Koty - część VII - Strona 165 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-01-10, 18:32   #4921
kaarooo
Zakorzenienie
 
Avatar kaarooo
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
Dot.: Koty - część VII

A za moje gumeczki to kto zapali świczuszkę? I komórkę. I obrazek. I wszystkie kwiatki?
__________________
おはよう!
anna mun kaikki kestää!

kaarooo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 18:35   #4922
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Koty - część VII

Ja nie mam aż takich strat, jedynie kwiatki. No i oszczana kołdra i sofa, ale to nie był nasz kot tylko gość na wakacjach.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 18:55   #4923
Pinezk_a
Raczkowanie
 
Avatar Pinezk_a
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 125
GG do Pinezk_a
Dot.: Koty - część VII

Hej dziewczyny
Mam pytanie. Aktualnie moja przyjaciółka posiada 4 miesięczną kotkę, a jutro ja jadę odebrać swoją. Mavri ma mniej więcej 7 miesięcy. Nigdy nie miałam kota, więc moje pytanie może wydać się głupie, ale jak myślicie czy od razu po przybyciu do nowego domu pozwolić kotkom się spotkać? Czy dać Mavri czas na ogarnięcie nowej sytuacji? No i co gdyby na początku się nie polubiły? Da się kota przekonać do jakiegoś innego?
__________________
"Fiołki nie są skromne, gołębie niezbyt pokojowo nastawione, a koty rzadko wpadają na ten bardzo ludzki pomysł, by zachowywać się okrutnie czy fałszywie."
- Eugen Skasa - Weiss

Mavri z nami od 11.01.2014 <3
Pinezk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:10   #4924
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 219
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja nie mam aż takich strat, jedynie kwiatki. No i oszczana kołdra i sofa, ale to nie był nasz kot tylko gość na wakacjach.
U mnie kilka aniołków i doniczka.
I podrapane łóżko od spodu.
A teraz nawet grzeczny, rozumie komende,,złaź,,

A w załączniku leżę i się pacze
Wysłane z mojego GT-I9505
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1389380969706.jpg (60,9 KB, 17 załadowań)
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:13   #4925
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 861
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Pinezk_a Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny
Mam pytanie. Aktualnie moja przyjaciółka posiada 4 miesięczną kotkę, a jutro ja jadę odebrać swoją. Mavri ma mniej więcej 7 miesięcy. Nigdy nie miałam kota, więc moje pytanie może wydać się głupie, ale jak myślicie czy od razu po przybyciu do nowego domu pozwolić kotkom się spotkać? Czy dać Mavri czas na ogarnięcie nowej sytuacji? No i co gdyby na początku się nie polubiły? Da się kota przekonać do jakiegoś innego?
zdecydowanie na początku je oddzielcie, niech Marvi (ale ładne imię skandynawskie? ) pozna dom, a dopiero potem (po kilku dniach) pozwólcie kotkom się spotkać "twarzą w twarz". Na początku niech się wąchają i słyszą przez drzwi, możecie też wymieniać ich posłanka albo pocierać jedną i drugą na przemian ręcznikiem, żeby się zapoznały ze swoim zapachem.
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:20   #4926
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Koty - część VII

widzę, że ja jestem wyrodna bo powiększenie naszego stada zawsze odbywało się tak, że przywoziliśmy nowego domownika i wchodziliśmy do mieszkania z nim. A potem tylko kontrolowaliśmy przez kilka dni żeby nikt nikogo nie zeżarł.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:23   #4927
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
widzę, że ja jestem wyrodna bo powiększenie naszego stada zawsze odbywało się tak, że przywoziliśmy nowego domownika i wchodziliśmy do mieszkania z nim. A potem tylko kontrolowaliśmy przez kilka dni żeby nikt nikogo nie zeżarł.
My z psiakiem też tak zrobiliśmy
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:30   #4928
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 768
Dot.: Koty - część VII

my chyba mieliśmy więcej szczęście niż rozumu z tego wynika, cztery razy tak wprowadzaliśmy nowego członka rodziny i obyło się bez większych zgrzytów.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 20:53   #4929
Pinezk_a
Raczkowanie
 
