Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[nephelim89]

My juz po szczepieniu. Tatus dzielnie trzymał małego za rączkę a ja jak zwykle wymiekłam i nie patrzyłam z miesiac powtorka :/

Napisane przez Larysa88

tak jak już dziewczyny pisały to zależy od temperamentu i charakteru dziecka i nic nie jest jeszcze przesądzone

Racja dzis w przychodni zacieszał do takiej starszej pani wiec moze nie wszystko stracone

Wysłane z mojego HP Slate 7

[butterfly20]

Co ją wezmę na rogala lub ręce to mi robi te "brzuszki" i się martwię, czy to nie za często i czy nie będzie się coś złego działo z napięciem mięśniowym?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez nephelim89

My juz po szczepieniu. Tatus dzielnie trzymał małego za rączkę a ja jak zwykle wymiekłam i nie patrzyłam z miesiac powtorka :/


Racja dzis w przychodni zacieszał do takiej starszej pani wiec moze nie wszystko stracone

Wysłane z mojego HP Slate 7

Mam te same metody

[your Angel]

Napisane przez maharet1092

Ale Ty karmisz 10 razy dziennie

Tak, przy czym, jak pisałam, "problem" w tym, że mały je często, ale pomalutku - 70-100ml (wiem, bo jakoś 2-3 razy w tygodniu spija z butli jak karmi go ktoś inny). Mój mały raczej nie je więcej niż inne dzieci w jego wieku.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez maharet1092

Teoretycznie po 4 miesiacach powinien byc gotowy.Ale jak mu cyc wystarcza to takiej potrzeby nie ma przez te pierwsze pol roku

A czy to nie jest tak, że po 4 miesiącach owszem, ale na mm?

[agusiowata]

Napisane przez angelikada

boże jak Ci zazdroszczę ze Kornelek przesypia Ci cała noc... ehhh kiedy tak moja będzie ?? ale podejrzewam że to daltego że dajesz mu MM najada się ładnie w ciągu dnia i na noc mu starcza a moja pewnie nie najada się wystarczająco na moim mleku i potrzebuje tez w nocy choć na chwile..

Adaś też przesypia całą noc. jest na mm, na pocieszenie ci powiem, że za to trzeba płacić a ty masz mleko za darmo.

[policzanka]

Dziękuje dziewczynki za odpowiedzi dotyczące kapciuszków.Lila ma kozaczki rozmiar 17/18 i wydaje mi się ze sa na nią małe..dziwne..czyli nie bede zaprzatała sobie główki bucikami i bede ubierac jak do tej pory czyli rajstopki i skarpetki



Mój Lilek zjadł dzis tylko dwie butelki i półowe marchewki... maly niejadek...

[butterfly20]

Jednak bierzemy to krzesełko http://allegro.pl/krzeselko-baby-des...850611493.html no ale to dopiero za miesiąc kupię

[maharet1092]

Napisane przez your Angel

Tak, przy czym, jak pisałam, "problem" w tym, że mały je często, ale pomalutku - 70-100ml (wiem, bo jakoś 2-3 razy w tygodniu spija z butli jak karmi go ktoś inny). Mój mały raczej nie je więcej niż inne dzieci w jego wieku.

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

A czy to nie jest tak, że po 4 miesiącach owszem, ale na mm?

No na kp tez powinien organizm dac sobie rade, ale nie ma potrzeby takiej chyba.Ja bym tak nie rozszerzała na cycu jeszcze.
Ja mam odwrotny problem.Je na raz dużo i tylko 4 razy dziennie przy czym oststni posilek mu troche wciskam.Nie idzie go przestawic na jedzenie mniejszych porcji czesciej bo ciagle wtedy glodny

[agusiowata]

Napisane przez policzanka

Bajka czyli widze ze u Was chrzciny będą na bogato-zazdroszcze.Ja mam cichą nadzieje ze ze swoimi zmieszcze się w 2000...

To zależy ile będziesz mieć gości.

[policzanka]

Napisane przez butterfly20

Jednak bierzemy to krzesełko http://allegro.pl/krzeselko-baby-des...850611493.html no ale tzesełko dopiero za miesiąc kupię

Bardzo fajne
My krzesełko odziedziczylismy po bratanku.Jak tylko schowamy choinke to po nie pojedziemy.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

Napisane przez agusiowata

To zależy ile będziesz mieć gości.

