Kremy BB i kosmetyki azjatyckie cz. V

[Newra]

Napisane przez goldika

super recenzja

kurcze ale boję się, że i tak będzie za ciemny... ale gdyby uzbierała się ekipa na rozbiórkę to bym rozebrała. Ale to jak wrócę z wyjazdu postaram się ogarnąć temat

Ja z pewnością zakupię pełnowymiarowe opakowanie, gdyż nadal uważam że to najlepsze bb ever. Jedynie co jest zarówno ogromnym plusem i minusem to to krycie. W dni kiedy, tak jak teraz moja skóra jest straszna jest to błogosławieństwo, w inne, te lepsze natomiast utrudnia to szybką aplikację. Kolor w pudełeczku wydawał mi się mega ciemny. Po nałożeniu na buzię też wydaje się być taki błotnisty ale po chwili...nie wiem jak to ująć hmm....rozjaśnia się jakby ktoś na niego nałożył lekko wybielający puder. Wygląda to fajnie bo moja bladość nie krzyczy płasko jak to ma miejsce w przypadku missha 13 , która też nie jest dla mnie za jasna ale daje efekt białości. Nie namawiam, gdyż na innych skórach może zachowywać się inaczej, zwłaszcza że jak być może zauważyłaś nawet najbardziej różowe kremy jak missha czy Dior wydają się być na mojej skórze żółte jednak w mojej opini warto spróbować
S

[EbonyLuna]

Napisane przez amirose

dokładnie to samo mam z peelingiem tony moly ale tu jak za moło nałożę to nie ma efektu. Trzeba się wpasować w środek.. a cukrowy od skin79 na poczatku jest dość ostry ale cukier momentalnie się rozpuszcza na skórze a pachnie cudownie karmelem..

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

a tak wogóle to nie wiem dlaczego ale choruję na produkty Innisfree... praktycznie wszystko od nich bym chciała

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Miałyście może doczynienia z kosmetykami marki Benton? mają ciekawą serię z jadem pszczół i ślimakiem w jednym..

Ja miałam cukrowy peeling maskę Skinfooda, ale niestety za mocny był dla mnie [naczynka...] Ale ładnie oczyszczał, zmiękczał i ten zapach... Dla mnie pachniał cytrusowo, tak naturalnie, ślicznie.
Ja mam kilka pozycji, które chętnie bym przygarnęła, ale sporo zakupów zrobiłam pod koniec roku, wiec nie mogę przesadzać
Ale namiętnie szukam jakiegoś pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje. Czy takie kosmetyk z ogóle istnieje..?

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez EbonyLuna

Ale namiętnie szukam jakiegoś pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje. Czy takie kosmetyk z ogóle istnieje..?

meteoryty

[Newra]

Napisane przez EbonyLuna

Ja miałam cukrowy peeling maskę Skinfooda, ale niestety za mocny był dla mnie [naczynka...] Ale ładnie oczyszczał, zmiękczał i ten zapach... Dla mnie pachniał cytrusowo, tak naturalnie, ślicznie.
Ja mam kilka pozycji, które chętnie bym przygarnęła, ale sporo zakupów zrobiłam pod koniec roku, wiec nie mogę przesadzać
Ale namiętnie szukam jakiegoś pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje. Czy takie kosmetyk z ogóle istnieje..?

W mojej opini istnieje, make up for ever puder hd. Jest to co prawda zwykła krzemionka ale daje spektakularne efekty. Niektórzy mówią, że wysusza ale w mojej opini, mimo że mam przesuszoną skórę mieszaną w kierunku suchej to przy stosowaniu odpowiedniego kremu/serum/bazy nawilżającej pod makijaż i jeszcze bb to nie ma szans na przesuszenia. Puder jest mega wydajny, jest kompletnie niewidoczny ale daje efekt rozmycia wszelkich nidoskonałości. Myślę, że jego działanie, podobnie jak bb polega na odbijaniu światła. Ja od kiedy go używam pokochałam pudry, których wcześniej nienawidziłam bo dawały płaski, nienaturalny mat. Jego jedynym minusem jest cena bo około 200 zł ale dziewczyny już dawno ten problem rozwiązały i odkryły, że ten sam produkt to krzemionka sferica czy jakoś tak z kolorówka, koszt < 30zł. Sorawdziłam i faktycznie można bez problemu te dwa produkty zamienić.

[EbonyLuna]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4447018 0]meteoryty [/QUOTE]
Właśnie czekam na blanc de perle Choć są jakby bardziej roziskrzone niż klasyczne.