Avatar Pinezk_a
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 125
GG do Pinezk_a
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
zdecydowanie na początku je oddzielcie, niech Mavri (ale ładne imię skandynawskie?) pozna dom, a dopiero potem (po kilku dniach) pozwólcie kotkom się spotkać "twarzą w twarz". Na początku niech się wąchają i słyszą przez drzwi, możecie też wymieniać ich posłanka albo pocierać jedną i drugą na przemian ręcznikiem, żeby się zapoznały ze swoim zapachem.
Mavri to nie jest takie całkowicie imię -jest to grecki przymiotnik czarna
Mam jeszcze pytanie odnośnie karmy - ze względu na to że kobieta ma 7 innych kotów Mavri jest karmiona Royal Canin dla kotów wrażliwych i Puriną dla kotów dorosłych. Gdzieś słyszałam, że ponoć RC uzależnia koty. I teraz nie wiem czy to prawda. Wydaje mi się, że jest to dobra karma, ale z drugiej strony jeśli mimo wszystko miałaby jej szkodzić to wolałabym ją zmienić. Mam jeszcze jeden dylemat odnośnie karmienia - nie powinno się podawać jednej karmy, czy to znaczy że w ciągu dnia mam jej podawać wymieszane dwie, czy dzisiaj jedną a jutro drugą?
__________________
"Fiołki nie są skromne, gołębie niezbyt pokojowo nastawione, a koty rzadko wpadają na ten bardzo ludzki pomysł, by zachowywać się okrutnie czy fałszywie."
- Eugen Skasa - Weiss

Mavri z nami od 11.01.2014 <3
Pinezk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:06   #4930
pl_madzia
Zakorzenienie
 
Avatar pl_madzia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 6 600
GG do pl_madzia
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Mój starannie pielęgnowany storczyk
Mała uznała najwidoczniej, że nie jest potrzebny i stwierdziła, że może go stranowac. A dopiero zaczął kwitnąć.
Takie życie z kotem
Moja zwaliła mi doniczkę ceramiczną z parapetu z małymi sadzonkami storczyka. Doniczka cała storczyki pewnie też całe były, ale mój tz delikatny jak słoń w składzie porcelany, odstawił doniczkę z tą ziemią co została, a resztę pozamiatał i wyrzucił, w tej części wyrzuconej były sadzonki Niestety zauważyłam dopiero na drugi dzień a śmieci już wyrzucone Oczywiście moja królewna w tym nie była winna tylko tz

Moja kotka czasami jak ktoś z mieszkania wychodzi lub wchodzi to wymyka się na korytarz. Do windy sama nie wejdzie więc jej pozwalam, bo czasami jakąś muszkę zobaczy i poluje. Dzisiaj sąsiad wychodził ze swoją sunią, a ona koty jak psy przyjacielsko traktuje, a ta moja jak ją zobaczyła to się wyłożyła z brzuchem do góry i zaczęła się łasićPsina chciała się bawić to zaczęła zaczepnie podskakiwać i szczekać, to moja kotka usiadła zdziwiona, podeszła kilka kroków, i w sumie nie wiedziała co zrobić, ale się nie jeżyła. wiec może się zaprzyjaźnią.
__________________
Eryk i Erwin



"Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
pl_madzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:38   #4931
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 107
Dot.: Koty - część VII

Nie zdążyłam wysuszyć kołdry, znowu zrobiła to samo...
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:44   #4932
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Ale to zwykle tak jest z docieraniem się kotów. Chociaż mój, jak mąż czasem przyniesie na chwilę małego kotka od Teściówki, to od razu kładzie się przy nim, wącha go jakby mówił 'dobra mały zajmiemy się Tobą, nic się nie bój', jest bardzo opiekuńczy .
Pamiętam jak przynieśliśmy Mu-Shu do domu (małą kulkę Pekińczyka, teraz waży 7 kg - nie, nie jest gruby, tyko duży ) to go mył, uczył wchodzić na schody (jak on go z tyłu asekurował, no cyrk normalnie ). A gdy Mu-Shu dostał burę i biegł się kłaść do posłania to on kładł się obok niego żeby go pocieszyć. Oto jedna z tych sytuacji.
Ale genialne

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Storczyk... [*]
Nie martw się. Niedługo Dzień Babci i będą promocje

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
myszka do kompa[*]
Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Komórka [*]
Cytat:
Napisane przez kaarooo Pokaż wiadomość
A za moje gumeczki to kto zapali świczuszkę? I komórkę. I obrazek. I wszystkie kwiatki?
Iwona -

Łączę się w bólu

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
my chyba mieliśmy więcej szczęście niż rozumu z tego wynika, cztery razy tak wprowadzaliśmy nowego członka rodziny i obyło się bez większych zgrzytów.
U mnie tak było z psami, podobnie z kotami, psy- papugi, psy- króliki.


Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?

Perski niby miał rodowód, jest kotem z reguły spokojnym- w porównaniu do Chama.

Cham to cham, rozrabia , jest niegrzeczny- w porównaniu do persa.

Kot babci to istny szatan w porównaniu do Chama Mój to przy nim anioł

Nie wiem, czy ja mam takie grzeczne koty, czy po prostu ten babci to taki diabeł wcielony
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:50   #4933
Petrycja
Zakorzenienie
 
Avatar Petrycja
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 033
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?
Coś w tym jest, kot moich rodziców jest wychodzący i nie jest z nimi na pewno tak związany jak mój ze mną, w domu jest trochę niegrzeczny ale to też pewnie kwestia wychowania. Jak mój jest ze mną od małego i wie, że przy mnie na stół wejść nie może bo go zdejmę tak tamten kot robi w domu co chce.
__________________
sh
Petrycja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 21:55   #4934
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Koty - część VII

Będę się smażyć w kocim piekle. Puściłam im to głośno i koty szukają po domu kotka, który miauczy w filmie. Obwąchują ekran, szukają za nim, miauczą do mnie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 22:13   #4935
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 330
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Nie martw się. Niedługo Dzień Babci i będą promocje

Będą ? Na storczyki ? Gdzie?
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 22:25   #4936
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 667
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość

Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?

Perski niby miał rodowód, jest kotem z reguły spokojnym- w porównaniu do Chama.

Cham to cham, rozrabia , jest niegrzeczny- w porównaniu do persa.

Kot babci to istny szatan w porównaniu do Chama Mój to przy nim anioł

Nie wiem, czy ja mam takie grzeczne koty, czy po prostu ten babci to taki diabeł wcielony
Miałam koty wychodzące przez 10 lat, teraz 1,5 roku już nie i nie widzę różnicy w sensie "zołzowatości". Zawsze były milutkie i przytulskie. Pokazywały co jakiś czas charakterek, ale to w końcu koty. Jedyna różnica to taka, że nie wymagały tyle wybawienia przeze mnie, wyszalały się zawsze na zewnątrz, a w domu to tylko "spanko, głaskanko i jedzonko".

Nie wiem ile ma kotek, ale u mnie najgorzej było z Niunią jak miała 4-6 mies., przechodziła wtedy "bunt młodzieńczy". W ogóle przestała mnie słuchać, wszelkie próby wychowania jej miała w nosie, a wręcz były świetną rozrywką i mnie "specjalnie" prowokowała. Musiałam wszystko chować, bo od razu stawało się zabawką. Naprawdę po 2 miesiącach już miałam myśli, żeby ją udusić
A tu nagle z dnia na dzień przeszło, co więcej okazało się, że to czego ją uczyłam zostało w tej małej główce i jest super milutkim i ładnie wychowanym kotkiem

[*] zasilacz do laptopa (pogryziony kabel). Wystarczył jeden dzień nagłego szaleństwa, kiedy zachowywała się znów jak zbuntowana nastolatka (dobrze, że tylko jeden i oby się już nie powtórzył).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-01-10 o 22:26
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 23:09   #4937
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez mycha9393 Pokaż wiadomość
I podrapane łóżko od spodu.

A w załączniku leżę i się pacze
Yeah, czyli nie tylko mój drapie od spodu!

Ale ma źrenice!

