Polecamy:

Suvia · 2014-01-08, 21:51

Przyznam bez bicia, że nie nadrabiałam, więc nie wiem co sie działo odkąd ostatnio napisałam. Pisze z doskoku, ze wróciłam z wojaży i Felut (z radosci chyba

) nieumiejętnie próbował wyskoczyć na szafę. Spadł matołek, po drodze walnął w kaloryfer (mocno kufa...) i parapet

nie widać żeby coś sobie zrobiła, nic nie wystaje pod skóra/ Probuje ja macać, zeby się zorientować, czy coś ją bardzo boli, ale nie daje żadnych znaków .

siedzi pod kocem, jest jakby pijana, taka otumaniona troszkę. ale daje się głaskać

co robić?

już wolalam chyba stateczną kulkę, która się trzymała ziemi cały czas. Nie ma to jak zaczynać niebezpieczne hobby w takim zaawansowanym wieku

monika_sonia · 2014-01-08, 22:03

Suvia ja bym pojechała do weta, bo sama nic nie wymacasz

.

esfira · 2014-01-08, 22:10

Cytat:

Napisane przez Suvia

Przyznam bez bicia, że nie nadrabiałam, więc nie wiem co sie działo odkąd ostatnio napisałam. Pisze z doskoku, ze wróciłam z wojaży i Felut (z radosci chyba

) nieumiejętnie próbował wyskoczyć na szafę. Spadł matołek, po drodze walnął w kaloryfer (mocno kufa...) i parapet

nie widać żeby coś sobie zrobiła, nic nie wystaje pod skóra/ Probuje ja macać, zeby się zorientować, czy coś ją bardzo boli, ale nie daje żadnych znaków .

siedzi pod kocem, jest jakby pijana, taka otumaniona troszkę. ale daje się głaskać

co robić?

już wolalam chyba stateczną kulkę, która się trzymała ziemi cały czas. Nie ma to jak zaczynać niebezpieczne hobby w takim zaawansowanym wieku

obserwuj ją na razie, jeśli będzie się zachowywać normalnie, będzie miała apetyt itd, to nic jej nie będzie

na pocieszenie:

Suvia · 2014-01-08, 22:15

dzwoniłam do faceta, przyjedzie koło drugiej, bez transportu się sama nie ruszę z tej wsi cholernej, nie mam jak

poczekam, chociaz z dusza na ramieniu. leży bidok pod tym kocem

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

piatkę sobie powinni przybić, za grację

a się zastanawiał przed tym skokiem i zastanaaawiał

poszła siku!

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

a tam siku, poszła w to samo miejsce, powtórzyć skok (zgarnęłam ją)

nienawidze kotów

esfira · 2014-01-08, 22:20

brakuje oryginalnej ścieżki dźwiękowej, bo w oryginale ja mu powiedziałam- no skacz, ty przech*ju!

i wtedy on skoczył- ale spadł

monika_sonia · 2014-01-08, 22:26

Cytat:

Napisane przez esfira

brakuje oryginalnej ścieżki dźwiękowej, bo w oryginale ja mu powiedziałam- no skacz, ty przech*ju!

i wtedy on skoczył- ale spadł

daktylek1987 · 2014-01-08, 22:28

Cytat:

Napisane przez Suvia

już wolalam chyba stateczną kulkę, która się trzymała ziemi cały czas. Nie ma to jak zaczynać niebezpieczne hobby w takim zaawansowanym wieku

Cytat:

Napisane przez Suvia

nienawidze kotów

żeby Felutek był cały i zdrowy.

Na szczęście koty mają dość dobrą wytrzymałość na upadki. Ucałuj łobuza

Ja coś ostatnio podle się czuję, dopadło mnie jakieś niezdecydowane przeziębienie, ani nie przechodzi, ani się w grypę nie rozwija. Śpię całymi dniami (z przerwą na pracę), a koty nie odstępują mnie na krok i jak śpię to trącają mnie łapą (chyba w celu sprawdzenia, czy już nadaję się do konsumpcji

).

