Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[frogutka]

znalazłam takie coś
http://www.szpitalzelazna.pl/userfil...planporodu.pdf

ale znając naszą służbę zdrowia mam wątpliwości czy ktoś to będzie czytał/przestrzegał

[side85]

Napisane przez koziemleko

A po co ten plan porodu? Mi się wydaje, że podczas porodu chyba nie da się wszystkiego przewidzieć

Ja zamierzam się zgodzić na lewatywę i nacięcie. Najwyżej to będzie moja pierwsza i ostatnia lewatywa w życiu
Chcę koniecznie rodzić z tż dla niego to i tak trudne wydarzenie nie musi jeszcze patrzeć na mój stolec Położnych mi nie żal, bo to ich praca, robienie komuś lewatywy pewnie też nie jest przyjemne

O planie porodu możesz poczytać tutaj, to w innych krajach standard, u nas w teorii też http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu
W naszym szpitalu chcą aby każdy go miał, choć pewnie kończy się na tych ze szkoły rodzenia

Co do Tż w czasie porodu, to położna mówiła że bardzo często zdarza się że tatuś wychodzi w momencie właściwego porodu na te kilka minut żeby tego po prostu nie widzieć. Ja nie chce żeby wychodził, nie wiem jak on to zniesie ale przecież jak pisała jedna z wizażanek nie musi siedzieć twarzą do nóg, tylko obrócić krzesełko twarzą do twojej twarzy i odwrócić się dopiero jak usłyszy krzyk małego. Położna mówiła że partner na sali porodowej to taki łącznik między majaczącą kobietą które ona nie zna, a nią samą. Partner lepiej zna możliwości rodzącej. Muszę się z tym zgodzić.
Widzieliśmy też jedną dziewczynę która właśnie zaczynała rodzić, bo akurat jechała z nami windą na porodówkę z iby rzyjęć i wyglądała na umęczoną bólem z godnością ale jej mąż wyglądał mniej więcej tak:

Idę umyć podłogi, bo dziś wizyta

[baja_86]

Hej

Napisane przez margo80

jestem po wizycie. torbielki nie ma

reszta szczegółów później, bo musze Ewę spać zagonić.

bardzo dobra wiadomość doczytałam, że musisz leżeć-witaj w klubie

Napisane przez frogutka

ponieważ kompletuje wyprawkę w gemini i na all to jeszcze Was pomęczę
krem do dupki kupujecie jakiś? będziecie smarować, czy dopiero w razie "W"

ja mam polecany przez znajome mamy linomag bobo a+e, nie jest to typowy krem do pupy, raczej do całego ciała, ale sprawdza się w codziennej pielęgnacji ochronnej pupy. Na odparzenia, jesli się pojawią to sudocream

Napisane przez side85

wogóle zwiedzaliśmy porodówkę i nawet mi się podobalo, szczególnie oddział na którym już były same wrzeszczące przez drzwi dzieciaczki Miało trwać dwie godziny a wyszliśmy po trzech i pani była super miła. Prawie wszystkie pary poród na początek marca więc było raźniej. Były sztuczne bobasy i wanienki i przewijaki

fajnie, że jesteś zadowolona z pierwszych zajęć SR

Napisane przez mmhym

Dobry wieczór Przepraszam, dzisiaj na szybko, chociaż nadrobiłam skurpulatnie od 111. strony

Bardzo się cieszę, że wizyty udane! Baja, odpoczywaj więcej i będzie dobrze Gratuluję wszystkich pięknych wag, tygodni i dni do porodu Zwłaszcza Elunka - piękna liczba!

dziś leżę cały dzień

Napisane przez grissini

Odnośnie TŻta. Chcąc Go trochę zaangażować w kompletowanie wszytkiego tłumaczę mu i się zastanawiam:
Są pampersy new born na 2-5kg i potem są te większe 3-6kg bodajże i mowie mu, że się zastanawiam czy nie kupić tych większych a jak okaża się za duże, to on skoczy po te new born, to przynajmniej nic się nie zmarnuje (chyba któraś też wybrała taką opcje jak czytałam)
TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Szkoda, że nie widziałyście mojej miny...
On mówi to pampersów się nie kupuje na wzrost tylko na kg?

I ja mam zostawić moje dziecko z tym oto osobnikiem?
Chyba zwariuje

przypomina mi się historia ciotki, która rodziła w latach 90, wtedy akurat nowością były pampersy, miała z mężem podobny dylemat

Napisane przez virginia

A ja właśnie zaczynam w siebie wątpić, mam chwile totalnego załamania ostatnio....
Nabrałabym sił, gdyby, DLA ODMIANY, coś poszło po mojej myśli ale ciągle i ze wszystkim tylko pod górkę... Nie ma ANI JEDNEJ rzeczy, która byłaby chociaż ok. I jak brak tych przesłanek, że będzie dobrze to na prawdę trudno w to wierzyć....
A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same, no super, po prostu, już nic mnie dobrego nie czeka. A gdybyście wiedziały jak zareagowali na wiadomość o mojej ciąży...

jestem przekonana, że wszystko się zmieni na lepsze! Chociaż może teraz wydaje ci się to niemożliwe

Napisane przez Limonka1987

Niestety link nie chciał mi się wkleić- próbowałam już wcześniej- ale gdy wpiszesz na Chomiku "Radzimy dobrze rodzimy" wyskoczy Ci cała seria filmików.

dziękuję

Pisałyście o KTG
dziewczyny warto spytać o nie lekarza! Gdyby nie to, że mi je ginka zaleciła w życiu bym o swoich skurczach nie wiedziała. W mojej przychodni to badanie kosztuje 35 zł, może w waszych przychodniach też jest aparatura do KTG, ale nawet o tym nie wiecie. Spytajcie ginów na wizytach czy zalecają to badanie.

[uparta8210]

melduję się i ja na nowym wątku

dzisiaj mam wizytę o 18, proszę trzymać kciuki aby dzidziuś ładnie rozchylił nóżki

ostatnio mało się udzielałam na wątku ale mało co jestem w domu i mam dostęp do neta a w telefonie niestety nie mogę Was podczytywać

side ja też chcę aby tż był do końca przy porodzie, pierwszy przeżył więc drugi to chyba będzie dla niego pestka tylko czy zdąży przyjechać na czas

buziaki dla was i jak będę mogła to znowu się odezwę, nie bijcie

i brawa za wizyty

[virginia]

Dzień dobry
Obiecałam, że zajrzę więc zaglądam . Na razie wątek jest jeszcze do ogarnięcia ale co to będzie wieczorem .

