Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[Ela87]

Napisane przez side85

moja mama kiedyś poszła na USG staje w rejestracji i mówi:
-dzień dobry ja na USA
a siostra: w jedną stronę czy z powrotnym?

Napisane przez vivien39

Dziewczyny macie skurcze przepowiadające?

Nie wiem ale chyba nie

Napisane przez teQiba

A szlafroki jakie macie? Grube, cienkie?

Ja mam jakiś cienki. Pewnie starczy.

Napisane przez side85

dodam jeszcze że dla mnie eststyka wszystkiego czym się otaczam jest niezwykle ważna, gdyby moje dziecko miało leżeć w brzydkich rzeczach na brzydkim kocyku to tak samo źle bym się z tym czuła jak z brudną podłogą. mówiąc ładne nie mam na myśli drogie a nawet gdyby nie uznam osoby która kupuje kocyk za 200zł za gorszą. stać ją więc kupuje dla dziecka co wg niej nawspanialsze. to wynika z miłości. raz kupuję małemu wspaniałe śpioszki które przepłacę, raz kupuję mu lumpeksowe spodenki. każda matka mam nadzieję chce dla swojego dziecka tego co najlepsze. Od koleżanki czy w lumpeksie można dostać/kupić wspaniałe rzeczy i mogą one być piękne ja te kupione za grube pieniądze. Już przerabiałyśmy to na początku wątku bo zawsze będą ludzie z grubym i cienkim portfelem i ten który ma gruby nie powinien oceniać tego którym ma cienki, a ten który ma cienki portfel tego co ma gruby. Każdy chce tak samo dobrze i pięknie uwić swoje gniazdko na miarę możliwości i od tego jest to forum żeby wszyscy mogli się podzielić swoimi opiniami na temat nawet majtek ciązowych które jak pisze koziemleko mogą odparzyć tyłek...

Kwestia zdrowego dziecka jest chyba ponad wszystkim i nawet nie powinna być poruszana bo chyba jest zbyt oczywista. Gdybyśmy wszystkie debatowały nad tym czy urodzi się nam zdrowe dziecko pewnie każda z osobna skończyłaby w psychiatryku. Maruda w wątku styczniowego miała wyniki wspaniałe, żadnych obciążeń, wzorowa ciąża a teraz wszystkie się za nią modlimy, bo wiadomo co się dzieje z Krzysiem.

Dobrze piszesz.
Jakbym miała kasiorę, to pewnie poekscytowałabym się nad wyborem wózka za te 2,5 tysiąca, ale mnie nie stać, a że kogoś innego stać, to niech szaleje.
Ja zamiast wózka mogę poszaleć przynajmniej nad wyborem majtek poporodowych, podkładów i innych pierdół

[nadzwyczajna]

Napisane przez Ela87

Jakbym miała kasiorę, to pewnie poekscytowałabym się nad wyborem wózka za te 2,5 tysiąca, ale mnie nie stać, a że kogoś innego stać, to niech szaleje.
Ja zamiast wózka mogę poszaleć przynajmniej nad wyborem majtek poporodowych, podkładów i innych pierdół

Nie czepiajcie się mnie.
Ekscytujcie się ile wlezie. Słowa już nie powiem.

[Ela87]

Za chwilę jadę na wizytę, a jeszcze nie zdążyłam Was nadrobić
Kiedys się uda

[Trisdom]

Napisane przez nadzwyczajna

Nie czepiajcie się mnie.
Ekscytujcie się ile wlezie. Słowa już nie powiem.

Siedziałam cicho ale.... nikt sie Ciebie nie czepia. Każda z nas ma tutaj swoje zdanie, ale generalnie się nie przejmuje jesli inna ma to zdanie zupełnie odmienne.

Chyba za bardzo bierzesz sobie wszystko do siebie. Wyluzuj, bo przy Twojej cukrzycy to naprawdę ważne. I nie bój sie na zapas cesarki- jesli trzeba będzie, to dla zdrowia Twojego syna.

[asienka213]

Napisane przez mmhym

Ja chyba zażyczę sobie od męża zawieszkę na szyję w kształcie serca - chodzi za mną już kilka lat Podoba Wam się? https://www.google.pl/search?q=wisio...l%3B1000%3B750

bardzo ladna

Napisane przez teQiba

Pytam, bo ja też mam taki misiowy, gruby - i zastanawiam się czy nie będzie mi w nim za gorąco... Bo cienki to musiałabym kupić, co średnio mi się podoba.

ja tam w kwietniu cholernie zmarzlam

Napisane przez nadzwyczajna

No i wiedziałam, że będzie lincz.

