Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[agusiowata]

Napisane przez butterfly20

http://polozna.blog.pl/2013/12/07/poglady-pani-salowej/ może coś w tym jest?

Ja też tak myślę. Dzidziuś nie rozumie, ale czuję. W szpitalu dużo widziałam (bo byłam często). Zamknij się itp. Dzidziuś płacze po szczepieniu, a taka matka nie weźmie na ręce, nie przytuli. Na rozmowy przy tel to ma czas. Taka patologia.

[MsLullaby]

Napisane przez ja :)

A ile w uk jest macierzyńskiego tak z ciekawości?
No i jakie masz opcje ?

W Kanadzie jest fajnie - rok wolnego ale można podzielić z mężem w tym samym czasie i wiele małżeństw dzieli to na pół i oboje maja 6 miesięcy i w tym czasie wyjeżdżają np w ciepłe kraje super warunkiem jest tylko min 6 miesięcy ciągłej pracy miedzy kolejnymi 'macierzynskimi'


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ach nie mów mi o Kanadzie, bo my mieliśmy wybór UK czy Kanada i wybraliśmy jak widać UK a teraz troszkę żałuję. Tutaj macierzyński to jakieś 9,5 miesiąca wychodzi, tu w tygodniach się liczy a na chwilę obecna nie pamiętam dokładnie. W maju mi się kończy. A opcję mam takie, że albo wracam do pracy na dwa dni w tygodniu kiedy TŻ ma wolne (jeśli moja psychiczna szefowa się zgodzi bo ostatnio ma jakieś jazdy) lub biorę darmowy wychowawczy ale wtedy już z kasą zaczęło by być ciężej.

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

[agusiowata]

Napisane przez kaska87

w restauracji
dziękujemy

Daj później znać jak było.

[butterfly20]

Dzień dobry Dziecię moje zabawia się książeczką czarno-białą (uwielbia ) a ja sobie ciumkam śniadanko. Uwielbia jeszcze tę książeczkę o wsi, w której są różne odgłosy, jak ją kładę na sofie to tylko jej szuka wzrokiem no i co wlączę jakiś odgłos to się zawsze odwraca w jego stronę

Dzisiaj idziemy do Teściów na obiad a potem może do znajomych o ile się zdecydują w jakichś normalnych godzinach (czyli,żebyśmy tam byli o 17, max o 18)

Napisane przez MsLullaby

Współczuję.
Mnie ostatnio męczy co tu zrobić jak mi się macierzyński skończy.. dziewczyny z UK wy już macie jakieś konkretne plany po tym czasie?

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

A jak długo trwa macierzyński w UK?

Napisane przez danielka88

Dziewczyny nie ma tak łatwo Moja mała to aniołek W nocy śpi po 10 h albo budzi sie raz zjeść

i tak byłoby wszystko pieknie bo nie płacze bawi sie ładnie czyli zabawa spanie przewijanie gadanie i KARMIENIE!!!!
no i to karmienie KP to u mnie koszmar od jakiegoś 8 tyg (teraz ma 14) odmawia piersi i przerobiłam wszystkie możliwe sposoby zeby chwyciła i jadła Dziś w ogóle nie chciała cyca newet z silikonem i dawałam moje mleka w butli.
Ona jest taka że nie potrzebuje piersi.

Mam jakieś odmienne dziecko Nie wiem co to znaczy zeby dorywała się do ssania albo chciała non stpo. Jej na siłę wciskam Waga jest ok bo ma 6,5 kg
Ale każda pora jedzenia to dla mnie horror.
Ona wyje i ja z nią jeszcze bardziej Po co tak męczyć dziecko tym kp jak ona niechce. w końcu będzie z niej nerwus. Dziś zauważyłam że nie chce się jej ssać złapie cyca w nakładce i go memle albo jak poczuje go ze to on to: łeeee


Dobrze że są farby do włosów bo napewno mi siwych przybędzie. A włosy jeszcze nie zaczęły się sypać po porodzie i jak sypną będę łysa z tego stresu/ szczerze to już nie daję rady nie wiem co robić
byłam u lekarzy trzech jeden zalecił dać mm!!! drugi zdziwiony o co mi chodzi bo dziecko zdrowe a trzeci zobaczył przyrost masy i śmiech do mnie ze mnie że ją tuczę

