Marchew, jabłko lub ziemniaczek, wkrótce zje mój niemowlaczek, mamy IX-X 2013, cz.III

[ja-ika]

Napisane przez bojatoja

A mój wiek umysłowy to 27- czyli zbliżony do mojego

mój to w ogóle nie jest zbliżony

[butterfly20]

Napisane przez 87czarna

motylku Wyszło mi tyle samo,hahaha Widzę,że mamy podobne charaktery

Ale ty o rok młodsza No to jesteśmy niedojrzałe

Napisane przez matallewar

Królewna Encilla właśnie zaczyna dzień
Wczoraj padła koło 23 dopiero, ale za to pierwsza pobudka o 8 na szamkę i znów w kimę i do tej pory spała. Teraz zjadła i ma zaciesz


Co do wożenia, to u nas dzieci z tyłu, Eda za kierowcą, En za pasażerem (bo inaczej do niej nie sięgam, a jak mam dwójkę, to i tak któreś musi być za pasażerem, a na środku nie da rady, choć podobno najbezpieczniej przy 3-punktowych pasach). ZAWSZE ZAPIĘCI. Nie ma opcji, 10 metrów też bez pasów nie przejadą.

U mnie tez zawsze zapięta, choćbym jechała do Teściów ulicę obok

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć nadrabiam zaległości




Moja zawsze leży/śpi na płasko a ma 4 miesiące i 1 dzień.



Długo trwa fakt, moja jest bardzo marudna, a nocne usypianie jest koszmarem. Niedługo z tego skoku wychodzimy.



Ja córce przygotowuje mleko zgodnie z info na opakowaniu Bebilonu. Daje jej marchewkę, po czym mleko i ile wypije tyle wypije. Wczoraj może z 20-30 ml tylko zostawiła.



Masz pewność, że to od proszku? Bo my na początku też tak myśleliśmy ale wyszło na to, że to po zjedzonym przeze mnie nabiale oraz przez to, że mała lubiła się miziać z tetrową pieluchą, którą jest szorstka i powodowała podrażnienie skóry. Od tamtej pory ja byłam na diecie, a do buzi dostawała tylko pieluszki flanelowe. Ja używam od samego początku dzidziusia (proszek).

Ja czytałam albo słyszałam,że nadal mleko powinno być podstawowym produktem w diecie takiego malucha, a więc dawać mleczko tyle ile zalecane+ jarzynki dodatkowo. Ale nie wiem,czy któraś z Was tak robi?

[maharet1092]

Napisane przez butterfly20

Ja czytałam albo słyszałam,że nadal mleko powinno być podstawowym produktem w diecie takiego malucha, a więc dawać mleczko tyle ile zalecane+ jarzynki dodatkowo. Ale nie wiem,czy któraś z Was tak robi?

Jak dziecko zje jarzynki to juz potem nie da rady zjeść tyle mleka ile normalnie. Chyba, że przy pierwszych probach jak dziecko tylko podziubie.Moja piła mniej albo i nawet wcale.

[anutka171]

Jestem najglupsza i najgorsza matka ever !
Wczoraj bylam tak strasznie chora (goraczka, gardlo, kaszel i katar), ze za namowa rodzicow po wieczornym karmieniu wzielam polopiryne s 2 tabletki, bo tylko to mialam w domu. niestety nie bylo ulotki nastepne karmienie bylo o 6.30. Dopiero dzisiaj wygooglowalam ulotke i sie zalamalam, jakie moga byc skutki uboczne
teraz sie zamartwiam, ze przez moja glupote mu zaszkodzilam
niby uplynelo od polkniecia 8 godzin do nastepnego karmienia, ale nie wiem, ile czasu moze ten lek utrzymywac sie w pokarmie?
Boze jak mu zaszkodzilam, to sobie w zyciu nie daruje

[jo_asiek]

Napisane przez ja :)

Na początek pędzę z raportem - dostaliśmy właśnie wyniki na email. Wszystko ok Bioderka sprawne i wszystko pięknie tam wygląda Nie wiadomo skąd to klikanie, ale ponoć tak może być u małych dzieci, że im w stawach strzela bo jeszcze wszystko dojrzewa
Tak czy siak dziękujemy za kciuki - jak zwykle pomogły Aż mi łezka radości popłynęła jak przeczytałam te wyniki
A teraz lecę nadrabiać!

suuuper!