Witam wszystkie nowe kotki i ich pańcie na wątku. Kociaki wszystkie śliczne, bez wyjątku

Suvia · 2014-01-08, 22:44

Cytat:

Napisane przez esfira

brakuje oryginalnej ścieżki dźwiękowej, bo w oryginale ja mu powiedziałam- no skacz, ty przech*ju!

i wtedy on skoczył- ale spadł

Wywierasz presję na kotele

Daktylek, się śmiej z mojego wieczoru pelnego wrażeń

spróbuj z wapnem antyalergicznym! mnie ostatnio pomaga na wszystko

dalej nie wiem czy kotu coś jest czy mu przeszło w międzyczasie. No nic dwie godziny mam, będę obserwować. ale mnie nastraszyła porządnie ;/

Malla · 2014-01-08, 22:48

Cytat:

Napisane przez esfira

na pocieszenie:

Ale on nie chciał tam wskoczyć, tylko zdjąć coś z wieszaka...

Cytat:

Napisane przez Suvia

poszła siku!
a tam siku, poszła w to samo miejsce, powtórzyć skok (zgarnęłam ją)
nienawidze kotów

Cytat:

Napisane przez kaarooo

Robię sobie właśnie pielęgnację stóp, moczę w wodzie, a Gordi podchodzi i się gapi w wodę i gapi. Podniósł się, naprężył, łapa w wodę i rozbryzguje. Za chwilę druga. Pogroziłam mu, że go wrzucę, to odszedł. A za chwile wlazł do miski łapkami

Ale chyba nie bardzo woda mu podeszła, bo wyszedł i ostentacyjnie się zaczął myć

Egoistka, kotkowi nie zrobiła spa...

Cytat:

Napisane przez mycha9393

Jak uzywacie wizazu na telefonach to widzicie zdjecia?

Nie, więc nie używam aplikacji mobilnej.

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Załączam zdjęcia moich piękności.

Sam wdzięk i gracja

kaarooo · 2014-01-08, 23:07

Jaka egoistka, pazurki chciałam obciąć,to się cholera mała nie dała, aż wzięłam go pod ogon, bo mi to kobiece zachowanie nie pasi. Buciczki, kąpiele, trele-morele,jak damulka się ten mój kocur zachowuje. I mi jeszcze bezczelnie oczko puszcza, małpiszon.

Feluta myziamy. Koty to jednak coś z głową mają.

Kusum · 2014-01-08, 23:32

Biedna Felcia. Dlugo sie musiala zastanawiac nad ta szafa

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Ktos pytal o nawilzacz ultradzwiekowy? Ja swoj odpalilam. Koty stawaly na dwoch lapach jak surykatki i probowaly lapac dymek

Po kilku minutach sie znuszilo, a pozniej zanioslam go do sypialni i zamknelam drzwi. Ultradzwieki nie draznia kotow, przynajmniej moich, ale moj model nawilzacza to dwie czesci lizno stojace i balabym sie go zostawic z nimi. Moglyby w wolnym czasie rozmontowac i niezle nachlapac w mieszkaniu.

kaarooo · 2014-01-08, 23:36

Gordi wybiegany, wyskakany i głupiutki. Nadal gania za czerwoną kropką

Idziemy spać, dobranoc

witchwq · 2014-01-09, 00:12

Dziennik wojenny: dzien drugi:
Pierwsza polowa dnia spokojna, Leoś zamkniety w pokoju, Kitka na wolnosci. Potem wypuscilismy Leosia. Syki, warczenie, odglosy bez zmian. Pozamykalam pokoje, zeby mialy do dyspozycji tylko salon, kuchnie i korytarze. W takiej odleglosci jak na zdjeciu - toleruja sie (sorki za jakosc, to robione komorka, z daleka i przycinane... dlatego wyglada jak kalkulatorem robione