Ona je zawsze 6x na dobę i śpi po te 8-10 h no to jakiż fenomen a wdzień 2h + 4 h spokojniutkie dziecko i po co robię aferę Ale ile ja się muszę namęczyc żeby ją dostawić do cyca to tylko ja i mój mąż wie


ehhh przesyłam Wam Kochane wsparcie jeśli wasze dzidzie są aktywne i nie dają spać Każdy ma swój krzyż

Wiesz co, nie wiem czy mój sposób pomoże, bo jest to proste, no i moja tylko czasami robi takie akcje przy cycu ( w sensie nagle coś się jej odwidzi i nie chce łapać, ja mam osłonki) ale ja wtedy smaruję nakładkę odrobinką kropelek (bobotic, cebion) -ale naprawdę odrobinką- a ona wtedy łapie i się uspokaja, nie wiem dlaczego No ale może spróbuj, nie zaszkodzi?

Napisane przez nephelim89

Planuje z macierzyńskiego wrócić do pracy szybciej tak koło 7-8 miesiaca. Bedziemy z Tż sie zmieniać bo pracujemy w jednej firmie wiec przywileje w postaci extra godziny na zmiane w opiece nam przysługuje. Kota bym w domu dostała siedząc tylko w domu przez rok a tak to na części etatu wrócę i wszyscy będą zadowoleni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jejuuu czy tylko ja jestem taka nieambitna i cieszy mnie siedzenie w domu z dzieckiem?Kurczaki ja naprawdę chciałabym odchować dwójkę do wieku przedszkolnego i dopiero wtedy iść do pracy... tylko,że niestety kasa to przydatna rzecz

Napisane przez bajka1807

Ja tak Blanke karmilam 3 miesiace tzn tylko i wyłącznie sciagalam mleko i dawalam w butli.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzielna mamusia, chociaż to faktycznie upierdliwe zajęcie.

Napisane przez ja-ika

Dziewczyny ponawiam pytanie odnośnie pieluszek.
Czy te których używacie mają gumkę z tyłu na lędźwiach? Któraś mi poleciła Bella happy-niestety one nie mają

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja używałam tylko Pampów i Dady i one nie mają, więc nie wiem.

Napisane przez 87czarna

U mnie był tak samo. Na początku miałam avent natural,ale mała tak łykała powietrze,że kupiłam dr browns. Od razu poprawa i zero gazów


Współczuję
Moja wczoraj nie spała od 7:00-18:00 :/ Nie wiem jak to dziecko funkcjonuje?



O matko... w nocy to bym się zajechała :/

kaskaUDANEJ IMPREZKI
butterflyKochana,Julia była szczepiona na rota i jeszcze dwie inne szczepionki,których nie umiem rozkminić :P

A teraz mam pytanie
Czy któraś z Was kupiła maluchowi żyrafkę Sophie? Zastanawiam się czy warta jest swojej ceny?

Dla mnie warta swojej ceny, bo Tusia ją lubi-lubi jak nią piszczę, łatwo się jej łapie ją do rączki i daje do buźki, lubi ją gryźć Ale to dużo zależy od dziecka

Napisane przez agusiowata

Ja też tak myślę. Dzidziuś nie rozumie, ale czuję. W szpitalu dużo widziałam (bo byłam często). Zamknij się itp. Dzidziuś płacze po szczepieniu, a taka matka nie weźmie na ręce, nie przytuli. Na rozmowy przy tel to ma czas. Taka patologia.

Ja też dużo widziałam. I dziwnym zbiegiem okoliczności zauważyłam,że jak była pora,że pielęgniarki zabierały dzieci do siebie to nagle robiło się ciszej. Ja nie wiem jak to działało,że one tak świetnie umiały te dzieci uspokoić, a u matek one płakały
No i widzę po moim dwóch koleżankach,że one faktycznie ciągłe pretensje do tych dzieci i to się jakoś chyba nakręca i one ciągle płaczą.
Jedna to nawet kiedyś powiedziała "zamknij się, bo Cię oddam do domu dziecka"

[bajka1807]

Napisane przez ja-ika

Dziewczyny ponawiam pytanie odnośnie pieluszek.
Czy te których używacie mają gumkę z tyłu na lędźwiach? Któraś mi poleciła Bella happy-niestety one nie mają

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Huggies mają elastyczny tyl a boczki juz nie.
Dla mnie bella happy sa za grube, dobrze ze kupilam tylko paczke 15 szt

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Larysa88]

Napisane przez kaska87

ja myślę czy nie kupić tych pieluch dada, które będą w promocji trochę się boję, że odparzą czy coś z pampów jestem zadowolona-nie odparzyły, nie przeciekły

ja kupię rozmiar 4 na pewno

Napisane przez MsLullaby

A nie zakrztusi się jedząc na płasko?