Napisane przez rusałka_1

aa mam pyt. bo Jas dostał skierowanie do neurologa dlatego że przy łapaniu za rączki nie spina się do siadu (dziś kończy 11 tyg) tez miałyście taki problem? Wydawało mi się że mój synek ma jeszcze na to czas???
bo na brzuszku ślicznie trzyma główkę, potrafi tak naprawdę długo leżeć

hmmm myślę, że nie masz się o co martwić. Mamy chłopaków w podobnym wieku - Szymek też jeszcze jakoś specjalnie się nie spina do siadu jeśli łapie się go za rączki. Mamy za tydzień szczepienie, to pewnie pediatra go zbada i sprawdzi swoim okiem

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja tez 88 i myslalam ze logoasia i bajka starsza

ja też 88 i jakoś tak wręcz byłam przekonana (nie wiem czemu), że logoasia i bajka są starsze


Zaliczyliśmy ponad 2 godzinny spacerek, podczas gdy TŻ latał po mieście i załatwiał zaległe sprawy, np. dokumenty do becikowego. Był też w żłobku miejskim wpisać Szymonka na listę dzieci oczekujących i dowiedział się, ze jest szansa, że załapie się od września. Zawsze to kilka stów taniej niż w prywatnym żłobku czy klubie malucha. No i tak jakoś mi się smutno zrobiło jak pomyślałam, że będę musiała go zostawić Tym bardziej, że pracuję ponad 80km w jedną stronę od domu i przez naszą polską kolej spędzałam w podróży naprawdę duuużo czasu. Wcześnie wychodziłam, późno wracałam. Dobrze, że dopiero styczeń i zostało jeszcze kilka miesięcy. Może do tego czasu coś się zmieni i nasza kolej zakończy chociaż część remontów, które trwają już kilka lat

[policzanka]

Napisane przez butterfly20

Ale ty o rok młodsza No to jesteśmy niedojrzałe



U mnie tez zawsze zapięta, choćbym jechała do Teściów ulicę obok



Ja czytałam albo słyszałam,że nadal mleko powinno być podstawowym produktem w diecie takiego malucha, a więc dawać mleczko tyle ile zalecane+ jarzynki dodatkowo. Ale nie wiem,czy któraś z Was tak robi?

ja poki co daje polowe słoiczka plus dokarmiam mlekiem tyle ze u mnie przewaznie po słoiczku mleka juz nie chce...moja Lila to wogole mało je..0 7 rano zjadła 180 pozniej o 12 połowe słoiczka i teraz o 14 zaledwie 120...Ciekawa jestem czy przez takie jedzenie wogole cos przybrała.jutro się wazymy.

[butterfly20]

Joasiek towidzę,że nasi TZci dzisiaj to samo załatwiali. Mój też od rana po urzędach.
Ech mój mąż to nawet nie chce słyszeć,żeby małą zostawić z kimś czy w żłobku.Zresztą ja też nie chcę o tym myśleć

Napisane przez policzanka

ja poki co daje polowe słoiczka plus dokarmiam mlekiem tyle ze u mnie przewaznie po słoiczku mleka juz nie chce...moja Lila to wogole mało je..0 7 rano zjadła 180 pozniej o 12 połowe słoiczka i teraz o 14 zaledwie 120...Ciekawa jestem czy przez takie jedzenie wogole cos przybrała.jutro się wazymy.

No właśnie wedle tego najpierw trzeba podać tyle mleka co zazwyczaj,a jak to wypije to dopiero jarzynkę. Ale to głupie bo przecież jak dziecko się naje mlekiem to nie będzie chciało nic więcej i co to za rozszerzanie diety?

I bądź tu człowieku mądry.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez agusiowata

Ile zjadł tej marchewki? Adaś krzywił się od początku.

polknac to chyba nic nie polknal tylko pomemlal, pomemlal i wyplul, a na koniec sie rozplakal ale on ma dopiero 3,5 miecha (maz sie upieral zeby sprobowac z ta marchewka) wiec pewnie nie jest jeszcze gotowy

Napisane przez maharet1092

No zastanawiałam sie co z Toba, ale tak podejrzewałam,że w PL i czasu nie masz.
Moj maz chce dać dziecku słoiczek ziemniaki ze szpinakiem.Dawałyście szpinak maluchowi?Wiki dawalam ale chyba pozniej...
Znalazłam jakieś niemieckie schematy żywienia i tam jest, że przez pierwsze 2 tygodnie podaje sie dania warzywne, a potem wprowadza już mieso, dopiero po miesie (tydzien-dwa) owoce.

