Polecamy:

ilonkaczapela · 2014-01-07, 07:12

DIewczyny, handlu tu nie było, jedynie posredniczenie, wiec jak juz to ban za paserke

A tak serio enn, to duża nadinterpretacja z twojej strony, handlem byłoby gdyby monnie sprzedawała cos swojego a nie chciała kupić cos w jakimś sklepie dla kogoś, kto nie moze tego u siebie znaleźć. To tak różna sprawa, ze czytanie ze zrozumieniem warto potrenować.

Patrycja Pieguska · 2014-01-07, 08:00

dzień dobry

Cytat:

Napisane przez ilonkaczapela

DIewczyny, handlu tu nie było, jedynie posredniczenie, wiec jak juz to ban za paserke

A tak serio enn, to duża nadinterpretacja z twojej strony, handlem byłoby gdyby monnie sprzedawała cos swojego a nie chciała kupić cos w jakimś sklepie dla kogoś, kto nie moze tego u siebie znaleźć. To tak różna sprawa, ze czytanie ze zrozumieniem warto potrenować.

za paserkę - przeżyję

ot co, dziękuję... tylko odwrotnie

no jeszcze z chęcią zysku

a u nas od rana żar z nieba się leje, aż strach wyjść z domu

Niambie · 2014-01-07, 08:11

Nooo u mnie takie slońce, że asfalt się topi!

sylwiakaa · 2014-01-07, 08:11

Patrycja gdzie Ty mieszkasz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Patrycja Pieguska · 2014-01-07, 08:12

w Camberley

sublime · 2014-01-07, 10:08

Wystarczy użyć wyszukiwarki:

"Dlatego sprzedaż wywołująca konieczność zapłacenia w gotówce, przelewem lub jakąkolwiek inną formą płatności jest stanowczo zabroniona.

Łamanie tej podstawowej zasady może oznaczać zablokowanie konta użytkownika, prosimy więc o poważne traktowanie naszej decyzji.

Jeśli oferujesz pieniądze za produkt w wątku oznacza to, że łamiesz zakaz sprzedaży produktów.

Oferowanie wymian na PW, "dogadania się na PW, gadu gadu" itp. skutkuje punktami karnymi."
---

Dziewczyny, zamiast robić uszczypliwe uwagi zastosujcie się do Regulaminu. Nie dałam punktów, tylko upomniałam w wątku, bo nie uważam byście miały jakieś "niecne" zamiary, ale dalej - było to łamanie regulaminu.
W razie pytań zapraszam na pw.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Cytat:

Napisane przez sylwiakaa

Wow, tu juz bylo pelno postow dotyczacych handlu a dopiero teraz ktos sie obudzil.

Wreszcie wolne, caly tydzien... Od dzis do piatku... Ach

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W regulaminie jest napisane, że modzi nie są maszynką do tropienia, robimy to w wolnym czasie - za darmo, więc pytanie: skoro dziwi Cię brak reakcji - czy zgłosiłaś post przez ZP? Nie jesteśmy w stanie czytać 10000 postów dziennie stąd prosimy o współpracę i wyrozumiałość.

Patrycja Pieguska · 2014-01-07, 10:09

Cytat:

Napisane przez sublime

Wystarczy użyć wyszukiwarki:

"Dlatego sprzedaż wywołująca konieczność zapłacenia w gotówce, przelewem lub jakąkolwiek inną formą płatności jest stanowczo zabroniona.

Łamanie tej podstawowej zasady może oznaczać zablokowanie konta użytkownika, prosimy więc o poważne traktowanie naszej decyzji.

Jeśli oferujesz pieniądze za produkt w wątku oznacza to, że łamiesz zakaz sprzedaży produktów.

Oferowanie wymian na PW, "dogadania się na PW, gadu gadu" itp. skutkuje punktami karnymi."
---

Dziewczyny, zamiast robić uszczypliwe uwagi zastosujcie się do Regulaminu. Nie dałam punktów, tylko upomniałam w wątku, bo nie uważam byście miały jakieś "niecne" zamiary, ale dalej - było to łamanie regulaminu.
W razie pytań zapraszam na pw.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

W regulaminie jest napisane, że modzi nie są maszynką do tropienia, robimy to w wolnym czasie - za darmo, więc pytanie: skoro dziwi Cię brak reakcji - czy zgłosiłaś post przez ZP? Nie jesteśmy w stanie czytać 10000 postów dziennie stąd prosimy o współpracę i wyrozumiałość.

to poproszę link do źródła...