Tak mi się przypomniało a propos źrenic, że Ziazik kiedyś zajmowała się kotem o okrągłych źrenicach. Nawet, jak był zwężone, to były okrągłe, nie kocie. Było to dla mnie dziwne, od razu widziałam, że coś z tym kotem nie tak. Kot był zdrowy oczywiście, ale nigdy nie widziałam poza ZOO kota o okrągłych źrenicach.
Cytat:
Napisane przez Pinezk_a Pokaż wiadomość
Mam pytanie. Aktualnie moja przyjaciółka posiada 4 miesięczną kotkę, a jutro ja jadę odebrać swoją. Mavri ma mniej więcej 7 miesięcy. Nigdy nie miałam kota, więc moje pytanie może wydać się głupie, ale jak myślicie czy od razu po przybyciu do nowego domu pozwolić kotkom się spotkać? Czy dać Mavri czas na ogarnięcie nowej sytuacji? No i co gdyby na początku się nie polubiły? Da się kota przekonać do jakiegoś innego?
Zaraz, zaraz, mieszkacie razem? Jak tak, to ważne, jak ich zapoznasz.
Na początku postaw transporterek na ziemi i niech rezydentka powącha nowego kota. Potem proponuję nowego kota zamknąć w swoim pokoju, niech go pozwiedza, a rezydentka wącha drzwi. Niech nowa kotka zwiedzi resztę mieszkania bez obecności rezydentki (można ją na ten czas zamknąć w Twoim pokoju, niech wącha ślady zapachowe nowej).

Spotkania niech będą ściśle kontrolowane, rzucajcie im w trakcie smakołyki (wystarczą chrupki karmy), bawcie się z nimi. Niech wiedzą, że nie są wrogami, że nie szczujecie ich na siebie.

Dawajcie im jeść przez drzwi, niech czują swoje zapachy i wiedzą, że mogą swobodnie jeść w swojej obecności, że nic im nie grozi. Jak już się parę razy poznają, podawajcie pokarm w tym samym pomieszczeniu, z oddali - niech się widzą i czują, i wiedzą, że nikt im nie zabierze jedzenia, że mogą być spokojne.

Powodzenia, czekamy na zdjęcia
Cytat:
Napisane przez Pinezk_a Pokaż wiadomość
Mam jeszcze pytanie odnośnie karmy - ze względu na to że kobieta ma 7 innych kotów Mavri jest karmiona Royal Canin dla kotów wrażliwych i Puriną dla kotów dorosłych. Gdzieś słyszałam, że ponoć RC uzależnia koty. I teraz nie wiem czy to prawda. Wydaje mi się, że jest to dobra karma, ale z drugiej strony jeśli mimo wszystko miałaby jej szkodzić to wolałabym ją zmienić. Mam jeszcze jeden dylemat odnośnie karmienia - nie powinno się podawać jednej karmy, czy to znaczy że w ciągu dnia mam jej podawać wymieszane dwie, czy dzisiaj jedną a jutro drugą?
W zasadzie powinnam tej pani pogratulować, bo RC jest drogą karmą, więc nie oszczędza na kotach. Nie jest to wybitna karma, ale moje koty miały po niej ładne futro i kupy. Można znaleźć lepszą i tańszą, odsyłam do pierwszego postu wątku.

Dobrze by było, aby póki co kicia jadła dotychczasową karmę. Czeka ją dużo stresu, więc jak coś będzie nie tak, to nie będziesz wiedzieć, czy to kwestia nowej karmy, przeprowadzki czy choroby.

Można podawać kotu jedną karmę. Moje koty są przestawiane na bezzbożówki, więc od miesiąca mają mieszaną karmę zbożową z bezzbożową w rosnących proporcjach. Za miesiąc będziemy na dobrej karmie bezzbożowej, która nie rujnuje portfela.
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
widzę, że ja jestem wyrodna bo powiększenie naszego stada zawsze odbywało się tak, że przywoziliśmy nowego domownika i wchodziliśmy do mieszkania z nim. A potem tylko kontrolowaliśmy przez kilka dni żeby nikt nikogo nie zeżarł.
Nie mam zamykanych pomieszczeń prócz łazienki, więc nie miałam wyboru, ale wolałabym to przeprowadzić "po Bożemu". Jak przyjechała do mnie Mała, to wzięłam urlop, bo bałam się zostawiać koty same.

Dużo zależy od charakterów kota, od terytorializmu. Daniels bardzo strzeże swoich zabawek, miejscówek do spania i kuwety. Na początku była więc walka. Teraz zabawki oddał Małej, śpi razem z nią, bo ona łazi za nim i się ryje, tylko kuwety podzielili między siebie. Czasem korzystają z jednej na raz...
Cytat:
Napisane przez pl_madzia Pokaż wiadomość
Moja zwaliła mi doniczkę ceramiczną z parapetu z małymi sadzonkami storczyka. Doniczka cała storczyki pewnie też całe były, ale mój tz delikatny jak słoń w składzie porcelany, odstawił doniczkę z tą ziemią co została, a resztę pozamiatał i wyrzucił, w tej części wyrzuconej były sadzonki Niestety zauważyłam dopiero na drugi dzień a śmieci już wyrzucone Oczywiście moja królewna w tym nie była winna tylko tz