) Ale widac, ze Kitka juz jakby bardziej zrelaksowana

Wieczorem corka wziela pileczki i zrobila im trening, biegaly jak szalone, ale proba zblizenia - syk. Spoko, jeszcze maja czas, dogadaja sie (musza

).
Leoś w pokoju corki zaczal zaczepiac Kitki ogon. No, to tez sie milo nie skonczylo. Ale widac, ze jakos tam chcialyby sie razem pobawic.... Tylko to jak z czapla i zurawiem - jak jedno chce, to drugie ma focha

No i wychodzi na to, ze ich wspolne zainteresowanie moze ich zblizyc - myszoskoczki - oboje kochaja miloscia dozgonna (oby nie)...

PS. Czy tylko mnie sie wydaje, czy one sa zblizonej wielkosci, mimo ze Kitka ma juz prawie 1,5 roku a Leoś 4 mce? Wow. Chyba bedzie z niego spory kotek...

Malla · 2014-01-09, 01:24

Kicia wygląda, jakby czekała na jego potknięcie

Moja właśnie śpi mi pod koszulką. Mam owłosioną klatę

Gosia X · 2014-01-09, 06:07

A ja tam oprócz myszoskoczków widzę jeszcze chomiczka

nim to się nie pochwali

Na tablecie u mnie widać zdjęcia ale nie instalowałam przeglądarki ze strony.

Odstawiliśmy właśnie kicia krople od oczu, mam nadzieję, że nie będzie nawrotu

. Matko jak mi się chce dzisiaj spać.

Mój kycior na fotelu

daktylek1987 · 2014-01-09, 07:10

Cytat:

Napisane przez Kusum

Ktos pytal o nawilzacz ultradzwiekowy? Ja swoj odpalilam. Koty stawaly na dwoch lapach jak surykatki i probowaly lapac dymek

Po kilku minutach sie znuszilo, a pozniej zanioslam go do sypialni i zamknelam drzwi. Ultradzwieki nie draznia kotow, przynajmniej moich, ale moj model nawilzacza to dwie czesci lizno stojace i balabym sie go zostawic z nimi. Moglyby w wolnym czasie rozmontowac i niezle nachlapac w mieszkaniu.

Ja pytałam, dziękuję za opinię

Cytat:

Napisane przez Malla

Kicia wygląda, jakby czekała na jego potknięcie

A nuż wpadnie do klatki i go myszoskoczki zjedzą i będzie z głowy

Suvia, jak tam Felut-alpinistka?

antonina_bielska · 2014-01-09, 07:55

A dzisiaj nad ranem nalała na dywanik, którego wcześniej nie tykała

Ja już nie wiem, kuwetę miały czystą na noc (może za mało żwirku?), odrobinę jedzenia też dostały... Dodam, że młodsza nigdy na nic nie nasikała

daktylek1987 · 2014-01-09, 08:05

Cytat:

Napisane przez antonina_bielska

A dzisiaj nad ranem nalała na dywanik, którego wcześniej nie tykała

Ja już nie wiem, kuwetę miały czystą na noc (może za mało żwirku?), odrobinę jedzenia też dostały... Dodam, że młodsza nigdy na nic nie nasikała

A jest wysterylizowana? Ile ma?

Sika normalnie czy może małymi "porcjami" albo dłużej niż zwykle?

antonina_bielska · 2014-01-09, 08:09

Jeszcze nie, ma ponad rok. Wydaje mi się, że dłużej niż małymi porcjami

**201803290936** · 2014-01-09, 08:12

Zakochałam się w tych półkach, teraz tylko kasę skombinować:
http://szarydesign.pl/produkty/

daktylek1987 · 2014-01-09, 08:14

Cytat:

Napisane przez antonina_bielska

Jeszcze nie, ma ponad rok. Wydaje mi się, że dłużej niż małymi porcjami

W tym wieku obstawiałabym około rujkowe obsikiwanie (u mnie Mała zaczęła posikiwać tuż przed terminem sterylki, po zabiegu już się nie powtórzyło).