Napisane przez elunka88

Suwaczek mi liczy termin z OM czyli 28.02.2014, a na 1 stronie mam termin z 1 USG i tak zostało. A skąd aż taka różnica to mnie nie pytaj. Czasami wiem, że któraś dziewczyna zaczyna ten sam tydzień co ja, patrze na 1 stronę a mamy kilka dni róznicy w OM.

Kogo będziesz egzaminowała?

Woda z mydłem serio to nie wiem.... chyba nie koniecznie. Czasem coś nawilżającego?

To on chyba nie zdaje sobie sprawy ile nas tu jest

Ad 1 - A propo's tygodni - jak już pisałam wcześniej, mi gin zawsze w karcie ciąży zapisuje jakieś 2 tyg.wcześniej niż wynika to z moich wyliczeń, nie wiem dlaczego . A właśnie, wczoraj czytałam czyjegoś posta (nie zacytowało mi niestety ), kto jest w 31tc i ma termin jakoś po 20 lutym. Wg OM też wychodzi mi 31tc a termin mam na 20 ale MARCA, jak to możliwe? Może jednak mój gin nie bez kozery wpisuje ze 2 tyg. wcześniej?

Ad 2 - Uczniów szkoły policealnej. Ale tym razem siedzę tylko w komisjach, swoje egzaminy będę miała w weekendy.

Ad 3 - No właśnie czego będziecie używać do pupci? Wcześniej wiele z Was było za naturalnymi środkami - pamiętam, że pisałyście tylko o wodzie przegotowanej?

Ad 4 - Tata niby nie chce źle i nie mówi tego złośliwie, on ma już taki charakter, wszystko widzi na czarno itd. ale nie zmienia to faktu, że takie słowa nastawiają mnie tak a nie inaczej.
Widziałyście może taką reklamę w TV o lotach i nielotach? O tym, jak rodzice przez to co mówią dzieciom budują w nich (lub nie) poczucie własnej wartości, pewność siebie itd.? Wypisz wymaluj reklama o sytuacji w mojej rodzinie.

Napisane przez monkaa321

w biedronce jest inna numeracja troche 1 (newborn 2-5kg nie są w promocji) 2 (mini 3-6kg są już w promocji) i koljene rozm też

strasznie mi przykro jak piszesz że nie masz oparcia w nikim ze swojego otoczenia tak nie powinno być! Przecież rodzice powinni zawsze wspierać swoje dzieci a nie wytykać im że coś zrobią nie wg ich planu... Zawsze możesz na nas liczyć, nie wiem czy jesteś w klubie ale jak jesteś to tam możesz się podzielić tymi troskami dziewczyny Cię tam na pewno będą wspierać jeszcze mocniej niż my
ogólnie zauważyłąm że na każdym wątku jest jakaś mamusia która ma ciężko w życiu jesteśmy przy tobie duchowo i zawsze wysyłamy te dobre myśli

I kupujecie 1 czy 2 z biedronki?

Dziękuję za dobre słowa . W klubie nie jestem a to w sumie niegłupi pomysł, nie chcę wylewać wszystkich swoich żali tutaj bo to jednak forum publiczne a zresztą nie chcę być jakąś wątkową męczennicą.

Napisane przez Edzia400

mysle ze jak sie jest na dole to przyjdzie czas kiedy bedzie sie wedrowało w góre

Współczuję ciężkich chwil ale cieszę się, że masz już je za sobą.
Widzisz u mnie ten zły okres trwa już kilka ładnych lat i też w kółko sobie powtarzam, że po nocy zawsze przychodzi dzień itd ale nie przychodzi i to mnie niesamowicie dołuje, że ciągle obrywam po tyłku, że ciągle wszystko na nie itd. Wtedy trudno wierzyć w lepsze jutro, skoro od tak długiego czasu ono po prostu nie nadchodzi...

Napisane przez maggie123

Virginia,jeśli chciałabyś sie wyglądać po prostu to i do mnie na pw mozesz pisać. Czasami takie wyrzucenie z siebie wszystkiego i zwierzeniae sie komuś kto nie oceni nie bedzie krytykował a może oprócz wysłuchania jakoś pomoże, dużo daje więc śmiało korzystaj

Dziękuję, jesteś kochana

Napisane przez cayenneOna

Ale wczoraj też zdecydowałam się na 100%, że nabede podgrzewacz na ddniach, znalazłam bardzo fajny za niecałe 15 euro. Obojetne, czy uda mi się kp czy nie. Jak nie, to tym bardziej uzasadnione, jak tak, to mleko odciagane wstawi tz tylko do podgrzewacza, minutę i gotowe, nie będę więcej słuchać nerwowych porykiwan dziecka

Dzień Dobry z łóżka, chyba szybko wstane, bo jestem bardzo glodna i znowu się poloze

Ad 1 - ja też koniecznie muszę się rozejrzeć za laktatorem i podgrzewaczem. Tylko mama mi w kółko powtarza że ona nie karmiła piersią, że moja bratowa też nie więc ja też na pewno nie będę. Chyba dlatego wciąż się wstrzymuję z zakupem a że nad każdym wydatkiem muszę się zastanowić 3 razy to...

Napisane przez Limonka1987

Nawet nie wiesz jak jest mi przykro, że musisz przez to wszystko przechodzić, nie mając nikogo na kim mogłabyś się oprzeć... Jesteś taką cudowną osobą i zasługujesz jedynie na to, co najlepsze.
Ja jednak wciąż będę powtarzać, że to na pewno tylko chwilowe problemy. Zobaczysz, nie zawsze będzie czarno-biało!
A jakbyś chciała pogadać albo potrzebowała jakiejś pomocy to wiesz, że możesz dzwonić w nocy o północy, prawda?

Dzięki, ale Ty akurat wiesz, że u mnie ten 'chwilowy' okres trwa już kilka lat..... Ile można?
Czasem sobie myślę, że muszę być chyba wyjątkowo paskudną osobą skoro aż tak dostaję po tyłku...

Napisane przez meluzyna87

Powracam do Was, pewnie ze dwa posty dodam i znowu zamilknę na wieki
Gratuluje wizyt i trzymam kciuki za nasze samotne mamusie, dacie rade, wierze w Was i w dziewczyny z wątku, że dobrym słowem chociaż wspomogą a i przypuszczam, że jakby była potrzeba to i troche ciuszków podeślemy czy czego sobie życzycie

Jesteście nieocenione dziewczyny . Cieszę się, że tu trafiłam.

Kłótnię, czy 'zamieszki' tutaj oczywiście zauważyłam, ale nie chciałam się nawet do nich odnosić, uważam, że życie bywa i tak na tyle trudne, że nie warto wsadzać sobie jeszcze nawzajem szpile...