Wysłane z mojego GT-S6810P przy użyciu Tapatalka

no nie wiem wsumie, ale nie zdarzyło mi się na szczęście

Napisane przez Madziuchna27

Nie nadrabiam Powiem tylko tyle: moje dziecko nie śpi od 15

uu, u nas takimi najgorszymi godzinami jest 16;00 - 20;00

Napisane przez bajka1807

uwazaj z tym bo jak sie przyzwyczai to pozniej jest ciezko. Moja juz tylko na lezaco je na rekach sie wije i odpycha butle wiec tak juz jej nie najarmie :/ co ciekawe ma tak tylko odnosnie mleka, picie normalnie wypije.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a to złe jest takie jedzenie? może głupie pytanie ale nie wiem myślałam, że nie robię jej tak krzywdy a coś jest na rzeczy?

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

Dzień dobry Dziecię moje zabawia się książeczką czarno-białą (uwielbia ) a ja sobie ciumkam śniadanko. Uwielbia jeszcze tę książeczkę o wsi, w której są różne odgłosy, jak ją kładę na sofie to tylko jej szuka wzrokiem no i co wlączę jakiś odgłos to się zawsze odwraca w jego stronę

Dzisiaj idziemy do Teściów na obiad a potem może do znajomych o ile się zdecydują w jakichś normalnych godzinach (czyli,żebyśmy tam byli o 17, max o 18)




A jak długo trwa macierzyński w UK?



Wiesz co, nie wiem czy mój sposób pomoże, bo jest to proste, no i moja tylko czasami robi takie akcje przy cycu ( w sensie nagle coś się jej odwidzi i nie chce łapać, ja mam osłonki) ale ja wtedy smaruję nakładkę odrobinką kropelek (bobotic, cebion) -ale naprawdę odrobinką- a ona wtedy łapie i się uspokaja, nie wiem dlaczego No ale może spróbuj, nie zaszkodzi?


Jejuuu czy tylko ja jestem taka nieambitna i cieszy mnie siedzenie w domu z dzieckiem?Kurczaki ja naprawdę chciałabym odchować dwójkę do wieku przedszkolnego i dopiero wtedy iść do pracy... tylko,że niestety kasa to przydatna rzecz



Dzielna mamusia, chociaż to faktycznie upierdliwe zajęcie.



Ja używałam tylko Pampów i Dady i one nie mają, więc nie wiem.





Dla mnie warta swojej ceny, bo Tusia ją lubi-lubi jak nią piszczę, łatwo się jej łapie ją do rączki i daje do buźki, lubi ją gryźć Ale to dużo zależy od dziecka



Ja też dużo widziałam. I dziwnym zbiegiem okoliczności zauważyłam,że jak była pora,że pielęgniarki zabierały dzieci do siebie to nagle robiło się ciszej. Ja nie wiem jak to działało,że one tak świetnie umiały te dzieci uspokoić, a u matek one płakały
No i widzę po moim dwóch koleżankach,że one faktycznie ciągłe pretensje do tych dzieci i to się jakoś chyba nakręca i one ciągle płaczą.
Jedna to nawet kiedyś powiedziała "zamknij się, bo Cię oddam do domu dziecka"

o przypomnialas mi ze moge ppsmarowac sutki maltanem wtedy Alek szybciej lapal dzieki

ja tez bym mogla siedziec z dziecmi w domu

w szpitalu naslychalam sie dziwntch zachowan matek... tragedia
jedna robila oczy jak mordwrca i mowila do poloznej ,ona ciagle siedzi na cycku zaraz zwariuje. czego ona ciagle chce?, itd. opetana jakas tym dzieckiwm szarpala wkurzala sie
jakby to jego wina byla...

a ten tekst o domu dziecka jest bezbadziejny. chyba dalabym jej w leb

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[butterfly20]

A dzisiaj chyba kilka chrztów mamy, także kciukam,żeby wszystko się udało

[MsLullaby]

Motylku jakos niecale 10 miesiecy trwa tu macierzynski

[87czarna]

Laryska Co u Was dobrego?