20 osób.Tam gdzie robilismy weselicho biorą 100zł za os,czyli by było na styk...

[agusiowata]

Napisane przez bajka1807

czemu na bogato? robimy u nich po kosztach a z gosci moze bedzie 10 osob wiec to nie bedzie majatek, w mieszkaniu nie mam miejsca na takie cuda ani ochoty
moja matka w ogole powiedziala ze powinnam isc dziecko ochrzcic bez zadnych akcji typu obiad czy inne bezdety. pasowalo by mi cos takiego, ale juz slysze strzelanie z pipy wszystkich do okola

My nie zamawialiśmy obiadu na chrzcinach, bo msza była dopiero na 15. Na wejście zamówiliśmy ciepły posiłek.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Napisane przez policzanka

rozumiemnapisałam na bogato bo weszłam na tę stone i oczom moim ukazała się całkiem elegancka restauracja..My bedziemy robic na 20 osob.Jak juz pisałam dobrze by było zmiescic się w tych 2000..W sumie nawet nie wiem ile teraz kosztuje ,,talerzyk,,bo chyba nie tyle co na wesele co nie?

My gości mieliśmy17. O wiele mniej zapłaciliśmy niż 2000zł. Tyle, że my bez obiadu. Alkohol tata przywiózł. My nie kupowaliśmy. Tam tylko jedną trzeba było.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez misia332

Ale Kornel nie zaczął przesypiać całej nocy odkąd ma wprowadzone mm, tylko już wcześniej budził się np dopiero o 4.

Teraz je o 18 butlę, potem kąpanko o 19, i kładziemy go spać, zasypia sam w łóżeczku i budzi się koło 5 rano, dostaje szamkę i spi do 7.30.

Nie wiem czy powinnam sie bać, ale wszyscy mówią, że jest bardzo rozwinięty jak na swoje 2 i pół miesiąca.

Adaś ma 3,5 miesiąca. Dziś spał do 7.30. Tylko my go późno kładziemy spać. Przed 22 ostatnia butelka i o 22 spanie. Często ok 6 wstaje. Czasem wcześniej, czasem później. Zdarza się, że ostatnią butelkę damy o 20.30.

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez gorgulek

Ja pod kombinezon zakladam tylko skarpetki, spodenki, body kr rękaw i bluzka dł rękaw.

My podobnie. Najczęściej pod kombinezon zakładamy body z kr rękawkiem i pajacyk. Na spacer przykrywamy go kocykiem. Kombinezon ma dość gruby.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Little_Spark

Gorgulek ja nie sluchajac T. Wlasnie wrocilam ze spacerku wg niej to chyba latem tylko mozna wychodzic bo zimą za zimno a wiosną znów zarazki
no ale wkurza mnie tym gadaniem

Niekoniecznie. Latem powie ci, byś nie wychodziła w ciągu dnia, bo za gorąco.

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

Co ją wezmę na rogala lub ręce to mi robi te "brzuszki" i się martwię, czy to nie za często i czy nie będzie się coś złego działo z napięciem mięśniowym?

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



Mam te same metody

moj tez tak robi;/ ale przy tym spina sie i wydaje dziwny odglos;p denerwuje sie strasznie, wydaje mi sie ze to nie zeby a skok bo zaczal duzo nowosci robic łacznie z tym podnoszeniem tylko strasznie sie deneruwje , nie chce lezec, widze ze najchetniej by wstal i poszedl, ostatnie 2 dni sa ciezkie, uspokaja go hustawka ale w niej zasypia, jzu nei wiem co robic... bo nic go nie interesuje

[agusiowata]

Napisane przez butterfly20

Natalka strasznie pcha rączki do buzi

dziewczyny a kupujecie krzesełka z nakładką dla niemowlaka?bo tak widzę,ze nie wszystkie mają...

My zamówiliśmy takie z nakładką.

[Madziuchna27]

Heja!
Skończyłam ostatnie ciasto, jakie miałam w domu do kawki, a od jutr KONIEC ze słodyczami Mój bęben rujnuje mi życie Jest większy niż w czwartym miesiącu ciąży Serio. Masakra

Napisane przez your Angel

A powiedz mi co sprawiło, że zaczęłaś myśleć, że nie wystarcza.

