Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[elaine-blath]

EN powodzenia w pracy!! Super ze zajrzalas do nas jak się mieszka na swoim? Pewnie cudownie.a jak teściowie? Żłobek daleko? Ale Tomus dzielny i 3mam kciuki za Tz na ojcowskim

DZOAN pysznie wygląda

SAMMI no ładne zakupy zrobiłaś i to z wózkiem)

AGAPLAST hihi spróbuj kawy z mlekiem skoro czekolada juz ok


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ona8686

W ogóle nie wiem co mam Młodemu dawać do jedzenia. Ewidentnie po kukurydzy ma te plamy. Ryż też odstawiony. Po kaszy jaglanej go zapycha i jakoś mu nie podchodzi. Do tego w słoiczkach są dodatki mąki ryżowej, kukurydzianej itp. Dziś zrobiłam mu ziemniaka z burakiem. Jeszcze jakoś ten ziemniak mu szedł ale burak w ogóle. Niektórych warzyw brzuszek Frankowy jeszcze nie toleruje. Jedna łyżeczka jest ok, więcej - mamy problem. Po kilku owocach go wysypuje I włąsciwie ta jego dieta jest nijaka. Większość rzeczy musiałam odstawić. Glutenu też nie możemy wprowadzić. Czuje sie z tym bardzo źle

Nie przejmuj się, my rozszerzamy dietę już od dwóch miesięcy, a ciągle jedziemy na bezpiecznych warzywkach, wszystkiego się boję. Dziewczyny podają już dzieciaczkom mięso i żółtko, a ja się boję wrócić do marchewki.

Napisane przez malinka0525

Perse a kiedy podajesz Małemu kaszkę? Wieczorem czy w ciągu dnia? U nas też Milena była niespokojna po kaszce gdy dostawała na noc. Często się budziła z przeraźliwym płaczem i niespokojnie spała. Problemów z kupką też wtedy nie mieliśmy.
Pięknie Artuś przybiera



Zdecydowałam, że zmieniamy mleko Nigdzie nie można hippa dostać i podobno afera z tym hippem jest bo jakieś robactwo w nim znaleźli A ja dopiero dziś się o tym dowiedziałam No ale ja nigdy robaków w mleku nie widziałam. Mimo to zmieniam. Ciężko strasznie jest je teraz dostać. W rossmannie babka powiedziała że producent w ogóle im tego mleka już nie dostarcza więc coś musi być nie tak. Pisałyście, że Bebiko ma taki sam skład jak Bebilon tyle, że tańsze jest, więc przechodzimy na bebiko. Mam nadzieję, że Milence podpasuje to mleczko

Dawałam różnie, ale raz faktycznie po południu. Teraz się będę starać dawać rano.

Dzięki, że napisałaś o tym mleku. Ja dzisiaj muszę kupić jakieś mm do tych kaszek i chciałam Hipp, ale w takim razie ponownie kupię Nan Pro.

Napisane przez enlevee

Jestem! W końcu! Tęskniłem. Za Wami bo nie każda jest na fb. Przepraszam, ze tak długo mnie nie było ale w nowym mieszkaniu dopiero dzisiaj nam zamontowała internet, a tak to jechałam na Kom. Juz teraz będę z Wami na bieżąco, o ile mi sie uda bo uwaga- jutro wracam do pracy. Tz z małym siedzi przez dwa tygodnie na urlopie, a potem Yomek idzie do żłobka. Dzisiaj byliśmy na pierwszym dniu adaptacji i zainteresowany dziećmi oby sie przyjął.no a tak poza tym to w końcu na swoim! Jest cudownie bez osób wokół

Super, mam nadzieję, że teraz będzie Wam się super układać.

Napisane przez dzoan

Dzien dobry
Moje sniadanko,ktore po cichu szamie..poki Maly spi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Babooooo nie mogłam doczytać do końca, musiałam polecieć do kuchni zrobić śniadanie :P

[fiazo]

Witam sie.
Noce u nas lepsze. Juz mi sie piotrek tak czesto nie budzi.
Dzis kolejny dzien zmagan
Bedzie co bedzie. Juz nie mam sily sie uczyc.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A jeszcze Wam powiem, że tak się z TŻem śmialiśmy ostatnio. Jedliśmy obiad (makaron) i Artur siedział w bujaczku i centralnie się na nas tak patrzył i miał tak złożone rączki, jakby się modlił: niech coś spadnie, niech coś spadnie

[sammi24]

Napisane przez dzoan

AgaPlast u nas tez strasznie wieje..az sie zastanawiam czy dam rade wozek pchac na spacerze..moze odpuscimy dzisiaj spacer..choc wolalabym nie, bo zwariuje w domu.

Sammi to ja od razu zaciskam kciuki za jutrzejsze szczepienie

En trzymam kciuki, zeby Tomus ladnie i szybko zaadaptowal sie w zlobku Napisz jak po pierwszym dniu w pracy i jak sie czulas bez Tomusia przy sobie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

Sammi a od ilu lyzeczek tej kaszki zaczynalas? U nas z warzywkami bardzo pomalu idzie..Maly malutko zjada..niby sie nie krzywi na dynie, ale po paru lyzeczkach juz buzki nie otwiera..na 3-4 dzien zjadl mnuej niz w 1-2. Moze w zlym momencie mu daje?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na początek 2-3 łyżki kaszki (niestety smakowa z bananem więc dosładzana). Na początku się krzywił, na drugi dzień pojadł, a teraz to już zjada mi pełną porcję U nas też warzywa słabo idą będę go maltretować to może z czasem mu podejdą. Np. dynia tak dla mnie śmierdzi, że bym nie ruszyła ale akurat Kuba krzywi się ale coś tam zjada. Jak Olek nie chce to mu nie dawaj dyńki. Ja jak widze, że mały czegoś b. nie lubi to odstawiam to na póxniej a daję coś nowego do posmakowania

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44530120]A jeszcze Wam powiem, że tak się z TŻem śmialiśmy ostatnio. Jedliśmy obiad (makaron) i Artur siedział w bujaczku i centralnie się na nas tak patrzył i miał tak złożone rączki, jakby się modlił: niech coś spadnie, niech coś spadnie [/QUOTE]



nasz ma zawsze minę wygłodzonego psa: "rzuć mi kawałek"

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez fiazo

Witam sie.
Noce u nas lepsze. Juz mi sie piotrek tak czesto nie budzi.
Dzis kolejny dzien zmagan
Bedzie co bedzie. Juz nie mam sily sie uczyc.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Podziwiam Cię kobieto...my mamy takie nocki masakryczne, a gdzie tu nauka czegokolwiek

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Elain a miałam zapytać ile dajecie za auto? który to rok?