Napisane przez BeautifulLie

Virginia to nie jest zawracanie Glowy a lepiej sie wyżalić niż dusić w sobie :-* nie przejmuj sie tym co gadają inni. Znasz swoja sile i masz jej mnóstwo tylko musisz w to uwierzyć!!!

Dziękuję

Napisane przez side85

jeszcze mi się przypomniało, że mówiła o lewatywie i nacinaniu krocza. Lewatywę zalecała, powiedziała że nie ma się czego bać a chyba średnio to miłe żeby mały wychodził głową twarzyczką do naszego odbytu, a nam wychodzi też stolec równocześnie bo po prostu poszło, więc lepiej się jej poddać, ale poprosić o nią na porodówce a nie już na izbie, gdzie chcą to robić bo tam bliżej kibelek
Nacinają w 2/3 przypadków pierworódki przy skurczu że niby się nie czuje, ale jak nie muszą to nie czyli w 1/3 przypadków. Powiedziała że rozerwanie krocza jest tak okropne, że radzi podpisać zgodę wcześniej i potem ona już nie konsultuje ze mną, bo jakby pytała w czasie porodu właściwego to pewnie nigdy byśmy się nie zgodziły i jeszcze jej krzywdę zrobiły tym przecinakiem

To o lewatywę trzeba prosić? Myślałam, że sami na nią kierują, już na izbie przyjęć .
Co do nacinania krocza - koleżanka mi opowiadała, że jakby położna nie krzyknęła, że ma (uwaga!) tępe nożyczki to nawet by się nie zorientowała, kiedy to robią.
Mnie już nacinanie przeraża, a co mówić o rozerwaniu......

Zmykam bo zaraz na egzaminy się spóźnię.

Miłego dnia dla Was

[side85]

Napisane przez Limonka1987

Side85- bardzo fajne rady. Jeśli będziesz miała czas i chęć pisz jak najwięcej rzeczy, których się dowiedziałaś na szkole rodzenia. My się nie zapisaliśmy, więc jestem ciekawa takich różnych niuansów, wiele innych dziewczyn pewnie też.
Mój gin też mówił, żeby się nie bać lewatywy i nacinania krocza.

Będę miała jeszcze 6 spotkań po ponad dwie odziny więc pewnie informacje przyniosę (w końcu za coś zapłaciliśmy te 300zł w szpitalu państwowym ) ale tym razem było o tym jak wygląda przyjście na izbie, kiedy jechać na porodówkę oraz ogólnie o tym co można podczas porodu i co zabieramy do szpitala)
Tak więc jedziemy do szpitala gdy:
-minęło 7 dni od terminu porodu wg ostatniej miesiączki (w naszym szpitalu są specjalne godziny w których się stawia wtedy w szpitalu miezy 10 a 12) i trafia się na patologię
- gdy mamy skurcze które robią się coraz częstsze i mocniejsze
- gdy odejdą nam wody (gdy nie ma pewności że to wody a wydzielina, wkładamy te wielkie podpachy i zmieniamy pozycję ciała, bo dziecko działa jak pływak, zatyka nam otwór jak stoimy, ale jak się poruszymy to może go odblokować...więc najlepiej się położyć i zobaczyć czy znowu będzie mokro)

Jeśli wody są białe, lekko mętne, lekko różówe to spokojnie iść robić kanapki, przygotować torbę, wcześniej zadzwonić do położnej jeśli jesteśmy z nią umówione, wezwać męża jeśli nie ma lub kogoś z rodziny kto nas zawiezie. I jak poczujemy się zagrożone jechać. Siedzimy tak długo w domu dokąd czujemy się bezpieczne.
Jeśli wody sa zabarwione mocno krwią bądź zauważymy smółkę tzn wody będą czarno zielone natychmiast jedziemy do szpitala, jeśli nikogo nie ma wzywamy pogotowie! Smółka oznacza że dziecko oddało ją a nie powinno coś go zestresowało, coś co mu zagraża.

- do szpitala jedziemy też gdy wypadł czop śluzowy aczkolwiek nie jest on wyznacznikiem, bo potrzeba nam jeszcze skurczy

Jeśli między 32 a 34 tygodniem czujemy że nasilają się nam skurcze jedziemy natychmiast do szpitala i tam podpinają nam ktg i podaje sie sterydy na płucka dla malucha, bo gdyby coś żeby były rozwinięte. od 35 tygodnia jeśli dobrze pamiętam już są tak rozwinięte, że nie ma takiego strachu.

Do szpitala koniecznie należy mieć: kartę ciąży, dowód osobisty, oryginalną kartkę z pieczątką laboratorium z grupą krwi, wynik badania GBS zrobionego przynajmniej na 3 tygodnie przed porodem. Jeśłi go niema profilaktycznie antybiotyki zostaną podane w 4 dawkach w czasie porodu, bądź w wypadku pozytywnego wyniku.
Potem dochodzi wyprawka w której poza tym wszystkim o czym piszecie na uwagę zasługuje wg mnie jedynie informacja o tym, że majtki kupujemy te siateczkowe wielorazowe, a nie te jednorazowe z flizeliny bo odparzają tyłek i są mało rozciągliwe a my będziemy jak potrącone kaczki po porodzie.
Dla dzidziusia zabieramy jedynie pieluszki, chusteczki nawilżające i krem do pupy (u nas jak pisałam polecają linomag). Ubranka mogą być swoje, jak nie mamy to dostanie od nich. Ja zatem zabiorę swoje. Nie chcą żednych kosmetyków dla maluszka...nic z tych rzeczy bo oni odpowiadają za dziecko, w tym za jego reakcje alergiczne. Będziemy mówili o szczepionce na żółtaczkę którą podaje się w szpitalu, bo podają jakąś koreańską chyba a jak ktoś chce inną i wiele ludzi chce (koszt chyba 50zł) to poprosić lekarza na wizycie o receptę i nie kupować jej wcześniej bo trudno ją przechować właściwie, ale po porodzie mąż jedzie do całodobowej apteki i kupuje, tylko zaraz po porodzie mówimy to żeby uprzedzić ich ruchy. Podają wtedy tę naszą. Dziecko do kangurkowania zakrywają specjalnym zestawem jednorazowych szmatek które wyglądają jak te podkłady poporodowe, jest to idealnie sterylne i super ciepłe a ciepło jest dla małego najważniejsze po porodzie, bo najwiekszym szokiem jaki przeżywa to szok termiczny.