[butterfly20]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

o przypomnialas mi ze moge ppsmarowac sutki maltanem wtedy Alek szybciej lapal dzieki

ja tez bym mogla siedziec z dziecmi w domu

w szpitalu naslychalam sie dziwntch zachowan matek... tragedia
jedna robila oczy jak mordwrca i mowila do poloznej ,ona ciagle siedzi na cycku zaraz zwariuje. czego ona ciagle chce?, itd. opetana jakas tym dzieckiwm szarpala wkurzala sie
jakby to jego wina byla...

a ten tekst o domu dziecka jest bezbadziejny. chyba dalabym jej w leb

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ooo Maltan też tak działa? Słodki jest czy co?


No właśnie wielu matkom się wydaje,że dzieci mają się zachowywać tak jak one chcą i wtedy,kiedy one chcą. Nie biorą pod uwagę,że dziecko może mieć swoje zdanie. i nie biorą pod uwagę tego,że tak małe dziecko nie chce nic wymusić płaczem, ono po prostu widocznie czegoś potrzebuje, coś je boli. Ciągle to tłumaczę tej koleżance...ona w ogóle w szpitalu ciągle oddawała dziecko pielęgniarkom (a była tam tydzień) no i wyobraźcie sobie-nie budzi jej płacz dziecka, śpi jak zabita

Ja nie mówię,że mam anielską cierpliwość-jak moje dziecko będzie starsze i będzie łobuzować to NA PEWNO zdarzy mi się podnieść głos, no ale umówmy się-starsze dziecko trochę bardziej wie co robi i dlaczego, a taki maluszek nie. Starsze dziecko umie już wymuszać, a taki maluszek nie. To teraz budujemy jego poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie do nas i na pewno przeloży się to na relacje w przyszłości.

[bajka1807]

Napisane przez Larysa88

ja kupię rozmiar 4 na pewno




no nie wiem wsumie, ale nie zdarzyło mi się na szczęście



uu, u nas takimi najgorszymi godzinami jest 16;00 - 20;00



a to złe jest takie jedzenie? może głupie pytanie ale nie wiem myślałam, że nie robię jej tak krzywdy a coś jest na rzeczy?

Czy zle no wiesz istnieje wieksze ryzyko zsksztuszenia no i czasem nie ma jak nakarmic na lezaco

Masakra, po 10 a my nadal gnijemy w lozku

Ja nie mam w swoim otoczeniu takich matek ani zadnej takiej nie spotkalam w szpitalu....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katarzyna2811]

Madziuchna współczuję braku snu u maluszka i mam nadzieję że później było lepiej
Motyl ja już kiedyś pisałam że mnie też odpowiada siedzenie w domu i opiekowanie się dziećmi. Tylko właśnie te kochane pieniążki

Witam się niedzielnie

[agusiowata]

Byli u nas wczoraj znajomi. Tak im się spodobało nasze dziecko, że chcieli zabrać je do siebie, hehe. Tak ładnie gaworzył. Ostatnio taki kontaktowy się zrobił.
Starają się od dłuższego czasu, przed 40 teraz są. Znajoma powiedziała, że my zrobimy sobie drugie, a im oddamy takiego gotowca.

[butterfly20]

Napisane przez katarzyna2811

Madziuchna współczuję braku snu u maluszka i mam nadzieję że później było lepiej
Motyl ja już kiedyś pisałam że mnie też odpowiada siedzenie w domu i opiekowanie się dziećmi. Tylko właśnie te kochane pieniążki

Witam się niedzielnie

jesteśmy chyba w mniejszości

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

moje dziecko od jakichś 2 tygodno non stop ściąga sobie skarpetki i papucie:brzydal :

[danielka88]

Napisane przez Natala84

Danielka, a dlaczego używasz nakładek? przy każdym kamieniu ich używasz ?

bo mała nie chce bez nich cyca Jak mi się uda to sciągam je po minucie ssania ale czasem ona sie kapnie i jest ryk - no i z powrotem silikon na cyca
Używałam na samym początku jak brodawki bolały a później odstawiłam Ale jak zaczęły sie wariacje przy cycu to nakładka była jedynym sposobem żeby złapała cyca.

jak daję bez to dotknie i ryk

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez butterfly20

ooo Maltan też tak działa? Słodki jest czy co?