Ale warto wykluczyć ewentualną chorobę. Może się też przeziębiła (moja mając kilka miesięcy zrzuciła koc z parapetu i siedziała na zimnym, kilka dni leczenia i przeszło, ale ona posikiwała w kilku miejscach po trochę).

A jak nie powyższe to trzeba się zastanowić co się zmieniło, nawet niuanse (u mnie raz niechęć wywołała zmiana środka do mycia kuwety).

antonina_bielska · 2014-01-09, 08:22

No ja jestem świeżo po przeprowadzce w nowe miejsce, może to jest powód

kaarooo · 2014-01-09, 08:29

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

Malla · 2014-01-09, 08:29

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Zakochałam się w tych półkach, teraz tylko kasę skombinować:
http://szarydesign.pl/produkty/

Niezły biznes, ładny design, funkcjonalność... Ciekawe, jaką mają sprzedaż.
Nie chcesz zrobić sama? Jestem z tych sierot, co by nie umiały, musiałabym pożyczyć męża od Rybiorka

Cytat:

Napisane przez antonina_bielska

Jeszcze nie, ma ponad rok. Wydaje mi się, że dłużej niż małymi porcjami

To chyba mamy przyczynę. Zadzwoń do weta i zapytaj, czy od razu sterylizować, czy może wpierw zrobić badania.

Cytat:

Napisane przez Gosia X

Odstawiliśmy właśnie kicia krople od oczu, mam nadzieję, że nie będzie nawrotu

. Matko jak mi się chce dzisiaj spać.

Kciuki trzymane!
Nie spałam w ogóle w nocy, więc padam na pysior. A koty słodko śpią w domu

Cytat:

Napisane przez daktylek1987

A nuż wpadnie do klatki i go myszoskoczki zjedzą i będzie z głowy

Dokładnie

Kusum · 2014-01-09, 08:52

Nom, u mnie też by się ktoś przydał do montażu półek dla kociastych. Rybiorkowy mąż na godziny

Tylko Rybiorek musi jakiś port teleportacyjny zainstalować w domu

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Cytat:

Napisane przez witchwq

PS. Czy tylko mnie sie wydaje, czy one sa zblizonej wielkosci, mimo ze Kitka ma juz prawie 1,5 roku a Leoś 4 mce? Wow. Chyba bedzie z niego spory kotek...

Może to krzyżówka z tygrysem? Kitka chyba czuje, że urośnie jej konkurencja

Gosia X · 2014-01-09, 08:57

Cytat:

Napisane przez antonina_bielska

No ja jestem świeżo po przeprowadzce w nowe miejsce, może to jest powód

To możne być powód.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Cytat:

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

Zabobony i głupoty

, sterylizuj bez obaw.

Suvia · 2014-01-09, 09:06

Cytat:

Napisane przez monika_sonia

Ja na technika nie poszłam, bo u mnie tylko o krowach uczą(...)

Moniko zaczynasz mi sie oficjalnie kojarzyć z ludźmi od krów. "Weta od krów" pamiętam, teraz jeszcze technicy (też od krów)

Cytat:

Napisane przez esfira

Monika_Sonia, Twoja Babcia to

I Monika, i Babcia

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

home made he he

(druga fotka z projektantem i jednoczesnie wykonawca czyli moim mezem)

prawdziwy raj wspinaczkowy tam macie

Cytat:

Napisane przez Rybiorek

cel do osiagniecia: najwiekszy pokojowy drapak w Europie

O mamo

Cytat:

Napisane przez kaarooo

To Gordon poluje na mnie, ganiamy się, skaczemy, już też mnie nauczył, że mam mu podciągnąć żaluzję, bo on chce popatrzeć na świat. I się odobraził

nieźle

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Załączam zdjęcia moich piękności.

