Zbieranie "na wózek"

[aga99792]

Jak u Was jest odbierany ten element w oczepinach? Czy konieczny? Wasze opinie na ten temat. Kiedyś spotkałam się z opinią że tak się nie robi. Ja zawsze jak byłam na weselu na każdym to zbieranie na wózek było. Co wy o tym sądzicie? Szukałam takiego wątku ale nie mogłam znaleźć..

[byleco1988]

Na moim weselu na pewno tego nie będzie. Zawsze kojarzyło mi się to z dodatkowym naciąganiem gości na kasę, a "zbieranie na wózek" tylko sie tak chwytliwie nazywa, bo czy ktoś kiedy te pieniądze rzeczywiście przeznaczył na ten zakup?

Podobnie kojarzy mi sie zbieranie pieniedzy przez oriekiestrę za numery gości- przecież ustalacia się z nimi opłatę za wesele i tylko powinno wystarczyć.

[Alyssum]

Kto co lubi, z takim zwyczajem spotykałam się dawno temu na weselu, jakieś 15 lat. Teraz to powoli zanika lub nie ma wcale, byłam na wielu weselach 4 lata temu i na żadnym już tego nie było.

Zabawy zabawami ale jednak nie chciałabym aby moi goście płacili za nie

[existence]

Ja się z tym spotkałam dopiero na wizazu. U nas na pewno nie będzie żadnych zabaw związanych z wyciąganiem pieniędzy od gości, nawet jeśli są to drobniaki i tak jestem na nie

[magdalenka_w_86]

Przez ostatnie 5 lat byłam kilka razy na weselu. Na żadnym nie było "zbierania na wózek". U mnie oczywiście też nie będzie. Jestem zdecydowanie na NIE.

[Cherry Blossom Girl]

U mnie nie będzie.

[Evet]

Ja w swoim życiu byłam na wielu weselach i nikt tego zwyczaju nie odbierał negatywnie. Na jednym z wesel byli nawet zawiedzeni goście że nie było tego. Zawsze jest mnóstwo śmiechu jak wszelkie cciotki obtancowują młodego a dziadki i podrostki stoją w kolejce do młodej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kate Noir]

Wydaje mi się, że to zależy od regionu. Sama spotkałam się z tym dopiero rok temu. Nie byłam na to przygotowana i poczułam się niezręcznie bo jako jedyni z tż nie wzięliśmy w tym udziału. Za to reszta gości była przygotowana i dobrze się bawiła. Państwo młodzi nie ściemniali, że to na wózek, tylko wodzirej od razu poinformował, że zbierają na wycieczkę.

U mnie tego nie będzie, tym bardziej, że rodzina tż'a w ogóle tego nie zna i może to zostać bardzo źle odebrane.

[cherry_flamme]

Usłyszałam o tym dopiero na wizażu, sama się nie spotkałam. Nie lubię zabaw weselnych, a ta to już szczególnie wydaje się głupia

[kaledonia]

Napisane przez aga99792

Jak u Was jest odbierany ten element w oczepinach? Czy konieczny? Wasze opinie na ten temat. Kiedyś spotkałam się z opinią że tak się nie robi. Ja zawsze jak byłam na weselu na każdym to zbieranie na wózek było. Co wy o tym sądzicie? Szukałam takiego wątku ale nie mogłam znaleźć..

Raz się tylko na weselu kilka lat temu z tym spotkałam i nie wiedziałam o co chodzi. Nie byliśmy z moim ówczesnym partnerem na to przygotowani i nie uczestniczyliśmy w tym.
Ja takiego wyciągania kasy od gości nie lubię. Zatańczyć na naszym weselu z Młodymi mógł każdy,a nie ten kto zapłacił

[kamilaza]

kiedyś u mnie w regionie były popularne tzw. odrywki, ale sama widziałam to może 2 razy w życiu i to kilka lat temu na jakimś "wiejskim" weselu na sali ludowej.
teraz wszelkiego rodzaju zabawy, które polegają na zbieraniu pieniędzy moim zdaniem są na NIE!!
to chamskie wyciąganie dodatkowych pieniędzy od gości - ile mam dać to tyle dam od razu w kopercie, a nie będę z siebie głupka robić w jakiejś zabawie

[okaro]

u mnie w rodzinie i u tzta jest to obecne, nie uwazamy tego za obdzieranie i to chamskie, gosci z kasy, ba nawet byla sytuacja ze młoda na koniec wrzucila pieniazek zeby potanczyc z mlodym. Ludzie maja przygotowane np 10 zl rozmieniane po 10 groszy czy grosiku zeby jak najwiecej razy z mloda/mlodym zatanczyc.
Logiczne, ze jak u kogos nigdy to nie jest praktykowane to tak moze wyglądać, z tym z enikt niekomu ie kaze w tym brac udzialu;-)). Raz bylam na sląskim weselu i nie bylo tego i tak no, brakowalo mi czegos:P