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Wolalabym zeby to byly takie ciocie - klocie

U mnie właśnie takie są. Ciocie, które nie jedno już w życiu widziały

Napisane przez side85

O planie porodu możesz poczytać tutaj, to w innych krajach standard, u nas w teorii też http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu
W naszym szpitalu chcą aby każdy go miał, choć pewnie kończy się na tych ze szkoły rodzenia

Co do Tż w czasie porodu, to położna mówiła że bardzo często zdarza się że tatuś wychodzi w momencie właściwego porodu na te kilka minut żeby tego po prostu nie widzieć. Ja nie chce żeby wychodził, nie wiem jak on to zniesie ale przecież jak pisała jedna z wizażanek nie musi siedzieć twarzą do nóg, tylko obrócić krzesełko twarzą do twojej twarzy i odwrócić się dopiero jak usłyszy krzyk małego. Położna mówiła że partner na sali porodowej to taki łącznik między majaczącą kobietą które ona nie zna, a nią samą. Partner lepiej zna możliwości rodzącej. Muszę się z tym zgodzić.
Widzieliśmy też jedną dziewczynę która właśnie zaczynała rodzić, bo akurat jechała z nami windą na porodówkę z iby rzyjęć i wyglądała na umęczoną bólem z godnością ale jej mąż wyglądał mniej więcej tak:

Idę umyć podłogi, bo dziś wizyta

Dzięki za ten plan

Co do porodu to ja namawiam tż, żeby podczas właściwego porodu stał mi przy głowie i ściskał mnie za rękę Mam nadzieję, że nie odbije mu i nie "pójdzie" mi patrzeć między nogi

[side85]

TVN szybko Zawitkowski o karmieniu piersią
!!!!

[Ela87]

Napisane przez grissini

Odnośnie TŻta. Chcąc Go trochę zaangażować w kompletowanie wszytkiego tłumaczę mu i się zastanawiam:
Są pampersy new born na 2-5kg i potem są te większe 3-6kg bodajże i mowie mu, że się zastanawiam czy nie kupić tych większych a jak okaża się za duże, to on skoczy po te new born, to przynajmniej nic się nie zmarnuje (chyba któraś też wybrała taką opcje jak czytałam)
TŻ patrzy na mnie jak wół na wrota i mówi, ale o co Ci chodzi?
To mu tłumacze jeszcze raz, już lekko poirytowana...
A on do mnie: Ale co to sąte kilogramy? TZN JAKĄ CIĘŻKĄ KUPE ZROBI???

Szkoda, że nie widziałyście mojej miny...
On mówi to pampersów się nie kupuje na wzrost tylko na kg?

I ja mam zostawić moje dziecko z tym oto osobnikiem?
Chyba zwariuje

Mam jeszcze pyt odnośnie łóżeczka.
Kupujecie tradycyjną poduszke do łóżeczka czy może klin?
Się tak zastanawiam

dobry jest. A wiesz, że ja też zaczęłam mojemu o tym mówić i się go pytać jakie kupujemy, ale on skumał i powiedział, że dwójki, ale jakby mi odpowiedział jak Twój, to chyba bym ze śmiechu urodziła przynajmniej masz wesoło

Ja dostałam poduszkę i kołderkę, także nie mam wyboru, ale i tak będe tego używała może dopiero od roku. Do roku nic

Napisane przez kate1623

Przeraża mnie dzisiejsze samopoczucie i mąż zastał mnie szykującą torbę do szpitala .Nie mogę się zebrać, ale muszę się spakować

Jak się spakujesz, to zrób zdjęcie. Jeśli obiektyw obejmie tyle toreb

Napisane przez virginia

A ja właśnie zaczynam w siebie wątpić, mam chwile totalnego załamania ostatnio....

A dziś jeszcze mój tata powiedział, że zostanę, tzn. zostaniemy (ja z Niunią) same, no super, po prostu, już nic mnie dobrego nie czeka. A gdybyście wiedziały jak zareagowali na wiadomość o mojej ciąży...

Jakby mi tak mój ojciec powiedział, to bym powiedziała "no ja się cieszę, że zostaniemy same, po co mi jakiś zgred na głowie do wychowywania i marudzenia"

I prosze się nie załamywać.

[agunia4ever]

Napisane przez mona1

a czemu na lewym? bo moja też zawsze kopie jak leżę na lewym...

Sorka że tak późno odpisuje ale mam problem z internetem Lewy bo zapewnia on lepszy przepływ krwi. Tak gdzieś wyczytałam

[czbasia]

Dziendoberek
Już po sniadanku, piękna pogoda u mnie, slonecznie, aż żyć się chce..
Nie pamiętam która robiła zakupy na C&A doszła już paczka??? Bo mnie trafia już.. Jutro będzie 2 tygodnie od zakupow, mail niby przyszedł ze paczka wyslana ale nie mogę monitowac po numerze bo jest info ze brak danych o przesylce..
No to biore się za nadrabianie

[Smarrita]

Napisane przez czbasia

Dziendoberek
Już po sniadanku, piękna pogoda u mnie, slonecznie, aż żyć się chce..
Nie pamiętam która robiła zakupy na C&A doszła już paczka??? Bo mnie trafia już.. Jutro będzie 2 tygodnie od zakupow, mail niby przyszedł ze paczka wyslana ale nie mogę monitowac po numerze bo jest info ze brak danych o przesylce..
No to biore się za nadrabianie

Mi przyszła paczka we wtorek. Zamówienie złożyłam 27 grudnia. Info o wysyłce z 30 grudnia.

[czbasia]

Napisane przez side85

Ja niestety z meżem mcdonalda też nie omijam od czasu do czasu. wiem że niektóre ciężarne żywią się niezwykle zdrowo, ale przecież matka od czasu do czasu chyba też może mieć chwile zapomnienia, o zabrano mi sex, alkohol i fajkę wodną z ukochaną miętą którą się uspokajałam tchoć taką używkę mogę mieć


Położna radziła spakować do torby osobny pakunek na porodówkę do reklamówki który objmuje:
2 podkłady porodowe
paczkę podpasek (polecałą Mama i ja...chyba)
czekoladę, kanapki, picie może być co się chce w sumie)
ciepłe skarpety
starą na zniszczenie koszulę lub tshirt bo małego kładą na nas i jak nie chcemy żeby ubranie było bardzo ubabrane to lepiej coś takiego założyć co nie szkoda
wazelinę do ust

Mąż powinien wozić w samochodzie cały czas pakunek z ubraniem na zmianę, bo jesli się miniemy tzn ja musze jechać natychmiast do szpitala, a on jest w pracy i będzie do nas jechał to żeby miał to co trzeba mieć na porodówkę przy sobie.

