Operacje nosa - zbiorczy!

[Moniak19]

Oj widze że ty tez masz 20...

[slyweczka]

hej
ja właśnie dziś dowiedziałąm się od laryngologa, ( po wielu latach problemów z zatokami i gardłem ) że przyczyną moich odwiecznych dolegliwości z gardłem oraz z zatokami jest właśnie spowodowane przez KRZYWĄ PRZEGRODĘ NOSOWĄ ....

i też się właśnie zastanawiam, czy nie poddać się tej operacji bo te dolegliwości bardzo mi dokuczają

powiedzcie mi czy jest możliwośc refundacji takiego zabiegu z NFZ i jeśli tak to jak to załatwić - trzeba mieć skierowanie czy jak ???

dzękuję ślicznie za pomoc

pozdrawiam cieplutko w te bardzio mroźne i zaśnieżone dni

[rafVe]

Niestety ci nie jestem w stanie pomóc moja droga.Ja robiłem to prywatnie wraz z plastyką nosa,nos jest mniejszy i ładniejszy ale do ideału mu dużo brakuje,a oddycha sie rzeczywiście lepiej.Pozdrawiam cie cieplutko

[lalinkaaa]

Napisane przez slyweczka

hej
ja właśnie dziś dowiedziałąm się od laryngologa, ( po wielu latach problemów z zatokami i gardłem ) że przyczyną moich odwiecznych dolegliwości z gardłem oraz z zatokami jest właśnie spowodowane przez KRZYWĄ PRZEGRODĘ NOSOWĄ ....

i też się właśnie zastanawiam, czy nie poddać się tej operacji bo te dolegliwości bardzo mi dokuczają

powiedzcie mi czy jest możliwośc refundacji takiego zabiegu z NFZ i jeśli tak to jak to załatwić - trzeba mieć skierowanie czy jak ???

dzękuję ślicznie za pomoc

pozdrawiam cieplutko w te bardzio mroźne i zaśnieżone dni

jesli tylko zalezy Ci na prostowaniu przegrody bez zadnych dodatkowych upiekszen to spokojnie mozesz zrobic zabieg w ramach NFZ. Laryngolog powinien Cie zakwalifikowac do zabiegu i udzielic potrzebnych informacji.Ja od razu wybierajac sie do laryngologa, poszlam do takiego, ktory zajmuje sie tez operowaniem, zeby od razu mi powiedzial wszystko co i jak.

Nie chce zakladac podobnego watku wiec podepne sie tu z moim pytaniem, otoz 8 mieisecy temu mialam prostowana przegrode oraz pilowany garb nosa no i od tego czasu srednio 2 razy w miesiacu leci mi krew z nosa, zastanawia mnie to, gdyz przed operacja nie wiem czy 2 razy w calym zyciu krwawil mi nos.czy ktos mial lub ma podobne dolegliwosci po prostowaniu przegrody?

[Gosik20]

Lalinkooo a ja miałabym pytanie do Ciebie. Jak to było w Twoim przypadku, czy za usówanie garbka musiałaś płacić a samo prostowanie przegrody było refundowane? No i jak ustalałaś sprawę garbka, bo ja jak już pisałam też mam propozycję korekty nosa oprócz przegrody, ale w dwóch oddzielnych zabiegach(przegrodę laryngolog, a korekte chirurg, więc pewnie będzie kilka miesięcy przerwy między nimi), no i na razie nic nie mówili o ewentualnych kosztach poprawy noska, wiec chciałabym wiedzieć ile dopłacałaś, jeśli oczywiście miałaś taką sytuację Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Pozdrawiam.

[lalinkaaa]

Gosiu, ja mialam refundowane wszystko w ramach NFZ ale to jest tak, ze nie kazdy lekarz sie na to godzi, bo najpierw pewien laryngolog-operator sie nie zgodzil na pilowanie garba dopiero znalazlam innego, ktory to zrobil, ale powiem Ci, ze efekt to nie jest spektakularny..tzn garb jest mniejszy ale wciaz jest..to chyba dziala tak, ze jak nie placisz, nie masz co za duzo oczekiwac...a obie rzeczy robiono mi oczywiscie za jednym razem.

