|
|||||||
| Notka |
|
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#61 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
|
Dot.: Znalezione piskle
Jakieś dwa tygodnie temu tez znalazlam piskle.
Bardzo malutkie, nieopierzone. Poradziłam sie znajomej pani ornitolog co mam robić. Powiedziała, że starsze nalezy zostawiać, bo matka po nie wróci. Ale po takie małe nie Kazała karmić jajkiem. Mały na początku nie chcial, potem jakos poszło. Niestety wiezorem zdechł. ![]() Przy takich maluchach trzeba być na to przygotowanym. Aha, nazwałam go Zbynio
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę świętem radości jest życie kiedy chcę grzeszyć to grzeszę |
|
|
|
|
#62 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Znalezione piskle
Kasiu,trzymam kciuki
Jerzyki są podobne do jaskółek,a jeszcze takie pisklę to już całkiem trudno odróżnićJa też znalazłam kiedyś ptaka,był trochę większy od kurczaczka,opierzony,ale nie latał jesczze dobrze,tylko podskakiwał.Wzięłam go do domu(miałam wtedy ze 6 lat),a on wyskoczył przez okno,pobiegł do sąsiada w pokrzywy i chyba kot go zjadł
__________________
|
|
|
|
|
#63 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Jamnicza Stolica ;)
Wiadomości: 695
|
Dot.: Znalezione piskle
a co do jaskolek to u mnie w oknie zrobily sobie gniazdko
myslicie ze to juz na stale czy tylko jeden sezon ?
__________________
''...kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz, znaczy to że owo pragnienie zrodziło się w duszy wszechświata, a spełnienie tego pragnienia to Twoja misja na Ziemi...'' ''Największe szczęscie w świecie na końskim leży grzbiecie''
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
|
Dot.: Znalezione piskle
U babci co roku robiły gniazdo w tym samym miejscu
__________________
|
|
|
|
|
#65 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Znalezione piskle
Pokarm nabiałowy dla ptaków - według J. Desselbergera i K. Rogaczewskiej
(Borzemska W. B. et al. 1989. Kompendium terapii chorób ptaków. Na zlecenie Ośrodka Informacji Naukowej "Polfa", Warszawa; strona 223) 1. Mieszanka serowa: biały ser pełnotłusty 300 g glukoza w proszku 30 g (2 łyżki stołowe) mąka ryżowa 15 g (1 łyżka stołowa) mąka kukurydziana 12 g (1 łyżka stołowa) Vitaral (Polfa) 1 drażetka Uwagi. Biały ser powinien być dobrej jakości, świeży i niezbyt wilgotny; najlepiej nadaje się do tego celu ser wiejski. Mąkę ryżową można zastąpić kleikiem ryżowym w proszku* albo ryżem gotowanym na gęsto. Mąki kukurydzianej nie można zastąpić kukurydzą w innej postaci. Vitaralu nie można zastąpić analogicznymi preparatami przeznaczonymi dla drobiu, zawierającymi sól kuchenną, na którą ptaki są szczególnie wrażliwe. Przygotowanie. Drażetkę Vitaralu miałko sproszkować (uprzednio zmyć polewę). Wszystkie składniki bardzo dokładnie wymieszać (równomierne rozprowadzenie witamin), aż do uzyskania zhomogenizowanej masy o jednolitej barwie. Gotowa mieszanka powinna mieć konsystencję miękkiej plasteliny (w razie konieczności można ją zagęścić mąką kukurydzianą). Mieszankę umieścić w naczyniu szklanym i mocno ubić. Zamrożenie (-10°C) świeżej mieszanki na kilka godzin zwiększa jej trwałość (zapobiega fermentacji). W chłodni (4°C) można ją przechowywać przez 7 dni; w temperaturze pokojowej zachowuje dostateczną świeżość przez około 12 godzin. 2. Jajko na twardo. Uwaga. Białko i żółtko zawsze w proporcji 2:1. Przygotowanie. Jajko gotować 6 - 8 minut (nie dłużej!) i ostudzić w temperaturze pokojowej. Przeznaczenie pokarmu nabiałowego i zasady jego stosowania Optymalny pokarm zastępczy dla dorosłych ptaków owadożernych oraz do wychowu piskląt wszyskich krajowych gatunków z rzędu Passeriformes 1 i grup fizjologicznie pokrewnych (Picidae, Upupidae, Apodidae, Caprimulgidae, Cuculidae) 2 . Pokarm podstawowy do wychowu piskląt gołębi i kuraków. Pokarm dodatkowy dla dorosłych ziarnojadów. Żywienie ptaków dorosłych. Z mieszanki serowej sporządzić kuleczki proporcjonalne do rozmiarów ptaka (np. dla drozda wielkości ziarna grochu, dla pokrzewki wielkości ziarnka pieprzu); jajko rozdrobnić na porcje