Pięknie to ujęłąś

Przydatne info zapisałam dzięki. Nie pomyślałabym o wodzie i czekoladzie

[cayenneOna]

Napisane przez virginia

Dzień dobry
Obiecałam, że zajrzę więc zaglądam . Na razie wątek jest jeszcze do ogarnięcia ale co to będzie wieczorem .


Ad 1 - A propo's tygodni - jak już pisałam wcześniej, mi gin zawsze w karcie ciąży zapisuje jakieś 2 tyg.wcześniej niż wynika to z moich wyliczeń, nie wiem dlaczego . A właśnie, wczoraj czytałam czyjegoś posta (nie zacytowało mi niestety ), kto jest w 31tc i ma termin jakoś po 20 lutym. Wg OM też wychodzi mi 31tc a termin mam na 20 ale MARCA, jak to możliwe? Może jednak mój gin nie bez kozery wpisuje ze 2 tyg. wcześniej?

Ad 2 - Uczniów szkoły policealnej. Ale tym razem siedzę tylko w komisjach, swoje egzaminy będę miała w weekendy.

Ad 3 - No właśnie czego będziecie używać do pupci? Wcześniej wiele z Was było za naturalnymi środkami - pamiętam, że pisałyście tylko o wodzie przegotowanej?

Ad 4 - Tata niby nie chce źle i nie mówi tego złośliwie, on ma już taki charakter, wszystko widzi na czarno itd. ale nie zmienia to faktu, że takie słowa nastawiają mnie tak a nie inaczej.
Widziałyście może taką reklamę w TV o lotach i nielotach? O tym, jak rodzice przez to co mówią dzieciom budują w nich (lub nie) poczucie własnej wartości, pewność siebie itd.? Wypisz wymaluj reklama o sytuacji w mojej rodzinie.


I kupujecie 1 czy 2 z biedronki?

Dziękuję za dobre słowa . W klubie nie jestem a to w sumie niegłupi pomysł, nie chcę wylewać wszystkich swoich żali tutaj bo to jednak forum publiczne a zresztą nie chcę być jakąś wątkową męczennicą.


Współczuję ciężkich chwil ale cieszę się, że masz już je za sobą.
Widzisz u mnie ten zły okres trwa już kilka ładnych lat i też w kółko sobie powtarzam, że po nocy zawsze przychodzi dzień itd ale nie przychodzi i to mnie niesamowicie dołuje, że ciągle obrywam po tyłku, że ciągle wszystko na nie itd. Wtedy trudno wierzyć w lepsze jutro, skoro od tak długiego czasu ono po prostu nie nadchodzi...


Dziękuję, jesteś kochana


Ad 1 - ja też koniecznie muszę się rozejrzeć za laktatorem i podgrzewaczem. Tylko mama mi w kółko powtarza że ona nie karmiła piersią, że moja bratowa też nie więc ja też na pewno nie będę. Chyba dlatego wciąż się wstrzymuję z zakupem a że nad każdym wydatkiem muszę się zastanowić 3 razy to...

Jakbyś nie karmiła piersia, to tym bardziej laktator ci się przyda do odciagania pokarmu. Może uda się miesiąc lub dwa dac dzidziusiowi to co najlepsze.
Laktator można nabyć używany i wysterylizowac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Laski na styczniowkach i te co mają nawal pokarmu, i te co w ogóle nie maja pokarmu, bardzo sobie chwalily laktator. W obydwu sytuacjach pomogl.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[milenqa]

hej dziewczyny, podczytuje Was od jakiegoś czasu i chciałabym dołączyć- przygarniecie kropka? Jestem Milena, mam jeszcze 28 lat i tp 11/03/2014

[side85]

Napisane przez milenqa

hej dziewczyny, podczytuje Was od jakiegoś czasu i chciałabym dołączyć- przygarniecie kropka? Jestem Milena, mam jeszcze 28 lat i tp 11/03/2014

witaj
zapraszamy do naszego grona.

wiesz już kogo spodziewasz się w swoim brzuszku? napisz nam coś o sobie, z jakiej części Polski jesteś i czy to twój pierwszy dzidziuś

[margo80]

Co do porodu - mój małż był ze mną, od momentu kiedy go wreszcie wpuścili, cały czas. Stal z boku głównie. Był taki moment, że położna powiedziała, ze juz widać główkę i ze dużo włosków ma Circus, zapytała go czy chce zobaczyć, ale nie skorzystał mnie z kolei pozwoliła dotknąć tej wychodzącej główki i to mnie jeszcze bardziej zmobilizowało.

[mona1]

Witam w ten piękny słoneczny dzionek Kurde pogoda jest taka piękna, że aż trudno uwierzyć, że to styczeń. Nie narzekam ale boję się że w marcu nam zrobi zimę i znów do maja będzie leżeć śnieg i nawet z dzieckiem na spacer nie będzie jak wyjść, oby nie

Napisane przez teQiba

Kacpra tez tak dziwnie czasem telepie - ciekawe co te dzieciaki wyprawiaja?

może to czkawka?

Napisane przez meluzyna87

Witam
Powracam do Was, pewnie ze dwa posty dodam i znowu zamilknę na wieki
A co do rozmowy o papierosach, nie pale tyle już ale szczerze to czekam, na prawdę czekam z utęsknieniem aż wrócę do palenia. W schowku auta mam cały czas całą paczkę, która czeka, cierpliwie czeka

Tak szybko mówiąc to dopiero teraz zaczynam odczuwać ciąze, jakieś problemy z wstaniem, nogi mi zaczęły puchnać, ale co tam
Tak czytam Was i każda juz na zwolnieniu a ja jeszcze Codziennie wstaje o 6.26 (dokładnie) i do 14 siedze sobie w pracy, wiec nie wysypiam sie na zaś jak któraś dostała takie rady hartuje swój organizm do wstawania chyba

cześć, fajnie ze się odezwałaś, dobrze że u Was wszystko ok co do fajek doskonale Cię rozumiem, też nie mogę się doczekać kiedy sobie zapalę, choć zdaję sobie sprawę że będzie to nie wcześniej niż za rok

podziwiam Cię że jeszcze chodzisz do pracy, zamierzasz pracować do porodu?