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?
Wychowałam się z kotami wiejskimi, które przychodziły na spanie i jedzenie. Nie demolowały domu, nie załatwiały się w nim, ale też nie były miziaste, pozwalały się dotknąć tylko karmicielce, czyli mojej babci.
Koty niewychodzące wydają mi się bardziej pieszczoszkowate i zwariowane, w końcu całą energię muszą wyładować w domu.
Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
nie wiem jak z półrocznym kotem, ale nasz ragdoll waży ponad 7 kg i nie jest gruby. A on ma 3 lata teraz. wydaje mi się, że niecałe 3 kg dla półrocznego to trochę mało.
Sprawdziłam w książeczce, jak miał pół roku to ważył 3 kg.
Widzisz, to prawie kilogram różnicy...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 23:23   #4938
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 542
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Będę się smażyć w kocim piekle. Puściłam im to głośno i koty szukają po domu kotka, który miauczy w filmie. Obwąchują ekran, szukają za nim, miauczą do mnie.
1:52 -> Chryste, umarłabym z takim jojkiem w domu
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-10, 23:36   #4939
daggmara
Z deszczem w butach
 
Avatar daggmara
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ale genialne



Nie martw się. Niedługo Dzień Babci i będą promocje







Iwona -

Łączę się w bólu



U mnie tak było z psami, podobnie z kotami, psy- papugi, psy- króliki.


Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?

Perski niby miał rodowód, jest kotem z reguły spokojnym- w porównaniu do Chama.

Cham to cham, rozrabia , jest niegrzeczny- w porównaniu do persa.

Kot babci to istny szatan w porównaniu do Chama Mój to przy nim anioł

Nie wiem, czy ja mam takie grzeczne koty, czy po prostu ten babci to taki diabeł wcielony
Mam 3 koty, wszystkie wychodzace. Dwa kocury i kociczka. Moim zdaniem to nie wychodzenie a tylko wrodzony charakter kota i okolicznosci w jakich trafia do nas ma wplyw. U nas przytulasny jest tylko kocurek, ktorego przygarnelismy, bo zostal przez kogos wyrzucony. Zaopiekowalismy sie nim i odwdziecza sie pieknie juz 1,5 roku. Natomiast kot i kotka brane wprost od kotki najczesciej maja nas w powazaniu - interesuje je glownie miseczka i spanko :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie powinniśmy budować życia z gwiazd, morza i piasku."

daggmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 04:34   #4940
minou
Raczkowanie
 
Avatar minou
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Netland
Wiadomości: 67
Dot.: Koty - część VII

piękna - podobna do mojej Minoutki
__________________
każdy kogoś ma
minou jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 07:37   #4941
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Nimfa20 Pokaż wiadomość
Ale genialne



Nie martw się. Niedługo Dzień Babci i będą promocje







Iwona -

Łączę się w bólu



U mnie tak było z psami, podobnie z kotami, psy- papugi, psy- króliki.


Byłam dzisiaj u babci. Bawiłam się z kotem i zastanawiam się nad jedną rzeczą: czy w przypadku dachowców wychodzenie mruczka na dwór , a przebywanie tylko w domu ma wpływ na charakter kota?

Perski niby miał rodowód, jest kotem z reguły spokojnym- w porównaniu do Chama.

Cham to cham, rozrabia , jest niegrzeczny- w porównaniu do persa.

Kot babci to istny szatan w porównaniu do Chama Mój to przy nim anioł

Nie wiem, czy ja mam takie grzeczne koty, czy po prostu ten babci to taki diabeł wcielony
Koty po sterylizacji są spokojniejsze, a ten Babci wysterylizowany?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Będę się smażyć w kocim piekle. Puściłam im to głośno i koty szukają po domu kotka, który miauczy w filmie. Obwąchują ekran, szukają za nim, miauczą do mnie.
Kot olał zupełnie za to pies zaczął skowyczeć bo chciał się z nowym kumplem pobawić
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 07:38   #4942
mycha9393
Zakorzenienie
 
Avatar mycha9393
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: DGL
Wiadomości: 6 219
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Yeah, czyli nie tylko mój drapie od spodu!