Nie chodzi mi o to, że źle że kompletujemy wyprawkę, sama to robię. I moje dziecko będzie miało śliczne używane ubranka, a nie byle co. I broń boże nie będzie leżało w brudzie bo staram się też jakoś aranżować przestrzeń by było ładnie i schludnie.
Po prostu mnie rozbraja momentami jaka jest dziwna ekscytacja niektórymi rzeczami.
Ale już milczę. Nie można się odezwać. I od razu wiedziałam że tak będzie.

no to jak wiedzialas, to nie jestes zdziwiona ..............
przepraszam, jakos tak .... musialam

Napisane przez Trisdom

A Le La miała wrośnięte łożysko- zupełnie inną przypadłość. I zdarzyłoby sie to niezależnie od CC czy SN.

moja przyjaciolka tez miala wrosniete i stracila bardzo duzo krwi, ale na to niestety nie mamy wplywu

Napisane przez justine_87

Dopiero dziś zrobiłam fotki wózka
Jak na używany jest w super stanie

bebe jak Ci tego zycze z calego serca
choc moje dziecie takie aniolkowe bylo przez pierwszy rok, teraz to diabel wcielony

[Trisdom]

Napisane przez Ela87

Za chwilę jadę na wizytę, a jeszcze nie zdążyłam Was nadrobić
Kiedys się uda

dzisiaj jest ciężko ;P

[kate1623]

Napisane przez nadzwyczajna

Chciałam tylko wyrazić swoje zdanie, że może nie ma sensu czasem się martwić zbędnymi rzeczami, bo jak zobaczymy bobaska to wszystko pójdzie w kąt.
Ale to tylko zostało źle odebrane.

Ja jestem po prostu może za bardzo samodzielna. Pytam o radę tylko kiedy naprawdę coś mnie trapi. Może dlatego nie przeżywam tych zakupów tak mocno.

Nie chcę żeby ktoś pomyślał znowu o mnie czegoś co jest nieprawdą.

Ja jestem z tych "martwiących się na zapas" i "a co będzie jeśli". Tylko tyle. Stąd moje "przeżywki co do cukrzycy"
Nie odbierajcie mnie źle, bo nie miałam zamiaru nikogo atakować.

Napisane przez nadzwyczajna

Nie czepiajcie się mnie.
Ekscytujcie się ile wlezie. Słowa już nie powiem.

Spoko nikt się nie czepia, każda jest inna i ma inne priorytety i będąc na forum ma prawo wyrażać swoje zdania, obawy i opinie. Ty wyraziłaś swoje my swoje i sądzę, że na tym możemy skończyć ten temat

[nadzwyczajna]

Napisane przez Trisdom

Siedziałam cicho ale.... nikt sie Ciebie nie czepia. Każda z nas ma tutaj swoje zdanie, ale generalnie się nie przejmuje jesli inna ma to zdanie zupełnie odmienne.

Chyba za bardzo bierzesz sobie wszystko do siebie. Wyluzuj, bo przy Twojej cukrzycy to naprawdę ważne. I nie bój sie na zapas cesarki- jesli trzeba będzie, to dla zdrowia Twojego syna.

Tak, rzeczywiście za bardzo wszystko biorę do siebie. To mój odwieczny problem. I bardzo z tym walczę.
A w ciąży to mam podwójne jazdy

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Napisane przez asienka213

no to jak wiedzialas, to nie jestes zdziwiona ..............
przepraszam, jakos tak .... musialam

Nie, nie jestem ani trochę zdziwiona. Niech każda robi sobie co chce. I dla mnie to tylko nauka, żeby jednak swoje zdanie trzymać za zębami.
Zostałam odebrana tak że aż mi się przykro zrobiło.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez kate1623

Spoko nikt się nie czepia, każda jest inna i ma inne priorytety i będąc na forum ma prawo wyrażać swoje zdania, obawy i opinie. Ty wyraziłaś swoje my swoje i sądzę, że na tym możemy skończyć ten temat

Bardzo proszę o skończenie tematu. Problem urósł do mega wielkiego, a ja do mega zołzy

[cayenneOna]

Napisane przez Trisdom

Cayenne:
Wszystkie zabiegi wiążą się z większym lub mniejszym ryzykiem. Ale u Ciebie raczej nie ma wątpliwości- przy takim Wikingu i szacowanej masie (to nie pierwszy raz, że mały jest duży, tylko przy każdym USG Ci tak wychodziło) + ułożeniu pośladkowym.