[elaine-blath]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44530120]A jeszcze Wam powiem, że tak się z TŻem śmialiśmy ostatnio. Jedliśmy obiad (makaron) i Artur siedział w bujaczku i centralnie się na nas tak patrzył i miał tak złożone rączki, jakby się modlił: niech coś spadnie, niech coś spadnie [/QUOTE]

hahahha))))) wyrodni rodzice nic nie chcą dać:P

Napisane przez fiazo

Witam sie.
Noce u nas lepsze. Juz mi sie piotrek tak czesto nie budzi.
Dzis kolejny dzien zmagan
Bedzie co bedzie. Juz nie mam sily sie uczyc.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

powodzenia!!!

Agraffka: daj znać jak wyniki u Ciebie.

Sammi: 2002 rok 9 tyś. ma spory przebieg na liczniku, ale miał wymieniony silnik, akumulator, rozrząd, sprzęgło, zawieszenie i cos tam jeszcze na nowe i na tym 50 tyś ma przejechane.

[dzoan]

Ale Olek smrodzi od wieczora. Ciagle mi sie wydaje, ze kupe walnal, a to smrodki mu sie pampa tak trzymaja :P nie wspomne nawet jak to przy zmianie pieluszki nabakolil mi w twarz..myslalan. ze mnie zagazuje :P

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez elaine-blath

hahahha))))) wyrodni rodzice nic nie chcą dać:P

Tak, moja mama tak powtarza i tylko ciągle: daj mu jakieś konkrety, a nie ciągle pół słoiczka obiadku...

Tak, makaron mu dam, a jutro schabowy

[elaine-blath]

Perse: eee tam jutro schabowy.. lepiej dzisiaj..:P

[iwona335]

Napisane przez elaine-blath

dzień dobry nadaje jeszcze z łóżka,Igi mnie tu podkopuje,ale może coś mi się uda napisać. Wieje tutaj okropnie dzisiaj,w nocy to juz masakrycznie świstaki. W ogóle to słyszałam ze za tydzień zima przyjdzie.

IWONKA dlaczego akcja z materacykiem ma być dowodem na Twoja nieodpowiedzialnosc? Też nasz sprawdzę,chociaż oglądam jak zmieniam przescieradelko.

MALINKA brawo dla dzielnej Milenki! Czyli lata moment dołączycie do zębatego grona

SARNA brawa za usypianie

DZOAN ale aktywny dzień maz został z Olusiem?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

ostatnio mam ciagle wrazenie, ze zaniedbuje dziecko, ze nie robie wszystkiego jak należy i na dokładke bardzo szybko sie denerwuje na Zuza

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44531393]Tak, moja mama tak powtarza i tylko ciągle: daj mu jakieś konkrety, a nie ciągle pół słoiczka obiadku...

Tak, makaron mu dam, a jutro schabowy [/QUOTE]
chyba mamy które mają takie podejsciemają lżej
a my sie przejmujemy kazda ☠☠☠☠☠☠☠eczka i zanim dziecko pojdzie do przedszkola to bedziemy siwe

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Iwona ja już jestem siwa, a na dodatek z powodu mojego nadmiernego przejmowania się (w tym wypadku kp) nie chcę farbować włosów Twój scenariusz w moim wypadku sprawdza się w 100%

Idziemy na kaszkę :P

[ona8686]

Napisane przez dzoan

Dzien dobry
Moje sniadanko,ktore po cichu szamie..poki Maly spi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Smaczne
Mnie dzis rano czekała niespodzianka, Tż zrobił mi kanapki

Napisane przez dzoan

AgaPlast u nas tez strasznie wieje..az sie zastanawiam czy dam rade wozek pchac na spacerze..moze odpuscimy dzisiaj spacer..choc wolalabym nie, bo zwariuje w domu.

Spacer dziś odpuściłam i dzieki temu moge byc tu
Strasznie wieje i wiem, że Franek by płakał, więc nawet nie ma co sie wystawiać.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44529718]Nie przejmuj się, my rozszerzamy dietę już od dwóch miesięcy, a ciągle jedziemy na bezpiecznych warzywkach, wszystkiego się boję. Dziewczyny podają już dzieciaczkom mięso i żółtko, a ja się boję wrócić do marchewki.

[/QUOTE]

Mięso już podałam żółtka nie zamierzam. Po 13 idziemy na szczepienie, to sie wypytam co moge mu jeszcze podać.

Napisane przez fiazo

Witam sie.
Noce u nas lepsze. Juz mi sie piotrek tak czesto nie budzi.
Dzis kolejny dzien zmagan
Bedzie co bedzie. Juz nie mam sily sie uczyc.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

Podziwiam, że dajesz rade ogarnąć Młodego i szkołę.
Mnie było ciężko pogodzić prace ze szkoła.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44530120]A jeszcze Wam powiem, że tak się z TŻem śmialiśmy ostatnio. Jedliśmy obiad (makaron) i Artur siedział w bujaczku i centralnie się na nas tak patrzył i miał tak złożone rączki, jakby się modlił: niech coś spadnie, niech coś spadnie [/QUOTE]


Ja już nie jem przy Franku, to jak tylko zobaczy to śledzi wzrokiem co ja robie po czym otwiera usta i mlaska.

Napisane przez dzoan

Ale Olek smrodzi od wieczora. Ciagle mi sie wydaje, ze kupe walnal, a to smrodki mu sie pampa tak trzymaja :P nie wspomne nawet jak to przy zmianie pieluszki nabakolil mi w twarz..myslalan. ze mnie zagazuje :P

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

poczułaś to bliżej

Napisane przez iwona335

ostatnio mam ciagle wrazenie, ze zaniedbuje dziecko, ze nie robie wszystkiego jak należy i na dokładke bardzo szybko sie denerwuje na Zuza

Pewnie jesteś zmęczona i dlatego tak to obierasz.