[goya]

A mniej więcej jak długo czeka się na dofinansowanie z NFZ-u po zakwalifikowaniu przez laryngologa do zabiegu?? W maju będę miała pełną korektę nosa, łącznie z prostowaniem przegrody i jestem ciekawa ile czasu mija między zakwalifikowaniem się do refundacji, a rzeczywistą "wypłatą" pieniędzy.

[weronika666]

mnie tez skierowali na taki zabieg z powodu krwotokow z nosa. Ale to co czytalam w sieci tylko zniecheca. Sama sytuacja ktora przezylam ost. czyli wkladanie tamponu do nosa tak piekielnie bolalo ze chodzilam az do wyciagniecia z zapuchnietymi oczami bolaca cala szczeka i glowa. Zreszta oczka tez mi lazwiy. Wyciaganie bylo bardziej znosne. Zreszta kazdy czlowiek innaczej wsztystko przecHodzi. Mysle ze warto to zrobic jesli masz taka sytuacje. Bedzie lepiej dla twojego noska. Ja sie jeszzce bede musiala powaznie zastanowic... Pozdrawiam

[Surmina]

Poszukuję dobrego lekarza w Łodzi, który wykonuje operacje plastyczne nosa. Czy ktoś z Was może mi pomóc? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki!

[green-aria]

Bardzo dobry chirurg plastyk z Łodzi - dr Paweł Patera.Pracuje w szpitalu Barlickiego , jest tam także poradnia chirurgii plastycznej , gdzie można zamówić płatną wizytę.

[y@kor]

Ja też miałam operowaną przegrodę z powodu jej krzywizny i krwotoków z nosa. Operacjęprzeprowadzono mi w szpitalu państwowym, więc nic nie płaciłam. Okazało się że jestem bardziej wrażliwa na znieczulenie i... nie mogłam obudzić się przez dwa dni.
Wkładanie tamponów nie boli - przecież jesteś w ogólnym znieczuleniu i nic nie czujesz.
Przyznaję, że zabieg nie był przyjemny i pierwsze noce z powodu bólu nie były przespane - jednak dobre środki przeciwbólowe z pewnością poprawią każdemu komfort życia. Po kilku dniach wyjmowano z nosa tampony - sprawa bardzo nieprzyjemna - radzę zamknąć oczy bo widok zakrwawionych bandaży w misce nie jest najciekawszy . Po dwóch kolejnych dniach miałam wyjmowane blachy z nosa (ale nie wszystkim się je wkłada). Po tygodniu zdejmowanie szwów - całkowicie bezolesne...

Podsumowując - da się przeżyć i proszę mi wierzyć, najważniejsze po operacji to jedzenie - musicie jeść nawet nie mając apetytu - to naprawdę stawia na nogi i człowiek szybciutko dochodzi do siebie.

[endriu03]