Ale ma źrenice!

Tak mi się przypomniało a propos źrenic, że Ziazik kiedyś zajmowała się kotem o okrągłych źrenicach. Nawet, jak był zwężone, to były okrągłe, nie kocie. Było to dla mnie dziwne, od razu widziałam, że coś z tym kotem nie tak. Kot był zdrowy oczywiście, ale nigdy nie widziałam poza ZOO kota o okrągłych źrenicach.

...
Wszyscy sie dziwia i mowia ze oczy ma hipnotajzing.
Juz nie drapie. Terapia tasma dwustronna robi cuda


Wysłane z mojego GT-I9505
__________________
cosmetologist
make up artist
lash stylist
kociara
kosmetyko&świecoholiczka

insta


Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..
mycha9393 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 08:00   #4943
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
Dot.: Koty - część VII

Kobiety jeśli któraś ma jakiś pomysł to proszę o rady bo nie wyrabiam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post44547100
Podaję link bo to off topic.
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien

Edytowane przez Gosia X
Czas edycji: 2014-01-11 o 08:06
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 09:27   #4944
Pinezk_a
Raczkowanie
 
Avatar Pinezk_a
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Wrocław:)
Wiadomości: 125
GG do Pinezk_a
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Zaraz, zaraz, mieszkacie razem? Jak tak, to ważne, jak ich zapoznasz.
Na początku postaw transporterek na ziemi i niech rezydentka powącha nowego kota. Potem proponuję nowego kota zamknąć w swoim pokoju, niech go pozwiedza, a rezydentka wącha drzwi. Niech nowa kotka zwiedzi resztę mieszkania bez obecności rezydentki (można ją na ten czas zamknąć w Twoim pokoju, niech wącha ślady zapachowe nowej).

Spotkania niech będą ściśle kontrolowane, rzucajcie im w trakcie smakołyki (wystarczą chrupki karmy), bawcie się z nimi. Niech wiedzą, że nie są wrogami, że nie szczujecie ich na siebie.

Dawajcie im jeść przez drzwi, niech czują swoje zapachy i wiedzą, że mogą swobodnie jeść w swojej obecności, że nic im nie grozi. Jak już się parę razy poznają, podawajcie pokarm w tym samym pomieszczeniu, z oddali - niech się widzą i czują, i wiedzą, że nikt im nie zabierze jedzenia, że mogą być spokojne.

Powodzenia, czekamy na zdjęcia

W zasadzie powinnam tej pani pogratulować, bo RC jest drogą karmą, więc nie oszczędza na kotach. Nie jest to wybitna karma, ale moje koty miały po niej ładne futro i kupy. Można znaleźć lepszą i tańszą, odsyłam do pierwszego postu wątku.

Dobrze by było, aby póki co kicia jadła dotychczasową karmę. Czeka ją dużo stresu, więc jak coś będzie nie tak, to nie będziesz wiedzieć, czy to kwestia nowej karmy, przeprowadzki czy choroby.

Można podawać kotu jedną karmę. Moje koty są przestawiane na bezzbożówki, więc od miesiąca mają mieszaną karmę zbożową z bezzbożową w rosnących proporcjach. Za miesiąc będziemy na dobrej karmie bezzbożowej, która nie rujnuje portfela.

Nie mam zamykanych pomieszczeń prócz łazienki, więc nie miałam wyboru, ale wolałabym to przeprowadzić "po Bożemu". Jak przyjechała do mnie Mała, to wzięłam urlop, bo bałam się zostawiać koty same.

Dużo zależy od charakterów kota, od terytorializmu. Daniels bardzo strzeże swoich zabawek, miejscówek do spania i kuwety. Na początku była więc walka. Teraz zabawki oddał Małej, śpi razem z nią, bo ona łazi za nim i się ryje, tylko kuwety podzielili między siebie. Czasem korzystają z jednej na raz...