ja nie dawalam ale widzialam w rossku takie sloiczki i szpinak niby juz od 4 miesiaca... baaa nawet losos, jakies spagetti, indyk juz od 4 miesiaca.... bede w piatek u lekarza to sie spytam jak on widzi wprowadzanie pokarmow...



co do jazdy z dzieckiem w aucie to mnie maz wygonil na tylny fotel na krotkich trasach maly jest grzeczny ale jak jechalismy do polski to pod koniec drogi musielismy stawac co 20 minut bo maly jechal na syrenie maz tez mowil zebym go polozyla na kanapie, bo w naszych czasach tak sie jezdzilo, ale powiedzialam mu ze zgupial no ale potem malego meczyl brzuszek bo jednak dlugo musial siedziec a nie jest przyzwyczajony


a my w piatek mamy 1 szczepienie... oj przerazona jestem... jakie byly proporcje do okladow z sody??


a w ogole to zastanawialam sie czy zawartosc sloiczkow mozna zamrazac? bo taki maly sloiczek to dla mojego bobo chyba na tydzien by starczyl poki co wczoraj przygrzalam mu kilka lyzek tej marchewki ale i tak 3/4 poszlo do wywalenia a 3/4 sloiczka jest jeszcze pelna i dzisiaj sprobuje mu jeszcze dac ale calego na pewno nawet nie pomemla, a dluzej niz 2 dni w lodowce stac nie moze i zastanawiam sie czy nastepnego sloiczka od razu po otwarciu nie zamrozic w polowie ale nie wiem czy nie straci wartosci odzywczych

[gorgulek]

Napisane przez anutka171

Jestem najglupsza i najgorsza matka ever !
Wczoraj bylam tak strasznie chora (goraczka, gardlo, kaszel i katar), ze za namowa rodzicow po wieczornym karmieniu wzielam polopiryne s 2 tabletki, bo tylko to mialam w domu. niestety nie bylo ulotki nastepne karmienie bylo o 6.30. Dopiero dzisiaj wygooglowalam ulotke i sie zalamalam, jakie moga byc skutki uboczne
teraz sie zamartwiam, ze przez moja glupote mu zaszkodzilam
niby uplynelo od polkniecia 8 godzin do nastepnego karmienia, ale nie wiem, ile czasu moze ten lek utrzymywac sie w pokarmie?
Boze jak mu zaszkodzilam, to sobie w zyciu nie daruje

Przeczytałam o ewentualnych skutkach i nie wiem co Ci napisać Myślę, że jedną tabletką nie zrobiłaś mu krzywdy.




Madzia, zdrówka dla Synka życzę

Ja, super, że z bioderkami ok

[SAMBAdiJANEIRO]

a jeszcze mialam sie pozalic ze moje dziecko w dalszym ciagu wstaje minimum 2 razy w nocy i kurcze zamiast jesc to sobie degustuje i karmienie trwa nieraz godzine... chociaz i tak w nocy szybciej mu idzie niz w dzien...niejadek po tatusiu...

[maharet1092]

Napisane przez anutka171

Jestem najglupsza i najgorsza matka ever !
Wczoraj bylam tak strasznie chora (goraczka, gardlo, kaszel i katar), ze za namowa rodzicow po wieczornym karmieniu wzielam polopiryne s 2 tabletki, bo tylko to mialam w domu. niestety nie bylo ulotki nastepne karmienie bylo o 6.30. Dopiero dzisiaj wygooglowalam ulotke i sie zalamalam, jakie moga byc skutki uboczne
teraz sie zamartwiam, ze przez moja glupote mu zaszkodzilam
niby uplynelo od polkniecia 8 godzin do nastepnego karmienia, ale nie wiem, ile czasu moze ten lek utrzymywac sie w pokarmie?
Boze jak mu zaszkodzilam, to sobie w zyciu nie daruje

8 godz powinno być ok. Niby po alko można po jakis 5 godz karmic. Ale na przyszlość radze paracetamol.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

polknac to chyba nic nie polknal tylko pomemlal, pomemlal i wyplul, a na koniec sie rozplakal ale on ma dopiero 3,5 miecha (maz sie upieral zeby sprobowac z ta marchewka) wiec pewnie nie jest jeszcze gotowy



ja nie dawalam ale widzialam w rossku takie sloiczki i szpinak niby juz od 4 miesiaca... baaa nawet losos, jakies spagetti, indyk juz od 4 miesiaca.... bede w piatek u lekarza to sie spytam jak on widzi wprowadzanie pokarmow...



l:

Mozliwe, że jeszcze za mały

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

a jeszcze mialam sie pozalic ze moje dziecko w dalszym ciagu wstaje minimum 2 razy w nocy i kurcze zamiast jesc to sobie degustuje i karmienie trwa nieraz godzine... chociaz i tak w nocy szybciej mu idzie niz w dzien...niejadek po tatusiu...