Witajcie koleżanki i koledzy chcę dzisiaj podzielić się wrażeniami z zabiegu operacyjnego przegrody nosowej. Opiszę krok po kroku każdą czynność.
Po stwierdzeniu przez lekarza laryngologa że mam skrzywiona przegrodę nosową i wyrażeniu zgody na zabieg chirurgiczny otrzymałem od lekarza w ośrodku zdrowia skierowanie na w/w zabieg.
Udałem się do szpitala aby ustalić z lekarzem prowadzącym termin zabiegu, pokazując skierowanie do szpitala. Lekarz tj. specjalista otolaryngolog po zbadaniu mnie w izbie przyjęć potwierdził skrzywienie przegrody nosowej.A następnie wyznaczył mi termin wykonania zabiegu. Termin wyznaczył lekarz na dzień 04.04. 2007r a byłem na 1 wizycie w szpitalu w połowie grudnia 2006r. Czekałem na zabieg 3 miesiące.
Dostałem przy wyjściu pouczenie od pielęgniarki co należy wykonać aby przygotować się do zabiegu. A mianowicie należy zaszczepić się na WZW typu B (wirusowe zapalenie wątroby typu B) w trzech dawkach -1 od razu,2-po miesiącu,3 za pół roku.Po 2 dawkach spełnia się w/w warunek. Następnie 10 dni przed zabiegiem należy wykonać badania morfologiczne krwi tj. morfologia i płytki krwi, krzepliwość krwi, próby wątrobowe, OB, wszystko to wydaje skierowanie lekarz 1 kontaktu. Po wykonaniu w/w badań idziemy z nimi z powrotem do lekarza 1 kontaktu, wystawia nam zgodę na przeprowadzenie zabiegu przez miejscowe znieczulenie, na karcie wydanej przez szpital należy również pamiętać o podbiciu legitymacji ubezpieczeniowej też 10 dni przed zabiegiem oraz potwierdzić telefonicznie że przyjedziemy na zabieg. Gdy mamy już wszystko załatwione przygotowujemy się psychicznie do zabiegu.
Dzień przed wyznaczonym terminie pakujemy sobie piżamę, szlafroczek,przybory higieniczne, ręcznik, prasę do czytania trochę kasy aby odwiedzić przyszpitalny sklepik oraz skierowanie z badaniami i świeżo podbita legitymacją ubezpieczeniową.
Do szpitala wstawiamy się w terminie i o godzinie wyznaczonej na druku szpitalnym (w moim przypadku godz.7.30) nad czo.
Gdy zjawimy się o wyznaczonej godzinie kierujemy się do izby przyjęć z dokumentami skierowanie, badania leg.ubezpiecz. Tam oczekuje na nas i na innych pacjentów pielęgniarka. Wręczamy jej dokumenty oraz dowód tożsamości. Następnie kierujemy się do Depozytu ubrań aby tam przebrać się w piżamę i szlafroczek. Nasze ciuchy są zapakowane na wieszak i okryte biały ochronnym prześcieradłem i prac. depozytu spisuje co pozostawiamy w depozycie i podpisujemy ten dokument- dostajemy kopie. Udajemy się na Oddział Laryngologii. Na oddziale jesteśmy ważeni i pobierana jest krew z żyły łokciowej. I po tym zabiegu jesteśmy wprowadzeni przez pielęgniarkę na świetlice. Po ok. 15 minutach jesteśmy wywoływani po nazwisku i prowadzeni na swoja salę i wybieramy sobie łóżko jeżeli jest taka możliwość. Zostajemy zapoznani z zasadami panującymi na oddziale, mamy zakaz jedzenia i picia. Następnie wszyscy są zapraszani na wizytę do lekarzy, którzy będą wykonywać poszczególne zabiegi.
Ja trafiłem do z-cy ordynatora bardzo uśmiechniętą i życzliwą Pani doktor, która przedstawiła mi się i powiedziała ze w dniu dzisiejszym będzie mi wykonywała zabieg. Podpisujemy zgodę na operację i wskazujemy osobę która może być informowana przez lekarzy o stanie naszego zdrowia np: żona. Następnie dr wypytywała się jak doszło do skrzywienia przegrody nosowej. Potem na ręce został zaszczepiony mi wofalon przez, który będą nam wstrzykiwać lekarstwa. Jest do dobra rzecz, ponieważ tego nie czujemy w ciele i nie jesteśmy kuci w inne miejsca.
Po 2-3 godzinach jesteśmy zapraszani przez pielęgniarkę na zabieg operacyjny.