Anecka · 2014-01-07, 10:58

Cytat:

Napisane przez sylwiakaa

Śliczna pogoda, nie pada, nie wieje... Cieplutko.. Normalnie Hawaje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ten wiatr taki Hawajski

Juz mam dosc tej pogody.. dzis kurier przyjechal i mowi do mnie: what a lovely day! i taki usmiech od ucha do ucha.. a ja na to: taaaaa...

Kupilam wczoraj w Tesco smoothie i jestem zakochana

bede to pic na pęczki :P ale nie moglam znalezc soku z marchewki.. maja tu takie jednodniowe?

Wgl potrzebuje kupic cos co zmiksuje mi orzechy, jakas maszynke co bedzie wyposazona w ostrza "s".. moze cos polecicie?

ilonkaczapela · 2014-01-07, 10:59

Kupno komus czegos, pomoc w zakupieniu rzeczy skads, poniewaz jest niedostepna gdzie indziej nie jest sprzedaza. Sprzedazy dokonuje sklep. Koleznaki pomagaja sie do tej rzeczy dostac. Zadna od drugiej nic nie kupuje i zadna drugiej nic nie sprzedaje.

Sent from my iPad using Tapatalk

sublime · 2014-01-07, 11:16

Ona kupuje. Inna Ona daje pieniądze.. - to jest kupno sprzedaż, nawet jeżeli odbywa się bez profitów dla drugiej strony. Przytoczyłam regulamin.
---

Soków jednodniowych nie ma. Jest v5, Kubuś i inne, ale to przecierówki i są łączone z pomaranczą, innymi warzywami itp.

Ja do mielenia orzechów używam blendera typu dzbanek z argosa z nakładką do mielenia kawy.

Patrycja Pieguska · 2014-01-07, 11:32

jeśli mogę, nie chcę ciągnąć tematu, ale jestem jakby nie było jednym z głównych zainteresowanych...

hm, co napisałam widać...
gdybym napisała:
"słuchaj, mam tę odżywkę i chętnie Ci sprzedam"... rozumiem, mógłby powstać problem...

fakt Monnie użyła słów "pieniądze" i "konto" - oczywiście z grzeczności i było właściwie po temacie...

więc nie widzę problemu, tudzież łamania regulaminu...
szczerze powiedziawszy to więcej tu nadgorliwości i nadinterpretacji definicji...

czy ktoś może mi podać linka do punktu regulaminu w temacie? - kiepska chyba jestem, bo nie mogę znaleźć

ilonkaczapela · 2014-01-07, 12:06

Prosilabym o zaznajomienie sie z definicja slowa sprzedaz oraz kupno. Obie te rzeczy nie byly wykonywane poprzez wizaz a w sklepie. Na wizazu zostala "dokonana" obietnica pomocy przy dostarczeniu.

Sent from my iPad using Tapatalk

sublime · 2014-01-07, 12:10

Cytat:

Napisane przez sublime

Jeśli oferujesz pieniądze za produkt w wątku oznacza to, że łamiesz zakaz sprzedaży produktów.

Wyraźniej się nie da. To jest fragment regulaminu targowisko, jedynego miejsca, gdzie można oferować wymianę itp. Pieniądze - dwie osoby - kupno i sprzedaż. Nie dałam punktów, choć regulamin je zakłada. Z definicji nie oferujemy nic co zakłada przesyłkę pieniędzy lub płatność gotówką. Pośredniczenie w zakupach też się w to wlicza.

Ogranizowanie zakupów odbywa się przez osoby zwane groszkami. Dziewczyny zaakceptowałyście regulamin, ktorego wyraźnie nie czytałyście.

Zanim ilonko lub piegusko zadacie następne pytanie - przeczytajcie regulamin proszę. I ogólny i targowiska.

Anecka · 2014-01-07, 13:23

Cytat:

Napisane przez sublime

Ona kupuje. Inna Ona daje pieniądze.. - to jest kupno sprzedaż, nawet jeżeli odbywa się bez profitów dla drugiej strony. Przytoczyłam regulamin.
---

Soków jednodniowych nie ma. Jest v5, Kubuś i inne, ale to przecierówki i są łączone z pomaranczą, innymi warzywami itp.