Co prawda moj nie je w nocy, ale tez miewa takie okresy, że karminie trwa godzine, masakra.I to nie tak, że on nie jrst glodny, jak zabieram butelke to domaga sie jeszcze.Chyba mu sie nie chce ssać porzadnie tylko pomalutku, bez pospiechu

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez butterfly20

[

No właśnie wedle tego najpierw trzeba podać tyle mleka co zazwyczaj,a jak to wypije to dopiero jarzynkę. Ale to głupie bo przecież jak dziecko się naje mlekiem to nie będzie chciało nic więcej i co to za rozszerzanie diety?

I bądź tu człowieku mądry.

No własnie.Dam sloiczek najpierw, a potem mleko i tyle. Przeciez pozostale posilki to i tak mleko

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Ile pija wasze dzieci poza mlekiem?

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez maharet1092

8 godz powinno być ok. Niby po alko można po jakis 5 godz karmic. Ale na przyszlość radze paracetamol.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------


Mozliwe, że jeszcze za mały

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------



Co prawda moj nie je w nocy, ale tez miewa takie okresy, że karminie trwa godzine, masakra.I to nie tak, że on nie jrst glodny, jak zabieram butelke to domaga sie jeszcze.Chyba mu sie nie chce ssać porzadnie tylko pomalutku, bez pospiechu

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



No własnie.Dam sloiczek najpierw, a potem mleko i tyle. Przeciez pozostale posilki to i tak mleko

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Ile pija wasze dzieci poza mlekiem?

moj tak samo, nawet sobie przysnie przy tej flaszce ale jak mu chce zabrac to jest afera

oki ksiaze wstal, wiec ide karmic...

[rusałka_1]

Napisane przez logoasia

dziewczyny wrzucaly na fejsa link do obliczenia wieku umysłowego, wyszło że mam 36 lat dzieci mnie mentalnie postarzały

http://www.mbti123.com/mental/pl/

mi wyszło 32, "zgredzik" umysłowy ze mnie

Napisane przez logoasia

rusałka a co do neurologa to myślę, ze nie powinnaś się martwić, ale na wizytę mozesz się zapisać. Czas oczekiwania jest i tak długi w polskiej służbie zdrowia, być moze do tego czasu wszystko się unormuje

Napisane przez ja-ika

My już po szczepieniu mam dzielną dziewczynkę waży już 5800g

Napisane przez jo_asiek

ja też 88 i jakoś tak wręcz byłam przekonana (nie wiem czemu), że logoasia i bajka są starsze


Zaliczyliśmy ponad 2 godzinny spacerek, podczas gdy TŻ latał po mieście i załatwiał zaległe sprawy, np. dokumenty do becikowego. Był też w żłobku miejskim wpisać Szymonka na listę dzieci oczekujących i dowiedział się, ze jest szansa, że załapie się od września. Zawsze to kilka stów taniej niż w prywatnym żłobku czy klubie malucha. No i tak jakoś mi się smutno zrobiło jak pomyślałam, że będę musiała go zostawić Tym bardziej, że pracuję ponad 80km w jedną stronę od domu i przez naszą polską kolej spędzałam w podróży naprawdę duuużo czasu. Wcześnie wychodziłam, późno wracałam. Dobrze, że dopiero styczeń i zostało jeszcze kilka miesięcy. Może do tego czasu coś się zmieni i nasza kolej zakończy chociaż część remontów, które trwają już kilka lat

widzę ze nas tu sporo z rocznika 88
współczuję konieczności zostawienia Szymonka

moje dziecko właśnie sprawdzało jak najgłębiej może włożyć sobie kciuk do buzi i się bidulek zadławił

[kahunia]

Napisane przez maharet1092

No u mnie też tak.Ale nie mam poduszki.