Dzień dobry
Syn mi dzisiaj wstał o 8:20 tym samym nie było rannej drzemki. Musiał widocznie odespać wstanie o 4 i pójście spać o 5:30
I przez takie przesuwania kombinuje jak tu dzien zaplanować, żeby nie wiele zmieniać

[dzoan]

Niech przestanie wiac

Ja sobie wczoraj wymyslilam obiad..placki po wegiersku..tylko nie przemyslalam, ze troche to czasochlonne bedzie, a maz dzisij caly dzien w pracy. Musze dzisiaj choc gulasz zrobic, a jutro placki..wiec super obiad jutro, a dzisiaj pieczone ziemniaczki z mrozonek hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lemurki_malutkie]

Perse-tak sobie teraz czytam przy kawie i przy Twoim poście doszło do mnie,że ja wciągam słodycze w nocy,jak do Jaśka wstaję...kurczę,jakbym to wypierała ze świadomości;maltanki precz!Za dwa tygodnie mam firmowy bal i muszę się wylaszczyć.
Elaine-współczuję upadku Maluszka,ja się strasznie boję,że mi młody zleci z kanapy.
En-powodzenia
Dzoan-nie kuś śniadaniem,ja muszę schudnąć
Fiazo-zazdroszczę nocek,u nas jest tragedia.Aż się boję pomyśleć,jak teraz Tż wygląda,bo dzisiaj wstawał do Jaśka w nocy jakieś sto tysięcy razy i rano nawet się do mnie nie odezwał,taki był wściekły...
Za chwilę dzwonię do ortopedy umówić się prywatnie na usg bioderek,bo od września nie mogę się dodzwonić do przychodni(wczoraj dzwoniłam 15 !!! razy,bez skutku)Za cztery dychy zbada Jasia najlepszy ortopeda w okolicach Słupska.Bez łaski

[ona8686]

Napisane przez dzoan

Niech przestanie wiac

Ja sobie wczoraj wymyslilam obiad..placki po wegiersku..tylko nie przemyslalam, ze troche to czasochlonne bedzie, a maz dzisij caly dzien w pracy. Musze dzisiaj choc gulasz zrobic, a jutro placki..wiec super obiad jutro, a dzisiaj pieczone ziemniaczki z mrozonek hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mniaaam Masz jakis sprawdzony przepis?

[Ewusia709]

Dzień dobry!!!


My po pierwszej awanturze z cyklu: szkoda mi dnia na spanie!!Ale w końcu usnął, mój czas się kończy - magiczne 40 minut się zbliża.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44530120]A jeszcze Wam powiem, że tak się z TŻem śmialiśmy ostatnio. Jedliśmy obiad (makaron) i Artur siedział w bujaczku i centralnie się na nas tak patrzył i miał tak złożone rączki, jakby się modlił: niech coś spadnie, niech coś spadnie [/QUOTE]

Ha ha ha Świetne

Napisane przez sammi24

Na początek 2-3 łyżki kaszki (niestety smakowa z bananem więc dosładzana). Na początku się krzywił, na drugi dzień pojadł, a teraz to już zjada mi pełną porcję U nas też warzywa słabo idą będę go maltretować to może z czasem mu podejdą. Np. dynia tak dla mnie śmierdzi, że bym nie ruszyła ale akurat Kuba krzywi się ale coś tam zjada. Jak Olek nie chce to mu nie dawaj dyńki. Ja jak widze, że mały czegoś b. nie lubi to odstawiam to na póxniej a daję coś nowego do posmakowania

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------




nasz ma zawsze minę wygłodzonego psa: "rzuć mi kawałek"

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------



Podziwiam Cię kobieto...my mamy takie nocki masakryczne, a gdzie tu nauka czegokolwiek

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Elain a miałam zapytać ile dajecie za auto? który to rok?

Ha ha ha - Tymek tak jęczy jak widzi, że my jemy, że się nie da normalnie jeść. Zazwyczaj dostaje chrupka i zajmuje się na chwilkę, ale od kąd nauczyl się wcinać chrupka z prędkością światła to trzeba lecieć po następnego i szybko kończyć jedzenie, aby w czasie obiadu Tymek nie wciągnął całej paczki flipsów.

Napisane przez elaine-blath

hahahha)))) wyrodni rodzice nic nie chcą dać:P



powodzenia!!!

Agraffka: daj znać jak wyniki u Ciebie.

Sammi: 2002 rok 9 tyś. ma spory przebieg na liczniku, ale miał wymieniony silnik, akumulator, rozrząd, sprzęgło, zawieszenie i cos tam jeszcze na nowe i na tym 50 tyś ma przejechane.

Mój 2003 więc rocznikowo mamy podobne autka. I mój był troszkę droższy, choć szukaliśmy czegoś do 10. Fajnie, że te najważniejsze części wymienione, bo dzięki temu zaoszczędzicie na pierwszym przeglądzie

Napisane przez Rockyyy

Ja dzis nawet ladnie jadlam zamiast schabika smazonego-gotowany, troszke ziemniakow i burakow

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Ziemniaki bez masła itp. dodatków. Robie postepy

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Wow gratki za piękną dietę !!!
Ja nie dietuje, ale tak szybko ostatnio zyję, że brak mi czasu na jedzenie i jakoś póki co kg powolutku spadają.Dziś rano magiczna liczba 56,9kg Więc jestem już 3,5kg do przodu Jeszcze 3, a najlepiej 5.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44521148] Rocky.
U mnie wystarczy odstawienie takiej ilości słodyczy i śmieci, jaką zjadam dziennie (i nocnie, bo jak wstaję do Artka, to zawsze wsunę parę ciastek).[/QUOTE]

Mnie TŻ oduczył skutecznie jedzenia ciastek w nocy - powiedział, że będę mieć czarne zęby od pruchnicy i tak mnie zniechęcił, że szybko oduczyłam się nawyku nocnego podjadania ciasteczek.