Ja do mielenia orzechów używam blendera typu dzbanek z argosa z nakładką do mielenia kawy.

Kubusie to jeden sh.t, szkoda ze nie ma tych jednodniowych.. ale w sumie jak kupie jakis robot kuchenny + sokowirowkę☠to bede sama marchewy przerabiac

Zaraz zerkne na argosa stronkę i poszukam, dzieki! edit: chyba to kupie: http://www.argos.co.uk/static/Produc...er/4232568.htm w paru koemntarzach sie przewinelo ze orzechy tez rozdrabnia

sublime · 2014-01-07, 13:56

Fajny. Całkiem całkiem. Ja chyba za blender z nakładką płaciłam 27, ale taki czoper dobra rzecz. Tylko nie wiem jak będzie z cebulą, bo po niektórych czoperach robi się gorzka.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Jak robota kupujesz to chyba będzie miał choppera.. czy nie? A sokowirówkę mam.. Tylko przy sokach jakie ma tesco, tych nie z koncentratu, to nie chce mi się myć itp i stoi bidna.

enn_ · 2014-01-07, 14:53

Ja uwielbiam blendery reczne. Kupilam w zeszlym roku Zelmera w PL (wychodzil bardzo korzystnie cenowo) i byl to rewelacyjny zakup, bardzo wszechstronne urzadzenie.

Mowa o takim z dzbankiem, dwoma pojemnikami na siekanie itp, ubijaczka, nakladka do kruszenia lodu, 700w i masa stopni predkosci.
Kosztowal jakos ok 150 zl, wiec, moim zdaniem, naprawde nieduzo.

Anecka · 2014-01-07, 16:58

Cytat:

Napisane przez enn_

Ja uwielbiam blendery reczne. Kupilam w zeszlym roku Zelmera w PL (wychodzil bardzo korzystnie cenowo) i byl to rewelacyjny zakup, bardzo wszechstronne urzadzenie.

Mowa o takim z dzbankiem, dwoma pojemnikami na siekanie itp, ubijaczka, nakladka do kruszenia lodu, 700w i masa stopni predkosci.
Kosztowal jakos ok 150 zl, wiec, moim zdaniem, naprawde nieduzo.

No wlasnie Zelmery sa dobre.. i wolalabym wszechstronne urzadzenie niz w zasadzie ten chopper. Przemyslalam to i nie bede kupowac tego. Dodatkowo ma mala pojemnosc..

A co do sokow z Tesco, uwielbiam.. szczegolnie ten z ciemnych owocow

dzis wypilam cala butelke i bym dalej sączyła.

enn_ · 2014-01-07, 17:03

Prawda, Zelmer ma swietna relacje jakosc-cena. Kup w Polsce jesli bedziesz albo poszukaj innego tego typu.

male, wszechstronne, poreczne... naprawde polecam, super sprawa.

MonnieB · 2014-01-07, 22:09

Trochę durny ten regulamin, ale nie mi to oceniać. Zresztą, nieważne już.

Ja najczęściej sięgam po soki Tropicany, czesto są w promocji 3 za 4 funty, smoothies też były ostatnio w Tesco po 1,40 to też kupowałam.. te duże od Innocent

często soki robię sobie sama.. marchwiowy widziałam w M&S, ale niestety dość drogi.

blender mam taki duży gdzie się wrzuca wszystko do środka i jestem mega zadowolona. nie był drogi, jakieś 30 funtów.

Patrycja Pieguska · 2014-01-07, 23:57

MonnieB u mnie akurat gości nie za duży, acz taki ręczny więc jak wezmę większą michę, też da radę

a soki to najchętniej z sokowirówki lubimy...

Wargu · 2014-01-08, 14:04

Hej Wam

Tak podchodzę i podchodzę, żeby do Was napisać, ale ciągle jakoś mi to nie wychodzi. A takie przyjemne się wydajecie :P Chyba czas najwyższy się zebrać :P Co prawda jeszcze nie jestem w Londynie, aczkolwiek jest to miejsce docelowe

Swego czasu (w 2011) byłam już tam tak na trzy-cztery miesiące właśnie w Londynie i postanowiliśmy z Moim wrócić

Jako, że on ma tymczasowo pracę w PL, taką spoko, padło na mnie do wyjazdu :P Wyjeżdżam do znajomych, więc tu akurat odpada mi problem pokoju na początku i spania pod mostem, tylko powstaje u mnie jedno pytanie - kiedy jechać