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------


Współczuje. Ja wogóle nie rozumiem tego słodzienia wody. Nie wiem po co po jaka cholere, kto to wymyślił. Moja mama miała jakąś ksiazje o pielegnacji dzieci i tam też byłopisane na, żeby wode słodzić

Ktos to wymyslil zeby dzieci lepiej pily bo slodkie. Tylko moim zdaniem dziecko pozniej je tak jak sie je nauczy za mlodu, a cukru i tak wszedzie pelno.

Napisane przez Madzia000

I my juz po wizycie kontrolnej... jest gorzej schodzi z oskrzeli na płuca Jasiek nie poszedł na antybiotyk, teraz mu dała zastrzyki, jest juz po pierwszym, przez 6 dni dwa razy dziennie biedactwo moje tak mi go żal, doła mam wiem ze to nic strasznego, ze wyzdrowieje, ze są straszniejsze choroby ale plakac mi sie chce z bezradnosci

Zdrowka dla Jaska!!

U nas taka pogoda ze szok. Sloneczko swieci, cieplutko. Az mi sie do domu ze spacerku nie chcialo wracac, ale przeciez malej jesc trzeba dac

Bylysmy dzisiaj zrobic zdjecie do dowodu dla Amelki Maly szogunek wyszedl na zdjeciu

[matallewar]

Haha, widzę, że wszystkie lubicie rozesłany przeze mnie teścik na wiek umysłowy?

[pszczoua]

Napisane przez m.a.r.t.a

Cześć nadrabiam zaległości




Moja zawsze leży/śpi na płasko a ma 4 miesiące i 1 dzień.



Długo trwa fakt, moja jest bardzo marudna, a nocne usypianie jest koszmarem. Niedługo z tego skoku wychodzimy.



Ja córce przygotowuje mleko zgodnie z info na opakowaniu Bebilonu. Daje jej marchewkę, po czym mleko i ile wypije tyle wypije. Wczoraj może z 20-30 ml tylko zostawiła.



Masz pewność, że to od proszku? Bo my na początku też tak myśleliśmy ale wyszło na to, że to po zjedzonym przeze mnie nabiale oraz przez to, że mała lubiła się miziać z tetrową pieluchą, którą jest szorstka i powodowała podrażnienie skóry. Od tamtej pory ja byłam na diecie, a do buzi dostawała tylko pieluszki flanelowe. Ja używam od samego początku dzidziusia (proszek).

Mysle ze tak bo pod pampersem skorka jest idealna. Czytalam ze miedzy 2 a 6 ms dziecko moze uczulic sie na proszek. Nabial i tak odstawilam bo ma nietolerancje laktozy, czasem tylko odrobinke sera zjem...

[logoasia]

co do fotelikow, w niektorych autach poduszka z przodu wyłącza sie automatycznie przy wpiętym foteliku

[butterfly20]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

polknac to chyba nic nie polknal tylko pomemlal, pomemlal i wyplul, a na koniec sie rozplakal ale on ma dopiero 3,5 miecha (maz sie upieral zeby sprobowac z ta marchewka) wiec pewnie nie jest jeszcze gotowy



ja nie dawalam ale widzialam w rossku takie sloiczki i szpinak niby juz od 4 miesiaca... baaa nawet losos, jakies spagetti, indyk juz od 4 miesiaca.... bede w piatek u lekarza to sie spytam jak on widzi wprowadzanie pokarmow...



co do jazdy z dzieckiem w aucie to mnie maz wygonil na tylny fotel na krotkich trasach maly jest grzeczny ale jak jechalismy do polski to pod koniec drogi musielismy stawac co 20 minut bo maly jechal na syrenie maz tez mowil zebym go polozyla na kanapie, bo w naszych czasach tak sie jezdzilo, ale powiedzialam mu ze zgupial no ale potem malego meczyl brzuszek bo jednak dlugo musial siedziec a nie jest przyzwyczajony


a my w piatek mamy 1 szczepienie... oj przerazona jestem... jakie byly proporcje do okladow z sody??


a w ogole to zastanawialam sie czy zawartosc sloiczkow mozna zamrazac? bo taki maly sloiczek to dla mojego bobo chyba na tydzien by starczyl poki co wczoraj przygrzalam mu kilka lyzek tej marchewki ale i tak 3/4 poszlo do wywalenia a 3/4 sloiczka jest jeszcze pelna i dzisiaj sprobuje mu jeszcze dac ale calego na pewno nawet nie pomemla, a dluzej niz 2 dni w lodowce stac nie moze i zastanawiam sie czy nastepnego sloiczka od razu po otwarciu nie zamrozic w polowie ale nie wiem czy nie straci wartosci odzywczych

no właśnie dłuższe trasy mnie przerażają bo jednak dziecko długo siedzi w wymuszonej pozycji,której na co dzień nie ma:/

nie wiem jak z mrożeniem,ale przecież te słoiczki są tak przetworzone,że już dawno straciły wiele wartości odżywczych.

