja tak nietrzymalam"
- " kici kici obudź sie maluszku babcia przyjechała" ( tak jakby go to obchodziło)
- używaj tylko oliwki bambino
- " mogę nakarmić" - " oczywiście ze mama NIE moze".
-" kiedy przyjedziecie nas odwiedzić? " " jak sie mama kotów pozbędzie " hrhrhr
- " po co : - chodzicie prywatnie do lekarza
- podajecie żelazo
- puszczajcie muzykę
- kupiliście maty do kontroli oddechu"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O matko z tym budzeniem bo babcia przyjechała to by mnie szlag trafił Ale Twój komentarz celny, aż parsknęłam ze śmiechu

Napisane przez Roane

Zgubić dzieciowe kilogramy i zrobić prawko. W sumie dobre cele

Bardzo zacne cele!!

BTW, co się dzieje z tym Wizażem, kolejny raz dzisiaj zauważam że wcina połowę cytatów które zaznaczam Trochę to wkurzające

[Akkma]

Ależ mam dziś lenia Miałam zacząć pisać prace mgr i jak zwykle nawet palcem nie kiwnęłam Jak tak dalej pójdzie to z noworodkiem na rękach przyjdzie mi całą napisać

[mengazhu]

Tak się zastanawiam czy te teściowe naprawdę taki epodłe są? A może to jest tak, że nasze mamy mają więcej do powiedzenia ale są nasze i się godzimy na to. A te sa obce i bez wzgledu na to co będą gadać i jak i tak będzie to złe...

[Soleil_Rouge]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny ile Wasze maluchy warzą, warzyły w 36 tyg????
Bo niby lekarka mówi że do porodu przeszło 3kg mała dobije i ze to zdrowa waga....ale jak słyszę wszędzie że warzą po 4 kg to trochę się martwię

jesli dobrze pamietam to moja Mala w 35 tygodniu wazyla ok 2400. do porodu mi przewidywal gin ok 3100-3300, ale pewnie jutro bede wiedziec cos wiecej - mam wizyte wieczorem i juz sie nie moge doczekac!! rano ide tez do szpiatal na ktg u poloznej. niech juz bedzie piatek!!!!!!!

[Le La]

Napisane przez Roane

Zgubić dzieciowe kilogramy i zrobić prawko. W sumie dobre cele



Weźmy pod uwagę że dziecko też mogłoby stwierdzić że nie ma cierpliwości i zasunąć taką arię, że ludzie dla świętego spokoju wypchnęliby Cię na początek kolejki

Hahaha jest to jakis plan

[lolita25]

Napisane przez marieee

Mnie tylko rozstępy przerażają, bo dojechały do pępka i od pępka w górę...

Moje żelazko się rozłozyło.. próbowałam poskładac jak wystygnie, ale nie działa.



Dobrze że napisałas o body! cały dzień siedzę, i już wiem o czym zapomniałam żeby zerknąć na allegro! o
U kogo kupowałaś? Nasza guru zakupów Dzieciowych

Zuza ważyła 13/12/13 - 2753 g +/- 413 g
więc też nie zbyt dużo, lekarka przeidywała w teyd że waga urodzeniowa między 3000 a 3400.

Oooo to mnie trochę uspokoiłaś bo już myślałam ze mam za małe dziecko
Ja kupiłam u mnie w pracy, bo byłam zanieść l4, kupiłam z 2B3

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Soleil_Rouge

jesli dobrze pamietam to moja Mala w 35 tygodniu wazyla ok 2400. do porodu mi przewidywal gin ok 3100-3300, ale pewnie jutro bede wiedziec cos wiecej - mam wizyte wieczorem i juz sie nie moge doczekac!! rano ide tez do szpiatal na ktg u poloznej. niech juz bedzie piatek!!!!!!!

Czyli w normie

[Inw]

Napisane przez magnusia

ja nie wiem skąd u babć takie parcie na dawanie wnukom słodyczy zauważcie, że to babcie a nie dziadkowie tak pasą dzieciaki takim syfem.
Chcą sobie zaskarbić radość i wdzięczność dziecka? Pokazać "jaka fajna babcia- dała słodycze"? Lepiej by się z takim dzieckiem pobawili albo na spacert poszli, poczytali bajkę czy coś a nie "kupowali" wnuka słodyczami.
Jak mi moja mama lub teściowie będą Adasia karmić słodyczami to się chyba mocno pokłócimy

Ja już teraz zaczęłam urabiać przyszłych dziadków, zobaczymy czy to coś da Może odpowiednio długo tłumaczone gdzieś osiądzie i się przyjmie że np. słodyczy sobie nie życzymy koło małego, bo w sumie widzę dużo pozytywnego zapału do dogadzania wnusiowi, byle go ukierunkować dobrze. Ciekawe czy to w ogóle możliwe

Napisane przez marieee

Polecacie może jakiś fajny model żelazka do 500 zł????
(górna granica wyznaczona przez męża! :brzyda l

Ja mam już drugie z rzędu braun texstyle 7, bodajże wersję 740, ale są z bajerami i do 500zł faktycznie ceną dochodzące Mogę spokojnie polecić, pierwsze uległo awarii z mojej winy (awaria typu żelazko-podłoga z dodatkowym efektem rozpędu ), samemu z siebie nic się nie dzieje, duży zakres regulacji pary, bardzo łatwo odkamienić jeśli woda jest słaba i kamień się zacznie robić.

