Żony 2013 - łączmy się! :)

[ila87]

Napisane przez Copykat

Ja właśnie wracam z pracy i zaczynam weekend bo jutro mam urlop trzymajcie jutro kciuki bo mam rozmowę o pracę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Olgietka

No, że kominka zazdroszczę

[burlesque90]

Napisane przez ennostiel

Jesteście boskie

Łojesu... zrobiłam to. Złożyłam wypowiedzenie! Mojej menedżerce było przykro i powiedziała, że serce jej krwawi jak podpisywała moją prośbę o porozumienie stron. Wypytywała mnie trochę, i widziałam że chcieliby mnie zatrzymać... Tyle że za dużo stresu mnie ta praca kosztowała, plus raczej takiej kasy by mi za szybko nie dali, mimo że jakoś kosmicznie się moja pensja nie zwiększa - chociaż jednak różnica nie jest taka mała Na koniec jak wychodziła z biura to mnie objęła, kazała się nie denerwować i powiedziała, że liczy że będę zadowolona. I powiedziała "myślałam, że szybciej zaciążysz niż odejdziesz"

Dzięki za wsparcie

[missbennet]

cześć babolki!

[ila87]

Hej joł

[Emilia 25]

Napisane przez Olgietka

Noo.. powiem Ci, że jest szasior.. Rozebraliśmy dziś choinkę i mąż stwierdził, że ją porąbie i spali.. Nie wiedziałam, że palona choinka ma woń.... marychy...
Teraz już normalne dreno się jara i tak miło trzaska

: love:
A winka nie pijesz?

[Copykat]

Napisane przez ennostiel

Jesteście boskie

Łojesu... zrobiłam to. Złożyłam wypowiedzenie! Mojej menedżerce było przykro i powiedziała, że serce jej krwawi jak podpisywała moją prośbę o porozumienie stron. Wypytywała mnie trochę, i widziałam że chcieliby mnie zatrzymać... Tyle że za dużo stresu mnie ta praca kosztowała, plus raczej takiej kasy by mi za szybko nie dali, mimo że jakoś kosmicznie się moja pensja nie zwiększa - chociaż jednak różnica nie jest taka mała Na koniec jak wychodziła z biura to mnie objęła, kazała się nie denerwować i powiedziała, że liczy że będę zadowolona. I powiedziała "myślałam, że szybciej zaciążysz niż odejdziesz"

Dzięki za wsparcie

Gratulacje ja się odważyłam na ten krok w październiku i tez nie było łatwo ale ciesze się że to zrobiłam, mimo że nie miałam żadnej pracy na oku. Szkoda tylko ze muszę siedzieć w pracy do ostatniego dnia wypowiedzenia

Dzięki za fajnie jakby się udało bo praca wydaje się idealna , ale jutro się wszystko okaże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dusiolka]

Napisane przez Olgietka

Na drożdżach... bo szczerze mówiąc nawet nie wiem jak zakwas zrobić

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------


taaaa .... @ od razu.....

Ja tez wole robic na drożdżach bo szybciej;p a zakwasem sie nie przejmuj bo ja tez do tego cierpliwości bym nie miała;p pierwszy zakwas dostałam od pacjentki która mi przyniosła jak sie zgadalsmy o chlebach a potem od ciotki męża;p
Na drożdżach najcześciej robię pszenno żytni (chyba tak;p) z nasionami lnu,słonecznikiem,pestjam i dyni dobry jest tez z żurawina mniam i czarnuszka! Oczywiscie nie wszystko na raz;p

[Emilia 25]

Napisane przez Copykat

Gratulacje ja się odważyłam na ten krok w październiku i tez nie było łatwo ale ciesze się że to zrobiłam, mimo że nie miałam żadnej pracy na oku. Szkoda tylko ze muszę siedzieć w pracy do ostatniego dnia wypowiedzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kciuki za jutro.
Ale za urlop będzie kasa, to też plus. A mając w głowie, że i tak zaraz Cię tam nie będzie, to nie ma się co niepotrzebnie stresować.

[Olgietka]

Napisane przez Emilia 25

: love:
A winka nie pijesz?

Goń się paskudo!

Napisane przez dusiolka

Ja tez wole robic na drożdżach bo szybciej;p a zakwasem sie nie przejmuj bo ja tez do tego cierpliwości bym nie miała;p pierwszy zakwas dostałam od pacjentki która mi przyniosła jak sie zgadalsmy o chlebach a potem od ciotki męża;p
Na drożdżach najcześciej robię pszenno żytni (chyba tak;p) z nasionami lnu,słonecznikiem,pestjam i dyni dobry jest tez z żurawina mniam i czarnuszka! Oczywiscie nie wszystko na raz;p

o! to może z żurawiną spróbuję jaką mąkę do tego dajesz? żurawina taka ze słoika czy owoce?

[Viollet87]

Napisane przez Copykat

Ja właśnie wracam z pracy i zaczynam weekend bo jutro mam urlop trzymajcie jutro kciuki bo mam rozmowę o pracę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kciuki!

Spadam na step

[motylek2701]

Napisane przez Copykat

Gratulacje ja się odważyłam na ten krok w październiku i tez nie było łatwo ale ciesze się że to zrobiłam, mimo że nie miałam żadnej pracy na oku. Szkoda tylko ze muszę siedzieć w pracy do ostatniego dnia wypowiedzenia

Dzięki za fajnie jakby się udało bo praca wydaje się idealna , ale jutro się wszystko okaże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dusiolka]

Napisane przez Olgietka

Goń się paskudo!


o! to może z żurawiną spróbuję jaką mąkę do tego dajesz? żurawina taka ze słoika czy owoce?