W takim razie będziemy je tak oswajać ze sobą jak radzicie Jak już się oswoją ze sobą na pewno zrobię im zdjęcie i pokażę Wam jak się razem bawią A póki co umieram z niecierpliwości w pracy, bo nie mogę się doczekać już 15 - bo po pracy jedziemy odebrać Mavri
__________________
"Fiołki nie są skromne, gołębie niezbyt pokojowo nastawione, a koty rzadko wpadają na ten bardzo ludzki pomysł, by zachowywać się okrutnie czy fałszywie."
- Eugen Skasa - Weiss

Mavri z nami od 11.01.2014 <3
Pinezk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 11:17   #4945
ZakkAtak
Rozeznanie
 
Avatar ZakkAtak
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 548
Dot.: Koty - część VII

Maleństwo oskubało drzewko szczęścia a potem tymi liśćmi się bawiła o tak:
Zabawa liściem

Poza tym kradnie wszystko co tylko się da ukraść
__________________


ZakkAtak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 11:24   #4946
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 805
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Kobiety jeśli któraś ma jakiś pomysł to proszę o rady bo nie wyrabiam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post44547100
Podaję link bo to off topic.
Szczerze wspolczuje. Jedyne wyjscie to dogadac sie z sasiadami. Przeciez nie bedziesz sie ich psem zajmowac?
Moze powinni go wykastrowac? Mojego kolegi owczarek stwarzal mase problemow i wet kazal go ciachnac. Po miesiacu byl juz innym psem.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 11:33   #4947
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
Dot.: Koty - część VII

Gosia X - na początek idźcie gromadnie i poinformujcie, że jeśli sytuacja się nie zmieni w określonym czasie, zgłosicie sprawę na policję / do ToZu / gdziekolwiek. Możliwe, że pies nie jest kastrowany, weźcie ze sobą wizytówkę pobliskiego weta.
Jeśli właściciel jest burakiem, to wątpię, czy da się coś zrobić. Nasze władze raczej oleją sprawę.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 12:14   #4948
Gosia X
Rozeznanie
 
Avatar Gosia X
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 588
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Gosia X - na początek idźcie gromadnie i poinformujcie, że jeśli sytuacja się nie zmieni w określonym czasie, zgłosicie sprawę na policję / do ToZu / gdziekolwiek. Możliwe, że pies nie jest kastrowany, weźcie ze sobą wizytówkę pobliskiego weta.
Jeśli właściciel jest burakiem, to wątpię, czy da się coś zrobić. Nasze władze raczej oleją sprawę.
Oczywiście, że nie jest kastrowany ludzie na wsi nawet nie szczepią czy odrobaczają zwierzaków a co dopiero kastrować (raz na wakacjach zagadnął mnie właściciel, że jego pies jest chyba homo. Ja mu mówię, że i takie rzeczy w naturze są więc może sobie być. A on na to, bo szczeka na sukę sąsiadów. A ja że szczeka na wszystko i wszystkich więc może wykastrować to się uspokoi. A tu oczywiście - gdzież psa kastrować, jajek go pozbawiać itp.) Na Policję nie będę dzwonić bo oleją na pewno, na wieś jechać i psa uciszać? Phi
__________________
“I don't know half of you half as well as I should like; and I like less than half of you half as well as you deserve.” J.R.R. Tolkien
Gosia X jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 12:20   #4949
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 965
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Koty po sterylizacji są spokojniejsze, a ten Babci wysterylizowany?



Kot olał zupełnie za to pies zaczął skowyczeć bo chciał się z nowym kumplem pobawić
Moja Funia chodzi wokół mnie i szuka, szuka ale już się poddała
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-01-11, 12:59   #4950
daggmara
Z deszczem w butach
 
Avatar daggmara
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 5 764
Dot.: Koty - część VII

Cytat:
Napisane przez Gosia X Pokaż wiadomość
Oczywiście, że nie jest kastrowany ludzie na wsi nawet nie szczepią czy odrobaczają zwierzaków a co dopiero kastrować (raz na wakacjach zagadnął mnie właściciel, że jego pies jest chyba homo. Ja mu mówię, że i takie rzeczy w naturze są więc może sobie być. A on na to, bo szczeka na sukę sąsiadów. A ja że szczeka na wszystko i wszystkich więc może wykastrować to się uspokoi. A tu oczywiście - gdzież psa kastrować, jajek go pozbawiać itp.) Na Policję nie będę dzwonić bo oleją na pewno, na wieś jechać i psa uciszać? Phi
Mieszkam na wsi, mam 3 koty z czego na dzien dzisiejszy starszy kocur i kotka po kastracji, tydzien temu odrobaczane :P

Tyle ze ja tu z miasta przyjechalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nie powinniśmy budować życia z gwiazd, morza i piasku."

daggmara jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-13 09:36:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.