Tak więc u nas to będzie

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Evet

Ja w swoim życiu byłam na wielu weselach i nikt tego zwyczaju nie odbierał negatywnie. Na jednym z wesel byli nawet zawiedzeni goście że nie było tego. Zawsze jest mnóstwo śmiechu jak wszelkie cciotki obtancowują młodego a dziadki i podrostki stoją w kolejce do młodej

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zgadzam się, chociaz na ostatnim weselu nie bralam portfela i nie tanczylam, ale akurat mlodzi faktycznie na wozek zbierali, bo mloda w ciazy byla:P

[aga99792]

Napisane przez okaro

u mnie w rodzinie i u tzta jest to obecne, nie uwazamy tego za obdzieranie i to chamskie, gosci z kasy, ba nawet byla sytuacja ze młoda na koniec wrzucila pieniazek zeby potanczyc z mlodym. Ludzie maja przygotowane np 10 zl rozmieniane po 10 groszy czy grosiku zeby jak najwiecej razy z mloda/mlodym zatanczyc.
Logiczne, ze jak u kogos nigdy to nie jest praktykowane to tak moze wyglądać, z tym z enikt niekomu ie kaze w tym brac udzialu;-)). Raz bylam na sląskim weselu i nie bylo tego i tak no, brakowalo mi czegos:P

Tak więc u nas to będzie

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------



zgadzam się, chociaz na ostatnim weselu nie bralam portfela i nie tanczylam, ale akurat mlodzi faktycznie na wozek zbierali, bo mloda w ciazy byla:P

U nas jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat. Ale tak jak u Ciebie u nas to normalne na weselu tzn normalne czyt. popularne i jest praktycznie na każdym. Ale czy u siebie to zrobić to mam dylemat mimo wszystko.

[najfajniejsza]

w mojej rodzinie to popularne i obowiązkowe. ja na swoim ewentualnym weselu na pewno tej zabawy bym nie miała, choć moja mama już mówi, że to taka tradycja i być musi, a jak nie będzie, to sama weźmie mikrofon i "zarządzi" tę zabawę nie przemawiają żadne argumenty - ani to, że uważamy oboje z partnerem tę zabawę za żenującą (wyciąganie kasy od gości, tańczenie za pieniądze, choćby drobne, kojarzy mi się niemal z prostytucją oczywiście wyolbrzymiam, ale nie mam pozytywnych skojarzeń), ani to, że rodzina ze strony lubego tego zwyczaju nie zna ("to jak się zaręczycie, to ich zapoznacie z taką zabawą" ), ani to, że mój prawdopodobny przyszły mąż jest nietańczący i oczywiście, jeśliby musiał tańczyć, toby tańczył, ale wprawia go to w zakłopotanie, nie umie i nie lubi się wyginać oczywiście moja mama mówi: "ma czas, to się nauczy".
M.in. z tego powodu postanowiliśmy, że jeśli weźmiemy ślub, to na pewno nie będziemy robić wesela.
Zabawa ta jest dla mnie na poziomie tych, w których jajko przeciąga się przez nogawkę - co prawda nie jest erotyczna, ale budzi mój niesmak.

[painka]

U nas była ta "zabawa" i szczerze powiem, że nikt nie będzie chciał uczestniczyć, a potem okazało się że z każdym byłam w stanie zatańczyć 1 obrót i zmiana, zmiana, zmiana uzbieraliśmy sporą sumkę (na czym nam nie zależało i nawet na to nie liczyliśmy), byłam w lekkim szoku.

[(kicia)]

ja znowuż nie byłam jeszcze na weselu na którym tej zabawy by nie było
nie uważam jej za naciąganie gości bo jak ktoś nie chce to nie idzie proste

kwestia jest podejścia gości u nas dla nikogo nie było to zaskoczeniem

są wg mnie gorsze zabawy weselne np jak zabiorą pannie młodej bucik potem bucik krąży między gośćmi i każdy gość musi coś wrzucić bo jak to tak nie wrzucisz

albo jakieś odgrywki czy coś w tym stylu jak czegoś tam nie zrobisz to wkładasz pieniądz to już jest naciąganie bo nie ma dowolności


u nas zbieranie było zebraliśmy skromną kwotę mieliśmy średnie może nawet małe wesele (90 osób) ale nie liczyliśmy na to ile zbierzemy zwisało nam to. A byłam na weselu gdzie młodzi zebrali ponad 3 tysie przy 150 osobach ale było to ewidentne zastaw się a postaw się bo jak to wujek Y wrzucił "50 zł to dawaj ja wrzucę 100 "

wolę to niż zboczone obmacywanki

[aga99792]

U nas za bucik zazwyczaj jest wódka

[(kicia)]

Napisane przez aga99792

U nas za bucik zazwyczaj jest wódka

u mnie tak było ale na dwóch weselach pantofel był kierowany na stoły od gościa do gościa

a już pamiętam jak ktoś nie wrzucił kasy to miał pić karniaka z buta

[Kate Noir]