Napisane przez Newra

W mojej opini istnieje, make up for ever puder hd. Jest to co prawda zwykła krzemionka ale daje spektakularne efekty. Niektórzy mówią, że wysusza ale w mojej opini, mimo że mam przesuszoną skórę mieszaną w kierunku suchej to przy stosowaniu odpowiedniego kremu/serum/bazy nawilżającej pod makijaż i jeszcze bb to nie ma szans na przesuszenia. Puder jest mega wydajny, jest kompletnie niewidoczny ale daje efekt rozmycia wszelkich nidoskonałości. Myślę, że jego działanie, podobnie jak bb polega na odbijaniu światła. Ja od kiedy go używam pokochałam pudry, których wcześniej nienawidziłam bo dawały płaski, nienaturalny mat. Jego jedynym minusem jest cena bo około 200 zł ale dziewczyny już dawno ten problem rozwiązały i odkryły, że ten sam produkt to krzemionka sferica czy jakoś tak z kolorówka, koszt < 30zł. Sorawdziłam i faktycznie można bez problemu te dwa produkty zamienić.

Mam tą krzemionkę z kolorówki. Ale to akurat mnie głownie matuje, no, chyba, że dodam miki perłowej np. I tak najczęściej robię. W sumie dla mnie sama krzemionka jest za mocna. Owszem, lubię ją, ale jednak szukam nieco innego efektu. Teoretycznie właśnie takie mieszanki mam, ale jakoś tak chcę gotowca czy raczej wrodzony zakupoholizm pcha do szukania u innych źródeł
Kurcze, ten puder wymieniany na poprzednich stronach był blisko ideału a tu go już nie ma [w normalnych cenach].... Na razie mam na oku kilka produktów Silk naturals i zamówiłam Lucent powder w odcieniu pearl beige, ale nad kolorem będę musiała popracować. No i nie mam pewności, czy mnie odpowiednio zmatuje

[amirose]

Napisane przez EbonyLuna

Ale namiętnie szukam jakiegoś pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje. Czy takie kosmetyk z ogóle istnieje..?

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4447018 0]meteoryty [/QUOTE]
to samo miałam napisać. mam juz druga puszkę (pierwszą zuzyłam) i kocham je

Napisane przez Newra

W mojej opini istnieje, make up for ever puder hd. Jest to co prawda zwykła krzemionka ale daje spektakularne efekty. Niektórzy mówią, że wysusza ale w mojej opini, mimo że mam przesuszoną skórę mieszaną w kierunku suchej to przy stosowaniu odpowiedniego kremu/serum/bazy nawilżającej pod makijaż i jeszcze bb to nie ma szans na przesuszenia. Puder jest mega wydajny, jest kompletnie niewidoczny ale daje efekt rozmycia wszelkich nidoskonałości. Myślę, że jego działanie, podobnie jak bb polega na odbijaniu światła. Ja od kiedy go używam pokochałam pudry, których wcześniej nienawidziłam bo dawały płaski, nienaturalny mat. Jego jedynym minusem jest cena bo około 200 zł ale dziewczyny już dawno ten problem rozwiązały i odkryły, że ten sam produkt to krzemionka sferica czy jakoś tak z kolorówka, koszt < 30zł. Sorawdziłam i faktycznie można bez problemu te dwa produkty zamienić.

ja właśnie zamiennie kupiłam krzemionke z kolorówki. efekt jest super jednak codziennie nie mogę go używać bo mimo że mam mieszana cerę przesusza delikatnie. ale efekt jest warty grzechu I nawiasem mówiąc meteoryty też zawierają krzemionkę

[Newra]

Napisane przez EbonyLuna

Właśnie czekam na blanc de perle Choć są jakby bardziej roziskrzone niż klasyczne.

Mam tą krzemionkę z kolorówki. Ale to akurat mnie głownie matuje, no, chyba, że dodam miki perłowej np. I tak najczęściej robię. W sumie dla mnie sama krzemionka jest za mocna. Owszem, lubię ją, ale jednak szukam nieco innego efektu. Teoretycznie właśnie takie mieszanki mam, ale jakoś tak chcę gotowca czy raczej wrodzony zakupoholizm pcha do szukania u innych źródeł
Kurcze, ten puder wymieniany na poprzednich stronach był blisko ideału a tu go już nie ma [w normalnych cenach].... Na razie mam na oku kilka produktów Silk naturals i zamówiłam Lucent powder w odcieniu pearl beige, ale nad kolorem będę musiała popracować. No i nie mam pewności, czy mnie odpowiednio zmatuje

Być może to dlatego, że nigdy nie używałam tego pudru na niczym matujący mlecz zawsze na jakiś bardzo nawilżających i świecących się bebikach i dużej ilości serum pod nimi? Muszę sprawdzić kiedyś ale strasznie mnie ostatnio też kusicie meteorytami. Niedługo mam urodziny...