Na sali operacyjnej oczekuje na nas Pani Doktor a pielęgniarka wstrzykuje nam przez wolfalon lekarstwo z narkotykiem tzw.(głupi Jasiu) i jednocześnie jesteśmy pouczani ze może wystąpić przyspieszenie bicia serca i będzie nam sie kręciło w głowie wystąpi otępienie. Potem prowadzeni jesteśmy na ekskluzywny fotel i siadamy na nim. Jesteśmy okrywani grubym prześcieradłem i trzymamy przed sobą miskę w kształcie księżyca do której będzie nam spływać krew i inne odpady podczas zabiegu.Wszystko nam dr mówi co będzie robiła, Pani dr uśmiecha się do nas i przystępuje do znieczulania miejscowego. Trwa to ok 10minut.
Po znieczuleniu Dr mówi ze nie będziemy nic czuli tj. bólu tylko słyszymy odgłosy np. dłutowania, łamania kości. I to jest prawda nic nie czujemy. Tylko słyszymy odgłosy ciężkiej pracy Laryngologa. Zabieg trwa ok. 30 min. Po zabiegu dr informuje nas ze koniec i przystępuje do zakładania tamponów do nosa. Są to sznurki bandażowe, które działają jak tampony. Nikt nie zdawał sobie sprawy ze tyle metrów tamponów można zmieścić w otworze nosowym. Po tej czynności jesteśmy odwożeni na wózku przez pielęgniarkę do sali i powoli kładziemy się do łóżka.
Pierwszym szokiem dla operowanego jest niemoc oddychania przez nos łapiemy powietrze ustami. Po ok. 2h przyzwyczajamy się do takiego oddychania i sobie leżymy. Ciężko jest zasnąć, ponieważ taki sposób oddychania nie pozwala na zaśnięcie. Nie boli nas nic, bo działa jeszcze znieczulenie. wieczorem gdy znieczulenie powoli przestaje działać zaczyna się pojawiać ból ale da się wytrzymać. Idziemy na kolacje jeżeli chcemy zjeść. Ja Was namawiam aby cokolwiek zjeść bo mamy pusty żołądek. Potem dostajemy kroplówkę oraz środek przeciwbólowy o nazwie ketanal. Pozwala to na oddalenie bólu na kilka godzin. Około 1.00 jeżeli ból z powrotem nadchodzi pielęgniarka poda nam jeszcze raz ketanal.
jeżeli zaśniemy na 3h to jest sukces. Podczas nocnych godzin jesteśmy odwiedzani przez pielęgniarkę i zmienia nam opatrunki, ponieważ trochę krwawimy. Rano następnego dnia dostajemy dwie kroplówki jedna po drugiej i mierzona jest temperatura ciała. Potem idziemy na wizytę do lekarza na kontrolę i tam zostają nam ściągnięte do połowy z nosa tampony. I tu muszę powiedzieć, że jest to nie przyjemne i bolące o czym wiedzą lekarze.
Po kilku godzinach idziemy na ściągniecie pozostałych tamponów z nosa i to jest naprawdę boląca czynność. Moim zdaniem najbardziej ze wszystkich zabiegów przy przegrodzie nosowej ale na szczecie trwa to ok. 1min. I 3 x na dzień otwory nosowe są smarowane sowicie maścią Alantan Plus na 15 min leżymy płasko w łóżeczku, i potem mocno wysmarkujemy z krwią i glutami z tą maścią. Dostajemy gazik pod nos z plastrem podtrzymującym, który co jakiś czas jest zmieniany przez pielęgniarkę lub samemu sobie bo to jest bardzo proste.
Idziemy na obiadek kolacje . Dostajemy kroplówkę i jest już fajnie bo przecież po zdjęciu tamponowych sznurków znów cieszymy sie że oddychamy przez otwory nosowe.
Na 3 dobie czujemy sie dobrze jesteśmy uśmiechnięci i współczujemy kolejnym pacjentom przybyłym na zabieg przegrody nosowej.
Przed śniadaniem jesteśmy na kontroli już ostatniej u lekarza wykonującego nam w/w zabieg. Otwory nosowe są zasysane przez rurkę wprowadzona do nosa tzw. czyszczenie odkurzanie otworów nosowych z powstałych skrzepów w nosku. Potem idziemy na ostatnie śniadanie, pakujemy się i idziemy do sekretariatu, gdzie otrzymujemy wypis szpitalny. Otrzymujemy jeszcze wskazówki o smarowaniu otworów maścią Alantan Plus w domku. Otrzymujemy zwolnienie lekarskie 14 dni. I przychodzimy do kontroli na oddział za 5 dni do kontroli.
I tak wygląda cała prawda o micie przegrody nosowej.
P.S. Jeżeli ktoś będzie zainteresowany w jakim szpitalu tak wspaniale się wykonuje ten zabieg odpowiem e mailem. Pa.