[anutka171]

Teraz witam sie z Wami po weekendzie.

Napisane przez Madzia000

I my juz po wizycie kontrolnej... jest gorzej schodzi z oskrzeli na płuca Jasiek nie poszedł na antybiotyk, teraz mu dała zastrzyki, jest juz po pierwszym, przez 6 dni dwa razy dziennie biedactwo moje tak mi go żal, doła mam wiem ze to nic strasznego, ze wyzdrowieje, ze są straszniejsze choroby ale plakac mi sie chce z bezradnosci

Serdecznie Wam współczuje i duzo zdrowka zycze

Napisane przez maharet1092

Jak wasze dzieci radza sobie z łyżeczka?Wczoraj podałam Jankowi kropelki Sab Simplex na łyzeczce i nieszczególnie sobie poradził.Wystawial jezyk, wywalał z tej łyżeczki, chciał ją ssać.

U mnie akurat nie ma problemu z lyzeczka. od poczatku wszystkie kropelki mu podawalam wlasnie na lyzeczce i ladnie sobie radzil. Druga kwestia jest fakt, ze jest strasznym zarlokiem i zjadl by wszystko nawet rozpuszczona tabletka kwasu foliowego mu smakuje

Napisane przez Madziuchna27

Dzięki za odpowiedzi w sprawie kremu

Robię zamówienie w G. i zastanawiam się, czy kupować teraz linomag skoro mam całą tubę bepanthenu Chyba na razie nie warto wydawać tych 5 zł

Ja musze smarowac malemu pupke przy kazdym przewijaniu i niestety linomag nie daje rady, bo dupcia natychmiast sie odparza. Tak wiec stosuje glownie sudocrem i bepanthen.

Napisane przez ja :)

Na początek pędzę z raportem - dostaliśmy właśnie wyniki na email. Wszystko ok Bioderka sprawne i wszystko pięknie tam wygląda Nie wiadomo skąd to klikanie, ale ponoć tak może być u małych dzieci, że im w stawach strzela bo jeszcze wszystko dojrzewa
Tak czy siak dziękujemy za kciuki - jak zwykle pomogły Aż mi łezka radości popłynęła jak przeczytałam te wyniki
A teraz lecę nadrabiać!

Bardzo sie cieszymy, ze wszystko jest dobrze

Napisane przez Natala84

mam pytanie do mam posiadających więcej dzieci niż jedno
jak jeździcie w aucie?
bo my teraz tak, ze Marysia z przodu a Hania ze mną bądź z mężem z tyłu.
ale doczytałam, że Marysia raczej z przodu nie powinna jeździć i mam zagrychę dać ją do tyłu do Hani a ja do przodu? trochę się boję, bo Hania jeździ tyłem do kierunku jazdy więc bym jej nijak nie widziła.., czy gnieść się obiema z tyłu

Ja mam jedno dziecko i woze Kubusia za siedzeniem kierowcy. Jak maz prowadzi, to siedze z nim z tyłu. Niestety coraz czesciej musze z nim jezdzic sama na kontrole i rehabilitacje do lodzi, ale poki co uwielbia jezdzic i albo spi, albo grzecznie obserwuje swiat Pamietam, jak pierwszy raz jechalam to mialam strasznego stresa i martwilam sie, ze nie bede go widziec, wiec zamocowalam sobie dodatkowe lusterko z tylu, tak aby go widziec w lusterku wstecznym. Zadzialalo do pierwszego dolka i sie przesunelo poprawialam je jeszcze ze trzy razy podczas drogi, az w koncu stwierdzilam, ze to bezsens Ale chyba sa takie specjalne lusterka

Napisane przez maharet1092

8 godz powinno być ok. Niby po alko można po jakis 5 godz karmic. Ale na przyszlość radze paracetamol.

Dopoki bede karmic piersia nie wezme zadnego takiego leku. Cala ciaze, az do tej pory nie bralam nawet apapu. Dlatego jestem na siebie tak strasznie zla, ale nie cofne czasu. mam tylko nadzieje, ze nic mu nie bedzie i ze te 8 godzin wystarczylo

[ewacia85]

o boziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuu zrobiła, też ten test i mi wyszło 35

[kahunia]

Napisane przez anutka171

Ja musze smarowac malemu pupke przy kazdym przewijaniu i niestety linomag nie daje rady, bo dupcia natychmiast sie odparza. Tak wiec stosuje glownie sudocrem i bepanthen.