[evelinek_r]

Napisane przez EbonyLuna

Ale namiętnie szukam jakiegoś pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje. Czy takie kosmetyk z ogóle istnieje..?

Dla cery tłustej: 40% pudru jedwabnego, 30% krzemionki, 15% glinki kaolinowej, 10% Velvet Spheres, 5% boron nitride

Jedwabnik jest neutralny, krzemionka+kaolin dla matu, boron dla poślizgu (alternatywnie Mirystynian Magnezu), VS (lub Ronasphere) dla efektu soft focus, czyli photoshop Raczej nie przekraczałabym powyższych stężeń krzemionki i kaolinu + należy pamiętać, że te "sfery" to też krzemionka, tylko że w otoczce. Dla mieszanej lepiej będzie dać 60-70% jedwabnika, 5% boronu i resztę adekwatnie do potrzeb. Dla normalnej/suchej można jedwabny pomieszać z perłowym, albo nawet całkiem go perłowym zastąpić i zrezygnować z kaolinu na rzecz krzemionki i sfer, tylko że już wtedy to nie będzie puder matujący sensu stricto

A z drogeryjnych całkiem niezły jest bambusowy Paese, tylko on jest matujący, do PS potrzebuje dodatków.

I z całym szacunkiem, ale meteorki to dla mnie przerost formy nad treścią Kulki z Pierre Rene albo innej firmy sprawiają się równie dobrze. No chyba, że ktoś ma idealną cerę wtedy owszem, jako puder daje efekt wow. Jako rozświetlacz wg mnie nie robią nic. I są na talku, więc mogą zapychać.

Powyższe jest moją prywatną opinią, z którą można się nie zgadzać

[EbonyLuna]

Napisane przez amirose

to samo miałam napisać. mam juz druga puszkę (pierwszą zuzyłam) i kocham je

ja właśnie zamiennie kupiłam krzemionke z kolorówki. efekt jest super jednak codziennie nie mogę go używać bo mimo że mam mieszana cerę przesusza delikatnie. ale efekt jest warty grzechu I nawiasem mówiąc meteoryty też zawierają krzemionkę

Mnie też sama wysuszała kiedy używałam dłuższy okres, ale była zbawieniem przy tłustych filtrach latem.
To może dlatego matują...
Ja sobie teraz zamówiłam kilka fajnych komponentów na e-naturalnie, zobaczymy, bo się z tego urodzi

Napisane przez Newra

Być może to dlatego, że nigdy nie używałam tego pudru na niczym matujący mlecz zawsze na jakiś bardzo nawilżających i świecących się bebikach i dużej ilości serum pod nimi? Muszę sprawdzić kiedyś ale strasznie mnie ostatnio też kusicie meteorytami. Niedługo mam urodziny...

Ja niby też, zawsze nawilżacz + filtry, które często były niemal jak smalec, a mimo wszystko... Może dlatego, że mimo, iż cera mieszana, to skłonna do przesuszeń. Ale to dla mnie ratunek, kiedy muszę mieć mat idealny.
Ale akurat ja z bb już dawno zrezygnowałam na rzecz minerałów, więc one same w sobie też mogą wysuszać, choć ja akurat nauczyłam się dogadzać skórze Aczkolwiek czasem ma momenty buntu.
To kupuj! Ja sobie zrobiłam prezent imieninowy w postaci podkładu mineralnego... kolejnego

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez evelinek_r

I z całym szacunkiem, ale meteorki to dla mnie przerost formy nad treścią Kulki z Pierre Rene albo innej firmy sprawiają się równie dobrze. No chyba, że ktoś ma idealną cerę wtedy owszem, jako puder daje efekt wow. Jako rozświetlacz wg mnie nie robią nic. I są na talku, więc mogą zapychać.