analogicznej wielkości. Pojemnik pokarmowy napełnić kuleczkami i jajkiem w proporcji 5:1. Dodatkowo podawać świeżą, siekaną sałatę (uprzednio dokładnie wymytą) oraz - stosownie do specyfiki gatunku - odpowiednie produkty roślinne. Karmienie piskląt. Do mieszanki serowej dodać drobno posiekane jajko w proporcji 3:1. Dokładnie wymieszać, sporządzić kuleczki odpowiedniej wielkości i podawać je za pomocą patyczka lub pincety (pokarm wkładać głęboko do przełyku). Pisklęta i podloty karmić mniej więcej co godzinę ad libitum. Po każdym karmieniu poić pipetką, po kwadransie ewentualnie dopoić. Mieszankę serową z jajkiem przechowywać w chłodni (4°C) do 12 godzin; w temperaturze pokojowej jest nietrwała. * uwaga: kleik jest o połowę lżejszy od mąki - 1 łyżka mąki ryżowej = 2 łyżki suchego kleiku ryżowego Karmienie. Pokarm: wyłącznie nabiałowy wg receptury Desselbergera/Rogaczewskiej (bez dodatków); z mieszanki serowej wraz z siekanym jajkiem sporządzić zwarte kulki o średnicy około 3/4 cm, przygotować porcje po 20 kulek i ochłodzić je w lodówce. Technika: pisklę wyjąć z pomieszczenia, na okrytym gazetą stole umieścić (głową w prawo) na podwyższeniu w rodzaju postumentu lub poduszeczki, lewą ręką lekko je obejmując, ew. przytrzymując; prawą ręką nadziać kulkę na zaostrzony patyczek, podać ją w taki sposób, aby trafiła głęboko do gardzieli i lekko popchnąć palcem (ptakom sprawnie łykającym można podawać po dwie kulki naraz). Ilość: norma jednorazowa = 20 kulek; ptakom żarłocznym o słabej kondycji można dawać do 25 kulek, starszym w ostatnim okresie rozwoju (gdy dorastają już tylko lotki) zazwyczaj trzeba zmniejszyć normę do 15 kulek. Przełyk pisklęcia jest bardzo elastyczny i przystosowany do magazynowania większych porcji pokarmu, niemniej należy uważać, by ptak się nie zakrztusił (jeżeli zwraca część pokarmu, trzeba dawać mniej, a karmić częściej). Częstotliwość: pisklęta dorodne, o doskonałej kondycji i bezbłędnym przebiegu rozwoju, wystarczy karmić tylko dwa razy dziennie, osobniki przeciętne i problematyczne - trzy razy dziennie. Pojenie: wodą przegotowaną, za pomocą pipety (zakraplacza), po każdym karmieniu, ew. w trakcie; przeciętnie zawartość dwóch standardowych pipet (ale zapotrzebowanie bywa indywidualnie różne). Należy uważać, by nie wkraplać wody do tchawicy, której ujście znajduje się tuż za językiem. Uwagi. Nie wszystkie osobniki reagują prawidłowo, a starsze mogą bać się człowieka. Gdy ptak nie otwiera dzioba w sposób typowy, trzeba to robić ręcznie, stosując łagodną przemoc: lewą ręką delikatnie unieruchomić głowę ptaka, paznokieć małego palca prawej ręki wsunąć ostrożnie między szczęki i rozchylić je, przytrzymać górną szczękę palcem wskazującym lewej, a żuchwę środkowym prawej, i zręcznie wsunąć patyczek z pokarmem (trzymany mocno kciukiem i palcem wskazującym) do paszczy. Zawsze należy dbać, by nie zabrudzić pokarmem piór, mieć też pod ręką kawałki ligniny do ich oczyszczania, co trzeba robić delikatnie i starannie, w razie potrzeby zwilżając ligninę czystą wodą (można też używać kosmetycznych wacików do czyszczenia uszu) cytat ze strony http://www.ussuri.pl/ptaki/pomoc_dla_jerzyka.htm jerzyk, jaskółka, to prawie to samo, będzie dobrze, trzymam kciuki |
|
|
|
|
#66 | |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Znalezione piskle
Cytat:
Dziekuje bardzo |
|
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 836
|
Dot.: Znalezione piskle
Hej! Jak ptaszek? Ja od miesiąca mam pod opieką drozda, który miał pokiereszowane skrzydło. Jeszcze nie ma wszystkich piór, więc nie może odlecieć, pomimo, że jest prawie dorosły. Od siebie dodam, że ptakom nie należy w ogóle podawać SOLI KUCHENNEJ, bo bardzo im szkodzi.(czyli pieczywo, warzywa z zupy itd. definitywnie odpadają). Jeśli chodzi o "mięsny element" ptasiej diety, żeby uniknąć łapania much i innych owadów, karmimy (właściwie mój TŻ- bo ja nie mogę się przełamać, żeby "to" dotykać) naszego ptaka larwami, które można kupić zamrożone w sklepach zoolog.- takimi, jakie podaje się rybom akwariowym.(oczywiście podajemy całkiem rozmrożone).