Zależy na jak duży bochenek. Daje mąkę t550 i t 2000, a żurawinę suszona

[Emilia 25]

Napisane przez Olgietka

Goń się paskudo!


o! to może z żurawiną spróbuję jaką mąkę do tego dajesz? żurawina taka ze słoika czy owoce?

Hihihihi.
A nie pójdę.

[bride88]

Hej,)
Widze ze piszecie o mieszkaniu razem. My zamieszkalismy razem dopiero po slubie (choc w sumie razem mieszkamy dopiero od miesiaca bo dwa tygodnie po slubie TZ wyjechl za granice) i jest super, sprzeczek zadnych jeszcze nie bylo, istna sielanka a TZ jest kochany, specjalnie o 5:30 rano wstaje i robi mi jedzonko do pracy, gotuje pyszne obiadki i ogolnie mnie bardzo rozpieszcza

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[missbennet]

Napisane przez bride88

Hej,)
Widze ze piszecie o mieszkaniu razem. My zamieszkalismy razem dopiero po slubie (choc w sumie razem mieszkamy dopiero od miesiaca bo dwa tygodnie po slubie TZ wyjechl za granice) i jest super, sprzeczek zadnych jeszcze nie bylo, istna sielanka a TZ jest kochany, specjalnie o 5:30 rano wstaje i robi mi jedzonko do pracy, gotuje pyszne obiadki i ogolnie mnie bardzo rozpieszcza

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

ja też sobie bardzo chwalę to, że nie mieszkaliśmy razem wcześniej, choć może by to pomogło w dotarciu się, ale z teściową nie mieliśmy nigdy opcji zamieszkania osobno, od początku wiedziałam, że będziemy mieszkać z teściową i tylko dlatego żałuję, że wcześniej nie mieszałyśmy razem, choćby przez tydzień czy 2...

Bride, mąż wrócił już na stałe?

[ennostiel]

Napisane przez burlesque90

Napisane przez Copykat

Gratulacje ja się odważyłam na ten krok w październiku i tez nie było łatwo ale ciesze się że to zrobiłam, mimo że nie miałam żadnej pracy na oku. Szkoda tylko ze muszę siedzieć w pracy do ostatniego dnia wypowiedzenia

Dzięki za fajnie jakby się udało bo praca wydaje się idealna , ale jutro się wszystko okaże

To tym bardziej powodzenia! A powiesz nam co to za praca?

bride to super

[dusiolka]

Napisane przez bride88

Hej,)
Widze ze piszecie o mieszkaniu razem. My zamieszkalismy razem dopiero po slubie (choc w sumie razem mieszkamy dopiero od miesiaca bo dwa tygodnie po slubie TZ wyjechl za granice) i jest super, sprzeczek zadnych jeszcze nie bylo, istna sielanka a TZ jest kochany, specjalnie o 5:30 rano wstaje i robi mi jedzonko do pracy, gotuje pyszne obiadki i ogolnie mnie bardzo rozpieszcza

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

My mieszkaliśmy razem 4mies przed ślubem bo jakby sytuacja do tego zmusiła , tak to bym tez czekała aż do ślubu

[burlesque90]

Ale będziecie za mnie jutro trzymać kciuki o 12, prawda?

[Copykat]

Napisane przez ennostiel

To tym bardziej powodzenia! A powiesz nam co to za praca?

bride to super

Na recepcji w gabinecie medycyny estetycznej

[ennostiel]

No jasneeeee burlesque ;*

[Emilia 25]

Napisane przez burlesque90

Ale będziecie za mnie jutro trzymać kciuki o 12, prawda?

Napisane przez Copykat

Na recepcji w gabinecie medycyny estetycznej

Of kors, kciuki dla Was.

[Misia89p]

dla wszystkich potrzebujących

[Copykat]

jesteście kochane

[edzka1104]

Ja również trzymam kciuki za wszystkie potrzebujące.

My z TŻ ze względu na jego pracę też zamieszkaliśmy 4 miesiące przed ślubem, ale w sumie jakoś szczególnego docierania nie było.

Teraz siedzę sama w domu bo mąż jeszcze w pracy, ostatnio jesteśmy ze sobą tylko w nocy - ściślej mówiąc śpimy.

[mijode]

a my zamieszkaliśmy po roku od poznania się czyli mieszkamy juz ponad 4 lata razem i nie żałuję a zaczęliśmy od mieszkania razem w akademiku


dla wszystkich potrzebujących

[Emilia 25]

My zamieszkaliśmy razem po 6 miesiącach znajomości i wtedy się zaręczyliśmy.

[dusiolka]

Napisane przez Emilia 25

My zamieszkaliśmy razem po 6 miesiącach znajomości i wtedy się zaręczyliśmy.

Oczywiscie nie liczylam pomieszkiwania razem na studiach;p bo ciągłości takiej nie było hehe

[mijode]

Napisane przez dusiolka

Oczywiscie nie liczylam pomieszkiwania razem na studiach;p bo ciągłości takiej nie było hehe

no to my na pierwszym roku (ja na drugim) to pomieszkiwalismy tylko ale już od mojego 3 roku (Tż-ta 2) mieszkaliśmy na stałe w jednym pokoju

[Klaudynka...a]

Hellllo witam się na wątku, w kategorii już po

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Emilia 25

My zamieszkaliśmy razem po 6 miesiącach znajomości i wtedy się zaręczyliśmy.

a my nie mieszkaliśmy ze sobą przed ślubem....

[missbennet]

Napisane przez burlesque90

Ale będziecie za mnie jutro trzymać kciuki o 12, prawda?

już trzymam