Napisane przez lolita25

Dziewczyny ile Wasze maluchy warzą, warzyły w 36 tyg????
Bo niby lekarka mówi że do porodu przeszło 3kg mała dobije i ze to zdrowa waga....ale jak słyszę wszędzie że warzą po 4 kg to trochę się martwię

W sensie że chciałabyś żeby ważyła 4kg?
A myślałam że wszyscy liczą na jak najmniejsze dzieci żeby łatwiej urodzić Nawet poniżej 3kg to nie jest za mało, ja miałam 2500 wagę urodzeniową i 2300 wyjściową i nawet dłuższego pobytu w szpitalu nie zaliczyłam. Chociaż to faktycznie było już jakiś czas temu Ale granica niskiej wagi urodzeniowej o ile wiem się nie zmieniła.

[Nemezis23]

Napisane przez kukurydzianaa

Podoba mi się Zosia, ale Zofia chyba nawet bardziej
Za to Lenek będzie jak mrówek. Mam znajomą, która ma takie trochę rosyjsko brzmiące nazwisko i w połączeniu z imieniem jej córki - Lena nie brzmi to najlepiej...

U nas brzmi ok. Ostatnio zauważyłam też modę na nazywanie dziewczynek Zosia, więc tych też będzie dużo. Lena podoba mi się od dawna i nie będę rezygnować z tego imienia tylko dlatego, że może być ich dużo

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;44388773] To może jazdy doszkalające z instruktorem? Moja przyjaciółka nie jeździła 7 lat po zdaniu prawka, zawzięła się i wykupiła jazdy i teraz jeździ [/QUOTE]

Przed zajściem w ciążę trenowałam jazdy z instruktorem w postaci męża czasem kończyły się meeega kłótnią. Zdaje sobie sprawę, że jeżdżenie samochodem będzie po urodzeniu małej bardzo przydatne, więc chyba zdecyduję się na tego instruktora po porodzie...

Napisane przez magnusia

ja nie wiem skąd u babć takie parcie na dawanie wnukom słodyczy zauważcie, że to babcie a nie dziadkowie tak pasą dzieciaki takim syfem.

Nie wiem skąd, ale niestety tak jest. Moi rodzice i teściowie w prawdzie zostaną dziadkami po raz pierwszy, więc trudno przewidzieć jak z nimi będzie, jednak teściowie są osobami, które nigdy nikogo nie słuchają i robią co im się podoba - np. oznajmiają nam, że przyjadą w dany dzień, mąż mówi, żeby byli powiedzmy o 17:00, bo my późno wstajemy w weekend, a oni wpadają o 14:00, bo przecież oni już obiad zjedli i nie będą się z nami umawiać na godzinę także podejrzewam, że w kwestii podejścia do dziecka też będą mieli swoje racje i trudno im będzie coś wytłumaczyć.
U nas mała będzie miała jeszcze dwie prababcie i dwóch pradziadków, także to dodatkowy kłopot, bo moje babcie są z tych, które wpychają w dzieci tonę jedzenia i słodyczy

Napisane przez Roane

Ja mam włosy cienkie, przetłuszczające się i u mnie efekt olejowania był tragiczny

A próbowałaś z różnymi olejami? Ja mam włosy bardzo grube i też przetłuszczające się, ale efekt był fajny.

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff

Leżysz na oddziale położniczym? Nie ma możliwości, żeby przenieśli Cię na patologię ciąży? Biedna trzymam kciuki, żeby akcja się jak najszybciej zaczęła..

[Roane]

Migotko trzymaj się, niedługo będziesz miała swoje maleństwo przy sobie

Napisane przez iwantyou99

(...)
Co do teściowej to pewnie wiecie ze ja moja chętnie bym gdzieś zakopala. Nie widujemy sie czesto ( dzięki Bogu) wiec średnio ma szanse rozpuścić małego bujaniem ale z zachowań kwalifikujacych ja do kulki w główkę sa :
- " nie trzymaj tak dziecka bo ja tak nietrzymalam"
- " kici kici obudź sie maluszku babcia przyjechała" ( tak jakby go to obchodziło)
- używaj tylko oliwki bambino
- " mogę nakarmić" - " oczywiście ze mama NIE moze".
-" kiedy przyjedziecie nas odwiedzić? " " jak sie mama kotów pozbędzie " hrhrhr
- " po co : - chodzicie prywatnie do lekarza
- podajecie żelazo
- puszczajcie muzykę
- kupiliście maty do kontroli oddechu"
Moja mama natomiast zawsze pyta czy moze go potrzymac i mimo ze jest u nas czesto od porodu to absolutnie nie jestem nią zmęczona. Przyjeżdża i od drzwi mówi ze mi poprasuje umyje podłogi i wstawi pranie ze mam sie położyć i zdrzemnąc natomiast wizyty mojej teściowej to wielkie goszczenie sie zazwyczaj w czasie kąpieli wiec ostatnio nawet herbaty niedostali a jaśnie pani sama nie chciała sobie zrobic.
Dodatkowo moja mama po swoim ciężkim macierzyństwie chce mi tego oszczędzić mimo ciężkiego startu i dlatego chce robic duzo rzeczy za mnie zeby mi pozostały te miłe i przyjemne czyli przytulaski.