O, jakie pingwinki cudne

ta plamka na bródce

Cytat:

Napisane przez kaarooo

Oj lubi, lubi.
Robię sobie właśnie pielęgnację stóp, moczę w wodzie, a Gordi podchodzi i się gapi w wodę i gapi. Podniósł się, naprężył, łapa w wodę i rozbryzguje. Za chwilę druga. Pogroziłam mu, że go wrzucę, to odszedł. A za chwile wlazł do miski łapkami

Ale chyba nie bardzo woda mu podeszła, bo wyszedł i ostentacyjnie się zaczął myć

Kilka zdjęć mi się udało zrobić, ale widzę, że są za bardzo rozmazane.

Gordi to chyba lubi tę miskę, co?

moglo mi się pomylać, ale to chyba on w niej siedział kiedyś?

Cytat:

Napisane przez witchwq

PS. Czy tylko mnie sie wydaje, czy one sa zblizonej wielkosci, mimo ze Kitka ma juz prawie 1,5 roku a Leoś 4 mce? Wow. Chyba bedzie z niego spory kotek...

Jeśli to nie perspektywa zdjęcia, to rzeczywiście kurczę duży jest

ps. Masz kicie podobną do mojego Felutka

Trikolorki górą!

Cytat:

Napisane przez Gosia X

Mój kycior na fotelu

relaksik

Cytat:

Napisane przez daktylek1987

A nuż wpadnie do klatki i go myszoskoczki zjedzą i będzie z głowy

Suvia, jak tam Felut-alpinistka?

No ładnie

Felut zrobił ze mnie histeryka. Jak facet wrócił, to oczywiście Felka normalnie się poszla z nim przywitac i pomiziać. Ale opowiedzialam jak spadła i skąd, i trochę mi przyznał rację, (cyt. "fakt, to mogło to źle wyglądać"

).

Ale widok takiego oszołomionego Feluta pod kocykiem, to naprawdę było novum. Chyba po prostu była zdziwiona faktem, że można spaść i potłuc tyłek. Ostatecznie wielkich doświadczeń w tym zakresie nie miała, a przynajmniej nie przez te nasze 7 wspólnych lat

A szafę wyłożyłam bebelotami aż pod sufit, żeby na razie nie miała po co (i jak) tam skakać

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Cytat:

Napisane przez kaarooo

Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest?

nie mam pojęcia skąd ta opnia sie właściwie wzięła, ale to glupota totalna. jak będzie u Ciebie kociałka to obowiązkowo na sterylkę marsz, jak tylko przyjdzie pora

Wet nam mówiła, że nie dość, że kotki nie potrzebują tego miotu, to jeszcze czasem są po prostu zbyt młode i niedoświadczone, i go zostawiają. "Pierwsze koty za płoty", stąd się właśnie ponoć wzięło to powiedzonko

Kusum · 2014-01-09, 09:07

Chciał się kotecek poprzytulać pod kocykiem, a Ty od razu sceny robisz

Suvia · 2014-01-09, 09:11

taaa

po prostu muszę jej podpowiedzieć, że na drugi raz nie musi tym celu spadać z szafy

Vivienne · 2014-01-09, 09:26

Mój kot ma ADHD. Ćwiczyła dziś skoki z parapetu, po czym rozpędziła się i przebiegła przez moja twarz. 2,5 kg na gębie, co tam

Cytat:

Napisane przez Gosia X

Mój kycior na fotelu

Pięęęękny burasek

Cytat:

Napisane przez kaarooo

No bo on ciągle śpi. Teraz go próbowałam upolować aktywnego, to uciekał

Ale żeby nie było

Jaki maleńki

musisz go łapać do zdjęcia przed spaniem, kiedy jest ciut zamulony

to mój patent

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Załączam zdjęcia moich piękności.