Jak Cie zgaga męczyła bardzo mocno przed ciążą, to rzeczywiście omep teraz, a potem gastroskopia. Miałaś już kiedykolwiek jakaś?? Jesli nie- to u Ciebie sa ewidentne wskazania .
Zreszta z małym możesz miec czasowo problem po porodzie skoczyc od razu i zobaczyć, co sie w środku dzieje. I tak najpierw leczenie to 2x 40 pantoprazolu przez dłuższy czas (ale to w zależności od tego, co wyszło gołym okiem w gastro).

Dzięki Tris za rady. Mogę się jeszcze dopytać? Nie, właśnie nie pierwszy raz mi się Wiking duży okazał, w szpitalu mówili mi, że jakby miał wciąż przeciętna wagę i epizodycznie duża na końcu, to raczej przwsacowanie. Ale jak wciąż duży, to wręcz może i do 0,5 kg większy być niż mówią
W tej syt, gdyby się jednak ksieciulkowi Henrykowi chcialo obrócić, co byś mi radziła?

Co do refluxa, no właśnie do tej cholernej gastro nie mogłam się zmobilizować, bo ja mam cofki już przy myciu zębów czasem, przy psikaniu Tantum Verde, a co dopiero przy gastro, lekarz mi zasugerował narkoze

Przepraszam, ze jestem dziś taka nachalna z pytaniami, pani wyśle Pani doktor rachunek

Aaaa, i coś co mnie jako księgowa nurtuje: skoro jestem w 33+6 SSW, to w którym tyg jestem: w 34 czy w 33 licząc po niem? Bo cc robią tu w Starnberg w 38 i nie wiem czy zalapalabym się na koniec stycznia czy początek lutego, jakbys mi mogła jeszcze objasnic? W razie co służę pomocą w ESTErklärung

I miałam się nie wtrącać, bo nie cierpie się klocic, ale jednak doloze swoje trzy grosze a propos "nadmiernego podniecania się", którego notabene w moim odczuciu nie ma. Dziewczyny dziela się tu swoimi emocjami i z zalozenia po to chyba ten wątek powstał. Powiedziałabym, że nie wazne jak która co przeżywa, nie zostanie olana, wręcz przeciwnie, co uwazam za niezwykle budujące i cieple. Może właśnie dzięki "podniecaniu" się dziewczyny w natłoku postów pamietaja o problemach, potrzebach, zdaniach itp (vide: np moja cesarka). Osobiscie przezywalam moja niedoszla pepowine dwunaczyniowa tudzież niedoszla cukrzycę i zawsze dostałam wsparcie. Jeśli komus nie podoba sie "nadmierne" przezywanie, przecież jest opcja przewijania. A w ogóle jestem przeciwna komentowaniu reakcji na coś, każdy reaguje jak chce, lubi i umie.
trochę tolerancji..
Amen.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez nadzwyczajna

No i wiedziałam, że będzie lincz.

Nie chodzi mi o to, że źle że kompletujemy wyprawkę, sama to robię. I moje dziecko będzie miało śliczne używane ubranka, a nie byle co. I broń boże nie będzie leżało w brudzie bo staram się też jakoś aranżować przestrzeń by było ładnie i schludnie.
Po prostu mnie rozbraja momentami jaka jest dziwna ekscytacja niektórymi rzeczami.
Ale już milczę. Nie można się odezwać. I od razu wiedziałam że tak będzie.

Zacytowałaś mnie, więc uprzejmie donoszę, że wcale Cię nie linczowałam - tylko zadziwia mnie jak można napisać, że jaramy się majtami, zamiast myśleć o zdrowiu dziecka.
Zdrowie dziecka jest najwyższą wartością i to jest tak logiczne, że nawet nie trzeba o tym mówić - a użalanie się i zamartwianie niczego nie zmieni, więc lepiej skupić się na innych rzeczach i nie zarażać tą depresją malucha, który potrzebuje naszej siły.