Mnie nurtuje to, że mój mały taki duży dzieciaczek się zrobił a cały czas na samym mleku jedzie. Nie jestem przekonana co robić. Tym bardziej, że zalecenie jest takie, że najlepiej 6 miesięcy jechać na samym cycku a rozszerzać potem. Mama i tż też optują za tą opcją.

Nie ukrywam też, że jestem już dość zmęczona tym kp, bo jeśli chodzi o karmienie to wszystko spoczywa na moich barkach. To ja przez 2,5 godziny na dobę siedzę z wywleczonym cycem. Jeszcze jakby spał w nocy, to bym dawała radę, ale jak co 2-3 godziny karmię - niezależnie od pory doby - to naprawdę odechciewa mi się żyć.
Przy czym to akurat najmniej istotny czynnik, bo dla dobra dziecka dam radę się przemęczyć jeszcze trochę.

Myślę, że stałe pokarmy to jednak duża rewolucja dla układu pokarmowego. Nie chciałabym małemu zrobić krzywdy. Nie wiem czy on jest gotowy.

Witamy, zapraszamy


Jezu, ale masakra z tym spaniem jest. Aż pisać mi się nie chce

Angel, tak czytam te Twoje posty o karmieniu i nasunął mi się pomysł na nocki. Może spróbuj odciągnąć w dzień po każdym karmieniu tak z 200 ml i podaj Julkowi przed snem, to może dłużej pośpi. A jak Ci się nie uda, to poświęć jeden wieczór i daj mu mm, co by wtedy móc ściągnąć z piersi na następną kolację.

Napisane przez tassia

ja czekam do konca 6miesiaca, a napewno konca 5 pomimo ze moj dziec.nie przybiera zbyt duzo na mleku

a w klubie napisalam fajny sposob na rozszerzanie diety
jak bede miala szczegoly to wrzuce
mysle ze.to dobry sposob dla dzieci na samym kp








jakiez to drogie
ale dylizans pierwsza klasa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja z wprowadzaniem nowych smaków zaczekam z pewnością do 5. miesiąca, a może i dłużej Oczywiście, jak tylko z KP będzie wszystko w porządeczku

Napisane przez bajka1807

cos w tym musi byc chyba, bo ja osobiscie pierwszy raz u dentysty bylam jak mialam 23 lata, czyli juz po pierwszej ciazy i ona przyczynila sie do ubytku w zebie, mam tylko jedna plombe, no i teraz leci mi 26 rok i tez musze sie wybrac bo tez jeden zab po ciazy zaniemogl
za to moj maz dzisiaj idzie do dentysty bo od swiat nawala go 8-ka... wspolczuje bo zapewne trzeba wyrwac. mam tylko nadzieje ze da rade normalnie a nie chirurgicznie bo jakos nie usmiecha mi sie wywalac 600 zl za usuniecie zeba

ja wlasnie sie z Amelka do pediatry umowilam. cos mi smarkac zaczela i pokaslywac, do tego zelazo sie konczy i chce ja w koncu przycisnac zeby sprawdzila jak sie to moje dziecko rozwija, czy nie potrzebuje jakichs wspomagaczy bo do tej pory nic a nic nie zrobila w tym kierunku!

co do pieluch, my z okazji 4 miesiecy przerzucilysmy sie na 3-ki

a rok w sumie zaczal sie ciulowo, bo po swietach moja babcia wyladowala w szpitalu, mieszka ponad 900 km od nas, do tego sama, jedynie ktos przychodzi do niej na pare godzin zeby pomoc, a nie chciala sie zgodzic na calodobowa opieke. no i zsunela sie z lozka w nocy i wstac nie mogla, lezala tak do poludnia i na szczescie sasiadka do niej przyszla ktora ma klucz. pogotowie, oczywiscie to byl weekend wiec nic nie wiadomo, rzucili tylko haslo ze na dwa tyg na oddzial rehabilitacyjny. no ale wczoraj okazalo sie ze babcia zaczela gadac od rzeczy, z przejawami swiadomosci, ale ogolnie gada ze zmarlymi wiec nie za ciekawie, no i tata wczoraj pojechal....
martwie sie strasznie o nia, bo oczywiscie teraz to juz na bank ktos bedzie musial byc z nia cala dobe, no ale wiadomo, ze jak sie juz starsza osoba polozy to juz nie wstanie
no i ogolnie kijowo, bo to wesele 11 stycznia, a ojciec napewno do tej pory nie wroci i moja mama bedzie musiala ogarnac dziewczyny sama ehh to sie wyzalilam...