Super

a te zdjęcia przytulaśne, sam miód

2014-01-08, 21:51	#4771
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Koty - część VII Przyznam bez bicia, że nie nadrabiałam, więc nie wiem co sie działo odkąd ostatnio napisałam. Pisze z doskoku, ze wróciłam z wojaży i Felut (z radosci chyba) nieumiejętnie próbował wyskoczyć na szafę. Spadł matołek, po drodze walnął w kaloryfer (mocno kufa...) i parapet nie widać żeby coś sobie zrobiła, nic nie wystaje pod skóra/ Probuje ja macać, zeby się zorientować, czy coś ją bardzo boli, ale nie daje żadnych znaków . siedzi pod kocem, jest jakby pijana, taka otumaniona troszkę. ale daje się głaskać co robić? już wolalam chyba stateczną kulkę, która się trzymała ziemi cały czas. Nie ma to jak zaczynać niebezpieczne hobby w takim zaawansowanym wieku __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2014-01-08 o 21:55

2014-01-08, 22:03	#4772
monika_sonia KOTerator Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 7 344	Dot.: Koty - część VII Suvia ja bym pojechała do weta, bo sama nic nie wymacasz . __________________

2014-01-08, 22:15	#4774
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Koty - część VII dzwoniłam do faceta, przyjedzie koło drugiej, bez transportu się sama nie ruszę z tej wsi cholernej, nie mam jak poczekam, chociaz z dusza na ramieniu. leży bidok pod tym kocem ---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ---------- piatkę sobie powinni przybić, za grację a się zastanawiał przed tym skokiem i zastanaaawiał poszła siku! ---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- a tam siku, poszła w to samo miejsce, powtórzyć skok (zgarnęłam ją) nienawidze kotów __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

2014-01-08, 22:20	#4775
esfira Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 002	Dot.: Koty - część VII brakuje oryginalnej ścieżki dźwiękowej, bo w oryginale ja mu powiedziałam- no skacz, ty przech*ju! i wtedy on skoczył- ale spadł __________________ Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż Scandinavian Sleeping & Living

2014-01-08, 23:07	#4780
kaarooo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Bdg Wiadomości: 14 671	Dot.: Koty - część VII Jaka egoistka, pazurki chciałam obciąć,to się cholera mała nie dała, aż wzięłam go pod ogon, bo mi to kobiece zachowanie nie pasi. Buciczki, kąpiele, trele-morele,jak damulka się ten mój kocur zachowuje. I mi jeszcze bezczelnie oczko puszcza, małpiszon. Feluta myziamy. Koty to jednak coś z głową mają. __________________ おはよう! anna mun kaikki kestää!

2014-01-08, 23:32	#4781
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VII Biedna Felcia. Dlugo sie musiala zastanawiac nad ta szafa ---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ---------- Ktos pytal o nawilzacz ultradzwiekowy? Ja swoj odpalilam. Koty stawaly na dwoch lapach jak surykatki i probowaly lapac dymek Po kilku minutach sie znuszilo, a pozniej zanioslam go do sypialni i zamknelam drzwi. Ultradzwieki nie draznia kotow, przynajmniej moich, ale moj model nawilzacza to dwie czesci lizno stojace i balabym sie go zostawic z nimi. Moglyby w wolnym czasie rozmontowac i niezle nachlapac w mieszkaniu. __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-08, 23:36	#4782
kaarooo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Bdg Wiadomości: 14 671	Dot.: Koty - część VII Gordi wybiegany, wyskakany i głupiutki. Nadal gania za czerwoną kropką Idziemy spać, dobranoc __________________ おはよう! anna mun kaikki kestää!