Napisane przez nadzwyczajna

Chciałamv tylko wyrazić swoje zdanie, że może nie ma sensu czasem się martwić zbędnymi rzeczami, bo jak zobaczymy bobaska to wszystko pójdzie w kąt.
Ale to tylko zostało źle odebrane.

I nie wydaje mi się żeby to były zbędne rzeczy - jak zobaczymy bobaska to owszem będziemy szczęśliwe, ale jak wózek rozwali się na pierwszym lepszym krawężniku to nie wiem jak Ty, ale ja bym żałowała że nie przyłożyłam się lepiej do zakupów.

[czbasia]

Napisane przez vivien39

Dziewczyny macie skurcze przepowiadające?

Ja nie mam pojecia czy mam
A to sa jakies bolesne skurcze czy po prostu twardnienie brzucha. Bo brzuch mi twardnije czasami

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez teQiba

A szlafroki jakie macie? Grube, cienkie?

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Ja gruby

[Karolcia2401]

Napisane przez nadzwyczajna

Nie, nie jestem ani trochę zdziwiona. Niech każda robi sobie co chce. I dla mnie to tylko nauka, żeby jednak swoje zdanie trzymać za zębami.
Zostałam odebrana tak że aż mi się przykro zrobiło.

Piszesz, że zrobiło ci się przykro. A co mamy czuć my, gdy czytamy:

Napisane przez nadzwyczajna

Co do proszku ja kupilam Jelp. Jest drogi ale wiem ze jest dobry i dość wydajny. A udało mi sie akurat zlapac promocje. Ale wcale nie wykluczam ze kupie cos innego. Moje kolezanki z powodzeniem uzywaja plynu do prania dzidzius.
Nie przywiazuje zbyt wielkiej wagi do takich glupot.

Nie zrozumcie mnie zle ale czasem mam wrazenie ze za bardzo sie ekscytujecie wozkami, posciela, wybor majtek po porodzie urasta do rangi wielkiego problemu.
To tylko rzeczy. Owszem ważnego. Mnie tez ciesza. Bo to dla mojego dziecka. Ale dla mnie najcenniejsze jest to by maluch byl zdrowy. Mam większość rzeczy używanych, po kims. I tez sie wychowa. Czy bedzie wozony w wozku za 2500 czy za 500.
Mysle o mamach wczesniaczkow, o mamach samotnych. Sadze ze dla nich to wszystko sie nie liczy.

Bo nie wiem jak inne dziewczyny, ale mnie zrobiło się przykro, gdy to przeczytałam. Bo wyszło na to, że kompletnie nie interesuje mnie zdrowie i dobro mojego dziecka, a ekscytuję się głupotami, typu wózek itp. Więc wiesz...

A tak na poprawę humoru - powinnaś się cieszyć, bo pisząc jeden post wywołujesz takie zainteresowanie całego wątku, jak chyba nikomu nie udało się nigdy wywołać

Lecę szykować się na wizytę

[pola_m]

Trisdom, super to podsumowanie SN vs CC.
Jesteś lekarzem/położną?

Napisane przez Trisdom

Czytałam zaraz jak to popełniłaś
Będziemy miały chyba przewrotowy wątek mamuś nie- cierpiących, tylko cieszących się życiem.

Napisane przez Ela87

Własnie sobie myślałam, że czytałam kiedyś jakiegoś bloga mamusi, któa wyglądała super i jeździła na wycieczki, a to Ty byłaś

o jak mi miło

[Karolcia2401]

Napisane przez teQiba

I nie wydaje mi się żeby to były zbędne rzeczy - jak zobaczymy bobaska to owszem będziemy szczęśliwe, ale jak wózek rozwali się na pierwszym lepszym krawężniku to nie wiem jak Ty, ale ja bym żałowała że nie przyłożyłam się lepiej do zakupów.

[nadzwyczajna]

Napisane przez teQiba

I nie wydaje mi się żeby to były zbędne rzeczy - jak zobaczymy bobaska to owszem będziemy szczęśliwe, ale jak wózek rozwali się na pierwszym lepszym krawężniku to nie wiem jak Ty, ale ja bym żałowała że nie przyłożyłam się lepiej do zakupów.

Ja się najwyraźniej do zakupów się nie przykładam, bo nie robię z tego wielkiego halo. Jak mi ktoś chce dać wózek to ja nie będę wybrzydzać, bo mnie na wybrzydzanie nie stać.