Napisane przez ona8686

Łaczę sie w bólu kręgosłupa. Jak Tż wraca z pracy to zawsze mnie podnosi, wtedy slychac jak kręgi pykaja a ja czuje sie lepiej I do tego czasem wieczorem masaż


ładnie przybiera
Kolejny solenizant




Witajcie
Mało mnie, bo:
- Franek ma krótsze drzemki i dłuższe aktywności
- 2 drzemka Franka teraz jest na spacerze, korzystamy z pogody
- a na wieczornej drzemce ja odpoczywam przy serialu
Do tego ostatnio Królewicz chodził spać o 22

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



U nas po pasterniaku były straszne rewolucje.



W ogóle nie wiem co mam Młodemu dawać do jedzenia. Ewidentnie po kukurydzy ma te plamy. Ryż też odstawiony. Po kaszy jaglanej go zapycha i jakoś mu nie podchodzi. Do tego w słoiczkach są dodatki mąki ryżowej, kukurydzianej itp. Dziś zrobiłam mu ziemniaka z burakiem. Jeszcze jakoś ten ziemniak mu szedł ale burak w ogóle. Niektórych warzyw brzuszek Frankowy jeszcze nie toleruje. Jedna łyżeczka jest ok, więcej - mamy problem. Po kilku owocach go wysypuje I włąsciwie ta jego dieta jest nijaka. Większość rzeczy musiałam odstawić. Glutenu też nie możemy wprowadzić. Czuje sie z tym bardzo źle
---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------


Biedactwo. A teraz pewnie będzie coraz więcej takich zdarzeń.

Fajnie masz z noszeniem i masażem
Z rozszerzaniem diety to współczuję przejść, ja jestem szczęśliwą matką eksperymentującą na Tymku i na szczęście jakoś gładko nam idzie - narazie tylko śliwka wywołała płacz z powodu bólu brzuszka, jak stwierdziliśmy.

Napisane przez malinka0525

Perse a kiedy podajesz Małemu kaszkę? Wieczorem czy w ciągu dnia? U nas też Milena była niespokojna po kaszce gdy dostawała na noc. Często się budziła z przeraźliwym płaczem i niespokojnie spała. Problemów z kupką też wtedy nie mieliśmy.
Pięknie Artuś przybiera



Najważniejsze, że szczepienie ma już za sobą, choć i tak była dzielna Z Milenki też drobinka, ale najważniejsze, że nie chudnie.



dla Zuziuni że taka dzielna była


Chciałam napisać wcześniej ale nie dałam rady Ciągle coś lub ktoś mi przeszkadzał. A to goście, a to gotowanie obiadu, a to Milena i tak zeszło do wieczora.
Milenka bidulka rozpłakała się przy szczepieniu. Pewnie ją bolało biedaczysko moje kochane, ale szybko się uspokoiła. Też mało przybrała od ostatniego szczepienia. Zaledwie 400 gram. Waży 7130g.
Na następne szczepienie nie idziemy jednak w listopadzie tylko w lipcu.
A i podobno ząbki pojawią się niebawem bo już są praktycznie na wylocie

Milena od wczoraj ciągle mówi baba baba baba ... czasami jej się uda powiedzieć mama, ale lepiej jej wychodzi baba

Zdecydowałam, że zmieniamy mleko Nigdzie nie można hippa dostać i podobno afera z tym hippem jest bo jakieś robactwo w nim znaleźli A ja dopiero dziś się o tym dowiedziałam No ale ja nigdy robaków w mleku nie widziałam. Mimo to zmieniam. Ciężko strasznie jest je teraz dostać. W rossmannie babka powiedziała że producent w ogóle im tego mleka już nie dostarcza więc coś musi być nie tak. Pisałyście, że Bebiko ma taki sam skład jak Bebilon tyle, że tańsze jest, więc przechodzimy na bebiko. Mam nadzieję, że Milence podpasuje to mleczko

Dzielna Milenka za szczepienie, że się rozpłakała to szkoda bidulki, pewnie ją zabolało.
Jeśli chodzi o mleko to my dajemy NAN z Nestle, puszka 800g kosztuje 38zł w tesco, a dostępne jest wszędzie to mleko. Ale na składzie to ja się nie znam. Nam pediatra takie poleciła i od początku tym mlekiem karmimy. Schodzi ok puszka na tydzień.
Fajnie, że Milenka już zaczyna łączyć sylaby baba mama itd, A my się z TŻ zastanawiamy czy Tymuś zacznie mówić po czesku bo dźwięki jakie z siebie wydaje w niczym nie przypominają polskiego języka. Z sylab to tylko gu, gi, jahooo, eje i oczywiście niieee.

Napisane przez dzoan

Witam wieczorkiem
Mialam aktywny dzien.. od 13 do 15 spacerek.. od 16.30 do 19 w galerii..wreszcie zrealizowalam karte podarunkowa do smyka i kupilam troche ciuszkiow w pronocyjnych cenach.. wydalam 180zl dobrze, ze 150 bylo na karcie Kupilam tez sobie troche kosmetykow w Rossie Wrocilam nakarmic Malego i pojechalam na zakupy spozywcze do Lidla. Odetchnelam troche od Potworka :P ide teraz pod prysznic, bo nie wiadomi kiedy Olek sie obudzi .. aaa i kupilam w Pepci mala plastikowa butelke na wode i hetbatki.. zobaczymy czy mu podpasi

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

za zakupy. Aktywny dzień to super, ja jestem przytłoczona trochę siedzeniem w domu.

Napisane przez enlevee

Jestem! W końcu! Tęskniłem. Za Wami bo nie każda jest na fb. Przepraszam, ze tak długo mnie nie było ale w nowym mieszkaniu dopiero dzisiaj nam zamontowała internet, a tak to jechałam na Kom. Juz teraz będę z Wami na bieżąco, o ile mi sie uda bo uwaga- jutro wracam do pracy. Tz z małym siedzi przez dwa tygodnie na urlopie, a potem Yomek idzie do żłobka. Dzisiaj byliśmy na pierwszym dniu adaptacji i zainteresowany dziećmi oby sie przyjął.no a tak poza tym to w końcu na swoim! Jest cudownie bez osób wokół

Super, mam nadzieję, że pierwszy dzień w pracy szybko zleci i wrócisz do domku w dobrym humorze. Fajnie że w żłobku też dobrze. I fantastycznie, że mieszkacie na swoim!!! Gratki i

Napisane przez dzoan

Dzien dobry
Moje sniadanko,ktore po cichu szamie..poki Maly spi

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wow śliczne śniadanko, sama bym się na nie rzucila, bo u nas byly tylko kanapki z indykiem i pomidorem.