Napisane przez (kicia)

u mnie tak było ale na dwóch weselach pantofel był kierowany na stoły od gościa do gościa

a już pamiętam jak ktoś nie wrzucił kasy to miał pić karniaka z buta

ale jak to zabierają buta? Moje pewnie będą poobklejane od środka plastrami na obtarcia i jakoś nie widzi mi się by ktoś musiał to oglądać, a tym bardziej z tego pić

[magda_mjt]

I ja dopiero na wizażu się o tej zabawie/ zwyczaju dowiedziałam. Sądzę, że jeśli dla kogoś jest to normalna, typowa zabawa, to może i jest to ok. Ale dla mnie, nie znającej takiej zabawy, jest to bardzo nie elegancki sposób na wyciąganie kasy od gosci. A na to w żadnym wypadku się nie zgodzę.

[Paulettee]

Widziałam kilka razy tą zabawę ze zbieraniem pieniędzy na wózek. Również jestem zdania, że to zwykłe naciąganie gości na pieniądze. Nie wiem nawet czy to jest znane w stronach mojego TŻ, nie rozmawialiśmy o tym jeszcze, ale nie chcę tego na swoich oczepinach.

[enzunio]

U mnie w reionie jest to zawsze i u mnie też będzie Jak ktoś nie chce - nie musi "robić z siebie głupka" Wizaż jak zwykle zadziwia

[Stokrotek90]

U mnie w rodzinie i wśród znajomych wszyscy mieli taką zabawę. Ja, mimo że lubię się dobrze bawić, ta mi się nie podoba.

[Mojwa]

Wydaje mi sie, ze jezeli goscie sa swiadomi istnienia takiej zabawy to zwyczajnie dadza mniej w kopercie a reszte zostawia sobie na zabawe - zadnego.wyciagania kasy.
Za to dla mnie ta zabawa jest obca i na weselu mojego brata wyszlo glupio bo moj ojciec nie byl przygotowany na to, a nie wypadalo zeby ojciec mlodego nie zatanczyl, wiec musial dac ostatnie pieniadze z portfela; ja z bratem.nie zatanczylam bo w ogole gotowki nie mialam. No coz...

Wysłane z mojego XT615

[aga99792]

Właśnie rozmawiałam na ten temat z Tż. No . Pow że u niego w regionie to jest tradycja. U mnie niby też. Ze co niektórzy byli zawiedzeni jak tego nie nie było. I tak jak Mojwa napisała pewnie niektórzy rąk robią. Więc u nas to raczej też będzie.

[okaro]

no ja tez raz nie mialam zadnych pieniedzy ani Tz to nie bralismy w tym udzialu. Nie uwazam tego za obdzieranie ludzi z kasy.. wrzucenie jednego grosika za 2 kółeczka z młoda/młodym nie wchodzi mi pod obdzieranie ludzi z kasy:P.

Ogólnie temat spórny - u kogo to bylo to jest normlane, u kogo nie = obdzieranie z kasy i żenująca zabawa, w ktorej nie trzeba brac udzialu ;-);P

[(kicia)]

bo gdzie jest napisane że trzeba tam wrzucać jakieś nie wiadomo jakie nominały

temat jest sporny i na wizażu nie dostanie się jednoznacznej odpowiedzi

jeśli ktoś ma wątpliwości powinien przeanalizować raczej jak bardzo gorsząca to będzie zabawa dla gości w sensie dana PMka powinna się zastanowić pod kątem swoich gości a nie tego co sądzą dziewczyny na wizażu
a i tak każdemu nie dogodzi

[aga99792]

Napisane przez (kicia)

bo gdzie jest napisane że trzeba tam wrzucać jakieś nie wiadomo jakie nominały

temat jest sporny i na wizażu nie dostanie się jednoznacznej odpowiedzi

jeśli ktoś ma wątpliwości powinien przeanalizować raczej jak bardzo gorsząca to będzie zabawa dla gości w sensie dana PMka powinna się zastanowić pod kątem swoich gości a nie tego co sądzą dziewczyny na wizażu
a i tak każdemu nie dogodzi

jeśli to tyczyło się do mnie to ja nie zastanawiam się nad tym u siebie bo wiem. Chciałam się dowiedzieć czy u wszystkich to jest i jak odbierane.

[(kicia)]

Napisane przez aga99792

jeśli to tyczyło się do mnie to ja nie zastanawiam się nad tym u siebie bo wiem. Chciałam się dowiedzieć czy u wszystkich to jest i jak odbierane.

to się miało do ogółu bo ten temat przewala się na bardzo wielu wątkach od kiczów weselnych przez niestosowne zachowanie państwa młodych i tak dalej i tak dalej

[aga99792]

czytałam o tym
tak czy inaczej u mnie i u Tż to tradycja więc będzie