Przesadzasz trochę. Bo teraz to jest naprawdę lincz.

[Trisdom]

Napisane przez cayenneOna

Dzięki Tris za rady. Mogę się jeszcze dopytać? Nie, właśnie nie pierwszy raz mi się Wiking duży okazał, w szpitalu mówili mi, że jakby miał wciąż przeciętna wagę i epizodycznie duża na końcu, to raczej przwsacowanie. Ale jak wciąż duży, to wręcz może i do 0,5 kg większy być niż mówią
1. W tej syt, gdyby się jednak ksieciulkowi Henrykowi chcialo obrócić, co byś mi radziła?

2. Co do refluxa, no właśnie do tej cholernej gastro nie mogłam się zmobilizować, bo ja mam cofki już przy myciu zębów czasem, przy psikaniu Tantum Verde, a co dopiero przy gastro, lekarz mi zasugerował narkoze

3. Przepraszam, ze jestem dziś taka nachalna z pytaniami, pani wyśle Pani doktor rachunek

Aaaa, i coś co mnie jako księgowa nurtuje: skoro jestem w 33+6 SSW, to w którym tyg jestem: w 34 czy w 33 licząc po niem? Bo cc robią tu w Starnberg w 38 i nie wiem czy załapałabym się na koniec stycznia czy początek lutego, jakbyś mi mogła jeszcze objasnic? W razie co służę pomocą w ESTErklärung

.

1. Nie ryzykowałabym tego przeszacowania i zdecydowałabym się na cesarkę jednak. Równiez dla Towjego wewnetrznego spokoju, że decyzja jest podjęta.

2. Ja robiłam gastro zawsze w znieczuleniu- tzn pacjent spał. 5 minut i po badaniu, tylko po propofolu i midazolamie trzeba było 1,5 poleżeć i odespać. Ale zrób gastro dla swojego spokoju. I mojego

3. Z tego co wiem, to musi byc SKOŃCZONE 38 tygodni do planowej cesarki. Czyli robią w 39. tygodniu. A my mamy terminy na koniec 40. Przynajmniej ja to tak rozumiem.

A co do Erklaerungów... To raczej tylko Steuer potrzebuję na covdzień. W zeszłym roku mój TZ przyjechał do Niemiec ze mna mieszkac, ale 5 miesięcy jeszcze pracował na polskiej umowie... i źle nam policzyli podatki. Dopłata że huhuhuhu.

Mała ma czkawkę... chyba siódmą dzisiaj.

[nadzwyczajna]

Napisane przez Karolcia2401

Piszesz, że zrobiło ci się przykro. A co mamy czuć my, gdy czytamy:


Bo nie wiem jak inne dziewczyny, ale mnie zrobiło się przykro, gdy to przeczytałam. Bo wyszło na to, że kompletnie nie interesuje mnie zdrowie i dobro mojego dziecka, a ekscytuję się głupotami, typu wózek itp. Więc wiesz...

A tak na poprawę humoru - powinnaś się cieszyć, bo pisząc jeden post wywołujesz takie zainteresowanie całego wątku, jak chyba nikomu nie udało się nigdy wywołać

Lecę szykować się na wizytę

Nikogo nie chciałam urazić. Nie chcę już drążyć tematu, bo mnie już głowa boli od tego.
Dajcie już spokój, bo naprawdę można oszaleć. Nic się nie można odezwać.
Afera na sto fajerek.

[czbasia]

Napisane przez side85

dodam jeszcze że dla mnie eststyka wszystkiego czym się otaczam jest niezwykle ważna, gdyby moje dziecko miało leżeć w brzydkich rzeczach na brzydkim kocyku to tak samo źle bym się z tym czuła jak z brudną podłogą. mówiąc ładne nie mam na myśli drogie a nawet gdyby nie uznam osoby która kupuje kocyk za 200zł za gorszą. stać ją więc kupuje dla dziecka co wg niej nawspanialsze. to wynika z miłości. raz kupuję małemu wspaniałe śpioszki które przepłacę, raz kupuję mu lumpeksowe spodenki. każda matka mam nadzieję chce dla swojego dziecka tego co najlepsze. Od koleżanki czy w lumpeksie można dostać/kupić wspaniałe rzeczy i mogą one być piękne ja te kupione za grube pieniądze. Już przerabiałyśmy to na początku wątku bo zawsze będą ludzie z grubym i cienkim portfelem i ten który ma gruby nie powinien oceniać tego którym ma cienki, a ten który ma cienki portfel tego co ma gruby. Każdy chce tak samo dobrze i pięknie uwić swoje gniazdko na miarę możliwości i od tego jest to forum żeby wszyscy mogli się podzielić swoimi opiniami na temat nawet majtek ciązowych które jak pisze koziemleko mogą odparzyć tyłek...