w ogole kolede dzisiaj mam 4 rok leci jak tu mieszkamy a jeszcze koledy nie przyjmowalismy bo nas wiecznie nie bylo w okresie poswiatecznym. no ale teraz trzeba sie pokazac zeby chcieli nam dziecko ochrzcic no ale nie mam nic co do koledy potrzebne tz bedzie musial pozyczac od tesciowej, a pojechal dzis kamery instalowac wiec nie wiem czy zdarzy na ta kolede ale bedzie siara, bo nawet zadnego krzyzyka w domu nie mam

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

dzisiaj w DDTVN bedzie o rozszerzaniu diety niemowlakow

Dużo zdrowia dla babci!
Co do kolędy i niezbędnych akcesoriów to zamów sobie na All mini zestaw kolędowy Badziewie kosztuje ok. 40 zł, ale będziesz miała spokój. My tak zrobiliśmy

Napisane przez butterfly20

hmm to teraz zaczęłam rozkminiać ile was wyniosły chrzciny w restauracjach?bo może następne też zrobię my mieliśmy catering, oprócz tego tort zamawiałam,robiłam dekoracje, piekłyśmy ciasta,trzeba było kupić coś na zimną płytę, alkohol (wino,szampan,whisky) no i napoje.I jak tak liczę to na 22 osoby+6 dzieci wyszło koło 2 tys.

My w knajpie za 15 osób zapłaciliśmy 1500 zł. Kupiliśmy trzy wina, 1 butlę whisky i trzy wódy. Moi rodzice kupili tort.

Napisane przez butterfly20

No toż mam nadzieję,że za wcześnie na 4, wszak mam 7 paczek 3

Oho! My właśnie zaczęliśmy ostatnie opakowanie 3 (62 szt.) i planuję przerzucić się na 4

[matallewar]

Napisane przez Madziuchna27

Heja!
Skończyłam ostatnie ciasto, jakie miałam w domu do kawki, a od jutr KONIEC ze słodyczami Mój bęben rujnuje mi życie Jest większy niż w czwartym miesiącu ciąży Serio. Masakra

Kochana, jedna dobra rada: jeśli chcesz coś zacząć, to zacznij JUŻ, DZIŚ, nigdy nie odkładaj na jutro jutro jeszcze nigdy nie zadziałało

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

W ogóle to widzę, że sporo Was już rozszerza dietę, czy to kp, czy mm. Ja wcześnie zaczęłam u Edzika, a teraz jakoś mi nie spieszno Zacznę po skończonym 4 miesiącu, zostało 18 dni, ale nie sądzę, że już 20.01 coś młoda dostanie no i nadal nie wiem, czy najpierw kleik/kaszka czy warzywko.

[agusiowata]

Napisane przez matallewar

W ogóle to widzę, że sporo Was już rozszerza dietę, czy to kp, czy mm. Ja wcześnie zaczęłam u Edzika, a teraz jakoś mi nie spieszno Zacznę po skończonym 4 miesiącu, zostało 18 dni, ale nie sądzę, że już 20.01 coś młoda dostanie no i nadal nie wiem, czy najpierw kleik/kaszka czy warzywko.

Ja planuje najpierw warzywko. Adaś ładnie śpi w nocy, to nie muszę się śpieszyć za gęstnianiem mleka.

[maharet1092]

Napisane przez matallewar

Kochana, jedna dobra rada: jeśli chcesz coś zacząć, to zacznij JUŻ, DZIŚ, nigdy nie odkładaj na jutro jutro jeszcze nigdy nie zadziałało

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

W ogóle to widzę, że sporo Was już rozszerza dietę, czy to kp, czy mm. Ja wcześnie zaczęłam u Edzika, a teraz jakoś mi nie spieszno Zacznę po skończonym 4 miesiącu, zostało 18 dni, ale nie sądzę, że już 20.01 coś młoda dostanie no i nadal nie wiem, czy najpierw kleik/kaszka czy warzywko.