W tym wątku opisałam przygodę z naszym Billem: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=32421&page=2 zaczęłam od 37 postu. Jeśli jesteś zainteresowana, zajrzyj. Gdybyś potrzebowała rad, jeśli będę umiała, chętnie pomogę. Pozdrawiam. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 |
|
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Dot.: Znalezione piskle
Ptaszek ma się dobrze. Weterynarz-ornitolog mówił, żeby jako element miesny podawać my cieniutkie paseczki z surowego mięsa kurczaka. Poza tym dostaje packę z twarogu, jajka i miodu również przez niego zaleconą. No i nie wygląda już n takiego zagłodzonego
Mam nadzieję, że z drozdem, którym się opiekujesz Kattarino również jest dobrze, a będzie już tylko lepiej Zaraz zajzę do wątku, który podałaś.
|
|
|
|
|
#69 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Gołąb :-)
Witajcie,
mam problem, z którym nie wiem do kogo się zwrócić. Na naszym parapecie zamieszkał (przyleciał, usiadł, i siedzi) piękny...mniemam, że hodowlany (ozdobny) gołąb, ale nie jest zaobrączkowany. Jest duży, biało-szary, jeszcze takego nie widzialam. Dajemy mu wody, ziarna słonecznika...Zagląda nam w okno już od tygodnia ![]() Jest chyba zdrowy bo zmienia parapety, ładnie lata, ładnie je. Nikomu on nie przeszkadza, ale robi się zimno i żal patrzeć jak śpi na parapecie skulony. Mysleliśmy, żeby może dać ogłoszenie? może zgłosi się jakiś hodowca? Może zawiezc do Zoo (kiedyś zawiezliśmy chorego szpaka, przyjęli bez problemu). Może ktos z Was wie co zrobić, kompletnie nie znam się na gołębiach ![]() ps. tata zrobił mu dom z koszyka, ale nie skorzystał
__________________
|
|
|
|
|
#70 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Gołąb :-)
jak ozdobny, to pewnie komus sie zgubił, ja poszukałabym jego własciciela/oddała go komus, kto hoduje gołebie, bo jak on jest sam to jest mu smutno i może sie źle czuć...poza tym piszesz w innych tematach o swoich kotach- ja bym nie czekała, az jakis kot go skubnie...
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Gołąb :-)
Dziękuję Esfiro
![]() też mam wrażenie, że komuś się zgubił, pytałam nawet czy w pobliżu nikt nie hoduje. Nie ma obrączki - co utrudnia identyfikację i minimalizuje sansę na znalezinie własciciela. Okazało się, ze był w pobliżu jeden hodowca, ale zginął na śląskiej wystawie. Nie wiem czy ktoś to przejął, jesli tak tam uderzę. Będę szukać dalej., jesli nie znajdzie się chętny - pojedzie do zoo, tam na pewno będzie mu lepiej i bezpieczniej niż u nas- mimo naszych największych chęci. Jesli chodzi o koty - tez się o to obawiałam, ale one sprawiają wrażenie jakby w ogóle się nim nie interesowały. Nawet mnie to zdziwiło...ale nie ufam im do końca Staram się minimalizować ich wyjścia teraz. Siedzi wysoko i nie mają możliwości się do niego dostać, jesli tam zostanie. Właśnie też ze względu na koty, chciałabym jak najszybciej rozwiązac ten problem, bo moje swoją droga ale w okolicy też ich troszkę jest. Może jakaś wizazanka ze sląska zna kogoś (hodowcę?), kto przygarnąłby gołabka?