Zasadniczo styczeń-luty to z tego co wiem są wszędzie takie trochę martwe miesiące. Ale marzec? Kwiecień? Czy może maj? Myślę tu też o tym, żeby nie wpadło mi nagle miliard osób do pracy wakacyjnej, lepej być pierwszym :P Mieszkacie tam, żyjecie od lat - zaobserwowałyście coś takiego? Ja tak wstępnie myślałam o okolicy połowy marca.
Będę szukać wszędzie, młoda jestem, angielski znam bardzo dobrze, francuski tak samo, trochę pracowałam w obsłudze klienta i pewnie w tym będę szukała, ale na początek złapię się pewnie czegokolwiek, byle się utrzymać :P

A w ogóle, to bardzo mi miło

Anecka · 2014-01-08, 19:22

Wargu, nie jedz w maju.. lepiej teraz wlasnie

Jak znasz bardzo dobrze te dwa jezyki to swietnie

widzialam ogloszenia do biur wlasnie jak ktos zna dodatkowy jezyk.

Witaj

) W jakiej dzielnicy bedziesz?

Wargu · 2014-01-08, 20:39

Anecka, teraz w sensie zaraz? Czy teraz w sensie właśnie okolice marca? Aktualnie to słyszałam raczej o zwolnieniach, chociaż jak przegladam strony z ogłoszeniami to tragedii nie ma. Tak się nastawiałam na marEc, ale w sumie wysyłam też aplikacje z PL, wiec może coś uda sie wześniej :P a zaczynać będę na Harrow, dokladnie kulka minut piechotka od stacji Harrow-on-the-hill, połaczenie dobre i z centrum i strefami pomoędzy, więc nie narzekam

Co do pracy w biurze - nie powiem, fajnie by było w końcu coś takiego złapać, będę też próbować, ale nie mam zamiaru być wybredna na poczatku

a mogę się spytać gdzie takie ogłoszenia widziałaś? Ja przeglam głównie reeds, the guardian i gumtree, ewentualnie portal languagejobs.

sylwiakaa · 2014-01-09, 02:08

Harrow on the hill, sąsiadko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wargu · 2014-01-09, 06:18

sylwiakaa, ale fajnie

Mi się tam w sumie mega podoba. Jak sami mieszkaliśmy z moim te tam trzy lata temu, to byliśmy na Brockley, wiec zupełnie druga strona - też nie narzekałam, chociaż tam było zupełnie inaczej. Takie typowe osiedle domków. Mi się Harrow on the hill mega spodobało, jak ostatnio byłam

Ale mi przez Was tęskno do Londynu bardziej :P

sis87 · 2014-01-09, 09:05

Dziewczyny,

wiem, że ten temat przewija się przez te miliony stron wątku, ale bardziej chodzi mi o takie ogólne, Wasze przemyślenia: czy Londyn faktycznie jest "taaaki drogi"? Nie pytam o ceny i stawki, bo takich informacji jest sporo, mam na myśli raczej realne różnice w utrzymaniu między Londynem a innymi miastami. Bo najczęściej przewijającymi się aspektami na różnych emigracyjnych forach, kiedy ktoś zapyta, są: "nie jedź do UK, bo już nie ma pracy" (czytam o tym od 2008!) oraz "Londyn jest strasznie drogi".

Ale jakoś ludzie żyją, nie?

asmenaa · 2014-01-09, 10:32

Cytat:

Napisane przez sis87

Dziewczyny,

wiem, że ten temat przewija się przez te miliony stron wątku, ale bardziej chodzi mi o takie ogólne, Wasze przemyślenia: czy Londyn faktycznie jest "taaaki drogi"? Nie pytam o ceny i stawki, bo takich informacji jest sporo, mam na myśli raczej realne różnice w utrzymaniu między Londynem a innymi miastami. Bo najczęściej przewijającymi się aspektami na różnych emigracyjnych forach, kiedy ktoś zapyta, są: "nie jedź do UK, bo już nie ma pracy" (czytam o tym od 2008!) oraz "Londyn jest strasznie drogi".

Ale jakoś ludzie żyją, nie?