Tutaj tylko jedno da się powiedzieć:
Jednym uchem wpuszczasz, drugim wypuszczasz, i wszystko gra
A jak TŻ reaguje na teksty swojej mamy?

[_Shiloh_]

Napisane przez em ma

hihi, ja już nie wszystko prasuję i Dorotce się nic nie dzieje

Ja niczego już nie prasuję Marcelowi, jestem za leniwa. Wszystko uprane i równiutko wywieszone (po czym złożone elegancko) trafia do komody

Napisane przez Akkma

Tu moja mama wyskakuje z argumentem, że na mnie mówią andzia (choć tego szczerze nienawidzę). No tak, ale moi rodzice sami od małego zaczęli tak na mnie mówić, to się wszyscy przyzwyczaili ;/

Do mnie też mówią Andzia od malutkiego, więc już przywykłam

_

Dzisiaj na spacerek z małym wbiłam się w swoje spodnie jeansy rozmiar 34

[lolita25]

Napisane przez mengazhu

Tak się zastanawiam czy te teściowe naprawdę taki epodłe są? A może to jest tak, że nasze mamy mają więcej do powiedzenia ale są nasze i się godzimy na to. A te sa obce i bez wzgledu na to co będą gadać i jak i tak będzie to złe...

A wiesz coś chyba w tym jest i to działa w dwie strony
Wczoraj była u nas kuzynka która ma już dorosłe dzieci i jest już babcią 9 miesięcznej dziewczynki od jej syna i zostanie znowu babcią w lipcu bo jej córka jest w 2 miesiącu.....i co jej się zapytałam o tą małą i o przebieg ciąży jej przyszłej synowej to ona " nie wiem, nie pytaj...nie wnikałam, nie mam ich na co dzień, to nie moja córka, teraz będzie inaczej bo to będzie takie nasze w domu maleństwo" aż się przeraziłam, moja teściowa bardziej wnika w moją ciążę

[Inw]

Napisane przez Roane

Weźmy pod uwagę że dziecko też mogłoby stwierdzić że nie ma cierpliwości i zasunąć taką arię, że ludzie dla świętego spokoju wypchnęliby Cię na początek kolejki

Biorąc pod uwagę swoje doświadczenia to przypuszczam że prędzej personel przychodni by nie wyrobił i zorganizował szybką wizytę w gabinecie w drugim końcu przychodni żeby nikt nie zauważył i nie pyszczył. Ludzie w kolejkach doznają czasowej ślepoty i głuchoty, a jeśli jakiś by przypadkiem magicznie ozdrowiał to pewnie by rzucił jakimś zjadliwym komentarzem zamiast zaprosić do kolejki przed siebie

Napisane przez mengazhu

Tak się zastanawiam czy te teściowe naprawdę taki epodłe są? A może to jest tak, że nasze mamy mają więcej do powiedzenia ale są nasze i się godzimy na to. A te sa obce i bez wzgledu na to co będą gadać i jak i tak będzie to złe...

Mi się wydaje że z mamami częściej już przerobiłyśmy problematyczne kwestie, no i czujemy że na więcej możemy sobie pozwolić. Przynajmniej ja mam takie wrażenie, że swojej mamie mogę szczerzej powiedzieć co sądzę na dany temat, a przy teściowej się hamuję. Czyli wychodziłoby że na odwrót niż napisałaś w sumie, mamie po prostu mówię co myślę i nie powstają zatory komunikacyjne, przy teściowej prędzej zacisnę zęby ale potem to ze mnie wyjdzie inaczej jakoś.

Napisane przez malaMigotkAaa

Witam ze szpiala, z dolem jak stad do chin i z powrotem... leze sama z dwoma mami, one karmia, ich goscie sie zachwycaja malenstwami, ja becze bo mi tak przykro... serio wiedzialam ze mi bedzie niefajnie ale nie az tak. Moze to znow zasrane hormony?? Jakis skurcz sie zapisal pff takie to mam od kilku miesiecy, gowno znacza, 2 cm rozwarcia i co z tego? Bede lezec az sie samo rozkreci....Moze nawet 3 tygodnie...... sufff


Ku....a jeszcze teraz przyszedl gosc z jakiejs gazety fotograf, przyszedl spytac czy moze zdjecia robic dzidziusiom z rozpedu podszedl do mnie i walnal "aha"... no kur....... aaaaaaa.


Cudownie po prostu cudownie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A nie ma tam jakichś sal pojedynczych do "wypożyczenia" na chwilę? Podobno bliskie spotkania z mężem mogą pomóc

[magnusia]

Napisane przez _Shiloh_

Dzisiaj na spacerek z małym wbiłam się w swoje spodnie jeansy rozmiar 34

rewelka