Muszę lecieć bo moje maleństwo własnie się obudziło i mnie wzywa.

[iwona335]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44532269]Iwona ja już jestem siwa, a na dodatek z powodu mojego nadmiernego przejmowania się (w tym wypadku kp) nie chcę farbować włosów Twój scenariusz w moim wypadku sprawdza się w 100%

Idziemy na kaszkę :P[/QUOTE]

a ja kicham kaszki i warzywka nie chce niehc nieje,i tak juz 3 tygodnie mamje otwarte wiec raczej nie podam.
Wieczoremdostaniejej ulubione jabuszko i finito, niech je co lubi, wszystkie schematy narazie ida do lamusa

[Ewusia709]

Napisane przez dzoan

Niech przestanie wiac

Ja sobie wczoraj wymyslilam obiad..placki po wegiersku..tylko nie przemyslalam, ze troche to czasochlonne bedzie, a maz dzisij caly dzien w pracy. Musze dzisiaj choc gulasz zrobic, a jutro placki..wiec super obiad jutro, a dzisiaj pieczone ziemniaczki z mrozonek hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niech przestanie wiać!! Mam takie samo życzenie, chyba zima jednak wróci z emigracji z US.
Też chciałabym przepis na te placki, stajesz się moim guru kulinarnym jak oglądam Twoje śniadanie i czytam co na obiad Ja robię teraz dużo z mrożonek, tym bardziej że zima i warzywa tylko z mrożonek dostępne. Wczoraj była zupa jarzynowa z kurczakiem. Dziś udka z kurczaka pieczone w rękawie, ziemniaczki i... marchewka
A na słodko to jutro zrobię jakieś ciastka z ciasta francuskiego z owocami, myślałam upiec drożdżowe ale jakoś weny nie mam i nie chce mi się. Ewusia Mamusia= leń do kwadratu.

Napisane przez iwona335

ostatnio mam ciagle wrazenie, ze zaniedbuje dziecko, ze nie robie wszystkiego jak należy i na dokładke bardzo szybko sie denerwuje na Zuza

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------


chyba mamy które mają takie podejsciemają lżej
a my sie przejmujemy kazda ☠☠☠☠☠☠☠eczka i zanim dziecko pojdzie do przedszkola to bedziemy siwe

Ja też mam wrażenie, ze zaniedbuję dziecko - zostawiam w łóżeczku aby uczyło się samodzielnej zabawy, mówię pa pa i idę prasować do drugiego pokoju, wracam dopiero jak jęczy na maksa, jak pojękuje to czekam. Ale czytałam w książce że dzieci potrzebują też swobody i samotności, aby budować swoją osobowość i towarzystwo dorosłych 24h na dobę je przytłacza.

A ja to chyba nie osiwieje bo już teraz mam fazę, że niczym się nie martwię i nie przejmuję. Na początku to na każdy mały płacz się trzęsłam. Teraz na luzie karmię MM, na obiad zupka domowa lub ze słoiczka z mięskiem lub rybą, na podwieczorek kaszka błyskawiczna z nestle, owoce ze słoiczka. gluten wprowadzamy już drugi miesiąc - po łyżce manny z nestle do kaszki podwieczorkowej. Składami słoiczków i kaszek wcale się nie przejmuję, dorośli jedzą większe śmieci i żyją, a w naszym dzieciństwie nikt tak nie analizował dogłębnie wszystkiego i też żyjemy. Gluten wprowadzam i się nie stresuje, bo znam osobiście przypadki 2 osób które jako dzieci tolerowały normalnie gluten, a jako dorośli złapali nietolerancję, co ma być to będzie. Im wcześniej się dowiemy o alergii lub nietolerancji tym lepiej.

Żyję ostatnio wyjątkowo na luzie i niczym się nie przejmuję. Mam wrażenie, że moja choroba wzmocniła mi osobowość i jestem silniejsza, spokojniejsza. To prawda że co nas nie zabije to nas wzmocni.

Mieliśmy jeść zupkę, a Tymuś usnął mi w wózku, zje jak się obudzi.

[AgaPlast]

Moje dziecko wstało. ostatnie spi o godz. krócej i sie matka nie wyrabia. Biore do karmienia i czuje ze zalatuje niezła kupa. Po jedzeniu biore na przewijak i az mnie odrzuciło taki smród . Pisze do Tz ze mała walneła klocka jak stary chłop a on mi odpisuje- no i masz swoja czekolade
Hmmmm chyba nie bede jej wiecej jesc albo musze sie w jakas maske gazowa zaopatrzyc

[malinka0525]

Napisane przez Ewusia709

Dzielna Milenka za szczepienie, że się rozpłakała to szkoda bidulki, pewnie ją zabolało.
Jeśli chodzi o mleko to my dajemy NAN z Nestle, puszka 800g kosztuje 38zł w tesco, a dostępne jest wszędzie to mleko. Ale na składzie to ja się nie znam. Nam pediatra takie poleciła i od początku tym mlekiem karmimy. Schodzi ok puszka na tydzień.
Fajnie, że Milenka już zaczyna łączyć sylaby baba mama itd, A my się z TŻ zastanawiamy czy Tymuś zacznie mówić po czesku bo dźwięki jakie z siebie wydaje w niczym nie przypominają polskiego języka. Z sylab to tylko gu, gi, jahooo, eje i oczywiście niieee.

Ewusia Milena początkowo jadła mleczko Nan, ale nie mogła po nim kupki zrobić, więc zmieniliśmy na Hippa i wszystko było ok. Ale ostatnio jest bardzo trudno dostępne, a nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, że mleka nigdzie nie znajdę. Na razie stopniowo przechodzimy na Bebiko. Zobaczymy czy po nim będzie ok.