[Blackie]

Miałam "robioną" przegrodę ma wakacjach i przechodziłam to samo, z wyjątkiem znieczulenia (miałam ogólne). Przegrodę miałam skrzywioną od zawsze i z tego powodu miałam takie atrakcje, jak ciągły katar, krwotoki z nosa, zapalenia zatok, itp. a przez nos prawie w ogóle nie oddychałam. Po zabiegu wszystko się zmieniło, oczywiście na lepsze Najgorsze było faktycznie wyciąganie tych tamponów... kto by pomyślał, że tyle tego się może w nosie zmieścić :P
Jeżeli Wasz lekarz stwierdził skrzywienie przegrody, a w dodatku powoduje ona różne niemiłe skutki, to prędko na zabieg Chwila cierpienia, a potem ODETCHNIECIE

[weronika666]

Ja sie boje!!!!! Po tych akcjach z laryngologiem-sadysta na ktorego trafilam kiedys na izbie przyjec jak mialam krwotok, nie moge przelamac niehceci i strachu... ;/

[y@kor]

Co do postu endriu03 - operacja przegrody nosowej nie jest robiona identycznie w każdym przypadku, w zależności od rodzaju i przyczyny krzywizny, stopnia niezdolności oddychania, i mnóstwa innych czynników jest kilka rodzajów zabiegów, opatrunków itp. Żadnych opartunków mi nie zmieniano - bo nie było takiej możliwości, zabieg trwał ponad 2 godziny w znieczuleniu ogólnym a nie miejcowym jak to często bywa. Czasem nakładają gips, usuwanie tamponów z nosa to też sprawa indywidualna...

Poza tym ja do szpitala na operację chodziłam trzy razy - bo co sięwyczekałam w kolejce to okazywało się że brakuje już miejsc.

Opreacji takżnie miałam tego samego dnia którego mnie przyjęto - bo wszystko zależy od rodzaju zabiegu/operacji.

Nie ma się czym denerwować - strach tylko pogarsza sprawę. Kiedy ja zostałam przyjęta do szpitala, "odziedziczyłam" łóżko po dziewczynie, która też miała prostowaną przegrodę - nic ją nie bolało, wszystko wygoiło się szybciutko i bez komplikacji, dlatego nie należy brać opinii innych jako własny wyznacznik, bo każdy przechodzi to po swojemu.

[michaldk]

Czytałem w encyklopedii, że podczas zabiegu septoplastyki chrząstka przegrody nosa jest oddzielana od kości. Czy potem jest jakoś mocowana? Czy chrząstka zrasta się z kością? Czy po zabiegu septoplastyki nos jest bardziej podatny na urazy?

[Surmina]

Panie doktorze czy jest możliwość wyprostowania krzywej przegrody nosowej wraz z całkowitą korekcją nosa (część kostna i chrzęstna) przez chirurga plastyka i uzyskanie refundacji z NFZ, tylko na tę część operacji, która jest związana z wyprostowaniem krzywej przegrody? Jeśli tak, jaki jest tryb postępowania w takiej sytuacji?

Pozdrawiam serdecznie

[endriu03]

Nawiązując do postu y@kor. Co by to nie było zaręczam że zabieg na przegrodę nie boli to jest moje przesłanie do osób drapiących sie po głowie na ten temat i nie mogących się zdecydować na zabieg. Sprawa znieczulenia jest indywidualna dla każdego z osobna. Odnośnie wolnych miejsc to też inna sprawa, ale czy ważna, jak mamy wyznaczony termin?
Leżałem na sali z trzema osobami z rożnymi skrzywieniami przegrody nosowej i zgodnie po zabiegu uśmiechnęliśmy się do siebie - bo nic nie bolało.

[pskupin]

Całkowita korekcja nosa wykonywana przez chirurga plastyka, w razie potrzeby, obejmuje również korekcję przegrody.
Nie spotkałem się oficjalnie z podwójnym finansowaniem operacji; częściowo przez NFZ i częsciowo prywatnie.