Ceny wynajmu w Londynie a w innych miastach to niebo a ziemia. Tu za 1000masz 1-bedroom a w innej miejscowosci za 500 masz 2-bedroom.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Weźmy przyklad: stawka minimalna jest wszędzie taka sama. Przyjmijmy, ze ktoś pracuje na full time za taką samą stawkę w Londynie oraz gdzie indziej. W londynie zaplaci 2-3 razy wiecej za mieszkanie.
Ja bym się chętnie wyniosla gdzie indziej

Anecka · 2014-01-09, 10:33

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Ceny wynajmu w Londynie a w innych miastach to niebo a ziemia. Tu za 1000masz 1-bedroom a w innej miejscowosci za 500 masz 2-bedroom.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Weźmy przyklad: stawka minimalna jest wszędzie taka sama. Przyjmijmy, ze ktoś pracuje na full time za taką samą stawkę w Londynie oraz gdzie indziej. W londynie zaplaci 2-3 razy wiecej za mieszkanie.
Ja bym się chętnie wyniosla gdzie indziej

Dokladnir.. ceny to niebo a ziemia, dlatego my bedziemy na bank sie wyprowadzac pod koniec albo w przyszlym roku.

Najlepiej wybrac sie w marcu wlasnie

) Powodzenia

)

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

asmenaa · 2014-01-09, 10:36

Cytat:

Napisane przez Anecka

Wargu, nie jedz w maju.. lepiej teraz wlasnie

Jak znasz bardzo dobrze te dwa jezyki to swietnie

widzialam ogloszenia do biur wlasnie jak ktos zna dodatkowy jezyk.

Witaj

) W jakiej dzielnicy bedziesz?

Cytat:

Napisane przez Wargu

Anecka, teraz w sensie zaraz? Czy teraz w sensie właśnie okolice marca? Aktualnie to słyszałam raczej o zwolnieniach, chociaż jak przegladam strony z ogłoszeniami to tragedii nie ma. Tak się nastawiałam na marEc, ale w sumie wysyłam też aplikacje z PL, wiec może coś uda sie wześniej :P a zaczynać będę na Harrow, dokladnie kulka minut piechotka od stacji Harrow-on-the-hill, połaczenie dobre i z centrum i strefami pomoędzy, więc nie narzekam

Co do pracy w biurze - nie powiem, fajnie by było w końcu coś takiego złapać, będę też próbować, ale nie mam zamiaru być wybredna na poczatku

a mogę się spytać gdzie takie ogłoszenia widziałaś? Ja przeglam głównie reeds, the guardian i gumtree, ewentualnie portal languagejobs.

Według mnie styczeń to najgorszy miesiąc żeby przyjeżdżać.

Jeszcze zależy jakiej pracy się szuka

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Anecka

Dokladnir.. ceny to niebo a ziemia, dlatego my bedziemy na bank sie wyprowadzac pod koniec albo w przyszlym roku.

Najlepiej wybrac sie w marcu wlasnie

) Powodzenia

)

Sent from my GT-I9505 using Tapatalk

ja też bym chciała stąd ucieć, szczegolnie że nie kręcą mnie wielkie miasta i nie potrzebuje Londynu do szczescia

Patrycja Pieguska · 2014-01-09, 10:40

cześć

Wargu - moim skromnym zdaniem, najlepszy czas na startowanie o pracę, to maj - kwiecień... pamiętam, jak to było, kiedy małż przyleciał z początkiem lutego...

Praca w Anglii jest (zapewne mniej niż kiedyś) i łatwiej ją zdobyć niż w Pl, zwłaszcza kiedy zna się język... ostatecznie można pójść "na swoje" i otworzyć firmę, co tutaj jest nieporównywalnie łatwiejsze i tańsze...

Co do "drogości" Londynu - z racji samego faktu, że jest stolicą europy, na bank jest i drogie życie, ale jednocześnie są wyższe zarobki - choć też nie zawsze - małż pracował w londynie

Zaskoczyło mnie kiedyś stwierdzenie, już nie pamiętam gdzie, że w londynie jest niesamowicie drogie jedzenie... Sama jestem ciekawa jak to jest w temacie...

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Cytat:

Napisane przez asmenaa

Według mnie styczeń to najgorszy miesiąc żeby przyjeżdżać.