Milenka dzisiaj się strasznie rozgadała gaduła moja mała. Powiedziała TATA (tak ślicznie wyraźnie), MAMA (tak mniej wyraźnie), babcia (nie baba) i tak cichutko dziadzia A do tego przy jedzeniu jak je coś co bardzo jej smakuje to mówi "mniam"

[iwona335]

czy ktos wie jak eveewe poradziła sobie z wylotem do męża???

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez malinka0525

Ewusia Milena początkowo jadła mleczko Nan, ale nie mogła po nim kupki zrobić, więc zmieniliśmy na Hippa i wszystko było ok. Ale ostatnio jest bardzo trudno dostępne, a nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, że mleka nigdzie nie znajdę. Na razie stopniowo przechodzimy na Bebiko. Zobaczymy czy po nim będzie ok.

Milenka dzisiaj się strasznie rozgadała gaduła moja mała. Powiedziała TATA (tak ślicznie wyraźnie), MAMA (tak mniej wyraźnie), babcia (nie baba) i tak cichutko dziadzia A do tego przy jedzeniu jak je coś co bardzo jej smakuje to mówi "mniam"

wow gadulinka Ci rosnie

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

potrzech próbach rozpaleniaognia w piecu stwierdzam, zeponiosłam klęske

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

od wczoraj rozpływam sie na widok naszych dzieciaczków w klubie!!
jak nam rosną pociechy, gdyby tak zatrzymac na chwile czas

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

mamy zaczerwienienie wokół wczorajszego wkłucia, szczepimy 5 w 1
to normalne? coś sie z tym robi??

[malinka0525]

Napisane przez iwona335

czy ktos wie jak eveewe poradziła sobie z wylotem do męża???

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------


wow gadulinka Ci rosnie

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

potrzech próbach rozpaleniaognia w piecu stwierdzam, zeponiosłam klęske

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

od wczoraj rozpływam sie na widok naszych dzieciaczków w klubie!!
jak nam rosną pociechy, gdyby tak zatrzymac na chwile czas

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

mamy zaczerwienienie wokół wczorajszego wkłucia, szczepimy 5 w 1
to normalne? coś sie z tym robi??

Rozpalanie w piecu to dla mnie też czarna magia

My też mieliśmy zaczerwienienie ostatnio wokół wkłucia. Też szczepimy 5w1. My nic nie robiliśmy. Zniknęło w ciągu kilku dni samo.

[Rockyyy]

Hej żabki

Nasprzątałam sie z rana- jutro kolęda .Zaliczyłam barszcz biały i kawe u sąsiadki.Rozpaliłam bo zimnoooo cos sie zrobiło.Laura spi a ja zaczynam przegladac oferty pracy -szukam czegos dorywczego.
Spaceru nie było -leje/wieje/słonce swieci i caly dzien taki remix :/

[dzoan]

Ona, Ewusia kiedys jakis przepis wygooglowalam i w sumie na nim sie wzoruje..czesto modyfikuje jesli o dodatki chodzi pozniej Wam napisze, musze odszukac..na razie zdolalam tylko miecho pokroic;P w takum tempie nie wuem czy do jutra zdaze haha

Ewusia jak napisalas co robisz na obiad, to szczene z podlogi zbieralam..to Ty powinnas tu byc guru kulinarnym

Malinka Milenka juz tyle slow wypowiada? Jak slodko....... nie moge uwierzyc, ze nasze dzieciaczki tak szybko sie rozwijaja...mam wrazenie, ze niedawno na swiat przyszly

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

[AgaPlast]

na opuchlizne po szczepieniu mi kazali zrobic okład z sody i wody. łyzeczka sody w poł szkl wody i zrobic kompres ale nie stosowałam nigdy.

[Ewusia709]

Aha zapomiałam napisać, że wczoraj się załapałam na promocję słoiczków w Kauflandzie. Tymuś ma całą szufladę zaopatrzenia - obiadki, deserki, jogurciki Średnio ok 50 groszy taniej na słoiczku. NP. Hipp obiadek ziemniak, marchewka z łososiem 4,99 zł. Jestem zadowolona z moich zdobyczy dla Syna

Napisane przez AgaPlast

Moje dziecko wstało. ostatnie spi o godz. krócej i sie matka nie wyrabia. Biore do karmienia i czuje ze zalatuje niezła kupa. Po jedzeniu biore na przewijak i az mnie odrzuciło taki smród . Pisze do Tz ze mała walneła klocka jak stary chłop a on mi odpisuje- no i masz swoja czekolade
Hmmmm chyba nie bede jej wiecej jesc albo musze sie w jakas maske gazowa zaopatrzyc

Heh u nas od dawna takie bomby biologiczne, że ciężko wytrzymać. Na szczęście ostatnio się udaje do nocnika i przynajmniej nie trzeba walczyć z nieczystościami we wszystkich zakamarkach, więc szybciej bombe biologiczną da się zneutralizować

Napisane przez malinka0525

Ewusia Milena początkowo jadła mleczko Nan, ale nie mogła po nim kupki zrobić, więc zmieniliśmy na Hippa i wszystko było ok. Ale ostatnio jest bardzo trudno dostępne, a nie chciałabym znaleźć się w sytuacji, że mleka nigdzie nie znajdę. Na razie stopniowo przechodzimy na Bebiko. Zobaczymy czy po nim będzie ok.

Milenka dzisiaj się strasznie rozgadała gaduła moja mała. Powiedziała TATA (tak ślicznie wyraźnie), MAMA (tak mniej wyraźnie), babcia (nie baba) i tak cichutko dziadzia A do tego przy jedzeniu jak je coś co bardzo jej smakuje to mówi "mniam"

Wow, jaka Milenka gadulinka słodka!!! Super.
Moja chrześnica po NANie też miała problem z wypróżnianiem, na szczęście Tymek daje radę Może dziewczynki delikatniejsze.

Napisane przez iwona335

czy ktos wie jak eveewe poradziła sobie z wylotem do męża???