__________________
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#72 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Inąd
Wiadomości: 813
|
Dot.: Gołąb :-)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#73 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Gołąb :-)
dzięki za podrzucenie tematu, juz o nim zapomniałam trochę. Taszkin, link do gołębioforum http://golebierasowe.com/forum/index.php
w dziale Pozostałe możesz napisac o tym gołebiu, jeśli sprawa jeszcze aktualna, może ktos go weźmie. Jeśli jest zdrowy, to nie ma sensu go dawać do zoo. |
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Gołąb :-)
Dziękuję Esfiro
![]() sprawa aktualna. Gołab zadomowił się na dobre. Zauważyliśmy, ze ma jednak obrączkę - bardzo cieniutką i schowaną za pierzem. Gołąb na noc leci na wyższe piętro i tam spi, cały dzień siedzi na dole. Sąsiadka powiedziała nam nawet skąd się wziął - otóż, nasz sąsiad trzymał go w szopie (kościelny kazał mu go zabrać z kościoła - tam sie zadomowił) i chyba niebardzo mu się w tej szopie podobało, bo zwiał przy pierwszej okazji. Nie dziwie mu się, ale sąsiedzki temat to nie to forum ![]() Niedaleko mieszka pan (namierzony przez mamę) mówi o sobie 'mini-gołebiarz', hoduje kilka gołębi amatorsko. Dzięki niemu wiemy już co mu dawać, czego nie. Jeśli nie znnajdziemy właściciela oddamy go jemu - chłodnych dni i nocy coraz więcej. Podobno niedawno były organizowane w okolicy jakieś loty gołebi - wiele z nich nie wróciło...może to jeden z nich, kto wie. już piszę posta na forum gołąbkowym, dziękuję
__________________
|
|
|
|
|
#75 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Gniazdo gołębi
Odkryłam na balkonie w skrzynce z drzewkiem gniazdo gołębi
Od niedawna budziły mnie bladym świtem gruchania gołębi i teraz wiem dlaczego ). I teraz mam problem - nie chcę tego gniazda, ponieważ te gruchania doprowadzają mnie do szewskiej pasji, codziennie mnie budzą (o 4-5 godzinie ), a w ciągu dnia nie pozwalają się skupić A akurat ciszy potrzebuję najbardziej, bo mam dużo pracy Wyczytałam w necie, że takie jajka wysiaduje się ok. 2 tyogdni, a potem się wykluwają pisklaki, które ok. 3 tyg. siedzą w gnieździe zanim z niego wyjdą. Pięknie po prostu, jeszcze mi brakuje piszczących małych gołębi ![]() Co mogę zrobić z tymi jajkami?? Gdzie je przenieść z tego balkonu?? A nawet jak je przeniosę to rodzice-gołębie pewnie za mną nie pofruną i co wtedy? Małe się nie wyklują ? Na dodatek znajoma mnie postraszyła, że usuwanie gniazda ptaków przynosi pecha |
|
|
|
|
#76 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
ja bym tego nie ruszla, bo rodzice mogą porzucic młode...
Trzeba przeczekać, rozumiem ze jst Ci trudno, ale postaraj sie wytrzymac. Nawet jak usuniesz to gniazdo to nie bedziesz miala absolutnej ciszy (samochody itp) Ja chcialabym miec takie szczescie i obserwowac ptaki... ps usuwanie gniazda przynosi bardzo duzego pecha, bedziesz miala rozstępy, łupież pryszcze itp wiec lepiej nie ruszaj
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Tego nawet ja nie wiem...
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: gniazdo gołębi
Masz niestety tylko dwie opcje. Albo zostawisz gniazdo w spokoju i będziesz cierpieć. I to nie tylko teraz, ale później też może się to powtórzyć.