Powyższe jest moją prywatną opinią, z którą można się nie zgadzać

dla mnie meteoryty to nie rozświetlacz jeżeli miałabym je stosować jako rozświetlacz to rzeczywiście - jest mnóstwo innych produktów, które można użyć

dla mnie meteoryty to:

pudru, który da efekt fotoszopa - zmiękłszy, wygładzi optycznie, pozostawi lekką poświatę i satynowy efekt, a jednocześnie zmatuje

[EbonyLuna]

Napisane przez evelinek_r

Dla cery tłustej: 40% pudru jedwabnego, 30% krzemionki, 15% glinki kaolinowej, 10% Velvet Spheres, 5% boron nitride

Jedwabnik jest neutralny, krzemionka+kaolin dla matu, boron dla poślizgu (alternatywnie Mirystynian Magnezu), VS (lub Ronasphere) dla efektu soft focus, czyli photoshop Raczej nie przekraczałabym powyższych stężeń krzemionki i kaolinu + należy pamiętać, że te "sfery" to też krzemionka, tylko że w otoczce. Dla mieszanej lepiej będzie dać 60-70% jedwabnika, 5% boronu i resztę adekwatnie do potrzeb. Dla normalnej/suchej można jedwabny pomieszać z perłowym, albo nawet całkiem go perłowym zastąpić i zrezygnować z kaolinu na rzecz krzemionki i sfer, tylko że już wtedy to nie będzie puder matujący sensu stricto

A z drogeryjnych całkiem niezły jest bambusowy Paese, tylko on jest matujący, do PS potrzebuje dodatków.

I z całym szacunkiem, ale meteorki to dla mnie przerost formy nad treścią Kulki z Pierre Rene albo innej firmy sprawiają się równie dobrze. No chyba, że ktoś ma idealną cerę wtedy owszem, jako puder daje efekt wow. Jako rozświetlacz wg mnie nie robią nic. I są na talku, więc mogą zapychać.

Powyższe jest moją prywatną opinią, z którą można się nie zgadzać

Robiłam dość podobne mieszanki, choć akurat sporo mniejsze stężenia jedwabnego. A perłowy kompletnie nie grał, podobnie jak bambusowy BU. Dawał raczej płaski mat, a i tak niedługo potem się świeciłam. Co innego ryżowy ♥ Ronasphere mam i to fajny półprodukt jest
Hmm, teraz kupiłam min. Satin white, wypróbuję najprostszy mix - puder ryżowy/krzemionka i ten pigment. Potem co najwyżej wzbogacę nieco.

Cóż, chyba jednak pozostanie mi trwać przy naturalnych rozwiązaniach

Sunprince, mam tylko nadzieję, ze te blanc de perle zachowają się podobnie i ogólnie sprawdza na mojej cerze

[amirose]

Napisane przez evelinek_r

I z całym szacunkiem, ale meteorki to dla mnie przerost formy nad treścią Kulki z Pierre Rene albo innej firmy sprawiają się równie dobrze. No chyba, że ktoś ma idealną cerę wtedy owszem, jako puder daje efekt wow. Jako rozświetlacz wg mnie nie robią nic. I są na talku, więc mogą zapychać.

Powyższe jest moją prywatną opinią, z którą można się nie zgadzać

ja szalałam za meteorkami dwa lata zanim kupiłam ale używałam ich po zakupie drugie dwa razem z bb innisfree waterproof i w 98% mojego makijażu to one robiły mi za puder utrwalająco matujący i gdyby dla mnie nie były co najmniej super to rzucilabym je w kąt tak jak rozswietlacz estee lauder z limitki którtejś mam krzemionkę i mac blot pressed powder ale krzemionkę rzadko uzywam z uwagi na przesusz ale robote będą w lecie pewnie mialy zapewnioną a mac to dla mnie lipa i nie wiem co z nim zrobić


[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4447041 8]dla mnie meteoryty to nie rozświetlacz jeżeli miałabym je stosować jako rozświetlacz to rzeczywiście - jest mnóstwo innych produktów, które można użyć

dla mnie meteoryty to:[/QUOTE]
ja wyjęłam z nich białe kulki żeby mi z twarzy bombki nie zrobily..

---------- Dopisano o 02:54 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------

Popełniłam pierwsze azjatyckie zamówienie od chyba czerwca
wzięłam serum i lip base z Innisfree i sztyft pod oczy chłodzący z TonyMoly

[Shazney]

Napisane przez amirose

a tak wogóle to nie wiem dlaczego ale choruję na produkty Innisfree... praktycznie wszystko od nich bym chciała

Miałam sporo produktów tej firmy. Co Cię interesuje?

Napisane przez amirose

Miałyście może doczynienia z kosmetykami marki Benton? mają ciekawą serię z jadem pszczół i ślimakiem w jednym..

Mam w swoim posiadaniu Snail Bee High Content Essence, ale jeszcze nie używałam. Ciekawi mnie też maska z tej serii...