Napisane przez virginia

To o lewatywę trzeba prosić? Myślałam, że sami na nią kierują, już na izbie przyjęć .
Co do nacinania krocza - koleżanka mi opowiadała, że jakby położna nie krzyknęła, że ma (uwaga!) tępe nożyczki to nawet by się nie zorientowała, kiedy to robią.
Mnie już nacinanie przeraża, a co mówić o rozerwaniu......

nie tylko trzeba o nią prosić, ale trzeba ją sobie wcześniej zakupić i przywieźć ze sobą do szpitala

Napisane przez side85

Będę miała jeszcze 6 spotkań po ponad dwie odziny więc pewnie informacje przyniosę (w końcu za coś zapłaciliśmy te 300zł w szpitalu państwowym ) ale tym razem było o tym jak wygląda przyjście na izbie, kiedy jechać na porodówkę oraz ogólnie o tym co można podczas porodu i co zabieramy do szpitala)
Tak więc jedziemy do szpitala gdy:
-minęło 7 dni od terminu porodu wg ostatniej miesiączki (w naszym szpitalu są specjalne godziny w których się stawia wtedy w szpitalu miezy 10 a 12) i trafia się na patologię
- gdy mamy skurcze które robią się coraz częstsze i mocniejsze
- gdy odejdą nam wody (gdy nie ma pewności że to wody a wydzielina, wkładamy te wielkie podpachy i zmieniamy pozycję ciała, bo dziecko działa jak pływak, zatyka nam otwór jak stoimy, ale jak się poruszymy to może go odblokować...więc najlepiej się położyć i zobaczyć czy znowu będzie mokro)

Jeśli wody są białe, lekko mętne, lekko różówe to spokojnie iść robić kanapki, przygotować torbę, wcześniej zadzwonić do położnej jeśli jesteśmy z nią umówione, wezwać męża jeśli nie ma lub kogoś z rodziny kto nas zawiezie. I jak poczujemy się zagrożone jechać. Siedzimy tak długo w domu dokąd czujemy się bezpieczne.
Jeśli wody sa zabarwione mocno krwią bądź zauważymy smółkę tzn wody będą czarno zielone natychmiast jedziemy do szpitala, jeśli nikogo nie ma wzywamy pogotowie! Smółka oznacza że dziecko oddało ją a nie powinno coś go zestresowało, coś co mu zagraża.

- do szpitala jedziemy też gdy wypadł czop śluzowy aczkolwiek nie jest on wyznacznikiem, bo potrzeba nam jeszcze skurczy

Jeśli między 32 a 34 tygodniem czujemy że nasilają się nam skurcze jedziemy natychmiast do szpitala i tam podpinają nam ktg i podaje sie sterydy na płucka dla malucha, bo gdyby coś żeby były rozwinięte. od 35 tygodnia jeśli dobrze pamiętam już są tak rozwinięte, że nie ma takiego strachu.

Do szpitala koniecznie należy mieć: kartę ciąży, dowód osobisty, oryginalną kartkę z pieczątką laboratorium z grupą krwi, wynik badania GBS zrobionego przynajmniej na 3 tygodnie przed porodem. Jeśłi go niema profilaktycznie antybiotyki zostaną podane w 4 dawkach w czasie porodu, bądź w wypadku pozytywnego wyniku.
Potem dochodzi wyprawka w której poza tym wszystkim o czym piszecie na uwagę zasługuje wg mnie jedynie informacja o tym, że majtki kupujemy te siateczkowe wielorazowe, a nie te jednorazowe z flizeliny bo odparzają tyłek i są mało rozciągliwe a my będziemy jak potrącone kaczki po porodzie.
Dla dzidziusia zabieramy jedynie pieluszki, chusteczki nawilżające i krem do pupy (u nas jak pisałam polecają linomag). Ubranka mogą być swoje, jak nie mamy to dostanie od nich. Ja zatem zabiorę swoje. Nie chcą żednych kosmetyków dla maluszka...nic z tych rzeczy bo oni odpowiadają za dziecko, w tym za jego reakcje alergiczne. Będziemy mówili o szczepionce na żółtaczkę którą podaje się w szpitalu, bo podają jakąś koreańską chyba a jak ktoś chce inną i wiele ludzi chce (koszt chyba 50zł) to poprosić lekarza na wizycie o receptę i nie kupować jej wcześniej bo trudno ją przechować właściwie, ale po porodzie mąż jedzie do całodobowej apteki i kupuje, tylko zaraz po porodzie mówimy to żeby uprzedzić ich ruchy. Podają wtedy tę naszą. Dziecko do kangurkowania zakrywają specjalnym zestawem jednorazowych szmatek które wyglądają jak te podkłady poporodowe, jest to idealnie sterylne i super ciepłe a ciepło jest dla małego najważniejsze po porodzie, bo najwiekszym szokiem jaki przeżywa to szok termiczny.

side dzięki też chodzę na SR ale z Twojego wpisu dowiedzialam się wielu cennych informacji, których u mnie nie mówili w ogóle wypasiona ta Twoja SR, ile łącznie jest spotkań, skoro zostało Ci jeszcze 7 u mnie tylko 5, i nie było takiej fajnej wizyty w szpitalu, choć ja i tak będę rodzić w innym mieście.... pisz nam tu wszystkie mądre rzeczy o których się dowiesz

[Ela87]

Napisane przez maggie123

Łożeczko złożyłam już bo i tak mamy mega bałagan(jutro postaram sie wrzucić link jak już włacze komputer)-mąż dusigrosz dorabia właśnie meble do salonu ktory za moment stanie sie i nasza sypialnia. Narzekam na M. Czesto bo brak mu czułości taktu jest kłótliwy złośliwy itd ale i muszę go pochwalić-mimo że programista to w domu wszystko sam robi i to z ciekawym skutkiem. Przed urodzeniem zuzi zrobił szafy do przedpokoju i palacz. Teraz ten duży pokój plus już zrobiłam projekt na zmiany w kuchni.

Może trzeba szukać tych pozytywów No, ale inne rzeczy też są ważne niestety

Napisane przez margo80

Gin chyba po raz pierwszy tak dokladnie obejrzal maluszka. Sladu torbielki brak. Mlody w 27tc3d ma "1300-1400g", gin mi tak to okreslil, jak go zapytalam. Nadal jest o tydzien starszy. Okazuje sie, ze szyjka sie nie skrocila i od srodka pieknie trzyma, ale od zewnatrz mam rozwarcie na opuszek, mam sie oszczedzac. Generalnie dobrze, ze mlody wydaje sie byc starszy, bo jakby wczesniej wyskoczyl, to bedzie bardziej donoszony.
Wolalabym, zeby porod byl o czasie, ale za to krotki, skoro juz sie rozwieram

czyli cud, miód, malina

Napisane przez Edzia400

e no to dorodny syn moja 2 córa w 26 miała 900 gram
kurde ja nie wiem mało jem duzo przybieram a dziec taki sredniak skad u mnie tyle na +

Ja sobie tłumaczę, że to woda w organizmie mi sie zatrzymuje

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie chciałabym odwiedzić porodówkę przed porodem, zapoznać się z tym jak wygląda, wypytać jakie są dodatkowo płatne rozwiązania (wiem, że jest na przykład poród w wodzie, ale nie wiem za ile i jak wygląda kwestia zdecydowania się na niego), ale nie chodzę do szkoły rodzenia.
Myślicie, że mogę wpaść do szpitala jako indywidualna osoba, żeby się rozejrzeć trochę?
Chyba zadzwonię i zapytam.