Kwestia zdrowego dziecka jest chyba ponad wszystkim i nawet nie powinna być poruszana bo chyba jest zbyt oczywista. Gdybyśmy wszystkie debatowały nad tym czy urodzi się nam zdrowe dziecko pewnie każda z osobna skończyłaby w psychiatryku. Maruda w wątku styczniowego miała wyniki wspaniałe, żadnych obciążeń, wzorowa ciąża a teraz wszystkie się za nią modlimy, bo wiadomo co się dzieje z Krzysiem.

nic dodać nic ująć

[ag9]

Napisane przez mmhym

Ja też nie


Ja chyba zażyczę sobie od męża zawieszkę na szyję w kształcie serca - chodzi za mną już kilka lat Podoba Wam się? https://www.google.pl/search?q=wisio...l%3B1000%3B750

Bardzo ładna zawieszka

Napisane przez koziemleko

Ja znalazłam jeszcze coś takiego
http://allegro.pl/srebrna-zawieszka-...838129215.html

Fajne są wzory z chłopcem lub dziewczynką, na nich tylko data porodu i pamiątka jak marzenie

Co do grawerowanych zawieszek, to są też firmy Lilou i Kelly Melu - mam jedną bransoletkę z jednej i drugą z drugiej firmy. Jedna ma właśnie przywieszkę w kształcenie chłopca i tam jest grawer po obu stronach (liczba znaków w zależności od wielkości przywieszki). Dostałam od TZa takiego chłopca z grawerem "our new love"
Bardzo je lubię, są to sznurkowe bransoletki, sznureczek można wyprać.

http://www.kellymelu.pl/
http://www.lilou.pl/pl

Napisane przez justine_87

Dopiero dziś zrobiłam fotki wózka
Jak na używany jest w super stanie

Ładny

[Trisdom]

Napisane przez pola_m

Trisdom, super to podsumowanie SN vs CC.
Jesteś lekarzem/położną?

Lekarzem. Aktualnie mam swoja przychodnie na wizażu, bo w De 6 tygodni przed porodem już sie nie pracuje.
Rachunków nie wysyłam (żeby Cayenne tu nie szerzyła plotek )
W razie pytań służę pomocą

[czbasia]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny wszystkie macie siarę? Bo ja jeszcze nie. Wybrakowana jestem :P

To ja też jakaś niepełnowartościowa:brzyd al: A to już powinna byc

[ag9]

Side - podasz link do sprzedawcy od którego kupowałaś kocyk Womar?

[cayenneOna]

Napisane przez Trisdom

1. Nie ryzykowałabym tego przeszacowania i zdecydowałabym się na cesarkę jednak. Równiez dla Towjego wewnetrznego spokoju, że decyzja jest podjęta.

2. Ja robiłam gastro zawsze w znieczuleniu- tzn pacjent spał. 5 minut i po badaniu, tylko po propofolu i midazolamie trzeba było 1,5 poleżeć i odespać. Ale zrób gastro dla swojego spokoju. I mojego

3. Z tego co wiem, to musi byc SKOŃCZONE 38 tygodni do planowej cesarki. Czyli robią w 39. tygodniu. A my mamy terminy na koniec 40. Przynajmniej ja to tak rozumiem.

A co do Erklaerungów... To raczej tylko Steuer potrzebuję na covdzień. W zeszłym roku mój TZ przyjechał do Niemiec ze mna mieszkac, ale 5 miesięcy jeszcze pracował na polskiej umowie... i źle nam policzyli podatki. Dopłata że huhu.