2014-01-09, 00:12	#4783
witchwq Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 6 798	Dot.: Koty - część VII Dziennik wojenny: dzien drugi: Pierwsza polowa dnia spokojna, Leoś zamkniety w pokoju, Kitka na wolnosci. Potem wypuscilismy Leosia. Syki, warczenie, odglosy bez zmian. Pozamykalam pokoje, zeby mialy do dyspozycji tylko salon, kuchnie i korytarze. W takiej odleglosci jak na zdjeciu - toleruja sie (sorki za jakosc, to robione komorka, z daleka i przycinane... dlatego wyglada jak kalkulatorem robione ) Ale widac, ze Kitka juz jakby bardziej zrelaksowana Wieczorem corka wziela pileczki i zrobila im trening, biegaly jak szalone, ale proba zblizenia - syk. Spoko, jeszcze maja czas, dogadaja sie (musza ). Leoś w pokoju corki zaczal zaczepiac Kitki ogon. No, to tez sie milo nie skonczylo. Ale widac, ze jakos tam chcialyby sie razem pobawic.... Tylko to jak z czapla i zurawiem - jak jedno chce, to drugie ma focha No i wychodzi na to, ze ich wspolne zainteresowanie moze ich zblizyc - myszoskoczki - oboje kochaja miloscia dozgonna (oby nie)... PS. Czy tylko mnie sie wydaje, czy one sa zblizonej wielkosci, mimo ze Kitka ma juz prawie 1,5 roku a Leoś 4 mce? Wow. Chyba bedzie z niego spory kotek... __________________ Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. Edytowane przez witchwq Czas edycji: 2014-01-09 o 00:17

2014-01-09, 01:24	#4784
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część VII Kicia wygląda, jakby czekała na jego potknięcie Moja właśnie śpi mi pod koszulką. Mam owłosioną klatę __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2014-01-09, 07:55	#4787
antonina_bielska Polka Ogarniaczka Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: słoikowo Wiadomości: 8 107	Dot.: Koty - część VII A dzisiaj nad ranem nalała na dywanik, którego wcześniej nie tykała Ja już nie wiem, kuwetę miały czystą na noc (może za mało żwirku?), odrobinę jedzenia też dostały... Dodam, że młodsza nigdy na nic nie nasikała __________________ Lubię czytać „Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”

2014-01-09, 08:09	#4789
antonina_bielska Polka Ogarniaczka Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: słoikowo Wiadomości: 8 107	Dot.: Koty - część VII Jeszcze nie, ma ponad rok. Wydaje mi się, że dłużej niż małymi porcjami __________________ Lubię czytać „Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”

2014-01-09, 08:12	#4790
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Koty - część VII Zakochałam się w tych półkach, teraz tylko kasę skombinować: http://szarydesign.pl/produkty/

2014-01-09, 08:22	#4792
antonina_bielska Polka Ogarniaczka Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: słoikowo Wiadomości: 8 107	Dot.: Koty - część VII No ja jestem świeżo po przeprowadzce w nowe miejsce, może to jest powód __________________ Lubię czytać „Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”

2014-01-09, 08:29	#4793
kaarooo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Bdg Wiadomości: 14 671	Dot.: Koty - część VII Dziewczyny, nurtuje mnie pytanie, bo usłyszałam, jak chciałam brać kocilkę, że kotki muszą mieć ciążę, przynajmniej jedną, bo inaczej szaleją, w sensie jak sterylizowac kotkę to po pierwszej ciąży. Spotkał się ktoś z taką opinią i dlaczego to tak jest? __________________ おはよう! anna mun kaikki kestää!

2014-01-09, 09:07	#4798
Kusum Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: lbn Wiadomości: 9 822	Dot.: Koty - część VII Chciał się kotecek poprzytulać pod kocykiem, a Ty od razu sceny robisz __________________ "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins

2014-01-09, 09:11	#4799
Suvia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: in Terra Mirabili Wiadomości: 6 560	Dot.: Koty - część VII taaa po prostu muszę jej podpowiedzieć, że na drugi raz nie musi tym celu spadać z szafy __________________ My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)