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------


wow gadulinka Ci rosnie

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

potrzech próbach rozpaleniaognia w piecu stwierdzam, zeponiosłam klęske

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

od wczoraj rozpływam sie na widok naszych dzieciaczków w klubie!!
jak nam rosną pociechy, gdyby tak zatrzymac na chwile czas

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

mamy zaczerwienienie wokół wczorajszego wkłucia, szczepimy 5 w 1
to normalne? coś sie z tym robi??

U nas też było zaczerwienienie, ale samo znikło. Pielęgniarka mówiła, że jakby spuchło to żeby okład z roztworu sody oczyszczonej zrobić.

Napisane przez Rockyyy

Hej żabki

Nasprzątałam sie z rana- jutro kolęda .Zaliczyłam barszcz biały i kawe u sąsiadki.Rozpaliłam bo zimnoooo cos sie zrobiło.Laura spi a ja zaczynam przegladac oferty pracy -szukam czegos dorywczego.
Spaceru nie było -leje/wieje/słonce swieci i caly dzien taki remix :/

A my szukamy pracownika na pracę dorywczą w naszym Sklepiku. TŻ właśnie coś wspominał może jakiejś młodej mamie, której będzie odpowiaała praca w godzinach 10-14 na 1/2 etatu. Ale nie wiem czy rzeczywiście ktoś chciałby tak pracować i zarabiać 700zł/mc
My też na spacerze nie byliśmy bo mokro i wieje. Dziś cały dzień w domu.

Napisane przez dzoan

Ona, Ewusia kiedys jakis przepis wygooglowalam i w sumie na nim sie wzoruje..czesto modyfikuje jesli o dodatki chodzi pozniej Wam napisze, musze odszukac..na razie zdolalam tylko miecho pokroic;P w takum tempie nie wuem czy do jutra zdaze haha

Ewusia jak napisalas co robisz na obiad, to szczene z podlogi zbieralam..to Ty powinnas tu byc guru kulinarnym

Malinka Milenka juz tyle slow wypowiada? Jak slodko....... nie moge uwierzyc, ze nasze dzieciaczki tak szybko sie rozwijaja...mam wrazenie, ze niedawno na swiat przyszly

Sent from my LG-E460 using Wizaz Forum mobile app

Ja tez mam takie wrażenie, że super że Tymek się tak szybko rozwija, ale wzruszam się na myśl, że jest już coraz większym chłopczykiem, teraz już taki dorosly mi się wydaje i nawet buźkę ma już taką dziecięcą a nie noworodkową Ten czas tak szybko leci.
Eee tam guru, wstawiłam kurczaka do piekarnika, ziemniaki obrałam,marchewkę zmielę w braunie i będzie

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Lecę sprawdzić co mój Syn tak cichutko się bawi w łóżeczku Coraz bardziej samodzielny jest chłopak Aha i dziś spał do 5.30 w swoim pokoiku bez żadnej pobudki rodziców

[ona8686]

Napisane przez Ewusia709

A ja to chyba nie osiwieje bo już teraz mam fazę, że niczym się nie martwię i nie przejmuję. Na początku to na każdy mały płacz się trzęsłam. Teraz na luzie karmię MM, na obiad zupka domowa lub ze słoiczka z mięskiem lub rybą, na podwieczorek kaszka błyskawiczna z nestle, owoce ze słoiczka. gluten wprowadzamy już drugi miesiąc - po łyżce manny z nestle do kaszki podwieczorkowej. Składami słoiczków i kaszek wcale się nie przejmuję, dorośli jedzą większe śmieci i żyją, a w naszym dzieciństwie nikt tak nie analizował dogłębnie wszystkiego i też żyjemy. Gluten wprowadzam i się nie stresuje, bo znam osobiście przypadki 2 osób które jako dzieci tolerowały normalnie gluten, a jako dorośli złapali nietolerancję, co ma być to będzie. Im wcześniej się dowiemy o alergii lub nietolerancji tym lepiej.

Żyję ostatnio wyjątkowo na luzie i niczym się nie przejmuję. Mam wrażenie, że moja choroba wzmocniła mi osobowość i jestem silniejsza, spokojniejsza. To prawda że co nas nie zabije to nas wzmocni.

Mieliśmy jeść zupkę, a Tymuś usnął mi w wózku, zje jak się obudzi.

Tez mam podejście 'nieprzejmowania sie' a właściwie miałam, dopóki Franiowy nie zaczęły wychodzić jakies dziadostwa na ciele.
Za to szczepionkami sie nie stresuje

Napisane przez malinka0525

Milenka dzisiaj się strasznie rozgadała gaduła moja mała. Powiedziała TATA (tak ślicznie wyraźnie), MAMA (tak mniej wyraźnie), babcia (nie baba) i tak cichutko dziadzia A do tego przy jedzeniu jak je coś co bardzo jej smakuje to mówi "mniam"

Napisane przez iwona335

mamy zaczerwienienie wokół wczorajszego wkłucia, szczepimy 5 w 1
to normalne? coś sie z tym robi??

Nie wiem, nie pomogę

Napisane przez dzoan

Ona, Ewusia kiedys jakis przepis wygooglowalam i w sumie na nim sie wzoruje..czesto modyfikuje jesli o dodatki chodzi pozniej Wam napisze, musze odszukac..na razie zdolalam tylko miecho pokroic;P w takum tempie nie wuem czy do jutra zdaze haha

Raz w życiu jadłam tego placka Jak znajdziesz czas, to napisz Jak nie znajdziesz to poszukam czegos w necie

Napisane przez AgaPlast

na opuchlizne po szczepieniu mi kazali zrobic okład z sody i wody. łyzeczka sody w poł szkl wody i zrobic kompres ale nie stosowałam nigdy.