Właśnie o tym mowie, na wlasnej osobie musiałam przetargac wszelkie przepisy w oparciu o DBA (um o unik podw opodatkow), bo do lutego 2013 włącznie miałam chyba wszStko, co przeciętny człowiek może mieć w zeznaniu (czyli niestety nie miałam dywidend i vermietung u.verpachtung ), a miałam Lohnsteuerbescheinigung, Gewerbe w DE als Nebenjob i różne polskie dochody z umowy o pracę i nie tylko. Niemcy nie mogli skapowac jak mozna w ogóle pracować w niem firmie cały rok, mieszkać w DE i pracować również cały rok w PL. A, Unterhalt tyz miałam

Dzięki za podpowiedzi, dla Twojego spokoju melduję, ze rady czytam, a decyzje podejmuje sama, żebyś się nie martwila, że mi coś zasugerowalas, jednakowoż uważam Twoje rady za bardzo cenne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lutien]

Napisane przez kate1623

Kreska pionowa 6cm
kreska pozioma 6,5cm
to są niedrapki ze smyka

Napisane przez asienka213

we 3

ja mam gdzies w piwnicy, ale one sa takie malusienkie, wydaje mi sie, ze ok 5-6 cm

Napisane przez Trisdom

U mnie 5 i 6 cm, ale "wejście" jest takie jakby bardziej elastyczne- zobacz jaki masz materiał

U mnie tak samo. Przedtem, pod uciskiem, pojawiała się żółta wydzielina, ale teraz już nie miętoszę

dzięki dziewczyny Szyję niedrapki, bo mam resztki tkaniny i coś z nią muszę zrobić

Napisane przez bebe97

Amen ale to dobra zmiana jest, może to zabrzmi górnolotnie, jednak dopiero w macierzyństwie poczułam, że moje życie ma prawdziwy sens i smak. Praca, kariera, podróże, to wszystko jest tylko dodatkiem

Ambitna jesteś, zwłaszcza że takie łapki to koszt 3 zł w pepco ale specjalnie dla Ciebie wyciągnę z pawlacza walizę z ciuchami i sprawdzę wymiary, ale potem pokaż zdjęcia swojej pracy

Side piekne rzeczy!

oczywiście, że to dobra zmiana Efektów pracy nie pokażę, bo to by była reklama (zarabiam na szyciu)

[czbasia]

Napisane przez lutien

Dziewczyny!!!
Ma któraś z Was pod ręką niedrapki dla dziecka? Chciałabym takie uszyć, ale nigdzie nie mogę znaleźć ich wymiarów. Może być któraś z Was tak uprzejma i je zmierzyc - chodzi o wymiary zaznaczone na czarno na zdjeciu.

Sciagacz na dole 4 cm. dl 6 cm a cala dlugosc z tym a'la sciagaczem 8cm..

[Trisdom]

Napisane przez cayenneOna

Właśnie o tym mowie, na wlasnej osobie musiałam przetargac wszelkie przepisy w oparciu o DBA (um o unik podw opodatkow), bo do lutego 2013 włącznie miałam chyba wszStko, co przeciętny człowiek może mieć w zeznaniu (czyli niestety nie miałam dywidend i vermietung u.verpachtung ), a miałam Lohnsteuerbescheinigung, Gewerbe w DE als Nebenjob i różne polskie dochody z umowy o pracę i nie tylko. Niemcy nie mogli skapowac jak mozna w ogóle pracować w niem firmie cały rok, mieszkać w DE i pracować również cały rok w PL. A, Unterhalt tyz miałam

To sie spodziewaj ode mnie wiadomości- muszę tylko pozbierac to i owo i sie z Toba skonsultuję

[bebe97]

Napisane przez justine_87

Najbardziej martwię się problemami z kp i właśnie tym gojeniem rany (+obkurczanie macicy)... Ale staram się nastawiać pozytywnie do tej planowanej cc...

Dopiero dziś zrobiłam fotki wózka
Jak na używany jest w super stanie

Będzie dobrze! Pomyśl, że dziewczyny po sn będzie bolała doopa a Ciebie (i mnie) po cc tylko szew ciągnął

Wózek to jak Trisdom pisała pewnie nówka tylko nas nabierasz, że używany chciałabym upolować taką okazję

Napisane przez Trisdom

Lekarzem. Aktualnie mam swoja przychodnie na wizażu, bo w De 6 tygodni przed porodem już sie nie pracuje.
Rachunków nie wysyłam (żeby Cayenne tu nie szerzyła plotek )
W razie pytań służę pomocą