Probowalas puder? U nas byl problem bo mala miala czerwone w pachwinkach. Sudocrem, bephanten nie bardzo dawaly rade. Pielegniarka srodowiskowa powiedziala zeby puder sprobowac Od tej pory uzywamy i problem zniknal

[passion80]

Napisane przez Madzia000

I my juz po wizycie kontrolnej... jest gorzej schodzi z oskrzeli na płuca Jasiek nie poszedł na antybiotyk, teraz mu dała zastrzyki, jest juz po pierwszym, przez 6 dni dwa razy dziennie biedactwo moje tak mi go żal, doła mam wiem ze to nic strasznego, ze wyzdrowieje, ze są straszniejsze choroby ale plakac mi sie chce z bezradnosci

współczuję

Napisane przez rusałka_1

od rana próbuje Jasia zarejestrować do neurologa, ortopedy i alergologa. Poki co nigdzie nie mogę się dodzwonić

aa mam pyt. bo Jas dostał skierowanie do neurologa dlatego że przy łapaniu za rączki nie spina się do siadu (dziś kończy 11 tyg) tez miałyście taki problem? Wydawało mi się że mój synek ma jeszcze na to czas???
bo na brzuszku ślicznie trzyma główkę, potrafi tak naprawdę długo leżeć

cierpliwości
my neurologa mamy 24-go
co. jak neurolog bada takie małe dziecko

Napisane przez Lolaaaaaaa88

ja tez 88 i myslalam ze logoasia i bajka starsza

ja też

Napisane przez butterfly20

No właśnie wedle tego najpierw trzeba podać tyle mleka co zazwyczaj,a jak to wypije to dopiero jarzynkę. Ale to głupie bo przecież jak dziecko się naje mlekiem to nie będzie chciało nic więcej i co to za rozszerzanie diety?

ato nie jeste tak, że jeden posiłek melczny zastępujemy zupą?

[m.a.r.t.a]

Napisane przez 87czarna

policzanka U mnie to nawet na długość jest już powoli za mała :/ Ja co prawda nie żałuję zakupu tego wózka,no ale gondola niestety nie należy do największych

Ciekawa jestem co zrobię :/

Moja gondola ma 80 cm, Córka jakoś ponad 60 cm, ma jeszcze wiele miejsca...do wiosny na pewno w niej śmigamy.

Napisane przez kaska87

a! i najważniejsze mój synek waży 6,6kg i ma 68cm mały koksiunio

Sama go mierzysz? Bo moja jest tak ruchliwa, że raz mi rośnie raz maleje .

Napisane przez 87czarna

Dziewczyny po cc- powiedzcie,że to NORMALNE?

Po porodzie to nie wiadomo jakie cykle będą. Ja pierwszą @ od porodu dostałam w Wigilię , zobaczymy jaki będzie cykl.

Napisane przez Asiek84

ja po cc i tylko kp i jeszcze nie miałam wcale...

Jak jesteś tylko na kp to tym bardziej @ tak szybko nie dostaniesz. Ja karmiłam Kp+MM. W momencie kiedy przestałam ściągać mleko po kilku dniach dostałam plamienia i @ przylazła.

Napisane przez butterfly20

Mój mąż to jest romantico dzisiaj,że hej.

Przychodzi mi z bukiecikiem kwiatów i mówi "Przechodziłem koło kwiaciarni, miałem wolny 3 dychy to pomyślałem,że Ci kupię kwiatki, a co mi tam"

Super, ja to tylko frezje lubie. Kocham je wąchać.

Napisane przez dodinha

Dziewczy,macie jakieś sposoby na odkładanie maleństwa po karmieniu tak,żeby się nie rozbudziło?Moja czasami jak ją odkładam to robi oczy jak pięć złotych i trochę czasu jej zajmuje,zanim ponownie zaśnie

Moja zasypia dopiero 1,5-2 h po karmieniu. W ciągu dnia sama odpada, no czasem trzeba ją lekko bujnąć. W nocy to już inna bajka-mąż wtedy wkracza w akcję.