No właśnie wielu matkom się wydaje,że dzieci mają się zachowywać tak jak one chcą i wtedy,kiedy one chcą. Nie biorą pod uwagę,że dziecko może mieć swoje zdanie. i nie biorą pod uwagę tego,że tak małe dziecko nie chce nic wymusić płaczem, ono po prostu widocznie czegoś potrzebuje, coś je boli. Ciągle to tłumaczę tej koleżance...ona w ogóle w szpitalu ciągle oddawała dziecko pielęgniarkom (a była tam tydzień) no i wyobraźcie sobie-nie budzi jej płacz dziecka, śpi jak zabita

Ja nie mówię,że mam anielską cierpliwość-jak moje dziecko będzie starsze i będzie łobuzować to NA PEWNO zdarzy mi się podnieść głos, no ale umówmy się-starsze dziecko trochę bardziej wie co robi i dlaczego, a taki maluszek nie. Starsze dziecko umie już wymuszać, a taki maluszek nie. To teraz budujemy jego poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie do nas i na pewno przeloży się to na relacje w przyszłości.

nie wiem nie probowalam:p ale pamoetam ze jak smarowalam a Alek poczul maltan to troche rzucal sie na cyca heh ze ja o tym zapomnialam...

ja wcszpitalu przezylam szok ze tak mozma z dzieckiem postepowac tym bardziej ze bylo ono kilkudniowe. okruszek a ta sie wydziera.
a takixh matek co dra sie na dzieci nawet starsze jest multum
i jak czlpwiek z boku poparrzy to nie wie za co to dziecko obrywa...
chyba za to ze mamusia nie dorosla do tej roli

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[danielka88]

Napisane przez butterfly20

Wiesz co, nie wiem czy mój sposób pomoże, bo jest to proste, no i moja tylko czasami robi takie akcje przy cycu ( w sensie nagle coś się jej odwidzi i nie chce łapać, ja mam osłonki) ale ja wtedy smaruję nakładkę odrobinką kropelek (bobotic, cebion) -ale naprawdę odrobinką- a ona wtedy łapie i się uspokaja, nie wiem dlaczego No ale może spróbuj, nie zaszkodzi?

też smarowałam bobotikiem bo jest malinowy ale teraz go nie lubi i się dziwi co to a cebion wow dla niej kwasiorek niezły robi blle blllee po nim

[agusiowata]

Ja mam urlop macierzyński na rok. Nie myślę jeszcze o powrocie do pracy. Później zdecyduje, czy wracam, czy zostaje z dzieckiem dłużej. Lubię słuchać jak gaworzy,patrzeć jak się uśmiecha. Pracowałam na pół etatu. Nawet nie wiem, czy finansowo będzie mi się opłacać tam pracować. Kupić bilet, zapłacić za żłobek. Zorientuje się, czy opłaty za żłobek byłaby mniejsze, jak by nie był cały dzień.

[butterfly20]

Napisane przez danielka88

też smarowałam bobotikiem bo jest malinowy ale teraz go nie lubi i się dziwi co to a cebion wow dla niej kwasiorek niezły robi blle blllee po nim

moja uwielbia cebion,zawsze mlaska zadowolona

Napisane przez agusiowata

Ja mam urlop macierzyński na rok. Nie myślę jeszcze o powrocie do pracy. Później zdecyduje, czy wracam, czy zostaje z dzieckiem dłużej. Lubię słuchać jak gaworzy,patrzeć jak się uśmiecha. Pracowałam na pół etatu. Nawet nie wiem, czy finansowo będzie mi się opłacać tam pracować. Kupić bilet, zapłacić za żłobek. Zorientuje się, czy opłaty za żłobek byłaby mniejsze, jak by nie był cały dzień.

ech ja pracowałam w bankach i nie spotkałam się tam z pracą na pół etatu.