Często polecacie jakieś fajne rzeczy, kosmetyki itp. a ja czytam, myślę sobie "może i ja takie kupię?" a później zapominam co to było. Nie muszę Wam oczywiście mówić, że odszukanie tej informacji na forum to jak szukanie igły w stogu siana?
Zaczęłam więc wszystkie interesujące mnie rzeczy zapisywać na bieżąco w notesie.
Teraz TŻ nazywa mnie najpilniejszą studentką Wizażowego Uniwersytetu

Chyba lepiej zadzwonić, bo nie wszystkie szpitale na to pozwalają

Ja do zakładek wszystko dodaję, a później nie ogarniam tych zakładek no a na pulpicie mam chyba kilkanaście notatników. Musze to przejrzeć wszystko

Napisane przez margo80

T
Moja nawiedzona tesciowa chyba zaczęła się przejmować faktem, ze nie wybraliśmy jeszcze imienia. W czasie świat nam kilka sugerowała, ale ja wysmialismy, bo naciskała zwłaszcza na Radzimira. Dwa dni temu, niby przy okazji telefonu, co u nas słychać, podrzucila nowy pomysł - Sergiusz. Strach się bać, co jeszcze wymyśli. :P

lepiej już jakies wymyślcie, zeby więcej z propozycjami nikt nie wyskakiwał

Napisane przez koziemleko

Jakoś mi się wydawało, że wy jesteście przede mną

O nie! To ja jestem pierwsza w marcu!!!

Napisane przez side85

Nasza porodówka wygląda dość OK, są cztery boksy dla rodzących oddzielone ścianą,

Te boksy zawsze mnie śmieszą. Brzmi jak boksy dla krów, bydła i innych zwierzątek

Napisane przez side85

Mówiliśmy też że każda z nas powinna mieć ze sobą plan porodu. Pytała kto jest naszym lekarzem i znała lekarza każdej z par bo 7 z 8 par lekarze to ci którzy również pracują w naszym szpitalu więc powiedziała że oni będą plany z nami omawiali na pewno na najbliższych wizytach (z tego co ich zna) a jakby zapomnieli to koniecznie im przypomnieć.

U mnie w szpitalu też się na początku spisuje plan porodu, ale później i tak wychodzi inaczej i nikt tego planu nie pilnuje.
Takie opinie czytałam odnośnie mojego szpitala

[teQiba]

A u mnie mowili ze robia lewatywe ale nie kazali kupowac, czyli wychodzi na to ze szpital zapewnia Warto sie dopytac.

[milenqa]

jestem z Lublina, to moje pierwsze maleństwo a z płcią... no cóż miałam mówione że chłopiec dwa razy a ostatnio lekarz stwierdził, że trudno powiedzieć po czym skwitował " A miała być dziewczynka ? tak?" więc już sama nie wiem

[meluzyna87]

cayenneOna ja nie wiem jak Ty miałabyś urodzić tak duże dziecko sn Chociaż u znajomej lekarz obstawiał dziecko 3500 tuz przed porodem a młody urodził się, uwaga 4650. I urodziła sn. Fakt, że ojciec jest kawał chłopa ale taka pomyłka

[side85]

Napisane przez teQiba

A u mnie mowili ze robia lewatywe ale nie kazali kupowac, czyli wychodzi na to ze szpital zapewnia Warto sie dopytac.

Chyba możesz nie wyrazić zgody na ewentualną lewatywę, ale nie rozumiem niektórych dziewczyn bo skoro muszę przeżyć rozerwanie mojego najwrażliwszego miejsca na ciele to chyba nie umrę od litra wody w tyłku

ela87 co do tego planu porodu, to nie kieruj się tym co piszą, bo zawsze piszą ci co mają coś złego do powiedzenia. Ja o moim szpitalu też słyszę zawsze od tego coś co w życiu tam nie był, tylko "słyszał". Na 10 dziewczyn które tam rodziły, słyszałam źle od jednej tylko i to tej która miała potworne komplikacje zdrowotne wynikające nie ze złej pracy szpitala tylko paskudnego ułożenia się dziecka itd. Od jednej co też "słyszała" wiem że szpital w ubiegłym roku w sądzie miał założone jakieś sprawy. Prawda jest taka, że sama pracuję w urzędzie i wiem jak to jest, przyjdzie byle ... a praw ma więcej niż obowiązków i od razu straszy wszystkich sądami. Czy jak któraś z nas kupi kocyk albo wózek z którego bedzie zadowolona to bedzie mu pisała pochwalne listy w internecie? wątpię. Ale jak któraś kupi wózek i zepsuje się jej kółko na pewno o tym napisze Dla mnie jest dość ważne żeby szpital był na tej liście rodzić po ludzku.

[mona1]

Napisane przez elunka88

Suwaczek mi liczy termin z OM czyli 28.02.2014, a na 1 stronie mam termin z 1 USG i tak zostało. A skąd aż taka różnica to mnie nie pytaj. Czasami wiem, że któraś dziewczyna zaczyna ten sam tydzień co ja, patrze na 1 stronę a mamy kilka dni róznicy w OM. Ocipieć można

żebyś chciała wiedzieć mi też co jeden kalkulator ciążowy to inaczej pokazuje, ale że do porodu już niedużo zostało, to tera sama sobie w kalendarzu liczę, a co

Napisane przez cayenneOna

Mona, dokupilam butelki medeli, bo w komplecie była tylko jedna. Zrobiłam to jednak z myślą o ściąganiu, sensie, że licze, że będę miała dość dużo pokarmu i coś do lodówki będę mogła wstawić. Zajarzylam wczoraj, że wyparzacz mam NUK i butelki do tego też NUK, więc się teraz zastanawiam czy będę przelewać czy mogę te medeli używać, bo te nuk są chyba szklane, specjalnie do tego wyparzacza.
Ale wczoraj też zdecydowałam się na 100%, że nabede podgrzewacz na ddniach, znalazłam bardzo fajny za niecałe 15 euro. Obojetne, czy uda mi się kp czy nie. Jak nie, to tym bardziej uzasadnione, jak tak, to mleko odciagane wstawi tz tylko do podgrzewacza, minutę i gotowe, nie będę więcej słuchać nerwowych porykiwan dziecka