Ocipieć można z tym rozszerzaniem diety.Znalazłam rzeczy co sa wg tabel w 11 miesiacu tutaj sa juz od 4-tego. Nie kumam.
Jak Wiki miałam 8 miesiecy to przestałam pilnować tabel i dawałam tylko te słoiczki,bo moj ciazowy zbudyniony mózg już nie ogarniał,tylko produkty mleczne tabelowo wprowadziałam

[butterfly20]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

moj tez tak robi;/ ale przy tym spina sie i wydaje dziwny odglos;p denerwuje sie strasznie, wydaje mi sie ze to nie zeby a skok bo zaczal duzo nowosci robic łacznie z tym podnoszeniem tylko strasznie sie deneruwje , nie chce lezec, widze ze najchetniej by wstal i poszedl, ostatnie 2 dni sa ciezkie, uspokaja go hustawka ale w niej zasypia, jzu nei wiem co robic... bo nic go nie interesuje

Moja ogólnie jest spokojna, ale też się troszkę nastęka przy tym podnoszeniu się. No i trochę mniej śpi od wczoraj.
Ona już od dłuższego czasu tak robiła,ale teraz robi intensywniej, właśnie tak jakby już chciała siąść, wstać i sobie pójść
I szybciej ją nudzą wszystkie zabawy.

Napisane przez matallewar

Kochana, jedna dobra rada: jeśli chcesz coś zacząć, to zacznij JUŻ, DZIŚ, nigdy nie odkładaj na jutro jutro jeszcze nigdy nie zadziałało

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

W ogóle to widzę, że sporo Was już rozszerza dietę, czy to kp, czy mm. Ja wcześnie zaczęłam u Edzika, a teraz jakoś mi nie spieszno Zacznę po skończonym 4 miesiącu, zostało 18 dni, ale nie sądzę, że już 20.01 coś młoda dostanie no i nadal nie wiem, czy najpierw kleik/kaszka czy warzywko.

Mi się nie spieszy do tego rozszerzania, także tylko czytam a póki co daję sobie na wstrzymanie

Madziuchna ja z kolei mam postanowienie,żeby coraz więcej rzeczy jeść i urozmaiconych, bo do tej pory się bałam i bardzo powoli coś wprowadzałam.
Trzymam kciuki za Twoją dietę

[gorgulek]

Napisane przez butterfly20

Natalka strasznie pcha rączki do buzi

dziewczyny a kupujecie krzesełka z nakładką dla niemowlaka?bo tak widzę,ze nie wszystkie mają...

Ale tak ciągle? Bo mój też często.

Ja już pisałam, że te plastikowe mnie wnerwiają, więc nie chcę takiego (zresztą stoi w piwnicy po Zuzi, tej samej firmy, tylko bez wkładki, zajmuje dużo miejsca a złożyć da się tylko nogi). Poza tym ja mam w planie zacząć rozszerzać dietę po 6 mscu i wtedy dziecko samo nie je więc początkowo będę karmiła w leżaczku bo i tak nie posadzę. Ok 8 msca pewnie się przyda mi krzesełko, także mam czas

Napisane przez butterfly20

Co ją wezmę na rogala lub ręce to mi robi te "brzuszki" i się martwię, czy to nie za często i czy nie będzie się coś złego działo z napięciem mięśniowym?

Mój też ciągle brzuszki robi, rąk nie można mu podać bo od razu dźwiga się. Wg mnie też coś szybko.

Napisane przez matallewar

Kochana, jedna dobra rada: jeśli chcesz coś zacząć, to zacznij JUŻ, DZIŚ, nigdy nie odkładaj na jutro jutro jeszcze nigdy nie zadziałało

O właśnie!

Ja chyba zacznę od warzywek.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez butterfly20

Madziuchna ja z kolei mam postanowienie,żeby coraz więcej rzeczy jeść i urozmaiconych, bo do tej pory się bałam i bardzo powoli coś wprowadzałam.
Trzymam kciuki za Twoją dietę

Ja już powoli jadam. I brokuł, jajka gotowane, paprykę, pieczarki, ogórka surowego. Jadam też już smażone. Boję się tylko cebuli, grochu, kapusty. Nabiał cały też już jem, tylko mleko dalej bezlaktozowe.