[your Angel]

Ja pierdzielę, mojego dziecka nie poznaję. Usypianie półtorej godziny,histeryczny ryk, bo przestraszył się jak tata robił miny (zawsze je robi ) a potem płacz przy przebudzeniu jakiego jeszcze w życiu nie widziałam/słyszałam - byłam pewna że mały mi zaraz na zawał zjedzie. Aż dzwoniłam z płaczem do mamy - ok 23 - i pytałam co mam robić, bo już mi ręce opadały. W nocy oczywiście spanie po godzinie.

Pomyślałam, że sporo z Was miało u dzieci takie płacze

[87czarna]

Angel Bardzo Ci współczuję Musisz to przetrwać,bo najwyraźniej przechodzi skok...
U nas wczoraj było mega darcie. Julii nic nie pasowało

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez your Angel

Ja pierdzielę, mojego dziecka nie poznaję. Usypianie półtorej godziny,histeryczny ryk, bo przestraszył się jak tata robił miny (zawsze je robi ) a potem płacz przy przebudzeniu jakiego jeszcze w życiu nie widziałam/słyszałam - byłam pewna że mały mi zaraz na zawał zjedzie. Aż dzwoniłam z płaczem do mamy - ok 23 - i pytałam co mam robić, bo już mi ręce opadały. W nocy oczywiście spanie po godzinie.

Pomyślałam, że sporo z Was miało u dzieci takie płacze

no niestety... u nas tez ciezko bywa. lubie poranki bo to czas wzglrdnego spokoju ...

przetrwany to

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusałka_1]

hej

Powodzenia dla mamuś i dzieciaczków na chrzcinach

u nas dalej maskara przy karmieniu Jasio wpada w histeryczny płacz i nie chce ssać piersi To już 4 dzień, mam nadzieję ze to skok i zaraz minie bo karmienie to mordęga.


Widzę ze dużo z nas ma problemy z maluchami tego typu żeby szybko nasze maluchy wróciły do normy

Napisane przez butterfly20

Ja też dużo widziałam. I dziwnym zbiegiem okoliczności zauważyłam,że jak była pora,że pielęgniarki zabierały dzieci do siebie to nagle robiło się ciszej. Ja nie wiem jak to działało,że one tak świetnie umiały te dzieci uspokoić, a u matek one płakały
No i widzę po moim dwóch koleżankach,że one faktycznie ciągłe pretensje do tych dzieci i to się jakoś chyba nakręca i one ciągle płaczą.
Jedna to nawet kiedyś powiedziała "zamknij się, bo Cię oddam do domu dziecka"

to już patologia tak mowić do dziecka.

Napisane przez butterfly20

jesteśmy chyba w mniejszości

to i ja wpisuję się do tego klubu
marzy mi się zeby móc zostać z Jasiem do 3 rż, czyli do pójścia do przedszkola niestety póki co kasa na to nie pozwala

[Lolaaaaaaa88]

ja tez trzymamkciuki za dzisiejsze chrzciny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dodinha]

Napisane przez your Angel

Ja pierdzielę, mojego dziecka nie poznaję. Usypianie półtorej godziny,histeryczny ryk, bo przestraszył się jak tata robił miny (zawsze je robi ) a potem płacz przy przebudzeniu jakiego jeszcze w życiu nie widziałam/słyszałam - byłam pewna że mały mi zaraz na zawał zjedzie. Aż dzwoniłam z płaczem do mamy - ok 23 - i pytałam co mam robić, bo już mi ręce opadały. W nocy oczywiście spanie po godzinie.

Pomyślałam, że sporo z Was miało u dzieci takie płacze

U mnie wczoraj identyczna sytuacja,na rekach usypianie po odłożeniu ryk i tak półtora godziny.Definitywnie skok,ale jak to ten najgorszy ,trwający kilka tygodni,to ja wysiadam:banghead:

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[angelikada]

Napisane przez papuga_69

http://allegro.pl/lampka-projektor-8...851140544.html ale czaaad

no swietny jest i sama się nad nim zastanawiałam ale moja siostra przeczytala gdzies ze w rzeczywistości tak ładnie mocno nie swieci jak tam pokazują..