Napisane przez Figulina987

Eh czytam o Waszych chrzcinach, bo planuję się wybrać w przyszłym tyg do kościoła i ustalić jakąś datę, ale zastanawiam się kogo w ogóle zaprosić Bo myślałam tylko o rodzicach/teściach i chrzestnych a Wy chyba całe rodziny zapraszałyście jak miałyście ponad 20 osób...

Ale mam rozkmine

My jak będziemy robić chrzciny to będzie na nich:
córka rzecz jasna, my, moja mama, teściowa (ojców nie mamy), rodzeństwo z rodzinami i koniec. Oczywiście zero alkoholu.
Chrzestną będzie moja siostra, ze strony męża jest duży problem, bo nie mamy nikogo . Albo są innej wiary, albo nie mają bierzmowania (szwagier-ale on w ogóle w te klocki nie zbyt). Brać kolege? Musimy pamiętać, że ta osoba będzie się pojawiała w życiu Amelki np. na Komunii Św.

Napisane przez Figulina987

Aaa i jeszcze pytanko - czy Wasze maluszki już stabilnie trzymają główkę? Bo mojemu jeszcze się tak śmiesznie kiwa i trochę się rehabilitujemy, żeby mu pomóc.

Tak i to bardzo.

[maharet1092]

Napisane przez ewacia85

o boziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu uuu zrobiła, też ten test i mi wyszło 35

Z początku myślałam, że chodzi o test ciążowy

[kaska87]

ale Miki się fajnie bawi na macie zastanawiam się czy nie sprzedać tej co ma (dostał od mojej kuzynki) i kupić mu tą z pianinkiem do kopania
bo jest chyba taka z FP i z TL zaraz wyliszę na all ile kosztują

Marta ja go mierzyłam w domu, ale tak samo wyszło przy szczepieniu gdy pielęgniarka go mierzyła

[m.a.r.t.a]

Napisane przez kaska87

pajac+śpiworek czasem jeszcze kocyk na to, mamy w domu 23-24 stopnie

i na bonus: mama fuuuuu weź to

Synek ma smoka z Aventa?

Napisane przez kaska87

chcę iść do kina na 'Wilka z Wall Street" fajnie się będzie oglądało bom tam była sese

Też bym chciała to obejrzeć.

[dodinha]

Hej!Co to za test,o ktorym piszecie?Mozna prosic o linka tutaj,bo nie mam dostepu do waszych facebook'ow Jutro szczepienie,brrrr

[m.a.r.t.a]

Napisane przez matallewar

Nie przegrzewaj dziecka... 24 stopnie, to mega cieplo, Ty w podkoszulce i sie odkrywasz, a dziecko w pajacu i spiworku?
U nas kolo 21 stopni ostatnio, En spi w pajacu pod kocykiem i kark ma cieply...

A ja małą ubieram na noc tylko w pajacyka i śpi w rożku, w nocy się rozkopuje. Kark ma ciepły. Żadnych kocyków i innych przykryć jej nie serwuje, kiedy nie mam jej pod kontrolą, bo już dwa razy przydusiła się kocykiem i nie mogła złapać powietrza.

[policzanka]

Napisane przez maharet1092

Z początku myślałam, że chodzi o test ciążowy

ja też

[MsLullaby]

Napisane przez anutka171

Jestem najglupsza i najgorsza matka ever !
Wczoraj bylam tak strasznie chora (goraczka, gardlo, kaszel i katar), ze za namowa rodzicow po wieczornym karmieniu wzielam polopiryne s 2 tabletki, bo tylko to mialam w domu. niestety nie bylo ulotki nastepne karmienie bylo o 6.30. Dopiero dzisiaj wygooglowalam ulotke i sie zalamalam, jakie moga byc skutki uboczne
teraz sie zamartwiam, ze przez moja glupote mu zaszkodzilam
niby uplynelo od polkniecia 8 godzin do nastepnego karmienia, ale nie wiem, ile czasu moze ten lek utrzymywac sie w pokarmie?
Boze jak mu zaszkodzilam, to sobie w zyciu nie daruje

moze jednak nie bedzie tak zle, dluga przerwa byla i to tylko jedna tabletka. Nie obwiniaj sie, przeciez jakbys wczesniej przeczytala ulotke to bys nie wziela tej tabletki, wiec absolutnie nie masz powodow myslec ze jestes zla mama

Napisane przez matallewar

Haha, widzę, że wszystkie lubicie rozesłany przeze mnie teścik na wiek umysłowy?

Moj TZ wpadl przez ten test w kompleksy, bo jemu wyszlo 34 lata (ma 23) a mi 19