[agusiowata]

Kiedy podajecie pierwsze warzywko? Jak skończy 4 miesiące, czy trochę wcześniej. Na początku tylko kilka łyżeczek zje, potem i tak trzeba mleko podać.

[Lolaaaaaaa88]

ja jeszcze nie rozszerzam ale czytamco piszece i rozpiski
natomiast nie ukrywam ze zdam sie w pewnej mierze na rady mamy Babc i T.

madziuchna witaj w klubie schudniemy
ja id dzisiaj zaczynam cwiczyc z sis zobaczymy jak nam pojdzie


Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

nagadalam na moje dziecko a teraz lezy grzecznie i gada do tv zobaczymy jak dalej

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[butterfly20]

Napisane przez gorgulek

Ale tak ciągle? Bo mój też często.

Ja już pisałam, że te plastikowe mnie wnerwiają, więc nie chcę takiego (zresztą stoi w piwnicy po Zuzi, tej samej firmy, tylko bez wkładki, zajmuje dużo miejsca a złożyć da się tylko nogi). Poza tym ja mam w planie zacząć rozszerzać dietę po 6 mscu i wtedy dziecko samo nie je więc początkowo będę karmiła w leżaczku bo i tak nie posadzę. Ok 8 msca pewnie się przyda mi krzesełko, także mam czas



Mój też ciągle brzuszki robi, rąk nie można mu podać bo od razu dźwiga się. Wg mnie też coś szybko.



O właśnie!

Ja chyba zacznę od warzywek.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------



Ja już powoli jadam. I brokuł, jajka gotowane, paprykę, pieczarki, ogórka surowego. Jadam też już smażone. Boję się tylko cebuli, grochu, kapusty. Nabiał cały też już jem, tylko mleko dalej bezlaktozowe.

A powiesz dlaczego te plastikowe tak Cie denerwują?A w nich można oparcie opuszczać na bardziej leżąco, więc tak chyba też można karmić?
Swoją drogą ciągle rozkminiam skąd mam wiedzieć kiedy ona będzie mogła już na dłużej siedzieć normalnie na krzesełku?Od razu jak będzie siedziała stabilnie tak?Nie znam się na dzieciach

Brokuła jadam, grzybów żadnych, ogórek zielony i kiszony od dawna, jajko to tylko w ciastach ostatnio
Też się boję cebuli, grochu i kapusty.Mleko bez laktozy.
Ale ostatnio zjadłam troszkę tortu śmietanowego z musem malinowym i ma wysypkę, rozkminiam z czego.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez matallewar

W ogóle to widzę, że sporo Was już rozszerza dietę, czy to kp, czy mm. Ja wcześnie zaczęłam u Edzika, a teraz jakoś mi nie spieszno Zacznę po skończonym 4 miesiącu, zostało 18 dni, ale nie sądzę, że już 20.01 coś młoda dostanie no i nadal nie wiem, czy najpierw kleik/kaszka czy warzywko.

Ide schematem według strony na hipp http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idea...e-niemowlecia/. Najpierw zastępuje posiłek południowy (obiad) i daje:
- marchewkę, później
-marchewkę z ziemniakami, dynię z ziemniakami lub krem ze szpinaku z ziemniakami
-następnie wprowadzę dania z mięsem np. Puree z marchewki i ziemniaczków z jagnięciną HiPP BIO

Kiedy mała będzie już zajadała cały słoik na obiad zaczynam zastępować dodatkowo kolację kaszką czy przysmakiem na dobranoc.

Następnym krokiem będzie urozmaicenie posiłku popołudniowego słoiczkiem Owoce&Zboża.

To tak pokrótce.

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez agusiowata

Kiedy podajecie pierwsze warzywko? Jak skończy 4 miesiące, czy trochę wcześniej. Na początku tylko kilka łyżeczek zje, potem i tak trzeba mleko podać.

Moja jest na MM w 99%. Jak skończy lada dzień 4 miesiące najpierw podam jej kilka łyżeczek warzywka i z dnia na dzień będę zwiększać tę ilość (dodatkowo będę podawała mleko) aż dojdziemy do zjedzenia przez nią całego słoiczka (wtedy mleczko już odpada).