[Wacek89]

Witam. Chciałem się podczepić do tematu. Ja również mam skrzywioną przegrodę, co dodatkowo przy astmie utrudnia mi oddychanie. Pisał Pan w którymś z poprzednich tematów, że całkowita korekta nosa kosztuje u Pana 4500zł, to czyli prostowanie przegrody można zaliczyć do całkowitej korekty nosa? Bo jeżeli bym robił przegrodę to i od razu cały nos, bo jest za duży. krzywy i w ogóle...

EDIT: Nie przeczytałem dokładnie Pańskiego poprzedniego postu. Jest tam wyraźnie napisane, że obejmuje

[pskupin]

Obejmuje. Małe sprostowanie: obecnie (od zeszłego roku) koszt całkowitej korekcji nosa wynosi 5500 złotych.

[marcyska1]

Napisane przez Aneciak

witam,ważne pytanko: prawa przygroda nosowa jest krzywa. "działa" w 10 % tzn na 100% tego jak działa normalna zdrowa przegroda ja wdycham nią tylko 10% dodam,że jestem alergikiem i kiedy nadchodzi okres pyleń (teraz ) to mam nosek zatkany i praktycznie nie mam jak oddychać ( odczulam się od 10 lat i lecę już na poważnych lekach)... Lekarz alergolog i laryngolog powiedzieli, że widocznie juz taka moja uroda
Chciałabym wiedzieć jak wygląda operacja na przegrodzie nosowej, kiedy najlepiej ją przeprowadzić, gdzie, jakie są koszta, ewentualne powikłania ... wszystko...
może któraś z was jest już po takim zabiegu?

Ja miałam właśnie wczoraj ten zabieg. Zrobiłam go w końcu prywatnie u sprawdzonego u dr. Szczepana Barnasia, który pracuje w Szpitalu Wojskowym we Wrocławiu. Zabieg odbył się w jego prywatnym gabinecie i wspominam go naprawdę miło. Najpierw dostałam sączki, które mi lekko znieczuliły nosek od środka a potem, już na fotelu, kroplówkę ze środkiem znieczulającym i antybiotykiem. Mimi prób uśpienia mnie, byłam oporna i zabieg spędziłam na bardzo miłej pogawędce z lekarzem i pielęgniarką. Nawet nie wiem, kiedy minęła ta godzina. Potem jeszcze keoplówka i do domku. Nie jest najgorzej, jedynie sączy mi się cały czas krew z 1 dziurki, a z 2. już tylko osocze. No i mam nos jak "świński ryjek". Jutro jadę na usunięcie tamponady. Zobaczymy co będzie dalej.

[weronika666]

Marcyska1 to opowiedz jak tam dalsze twoje losy, bo czekam z niecierpliwoscia!!

[endriu03]

Jestem już ponad miesiąc po zabiegu i czuję się świetnie. Zapomniałem o zabiegu ale i tak wspomnienia mam wspaniałe.
Teraz oddycham w pełni na dwa otwory nosowe. gdy biegnę nie męczę sie tak szybko, a katar spływa w całości i nie mam problemu ze smarkaniem.
I jeszcze super informacja, przed zabiegiem chrapałem po zabiegu nie i to już jest szczęście jestem HAPPY.

P.S. Weronika 666 każdy dzień oddala Cię od szczęścia, po zabiegu przekonasz się o tym. Życzę Ci powodzenia i nie daj się strachowi bo go nie ma, znieczulenie działa 100%( to jest tak jakbyś była bita po głowie ale tego nie czujesz- powaga.

[Alexandraa]

W jednym z tematów wyczytałam, że koszt operacji to ok. 4500 zł.
Czy to stawka standardowa? Myślę nad operacją plastyczną nosa bo nie lubię go mimo iż wiem, że wiele osób ma dużo gorszy.
Nie jest chbya aż taki zły ale ja się z nim źle czuje. Od wielu lat myślę o operacji. Niestety jak na razie mnie na to nie stać. Trzeba na pierwszym miejscu zrobić prawo jazdy bo już najwyższy czas do tego opłacić studia...