[chiao]

Napisane przez amirose

czym się różni ten peeling od tego? bo mam ochotę sobie zamówić.. kusi mie też morning pack TM i baza pod szminkę z Innisfree

Baza pod szminke ?? A ktora to?

Kilka nowosci wsrod kosmetykow ale to przykulo moja uwage : http://blog.naver.com/itsskin_kr/30182772045

[Lara1980]

Napisane przez evelinek_r

Dla cery tłustej: 40% pudru jedwabnego, 30% krzemionki, 15% glinki kaolinowej, 10% Velvet Spheres, 5% boron nitride

Jedwabnik jest neutralny, krzemionka+kaolin dla matu, boron dla poślizgu (alternatywnie Mirystynian Magnezu), VS (lub Ronasphere) dla efektu soft focus, czyli photoshop Raczej nie przekraczałabym powyższych stężeń krzemionki i kaolinu + należy pamiętać, że te "sfery" to też krzemionka, tylko że w otoczce. Dla mieszanej lepiej będzie dać 60-70% jedwabnika, 5% boronu i resztę adekwatnie do potrzeb. Dla normalnej/suchej można jedwabny pomieszać z perłowym, albo nawet całkiem go perłowym zastąpić i zrezygnować z kaolinu na rzecz krzemionki i sfer, tylko że już wtedy to nie będzie puder matujący sensu stricto

A z drogeryjnych całkiem niezły jest bambusowy Paese, tylko on jest matujący, do PS potrzebuje dodatków.

I z całym szacunkiem, ale meteorki to dla mnie przerost formy nad treścią Kulki z Pierre Rene albo innej firmy sprawiają się równie dobrze. No chyba, że ktoś ma idealną cerę wtedy owszem, jako puder daje efekt wow. Jako rozświetlacz wg mnie nie robią nic. I są na talku, więc mogą zapychać.

Powyższe jest moją prywatną opinią, z którą można się nie zgadzać

Ja tam się zgadzam. Ale jakie mają fajne pudełko :P Kiedyś muszę wypróbować ten przepis na puder dla cery suchej.

Napisane przez amirose

[/COLOR]Miałyście może doczynienia z kosmetykami marki Benton? mają ciekawą serię z jadem pszczół i ślimakiem w jednym..

Moja teściowa (60+) używa kremu. Jest zadowolona. Mogę podpytać o szczegóły. Do mnie lecą próbki kremu i emulsji z serii ślimaczo-pszczelej.

Sprawdziłam czy BB potrafią się dopasować do skóry. Otóż nie za bardzo może ciut lepiej sobie radzą od rodzimych podkładów, ale to chyba też w zależności od treściwości produktu. Mogę wrzucić zdjęcie mnie w SKIN79 bronze (wyglądam jak upaćkana... no, powiedzmy czekoladą) kontra SKIN79 green (wyglądam na tylko troszkę chorą).

[Shazney]

Stosował ktoś może bazę pod makijaż Sana Morning Kiss?

Napisane przez chiao

Baza pod szminke ?? A ktora to?

Zapewne Tapping Lip Concealer.

Napisane przez chiao

Kilka nowosci wsrod kosmetykow ale to przykulo moja uwage : http://blog.naver.com/itsskin_kr/30182772045

Czego to nie wymyślą

[amirose]

Napisane przez Shazney

Miałam sporo produktów tej firmy. Co Cię interesuje?



Mam w swoim posiadaniu Snail Bee High Content Essence, ale jeszcze nie używałam. Ciekawi mnie też maska z tej serii...

kusi mnie seria oczyszczająca jabłkowa zwłaszcza krem żel i olejek, kremy i esencje do twarzy najbardziej z serii green tea lub sojowej, uwielbiam też sera, zerkałam na tusze i kosmetyki naustne-balsamy miodowe i kolorówkę, peelingi np z migdalami, maska jeju sudachi soothing, pędzle
a co do Benton to daj znać ja sie sprawuje bo widziałam zestaw serum i krem za stówkę

Napisane przez chiao

Baza pod szminke ?? A ktora to?

Kilka nowosci wsrod kosmetykow ale to przykulo moja uwage : http://blog.naver.com/itsskin_kr/30182772045

to ta baza wzięłam jeszcze to serum green tea i sztyft tony moly..