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

A powiesz dlaczego te plastikowe tak Cie denerwują?A w nich można oparcie opuszczać na bardziej leżąco, więc tak chyba też można karmić?
Swoją drogą ciągle rozkminiam skąd mam wiedzieć kiedy ona będzie mogła już na dłużej siedzieć normalnie na krzesełku?Od razu jak będzie siedziała stabilnie tak?Nie znam się na dzieciach

Brokuła jadam, grzybów żadnych, ogórek zielony i kiszony od dawna, jajko to tylko w ciastach ostatnio
Też się boję cebuli, grochu i kapusty.Mleko bez laktozy.
Ale ostatnio zjadłam troszkę tortu śmietanowego z musem malinowym i ma wysypkę, rozkminiam z czego.

ja sprobowalam groszku trocje kapusty nawet grzybow i jest ok

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki jak leżą na pleckach to podnoszą już główkę do "brzuszków"?. Moja jak szalona się sama podnosi jakby chciała usiąść, śmiesznie to wygląda bo przypomina nam wtedy larwę, która się tak kuli .

[rusałka_1]

Napisane przez policzanka

Mój Lilek zjadł dzis tylko dwie butelki i półowe marchewki... maly niejadek...

witaj w klubie
Jasio (po dwoch dniach wspaniałego humoru i dużej ilości snu) nie może dziś zasnąć, jest marudny i ma bardzo słaby apetyt
mam nadzieję ze to po prostu gorszy dzień a nie zwiastun czegoś złego

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki jak leżą na pleckach to podnoszą już główkę do "brzuszków"?. Moja jak szalona się sama podnosi jakby chciała usiąść, śmiesznie to wygląda bo przypomina nam wtedy larwę, która się tak kuli .

tak wlasnie o tym rozmawiamy w miedxzyczasie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dodinha]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki jak leżą na pleckach to podnoszą już główkę do "brzuszków"?. Moja jak szalona się sama podnosi jakby chciała usiąść, śmiesznie to wygląda bo przypomina nam wtedy larwę, która się tak kuli .

Tak,moja tak robi,gdziekolwiek leży,to próbuje się podnieść

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja :)]

Dziewczyny dzięki za wszystkie rady co do paluszka Mam nadzieję, że Poli przejdzie..

Bajka, współczuję sytuacji z babcią. Mam nadzieję, że jednak babci się poprawi.

Aamelka, dzięki za troskę na sczęście to była łagodna wersja i w miare szybko przeszło. A piłam ocen wody, bo już kilka razy wylądowałam na IP z odwodnienia..

Napisane przez angelikada

boże jak Ci zazdroszczę ze Kornelek przesypia Ci cała noc... ehhh kiedy tak moja będzie ?? ale podejrzewam że to daltego że dajesz mu MM najada się ładnie w ciągu dnia i na noc mu starcza a moja pewnie nie najada się wystarczająco na moim mleku i potrzebuje tez w nocy choć na chwile..

angelika, jak nie wyje o jedzenie to na pewno się najada po prostu mleko naturalne szybciej się trawi i dlatego dzieci mogą szybciej wołać o jedzenie. W przypadku Tassi i kaśki dzieci śpią pięknie całą noc na kp, także to i tak nie reguła.

Napisane przez teacherka

No i nici z wizyty u pediatry dziś wejście dla zdrowych dzieci było zamknięte... Szkoda, bo mam parę pytań do niej...



Powiedzcie mi, czy to normalne i zdrowe, bo mam obawy, że nie...
Moja Zuzia leżąc na plecach robi "mostek" tzn. opiera się na piętkach i wygina plecy. Potrafi się nieźle podsunąć do góry ;/ Przewroty z brzuszka na plecy i z pleców na brzuszek też jej się zdarzają, ale to dlatego że wygina się na boki i traci równowagę przy tym....

Ten mostek mnie martwi... Czy to nie za wcześnie? Bo coś mi się kojarzy że to może być wzmożone napięcie mięśniowe?