Co sądzicie o takich zabiegach z funduszu kasy chorych? I czy taką operację przeprowadza się tylko np. po wypadku? Czy w takiej sytuacji jak ja też mogę skorzystać z jakiegoś dofinansowania z kasy chorych?
Słyszałam złe opinie na temat operacji przeprowadzonych z kasy chorych. Czy to prawda?

Bardzo się boję takiego zabiegu, samego zabiegu jak i tego co będzie po korekcie. Ból.. Czy jest znośny?

W ogóle to zastanawiam się czy w ogóle ta operacja ma sens... Wydaje mi się, że gdybym miała inny "ładny" nosek to było by inaczej.
Nienawidzę zdjęć z profilu, nie nawidzę jak ktoś mnie ogląda z profilu dlatego często podpieram się ręką w ten sposób aby zakryć go jak najwięcej.
Czasami zdarzyło mi się usłyszeć przykre opinie na temat mojego nosa. I to od dorosłej osoby.
Na dodatek często mam czerwony czubek nosa. Zwłaszcza jak wyjdę na dwór i jest chłodno... Jak mam katar. Przykre uwagi z tego względu też słyszałam.

Ale boję się, że jak zrobię sobie tą operację to nadal będę się czuła tak samo tylko będę lżejsza o ok. 5000 zł no i zmęczona bólem.

Jakie są Wasze opinie na ten temat?

[klimatyczna]

koszt operacji to nie 4500 zl tylko minimum 5500-8000zl.Zabieg nie jest refundowany,bo wtedy pewnie kazdy by sobie robil operacje plastyczne;P jedyna refundacja o jakiej slyszalam to po wypadku. Z tego co slyszalam to po operacji nie odczuwasz bolu,przynajmniej tak twierdza forumowiczki,ktore maja to juz za soba-ja bede mogla to stwierdzic dopiero we wrzesniu po operacji;P pozdrowka

[monka78]

Alexandraa ja placilam za op. 4500 zł, ale to było w zeszłym roku. Co do bólu to ja go nie odczułam nawet przez sekundę. Jedyny dyskomfort to oddychanie przez usta, podczas gdy nos jest w gipsie.
Co do efektu operacji to jestem średnio zadowolona. To znaczy nos jest trochę ładniejszy niż był, ale szału nie ma. Nadal uważam, że źle wygląda. Czasami się zastanawiam czy nie lepiej byłoby spożytkować te pieniądze na inny cel.
A wszystko przez to, ze spodziewałam się lepszego efektu, a to co mam spełnia go może w połowie...
Dlatego jakbym jeszcze raz miała się poddać operacji to bym się 1000 razy zastanowiła.
Pozdrawiam!

[klimatyczna]

monka78 a kto cie operowal? mialas calkowita korekte?pozdrawiam

[Alexandraa]

Dziękuję za informację.
Właśnie chodzi mi o ból i o efekt, który będzie. Jeśli nie będzie wyglądał tak jakbym chciała to nigdy bym sobie nie wybaczyła, że wydałam tyle pieniędzy.
Zresztą sama nie wiem jaki bym chciała mieć nosek. Ma być ładny i tyle.
I cieszę się, że wyprowadziłyście mnie z błędu bo myślałam, że ból jest ogromny.

I jeszcze jedno pytanie... Jaki to jest "francuzki nos"? Znajoma z innego forum mówi, że taki ma i jest okropny i na wspomnienie nosa od razu płacze :/ Nie mogę jakoś żandej informacji znaleźć na ten temat a ona nie chce rozmawiać o nosach....

[monka78]

Alexandraa nie mam zielonego pojęcia jak wygląda francuski nos. Ja przed operacją miałam grecki nos, takie przynajmniej były o nim opinie

Klimatyczna operował mnie dr Skupin. Miałam całkowitą korektę. Szkoda tylko, że z mojego wyjściowego nosa nie dało się osiągnąć czegoś ładniejszego...