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez Lara1980

Moja teściowa (60+) używa kremu. Jest zadowolona. Mogę podpytać o szczegóły. Do mnie lecą próbki kremu i emulsji z serii ślimaczo-pszczelej.

daj znać jak się sprawują

[Shazney]

Napisane przez amirose

kusi mnie seria oczyszczająca jabłkowa zwłaszcza krem żel i olejek, kremy i esencje do twarzy najbardziej z serii green tea lub sojowej, uwielbiam też sera, zerkałam na tusze i kosmetyki naustne-balsamy miodowe i kolorówkę, peelingi np z migdalami, maska jeju sudachi soothing, pędzle
a co do Benton to daj znać ja sie sprawuje bo widziałam zestaw serum i krem za stówkę

Z serii jabłkowej miałam piankę do mycia i olejek. Z obu produktów byłam bardzo zadowolona. Pianka jest gęsta, dobrze się pieni, doskonale zmywa sebum, pozostawia skórę miękką i skrzypiącą w dotyku (efekt podobny jak po piance Jeju Volcanic Pore Cleansing Foam, tej samej firmy), do tego nie wysuszała mojej cery. Olejek stosowałam do zmywania makijażu. Jest lekki, nietłusty, nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na twarzy, ale też nie wysusza. No i ten zapach... Przepiękny, słodki, jabłkowy . Dla porównania, seria Fresh Apple Sparkling ze SF jest o wiele gorsza (według mnie).

Z Green Tea miałam tylko próbkę serum, więc o jego długofalowym działaniu niewiele mogę napisać. Wiem tylko, że ma lekką konsystencję i dobrze nawilża skórę. Ta seria jest raczej przeznaczona dla cery suchej, a ja mam mieszaną, także nie byłam aż tak bardzo zainteresowana jej dalszym testowaniem.

W posiadaniu mam Soybean Energy Essence, ale też jej jeszcze nie używałam...

Zainteresowałaś mnie natomiast migdałowym peelingiem. Bardzo lubię azjatyckie scruby cukrowe, bo naprawdę działają. Wielbię Black Sugar Scrub Foam ze SF i zastanawiam się czy ten migdałowy jest równie dobry. Miałam za to Wine Peeling Jelly Softener. Bardzo fajny, delikatny, do codziennego stosowania, chociaż mniej skuteczny od np. jabłkowego peelingu z Mizona. Sięgałam po niego dla przyjemności, bo pachnie winem . Maska (Sleeping Pack) z tej samej, winnej serii, niestety, zapchała mnie). I do tego jest żelowa...

A ja żelowych masek nie lubię (z Innisfree testowałam Red Ginseng Mask, Blueberry Firming Mask i Aloe Smoothing Gel). Nie widziałam po nich żadnego efektu, tzn. twarz nie była odświeżona, wygładzona, nie wyglądała na wypoczętą.

Z kolorówki miałam jedynie BB oraz Lip Concealer.

Napisane przez amirose

to ta baza wzięłam jeszcze to serum green tea i sztyft tony moly..

Tej bazy nie miałam, tę którą podałam wyżej - tak (super mocna, makijaż nie do zdarcia). Ale poszła w świat, bo pomadek raczej nie używam.

[amirose]

Napisane przez Shazney

Z serii jabłkowej miałam piankę do mycia i olejek. Z obu produktów byłam bardzo zadowolona. Pianka jest gęsta, dobrze się pieni, doskonale zmywa sebum, pozostawia skórę miękką i skrzypiącą w dotyku (efekt podobny jak po piance Jeju Volcanic Pore Cleansing Foam, tej samej firmy), do tego nie wysuszała mojej cery. Olejek stosowałam do zmywania makijażu. Jest lekki, nietłusty, nie pozostawia żadnego nieprzyjemnego filmu na twarzy, ale też nie wysusza. No i ten zapach... Przepiękny, słodki, jabłkowy . Dla porównania, seria Fresh Apple Sparkling ze SF jest o wiele gorsza (według mnie).

Z Green Tea miałam tylko próbkę serum, więc o jego długofalowym działaniu niewiele mogę napisać. Wiem tylko, że ma lekką konsystencję i dobrze nawilża skórę. Ta seria jest raczej przeznaczona dla cery suchej, a ja mam mieszaną, także nie byłam aż tak bardzo zainteresowana jej dalszym testowaniem.

W posiadaniu mam Soybean Energy Essence, ale też jej jeszcze nie używałam...