Jeszcze zależy jakiej pracy się szuka

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

ja też bym chciała stąd ucieć, szczegolnie że nie kręcą mnie wielkie miasta i nie potrzebuje Londynu do szczescia

też nie lubię mieszkać w wielkim mieście, pamiętam, jak małża męczyłam, tylko nie praca w londynie, tylko nie to, bo tak nie chciałam tam mieszkać... i udało się

nie przepadam za tłumem

2014-01-07, 07:12	#3091
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II DIewczyny, handlu tu nie było, jedynie posredniczenie, wiec jak juz to ban za paserke A tak serio enn, to duża nadinterpretacja z twojej strony, handlem byłoby gdyby monnie sprzedawała cos swojego a nie chciała kupić cos w jakimś sklepie dla kogoś, kto nie moze tego u siebie znaleźć. To tak różna sprawa, ze czytanie ze zrozumieniem warto potrenować.

2014-01-07, 08:11	#3093
Niambie Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 1 485	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Nooo u mnie takie slońce, że asfalt się topi!

2014-01-07, 08:11	#3094
sylwiakaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Katowice / London Wiadomości: 1 636	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Patrycja gdzie Ty mieszkasz? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ W oczekiwaniu na maleństwo... <3

2014-01-07, 08:12	#3095
Patrycja Pieguska Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 678	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II w Camberley __________________ Kosmetyczna Wyspa

2014-01-07, 10:59	#3099
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Kupno komus czegos, pomoc w zakupieniu rzeczy skads, poniewaz jest niedostepna gdzie indziej nie jest sprzedaza. Sprzedazy dokonuje sklep. Koleznaki pomagaja sie do tej rzeczy dostac. Zadna od drugiej nic nie kupuje i zadna drugiej nic nie sprzedaje. Sent from my iPad using Tapatalk

2014-01-07, 11:32	#3101
Patrycja Pieguska Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 678	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II jeśli mogę, nie chcę ciągnąć tematu, ale jestem jakby nie było jednym z głównych zainteresowanych... hm, co napisałam widać... gdybym napisała: "słuchaj, mam tę odżywkę i chętnie Ci sprzedam"... rozumiem, mógłby powstać problem... fakt Monnie użyła słów "pieniądze" i "konto" - oczywiście z grzeczności i było właściwie po temacie... więc nie widzę problemu, tudzież łamania regulaminu... szczerze powiedziawszy to więcej tu nadgorliwości i nadinterpretacji definicji... czy ktoś może mi podać linka do punktu regulaminu w temacie? - kiepska chyba jestem, bo nie mogę znaleźć __________________ Kosmetyczna Wyspa Edytowane przez Patrycja Pieguska Czas edycji: 2014-01-07 o 11:35

2014-01-07, 12:06	#3102
ilonkaczapela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 4 910	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Prosilabym o zaznajomienie sie z definicja slowa sprzedaz oraz kupno. Obie te rzeczy nie byly wykonywane poprzez wizaz a w sklepie. Na wizazu zostala "dokonana" obietnica pomocy przy dostarczeniu. Sent from my iPad using Tapatalk

2014-01-07, 14:53	#3106
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Ja uwielbiam blendery reczne. Kupilam w zeszlym roku Zelmera w PL (wychodzil bardzo korzystnie cenowo) i byl to rewelacyjny zakup, bardzo wszechstronne urzadzenie. Mowa o takim z dzbankiem, dwoma pojemnikami na siekanie itp, ubijaczka, nakladka do kruszenia lodu, 700w i masa stopni predkosci. Kosztowal jakos ok 150 zl, wiec, moim zdaniem, naprawde nieduzo. __________________ ... Edytowane przez enn_ Czas edycji: 2014-01-07 o 14:56

2014-01-07, 17:03	#3108
enn_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Londyn Wiadomości: 5 296	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Prawda, Zelmer ma swietna relacje jakosc-cena. Kup w Polsce jesli bedziesz albo poszukaj innego tego typu. male, wszechstronne, poreczne... naprawde polecam, super sprawa. __________________ ...