Na opuchliznę po szczepionce tego okładu nie robiłam, za to robiłam jak wrastały Młodemu paznokcie u nóżek. I baaardzo pomogło. A byłam z tym problemem u dwóch pediatrów i nic mi nie doradzili. Zaliczyliśmy nawet chirurga, zalecenie było - higiena. Tak jakbym dziecku nóg w kąpieli nie myła

[ona8686]

Napisane przez Ewusia709

Aha zapomiałam napisać, że wczoraj się załapałam na promocję słoiczków w Kauflandzie. Tymuś ma całą szufladę zaopatrzenia - obiadki, deserki, jogurciki Średnio ok 50 groszy taniej na słoiczku. NP. Hipp obiadek ziemniak, marchewka z łososiem 4,99 zł. Jestem zadowolona z moich zdobyczy dla Syna





Heh u nas od dawna takie bomby biologiczne, że ciężko wytrzymać. Na szczęście ostatnio się udaje do nocnika i przynajmniej nie trzeba walczyć z nieczystościami we wszystkich zakamarkach, więc szybciej bombe biologiczną da się zneutralizować





Wow, jaka Milenka gadulinka słodka!!! Super.
Moja chrześnica po NANie też miała problem z wypróżnianiem, na szczęście Tymek daje radę Może dziewczynki delikatniejsze.


---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Lecę sprawdzić co mój Syn tak cichutko się bawi w łóżeczku Coraz bardziej samodzielny jest chłopak Aha i dziś spał do 5.30 w swoim pokoiku bez żadnej pobudki rodziców

za zdobycze
U nas po Nanie też były zaparcia, zresztą po hipie tak samo
A w nocy nie boisz sie, że nie usłyszysz Tymcia? Z jednej strony to fajnie, bo sie wyśpicie, nie budza Was wiercenia A z drugiej strony bała bym sie że bede tak mocno spać, że nie usłyszę.



A Franek tak musi sobie radzić jak matka nie chce podać mu zabawki

[dzoan]

Dobra piszę szybko przepis, bo Mały już buszuje po drzemce

Gulasz:
-50dag mięsa (ja przeważnie z szynki wieprzowej robię)
-2 marchewki
-1 papryka czerwona
-pomidory z puszki
-2 ząbki czosnku
-sól, pieprz, papryka

Mięso pokroić w kostkę, obtoczyć w mące, podsmażyć. Dodać posiekany czosnek.
Paprykę pokroić w paski, marchewka- w talarki.
Do garnka nalewamy wody by zakryła mięso. Zaczynamy ją gotować z mięsem, czosnkiem, marchewką. Po 30-40min. dodajemy paprykę, pomidory z puszki.Gotujemy wszystko jeszcze co najmniej 1 godz. Pod koniec dodać przyprawy i można zagęścić mąką wedle upodobania.
Czytałam ostatnio, że do prawdziwego gulaszu nie dodaje się wody..ale mnie się nie udało nie dodać, bo zaraz mi mięso niebezpiecznie przywiera do dna ;P Przyprawy wsypuję wcześniej, bo dziwnie tak na koniec.. mięso nic nie zdąży wchłonąć.. No ale może tak się powinno..gotuję według swojego podniebienia, a nie wg zasad

Przepis na placki był taki (na 4-5szt.):
-0,5kg ziemniaków
-cebula
-5-6 łyżek mąki
-jajko
-sól, pieprz
-olej do smażenia

No i wiadomo obrać, pościerać na tarce, wymieszać i smażyć większe placki

Do tego można ogórka kiszonego i włala

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Tylko wiecie.. czy to prawdziwy przepis na prawdziwego placka po węgiersku to nie wiem.. może ktoś sobie taką nazwę przypisał.. dla mnie to i tak po prostu placki ziemniaczane z gulaszem

[Ewusia709]

Napisane przez ona8686

za zdobycze
U nas po Nanie też były zaparcia, zresztą po hipie tak samo
A w nocy nie boisz sie, że nie usłyszysz Tymcia? Z jednej strony to fajnie, bo sie wyśpicie, nie budza Was wiercenia A z drugiej strony bała bym sie że bede tak mocno spać, że nie usłyszę.



A Franek tak musi sobie radzić jak matka nie chce podać mu zabawki

jaki spryciarz. ale duży chłopczyk z niego juz jest
Jak płacze to słychać bo mamy sypialnię obok i drzwi pootwierane. Tak to wstawaliśmy do każdego wiercenia i stękania, a tak to radzi sobie sam jak się przebudzi to się powierci i uśnie. W książce przeczytałam, że rodzice zbyt wcześnie własnie wstają, a dzieci potrzebują samodzielności i nauki samodzielnego usypiania. Póki co chwalimy sobie te przenosiny bo nocki spokojne

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez dzoan

Dobra piszę szybko przepis, bo Mały już buszuje po drzemce

Gulasz:
-50dag mięsa (ja przeważnie z szynki wieprzowej robię)
-2 marchewki
-1 papryka czerwona
-pomidory z puszki
-2 ząbki czosnku
-sól, pieprz, papryka

Mięso pokroić w kostkę, obtoczyć w mące, podsmażyć. Dodać posiekany czosnek.
Paprykę pokroić w paski, marchewka- w talarki.
Do garnka nalewamy wody by zakryła mięso. Zaczynamy ją gotować z mięsem, czosnkiem, marchewką. Po 30-40min. dodajemy paprykę, pomidory z puszki.Gotujemy wszystko jeszcze co najmniej 1 godz. Pod koniec dodać przyprawy i można zagęścić mąką wedle upodobania.
Czytałam ostatnio, że do prawdziwego gulaszu nie dodaje się wody..ale mnie się nie udało nie dodać, bo zaraz mi mięso niebezpiecznie przywiera do dna ;P Przyprawy wsypuję wcześniej, bo dziwnie tak na koniec.. mięso nic nie zdąży wchłonąć.. No ale może tak się powinno..gotuję według swojego podniebienia, a nie wg zasad

Przepis na placki był taki (na 4-5szt.):
-0,5kg ziemniaków
-cebula
-5-6 łyżek mąki
-jajko
-sól, pieprz
-olej do smażenia

No i wiadomo obrać, pościerać na tarce, wymieszać i smażyć większe placki

Do tego można ogórka kiszonego i włala

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Tylko wiecie.. czy to prawdziwy przepis na prawdziwego placka po węgiersku to nie wiem.. może ktoś sobie taką nazwę przypisał.. dla mnie to i tak po prostu placki ziemniaczane z gulaszem

Dzięki Brzmi przepysznie, ja tez przyprawiam mięso na początku bo jakoś tak dziwnie w przepisach piszą że na końcu. i wszystkie przepisy robię po swojemu