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez papuga_69

Dziewczynyyy...tęsknicie czasem za brzuszkiem?

szczerze to ja tylko czasami ;p bo tak naprawdę bez brzuszka jestem bardziej sprawna i mogę robic wszystko i się zginac itd. a z brzuszkiem było ciężkoooo... ale za tymi fajnymi kopniaczkami to czasem tęskno

[katarzyna2811]

Angel, rusałko współczuję i trzymam kciuki za przetrwanie. U nas też skok ale przynajmniej z karmieniem nie mam problemu

[angelikada]

dzięki dziewczyny

natala ja lubie spac z nią ale wiesz o to chodzi ze ona spi na mojej poduszcze co nie jest dla niej niestety dobre, do tego boje się ze jej cos zrobie a ona teraz się tak wierci i kreci ze znajduje ja w innej pozycji niż ja położyłam

moja biedna ma katarek nie az tak straszny ale ma i ją męczy może oddychać przez nosek ale słysze że gdzieś tam coś jeszcze jej zalega a ja nie mogę tego jej wyciągnąć:/

kurcze przepraszam że nie zacytowałam i nie pamiętam która pisała o tym że gasi wszystko w pokoju i trzyma jeszcze swoje maleństwo za rączke i czeka aż uśnie dobrze, moja niestety nie cierpi ciemności ... musi być coś zapalone bo inaczej krzyk nieziemski, kupiłam tą karuzele z projektorem ale na razie jej to nie interesuje a szkoda :/...

jedna wiadomość mnie cieszy :P to że moje dziecko wczoraj wykąpałam o 18, o 19 zjadła z apetetytem butle, usnęła po 19 spała do przed 22 później sobie postanowiła że polezy w łóżeczku i popatrzy sobie co się dzieje, później sobie pojadła cycusia i usnęła o 24 wiec udało mi się ja w końcu odłożyć do łóżeczka spała do 3 później jedzonko i przysnelam z nią do 5 i dopiero o 5 ja odlozylam do lozeczka i o 6 pobudka bo dziecko glodne wiec jadla do przed 7 odłozylam do lozeczka i wstala przed 10 moja kochana córeczka w końcu się nie bałam że jej coś zrobie tylko spałyśmy każda u siebie do tego podwyższyłam jej troszkę materacyk żeby miała wyżej ale tak się kreci ze dzisiaj za każdym razem miała główke przy szczebelkach i rączke wyciągniętą tż się smieje że może uciec chciała ;p

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

a tak w ogole to mnie mój tż wkurzył wczoraj wiec się do niego nie odzywam, nie palił od ponad 2 miesięcy, zapalil w dzień jak rodziłam bo się zestresował, jakos 2 tygodnie temu jak mielismy impreze jakas to tez jednego zapalil pecha miał ze akurat szłam do sypialni a on wychodzil z garażu i tak zawalilo fajką że masakra myslal że mu się upiecze ze umyje żeby wypryska się wezmie gume i nei poczuje bo siedzieliśmy z goścmi, i wczoraj znowu zapalił sądził że jestem glupia i nikt nie poczuje nie odzywam się za to do niego bo nie zrobil to dla mnie cholera jasna tylko dla naszego dziecka!! żeby nie musiala wdychać tego cholerstwa itd. :/ ale nie bo po co...

[Larysa88]

kurcze dziewczyny musicie wytrzymać te marudzenia, rzucania się przy piersi to gorsze dni (skoki?) niedługo miną

Napisane przez 87czarna

Laryska Co u Was dobrego?

dobrego? ehhhh to tylko o Oli mogłabym pisać jest kochana, kontaktowa, śmiejąca się, bawi się rączkami i nóżkami jesteśmy też po chrzcinach już, a i z gorszych rzeczy no to szczepienie które nas czeka w środę muszę być dzielna, bo Ola zawsze jak dotąd była
a i wprowadzamy już nowe pokarmy powolutku
widziałam Wasze zdjęcia ze Świąt, dziewczynki masz cudowne, jesteście super rodzinką

Napisane przez bajka1807

Czy zle no wiesz istnieje wieksze ryzyko zsksztuszenia no i czasem nie ma jak nakarmic na lezaco

Masakra, po 10 a my nadal gnijemy w lozku

Ja nie mam w swoim otoczeniu takich matek ani zadnej takiej nie spotkalam w szpitalu....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a no wsumie tak, nie zawsze będzie się tak dało, chociaż zauważyłam że w domu najczęściej tak się zachowuje.
przed chwilą ją chciałam normalnie nakarmić i znów się rzucała, ale nawet na leżąco nie chciała hm, suszarka trochę pomogła
albo ma skok albo nie wiem ;p