Albo skazać małe na śmierć, w jakikolwiek sposób. Jeśli przeniesiesz gniazdo to rodzice go nie odnajdą. |
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
daj znać co z tym gniazdem sie stało
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#79 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Ldn
Wiadomości: 4 529
|
Dot.: gniazdo gołębi
Nie miałam serca wyrzucić tych jaj :/ I sobie dalej gołębie je wysiadują. Na swoje szczęście nie hałasują mi za bardzo
![]() Mam tylko nadzieję, że jak się wyklują pisklaki, to nie oszaleję
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#80 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
super postapiłas, bardzo sie ciesze
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#81 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: gniazdo gołębi
J a też mam gniazdo z jakimiś ptaszkami coś podobnego do wróbelka ale mają pomarańczowe ogonki śliczne są
![]() ![]() Nawet nie pomyślałam o tym zeby je wyrzucić a wręcz przeciwnie jedzonko zanosiłąm rodzicom teraz mi się chyba odzwdzięczją, bo jest 5 maluchó a rodzice z dzieciaczkami cą bardzo cichutko czasami młode tylko piszczą jak są głodne ale zaraz ich rodzice załatwiają sprawę ![]() Tak więc fajnie ze zostawiłaś gniazdo, zobaczysz jak się ucieszysz gdy zobaczysz małe pisklaki ![]() pozdrawiam
__________________
A każdy krok zaprowadzi nas, szybciej, wolniej lecz ku sobie...
|
|
|
|
|
#82 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: gniazdo gołębi
Moje ptaszki znikneły
: tylko nie wiem czy same juz wyfruneły (chyba były na to za małe) czy je jakiś kociak zjadł ![]() ![]()
__________________
A każdy krok zaprowadzi nas, szybciej, wolniej lecz ku sobie...
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
a ja myślalam ze to gniazdo bylo wysoko????
może wyfruneły???? sprawdz czy nie wypadły... jejku przykro mi bardzo
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#84 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: gniazdo gołębi
Bo było wysoko a ten przeprzydły kot nie dośc że zeżarł mi ptaszki to jeszcze spacerował po moim samochodzie bo są ślady jego łap i pewnie z dachu samochody wskoczył na murek i do gniazda i.....
__________________
A każdy krok zaprowadzi nas, szybciej, wolniej lecz ku sobie...
|
|
|
|
|
#85 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
przykro mi
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#86 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: gniazdo gołębi
Cytat:
szkoda że kot sie nimi pożywił. Kiedyś u moich rodziców w ogródku wylęgły sie małe makolągwy...i ich koteczek szybciutko znalazł do nich drogę. Ale i tak go lubię ![]() W końcu taki jego dziki koci instynkt i nic na to nie poradzi. Wybaczyłam kotom nawet zjedzenie moich akwariowych myszy. |
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: gniazdo gołębi
ale jestes wyrozumiała
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
|
|
|
#88 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 659
|
Dot.: gniazdo gołębi
A co to są akwariowe myszy
__________________
A każdy krok zaprowadzi nas, szybciej, wolniej lecz ku sobie...
|
|
|
|
|
#89 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: gniazdo gołębi
no takie chodowlane, jak białe chociaz moja akurat nie była biala.
|
|
|
|
|
#90 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: gniazdo gołębi
No a miałam inne wyjście?
![]() Ukaranie kota po fakcie już nic by nie dało... A mimo mojej uwagi drogę do myszy koty zawsze znajda, niestety. Miałam jeszcze chomika i myszoskoczka które na szczęście uchroniły sie przed kotami. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.






Jerzyki są podobne do jaskółek,a jeszcze takie pisklę to już całkiem trudno odróżnić


Mam nadzieję, że z drozdem, którym się opiekujesz Kattarino również jest dobrze, a będzie już tylko lepiej
Staram się minimalizować ich wyjścia teraz. Siedzi wysoko i nie mają możliwości się do niego dostać, jesli tam zostanie. Właśnie też ze względu na koty, chciałabym jak najszybciej rozwiązac ten problem, bo moje swoją droga ale w okolicy też ich troszkę jest.

), a w ciągu dnia nie pozwalają się skupić
Wyczytałam w necie, że takie jajka wysiaduje się ok. 2 tyogdni, a potem się wykluwają pisklaki, które ok. 3 tyg. siedzą w gnieździe zanim z niego wyjdą. Pięknie po prostu, jeszcze mi brakuje piszczących małych gołębi 

ale jestes wyrozumiała