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Aha i chciaalm napisać, że ja też karmię co 2-3 godziny,(czasem nawet co godzinę ze 3 razy), w nocy co 3-4h. I moja Zuzka zazwyczaj wisi na cycusiu 30 minut, czasem dłużej, rzadko krócej, odpoczywa sobie podczas picia. A mleko płynie, bo ściągam bez problemu po 100 ml z piersi... Wiec ja święcę cyckiem jakieś 4-5h na dobę ;P

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

I Zuzka też się strasznie ślini i pakuje piąstki do buzi... Czasem tak głeboko, że aż ma odruch wymiotny

Co do mostku to nie wiem, ale z tą śliną u nas to samo

Napisane przez butterfly20

Nie wiem skąd wiadomo,że dziecku nie starcza samo mleko, ale ja zamierzam postępować według zaleceń WHO. Natka nie przybiera na moim mleku tak jak Twój Julek, je co 3-4 godziny, ale w dzień 15 minut to minimum. Mimo wszystko przybiera tak,że nie muszę się niepokoić, a ostatnio faktycznie jest strasznie ruchliwa.
Dlatego nie będę jej rozszerzać diety, a myślę,że dla dziecka warto przecierpieć obecne niedogodności, już i tak ponad połowa zalecanego czasu za nami

Ja planuję dokładnie tak samo, jeśli tylko natura mi pozwoli na to i mleka starczy

[gorgulek]

Napisane przez butterfly20

A powiesz dlaczego te plastikowe tak Cie denerwują?A w nich można oparcie opuszczać na bardziej leżąco, więc tak chyba też można karmić?
Swoją drogą ciągle rozkminiam skąd mam wiedzieć kiedy ona będzie mogła już na dłużej siedzieć normalnie na krzesełku?Od razu jak będzie siedziała stabilnie tak?Nie znam się na dzieciach

Brokuła jadam, grzybów żadnych, ogórek zielony i kiszony od dawna, jajko to tylko w ciastach ostatnio
Też się boję cebuli, grochu i kapusty.Mleko bez laktozy.
Ale ostatnio zjadłam troszkę tortu śmietanowego z musem malinowym i ma wysypkę, rozkminiam z czego.

Bo są wielkie takie. No chyba, że moje jest takie wielkie. Zajmuje dużo miejsca i nie dało się go podstawić pod stół bo za szerokie ale mamy blat wysuwany i dzięki temu mogłam Zuzię sadzać z nami do stołu. Oparcie ma opuszczane więc można niesiedzące dziecko "posadzić" i nakarmić w nim. Jak kupiłam nasze to od razu żałowałam jak przyszło no nie podobało mi się

Ciasta wciągam na potęgę. Keksy, pierniki, serniki, rafaello, szarlotki, no wszystkie Placki od początku jadłam.
Może ten mus? Bo maliny mogą uczulać.

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki jak leżą na pleckach to podnoszą już główkę do "brzuszków"?. Moja jak szalona się sama podnosi jakby chciała usiąść, śmiesznie to wygląda bo przypomina nam wtedy larwę, która się tak kuli .

Piszemy właśnie o tym

[Madziuchna27]

Napisane przez gorgulek

Ja już powoli jadam. I brokuł, jajka gotowane, paprykę, pieczarki, ogórka surowego. Jadam też już smażone. Boję się tylko cebuli, grochu, kapusty. Nabiał cały też już jem, tylko mleko dalej bezlaktozowe.

Ja smażone jem od dawna, jajka też, np. w omlecie. Ale muszę zacząć kombinować, bo nic od dawna nie wprowadzałam nowego, a chce mi się makaronu z pomidorami Do tej pory też piłam mleko bez laktozy, ale przerzuciłam się na zwykłe (i tak daję tylko do kawki), bo pamiętam, że któraś pisała, że od tego mleka te pryszcze na buźce się utrzymywały u jej malucha Zobaczymy....

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki jak leżą na pleckach to podnoszą już główkę do "brzuszków"?. Moja jak szalona się sama podnosi jakby chciała usiąść, śmiesznie to wygląda bo przypomina nam wtedy larwę, która się tak kuli .

Mój jeszcze nie I nie przewraca się na brzuszek/plecki Dlaczego?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Dziewczyny, jak Wasze dzieci śpią z Wami lub w dzień leżą na łóżku/kanapie, to leżą na płasko czy dajecie im podusię pod główkę? Ja daję podusię i tak się zastanawiam, że może przez to Julek nie ćwiczy jeszcze tych słynnych brzuszków