Zainteresowałaś mnie natomiast migdałowym peelingiem. Bardzo lubię azjatyckie scruby cukrowe, bo naprawdę działają. Wielbię Black Sugar Scrub Foam ze SF i zastanawiam się czy ten migdałowy jest równie dobry. Miałam za to Wine Peeling Jelly Softener. Bardzo fajny, delikatny, do codziennego stosowania, chociaż mniej skuteczny od np. jabłkowego peelingu z Mizona. Sięgałam po niego dla przyjemności, bo pachnie winem . Maska (Sleeping Pack) z tej samej, winnej serii, niestety, zapchała mnie). I do tego jest żelowa...

A ja żelowych masek nie lubię (z Innisfree testowałam Red Ginseng Mask, Blueberry Firming Mask i Aloe Smoothing Gel). Nie widziałam po nich żadnego efektu, tzn. twarz nie była odświeżona, wygładzona, nie wyglądała na wypoczętą.

Z kolorówki miałam jedynie BB oraz Lip Concealer.



Tej bazy nie miałam, tę którą podałam wyżej - tak (super mocna, makijaż nie do zdarcia). Ale poszła w świat, bo pomadek raczej nie używam.

zachęciłaś mnie do kupienia jabłkowej serii w takim razie bo się na nią czaiłam ale jakoś nie zamawiałam. skończe brokuł z tonymoly i kupię olejek i może żel bo piankę mam jeszcze ze skinfooda i mizona slimakową. jak przyjdzie do mnie serum green tea to dam znac jak sie sprawuje bo mimo ze cere mam mieszana to teraz szaleje i sie przesusza a bede czekac na twoja recenzje soybean i bentona a co do peeling migdałowego to mi on przypomina ten z lusha(nigdy nie miałam co prawda ale wizualnie są podobne), napewno bedzie moj jak skoncze choc jeden z tych co mam teraz a co do lip concealer to nawet nie patrzyłam co to dokladnie bo myslałam ze jakis korektor i teraz zaluje skoro mowisz ze taki mocny ja z bb mam waterproof mineral i kocham koncze pierwsze opakowanie i mam juz drugie w zapasie. jest naprawde wydajny bo od maja go mecze a jest jeszcze z 1/3 conajmniej

[Elfelins]

Napisane przez amirose

zachęciłaś mnie do kupienia jabłkowej serii w takim razie bo się na nią czaiłam ale jakoś nie zamawiałam. skończe brokuł z tonymoly i kupię olejek i może żel bo piankę mam jeszcze ze skinfooda i mizona slimakową. jak przyjdzie do mnie serum green tea to dam znac jak sie sprawuje bo mimo ze cere mam mieszana to teraz szaleje i sie przesusza a bede czekac na twoja recenzje soybean i bentona a co do peeling migdałowego to mi on przypomina ten z lusha(nigdy nie miałam co prawda ale wizualnie są podobne), napewno bedzie moj jak skoncze choc jeden z tych co mam teraz a co do lip concealer to nawet nie patrzyłam co to dokladnie bo myslałam ze jakis korektor i teraz zaluje skoro mowisz ze taki mocny ja z bb mam waterproof mineral i kocham koncze pierwsze opakowanie i mam juz drugie w zapasie. jest naprawde wydajny bo od maja go mecze a jest jeszcze z 1/3 conajmniej

możesz podać pełną nazwę tego olejku z serii jabłkowej?

[Shazney]

Lip Concealer wygląda jak korektor i tak się zachowuje, jednak nie jest intensywny na ustach (zależy też ile warstw się nałoży) czy tępy. Intensyfikuje odcień pomadki i przedłuża jej trwałość. Przynajmniej tak było w moim przypadku. A jeśli chodzi o BB, to najbardziej byłam zadowolona z Eco Natural Cover.

Na pewno napiszę o Bentonie i Soi.

Edit: Ładny ten Waterproof Mineral. Zapisuję do produktów do przetestowania

[amirose]

Napisane przez Elfelins

możesz podać pełną nazwę tego olejku z serii jabłkowej?

to ten olejek

Napisane przez Shazney

Lip Concealer wygląda jak korektor i tak się zachowuje, jednak nie jest intensywny na ustach (zależy też ile warstw się nałoży) czy tępy. Intensyfikuje odcień pomadki i przedłuża jej trwałość. Przynajmniej tak było w moim przypadku. A jeśli chodzi o BB, to najbardziej byłam zadowolona z Eco Natural Cover.

Na pewno napiszę o Bentonie i Soi.

Edit: Ładny ten Waterproof Mineral. Zapisuję do produktów do przetestowania

zamówię go sobie następnym razem waterproof jest czysto beżowy i ładnie się wtapia, u mnie utrzymuje się po przypudrowaniu cały dzień.