O czyli jednak masz butelki Medeli, ja jeśli zdecyduję się na laktator tej firmy to będę przelewać do innych pojemników chyba, bo butelki wybiorę alboLovi albo TT Sama już nie wiem na co się zdecydować
A jaki podgrzewacz będziesz zamawiać? Butelki Medeli też są chyba szklane, może udaloby Ci się je czyścić w tym wyparzaczu co masz

Dziewczyny a jak to jest ze smoczkami, też muszą być z tej samej firmy co butelki? żeby smoczki były takie same? bo ostatnio tak mi koleżanka powiedziała

[cayenneOna]

Napisane przez meluzyna87

cayenneOna ja nie wiem jak Ty miałabyś urodzić tak duże dziecko sn Chociaż u znajomej lekarz obstawiał dziecko 3500 tuz przed porodem a młody urodził się, uwaga 4650. I urodziła sn. Fakt, że ojciec jest kawał chłopa ale taka pomyłka

Kurna, ja też nie wiem. Na szczescie mogę wybrać sn albo cc. Ale tak się nasluchalam, że jesli nie ma wskazań medycznych to dla dziecka dużo lepszy sn, ze się prawie zdecydowałam...Ale mój wiking widać nie w ciemie bity, sam zdecydowal....poki co czekam do 21.01 czy się przekreci, mam konsultacje z ordynatorem, wtedy zdecydujemy. A co do niedo- lub przesacowanią-ginka mi mówiła, że waga dziecka może się różnić do 0,5 kg, ale raczej z taką tendencja, że jesli dzidziuś był cała ciążę duży, to mimo, że np na kkoniec ciąży ma 3900, to może mieć i 4400..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

A tej znajomej lekarz to trochę coś nie teges, ponad kilogram różnicy....przecież bierze się do ustalenia wagi dziecka jakieś inne pomiary...trochę dokladniej powinien to robić...pewnie się rozerwala biedulka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mona1]

Napisane przez milenqa

hej dziewczyny, podczytuje Was od jakiegoś czasu i chciałabym dołączyć- przygarniecie kropka? Jestem Milena, mam jeszcze 28 lat i tp 11/03/2014

witaj i rozgość się tu u nas

Napisane przez side85

Chyba możesz nie wyrazić zgody na ewentualną lewatywę, ale nie rozumiem niektórych dziewczyn bo skoro muszę przeżyć rozerwanie mojego najwrażliwszego miejsca na ciele to chyba nie umrę od litra wody w tyłku

dokładnie tak samo uważam, może jestem dziwna ale dla mnie lewatywa to żaden problem (może dlatego że nigdy nie miałam jeszcze robionej) co więcej nie wyobrażam sobie jej nie zrobić przed porodem

[side85]

Napisane przez mona1

:
Dziewczyny a jak to jest ze smoczkami, też muszą być z tej samej firmy co butelki? żeby smoczki były takie same? bo ostatnio tak mi koleżanka powiedziała

TAK.
dla mnie mniejszym problemem jest laktator/butelka bo przelać to trwa trzy sekundy i żaden problem więc wybrałam taką szwarcarską firmę Bibi bo mają świetne smoczki i dokupiłam butelkę, a laktator kupię inny bo oni nie mają. Smoczek jeśli wybrałaś silikonowy to kupujesz z tej samej firmy też silikonowy do butelki a jesli ten drugi nei pamiętam z jakiego surowca to wtedy kupujesz ten drugi z tej samej firmy do butelki.
Myślę że to robienie nas w balona, bo jakoś nasze matki kupowały smoczki z apteki za 1zł i mamy zdrowe ładne zęby, a dzisiejsze dzieci mają katastrofę ale skoro tak piszą, to tak zrobiłam.

[cayenneOna]

Napisane przez mona1

żebyś chciała wiedzieć mi też co jeden kalkulator ciążowy to inaczej pokazuje, ale że do porodu już niedużo zostało, to tera sama sobie w kalendarzu liczę, a co


O czyli jednak masz butelki Medeli, ja jeśli zdecyduję się na laktator tej firmy to będę przelewać do innych pojemników chyba, bo butelki wybiorę alboLovi albo TT Sama już nie wiem na co się zdecydować
A jaki podgrzewacz będziesz zamawiać? Butelki Medeli też są chyba szklane, może udaloby Ci się je czyścić w tym wyparzaczu co masz

Dziewczyny a jak to jest ze smoczkami, też muszą być z tej samej firmy co butelki? żeby smoczki były takie same? bo ostatnio tak mi koleżanka powiedziała

Te medeli butelki, co przyszły wczoraj są na bank z tworzywa. Ale mam z nuk 2 małe i 2 większe ze szkła.
Smoczek pokazywali nam na SR superowy-brzydki, ale idealnie imitujacy sutek - nawet u nas nie do dostania w sklepach, jest tylko w szpitalach.... Może im się jeden zgubi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[baja_86]

Napisane przez milenqa

hej dziewczyny, podczytuje Was od jakiegoś czasu i chciałabym dołączyć- przygarniecie kropka? Jestem Milena, mam jeszcze 28 lat i tp 11/03/2014

witaj, napisz coś wiecej o sobie

Napisane przez mona1

Witam w ten piękny słoneczny dzionek Kurde pogoda jest taka piękna, że aż trudno uwierzyć, że to styczeń. Nie narzekam ale boję się że w marcu nam zrobi zimę i znów do maja będzie leżeć śnieg i nawet z dzieckiem na spacer nie będzie jak wyjść, oby nie

też mnie martwi, że zima będzie późno, śmieję się, że do wózka pług śnieżny przyczepię, sąsiedzi mnie pokochają za darmowe odśnieżanie chodnika

[teQiba]

Napisane przez side85

Chyba możesz nie wyrazić zgody na ewentualną lewatywę, ale nie rozumiem niektórych dziewczyn bo skoro muszę przeżyć rozerwanie mojego najwrażliwszego miejsca na ciele to chyba nie umrę od litra wody w tyłku

Mozna, ale ja podobnie jak Mona wrecz chce ja miec
Wole to niz niespodzianke w trakcie parcia

Napisane przez mona1

Dziewczyny a jak to jest ze smoczkami, też muszą być z tej samej firmy co butelki? żeby smoczki były takie same? bo ostatnio tak mi koleżanka powiedziała

Ja mam butelke Aventu a smoczki Nuka