Nie decyduj tak pochopnie z tymi rachunkami na wizażu masz dopiero jedną pacjentkę Cayenne. A jak zaczniemy wszystkie robić wirtualne wizyty to sobie dorobisz przynajmniej


Aha i dziewczyny nie martwcie się brakiem siary w ciąży. Ja tez miałam suche piersi do samego porodu, a pokarm w końcu się pojawił.
Suche czy mokre grunt że wieeeelkie koniec z normalnymi stanikami, muszę kupić nowy w rozmiarze XXXXXXXL, bo mi sie wylewają górą bokiem i dołem

[BeautifulLie]

Jestem po wizycie dobrze nie jest

szyjka skróciła sie o 60% rozwarcie malusie bo na opuszek palca ale jest gin wzial rozmaz z pochwy i jak wynik ujemny wyjdzie to zalozy we wtorek krążek. Boje się


Wysłane z telefonu...

[monkaa321]

Napisane przez asienka213

a nie 2-5 zglupialam juz

chyba te najmniejsze są określane mianem newborn

Napisane przez lutien

Dziewczyny!!!
Ma któraś z Was pod ręką niedrapki dla dziecka? Chciałabym takie uszyć, ale nigdzie nie mogę znaleźć ich wymiarów. Może być któraś z Was tak uprzejma i je zmierzyc - chodzi o wymiary zaznaczone na czarno na zdjeciu.

Ja mam przy ściągaczu 4,3cm a długie na 8,5 cm razem ze ściągaczem licząc, bez ściągacza będą mieć 7 cm. Dostałam przy zakupie ubranek

Napisane przez thidien

widzę było o chrzcie - myślałam już i ja o tym, na pewno szwagierka, ale... ja nie mam kogo :| nie mam rodzeństwa, ani jakichś super bliskich kuzynów..
przyjaciółki też już zapowiadały kiedyś, ze mają po kilku chrześniaków i więcej nie chcą... nie wiem jak to rozwiążemy, jakoś pewnie tak :P

my weźmiemy brata tż. Co prawda już mówił że ma jedną chrześnice i gdyby był proszony po raz drugi to odmówi ale my mu powiemy żeby nie kupował nic małemu. On ma po prostu być, Piotruś ma go znać a że on też jest całkiem spoko więc będziemy prosić bo u mnie w rodzinie prawie same baby są

nadzwyczajna nie bierz tego tak do siebie. Ja też się raczej nie ekscytowałam tu na forum zakupem podkładów, czy szczoteczki do włosów (chociaż wiem że się o nie pytałam) czasem może się wydawać że tutaj panuje jakaś ekscytacja ale to raczej wynika z tego że każda daje jakąś radę lub pisze co znalazła ciekawego na dany temat. A dodatkowo mózg ciążowy czasem spłata figla i człowiek zanim się zdecyduje to wieki mijają i w kółko pyta o to samo
Też myślę, że takie zakupy są po części dla nas emocjonujące (dla jednych bardziej dla innych mniej) bo każda nawet najmniejsza drobnostka w pewien sposób coraz bardziej zbliża nas do tego maleństwa

Napisane przez justine_87

Dopiero dziś zrobiłam fotki wózka
Jak na używany jest w super stanie

na pewno używany? bo jak nówka dla mnie, mój jest brzydki w porównaniu do Twojego

Skórcze przepowiadające: ja mam czasem twardnienie brzucha niebolesne a czasem bolesne. Często boli mnie dół brzucha.
Dziewczyny jak będziecie miały to się zorientujecie po pierwszych dwóch razach. Nagle robi się twardy cały i tak przez kilka chwil. Czasem też jak kichnę to mam wrażenie że ta macica kicha ale "wolniej"

[czbasia]

Napisane przez mmhym

Ja też nie


Ja chyba zażyczę sobie od męża zawieszkę na szyję w kształcie serca - chodzi za mną już kilka lat Podoba Wam się? https://www.google.pl/search?q=wisio...l%3B1000%3B750

Dla mnie bomba

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez teQiba

Pytam, bo ja też mam taki misiowy, gruby - i zastanawiam się czy nie będzie mi w nim za gorąco... Bo cienki to musiałabym kupić, co średnio mi się podoba.

Wlasnie mam to samo. Najwyzej bede pomykac w samej koszuli A na chwilke jak zaloze ten szlafrok to tez sie nie rozplyne chyba.. w koncu spac w nim nie bede