[bubelmart]

amirose, jeśli chodzi o green tea pure cream, to ma taką lekką konsystencję, trochę jakby żelową, ale nie do końca (nie "ciągnie" się, ma też zatopione białe "kłaczki"), pięęęęknie pachnie i fajnie nawilża (a mam cerę mieszaną), mnie się udało go wylicytować kiedyś za ok. 30 zł, więc naprawdę, żadne pieniądze... i zapewne do niego wrócę, choć kusi mnie też green tea seed cream

[Grey Fox]

Dziewczyny!
Po pierwsze chciałam wam podziękować bo po wnikliwym przeczytaniu wątku zdecydowałam się na kupno kilku azjatyckich kosmetyków na ebayu. Efekt jest taki, że kilka dni po otrzymaniu paczki składałam już kolejne zamówienie
Na razie kupiłam:
-Volcanic clay blackhead nose pack z The Face Shopu który był najsłabszym elementem zamówienia, niestety nie pomógł na zaskórniki
-Baviphat, Apple AC Therapy Sleeping Pack - absolutnie cudowny, jestem zakochana w zapachu, działaniu, opakowaniu
I moje największe odkrycie:
-Missha, All-around Safe Block Waterproof Sun Milk SPF50+/P++++ cudowny, cudowny filtr dla mieszanej i tłustej cery. Nie wyobrażam sobie już powrotu do naszych filtrów UV. Nastawiałam się, że pierwszy azjatycki filtr niekoniecznie będzie od razu idealny a tu proszę, albo miałam dużo szczęścia albo filtry azjatyckie to inna jakość.
A w drodze do mnie m.in. Wine Jelly Sleeping Pack z Innisfree którego się nie mogę doczekać
Jeżeli któraś z was planuje zakup azjatyckiego filtru UV i zastanawiacie się nad Misshą to polecam z całego serca, dokładniejszy opis Misshy ze zdjęciami mam w poście na swoim blogu, adres w podpisie
I pytanie, czy któraś z was ma Volcanic Clay Nose Pack? Nie wiem czy popełniam jakiś błąd przy nakładaniu go, może za gruba warstwa?

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez Grey Fox

-Baviphat, Apple AC Therapy Sleeping Pack - absolutnie cudowny, jestem zakochana w zapachu, działaniu, opakowaniu

co on robi?

to ja z kolejnym pytaniem
znalazłyście jakąś 'perełkę' na walkę z przebarwieniami? jest coś co warto kupić, co rzeczywiście działa?

[EbonyLuna]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4448707 5]znalazłyście jakąś 'perełkę' na walkę z przebarwieniami? jest coś co warto kupić, co rzeczywiście działa?[/QUOTE]
Przyłączam się do pytania; sama chętnie się dowiem

[201711281122]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4448707 5]co on robi?

to ja z kolejnym pytaniem
znalazłyście jakąś 'perełkę' na walkę z przebarwieniami? jest coś co warto kupić, co rzeczywiście działa?[/QUOTE]
jest do cery problemowej, trądzikowej. dla mnie raczej średni, twarz wyleczyłam dopiero kwasami.
(ale pachnie i wygląda jak mus jabłkowy )

[Grey Fox]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4448707 5]co on robi?

to ja z kolejnym pytaniem
znalazłyście jakąś 'perełkę' na walkę z przebarwieniami? jest coś co warto kupić, co rzeczywiście działa?[/QUOTE]
Ciężko opisać, skóra jest po niej bardzo miękka, nawilża, nieco wygładza. Mam wrażenie, że rano mam wyrównany koloryt i mniej się świecę i ogólnie jakaś taka ładniejsza ta cera. Zmniejszyły mi się przebarwienia na policzkach ale tu już nie wiem czy to Baviphat, Effaclar czy filtry UV stosowane od kilku miesięcy. Pewnie wszystko na raz

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

dzięki za odpowiedź
lista mi się wydłuża...


a jakieś serum z witaminą C mają?
edit: znalazłam coś takiego: http://www.ebay.com/itm/Its-Skin-Pow...item1c2680f610
dobre?

[EbonyLuna]

[1=af6a7928a10f2efb7030deb f852af0b1c87659cc;4448757 6]dzięki za odpowiedź
lista mi się wydłuża...


a jakieś serum z witaminą C mają?
edit: znalazłam coś takiego: http://www.ebay.com/itm/Its-Skin-Pow...item1c2680f610
dobre? [/QUOTE]
Ja zamówiłam niedawno drugą butle, więc jestem zadowolona