2014-01-07, 23:57	#3110
Patrycja Pieguska Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 678	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II MonnieB u mnie akurat gości nie za duży, acz taki ręczny więc jak wezmę większą michę, też da radę a soki to najchętniej z sokowirówki lubimy... __________________ Kosmetyczna Wyspa

2014-01-08, 14:04	#3111
Wargu Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 15	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Hej Wam Tak podchodzę i podchodzę, żeby do Was napisać, ale ciągle jakoś mi to nie wychodzi. A takie przyjemne się wydajecie :P Chyba czas najwyższy się zebrać :P Co prawda jeszcze nie jestem w Londynie, aczkolwiek jest to miejsce docelowe Swego czasu (w 2011) byłam już tam tak na trzy-cztery miesiące właśnie w Londynie i postanowiliśmy z Moim wrócić Jako, że on ma tymczasowo pracę w PL, taką spoko, padło na mnie do wyjazdu :P Wyjeżdżam do znajomych, więc tu akurat odpada mi problem pokoju na początku i spania pod mostem, tylko powstaje u mnie jedno pytanie - kiedy jechać Zasadniczo styczeń-luty to z tego co wiem są wszędzie takie trochę martwe miesiące. Ale marzec? Kwiecień? Czy może maj? Myślę tu też o tym, żeby nie wpadło mi nagle miliard osób do pracy wakacyjnej, lepej być pierwszym :P Mieszkacie tam, żyjecie od lat - zaobserwowałyście coś takiego? Ja tak wstępnie myślałam o okolicy połowy marca. Będę szukać wszędzie, młoda jestem, angielski znam bardzo dobrze, francuski tak samo, trochę pracowałam w obsłudze klienta i pewnie w tym będę szukała, ale na początek złapię się pewnie czegokolwiek, byle się utrzymać :P A w ogóle, to bardzo mi miło

2014-01-08, 19:22	#3112
Anecka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: UB8 Wiadomości: 8 712	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Wargu, nie jedz w maju.. lepiej teraz wlasnie Jak znasz bardzo dobrze te dwa jezyki to swietnie widzialam ogloszenia do biur wlasnie jak ktos zna dodatkowy jezyk. Witaj ) W jakiej dzielnicy bedziesz? __________________ 28.05 - dokument do odbioru Aneckowo metal gora - 06.02.2012 metal dol - 12.06.2012

2014-01-08, 20:39	#3113
Wargu Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 15	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Anecka, teraz w sensie zaraz? Czy teraz w sensie właśnie okolice marca? Aktualnie to słyszałam raczej o zwolnieniach, chociaż jak przegladam strony z ogłoszeniami to tragedii nie ma. Tak się nastawiałam na marEc, ale w sumie wysyłam też aplikacje z PL, wiec może coś uda sie wześniej :P a zaczynać będę na Harrow, dokladnie kulka minut piechotka od stacji Harrow-on-the-hill, połaczenie dobre i z centrum i strefami pomoędzy, więc nie narzekam Co do pracy w biurze - nie powiem, fajnie by było w końcu coś takiego złapać, będę też próbować, ale nie mam zamiaru być wybredna na poczatku a mogę się spytać gdzie takie ogłoszenia widziałaś? Ja przeglam głównie reeds, the guardian i gumtree, ewentualnie portal languagejobs.

2014-01-09, 02:08	#3114
sylwiakaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: Katowice / London Wiadomości: 1 636	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Harrow on the hill, sąsiadko Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ W oczekiwaniu na maleństwo... <3

2014-01-09, 06:18	#3115
Wargu Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 15	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II sylwiakaa, ale fajnie Mi się tam w sumie mega podoba. Jak sami mieszkaliśmy z moim te tam trzy lata temu, to byliśmy na Brockley, wiec zupełnie druga strona - też nie narzekałam, chociaż tam było zupełnie inaczej. Takie typowe osiedle domków. Mi się Harrow on the hill mega spodobało, jak ostatnio byłam Ale mi przez Was tęskno do Londynu bardziej :P

2014-01-09, 09:05	#3116
sis87 Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-05 Wiadomości: 107	Dot.: Dziewczyny z Londynu- łączmy się! Część II Dziewczyny, wiem, że ten temat przewija się przez te miliony stron wątku, ale bardziej chodzi mi o takie ogólne, Wasze przemyślenia: czy Londyn faktycznie jest "taaaki drogi"? Nie pytam o ceny i stawki, bo takich informacji jest sporo, mam na myśli raczej realne różnice w utrzymaniu między Londynem a innymi miastami. Bo najczęściej przewijającymi się aspektami na różnych emigracyjnych forach, kiedy ktoś zapyta, są: "nie jedź do UK, bo już nie ma pracy" (czytam o tym od 2008!) oraz "Londyn jest strasznie drogi". Ale jakoś ludzie żyją, nie?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)